porównanie Zaca do Ciro
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6213
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ja nie. Chociaż wcześniej napisałem, że jest to zastanawiające, że dwaj różni trenerzy nie radzą sobie w Juventusie. Wydaje mi się jednak, że Ferrara musiał jakoś tą drużynę widzieć już gdy zaczynał przygodę z nami. Powiedział jaką taktyką będziemy grać i ją wpajał naszym grajkom. Czy to, że nie przynosi ona teraz wymiernych efektów to nie jest też jego wina? To, że grając ofensywną i ładną piłkę w kilku spotkaniach z Camoranesim i Giovinco na skrzydłach w 4-2-3-1, po powrocie Del Piero zdecydował się powrócić do topornego 4-3-1-2 to nie jest jego wina? I ani jeden ani drugi trener nie wyciągają wniosków, już sam nie wiem na co licząc. Przecież to nie wychodzi, gramy źle i gramy tak samo w każdym spotkaniu robiąc ciągle te same błędy także w głowach. Jeśli łatwo wygrywamy, to szybko oddajemy pole przeciwnikowi, jeśli przegrywamy, to ciężko jest się przemóc do tego, aby zaatakować. Swego czasu wydawało mi się też, że zawodnicy realizują wszystko świetnie, ale do pewnego momentu, a później kończą się pomysły i im bliżej końca meczu tym jest gorzej. Moim więc zdaniem trener nie jest bez winy, bo to on ma zespół ułożyć i wybrać taki skład, który robi chociażby to minimum - walczy. Gdybyśmy po zwolnieniu Ferrary zatrudnili Hiddinka, to pewnie też gralibyśmy tak jak gramy, ot nie trener tu jest problemem. Oczywiście na górze nie jest dobrze, ale ostatecznie i tak wszystko rozlicza boisko i ja jestem ciągle przekonany o tym, że mamy potencjał, ale kompletnie nie wykorzystany, zawodnicy nie mogą się też w tym wszystkim odnaleźć. Nie obarczam oczywiście całą winą trenera, bo niektórzy zawodnicy to tak jakby wyszli z rynsztoku, nie widać w nich kolektywu. Jestem jednak przekonany, że szkoleniowiec z wyższej półki byłby w stanie sobie z tym poradzić.evilboy pisze:Wy dalej nie pojmujecie, że to nie trener jest tutaj problemem
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Wczesniej nie zauwazylem tego posta, więc teraz odniose sie do twojego bełkotu. Postaw więc ołtarzyk Guardioli, zaproś do Juventusu i zobaczymy co wykrzesi z obecnym składem, odpowiedź jest jedna - nic. Taki trener potrzebuje odpowiedniego czasu, wsparcia zarządu i zawodników, żeby osiągać wyniki. Mourinho w jego wieku radził sobie świetnie z Porto, ale to była zupełnie inna sytuacja. Pep nie jest cudotwórcą, każdy inny trener na jego poziomie poradziłby sobie tak samo. Źle się wyraziłem bo nie miałem konkretnie na myśli całego składu, bo na papierze ci zawodnicy wyglądaja znakomicie. Jednak razem nie jest ich łatwo zgrać i postawić na odpowiednią taktykę. Dzisiaj się okazuje, że transfery były nieodpowiednie i pewnie nawet Ranieri miałby problemy z ogarnięciem tego, choć niewątpliwie na pewno poradziłby sobie lepiej niż CiroMonte Cristo pisze:Najwiekszy belkot jaki czytalem odkad pewien uzytkownik mowil ze Juventus sobie poradzi bez defensywnych pomocnikow.ewerthon pisze:Ja też zawiodłem się trochę na Zacu, liczyłem, że trochę więcej wykrzesi z tych piłkarzy. Niestety nie udało się wielkich rzeczy dokonać.
Ale nie oszukujmy się, gdyby zamienił się miejscami z Guardiolą to wyniki byłyby takie same. Z takimi piłkarzami wywalczyć nawet 4 miejsce to wielki problem. A Hiszpan ma samograja i jedyne co trzeba zrobić to nie przeszkadzać im dobrze grać. Ale gdyby Juve objął Guus to czuję, że wyniki byłyby nieco lepsze. Potrzebujemy nowego trenera na odpowiednim poziomie. Bo ani Ferrara, ani Zac nie nadają się na to stanowisko.
Ranieri mial slabszy sklad od obecnego i jakby nie patrzec duza czesc sezonu walczyl o mistrza, walczyl jak rowny z rownym z Chelsea i zajal lokate wyzsza od tej ktora bedzie w tym sezonie.
Po prostu trzeba trenera ktory umie wyciagnac wnioski (jak np. wspomniany Guardiola, Hiddnik czy nawet Mourinho - nie mowie ze ktorys z nich ale taki typ trenera) a nie amatora trenerskiego zupelnie zaslepionym swoja "wizja" druzyny (slynne 4-4-1-1, 12 defensywnych pomocnikow, konsekwntne nie stawianie na pilkarzy w lepszej formie, czyt. Giovinco). A jesli nie taki to nastepny mesjasz, ktory nadal zapatrzony jest w styl pilki jaki sie gralo 15 lat temu i tez za nic na swiecie nie ma zamiaru zboczyc ze swojej sciezki, nie stawia na ofensywnych graczy (bo co taki Diego sam tu poradzi), trzyma sie starego i nie ma jaj na wystawienie mlodych (Del Piero - Giovinco) czy ustawia zespol jakos ogolnie dziwacznie (Marchisio na lewej flance..?).
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 908
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Pep miał jaja żeby oprócz gwiazd postawić na młodzież (Busquets, Pedro) a w przypadku problemów kadrowych umiejętnie umieścić zawodników na boisku (Yaya Toure na środku obrony). Dlaczego Zacc nie umieścił np Poulsena na środku obrony z Fulham, tylko postawił na Zebinę który na tej pozycji gra fatalnie (do dziś pamiętam jaki wiatrak z niego robili zawodnicy Romy w Pucharze Włoch jak jeden i jedyny raz wystawił go na tej pozycji Capello)? Bo nasz trener nie miał cojones
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Zarówno końcówka pracy Ranieriego, końcówka pracy Ferrary jak i końcówka (?) pracy Zaccheroniego wygląda tak samo. Zespół leci w dół na łeb na szyję, a trener nie ma zielonego pojęcia co z tym zrobić. Oczywiście światowej sławy szkoleniowiec mógłby sobie z tym poradzić, powiadacie... ale dlaczego Juventus takiego nie zatrudnił? Jakby nie było, nadal jesteśmy jednym z największych i najbogatszych klubów świata, na lukratywny kontrakt na pewno byłoby nas stać. Problem w tym, że nikt takiego zadania nie chciał się podjąć. Presja jest ogromna, a drużyna praktycznie nie istnieje. Skoro nawet trenerzy za wysokie pieniądze nie garną się do pracy w Juve, to znaczy, że coś jest na rzeczy.szczypek pisze:Ja nie. Chociaż wcześniej napisałem, że jest to zastanawiające, że dwaj różni trenerzy nie radzą sobie w Juventusie. Wydaje mi się jednak, że Ferrara musiał jakoś tą drużynę widzieć już gdy zaczynał przygodę z nami. Powiedział jaką taktyką będziemy grać i ją wpajał naszym grajkom. Czy to, że nie przynosi ona teraz wymiernych efektów to nie jest też jego wina? To, że grając ofensywną i ładną piłkę w kilku spotkaniach z Camoranesim i Giovinco na skrzydłach w 4-2-3-1, po powrocie Del Piero zdecydował się powrócić do topornego 4-3-1-2 to nie jest jego wina? I ani jeden ani drugi trener nie wyciągają wniosków, już sam nie wiem na co licząc. Przecież to nie wychodzi, gramy źle i gramy tak samo w każdym spotkaniu robiąc ciągle te same błędy także w głowach. Jeśli łatwo wygrywamy, to szybko oddajemy pole przeciwnikowi, jeśli przegrywamy, to ciężko jest się przemóc do tego, aby zaatakować. Swego czasu wydawało mi się też, że zawodnicy realizują wszystko świetnie, ale do pewnego momentu, a później kończą się pomysły i im bliżej końca meczu tym jest gorzej. Moim więc zdaniem trener nie jest bez winy, bo to on ma zespół ułożyć i wybrać taki skład, który robi chociażby to minimum - walczy. Gdybyśmy po zwolnieniu Ferrary zatrudnili Hiddinka, to pewnie też gralibyśmy tak jak gramy, ot nie trener tu jest problemem. Oczywiście na górze nie jest dobrze, ale ostatecznie i tak wszystko rozlicza boisko i ja jestem ciągle przekonany o tym, że mamy potencjał, ale kompletnie nie wykorzystany, zawodnicy nie mogą się też w tym wszystkim odnaleźć. Nie obarczam oczywiście całą winą trenera, bo niektórzy zawodnicy to tak jakby wyszli z rynsztoku, nie widać w nich kolektywu. Jestem jednak przekonany, że szkoleniowiec z wyższej półki byłby w stanie sobie z tym poradzić.evilboy pisze:Wy dalej nie pojmujecie, że to nie trener jest tutaj problemem
Nie wiem co jest problemem. Czy to boisko treningowe w Vinovo i kontuzje tym spowodowane, czy też lekarze, nieodwracalnie już chyba zniszczone morale, niedopasowanie niektórych piłkarzy do włoskich realiów i nieumiejętnie zbudowana drużyna, brak jajec w kierownictwie, presja kibiców czy też jakiś inny czynnik. Wydaje mi się, że zmiany trenerów nie są czynnikiem decydującym. Prędzej zatrudniłbym garstkę psychologów leczących ciężkie depresje niż bawił się w zmianę szkoleniowca co półrocze.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1592
- Rejestracja: 15 września 2006
Ja tez sie troche zle wyrazilem. Nie chodzilo mi o to ze jesli Pep przejal by nasza druzyne to by wygral LM i Scudetto, ale napewno jest na tyle inteligentny i ma na tyle umiejetnosci trenerskich ze ustawil by nasza druzyne tak, i zrobil by najlepiej co na obecna chwile jest mozliwe. A ani Zac, ani Ciro tego nam nie dadza (bo ustawianie Marchisio na lewym skrzydle gdy sie ma glodnego Giovinco gry, to moim zdaniem tutaj cos jest nie tak).ewerthon pisze:Wczesniej nie zauwazylem tego posta, więc teraz odniose sie do twojego bełkotu. Postaw więc ołtarzyk Guardioli, zaproś do Juventusu i zobaczymy co wykrzesi z obecnym składem, odpowiedź jest jedna - nic. Taki trener potrzebuje odpowiedniego czasu, wsparcia zarządu i zawodników, żeby osiągać wyniki. Mourinho w jego wieku radził sobie świetnie z Porto, ale to była zupełnie inna sytuacja. Pep nie jest cudotwórcą, każdy inny trener na jego poziomie poradziłby sobie tak samo. Źle się wyraziłem bo nie miałem konkretnie na myśli całego składu, bo na papierze ci zawodnicy wyglądaja znakomicie. Jednak razem nie jest ich łatwo zgrać i postawić na odpowiednią taktykę. Dzisiaj się okazuje, że transfery były nieodpowiednie i pewnie nawet Ranieri miałby problemy z ogarnięciem tego, choć niewątpliwie na pewno poradziłby sobie lepiej niż CiroMonte Cristo pisze:Najwiekszy belkot jaki czytalem odkad pewien uzytkownik mowil ze Juventus sobie poradzi bez defensywnych pomocnikow.ewerthon pisze:Ja też zawiodłem się trochę na Zacu, liczyłem, że trochę więcej wykrzesi z tych piłkarzy. Niestety nie udało się wielkich rzeczy dokonać.
Ale nie oszukujmy się, gdyby zamienił się miejscami z Guardiolą to wyniki byłyby takie same. Z takimi piłkarzami wywalczyć nawet 4 miejsce to wielki problem. A Hiszpan ma samograja i jedyne co trzeba zrobić to nie przeszkadzać im dobrze grać. Ale gdyby Juve objął Guus to czuję, że wyniki byłyby nieco lepsze. Potrzebujemy nowego trenera na odpowiednim poziomie. Bo ani Ferrara, ani Zac nie nadają się na to stanowisko.
Ranieri mial slabszy sklad od obecnego i jakby nie patrzec duza czesc sezonu walczyl o mistrza, walczyl jak rowny z rownym z Chelsea i zajal lokate wyzsza od tej ktora bedzie w tym sezonie.
Po prostu trzeba trenera ktory umie wyciagnac wnioski (jak np. wspomniany Guardiola, Hiddnik czy nawet Mourinho - nie mowie ze ktorys z nich ale taki typ trenera) a nie amatora trenerskiego zupelnie zaslepionym swoja "wizja" druzyny (slynne 4-4-1-1, 12 defensywnych pomocnikow, konsekwntne nie stawianie na pilkarzy w lepszej formie, czyt. Giovinco). A jesli nie taki to nastepny mesjasz, ktory nadal zapatrzony jest w styl pilki jaki sie gralo 15 lat temu i tez za nic na swiecie nie ma zamiaru zboczyc ze swojej sciezki, nie stawia na ofensywnych graczy (bo co taki Diego sam tu poradzi), trzyma sie starego i nie ma jaj na wystawienie mlodych (Del Piero - Giovinco) czy ustawia zespol jakos ogolnie dziwacznie (Marchisio na lewej flance..?).
I owszem, zgadzam sie - Guardiola to nie jest jakis wirtuoz trenerski jak Hiddink czy Sir Alex, ale jak juz mowilem, zawsze robi to co jest na obecna chwile najlepsze i nie jest zapatrzony w swoja dziwna taktyke. Nawiasem mowiac to mysle ze Pep nie ma jakiejs specjalnej wizji gry, nie sadze ze to dzieki niemu Barcelona gra jak gra. On po prostu ich dobrze ustawia na boisku i niech graja, a jak wszyscy sa dobrze ustawieni i siebie rozumieja to gra tez sie klei.
EDIT: No tak, zapomnialem o jednym. Nieodpowiednie transfery? 4-2-3-1 i wszystko jasne.
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 908
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Pep nie musi mieć specjalnej wizji gry, bo wszystkie drużyny Barcelony poczynając od trampkarzy grają tym samym systemem - 4:3:3 (w przypadku młodszych roczników gdzie nie gra się po 11 jest wtedy bodajże taktyka 3:2:1) i gdy wchodzą do seniorskiej piłki w tym klubie, to nie muszą się uczyć taktyki od początku lub co gorsza zmieniać ją co 3 spotkania, bo trener nie panuje nad chaosem. Oczywiście czasem zdarza się, ze wyjdą innym ustawieniem, ale filozofia gry jest ciągle taka sama.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
O tym właśnie pisałem wcześniej. Oczywiście, żeby ich dobrze ustawić również trzeba mieć pewne pojęcie o taktyce. Guardiola jest wynoszony pod niebiosa, a tak na prawdę geniuszem nie jest. Sztuką jest dojść do finału LM tak jak to zrobił Deschamp z Monaco w 2004, a nie odpowiednio ustawić drużynę naszpikowaną gwiazdami.Monte Cristo pisze: On po prostu ich dobrze ustawia na boisku i niech graja, a jak wszyscy sa dobrze ustawieni i siebie rozumieja to gra tez sie klei.
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- Bob
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2004
- Posty: 635
- Rejestracja: 09 lutego 2004
mecz przegrywają piłkarze a jak widze , jak oni grają to tylko ,szkoda tych trenerów , co traca reputacje przy tak dziecinnie grającej druzynie głownym problemem są piłkarze np Amauri ktory w ostatnim meczu wznosił tylko do gory ręce i nic dosłownie nic niezrobił i tak mozna bylo by pisać ale niema co pisać tu 3ba działać i twardo zrobić rewolucje .
http://yanosik.org/nieoznakowani - niedajcie sie Tajniakom - Wszystkie nieoznakowane pojazdy Policyjne w Polsce ( o których wiadomo).
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Owszem, ale to TRENER ustala taktykę i odpowiada za motoryczne przygotowanie drużyny, ustalając obciążenia treningowe. W meczu z Udine zostaliśmy po prostu zabiegani. Inną sprawą są przeprowadzane zmiany. Zacch czeka z nimi min. do 60 minuty, a jak już wpuszcza- to Grygerę za Del Piero. Tak samo błędne okazuje się być chyba nie stawianie na Gio, który wnosi ożywienie do gry. Dlatego wieszamy psy na trenerze.Bob pisze:mecz przegrywają piłkarze a jak widze , jak oni grają to tylko ,szkoda tych trenerów , co traca reputacje przy tak dziecinnie grającej druzynie
- Ya-Qb 25
- Juventino
- Rejestracja: 17 marca 2010
- Posty: 251
- Rejestracja: 17 marca 2010
ale taki czas - "czas porażek" też napewno coś wniesie pozytywnego do drużyny np. teraz wiemy że sprawą priorytetową jest przygotowanie do sezonu itd i w następnych latach trzeba się ustrzegać tych błędów
Jedna matka
Jedno serce
Jedno życie
Jedno JUVE !!!
Jedno serce
Jedno życie
Jedno JUVE !!!