Serie A (16): Bari 3-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1659
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 12:27

Nie widzę innego rozwiązania jak 3 pkt + może interowi jakiś remisik wpadnie a to choć trochę osłodziłoby nam gorycz porażki w LM. Osobiście jeszcze na długo przed decydującą fazą rozgrywek grupowych LM mówiłem, że wolę wygrać Serie A niż LM, bo kolejnego mistrzostwa interu nie zdzierżę a na puchar mistrzów czekaliśmy ponad 10 lat to i rok jeszcze poczekać możemy, nie sądziłem tylko, ze tak wcześnie z tych rozgrywek odpadniemy. Zdanie swoje podtrzymuję, nie wiem jak z taką grą ale mistrzostwo zdobyć musimy, więc z takimi przeciwnikami jak Bari po prostu musimy zdobywać komplety punktów. Musi być dobrze bo gorzej już (chyba) być nie może.


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:09

eslk pisze:Nie mamy graczy do 4312.
Po co w takim razie chcieliśmy tą taktyką grać? Przecież takie było początkowe założenie. Szczerze powiem, że sam nie wiem jak to najlepiej by wyglądało, bo się na tym nie znam. Marchisio rzeczywiście mógłby zagrać na środku. Ale jeżeli odpuścimy Diego to wrócimy do tego, co grał Ranieri. Zagramy dwójką Marchisio - Poulsen w środku. Dobrze, zagrajmy nawet tak, ale co? Będziemy już w tym sezonie grać bez niego? 4-4-2 nie ma kompletnie sensu, chyba, że Diego może zagrać na skrzydle... Chyba nie po to było w poprzednim sezonie narzekanie, że nie ma ofensywnego pomocnika, aby teraz z niego rezygnować. Rozumiem na mecz, czy dwa, ale nie sądzę, aby to było dobre na przyszłość. To może spróbujmy po prostu zagrać tak:
------ Poulsen ---- Marchisio -----
Camoranesi -- Diego -- Giovinco
------------- Trezeguet ------------

Pluto w temacie o meczu z Bayernem napisał, że taktyka 4-2-3-1 funkcjonowała, ale pojawił się Del Piero i nie było dla niego miejsca, więc Ciro zmienił taktykę. Prawda. To była zła decyzja. Teraz będziemy bez Sissoko przed dłuższy czas znowu. Wróci Tiago.

Nie rozumiem dlaczego trener nie chce dać szansy Sebastianowi. Za chwilę wróci Iaquinta i jak będziemy grać? Może tutaj cokolwiek się ruszy, bo Diego na początku sezonu najlepiej grał właśnie z Vincenzo.


Subiskiin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 grudnia 2009
Posty: 47
Rejestracja: 06 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:36

Proponuję skład:

Manninger - Caceres, Grygera, Legro, Molinaro - Camoranesi, Poulsen, Marchisio, Giovinco - Trezeguet, Del Piero

:))

Ew. roszady nad ktorymi myslalem ? Cannavaro za Grygere... ale Canna ostatnio nic nie gra, musi odpoczac.
Zmiany na boisku ? De Ceglie za Giovinco pod koniec jak juz Giovinco nie bedzie mial sil, Diego za Camora (i przejscie na 4-2-3-1 z Poulsenem i Marchisio z tylu, z Giovinco i DP na skrzydlach i Diego w srodku) w razie korzystnego wyniku (tak z 2 bramkami, lub 1 bramka, ale przy cisnieciu Juve NIE atakach Bari) i hm...tyle


Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:49

W tym meczu możemy wygrać lub sromotnie przegrać. A dlaczego? Przegrać możemy, bo będzie to upadek na dno naszego morale i możemy teraz seryjnie tracić punkty. Takie klęski mogą cholernie demotywować do działania. Wygrać, bo możemy mieć urażoną dumę i będziemy cholernie wkurzeni i będą chcieli odkupić swoje grzechy za to niepowodzenie. Mam nadzieję, że wygramy i teraz skupimy się na kolejnym meczu ligowym i zaczniemy regularnie wygrywać, bo już do stracenia w tym momencie nie mamy. Racja przegraliśmy sromotnie nie ma co tego ukrywać i zapominać, ale życie toczy się dalej. Musimy być wysoko w Serie A, aby za rok powtórnie zmartwychwstać i pokazać w Europie, że jesteśmy wielkim klasowym zespołem. Na naszą korzyść działa jeszcze, że w Bari dwóch kluczowych graczy będzie pauzować za czerwone kartoniki z Napoli. Teraz to my musimy wykorzystać ich słabość. Dlatego wierzę, że chłopaki mimo wszystko wygrają i będziemy cały czas w grze. Ponadto możemy mieć nadzieję, że Milan i Inter się potkną, bo są zmęczone po pucharach, a Inter w meczu z Atalantą zagra bez swojego treneiro na ławce, dlatego trzeba po prostu iść dalej.
Skoro Buffon uparł się z przesunięciem operacji to zapewne Ferrara postawi na niego. Ferrara niech zrobi przetasowania składu, bo warto teraz mamy w miarę szeroką kadrę tylko zabraknie Vicka i Momo.
Gigi-Caceres Legro :roll: Canna :roll: Salihamidzic - Marchisio Poulsen Tiago-Diego-Giovinco Del Piero.
Giovinco może zagrać fałszywego napastnika co bardzo wzmocniłoby naszą siłę rażenia w ofensywie.

Tak btw. wiem, że zaraz jakiś Łukasz mnie zacytuje, ale to tylko jest moja koncepcja, ale mam prawo mieć własne zdanie :P .
FORZA JUVE :!:


mb_1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2008
Posty: 194
Rejestracja: 16 lipca 2008

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:50

Subiskiin pisze:Proponuję skład:

Caceres, Grygera, Legro, Molinaro
zgrywasz się czy nas nie lubisz?


"Jeśli Juventus wygra kolejne trofea, będę chciał być pierwszym, którzy założy na siebie trykot Starej Damy z trzema gwiazdkami na piersi".
- David Trezeguet
Subiskiin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 grudnia 2009
Posty: 47
Rejestracja: 06 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:52

tzuggen pisze:
Subiskiin pisze:Proponuję skład:

Caceres, Grygera, Legro, Molinaro
zgrywasz się czy nas nie lubisz?
Ani 1 ani 2. Canna gra ostatnio zdziadziale, moze warto postawic na Grygere, ktory szybki nie jest ,ale na srodku moze lepiej zagra. A Molinaro lepszy w destrukcji niz Grosso ktory mimo wszystko zawodzi. Przede wszystkim to nie stracic bramki z Bari bo zamuruja sie, i zremisuja/wygraja.


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:55

szczypek pisze:
eslk pisze:Nie mamy graczy do 4312.
Po co w takim razie chcieliśmy tą taktyką grać? Przecież takie było początkowe założenie. Szczerze powiem, że sam nie wiem jak to najlepiej by wyglądało, bo się na tym nie znam. Marchisio rzeczywiście mógłby zagrać na środku. Ale jeżeli odpuścimy Diego to wrócimy do tego, co grał Ranieri. Zagramy dwójką Marchisio - Poulsen w środku. Dobrze, zagrajmy nawet tak, ale co? Będziemy już w tym sezonie grać bez niego? 4-4-2 nie ma kompletnie sensu, chyba, że Diego może zagrać na skrzydle... Chyba nie po to było w poprzednim sezonie narzekanie, że nie ma ofensywnego pomocnika, aby teraz z niego rezygnować. Rozumiem na mecz, czy dwa, ale nie sądzę, aby to było dobre na przyszłość. To może spróbujmy po prostu zagrać tak:
------ Poulsen ---- Marchisio -----
Camoranesi -- Diego -- Giovinco
------------- Trezeguet ------------

Pluto w temacie o meczu z Bayernem napisał, że taktyka 4-2-3-1 funkcjonowała, ale pojawił się Del Piero i nie było dla niego miejsca, więc Ciro zmienił taktykę. Prawda. To była zła decyzja. Teraz będziemy bez Sissoko przed dłuższy czas znowu. Wróci Tiago.

Nie rozumiem dlaczego trener nie chce dać szansy Sebastianowi. Za chwilę wróci Iaquinta i jak będziemy grać? Może tutaj cokolwiek się ruszy, bo Diego na początku sezonu najlepiej grał właśnie z Vincenzo.
Ja zaproponowalem takie samo ustawienie jak Ty - 4231. Zgadzam sie, ze to najlepsze obecnie rozwiazanie (w ogole, to z wiekszoscia tez zawartych w Twoim pocie sie zgadzam). Pozostaje kwestia personaliów. Zaproponowałem Giovinco na srodku za Diego i De Ceglie na lewej stronie pomocy. Ale mozemy grac i z Diego i z Giovinco. Z tym, ze pytanie brzmi, czy Diego faktycznie sie będzie sprawdzał. Jak do tej pory zawodzi i jesli dalej tak bedzie grac, to nie ma sensu na siłe go trzymac w podstawowej 11. Mozemy sprobowac wowczas wariantu z De Ceglie i Giovinco. Ten pierwszy - moim zdaniem - jest bardzo niedoceniany - a prawde jest taka, ze Paolo brakuje tylko i wyłącznie ogrania. Swoim stylem bardzo przypomina Kosowskiego z najlepszych lat (Kamil tez na poczatku grywał na lewej obronie, w Górniku Zabrze, dopiero Smuda go przesunąl na pomoc), albo J. Rothena. Szybki, przebojowy, swietnie wrzuca - ale brakuje mu gry, doswiadczenia, zaufania. De Ceglie to klasyczny skrzydłowy. Jedyny w Naszej druzynie. Byc moze w pierwszym meczu nic nie pokaże, ale tak samo było z Marchisio. Ilu kibicow na Niego narzekało na poczatku zeszłego sezonu? A teraz jest Naszym najlepszym i najbardziej błyskotliwym pomocnikiem.

Zauwaz, ze Caceres zaczął sie troche zgrywac z Camoranesim. Potrafia zagrac z klepki, dobrze sie ustawic wzgledem siebie. Prawa strona zaczęła lepiej funkcjonowac. W zeszlym sezonie było zupełnie inaczej - lewa flanka była znośna, a na gre Grygery i Marchionniego wszyscy narzekali.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 15:57

Subiskiin pisze:Ani 1 ani 2. Canna gra ostatnio zdziadziale, moze warto postawic na Grygere, ktory szybki nie jest ,ale na srodku moze lepiej zagra. A Molinaro lepszy w destrukcji niz Grosso ktory mimo wszystko zawodzi. Przede wszystkim to nie stracic bramki z Bari bo zamuruja sie, i zremisuja/wygraja.
I GRYGERA na środku obrony ma być gwarancją na to, że nie stracimy bramki. Cannavaro może nie gra ostatnio najlepiej, ale nie mamy w tym momencie lepszych zawodników na jego pozycję.
eslk pisze:W zeszlym sezonie było zupełnie inaczej - lewa flanka była znośna, a na gre Grygery i Marchionniego wszyscy narzekali.
Był Nedved z lepszymi momentami.

Nie sądzę, aby Ferrara posadził na ławce Diego. W pierwszej kolejności powinien posadzić na niej aktualnie Del Piero i zmienić taktykę, a niestety wszystko wskazuje na to, że nie będzie nam dane się zaskoczyć i wybiegniemy podobnie jak z Bayernem, z tą zmianą, że Poulsen zastąpi Melo. Nie zdziwi mnie to ani trochę, ale nawet jeżeli wygramy, nie sądzę, aby poza 3 punkami miało jakiś korzystny wpływ na przyszłość.


juventusprzemek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 listopada 2008
Posty: 385
Rejestracja: 21 listopada 2008

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 17:15

Przewidywany skład do jakiego podał link tabo jest wg mnie odpowiednim ale może lepej Trezeguet za Amauriego? Albo za Del Piero?
Mam nadzieje, że Juve odgryzie się za upokarzający mecz z Bayernem.
Juve musi wygrać!


Spykee

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2009
Posty: 96
Rejestracja: 20 lutego 2009

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 17:27

http://www.solojuve.com/index.php?optio ... temid=1214

Chodź trochę pocieszająca wiadomość, która potwierdza że Elkann może coś zadziała. Jak dla mnie warto zaryzykować i nie męczyć się co drugi mecz... :roll:


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 17:35

Co zmieni? Chyba moje cisnienie wygadujac takie farmazony. Mogl sie nie ograniczac i jasno stwierdzic, ze zwolni Ferrare gdy Juventus spadnie znowu do Serie B.


calma calma
kamiloo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lipca 2007
Posty: 190
Rejestracja: 06 lipca 2007

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 17:46

Ten mecz trzeba wygrać, innego scenariusza nawet nie biorę pod uwagę. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, nie pozostało nic, tylko skupić się na lidze. Mam nadzieję, że nasi w odpowiedni sposób zareagują na klęskę z Bayernem i zdobędą 3 punkty.
Chciałbym w końcu zobaczyć Giovinco w pierwszym składzie.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 17:58

Elo Melo:) pisze:Giovinco Del Piero.
Cytuję więc. I wiesz dlaczego...
Subiskiin pisze:Proponuję skład:

Manninger - Caceres, Grygera, Legro, Molinaro
Canna bez nogi jest lepszym stoperem od Grygery.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Subiskiin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 grudnia 2009
Posty: 47
Rejestracja: 06 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 18:02

Łukasz pisze:
Elo Melo:) pisze:Giovinco Del Piero.
Cytuję więc. I wiesz dlaczego...
Subiskiin pisze:Proponuję skład:

Manninger - Caceres, Grygera, Legro, Molinaro
Canna bez nogi jest lepszym stoperem od Grygery.
No dobra Panowie. Ze Zdenem to moze troche przesadzilem. Ale i tak dalbym szanse Molinaro, bo Grosso ostatnio gra fatalnie. Tak samo jak Melo i Diego.


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2009, 18:13

szczypek pisze:
eslk pisze:Molinaro swietnie broni
To kit z dzieciństwa. Ten gracz nie zasługuje, aby siedzieć na ławce, o pierwszym składzie w jego przypadku nie powinno być nawet mowy. Wraca Salihamidzic. Może on rozrusza lewą obronę jeżeli nie będzie grał Grosso. Ale na litość, nie Molinaro...
Molinaro może i jest bardziej drewniany niż Grosso, ale mam wrażenie, że czas wreszcie by Ferrara dał mu prawdziwą szansę. Bo do tej pory od Ciro jej nie otrzymał. Nie jeden mecz, a przynajmniej dwa z rzędu. Molinaro w przeciwieństwie do Grosso umie z piłką zrobić jakiś rajd, pociągnąć lewą stronę do przodu. A że źle dośrodkuje? Cóż i tak sytuacji stwarzamy sobie jak na lekarstwo. Grosso natomiast dostaje piłkę i rozgląda się komu podać. I w ten sposób wszystkie piłki lądują pod nogi biednego Diego. Ewentualnie długa piłka do Alexa - to też ostatnio miałem okazję oglądać ze strony Grosso.

Grosso dostał miejsce w pierwszym składzie niemal natychmiast. A Molinaro poszedł w odstawkę. Moim zdaniem trochę niesprawiedliwie, zważywszy na to, że niewielka jest pomiędzy nimi różnica.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Zablokowany