Strona 3 z 3

: 20 listopada 2003, 15:11
autor: azzurra
Dla mnie najwspanialsze jest każde kolejne wydarzenie związane z Juve, bo porażki czy potknięcia w niczym nie zmieniaja faktu, że Juve to najwspanialsza drużyna na świecie. A ja jestem z nią na dobre i na złe. Czasami trzeba doświadczyć trochę smutku, żeby potem móc zrozumieć jak cudowna rzeczą jest radość. Poza tym, zawsze można zastosować złotą myśl Gabriela Garci Marqueza: nie płacz, że coś się skończyło, ale uśmiechaj się, że sie przytrafiło. Dlatego nie warto ronić łez po, np. serii zwycięstw Juve, która przeszła w porażki. Zresztą, po nocy zawsze wychodzi słońce :)

: 25 listopada 2003, 20:23
autor: I_love_Juve
No więc jakby tu zacząć..... Juve zacząłem kibicować od (ale moge się mylić) poczatku sezonu 97/98, było to jednak kibicowanie ot "lubie Juve" i tyle... Dopiero od lm 98/99 (znowu moge się mylić :) ) zacząłem to traktować poważnie. Należy więc liczyć wszystkie porażki i klęski Juve od tamtej pory (Manchester, Milan, itd.), ale najgorszy był zdecydowanie mecz z Perugią.... Oto fragment mojego staaaaaarego komentarza dotyczącego tego meczu:
I_love_Juve napisał:
Obudziłem się w świetnym humorze, byłem pewny wyniku (jak chyba każdy) więc niczego się nie obawiałem. Byłem spokojny, kiedy podczas wyświetlania strony w telegazecie na programie 1 (od zawsze tam patrze, dla zainteresowanych str. (238) pojawił się wszystkie wyniki meczów, oprócz koło Juve gdzie pisało:"mecz został przedłużony ze względu na obfite opady deszczu". Wtedy pojawił się w mojej głowie niepokój, gdyż Lazio swój mecz wygrało i tylko 3 pkt. dawały nam Scudetto. Mimo to uspokoiłem się i w spokoju czekałem aż mecz się zakończy. I właśnie wtedy przeżyłem ten najgorszy moment w moim życiu. Kiedy wynik się wyświetlił z wrażenia mowe mi odjęło. Stałem z otwartymi ustami i wpatrywałem się w ekran TV jakbym był niedorozwinięty (bez skojarzeń proszę ;) ). Trwało to około 1 minuty, bo potem przyszła nagła fala złości: kopałem, biłem, gryzłem (no może nie gryzłem) wszystko co mi wpadło w ręce / pod nogi. A dotego przeklinałem jak nigdy (więcej przeklinam tylko kiedy gram na FIFIE, wtedy lepiej zatkać uszy ;) ). Na dodatek co zdarzyło mi się po raz pierwszy (i jedyny jak na razie) że miałem pretenscje do... Boga. Pytałem się go, krzyczałem za co mi to zrobił.... Po wszystkim położyłem się na swoim łóżku, wsadziłem głowę w poduszkę i się.... rozpłakałem.... To było dziwne przeżycie, wiedziałem że nic mi to nie pomoże, ale mimo to nie przestawałem. Pod koniec dnia przeprosiłem Boga i poszłem spać....
Jak więc widać nie było to "tuzinkowe" przeżycie.....

: 25 listopada 2003, 20:58
autor: MaNieK_JuVe
Najgorzsze:
94 - Przegrana w finale z Brazylia :(
96 - Nadzieje na mistrzostwo Europy (rozwiane po porazce z Czechami 0:2)
97,98 - Porazki w finalach Ligi mistrzow :(
98 - Lugi Di Biagio..poprzeczka :(
2000 - Wiltord 1:1 i niestety Treze 2:1 :(
2002 - sprzedane mistrzostwa
2003 - Final LM bez Pavla i niestety porazka
2003 - Polsa - Wlochy 3:1 :(
97 chyba kontuzja Del Piero
Odejscie Baggio, Zizou, Didiego i Zolnierzyka ;)




Najlepsze:
94 - Awans do Finalu WC :/
96 - LM dla Juve :)
97,98 - 3 razy z rzedu final LM :\
98 - Wygrana w grupie z Manchesterem 3:2
2000 - Final Euro :/ genialny mecz z Holandia
2003 - genialny mecz z Realem, Final LM :/

byc moze cos zapomnialem :(

Mam nadzieje ze na zycia doczekam chwili gdy Juve siegnie jeszcze raz po LM albo dwa trzy itd..., a nad znaczkiem pojawia sie 3 gwiazdki albo 4, a Wlosi wygraja po raz 4 mistrzostwo swiata i Europy i aby Roberto Baggio mogl jeszcze zagrac w Squadra Azzurra.

: 25 listopada 2003, 21:04
autor: Noodels
Najpiękniejszy Moment Hm Kiedy w finale LM w 97 roku zobaczłem w akcji alex del piero mimo porazki juve z borusią 3-1 postanowiłem ze Juventus Jest Tym Jedynym i jescze zwyciestwo z reale w półfinale LM i najgorze :evil: :evil: :evil: :evil: Porazka w Finale Z Milanem :evil: :evil: :evil: :evil:

przegrana z milanem

: 07 grudnia 2003, 12:59
autor: kamiljuve
to bylo najgorsze w finale ligi mistrzow bez nedveda az plakalem wstyd przyznac ale prawda niesamowicie rozpaczalem i bylem szczerze wkurzony poniewaz mozna to bylo wygrac

Re: przegrana z milanem

: 07 grudnia 2003, 15:35
autor: Dionizos
kamiljuve pisze:to bylo najgorsze w finale ligi mistrzow bez nedveda az plakalem wstyd przyznac ale prawda niesamowicie rozpaczalem i bylem szczerze wkurzony poniewaz mozna to bylo wygrac
Nie wiem czego sie wstydzisz. To normalne, że placze sie po takich spotkaniach.

: 07 grudnia 2003, 21:35
autor: Coldsoul
Najgorsza chwila związana z Juve to porażka z ManUt w półfinale. To było straszne. Właściwie to był koniec sukcesow w Lm na nastepne kilka lat. Ale to już się skończyło 8) i znów wygrywmy
Najlepsze to zwycięstwa nad Realem i Barca w tamtym sezonie. No i sam fakt że jest Juventus.
Finału z Ajaxem nie licze bo miałem wtedy 6 lat. Ale wtedy się zakochałem w Starej damie!!!!!!!

: 07 grudnia 2003, 22:02
autor: booyak
Najwspanialsze są chwile kiedy kapitan Juve unosi jakiś puchar. Zawsze gdy widze fotki lub filmy gdzie kapitam trzyma puchar robi mi się ciepło (nie w gaciach tylko w serduszku :P) najgorszy momen to gdy dowiedziałem się że Alex jest wyeliminowany z gry na kilka miesięcy. Odejście Zizou też nie należało do najmilszych ale czuje że najgorszy momen jeszcze przedemną... A właściwie 2 takie momenty... Zakończenie kariery Alexa... I odejście Edgara z Juve :? Bardzo się przywiązałem to tych dwóch piłkarzy. Wiadomo Alex jeszcze troche pogra ale za to Edgar... Jego dni w Juve są już niestety policzone...

: 08 grudnia 2003, 22:10
autor: Walo
Jeden z najgorszych byłą porażka z Manchesterem na Oldtrafort 1999r.
gdy Juventus na początku wygrywał 2:0 po bramkach Inzaghiego a w końcu mecz przegrał 3:2 . Tą ostatnią bramkę jaką strzelił MU mam ciągle przed oczami jak Peruzzi fałluje w polu karnym a tam ktoś podbiegał i na pustą bramkę dobija :(
Ale było dużo wspaniałych meczy , ale bardzo mi się podobał rewanż na delle alpe z Realem w poprzednim sezonie ! :-D Wszystkich tych bramek strzelonych przez Juve nie zapomnę do końca życia :!:

: 08 grudnia 2003, 22:23
autor: Zdun
NAjlepsze:

Wygrana z Realem 3-1 i wejscie do finału Lm

NAjgorsze:

Karne w finale z Milanem :evil:

mam swoje zdanie

: 25 grudnia 2003, 20:59
autor: Lypsky
jak ten caly ozzi jest kibicem milanu to co on tu robi prosze go wyprosic bo to jest strona kibicow juve.ale teraz na temat najlepsze to mecz z realem w polfinale pieknie wszystko sie ukladalo pilka chodzila jak po sznurku jak wygralismy az poplakalem sie ze szczescia a najgorsze to przegrana niesluszna zupelnie z milanem w finale ligi mistrzow tez plakalem ale nie ze szczescia
:lol: forza juve :lol:

: 25 grudnia 2003, 21:56
autor: Łukasz
najpiękniejsze: Juve 3:1 Real
najgorsze: chyba finał z Milanem i mecz z ManU przegrany chyba 4:0, czy 4:1.

Re: mam swoje zdanie

: 25 grudnia 2003, 21:56
autor: kouba
djjuve pisze:jak ten caly ozzi jest kibicem milanu to co on tu robi prosze go wyprosic bo to jest strona kibicow juve.
każdy może tu być, byle tylko nie łamał regulaminu....Ja też jestem na forum Milanu i nic do Nich nie mam, póki nie obrażają Juve, a My Milanu to jest wszystko ok