Serie A (23): Catania 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Reaper

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Posty: 163
Rejestracja: 14 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:02

Skład( o ilę się nie mylę tak jak wychodzili;) ):
Buffon
Grygera - Legro - Melberg -Molinaro
Camoranesi - Sissoko - Tiago - Nedved
Iaquinta - Amauri


xam

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 czerwca 2006
Posty: 98
Rejestracja: 17 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:13



Wesoł

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 grudnia 2006
Posty: 166
Rejestracja: 10 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:16

Wiem, że to nie czat, ale muszę się z wami tym podzielić. Camoranesi potrzebował 10 minut po kontuzji, żeby zaliczyć asystę :-D Jejku, jak ja się za nim stęskniłem :D


"Życie to jedna wielka impreza, rób wszystko żeby nie być na niej kelnerem"
JIm

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2003
Posty: 39
Rejestracja: 15 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:17

dla mnie to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> chcial zablysnac i zgasl jeszce szybciej


Juve !
Gałcio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2004
Posty: 344
Rejestracja: 14 lutego 2004

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:49

co zrobił Iaquinta ?


Nigdy nie dyskutuj z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>,najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem.
Monte Cristo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2006
Posty: 1265
Rejestracja: 15 września 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:51

Gałcio pisze:co zrobił Iaquinta ?
Najpierw zdjal koszulke i dostal za to zolta kartke, minute pozniej faulowal zawodnika Catani i wylecial.


meloo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2008
Posty: 136
Rejestracja: 17 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:51

Gałcio pisze:co zrobił Iaquinta ?
Strzelił gola :lol:

Gramy całkiem niezle... ile znaczy dla Juve Camoranesi kazdy kto oglada widzi :roll: W bramce genialnie dzisiaj Buffon i niezle Sissoko, Nedved i Amauri. Fatalny Tiago...

Edit: Na szczescie Poulsen juz sie rozgrzewa 8)
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2009, 16:02 przez meloo, łącznie zmieniany 3 razy.


Moonk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2005
Posty: 708
Rejestracja: 01 listopada 2005
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:52

Gałcio pisze:co zrobił Iaquinta ?
zdjął koszulkę po strzeleniu gola przez co zaliczył żółtko, następnie sfaulował gracza Cataniu przez co zaliczył drugie żółtko. jesli chodzi o mnie to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, rozumiem dawno nie strzelił bramki, ale żeby na początku spotkania już tak się narazić na kartkę, przecież mecz jest jeszcze długi i nie trudno będzie zaliczyć drugiej.
CO do meczu to niestety po stracie napastnika, powinniśmy raczej bronić bramki i próbować szybkimi piłkami uruchomić Amauriego, który albo odegra dobrze do nadbiegających pomocników albo sam coś wykończy, obysmy nie stracili w ty meczu punktów bo Catania jest słabiutka. Wogóle miło jest widzieć na boisku Camoranesiego :D Liczę, że dziś jeszcze zobaczę Treze .
Molinaro jak zwykle kaleczy. :angry:
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2009, 15:55 przez Moonk, łącznie zmieniany 2 razy.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:53

Gałcio pisze:co zrobił Iaquinta ?
Dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwona. Pierwsza chyba za zbyt wielką radość po strzeleniu gola (czego mu szczerze gratuluje i dziękuje ;]), druga sam nie wiem... za faul, który moim zdaniem na taką karę nie zasługiwał.

Gramy w dziesięciu prawie od początku spotkania. Jeśli wytrzymamy to do końca to będę usatysfakcjonowany. Mamy Buffona...

No i Mauro wrócił ;] Na efekty długo nie trzeba było czekać... Tego nam właśnie teraz trzeba było, takiego zawodnika. Tiago mnie jak do tej pory trochę zaskakuje, bo jak na zawodnika po kontuzji, gra bardzo przyzwoicie.
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2009, 15:55 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.


Wesoł

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 grudnia 2006
Posty: 166
Rejestracja: 10 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:56

Przy bramce ściągnął ściągnął z siebie koszulkę, jakby strzelił bramkę dającą zwycięstwo w finale Champions League w 90 minucie. Dwie minuty później kompletnie niepotrzebnie faulował.

Na wielkie plusy zasłużyli Buffon i Camoranesi. Nieźle spisuje się też Amauri, który dobrze przetrzymuje piłkę.
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2009, 15:56 przez Wesoł, łącznie zmieniany 1 raz.


"Życie to jedna wielka impreza, rób wszystko żeby nie być na niej kelnerem"
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:56

Najprawdopodobniej Iaquinta nie panował nad sobą, to był impuls w obu przypadkach. Po golu się podpalił i dlatego wjechał z kosą. Będzie bardzo ciężko dowieźć to do końca, trzeba się konsekwentnie bronić i kontrować. Dobrze że mamy w bramce Buffona, bo to co wyczyniał w pierwszej połowie to o mój dobry Boże.

PS: Camoranesi, witam :happy:.


Kamil_on

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 697
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:57

Gałcio pisze:co zrobił Iaquinta ?
Dostał zółtą kartkę za zdjęcie koszulki, a kilka minut później dostał drugą żółtą za faul na rywalu.
Wesoł pisze:Wiem, że to nie czat, ale muszę się z wami tym podzielić. Camoranesi potrzebował 10 minut po kontuzji, żeby zaliczyć asystę :-D Jejku, jak ja się za nim stęskniłem :D
To samo chciałem powiedzieć.

Gdyby nie czerwona kartka Iaquinty, to jestem pewny, że ten mecz wygralibyśmy bez problemów. Gra w obronie jak zawykle fatalna. Podoba mi się wracajacy Tiago. W letnim okienku cała defensywa do wymiany (poza Giorgio) i powinno być Scudetto. Na dzień dzisiejszy walczymy o drugie miejsce.


"Przejście do Juventusu, klubu, w którym pracuje się najciężej na świecie, to był wielki postęp. Wspiąłem się na poziom, którego nie osiągnąłbym nigdzie indziej" - Zinedine Zidane
cieslik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 czerwca 2007
Posty: 54
Rejestracja: 19 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:59

ja mam mieszane uczucia...
wprawdzie gra lepsza niz w ostatnich meczach, ale...
no wlasnie ale:
-Amauri, po swietnej polowie rundy, teraz wogole nie podaje, wydaje mi sie jakby gwiazdorzyl.
-Gdyby nie buffon, az nie chce o tym myslec... i niech tylko uslysze, ze THE HERO jest gorszy od Alexa...
-Grygera, dzis jeszcze gorszy niz zwykle.
-Nedved, poczatek naprawde niezly, ale z biegiem czasu... nie jest za dobrze.
-szkoda mi Iaquinty, ale w tak glupi zdobytej czerwonej kartki juz dawno nie widzialem
-Camor... Oj jak ja sie ciesze, ze on gra... jeszcze Giovinco na lewa i mamy naprawde niezle skrzydla, ktore moga poderwac do ataku.


"Od kiedy przybyłem do Juventusu cel na każdy sezon jest jeden - zdobycie scudetto. Dlatego niezrealizowanie go traktuje jako porażkę." M.Camoranesi
Locke

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 listopada 2008
Posty: 98
Rejestracja: 19 listopada 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 15:59

Co jest do jasnej cholery z czatem?

Iaquinta, why?


Obrazek
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:02

Kilka wniosków po pierwszej połowie. Jest lepiej, walczymy, pokazujemy, że jednak mamy jaja, ale marna to pociecha, gdyby nie Buffon byłby remis. Pokaz głupoty w wykonaniu Iaquinty widzieli wszyscy, cóż, może oduczy się scigąć koszulkę? Szkoda bo miał jedną z niewielu szans pokazać się, zdobył gola, a poźniej już tylko 'zabłysnął'. Poziomem inteligencji dorównuje mu sędzia, który przez golem powienien wyrzucić z boiska Stoviniego.
Amauri ma utrudnione zadanie, ciężko będzie mu coś zdziałać w pojedynkę, swoją drogą szkoda zmarnowanej szansy brazylijczyka.
Marchionni niech z ławki uczy się jak dośrodkowywać, profesor Camoranesi mu w tym pomoże.
W drugiej połowie liczę na szybkie, groźne kontry.
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2009, 16:04 przez Lypsky, łącznie zmieniany 1 raz.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Zablokowany