Serie B (17): Bologna 0-1 JUVENTUS
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Przyznać trzeba, że zwycięstwo zawdzieczamy arbitrowi. Po pierwsze nie podyktował on karnego dla Bologny (podkreślmy, ewidentnego karnego), po drugie uznał bramkę, której uznać nie powinien. Ale z drugiej strony Bologna może mu dziękować za to, że ten już w pierwszej połowie nie wyrzucił z boiska Brioschiego, który niemiłosiernie kopał DP.
Taka jest jednak piłka, błędy zdarzały się zawsze i zdarzać się będą. Najlepiej nie zwracać uwagi w jakim stylu się wygrało a cieszyć z trzech punktów. Ja tak robie.
Taka jest jednak piłka, błędy zdarzały się zawsze i zdarzać się będą. Najlepiej nie zwracać uwagi w jakim stylu się wygrało a cieszyć z trzech punktów. Ja tak robie.
- Kamil_on
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 697
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Ja osobiscie nie widzialem tego zajscia ( czy moze ktos podasc link do skrutu lub do bramki z tego meczu ) przy zdobyciu bramki , ale skoro jest tyle zamieszaniato musialo byc cos nie tak . W kazdym razie bardzo ciesza 3 punkty zdobyte na trudnym terenie . Tylko zeby znowu sie nie okazalo ze kupujemy arbitrow :-D
- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 551
- Rejestracja: 26 lipca 2003
Przeczytałeś chociaz ten temat od samego poczatku bo mam wrażenie ze jednak nie :? przed Twoja wypowiedzia pojawiły sie w temacie odpowiednie zdjecia a sama bramka juz dawno jest w dziale download wystarczy tylko troche poszperacKamil_on pisze:Ja osobiscie nie widzialem tego zajscia ( czy moze ktos podasc link do skrutu lub do bramki z tego meczu ) przy zdobyciu bramki , ale skoro jest tyle zamieszaniato musialo byc cos nie tak .

- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
No coz. Najwazniejsze sa 3 pkt. Czy Zalayeta strzelil prawidlowego gola
Moim zdaniem nie :!: Po pierwsze: przy przyjeciu pilki wyraznie pomagal sobie reka. Po drugie: pilka na 99,9% nie przekroczyla lini bramkowej calym swoim obwodem. A co do rzekomego karnego dla Bologny oraz naszej gry w tym spotkaniu, to nie moge ocenic, poniewaz jak narazie widzialem sama bramke Zalayety 


Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2006, 16:27 przez DamKam, łącznie zmieniany 1 raz.
- arinho
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2005
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 maja 2005
prawda jest taka niestety że Bologna została oszukana przez sędziego : w pierwszej połowie powienien być karny dla Bologni(choć akurat tego ja na 100% nie jestem pewien ) , natomiast na 100% jestem pewny tego że piłka po strzale Zalayety nie przekroczyła linii bramkowej (ludzie nie oszukujmy się to widać w powtórce jak na dłoni !!!)
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 marca 2006
Mimo, że wygraliśmy 3 pkt. z trudnym przeciwnikiem w ważnym meczu to jakoś mnie to nie cieszy. A to dlatego, że według mnie mimo wszystko bramki nie było. Ktoś w komentarzach wspominał, że wystaczy żeby piłka przekroczyła linię w taki sposób, żeby cała była za linią po stronie bramki, ale jej częśc może być na białej linii. Zawsze myślałem, że całym obwodem musi przejść przez linię. I chyba jest tak jak mślałem, ale pewny nie jestem. Jeżeli rzeczywiście jest tak jak ktoś pisał to bardzo możliwe że bramka była, jeśli nie to raczej jej nie było. Nawet te kilka rysunków niewiele daje bo narywsowanie pare linii na zdjeciu niewiele pomaga, co najwżej tworzy złudzenie optyczne. Żeby sprawdzic w 100% potrzeba by trójwymiarowej dokładnej symulacji albo zdjęcia wzdłuż linni końcowej boiska tak, że słupki się pokrywały. Dlateo uważam, że kłócenie się czy bramka była prawidłowo uznana czy nie nie ma sensu. Los sie do nas uśmiechnął i po wielu niesprawiedliwościach w stosunku do nas teraz sędzia pomógł nam. Mimo, ze zdecydowanie wolę jasne sytuacje bez kontrowersji nie ma co narzekać.
Jeśli chodzi o rękę to też trudno określic z tego ujęcia. Gdybyśmy mieli ujęcie od przudu sprawa wyglądałaby zupełnie naczej. Obecnie według mnie jest 50/50. Z tej strony to równie dobrze wygląda jak przyjęcie na klatkę piersową, a ręka zasłaniała.
Co do faulu Gigego to sam nie wiem czy powinien być karny. Wydaje mi się, że Gigi ciągle atakował piłkę nie zawodnika i przed jego nogami wykonał ruch jakby chciał złapać futbolówkę, ale nie trafił i potem chyba rzeczywiście zaczepił o jego nogi. Możliwe, że zawodnik akurat dotknął piłki i tak przeleciała Gigiemu tuż obok palców, bo nie spowdziewał się, że przeciwik ją kopnie. Pewnie różni sędziowie róznie by to zinterpretowali i zarówno odgwizdanie jedenastki jak jego brak byłoby mozliwe.
Co do gry Juve to wciąż nie jest najlepiej. Niby mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki i kontrolowaliśmy grę, parę razy przycisneliśmy przeciwnika tak, że nie mógł wyjśc za swoją połowę, jednak wciąż wiele brakuje. Pomoc, szczególnie po zejściu Camora grała za słabo. Obrona nienajgorzej, chociaż było parę błędów, chociażby ten doprowadzający do kontrowersyjnej sytuacji z karnym. Rozczarował mnie Alex. Poza tym, że nie trafił w piłkę w świetnej aczkolwiek wbrew pozorom trudnej sytuacji ogólnie grał słabo.
Mam nadzieję, że w spotkaniu Arezzo(słabszego przeciwnkia już nie będzie) będziemy całkowicie dominować przez pełne 90 minut i wygramy wysoko strzelając ładne bramki, bez żadnych spornych sytuacji
Jeśli chodzi o rękę to też trudno określic z tego ujęcia. Gdybyśmy mieli ujęcie od przudu sprawa wyglądałaby zupełnie naczej. Obecnie według mnie jest 50/50. Z tej strony to równie dobrze wygląda jak przyjęcie na klatkę piersową, a ręka zasłaniała.
Co do faulu Gigego to sam nie wiem czy powinien być karny. Wydaje mi się, że Gigi ciągle atakował piłkę nie zawodnika i przed jego nogami wykonał ruch jakby chciał złapać futbolówkę, ale nie trafił i potem chyba rzeczywiście zaczepił o jego nogi. Możliwe, że zawodnik akurat dotknął piłki i tak przeleciała Gigiemu tuż obok palców, bo nie spowdziewał się, że przeciwik ją kopnie. Pewnie różni sędziowie róznie by to zinterpretowali i zarówno odgwizdanie jedenastki jak jego brak byłoby mozliwe.
Co do gry Juve to wciąż nie jest najlepiej. Niby mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki i kontrolowaliśmy grę, parę razy przycisneliśmy przeciwnika tak, że nie mógł wyjśc za swoją połowę, jednak wciąż wiele brakuje. Pomoc, szczególnie po zejściu Camora grała za słabo. Obrona nienajgorzej, chociaż było parę błędów, chociażby ten doprowadzający do kontrowersyjnej sytuacji z karnym. Rozczarował mnie Alex. Poza tym, że nie trafił w piłkę w świetnej aczkolwiek wbrew pozorom trudnej sytuacji ogólnie grał słabo.
Mam nadzieję, że w spotkaniu Arezzo(słabszego przeciwnkia już nie będzie) będziemy całkowicie dominować przez pełne 90 minut i wygramy wysoko strzelając ładne bramki, bez żadnych spornych sytuacji
- Radosław Gorol
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 33
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
bramki nie powinno byc, reka mogla byc gwizdnieta, zagranie na granicy przepisow. Sedzia musial podjac trudna decyzje, ale sam wybrał sobie robote.
- Piotrekk
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 107
- Rejestracja: 27 marca 2006
Zgadzam się z arinho,właśnie jestem po obejrzeniu gola Zalayety,pomógł sobie ramieniem w przyjęciu piłki,a po jego strzale piłka nie przekroczyła nawet w połowie linii bramkowej,ale błędy sędziów to codzienność,więc wypada sie cieszyć że tym razem szczęscie było po naszej stronie,tym bardziej że akurat bardzo go potrzebowaliśmy.
Juve fan
- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
Heh... wiekszosc z was sadzi ze bramki niebyło i dziwi mnie to bo to w sumie forum Juve a piłka według mnie piłka w momencie wykopania przez obronce była juz dosc wyraznie w bramce... :roll: a co do karnego to sedzia mogł ale niemusiał go podyktowac... Buffon cofał juz rece a piłka uciekała powoli poza bosiko... :roll:

A widziałes chociaz te bramkearinho pisze:, natomiast na 100% jestem pewny tego że piłka po strzale Zalayety nie przekroczyła linii bramkowej (ludzie nie oszukujmy się to widać w powtórce jak na dłoni !!!)

- Przemyś(L)ak
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2003
- Posty: 173
- Rejestracja: 11 listopada 2003
Ręke sędzia mógł odgwizdać i mógł nie odgwizdać.Ale co do bramki to zdecydowanie widać, że jej nie było.Co jak co ale ten gol Juve się nie należał.Ale cóż.....jak to mówią "Life is brutal..." Dobrze że są 3 punkty... 

- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Linki do skrótu pochodzące z juventuz.com, skrócik dobry, z 10 minut, a więc całkiem obszerny.
http://www.zshare.net/video/1st_juventu ... a-wmv.html
http://www.zshare.net/video/2nd_juventu ... a-wmv.html
Patrząc po tym skrócie, Juve miało całkiem sporo okazji, wydaje się więcej niz przeciwnicy.
http://www.zshare.net/video/1st_juventu ... a-wmv.html
http://www.zshare.net/video/2nd_juventu ... a-wmv.html
Patrząc po tym skrócie, Juve miało całkiem sporo okazji, wydaje się więcej niz przeciwnicy.
- Kamil_on
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 697
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
-Lucas- pisze:Przeczytałeś chociaz ten temat od samego poczatku bo mam wrażenie ze jednak nie :? przed Twoja wypowiedzia pojawiły sie w temacie odpowiednie zdjecia a sama bramka juz dawno jest w dziale download wystarczy tylko troche poszperacKamil_on pisze:Ja osobiscie nie widzialem tego zajscia ( czy moze ktos podasc link do skrutu lub do bramki z tego meczu ) przy zdobyciu bramki , ale skoro jest tyle zamieszaniato musialo byc cos nie tak .
Zgadza sie zdjecia byly ale mi chodzilo o cala akcje a niestety nie moge wejsc do dzialu dowland bo nie jest mi wyswietlany na ekranie
- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 551
- Rejestracja: 26 lipca 2003
Skrót meczu znajdziesz powyżej, The_Sickness podał odnośniki (70 mb) a jesli to Ci nie bedzie odpowiadało ze wzgeldu na rozmiary
to sprawdz na http://www.juve.pl/?mid=3928 (6 mb) 

- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Przed:
Mecz z Bologną będzie bardzo trudny i jest to chyba uzasadnione.
Pierwszym powodem dla którego tak myślę to nasze mecze na wyjazdach, tam gramy w kratkę, nie potrafimy sobie poradzić na terenach gorących co potwierdzają mecze z Albinoleffe, Napoli, Genoą, Treviso i Triestiną. We wszystkich tych spotkaniach męczyliśmy się i o mały włos nie przegralibyśmy tych meczów. Bologna to lider Serie B, wygrana w tym meczu byłaby sukcesem, gdyż zakładając, że zaległe spotkanie wygramy możemy wyrobić bezpieczną 2-3 punktową przewagę i usiąść wygodnie na fotelu lidera, remis mnie nie zadowola, bo za dużo Juve tych remisów nazbierało chociażby we wcześniejszych spotkaniach z wyżej wymienionymi drużynami. Drugim powodem dla którego Juve nie może być spokojne o wynik jest na pewno dyspozycja psychiczna, ale czy to nie może przemienić się w atut? Zawodnicy będą zmobilizowani i głodni zwycięstwa ku czci zmarłych chłopaków. Na szczęście do naszego zespołu wracają już gracze kluczowi tacy jak Del Piero i Trezeguet, w tym właśnie upatrują nasze szanse i uważam to za nasz główny atut w tym spotkaniu, Ci dwaj zawodnicy pragną bramek, gdyż Francuz ostatnią strzelił w 5 kolejce z Piacenzą, a Il Capitano z Napoli.
Mimo wszystko bardziej skłaniałbym się ku remisowi, niestety ale myślę, że mecz ten będzie przypominał nasze potyczki z Napoli i Genoą. Miejmy nadzieję, że bardzo się pomylę, oczywiście na korzyść Starej Damy. Wynik? A niech już będzie, wymęczone, ale cenne 1-0. Trezeguet!
JUVENTUS 1-0 Bologna
Po:
Jestem w miarę zadwolony, ważne są trzy punkty, wymęczone bo wymęczone ale jakże ważne punkty na trudnym terenie. Myślę, że bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis, aczkolwiek w meczu liczą się bramki a tą strzelił Juventus. Nasza gra była w miarę, troszkę powtarzam troszkę lepiej ona wyglądała w stosunku do meczów z Treviso czy z Genoą nie było tak dużo strat i głupich podań. Wróćiliśmy na fotelik lidera wszystkie trudne - wyjazdowe spotkania mamy za sobą i 5 punktów w tych trzech meczach można uznać za sukces.
Teraz trochę o zawodnikach, Buffon kolejny bardzo dobry mecz, grał pewnie nie popełnił żadnego błędu, jest niesamowity, chcę go zobaczyć w sezonie 07/08 w biało-czarnej koszulce. Obrona w miarę, spokojnie grał Boumsong, choć jego jeden błąd mógł być fatalny w skutkach. Chiellini i Balzaretti średnio, zbytnio mnie nie zachwycili, Zebina dobrze, choć miał parę strat. Pomocnicy - tutaj słabiuteńko! Paro niewiodczny, po za żołtą kartką nie pokazał niczego specjalnego, Zanetti - średnio, parę niecelnych strzałów, walczył, biegał, mało z tego wychodziło. Na usprawiedliwienie można powiedzieć iż był po kontuzji. Camoranesi do kontuzji także grał tak sobie, nie widać było tego polotu jaki widziałem w innych spotkaniach. Atak - to była chyba najlepsza formacja , Zalayeta zaskoczył mnie, grał nieźle, miał jeden dobry strzał z ok. 20 metrów, oczywiśćie trzeba go pochwalić za bramkę której... a o tym już zaraz. Del Piero średnio, parę strzałów z rzutów wolnych, szkoda, że nie udało mu się wykorzystać tej sytuacji w 40 minucie, często faulowany, gdyż umiejętnie się zastawiał. Trezgeuet grał 20 minut, aczkolwiek zdążył zaliczyć trzy spalone:) Chciałbym aby pokazał się z dobrej strony z Arezzo.
Bramka czy nie? Oto jest pytanie, ręki na pewno nie było, ale na pierwszy rzut oka bramki być nie powinno, z tych fotek nic nie można wywnioskować, gdyż są ze złej kamery, szkoda, że nie możemy zobaczyć z innego ujęcia, wtedy bez problemu określilibyśmy czy bramka była czy nie. Ważne, że arbiter ją uznał. Karny? Na pewno kontakt między Buffonem i graczem Bologny był, aczkolwiek bez przesady, moim zdaniem karny drużynie Bologny się nie należał, już raz za takie samo "zajście" Buffon został wyrzucony z boiska, lecz myślę, że we wczorajszym meczu nie zrobił tego celowo.
Juventus zagrał średnio, ale jak już pisałem ważne są trzy punkciki które dowożą nas na fotel lidera! Mecz z Arezzo myślę, że bez problemu wygramy i na przerwę świąteczną gracze udadzą się do domów w bardzo dobrych humorach.
Mecz z Bologną będzie bardzo trudny i jest to chyba uzasadnione.
Pierwszym powodem dla którego tak myślę to nasze mecze na wyjazdach, tam gramy w kratkę, nie potrafimy sobie poradzić na terenach gorących co potwierdzają mecze z Albinoleffe, Napoli, Genoą, Treviso i Triestiną. We wszystkich tych spotkaniach męczyliśmy się i o mały włos nie przegralibyśmy tych meczów. Bologna to lider Serie B, wygrana w tym meczu byłaby sukcesem, gdyż zakładając, że zaległe spotkanie wygramy możemy wyrobić bezpieczną 2-3 punktową przewagę i usiąść wygodnie na fotelu lidera, remis mnie nie zadowola, bo za dużo Juve tych remisów nazbierało chociażby we wcześniejszych spotkaniach z wyżej wymienionymi drużynami. Drugim powodem dla którego Juve nie może być spokojne o wynik jest na pewno dyspozycja psychiczna, ale czy to nie może przemienić się w atut? Zawodnicy będą zmobilizowani i głodni zwycięstwa ku czci zmarłych chłopaków. Na szczęście do naszego zespołu wracają już gracze kluczowi tacy jak Del Piero i Trezeguet, w tym właśnie upatrują nasze szanse i uważam to za nasz główny atut w tym spotkaniu, Ci dwaj zawodnicy pragną bramek, gdyż Francuz ostatnią strzelił w 5 kolejce z Piacenzą, a Il Capitano z Napoli.
Mimo wszystko bardziej skłaniałbym się ku remisowi, niestety ale myślę, że mecz ten będzie przypominał nasze potyczki z Napoli i Genoą. Miejmy nadzieję, że bardzo się pomylę, oczywiście na korzyść Starej Damy. Wynik? A niech już będzie, wymęczone, ale cenne 1-0. Trezeguet!
JUVENTUS 1-0 Bologna
Po:
Jestem w miarę zadwolony, ważne są trzy punkty, wymęczone bo wymęczone ale jakże ważne punkty na trudnym terenie. Myślę, że bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis, aczkolwiek w meczu liczą się bramki a tą strzelił Juventus. Nasza gra była w miarę, troszkę powtarzam troszkę lepiej ona wyglądała w stosunku do meczów z Treviso czy z Genoą nie było tak dużo strat i głupich podań. Wróćiliśmy na fotelik lidera wszystkie trudne - wyjazdowe spotkania mamy za sobą i 5 punktów w tych trzech meczach można uznać za sukces.
Teraz trochę o zawodnikach, Buffon kolejny bardzo dobry mecz, grał pewnie nie popełnił żadnego błędu, jest niesamowity, chcę go zobaczyć w sezonie 07/08 w biało-czarnej koszulce. Obrona w miarę, spokojnie grał Boumsong, choć jego jeden błąd mógł być fatalny w skutkach. Chiellini i Balzaretti średnio, zbytnio mnie nie zachwycili, Zebina dobrze, choć miał parę strat. Pomocnicy - tutaj słabiuteńko! Paro niewiodczny, po za żołtą kartką nie pokazał niczego specjalnego, Zanetti - średnio, parę niecelnych strzałów, walczył, biegał, mało z tego wychodziło. Na usprawiedliwienie można powiedzieć iż był po kontuzji. Camoranesi do kontuzji także grał tak sobie, nie widać było tego polotu jaki widziałem w innych spotkaniach. Atak - to była chyba najlepsza formacja , Zalayeta zaskoczył mnie, grał nieźle, miał jeden dobry strzał z ok. 20 metrów, oczywiśćie trzeba go pochwalić za bramkę której... a o tym już zaraz. Del Piero średnio, parę strzałów z rzutów wolnych, szkoda, że nie udało mu się wykorzystać tej sytuacji w 40 minucie, często faulowany, gdyż umiejętnie się zastawiał. Trezgeuet grał 20 minut, aczkolwiek zdążył zaliczyć trzy spalone:) Chciałbym aby pokazał się z dobrej strony z Arezzo.
Bramka czy nie? Oto jest pytanie, ręki na pewno nie było, ale na pierwszy rzut oka bramki być nie powinno, z tych fotek nic nie można wywnioskować, gdyż są ze złej kamery, szkoda, że nie możemy zobaczyć z innego ujęcia, wtedy bez problemu określilibyśmy czy bramka była czy nie. Ważne, że arbiter ją uznał. Karny? Na pewno kontakt między Buffonem i graczem Bologny był, aczkolwiek bez przesady, moim zdaniem karny drużynie Bologny się nie należał, już raz za takie samo "zajście" Buffon został wyrzucony z boiska, lecz myślę, że we wczorajszym meczu nie zrobił tego celowo.
Juventus zagrał średnio, ale jak już pisałem ważne są trzy punkciki które dowożą nas na fotel lidera! Mecz z Arezzo myślę, że bez problemu wygramy i na przerwę świąteczną gracze udadzą się do domów w bardzo dobrych humorach.
Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2006, 18:45 przez JuventinoPS, łącznie zmieniany 1 raz.