Serie B (3): Crotone 0-3 Juventus
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
2 strzelone szybko bramki i rywal juz nie miał złudzeń. Dobrze, ze wygrali pewnie 3-0, niech kazdy wie, ze mecz z Juve to nie święto a ciezka przeprawa i nie ma co do tego podchodzic z wielkimi nadziejami, bo mozna się srogo zawieść.
Bramki
http://www.zshare.net/download/crotone- ... v-zip.html
http://www.zshare.net/download/crotone- ... g-zip.html
http://www.zshare.net/download/crotone- ... v-zip.html
Bramki
http://www.zshare.net/download/crotone- ... v-zip.html
http://www.zshare.net/download/crotone- ... g-zip.html
http://www.zshare.net/download/crotone- ... v-zip.html
Ostatnio zmieniony 21 września 2006, 17:24 przez The_Sickness, łącznie zmieniany 1 raz.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
EE sorki ale jakimi kodekami mam to otworzyc ? Bo mi nie dzialaja te bramki ? A tak do tematu to ciesze sie ze zwyciestwa Juve . Bylo ono zasluzone i mam nadzieje ze ta droga bedziemy podazac. Wynik 3-0
i 2-0 do przerwy trafilem w typerze wiec nie jest zle
Forza Juve ;]


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Ogólnie wynik nie do końca odzwierciedla grę. Juve kontrolowało wszystko w defensywie (żadnej groźnej akcji rywali - choć raz sędzia niesłusznie odgwizdał rywalom spalonego). W ofensywie - bez przebłysków. Wszyscy zawodnicy zagrali solidnie (Camoranesi także, bo pewnie jego gra wielu interesuje) ale bez przebłysków (poza Bojinovem, który miał swoje sytuacje i potrafił je wykorzystać). Wynik 0:2 byłby bardziej sprawiedliwy.
Pierwsze 30 minut - straszna nuda. Ani jednej (!!) składnej akcji, mecz bardzo wyrównany - kopanina w środku pola. Później przyszły 3-4 składne groźne sytuacje, z czego padły dwie bramki. I tu można zakończyć spotkanie. Juve nie zostało zmuszone do większego zaangazowania w ofensywie (skoro prowadziło) a defensywie radziło sobie dobrze.
Żal mi Buffona (który w zasadzie tyłko chodził po piłki) i... De Ceglie.
Prowadzimy 2:0, kontrolujemy grę, Nedved schodzi - i za niego nie wchodzi on, ale trzeci napastnik. To musiało mu pokazać jak słabą ma pozycję w drużynie.
I co najważniejsze:
Wyrzucić komentatora!!
Lipiński - wróć!!
Pierwsze 30 minut - straszna nuda. Ani jednej (!!) składnej akcji, mecz bardzo wyrównany - kopanina w środku pola. Później przyszły 3-4 składne groźne sytuacje, z czego padły dwie bramki. I tu można zakończyć spotkanie. Juve nie zostało zmuszone do większego zaangazowania w ofensywie (skoro prowadziło) a defensywie radziło sobie dobrze.
Żal mi Buffona (który w zasadzie tyłko chodził po piłki) i... De Ceglie.
Prowadzimy 2:0, kontrolujemy grę, Nedved schodzi - i za niego nie wchodzi on, ale trzeci napastnik. To musiało mu pokazać jak słabą ma pozycję w drużynie.
I co najważniejsze:
Wyrzucić komentatora!!
Lipiński - wróć!!
Dirty mind
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Nie wiem jakie masz kodeki, ale ja mam zainstalowany u siebie zbiór kodeków o nazwie "klcodec254f.exe" i wszytko jest ok.EE sorki ale jakimi kodekami mam to otworzyc ? Bo mi nie dzialaja te bramki ?
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 209
- Rejestracja: 15 maja 2003
Lipiński był z Basałajem bodajże, od którego można było się dowiedzieć, że Stoiczkov nigdy nie posmakował piłki w Serie A :shock:

Możesz to inaczej sprecyzować tak trochę jaśniej, bo nie rozumiem ?Prowadzimy 2:0, kontrolujemy grę, Nedved schodzi - i za niego nie wchodzi on, ale trzeci napastnik. To musiało mu pokazać jak słabą ma pozycję w drużynie.

- Chip
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2004
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 lutego 2004
Pewne, przekonywujące zwycięstwo, czego chcieć więcej? :roll: Nareszcie nie było rażących błędów obrony, Boumsong przyzwoicie, może bramka doda mu skrzydeł, i w następnych meczach będzie grał lepiej niż np. na inaugurację. No ale w końcu niedługo będziemy mieli w obronie asa Legro, więc nie powinno być źle
. Pomocnicy generalnie rozegrali dobry mecz, Camoranesi się rozkręca, Nedved aktywny. Nie lubię kiedy w środku pomocy mamy dwóch defensywnych pomocników(bo na pewno Giannicheda, i Zanetti do ofensywnych nie należą), ale dzisiaj funkcjonowało to całkiem sprawnie
. Atak-poprawnie. Zaleyeta ma potencjał, dzisiaj go nie pokazał, ale to solidny zawodnik, więc kiedy Alex i Treze nie będe w pełni sił, spokojnie może grać. Bojinov, dobry mecz, no i co jest najważniejsze 2 trafienia
. Jeśli chodzi o komentatorów, to Bałasaj to totalna porażka! Powiedział coś w stylu-"Gdyby Ibrahimovich i Trezeguet grali w ataku to w tej Serie B cuda by wyprawiali". Więc jak na wiernego kibica Alexa przystało, nóż mi się w kieszeni otworzył :twisted:


"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
- Mendus
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2005
- Posty: 99
- Rejestracja: 14 września 2005
Jestem bardzo zadowolony. Takiej gry Bianconerich oczekiwałem.
Wreszcie z dobrej strony pokazał się Camoranesi, który brylował w środku pola. Brawo! Bardzo dobry mecz rozegrał także Boumsong co zaowocowało nawet strzeleniem bramki. Mam nadzieję, że takie pochlebne opinie w jego stronę usłyszymy po każdym meczu.
Bożinow? Wiedziałem, że dobrze zagra. Zawsze dobrze gra, gdy tylko mu się na to pozwoli. Spodobał mi się jego komentarz pomeczowy, iż chciałby grać jeszcze lepiej i zdobywać więcej bramek w spotkaniu - oby tak było.
Nasza ostatnio niefortunna obrona rozegrała dobry mecz mam nadzieję, że zacznie się passa samych zwycięstw Juve - przeciwników trzeba gonić.
Co by nie było... Brawa i chwała za to zawodnikom Juventusu, że pokazali klase!
Nawet bez kontuzjowanego Alex'a i zmęczonego Treze
. Pozdrawiam!
FORZA JUVE!!!





FORZA JUVE!!!


- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Chodziło mi o to, że to De Ceglie jest nominalnym zmiennikiem Nedveda. A jednak Didier wolał po zejściu Czecha na jego miejsce ustawić napastnika niz naszego młodego gracza.Możesz to inaczej sprecyzować tak trochę jaśniej, bo nie rozumiem ?
W grze Juve strzanie widać brak ofensywnego pomocnika. Wszelkie akcje gramy tak:
- albo skrzydłami
- albo prostopadłe piłki
- albo długie wykopy a'la Capello (których niestety jest wciąż bardzo dużo!).
Ani Zanetti ani Paro nie potrafią pociągnąć akcji środkiem. Dobrze, że Nedved i Camor schodza często do środka a nasi obrońcy dublują ich pozycję (Marhionniego nie wymieniłem, bo on z reguły trzyma się linii, co nie dziwi, gdyż jest bardzo szybkim graczem).
Dirty mind
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Męczarnia. Niby 3-0 ale jednak męczarnia. Niestety trzeba wbic uzmysłowić, że kazdy mecz bedzie wlasnie tak wygladal. Serie B to nie Serie A i tutaj faktycznie duzo sie biega. Pięknych akcji jak na lekarstwo. Grac trzeba konsekwentnie. Mozna bic glową w mur przez 80 minut by w 90 strzelic bramkę. Takie są realia.
Po kazdym wygranym meczu z radością patrzę na tabelę i nie mogę się wręcz doczekać az zaczniemy się wspinać po szczebelkach. Jeszcze 4... moze 5 meczów i rozpocznie się marsz ku szczytowi!
Co do piłkarzy. Camor pokazal ze jest "fighterem". Inni nie mają sensu egzystencji - trzeba walczyc. Dobrze pokazal sie Kovac, a Boumsong poza bramką tez mial pare niepewnych podań do Buffona. Mimo ze zagralismy na zero z tylu nadal ta formacja jest najmniej pewna. Większy pressing i się gubimy.
W przodzie Bozinow zagral tak jak powinien grac napadzior. Dwie bramki i wszystko jasne. Zalayeta? Brawo za dobre podanie. Poza tym nic. Czekam na jego pierwsze trafienie. Reszta pozytywnie.
Mam nadzieje, ze z meczu na mecz bedzie coraz lepiej.
I oby tak dalej!
Po kazdym wygranym meczu z radością patrzę na tabelę i nie mogę się wręcz doczekać az zaczniemy się wspinać po szczebelkach. Jeszcze 4... moze 5 meczów i rozpocznie się marsz ku szczytowi!
Co do piłkarzy. Camor pokazal ze jest "fighterem". Inni nie mają sensu egzystencji - trzeba walczyc. Dobrze pokazal sie Kovac, a Boumsong poza bramką tez mial pare niepewnych podań do Buffona. Mimo ze zagralismy na zero z tylu nadal ta formacja jest najmniej pewna. Większy pressing i się gubimy.
W przodzie Bozinow zagral tak jak powinien grac napadzior. Dwie bramki i wszystko jasne. Zalayeta? Brawo za dobre podanie. Poza tym nic. Czekam na jego pierwsze trafienie. Reszta pozytywnie.
Mam nadzieje, ze z meczu na mecz bedzie coraz lepiej.
I oby tak dalej!
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
To prawda, że zwycięstwo w Serie B może wyglądać dużo bardziej topornie niż w A. Na skrócie bardzo dobrze widać, jak blisko siebie grają piłkarze, jakie jest krycie, jakie bieganie, szarpanie, walka. Dobrze, że nasi się w tym jakoś odnajdują.
Cieszę się, że na nasze konto wpłynęły kolejne 3 punkty. Oby tak dalej. Tutaj łatwych meczów będzie jak na lekarstwo, jeśli w ogóle. I powiem Wam jeszcze jedno - ta cała Serie B będzie chyba niezłym doświadczeniem w obliczu powrotu do Serie A. Powoli wyjaśnia się dla mnie to, dlaczego niektóre drużyny awansujące z B do A grają tak walecznie. Wierzę, że taki będzie i Juventus.
Cieszę się, że na nasze konto wpłynęły kolejne 3 punkty. Oby tak dalej. Tutaj łatwych meczów będzie jak na lekarstwo, jeśli w ogóle. I powiem Wam jeszcze jedno - ta cała Serie B będzie chyba niezłym doświadczeniem w obliczu powrotu do Serie A. Powoli wyjaśnia się dla mnie to, dlaczego niektóre drużyny awansujące z B do A grają tak walecznie. Wierzę, że taki będzie i Juventus.
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
O czym ty mowisz ? Przeciez De Ceglie był na meczy Primavery to jak mial wejsc na boisko...Venomik pisze:Chodziło mi o to, że to De Ceglie jest nominalnym zmiennikiem Nedveda. A jednak Didier wolał po zejściu Czecha na jego miejsce ustawić napastnika niz naszego młodego gracza.Możesz to inaczej sprecyzować tak trochę jaśniej, bo nie rozumiem ?
.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 472
- Rejestracja: 30 lipca 2004



- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Niestety ale trzeba zgodzić się z większością i powiedzieć, że gra wyglądała naprawdę marnie. Chyba jednak w Serie B nie doczekamy się fajerwerków ze strony naszych graczy, to zupełnie inna liga i z meczu na mecz coraz bardziej daje nam się to we znaki. Mimi wszystko uważam, że mając taki potencjał jak my, powinniśmy stwarzać jakieś sytuacje, a tych było malutko. W 1 połowie odaliśmy 3 strzały na bramkę, jeśli liczyć to pudło Zalayety. Na nasze szczęście 2 wpadły i było po meczu.
Po przerwie Crotone nie wyszło na boisko, żeby odwrócić losy spotkania, tylko poprzyglądać się na graczy Juve z bliska
0-3 i pozamiatane.
Nie ma kogo nawet wyróżnić, prócz Bojinova, który zrobił co do niego należało.
Moim zdaniem mógł wyjść Palladino zamiast Zalayety, imponuje szybkością, techniką i chęcią gry, a gra niestety za mało. Ale nie ma co narzekać, gra marna a 0-3 jest, trzeba się cieszyć i piąć się dalej w górę.
Jak wszyscy tak i jak nie mogę się doczekać aż nazwa ,,Juventus'' bedzie przeskakiwała w tabeli inne kluby :twisted:
Po przerwie Crotone nie wyszło na boisko, żeby odwrócić losy spotkania, tylko poprzyglądać się na graczy Juve z bliska
Nie ma kogo nawet wyróżnić, prócz Bojinova, który zrobił co do niego należało.
Moim zdaniem mógł wyjść Palladino zamiast Zalayety, imponuje szybkością, techniką i chęcią gry, a gra niestety za mało. Ale nie ma co narzekać, gra marna a 0-3 jest, trzeba się cieszyć i piąć się dalej w górę.
Jak wszyscy tak i jak nie mogę się doczekać aż nazwa ,,Juventus'' bedzie przeskakiwała w tabeli inne kluby :twisted:
