Juve nie potrafi grac z europejska czolowka:(
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
Głownym powodem jest chyba taktyka Capello. Na lige włoską jest dobra, ale w LM sie nie spisuje. Najbardziej denerwujące jest to że wszyscy widzą że Juve kiepsko gra w lidze mistrzów a Capello i tak prowadzi swoją taktyke. Prawda jest taka iż Juve pod wodzą Capello nie jest w stanie wygrać meczu z dobrą drużyną
Ten sezon jakoś domęczymy, ale na nowy trener musi wymyśleć coś nowego bo w europie nie będziemy się liczyć.

Ten sezon jakoś domęczymy, ale na nowy trener musi wymyśleć coś nowego bo w europie nie będziemy się liczyć.
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- BartekGajda9
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 135
- Rejestracja: 23 marca 2005
Co do tego tematu mozna by tu bylo przytoczyc duzo wypowiedzi i przemyslen. Lecz napewno głowna przyczyna niepowodzen na arenie europejskiej jest,wedlug mnie, zla obrana taktyka Fabio Capello. Nastawiamy sie glownie na obrone, grajac bez tzw. polotu i kombinacyjnej gry. No coz tu mozna wiecej powiedziec :? aby moc nawiazac walke z druzynami ze swiatowej polki Capello musi zaczac myslec inaczej niz dotychczas...ale czy pomysli...?? Pozdro
"To trochę dziwne, ale uwierzcie mi, w życiu nie popełniłem większego błędu", "Obecnie pracuję nad tym, żeby móc wrócić do Juventusu" - tak Canna WRACAJ !!
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Juve powinno obraz napewno inna taktyke np 3-5-2, poniewaz z taktyka 4-4-2 mozemy wygrac Scudetto, bo wystarcza nam wynik 1:0 tylko aby zdobyc 3ptk. ale w LM potrzeba nieraz 2, 3, 4 ... bramek a Juve Kiedy ma odrobić jedna bramke to sie meczy niesamowicie nie wpomnając juz o strzeleniu np. 3 bramek (tak jak to trzeba bylo zrobic w meczu z Arsenalem) Powinnismy tez w Aerie A probowac strzelac jak najwiecej goli a nie po 1:0 caly czas bo to sie odbija własnie na LM w ktorej trzeba tych bramek troche trzelic aby byc w FINALE a piłkarze graja w Lm tak jak by grali w Serie A a to błąd .. 

"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
A mecz z Bayernem na Delle Alpi? Mecze z Interem? Spotkanie na Olimpico z AS Roma? To są słabe drużyny?juveman7 pisze:Prawda jest taka iż Juve pod wodzą Capello nie jest w stanie wygrać meczu z dobrą drużyną![]()
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Owszem są takie mecze, ale zdecydowanie za rzadko, by mozna było myśleć o sukcesie Juve w Europie. W meczu z Arsenalem nie istnieliśmy, bylismy dużo gorszym zespołem, a w kraju zagraliśmy dwa słabe mecze z Milanem - m.inn to trafia do mnie na tyle przekonująco, że uważam, iż powinnismy po tym sezonie podziekowac Capello.Mr Cezary pisze:A mecz z Bayernem na Delle Alpi? Mecze z Interem? Spotkanie na Olimpico z AS Roma? To są słabe drużyny?juveman7 pisze:Prawda jest taka iż Juve pod wodzą Capello nie jest w stanie wygrać meczu z dobrą drużyną![]()
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Z Arsenalem i drugi mecz z Milanem graliśmy w najgorszym dla nas momencie. Gdy dopadł nas kryzys. Jestem niemalże przekonany, że gdybyśmy zagrali z Arsenalem wówczas, gdy pokonywaliśmy Bayern, Inter, Romę, gromiliśmy Cagliari, Treviso czy Livorno, wynik byłby odwrotny. Owszem były słabsze mecze jak ten na San Siro. Nie wiem jak to wytłumaczyć.. poprostu zdarza się. I dlatego właśnie nie zgadzam się, że nie potrafimy grać z europejską czołówką. Juventus, to Juventus i mówienie, że taka firma czegoś nie potrafi jest dla mnie zwyczajnie śmieszne :lol:ForzaDelPiero pisze:Owszem są takie mecze, ale zdecydowanie za rzadko, by mozna było myśleć o sukcesie Juve w Europie. W meczu z Arsenalem nie istnieliśmy, bylismy dużo gorszym zespołem, a w kraju zagraliśmy dwa słabe mecze z Milanem - m.inn to trafia do mnie na tyle przekonująco, że uważam, iż powinnismy po tym sezonie podziekowac Capello.Mr Cezary pisze:A mecz z Bayernem na Delle Alpi? Mecze z Interem? Spotkanie na Olimpico z AS Roma? To są słabe drużyny?juveman7 pisze:Prawda jest taka iż Juve pod wodzą Capello nie jest w stanie wygrać meczu z dobrą drużyną![]()
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Ja poprostu jestem zdania, że pod wodzą Capello raczej nic nie ugramy w LM i to nie jest dla mnie śmieszne, a raczej smutne. Zresztą kryzys formy o którym mówisz nie był winą przypadku, tylko w końcu niektórzy nie wytrzymali tego naporu meczów, nie było rotacji w składzie, pare dziwnych decyzji personalnych, "słaba" taktyka, no i chyba zrobiono tez drobny błąd w przygotowaniach, bo druzyna miała być gotowa na LM, a tu psikusMr Cezary pisze: I dlatego właśnie nie zgadzam się, że nie potrafimy grać z europejską czołówką. Juventus, to Juventus i mówienie, że taka firma czegoś nie potrafi jest dla mnie zwyczajnie śmieszne :lol:

- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
To oczywiste, że ktoś tu popełnił błąd, a nawet błędy i tym kimś jest oczywiście Fabio Capello. Jednak na czym uczy się lepiej niż na własnych błędach? Capello zdaje sobie sprawę, że zawalił. W przyszłym sezonie będzie za wszelką cenę chciał odkupić swoje winy. Jeżeli wówczas mu się to nie uda, to nie będę za nim płakał. A tak na marginesie, to wygranie Ligi Mistrzów nie jest ot tak łatwą sprawą. Capello był w finale LM bodajże 3 razy - wygrał raz. Lippi był 4 razy - wygrał również raz. A inni? Jest owszem Vincente Del Bosque, który wygrywał dwukrotnie CL i Ottmar Hitzfeld, będąc 3 razy w finale i dwukrotnie wygrywając. Trzech ostanich panów już nie ma (Lippi jak wiemy trenuje Azzurrich). Pozostał tylko Capello. Pokaż mi innego trenera aktualnie zatrudnionego w europejskim gigancie z takimi osiągami? Nie przeczę, że Capello nie popełnia błędów, o czym już napisałem. Wkońcu to tylko człowiek. Ale ten człowiek w przeciągu 2 lat pracy na Delle Alpi doprowadził Juventus do Scudetto i dwukrotnie do ćwierćfinału LM. A obejmował schedę po kompletnie nieudanym i rozczarowującym sezonie 2003/2004...ForzaDelPiero pisze:Ja poprostu jestem zdania, że pod wodzą Capello raczej nic nie ugramy w LM i to nie jest dla mnie śmieszne, a raczej smutne. Zresztą kryzys formy o którym mówisz nie był winą przypadku, tylko w końcu niektórzy nie wytrzymali tego naporu meczów, nie było rotacji w składzie, pare dziwnych decyzji personalnych, "słaba" taktyka, no i chyba zrobiono tez drobny błąd w przygotowaniach, bo druzyna miała być gotowa na LM, a tu psikusMr Cezary pisze: I dlatego właśnie nie zgadzam się, że nie potrafimy grać z europejską czołówką. Juventus, to Juventus i mówienie, że taka firma czegoś nie potrafi jest dla mnie zwyczajnie śmieszne :lol:
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Mówisz o uczeniu sie na własnych błedach - mam co do tego wątpliwości, co do tego, ze Capello nie wyciaga odpowiednich wniosków. W zeszłym sezonie tez odpadliśmy po słabych meczach z Liverpoolem, też była to angielska drużyna, wiec wyraźnie nie wyciągnieto wtedy odpowiednich wniosków. Juve gra źle, bez pomysłu w ofensywie, durną taktyką, która mogłaby wynikać z tego, że w drugiej linii nie ma kto pociagnąć akcji, co nie? Ale idąc tym tropem Capello zamiast kupować Viere(nieoszukujmy sie - bardziej defen. niż ofen. pomocnika) mógł kupić ofensywnego, środkowego piłkarza do drugiej lini - najwyraźniej nie chciał, najwyraźniej juz wtedy wiedział, że będzie grał długimi piłkami (i to wyjaśniało by też usilne wystawianie Zlatan w pierwszym składzie), a także juz od początku sezonu, od pierwszych meczów kontrolnych grał składem, który był podstawowym przez cały sezon(i jak tu można mówić o tym, że grać będzie ten który jest w najwyższej formie). Ot tak to widze.Mr Cezary pisze: To oczywiste, że ktoś tu popełnił błąd, a nawet błędy i tym kimś jest oczywiście Fabio Capello. Jednak na czym uczy się lepiej niż na własnych błędach? Capello zdaje sobie sprawę, że zawalił.
.
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Czyżbyś uważał Capello za skończonego tumana, który nie wie, że jak coś już raz zrobił i to nie wyszło, to będzie dobrze zastosować to jeszcze raz? A nuż się może uda? Na pewno nie! W realizacji założeń Capello Juventusowi przeszkodził dość wyraźny spadek formy.ForzaDelPiero pisze:Mówisz o uczeniu sie na własnych błedach - mam co do tego wątpliwości, co do tego, ze Capello nie wyciaga odpowiednich wniosków.
Myślę, że problem leży gdzie indziej. Otóż w obu tych meczach faworytem było Juve. A jak się potem okazało zawiodło na całej linii. Problem tkwi w głowach zawodników. Juventus od zawsze lepiej radził sobie, gdy to jego przeciwnik był faworyzowany. A do klęski Włochów dołożył się jeszcze fakt, iż z angielskimi drużynami nam zwyczajnie nie idzie :doh: Capello narzucić może taktykę na mecz, a zawodnicy powinni ją realizować.. powinniW zeszłym sezonie tez odpadliśmy po słabych meczach z Liverpoolem, też była to angielska drużyna, wiec wyraźnie nie wyciągnieto wtedy odpowiednich wniosków.
Juve gra źle, bez pomysłu w ofensywie, durną taktyką, która mogłaby wynikać z tego, że w drugiej linii nie ma kto pociagnąć akcji, co nie?
Zgadzam się. Przydałby się Gerrard, tu nie ma najmniejszych wątpliwości. Jednak nie każdego piłkarza, którego zażyczy sobie Capello, Moggi odrazu ściągnie na Delle Alpi..
Pomysł wcale nie był głupi. Mocny, wydawało by się najlepszy środek świata, odpowiedzialny za grę w destrukcji + świetni skrzydłowi, którzą szarpią akcję do przodu. Nie wyszło... tylko Wyborcza wychodzi codziennieAle idąc tym tropem Capello zamiast kupować Viere(nieoszukujmy sie - bardziej defen. niż ofen. pomocnika) mógł kupić ofensywnego, środkowego piłkarza do drugiej lini - najwyraźniej nie chciał, najwyraźniej juz wtedy wiedział, że będzie grał długimi piłkami
- diego1989
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2005
- Posty: 63
- Rejestracja: 13 sierpnia 2005
Wiadomo że grają piłkarze, ale nawet najwieksi z nich są niczym jeśli nie ma dobrego trenera. Capello est dobrym trenerem ale tylko na Serie A. W europie od wielu lat nic nie osiagnął, jesli cokolwiek zdobył. To że Zlatan gra tak słabo, to wina Capello, bo daje mu nieodpowiednie zadania na boisku(inne niż w zeszłym sezonie, i od razu widać efekt). Co do taktyki. Juve po przegranym meczu 2:0 na Highbury oraz przez wiekszą część drugiego meczu grało identycznie. Zero ataków, dopiero na 10 minut przed końcem sie obudzili. Jak taki trener jak Capello może zrobic takie cos. Niech wraca Lippi, za niego coś sie działo w LM :roll:
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 472
- Rejestracja: 30 lipca 2004
A co było powodem spadku formy? Przemęczenie! Co było powodem przemęczenia? Podstawowa 11 przebywała na boisku ponad 2000 minut w tym sezonie! Czemu przebywali az tyle? Bo don Fabio nie stosował rotacji w zespole! - To było i jest największym błędem Capello! Być może przyczyną tego jest brak dobrych zmienników, ale dobór piłkarzy także leży w obowiązkach trenera, w końcu to chyba On przedstawia liste piłkarzy których chciałby mieć do dyspozycji a taki Moggi stara się mu to załatwić?! Jednym słowem szanuje Capello za to co zrobił dla JUVE przez te dwa sezony, jestem wdzięczny za sukcesy (28 scudetto, być może 29, kilkadziesiąt kolejek bez prrzerwy na pierwszym miejscu Serie A), ale jednocześnie nie chce przedłużenia kontraktu z Nim o kolejny sezon, a broń boże o kilka!Mr Cezary pisze: Czyżbyś uważał Capello za skończonego tumana, który nie wie, że jak coś już raz zrobił i to nie wyszło, to będzie dobrze zastosować to jeszcze raz? A nuż się może uda? Na pewno nie! W realizacji założeń Capello Juventusowi przeszkodził dość wyraźny spadek formy.
Juventus na koniec sezonu gra fatalnie, remisuje z (jak na to nie patrzeć) średnimi, a nawet słabymi drużynami. Jeśli stracimy to Scudetto to będzie katastrofa! Więc pozostaje nam tylko wiara że w końcu wyjdziemy z tego dołka, dużego dołka, i dowieziemy prowadzenie do końca.

Eeeeeee laaaaa JUVEEEEEEE, puoi, puoi, puoi, puoi - komentator z Bandsports


- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
A przecież napisałem:VariaTH pisze:A co było powodem spadku formy? Przemęczenie! Co było powodem przemęczenia? Podstawowa 11 przebywała na boisku ponad 2000 minut w tym sezonie! Czemu przebywali az tyle? Bo don Fabio nie stosował rotacji w zespole!
Capello popełnił błąd i to jest jedna sprawa. Druga to to, że nie jest on skończonym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, żeby pakować się 2 razy w to samo bagno. To, że z Arsenalem Juve zagrało równie słabo jak z Liverpoolem, to wina oczywiście Capello, ale wynikająca, jak już wspomniałeś z tego, że zespół był przemęczony, a nie, że Capello obrał taką samą taktykę jak rok temu z LFC.Mr Cezary pisze:To oczywiste, że ktoś tu popełnił błąd, a nawet błędy i tym kimś jest oczywiście Fabio Capello.