Władca Pierścieni vs Harry Potter...

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 14:11

Każdy, kto myśli, że Tolkien chciał osiągnąć jakieś zyski z "Władcy Pierścieni" niech przeczyta dokładnie i w całości Przedmowę do tej książki :!: Ktoś powiedział, że świat "HP" jest dlatego taki mały bo wszystko dzieje się prawie w Hogwarcie, ale co to za problem :?: Gdyby Rowling była naprawdę tak dobrą pisarką na jaką kreują ją media z pewnością potrafiłaby stworzyć świat ogromny i piękny, obfitujący w masę detali...
Być może to potrafi, ja stwierdzam tylko fakt...
Boli mnie to, że taki wspaniały pisarz jakim był John Ronald Ruel Tolkien został zapomniany, teraz po premierach filmowych "Władcy Pierścieni" nikt już(szczególnie w mediach) nawet o nim nie wspomina. O Rowling jest pełno, stworzyła kiczowatą bajkę i za to należy się jej takie uznanie :?:


Mnementh

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 14
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 14:15

na poczatek zaznaczam, ze fantastyke jakos calosc (czyli zarowno fantasy jak i s-f) czytuje od ponad 10 lat. biorac pod uwage ilosc ksiazek jaka przeczytalem jedynie z tego segmentu oraz ilosc ksiazek jaka ogolnie przeczytalem, wydaje mi sie ze moge sie wypowiedziec w tym temacie i wyrazic przemyslana opinie wsparta doswiadczeniem:D...taki sobie wstepik;p

a teraz powaznie:
najpierw HP:
cykl ten ma wiele zalet, a najwieksza jest to (jak juz ktos wspomnial) ze zwraca na siebie uwage. Ludzie na calym swiecie czytuja fantasy -> wlasnie dzieki niemu. Poza tym, uwazam ze Harry jest doskonalym wprowadzeniem do swiata fantasy i zacheca do jego dalszego odkrywania. Porownujac HP z innymi ksiazkami fantasy to HP jest dobrze napisanym cyklem, ale nie jest wyjatkowy, czy w jakiejkolwiek mierze specjalny.

LOTR:
dzielo niesamowite i epickie. Od tej ksiazki rozpoczelo sie cale fantasy. I za to przede wszystkim nalezy dziekowac. Osobiscie wladce czytalem z 8-9 razy...w tym takze po angielsku.
Jednak muszę zauwazyc, ze sa lepsze ksiazki fantasy na tym swiecie.
Wladca jest wyjatkowy, jednak nie jest najlepszy.

Mnem.


Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1397
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 14:23

Mnementh pisze: LOTR:
dzielo niesamowite i epickie. Od tej ksiazki rozpoczelo sie cale fantasy. I za to przede wszystkim nalezy dziekowac. Osobiscie wladce czytalem z 8-9 razy...w tym takze po angielsku.
Jednak muszę zauwazyc, ze sa lepsze ksiazki fantasy na tym swiecie.
Wladca jest wyjatkowy, jednak nie jest najlepszy.

Mnem.
Mam prośbę:Mogłbyś zapodać kilka tytułów książek, które według ciebie są lepsze od WP...z chęcią przeczytałbym coś równie ciekawego.... 8) POZDRO


Obrazek
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 14:26

I znów muszę aprotestować.
Czytałeś "Opowieści z Narnii"?
Czytałeś ksiązki Terry'ego Pratchetta? (zaznaczam, że jest ona adresowana dla starszych czytelników)
Tam także nie porazi Ciebie ogrom szczegółów. W zasadzie nie potrfię wymienić żadnej innej książki dopracowanej w tak ogromnym stopniu co "Władca Pierścieni".
A nie mogę powiedzieć, że wszystkie ksiąki, poza dziełem Tolkiena, były nędzne...
I napiszę to jeszcze raz:
Książki Rowling są adresowane do dzieci!
Czy "Alicja w krainie czarów" jest dopracowana w tak niesamowitych szczegółach?
Nie jest. Nie musi być.
Daj "Władcę Pierścieni" do przeczytania 10-latkowi. Wyrzuci ją po dwóch godzinach.
Nie oczekuj więc od książki dla dzieci czegoś, co nie jest normą w książce dla dzieci. Co nie jest niezbędne. I, najwazniejsze, co może tę książkę zniszczyć. (podkreślam - może!).
Dlatego prosżę - nie oceniaj książki po zasadach, które nie jej się tyczą.
To tak jakby skreślać znakomity thriller dlatego, że nie ma tam momentów do śmiechu.
To nie komedia, to thriller!
To nie powieść dla dorosłych, lecz opowiastka dla dzieci.


Dirty mind
kedzier

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 453
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 14:46

Lord_Juve pisze:Każdy, kto myśli, że Tolkien chciał osiągnąć jakieś zyski z "Władcy Pierścieni" niech przeczyta dokładnie i w całości Przedmowę do tej książki
Co nie zmienia faktu, że te zyski osiągnął... Zreszta, czepianie się kto więcej zarobił jest tutaj bez sensu! Wszak to naturalne, że ludzie chcą dostawać pieniądze za swoją pracę. Dyskusja powinna raczej powrócić do tematu poziomu tych książek a nie pieniędzy...
Lord_Juve pisze:Ktoś powiedział, że świat "HP" jest dlatego taki mały bo wszystko dzieje się prawie w Hogwarcie, ale co to za problem Question Gdyby Rowling była naprawdę tak dobrą pisarką na jaką kreują ją media z pewnością potrafiłaby stworzyć świat ogromny i piękny, obfitujący w masę detali...
Być może to potrafi, ja stwierdzam tylko fakt...
Ostatnio przeczytałem "Pana Tadeusza". Boże, jaki ten Adam Mickiewicz to słaby autor, co z niego za wieszcz! Całą akcję umieścił w Soplicowie, zaścianku i okolicznych lasach! Gdyby potrafił pisać, z pewnością jego bohaterowie zwiedziliby cała Litwę i Koronę. A tak niestety, nie postarał się chłopina, co mu szkodziło z detalami opisać cała Rzeczpospolitą? ... Człowieku zastanów się co piszesz, w tym momencie wiele wybitnych dzieł światowej literatury zostało przez Ciebie zdyskredytowanych, bo ich akcja nie dzieje się w świecie "ogromnym i pięknym". :?
Lord_Juve pisze:O Rowling jest pełno, stworzyła kiczowatą bajkę i za to należy się jej takie uznanie
Czy Ty nie potrafisz zaakceptować faktu, że ta książka się komuś podoba, a jej autorka na tym zarabia? Wyjątkowo egoistyczne podejście. Poza tym z Harrym Potterem jest troszkę jak z miłością. Starsi czytelnicy są już świadomi niedoskonałości swojej "partnerki", ale przecież nadal ją kochają...Właśnie za to "coś".
herr_braun pisze:Hmmm... Ciężko powiedzieć w odniesieniu do czego... może do jakiś ogólnychnorm określających poziom książek
Wymień mi parę tych norm, to z pewnością ubarwni dyskusję :P
Lord_Juve pisze:Padło stwierdzenie, że jeżeli HP daje dziecią radość to dobrze, ale jaką radość Question To już paranoja Exclamation Piski, wrzaski, zapewne negatywne emocje, to normalka przy każdej premierze filmu czy nowej części książki.
Tjaaa.. Wyobrażam sobie te przepełnione żadzą krwi 10-letnie dzieciaki zmierzające do sklepu po nowego Harrego Pottera...


Borkos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 39
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 22:33

herr_braun napisał:
Hmmm... Ciężko powiedzieć w odniesieniu do czego... może do jakiś ogólnychnorm określających poziom książek
Hm...to taki ISO? Wymagania do książek? Regulamin? :D
Jak możesz pisać że coś jest przeciętne jeśli nie wiesz w czym jest przeciętne? lol :D


Obrazek
Nie sztuką jest być z drużyną kiedy cały czas wygrywa. Sztuką jest być z nią gdy nadejdą gorsze chwile....
herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 631
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2006, 23:12

Borkos pisze:Hm...to taki ISO? Wymagania do książek? Regulamin? :D
Jak możesz pisać że coś jest przeciętne jeśli nie wiesz w czym jest przeciętne? lol :D
Następnego się uczepili :D Nie wszystko trzeba do czegoś odnosić. Ja poprostu bezwzględnie stwierdziłem, że na tyle ile jest ona nagłaśniana to wypada dla mnie przeciętni = raczej kiepsko


Marezmo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 119
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2006, 00:03

Ksiązka o Harrym zrobiła najpierw furorę wśród dzieci, które mogą utożsamiać sie z postacią głównego bohatera, a nastepnie rodziców, którzy zobaczyli, "ze moj ukochany synek po raz pierwszy sam sięgnął po ksiązkę" :? i kupili mu kolejne częsci tego dzieła wątpliwej jakości.

Przygody Pottera nie sprzedają się tak dobrze dlatego, ze to jakas wspaniała literatura. Powodem jest moda...


Borkos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 39
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2006, 00:42

Ksiązka o Harrym zrobiła najpierw furorę wśród dzieci, które mogą utożsamiać sie z postacią głównego bohatera,
W każdej książce się można utożsamiać z bohaterem. Do tego Harrego bym dzieckiem nie nazwał ;)
a nastepnie rodziców, którzy zobaczyli, "ze moj ukochany synek po raz pierwszy sam sięgnął po ksiązkę" i kupili mu kolejne częsci tego dzieła wątpliwej jakości.
A on z musu przeczytał? Nie, przeczytał bo chciał więc w czym problem?
Przygody Pottera nie sprzedają się tak dobrze dlatego, ze to jakas wspaniała literatura. Powodem jest moda...
Przepraszam bardzo ale moda na WP też była i jest. Może nie taka wielka ale jest.
I mnie to zaczyna powoli wkurzać. Ja nie czytam HP bo to modne, fajne, jazzy, cool, tredy etc.
Ja HP czytam bo lubie. Wciągnął mnie ten świat i jestem ciekaw dalszych perypetii Harrego.


Obrazek
Nie sztuką jest być z drużyną kiedy cały czas wygrywa. Sztuką jest być z nią gdy nadejdą gorsze chwile....
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2006, 09:45

Lord_ Juve pisze: Boli mnie to, że taki wspaniały pisarz jakim był John Ronald Ruel Tolkien został zapomniany, teraz po premierach filmowych "Władcy Pierścieni" nikt już(szczególnie w mediach) nawet o nim nie wspomina.
J.R.R. Tolkien został zapomniany ? Nie wydaje mi się. Napisał zbyt wielką książkę, by został tak po prostu zapomniany. Sugerowałbym Ci nie patrzyć się na media, bo ich przekaz nie nigdy nie bazował na książce, ale na "szumie zainteresowania" wokół niej. Dajmy na przykład HP, o którym tak piszesz - TV nie skupiała się zawartości książki Rowling, tylko pokazywała np. kolejki do księgarni, ilość sprzedanych egzemplarzy czy wywiady z odtwórcami głównych ról w adaptacjach filmowych.
Wracając do Tolkiena, uważam że w mediach będzie jeszcze go pełno. Peter Jackson nie zaprzeczył, że nie nakręci "Sillmarilion" i "Hobbita". Wprawdzie nie podał daty, ale wątpię by zostawił kilkaset milionów ludzi na całym świecie i zakończył swoją przygodę filmową ze Śródziemiem.

Do dyskusji na temat tego, czyja książka jest lepsza nie będę się wtrącał. Uważam, że obydwa dzieła nie należy porównywać, gdyż kilka czynników kształtujących książkę (np. środowisko powstania) zupełnie się różnią.
Jednak na koniec wypowiedzi wstawię się w obronę HP. Pisząc takie zdania, że jest to książka dla małych dzieci i jest czytana pod wpływem pewnej "mody", jedziecie po ogólnikach i wyklepanych stereotypach. Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego porównując obie książki, skupiacie się na ich odbiorcach.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Marezmo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 119
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2006, 16:08

Borkos pisze:Do tego Harrego bym dzieckiem nie nazwał ;)
Dla mnie jak ktos ma 11 lat to jest dzieckiem...
Borkos pisze:A on z musu przeczytał? Nie, przeczytał bo chciał więc w czym problem?
Chciał czy nie chciał... Gdyby nie przeczytał to by nie miał o czym rozmawiać ze swoimi rówieśnikami i wytykany byłby palcami, więc chcąc, nie chcąc musiał przeczytać.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2006, 16:50

Marezmo pisze:
Borkos pisze:Do tego Harrego bym dzieckiem nie nazwał ;)
Dla mnie jak ktos ma 11 lat to jest dzieckiem...
Borkos pisze:A on z musu przeczytał? Nie, przeczytał bo chciał więc w czym problem?
Chciał czy nie chciał... Gdyby nie przeczytał to by nie miał o czym rozmawiać ze swoimi rówieśnikami i wytykany byłby palcami, więc chcąc, nie chcąc musiał przeczytać.
Taa, i to ma być motywacja do czytania książki :?: Właśnie przez takie zachowanie mamy ciągłą mode na HP :!: Każdy powinien być specyficzny, jeżeli ktoś czyta HP bo jest wytykany palcami i nie ma o czym gadać to nie ma wątpliwości, że mamy doczynienia z przelotną modą. Aha, takie wytykanie świadczy też o samych czytelnikach książki... :smile:


Marezmo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 119
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2006, 18:51

Lord_ Juve pisze:Taa, i to ma być motywacja do czytania książki :?: Właśnie przez takie zachowanie mamy ciągłą mode na HP :!: Każdy powinien być specyficzny, jeżeli ktoś czyta HP bo jest wytykany palcami i nie ma o czym gadać to nie ma wątpliwości, że mamy doczynienia z przelotną modą. Aha, takie wytykanie świadczy też o samych czytelnikach książki... :smile:
Dla mnie to żadna motywacja, ale chodzi tu o psychologię grupy wiekowej i wywierany przez nią nacisk na jednostki. Oczywiście chodzi mi o grupe wiekową dziecięcą, w której kiedy ktoś się "wyróżnia" jakimś brakiem to jest wytykany i wysmiewany.
Do mody na HP można porównać sytuację: "mamo kup mi tamagotch, bo cała moja klasa ma, a ja nie"


Borkos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 39
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2006, 20:16

Marezmo pisze:Borkos napisał:
Do tego Harrego bym dzieckiem nie nazwał Wink


Dla mnie jak ktos ma 11 lat to jest dzieckiem...
Dla twojej wiadomości, co książke dochodzi mu jeden rok więc w 5 i 6 książce już raczej dzieckiem go nie nazwiesz, prawda?
Borkos napisał:
A on z musu przeczytał? Nie, przeczytał bo chciał więc w czym problem?


Chciał czy nie chciał... Gdyby nie przeczytał to by nie miał o czym rozmawiać ze swoimi rówieśnikami i wytykany byłby palcami, więc chcąc, nie chcąc musiał przeczytać.
Taaa bo te psychopatyczne 6cio latki rozmawiają 24/7 tylko o HP :]
Lord_Juve pisze:Marezmo napisał:
Borkos napisał:
Do tego Harrego bym dzieckiem nie nazwał Wink


Dla mnie jak ktos ma 11 lat to jest dzieckiem...

Borkos napisał:
A on z musu przeczytał? Nie, przeczytał bo chciał więc w czym problem?


Chciał czy nie chciał... Gdyby nie przeczytał to by nie miał o czym rozmawiać ze swoimi rówieśnikami i wytykany byłby palcami, więc chcąc, nie chcąc musiał przeczytać.

Taa, i to ma być motywacja do czytania książki? Właśnie przez takie zachowanie mamy ciągłą mode na HP! Każdy powinien być specyficzny, jeżeli ktoś czyta HP bo jest wytykany palcami i nie ma o czym gadać to nie ma wątpliwości, że mamy doczynienia z przelotną modą. Aha, takie wytykanie świadczy też o samych czytelnikach książki...
Eee...o czym ty teraz mówisz? Krytykujesz wypowiedź Marezmo? Bo jeśli tak to troszke ci to nie wyszło, bo on jest po tej samej stronie barykady co Ty. Co do przelotnej mody, to znam wieeeeele osób które czytają HP dla przyjemności. Więc posługujesz się ogólnikami a temat traktujesz bardzo powierzchownie.
Marezmo pisze:Do mody na HP można porównać sytuację: "mamo kup mi tamagotch, bo cała moja klasa ma, a ja nie"
Wiesz...IMO często dziecko nie mówi tak, ponieważ jest tak naprawde, ale używa tego jako argumentu by nakłonić kogoś do kupienia czegoś, czego chce.


Obrazek
Nie sztuką jest być z drużyną kiedy cały czas wygrywa. Sztuką jest być z nią gdy nadejdą gorsze chwile....
Marezmo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 119
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 19 stycznia 2006, 22:01

Borkos pisze:Dla twojej wiadomości, co książke dochodzi mu jeden rok więc w 5 i 6 książce już raczej dzieckiem go nie nazwiesz, prawda?
Ale w pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej jest.
Borkos pisze:Taaa bo te psychopatyczne 6cio latki rozmawiają 24/7 tylko o HP :]
Nie chodziło mi akurat o to - zastosowałem HP jako przykład. Równie dobrze może byc tam tamagotchi, kredki świecowe czy jakis Spiderman. Nie masz czegoś, ewentualnie nie czytałeś = jesteś gorszy.
Borkos pisze:Wiesz...IMO często dziecko nie mówi tak, ponieważ jest tak naprawde, ale używa tego jako argumentu by nakłonić kogoś do kupienia czegoś, czego chce.
Eeeeee, że co? :prochno:
Czy mam to rozumiec jako "nie mówi tak, ponieważ tego chce, ale używa tego jako argumentu do dostania czegoś, czego chce" :D


ODPOWIEDZ