Cassano w Juve, Del Piero w Milanie??

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 13:59

Wojtom pisze:A dlaczego nikt nie przyczepi się Trezegueta,za to, że nie dobił kiedy piłka spadła mu pod nogi? Tylko pozwolił zeby Toldo sie doczołgał i wyrwał mu piłke spod nóg?
Przypomne tylko ze Trezeguet zdobyl w tym spotkaniu bramke (nieslusznie nie uznana) wiec nie ma sie go o co czepiac :]


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 14:53

Jak Del Piero na Anfield strzelił prawidłową bramkę (z główki) to wielu z Was się go czepiało. Jednak to nie oto tu chodzi. Choć faktem jest, że w podobnych sytuacjach Del Piero obrywa bardziej niż choćby Trezeguet.

Ty DjJuve napisałeś wtedy:
Alex zniknal i juz nie wrocil, widoczny byl przy sytuacji kiedy nie wykorzystal sety i kiedy zdobyl poprawnego gola (sedzia ole!). Pozatym nasz kapitan zagral wielkie nic, podobnie Puma :>
Więc jak widać i Tobie ciężko o obiektywizm :doh:


Villya

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lipca 2003
Posty: 164
Rejestracja: 09 lipca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 16:37

DjJuve pisze:
Wojtom pisze:A dlaczego nikt nie przyczepi się Trezegueta,za to, że nie dobił kiedy piłka spadła mu pod nogi? Tylko pozwolił zeby Toldo sie doczołgał i wyrwał mu piłke spod nóg?
Przypomne tylko ze Trezeguet zdobyl w tym spotkaniu bramke (nieslusznie nie uznana) wiec nie ma sie go o co czepiac :]
Tak ale poza tą zdobytą (nieuznaną bramką) niewiele pokazał, bo raz źle złożył się do strzału.....a innym razem nie dobiegł. Ponadto nie ma co ich do siebie porównywać bo David jest typowym snajperem, który zazwyczaj dobija piłkę lub z bliskiej odległości strzela a Del Piero jest zawodnikiem tym bardziej "dogrywającym". I przedwczoraj to nie do niego należało zdobycie bramki bo on był ustawiony na prawej pomocy czyli miał coś wnieść do gry zespoły i wrazie czegoś wykazać się przy stałych fragmentach gry a nie z założenia taktycznego strzelać bramki :stop:. W środę Il Capitano zagrał na swojej normalnej pozycji i był świetny, wychodziło mu niemal wszystko. Moim zdaniem wszystko siedzi w psychice Alessandro bo w "nogach" nic mu nie brak :snooty: moglismy się o tym przekonać w ostatnich meczach Serie A, w Japonii, z Irlandią oraz towarzyskich :bravo: . Przez wiele lat dla wszystkich trenerów(Lippi, Ancelotti) był on jedyny. Każdy skład na mecz był budowany właśnie od niego niezależnie od tego jaką forme prezentował. A tu nagle przychodzi Capello, robi rewolucję i często gęsto grającego gorzej Zalayetę czy Trezegueta (jak wyzdrowiał) wstawia zamiast niego....najwiekszej gwiazdy Juventusu od lat, nastepcę samego Roberto Baggio. Zawsze miał pewne zaufanie od trenera a teraz go nie ma, bo "pupilkiem" Capello nie okłamujmy się jest Zlatan :? wchodzi nieregularnie a czasem wogóle no więc czego mamy sie spodziewać ???? On potrzebuje wiary w siebie i przede wszystkim kibiców. Bo to oni dawali mu siłę w najgorszych momentach dlatago zamiast narzekać i mówić "juz nigdy taki nie będzie" to coś bardziej budującego wymyślcie. Przeglądając strony Romy czy Milanu nigdy nie spotkałam sie z tym aby ktoś tak mówił o Tottim czy Maldinim chociaż im zdarzały się beznadziejne występy. Raz Del Piero już odstawił Milan wybierając Juve i było to 12 lat temu tym razem będzie tak samo.

:ball: Do DjJuve: czy tobie ciężko o obiektywizm w stosunku do Pinturicchio tylko ze względu na to, że zastąpił on twoje Wielkiego Idola Roberto Baggio :?: :?: :?: Był i będzie On wielki (podobnie jak Alex ) ale czy zawsze musisz być na nie :think: Moim celem nie jest urażenie Ciebie ale uświadomienie faktów. Przecież to Baggio powiedział, że gdyby miał wybrac swojego następcę byłby to Del Piero Ale Ci najwięksi zawsze są niedoceniani, geniusze swojej epoki.


Con la Juve nel sangue, con la Juve nel cuore...bianconeri si nasce, bianconeri si muore.....
mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 17:07

Krótko i na temat: nie wydaje mi się, aby któraś z tych informacji była prawdziwa :twisted: Del Piero dla całego świata = Juventus. Ani mu nie zależy aby odejść, aby działaczom, aby go sprzedać. Według mnie opuści nas jeszcze Zalayeta i zostanie sprowadzony jakiś młody pomocnik. W napadzie już jest tłok... a sprowadzenie Cassano tylko pogorszy sprawę bo bedzie 4 bardzo dobrych napastników. Nie ma więc co się przejmować, jakby nie patrzeć, plotkami. Jeśli mimo to opuści nas Alex, to JUVE nigdy nie bedzie już takie samo. Nie moge sobie wyobrazić widoku jak Del Piero zakłada koszulkę z innym znaczkiem na piersi niż JUVENTUS :angry:


Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 18:26

Adriano Galliani powiedział:
Del Piero? Po co mielibyśmy sprowadzać kolejnego napastnika, kiedy mamy już w składzie takich zawodników jak Shevchenko, Gilardino, Vieri, Rui Costa, Kaká czy Serginho? Mamy bogactwo talentu w ataku, który nie ma sobie równych na świecie. Inzaghi czuje się dobrze. Profesor Martens jest optymistą i powiedział, że Pippo będzie mógł wrócić do gry pod koniec września. Jego sytuacja bardzo się poprawiła.


źródło: acmilan.pl
Tak oto moim zdaniem rozwiazna została największa plota tego lata. Dziennikarze naprawdę staczają się na coraz niższy poziom.


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 18:40

DjJuve pisze:
Wojtom pisze:A dlaczego nikt nie przyczepi się Trezegueta,za to, że nie dobił kiedy piłka spadła mu pod nogi? Tylko pozwolił zeby Toldo sie doczołgał i wyrwał mu piłke spod nóg?
Przypomne tylko ze Trezeguet zdobyl w tym spotkaniu bramke (nieslusznie nie uznana) wiec nie ma sie go o co czepiac :]
Zauważ, że DP grał o wiele krócej od Treze. Ciekawe kto by dostał gorszą ocene, gdyby Treze zagrał tyle co Alex i zmarnował okazje - dobitke ? Oczywiscie DP, bo od niego oczekuje sie najwięcej, a inni jak zmarnują to - "zdarza się"...


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 18:43

Marcin_FCJ pisze: Więc jak widać i Tobie ciężko o obiektywizm :doh:
Nie jest faktem ze Dp zagral wtedy slabo?
Z Interem zagral nijak (wiekoszosc dziennikarzy jest co do tego zgodna) a mimo to nie zganilem go, nie napisalem ze to koniec, a ograniczylem sie do slow "Dp slabiutko, czekam na Cassano". Uwazam ze zbyt wczesnie, aby mowic ze Alex jest znow bez formy.
Czy to jest powod dla ktorego zarzucasz mi brak obiektywizmu? Powinienem zawsze chwalic naszego kapitana nie patrzac na jego slaba gre? Moze moja obrona Treze ktorego glownym zadaniem jest zdobwanie bramek doprowadzila Cie do takich wnioskow?

Villya pisze: :ball: Do DjJuve: czy tobie ciężko o obiektywizm w stosunku do Pinturicchio tylko ze względu na to, że zastąpił on twoje Wielkiego Idola Roberto Baggio :?: :?: :?:
Odpowiem w punktach :]
1.Osoba Roberto Baggio nic do tego nie ma
2.Dp jest takze moim wielkim idolem.
3.Czy obiektywizm to chwalenie Alexa bez wzgledu na to jak wyglada jego gra?
Villya pisze:Był i będzie On wielki (podobnie jak Alex ) ale czy zawsze musisz być na nie :think:
Jesli uwazam ze Dp gra slabo pisze to, zreszta to samo tyczy sie wszystkich zawodnikow Juve.
Villya pisze:Przecież to Baggio powiedział, że gdyby miał wybrac swojego następcę byłby to Del Piero
Szanuje to.

Edit: (tego nie zauwazylem ;) )
Villya pisze:Zawsze miał pewne zaufanie od trenera a teraz go nie ma, bo "pupilkiem" Capello nie okłamujmy się jest Zlatan :?
W zespole nie ma rownych i rowniejszych, gra ten kto jest w najlepszej formie. Zlatan jest pupilkiem? Nie, On jest mistrzem ktory bezapelacyjnie zasluguje na miejscie w pierwszej jedenstace.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 18:51

DjJuve pisze:Nie jest faktem ze Dp zagral wtedy slabo?
Z Interem zagral nijak (wiekoszosc dziennikarzy jest co do tego zgodna) a mimo to nie zganilem go, nie napisalem ze to koniec, a ograniczylem sie do slow "Dp slabiutko, czekam na Cassano". Uwazam ze zbyt wczesnie, aby mowic ze Alex jest znow bez formy.
Czy to jest powod dla ktorego zarzucasz mi brak obiektywizmu? Powinienem zawsze chwalic naszego kapitana nie patrzac na jego slaba gre? Moze moja obrona Treze ktorego glownym zadaniem jest zdobwanie bramek doprowadzila Cie do takich wnioskow?
Spójrz. Moim zdaniem Trezeguet z Interem zagrał na tym poziomi co Del Piero z Liverpoolem. Spójrzmy na Twoje komentarze odnośnie tych dwóch występów.

O Del Piero:

Alex zniknal i juz nie wrocil, widoczny byl przy sytuacji kiedy nie wykorzystal sety i kiedy zdobyl poprawnego gola (sedzia ole!). Pozatym nasz kapitan zagral wielkie nic, podobnie Puma :>

O Trezeguet :

Przypomne tylko ze Trezeguet zdobyl w tym spotkaniu bramke (nieslusznie nie uznana) wiec nie ma sie go o co czepiac :]


Moim zdaniem jest to pewna niekonsekwencja. I występ Del Piero przeciwko Interowi nie ma tu nic do rzeczy.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 19:03

Wez pod uwage to ze wymagania co do Treze i Alexa sa zroznicowane. Francuz moze byc niewidoczny cale spotkanie, a w koncowce zalatwi nam zwyciestwo strzelajac do pustej bramki. Wymagam sie od Niego strzelania, strzelania i jeszcze raz strzelania. Nie chce aby gral pieknie i popisywal sie dryblingami, licze na dobre ustawienie i zdobycze bramkowe.
Dp? Jesli Alex gra slabo, ciezko mu strzelic bramke, dlatego pragne, aby gral dobrze i efektownie. Doskonale podania, dryblingi, strzaly to wszystko niewatpliwie potrafi, pokazal to chociazby w spotkaniu z Milanem.
Moze moje wymagania wzgledem Alexa sa wygorowane ale wybacz, kapitan i mistrz musi grac na najwyzszym poziomie, w przecwinym razie spadnie na Niego fala krytyki.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 19:11

Wez pod uwage to ze wymagania co do Treze i Alexa sa zroznicowane.
Owszem. Niemniej jednak obaj są napastnikami i obaj rywalizują ze sobą o miejsce w składzie. Dlatego siłą rzeczy musimy ich do siebie porównywać jakoś oceniać. Ja odczułem Twoją jako nie konsekwętną.
Francuz moze byc niewidoczny cale spotkanie, a w koncowce zalatwi nam zwyciestwo strzelajac do pustej bramki. Wymagam sie od Niego strzelania, strzelania i jeszcze raz strzelania. Nie chce aby gral pieknie i popisywal sie dryblingami, licze na dobre ustawienie i zdobycze bramkowe.
Z Interem był nie widoczny i nie strzelił bramki i nie ustawiał się najlepiej (akcja la Real). Mimo to go bronisz :wink:
Dp? Jesli Alex gra slabo, ciezko mu strzelic bramke, dlatego pragne, aby gral dobrze i efektownie. Doskonale podania, dryblingi, strzaly to wszystko niewatpliwie potrafi, pokazal to chociazby w spotkaniu z Milanem.
Owszem potrafi, każdy chciałby widzieć go w najlepszej formie. Jednak nie możemy popadać w przesade.
Moze moje wymagania wzgledem Alexa sa wygorowane ale wybacz, kapitan i mistrz musi grac na najwyzszym poziomie, w przecwinym razie spadnie na Niego fala krytyki.
I musi ustąpić miejsca nie grającemu wcale lepiej innemu zawodnikowi ?


bianconero

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 maja 2005
Posty: 17
Rejestracja: 03 maja 2005

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 19:43

Del Piero w Milanie?to nawet do siebie nie pasuje!on nie zrobi tego co Vieri ze przejdzie do największego rywala.A za Cassano nie przepadam :snooty: lepiej niech zostaje w Romie bo w Juve juz duzo tych napastnikow :evil:


Villya

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lipca 2003
Posty: 164
Rejestracja: 09 lipca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 21:24

Villya pisze:Zawsze miał pewne zaufanie od trenera a teraz go nie ma, bo "pupilkiem" Capello nie okłamujmy się jest Zlatan :?
W zespole nie ma rownych i rowniejszych, gra ten kto jest w najlepszej formie. Zlatan jest pupilkiem? Nie, On jest mistrzem ktory bezapelacyjnie zasluguje na miejscie w pierwszej jedenstace.
Tak jest on mistrzem co świadczy o tym, że gra dla Bianconerich :twisted: . Ale oglądając mecze Juve i przeglądając komentarze zarówno Zlatana jak i Fabio Capello odnoszę takie wrażenie, że Zlatan podobnie jak Emerson mają większe zaufanie u trenera niż reszta drużyny :whistle: . Zlatan jest mistrzem i tego nie neguję i bezwarunkowo zasługuje na miejsce w pierwszej jedenastce ale partnerem jego w ataku powinien byc Pinturicchio w obecnej formie Davida i Marcelo :stop: .


Con la Juve nel sangue, con la Juve nel cuore...bianconeri si nasce, bianconeri si muore.....
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 23:08

Marcin_FCJ pisze: Owszem. Niemniej jednak obaj są napastnikami i obaj rywalizują ze sobą o miejsce w składzie. Dlatego siłą rzeczy musimy ich do siebie porównywać jakoś oceniać. Ja odczułem Twoją jako nie konsekwętną.
Porownywanie ich obu nie ma wiekszego sensu.
Bedziemy rozliczac z efektywnosci? Wygra Trez.
Bedziemy rozliczac w efektownosci? Wygra Alex.
Marcin_FCJ pisze:Z Interem był nie widoczny i nie strzelił bramki i nie ustawiał się najlepiej (akcja la Real). Mimo to go bronisz :wink:
Strzelil, a to ze liniowy spal to juz inna sprawa :wink:
Marcin_FCJ pisze:Owszem potrafi, każdy chciałby widzieć go w najlepszej formie. Jednak nie możemy popadać w przesade.
Dobrze, w takim razie niech rozegra pol sezonu na rownym poziomie.
Marcin_FCJ pisze:I musi ustąpić miejsca nie grającemu wcale lepiej innemu zawodnikowi ?
Moze nie grajacemu lepiej, ale zdobywajacemu wiecej bramek.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2005, 23:50

No chcąć nie chcąc zeszliśmy na zupełnie inne tory. Mnie chodziło zupełnie oco innego. Zaczne więc od początku.. Jak mówiłem wcześniej chodzi mi o Twoją niekonsekwencje w ocenie gry piłkarzy. Jak pisałem wcześniej do porównania użyłem Twojej oceny występu Del Piero z Liverpoolem oraz Trezegueta z ostatniego meczu z Interem. Podałeś też kryteria po których oceniasz obu piłkarzy co ułatwiło mi zadanie.

1) Kryteria dla Del Piero.

"aby gral dobrze i efektownie. Doskonale podania, dryblingi, strzaly"

W meczu z Liverpoolem Alex nie wypełnił Twoich kryteriów (choć tak jak Trezeguet strzelił prawidłową choć nei uznaną bramkę) a komentarz do występu brzmiał:

"Alex zniknal i juz nie wrocil, widoczny byl przy sytuacji kiedy nie wykorzystal sety i kiedy zdobyl poprawnego gola (sedzia ole!). Pozatym nasz kapitan zagral wielkie nic"

2) Kryteria dla Trezeguet

"Wymagam sie od Niego strzelania, strzelania i jeszcze raz strzelania. Nie chce aby gral pieknie i popisywal sie dryblingami, licze na dobre ustawienie i zdobycze bramkowe."

W meczu z Interem Trezeguet był niedość że niewidoczny to jescze ani nie zdobył bramki, ani dobrze się nie ustawiał tym samym zaprzepaścił dobrą okazję. Nie pisz, że strzelił bramkę bo co po gwizdku to się nie liczy. Komentarz do występu brzmiał:

Przypomne tylko ze Trezeguet zdobyl w tym spotkaniu bramke (nieslusznie nie uznana) wiec nie ma sie go o co czepiac :]


Wnioski nasuwają się same. Żaden z zawodników nie wypełnił stawianych przez Ciebie kryteriów (różnych) a mimo to oceniłeś jednego ostrzej od drugiego.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 23 sierpnia 2005, 00:16

Marcin_FCJ pisze: Mnie chodziło zupełnie oco innego. Zaczne więc od początku.. Jak mówiłem wcześniej chodzi mi o Twoją niekonsekwencje w ocenie gry piłkarzy.
Doskonale rozumiem o co Ci chodziło.
Marcin_FCJ pisze:1) Kryteria dla Del Piero.

"aby gral dobrze i efektownie. Doskonale podania, dryblingi, strzaly"
Tak, gdyż tylko w razie dobrej gry Dp może pokazać na co go stać i zdobywać bramki. Kiedy gra nijak nic mu nie wychodzi.
Marcin_FCJ pisze:W meczu z Liverpoolem Alex nie wypełnił Twoich kryteriów (choć tak jak Trezeguet strzelił prawidłową choć nei uznaną bramkę) a komentarz do występu brzmiał:

"Alex zniknal i juz nie wrocil, widoczny byl przy sytuacji kiedy nie wykorzystal sety i kiedy zdobyl poprawnego gola (sedzia ole!). Pozatym nasz kapitan zagral wielkie nic"
Nadal uważam że w spotkaniu z Liverpoolem Del Piero zagrał wielkie nic, choć do Jego zasług dodałem bramke.
Marcin_FCJ pisze: 2) Kryteria dla Trezeguet

"Wymagam sie od Niego strzelania, strzelania i jeszcze raz strzelania. Nie chce aby gral pieknie i popisywal sie dryblingami, licze na dobre ustawienie i zdobycze bramkowe."
Nadal to podtrzymuję, David jest typowym królem pola karnego i nie błyszczy pięknymi zagraniami.
Marcin_FCJ pisze:W meczu z Interem Trezeguet był niedość że niewidoczny to jescze ani nie zdobył bramki, ani dobrze się nie ustawiał tym samym zaprzepaścił dobrą okazję. Nie pisz, że strzelił bramkę bo co po gwizdku to się nie liczy. Komentarz do występu brzmiał:
Nie wychodził na pozycje w sytuacji gdy zdobył bramke? Nie próbował strzelać po zgraniu głową Zlatana? Nie walczył o piłke na polu karnym z Toldo?
Były to dogodne sytuacje (jedna ukornowana anulowanym golem), a we wszystkich z nich uczestniczył Trez, więc nie mów że "dobrze sie nie ustawiał".
Był niewidoczny? Przypomnę chociażby ostatnie spotkanie z Realem. Trez błyszczał? Nie, a mimo to głównie dzięki Niemu mielismy awans.
Marcin_FCJ pisze:Przypomne tylko ze Trezeguet zdobyl w tym spotkaniu bramke (nieslusznie nie uznana) wiec nie ma sie go o co czepiac :]
Nadal tak twierdze.
Marcin_FCJ pisze:Wnioski nasuwają się same. Żaden z zawodników nie wypełnił stawianych przez Ciebie kryteriów (różnych) a mimo to oceniłeś jednego ostrzej od drugiego.
Zadania jednego i drugiego sa zrożnicowane, więc nie można porównywać Ich gry w oddzielnych meczach o zupełnie innej stawce.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
ODPOWIEDZ