Christian Abbiati
- Skierosiek
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2004
- Posty: 49
- Rejestracja: 15 czerwca 2004
Wiecie najgorsze jest to że Christian potrzebuje teraz ogrania..przydały by się jeszcze ze trzy sparingi..w poprzednim sezonie pamietam że praktycznie wszystko grał Dida i jak on wchodził to zdarzały mu się głupie błędy wynikajace bardziej z braku ogrania (wkońcu na treningu to nie to samo co w meczu) niż braku umiejętności bramkarskich..ale jego wypożyczenie to strzał w dziesiątkę...Silvio ma charakter i honor.. "szanucek" dla Silvia
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Może zacznę od niektórych komentarzy które przeczytałem pod newsem o wypożyczeniu Abbiatiego:
Będe płakal ;(
a ja uwazam ze milan zaplaci mu podwojna kase coby wpuszczal po jednej szmacie na mecz, w koncu zmienia go na chimentiego ktory bramkarskim herosem nie jest i odskocza od juve to chytry plan tego komunisty berlusconiego !!!
precz z komuna!!!
ehę... :doh: Nie mam słów by opisać takowe komentarze, "znawców piłki".
Co do Christiana. Dużo już o nim napisaliście, mi jedynie wypada się zgodzić z tym, że bardzo dobrze iż ten bramkarz do nas przyszedł. Za dużo o nim nie wiem, po za tym że występował właśnie na San Siro. Oczywiście podoba mi się gest Berlusconiego, rywalizacja na boisku co innego, poza nim także co innego. Można mówić że Abbiati Mediolańczykom zbywał i był im niepotrzebny. Pewnie tak, ale nam w tej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy potrzebny był bramkarz, mimo że rezerwowy to jednak solidny. Pisałem w temacie o zmienniku Buffona że niepotrzebny nam jest bramkarz zakupiony z innego klubu. Byłby to napewno duży wydatek, a Chimenti też by swoje obronił. Ta sytuacja z Abbiatim wszystko jednak wyjaśniła i ciesze się, że sprawy się dobrze potoczyły. Zobaczymy jak będzie się prezentował w koszulce Bianconerich. Co do Antonio. Rzeczywiście sytuacja jest dla niego ciężka. Może nawet rozważa odejście z klubu... nie chciał bym tego, chciał bym natomiast rywalizacji między nimi, może Chimenti udowodni że to on powinien być pierwszym bramkarzem Juve pod nieobecność Buffona a nie Abbiati. Zobaczymy jak się sprawy potoczą. Pierwszy sprawdzian już w niedziele.
Będe płakal ;(
a ja uwazam ze milan zaplaci mu podwojna kase coby wpuszczal po jednej szmacie na mecz, w koncu zmienia go na chimentiego ktory bramkarskim herosem nie jest i odskocza od juve to chytry plan tego komunisty berlusconiego !!!
precz z komuna!!!
ehę... :doh: Nie mam słów by opisać takowe komentarze, "znawców piłki".
Co do Christiana. Dużo już o nim napisaliście, mi jedynie wypada się zgodzić z tym, że bardzo dobrze iż ten bramkarz do nas przyszedł. Za dużo o nim nie wiem, po za tym że występował właśnie na San Siro. Oczywiście podoba mi się gest Berlusconiego, rywalizacja na boisku co innego, poza nim także co innego. Można mówić że Abbiati Mediolańczykom zbywał i był im niepotrzebny. Pewnie tak, ale nam w tej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy potrzebny był bramkarz, mimo że rezerwowy to jednak solidny. Pisałem w temacie o zmienniku Buffona że niepotrzebny nam jest bramkarz zakupiony z innego klubu. Byłby to napewno duży wydatek, a Chimenti też by swoje obronił. Ta sytuacja z Abbiatim wszystko jednak wyjaśniła i ciesze się, że sprawy się dobrze potoczyły. Zobaczymy jak będzie się prezentował w koszulce Bianconerich. Co do Antonio. Rzeczywiście sytuacja jest dla niego ciężka. Może nawet rozważa odejście z klubu... nie chciał bym tego, chciał bym natomiast rywalizacji między nimi, może Chimenti udowodni że to on powinien być pierwszym bramkarzem Juve pod nieobecność Buffona a nie Abbiati. Zobaczymy jak się sprawy potoczą. Pierwszy sprawdzian już w niedziele.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
W sumie chyba nie da sie okreslic na pewno, czy bedzie bronil jeszcze czy nie, bo tak do konca i tak nie wiadomo, kiedy Buffon sie 'wykuruje' w 100%. Z Milanem z tego co pamietam mamy grac na koniec pazdziernika na San Siro, czyli za 2,5 miesiaca. Mysle wiec, ze trzeba brac pod uwage i taka ewentualnosc- ze Abbiati bedzie bronil w tym meczu. Chociaz osobiscie uwazam, ze klub i lekarze beda starali sie zrobic wszystko, zeby na tak wazny mecz wrocil juz Buffon. Choc nie wiadomo oczywiscie, czy bedzie to do zrealizowania.pan Zambrotta pisze:PS - Wiadomo, czy Christan będzie bronił w meczu z Milanem ? jeśli tak, to wyobraźcie sobie, jakie zamieszanie będzie kiedy (nie daj Boże) puści bramkę. :roll: Zaraz zaczną się dyskuje, że Abbiati zrobił to specjalnie.
PS: A, pozwole sobie na taki maly offtopic- ciesze sie, ze z Milanem w rundzie jesiennej gramy na wyjezdzie. Zawsze to korzystniejszy uklad grac pozniej u siebie- kto wie, czy znowu nie bedzie to mecz, ktory wiele wyjasni w tabeli.. koniec offtopa.
- bartus
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2004
- Posty: 535
- Rejestracja: 13 kwietnia 2004
Jak niektórzy userzy ja również doceniam gest Berlusconiego, chociaż można się zastanawiać czy stać by go na to było gdyby Milan nie kupił 2 bramkarzy w tym oknie transferowym. Ale nie mo co polemizować, tylko uznać gest Milanu. Co do Abbiattiego to wg. mnie mistrzem to on nie jest, ale trzeba się cieszyć tym co jest. Mam nadzieję, że spisze się na miare oczekiwań wszystkich Juventino.
Co do tego, że niektórzy piszą, że specjalnie bedzie wpuszczał bramki z Milanem, to nie ma to najmniejszego sensu Przecież w tym sezonie liczą się jego zwyciestwa z Juve, a jak ACM coś wygra to nie doliczy mu to się do sukcesów w karierze. Można nawet spojrzeć na Morientesa 2 sezony temu wyporzyczony do Monaco z Realu, a później jego bramki wyeliminowały Królewskich z gry w CL. Więc nie ma co mówić, że Christian bedzie specjalnie wpuszczał bramki
Co do tego, że niektórzy piszą, że specjalnie bedzie wpuszczał bramki z Milanem, to nie ma to najmniejszego sensu Przecież w tym sezonie liczą się jego zwyciestwa z Juve, a jak ACM coś wygra to nie doliczy mu to się do sukcesów w karierze. Można nawet spojrzeć na Morientesa 2 sezony temu wyporzyczony do Monaco z Realu, a później jego bramki wyeliminowały Królewskich z gry w CL. Więc nie ma co mówić, że Christian bedzie specjalnie wpuszczał bramki
- mateusz017
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2004
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 sierpnia 2004
Miejmy nadzieje ze stanie sie godnym nastepca Gigi Buffona ,Juve zawsze slynal z bardzo dobrych bramkarzy!
- J1897
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 923
- Rejestracja: 05 listopada 2003
zgadzam się z Dionizosem... poza tym nie wiadomo, czy Milan oddałby nam Abbiatiego, gdyby nie miał Eleftheropoulosa i Kalaca... w tej chwili byłby raczej tylko czwartm bramkarzem i obciążeniem finansowym... bo chyba kilkanaście, lub kilkadziesiąt nawet, tysięcy € tygodniowo dostaje...Dionizos pisze:Napewno milo ze strony Berlusconiego, ze nam go oddal. Problem w tym, ze on tez na tym zyskuje, nie bedzie musial placic Christianowi pieniedzy z kontraktu. Poza tym i tak mial sie go pozbyc...
- Umpa
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
- Posty: 135
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
No, wprawdzie Buffon to nie jest, ale to i tak naprawdę bardzo dobry bramkarz i nie dziwię mu się, że nie chciał kolejnego sezonu spędzić na ławce. Naprawdę doceniam gest Milanu szczególnie, że inne propozycjejakie się pojawiały - Peruzzi, Pagliuca najlepsze lata mają za sobą i jest to chyba najlepszy możliwy do sprowadzenia zawodnik, który nie tak w końcu dawno jak równy z równym rywalizował z Didą.
Uważam, że Abbiati przez najbliższe 3 miesiące będzie stawał na głowie, żeby pokazać na co go stać. Jest to dla niego wymarzona szansa, aby w kolejnym sezonie być pierwszym bramkarzem w naprawdę dobrym klubie.
Uważam, że Abbiati przez najbliższe 3 miesiące będzie stawał na głowie, żeby pokazać na co go stać. Jest to dla niego wymarzona szansa, aby w kolejnym sezonie być pierwszym bramkarzem w naprawdę dobrym klubie.
- milanistka
- Milanistka
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 115
- Rejestracja: 30 maja 2005
Abbiati jest bardzo dobrym bramkarzem więc nie widzępowodów do narzekań. Odsiedział swoje na ławce - to fakt, ale gdy przyszło mu wejść na boisko to nigdy nie zawiódł. Napewno ma to czego brakuje Didzie - mianowicie gra równo, a u Didy jest to bardzo zmienne (jak gra to perfekcyjnie, jak ma gorszy dzien to trzeba się tylko modlic o jak naszybsze zakończenie meczu ) Dlatego też, aby nie marnował sie taki zawodnik cieszy mnie to, że przeszdł gdzie indziej na jakis czas (nawet do Juve) bo szkodą byłoby zmarnowanie jego najlepszych lat.
No proszę... Jaka urocza milanistka -->avatar
Ulisses
Nie spoufalaj sie :!: :!: Milan - wróg Twoj - masz go nienawidzieć z całego serca :!: Poza tym , sa osoby ktore by mogly dwuznacznie odebrać tą Twoją powyzszą notke
/Siewier
No proszę... Jaka urocza milanistka -->avatar
Ulisses
Nie spoufalaj sie :!: :!: Milan - wróg Twoj - masz go nienawidzieć z całego serca :!: Poza tym , sa osoby ktore by mogly dwuznacznie odebrać tą Twoją powyzszą notke
/Siewier
Milaniści - jesteśmy elitą, nie tłumem !
- wojti-s
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2003
- Posty: 741
- Rejestracja: 15 lipca 2003
Hihihi chyba pierwszy raz sie Asiu cieszysz, że ktoś z szeregów Milanu przeszedl do Juve
Myśle, że Christian będzie chciał wykrozystać ta okazje i pokazać się z jak najlepszej strony. Pamiętam jego występy w Milanie i naprawde dobrze się prezenotwał. byłby numero uno we włoskiej bramce gdyby nie narodził sie Gianluigi Buffon ( wtedy zamiast grzac ławe w Milanie napewno występowałby u nas). Życze mu aby po tym sezonie znalazł stałe miejsce w bramce Rossonerich ( nawet jeśli byłoby to na niekorzyść naszą) bo sobie poprostu na to zasłużył
PS. Jest niesamowicie cierpliwy i pokorny. Nie widziałem żadnego wywiadu, w którym narzekałby np. na trenera, że nie dostaje szansy. Takich pilkarzy należy cenic i szanować
Myśle, że Christian będzie chciał wykrozystać ta okazje i pokazać się z jak najlepszej strony. Pamiętam jego występy w Milanie i naprawde dobrze się prezenotwał. byłby numero uno we włoskiej bramce gdyby nie narodził sie Gianluigi Buffon ( wtedy zamiast grzac ławe w Milanie napewno występowałby u nas). Życze mu aby po tym sezonie znalazł stałe miejsce w bramce Rossonerich ( nawet jeśli byłoby to na niekorzyść naszą) bo sobie poprostu na to zasłużył
PS. Jest niesamowicie cierpliwy i pokorny. Nie widziałem żadnego wywiadu, w którym narzekałby np. na trenera, że nie dostaje szansy. Takich pilkarzy należy cenic i szanować