LaLiga
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Gadki o antyfutbolu to już sobie przypisujecie sami. Nie zaprzeczę, drażni mentalność piłkarzy także i mnie. Teksty o tym, że niby ciągle sędziowie gwiżdżą dla nich faule to też mit, chociaż nie zaprzeczę, że piłkarze ciągle próbują wymusić coś na sędziach.DiaVolO pisze:Żałosna to jest Barcelona. Oczywiście nie ujmuję jej stylu czy siły bo jest to obecnie najlepsze ekipa na świecie ale te ciągłe wypowiedzi w mediach,te prostactwo Pique,Alvesa,Abidala,Valdeza aż razi po oczach. Dzisiaj gracza Barcy nawet nie idzie dotknąć bo zaraz sędzia gwiżdże faul (broń boże sfaulować Messiego :doh: ),kiedy ten już upada cały skład Barcy rusza z łapami do sędziego,jak to może tak być,piłkarz Barcelony leży na murawie,on pewnie nie udaje,on jest meske un club...Mietson pisze:Te jazdy na Barcelonę są dość żałosne moim zdaniem.
Przypomnij sobie wypowiedzi Xaviego (któremu też już odbija we łbie) po ostatnich 2 Grad Derby,powiedział coś w stylu "Real nie chciał grać w piłkę" :rotfl: Dla niego ten który nie pozwoli mu grać po Katalońsku od razu jest zły,niedobry,antyfutbol,wszyscy powinni iść z nimi,z Barceloną,ona jest taka wielka...
Barcelona nie jest taka cudowna jak się wam wydaje,było widać w finale Puchary Króla jakie z nich chojraki,przeciwnik nie pozwoli im żwawo klepać piłeczki,zaraz antyfutbol,co to ma być,precz z nimi.
Boje się że w półfinale LM sędzia będzie za Barcą (bo przecież musi wygrać futbol,a nie jakaś "murarka" Realu),cała ta otoczka (Real kupuje Barca wychowuje :rotfl: ) jest dla mnie żenująca. Lubiłem Barcę,ba nawet niekiedy jej kibicowałem wtedy jak u nich grał Ronaldinho,Deco i inni,bo to mi się podobało,czysta gra bez żadnych aktorów,nie było płaczu w mediach jak przeciwnik nie pozwalał grać,nie było takiego spustu nad Katalonią. "och Messi biegnie,co teraz,co ja mam robić,przecież nie odważę z nim walczyć,jego koledzy nie dadzą mi spokoju,a kibice ? Jeju,żywy to na pewno nie wyjdę z tego stadionu"
Ja Barcę lubię od czasów Rivaldo i Kluiverta i powiem szczerze, że wolałem tamten team od obecnego. A wolałem także drużynę Konia, Deco i Giuly'ego. W zasadzie to najbardziej mi się podobało jak był Henry i Eto'o jeszcze w składzie.
Irytuje mnie ten cały szum robiony przez dziennikarzy (m.in. Kowalczyka) ale nie będę o to obwiniał klubu.
Kibice Barcelony to też normalni ludzie. Barca ma prawdopodobnie najwięcej sezonowców ale osobiście znam kilku, którzy kibicują od dawna i bynajmniej nie chrzanią oni nic o antyfutbolu. Oglądałem mecz z kolegami w barze i ci, którzy kibicowali Barcy, po prostu pogratulowali innym zwycięstwa i wcale nie mówili, że "Real nie chciał grać".
- DiaVolO
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2010
- Posty: 404
- Rejestracja: 09 lutego 2010
Ci komentatorzy z C+ to istne barany,jak oni mogą im płacić w ogóle :shock:
Orłowski:
-Ronaldo nie spodobała się w spotkaniu Barceloną gra defensywna, bo na tym cierpi jego imidż, co przekłada się na kontrakty reklamowe.
-Mourinho nalega na transfer Cesca, bo chciałby zbliżyć się do sposobu gry Barcelony.
Laskowski:
-Mourinho miesza w to wszystko Unicef. Nie da się lubić tego pana.
-Pięknie tutaj zagrali, w stylu Barcelony.
później coś tam powiedział o Benzemie w stylu "nie grał ponieważ nie powiedział, że arbitrzy źle sędziują"
TO JEST CHORE :shock:
Orłowski:
-Ronaldo nie spodobała się w spotkaniu Barceloną gra defensywna, bo na tym cierpi jego imidż, co przekłada się na kontrakty reklamowe.
-Mourinho nalega na transfer Cesca, bo chciałby zbliżyć się do sposobu gry Barcelony.
Laskowski:
-Mourinho miesza w to wszystko Unicef. Nie da się lubić tego pana.
-Pięknie tutaj zagrali, w stylu Barcelony.
później coś tam powiedział o Benzemie w stylu "nie grał ponieważ nie powiedział, że arbitrzy źle sędziują"
TO JEST CHORE :shock:
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Mimo że bardzo lubię ludzi z tego forum, to Diavolo-nie obraź się- ale mam wrażenie jakbyś mial jakiś kompleks Barcelony, albo nie wiem? :roll:
Co do samego komentowania- dlatego właśnie wole transmisje arabskie albo hiszpańskie- przynajmniej nic nie rozumiem i nie muszę irytować się komentarzem
Co do samego komentowania- dlatego właśnie wole transmisje arabskie albo hiszpańskie- przynajmniej nic nie rozumiem i nie muszę irytować się komentarzem

- DiaVolO
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2010
- Posty: 404
- Rejestracja: 09 lutego 2010
Tak,najlepiej to olać,spuścić do kanału,zapomnieć.....NIE !!!!
Gardzę takimi boiskowymi pipkami jak Alves,Busquets,Xavi,Valdes i znalazło by się jeszcze paru,gardzę tym że mimo tego i tak Barcelona jest postrzegana jako Ci dobrzy i sprawiedliwi,nie mam żadnego kompleksu po prostu martwi mnie kondycja futbolu,na to że sędziowie nic nie robią sobie z tego teatrzyku,to ma być futbol ? To jest czysta kpina...
Na dodatek ci "fachowcy" którzy bezczelnie podczas meczów które oglądają tysiące fanów biadolą o tym jacy to oni wspaniali i uczciwi,zabijając przy tym obiektywizm fanów którzy później powtarzają te bzdury wśród ludzi,jeśli tak ma wyglądać dzisiejsza piłka nożna to sory ale chyba przerzucę się ping-ponga,bo to jest po prostu kpina z tego jakże pięknego sportu....
Gardzę takimi boiskowymi pipkami jak Alves,Busquets,Xavi,Valdes i znalazło by się jeszcze paru,gardzę tym że mimo tego i tak Barcelona jest postrzegana jako Ci dobrzy i sprawiedliwi,nie mam żadnego kompleksu po prostu martwi mnie kondycja futbolu,na to że sędziowie nic nie robią sobie z tego teatrzyku,to ma być futbol ? To jest czysta kpina...
Na dodatek ci "fachowcy" którzy bezczelnie podczas meczów które oglądają tysiące fanów biadolą o tym jacy to oni wspaniali i uczciwi,zabijając przy tym obiektywizm fanów którzy później powtarzają te bzdury wśród ludzi,jeśli tak ma wyglądać dzisiejsza piłka nożna to sory ale chyba przerzucę się ping-ponga,bo to jest po prostu kpina z tego jakże pięknego sportu....
- Dzium
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
- Posty: 479
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Barcelona jest moim 2 ulubionym klubem i kibicuje im praktycznie od zawsze, pewnie przez to, że mam 2 starszych braci, którzy mnie zarazili swoimi poglądami.DiaVolO pisze:Tak,najlepiej to olać,spuścić do kanału,zapomnieć.....NIE !!!!
Gardzę takimi boiskowymi pipkami jak Alves,Busquets,Xavi,Valdes i znalazło by się jeszcze paru,gardzę tym że mimo tego i tak Barcelona jest postrzegana jako Ci dobrzy i sprawiedliwi,nie mam żadnego kompleksu po prostu martwi mnie kondycja futbolu,na to że sędziowie nic nie robią sobie z tego teatrzyku,to ma być futbol ? To jest czysta kpina...
Na dodatek ci "fachowcy" którzy bezczelnie podczas meczów które oglądają tysiące fanów biadolą o tym jacy to oni wspaniali i uczciwi,zabijając przy tym obiektywizm fanów którzy później powtarzają te bzdury wśród ludzi,jeśli tak ma wyglądać dzisiejsza piłka nożna to sory ale chyba przerzucę się ping-ponga,bo to jest po prostu kpina z tego jakże pięknego sportu....
Ale co do @DiaVolO :
Nie rozumiem, dlaczego wyrażasz się w taki sposób o tych zawodnikach.
Alves - został zaatakowany przez Pepe i mogło to się skończyć ciężką kontuzją. Troche teatrzyku było, ale właśnie o to jemu chodziło, żeby Pepe został wywalony z boiska. Mou chciał, żeby grali ostro i przez taką taktykę przegrał. To jest jedyna sytuacja, gdzie Dani Alves, posłużył się boiskowym cwaniactwem.
Busquets - ok, jego symulki już mnie nieźle wkurzają.
Valdes, Xavi - gdzie masz podstawy, żeby ich tak obrażać ?
Nie wiem, czy oglądasz mecze Barcelony, ale te 4 mecze z Realem były jedynymi, gdzie widać było symulowanie Barcelony, chociaż Realu także.
To ma być futbol? A co powiesz nt. taktyki obranej przez Mou ? Laga do przodu i autobus. Potem kopanie po kostkach i tyle. Tak agresywnego Realu nie widziałem nigdy, jest to wielki zespół i ma wielkiego trenera (chociaż Realu i Mourinho szczerze nienawidzę). Portugalczyk ze swoim doświadczeniem powinien grać jak równy z równym przeciwko Barcelonie. Powinny to być mecze 2 największych drużyn globu, akcja za akcje. gol za gol. Ale nie. Mou nastawił się jedynie na faulowanie. I co z tego wynikło wszyscy doskonale wiemy.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Alves - przysymulował? Człowieku, też kiedyś lubiłem Barcelonę ale teraz nie mam złudzeń - on zwyczajnie wymusił tą kartkę na tym kaloszu. Gdyby był uczciwy to wstałby od razu i grał dalej, jak większość piłkarzyC_Marchisio pisze:Nie rozumiem, dlaczego wyrażasz się w taki sposób o tych zawodnikach.
Alves - został zaatakowany przez Pepe i mogło to się skończyć ciężką kontuzją. Troche teatrzyku było, ale właśnie o to jemu chodziło, żeby Pepe został wywalony z boiska. Mou chciał, żeby grali ostro i przez taką taktykę przegrał. To jest jedyna sytuacja, gdzie Dani Alves, posłużył się boiskowym cwaniactwem.
Busquets - ok, jego symulki już mnie nieźle wkurzają.
Valdes, Xavi - gdzie masz podstawy, żeby ich tak obrażać ?
Nie wiem, czy oglądasz mecze Barcelony, ale te 4 mecze z Realem były jedynymi, gdzie widać było symulowanie Barcelony, chociaż Realu także.
To ma być futbol? A co powiesz nt. taktyki obranej przez Mou ? Laga do przodu i autobus. Potem kopanie po kostkach i tyle. Tak agresywnego Realu nie widziałem nigdy, jest to wielki zespół i ma wielkiego trenera (chociaż Realu i Mourinho szczerze nienawidzę). Portugalczyk ze swoim doświadczeniem powinien grać jak równy z równym przeciwko Barcelonie. Powinny to być mecze 2 największych drużyn globu, akcja za akcje. gol za gol. Ale nie. Mou nastawił się jedynie na faulowanie. I co z tego wynikło wszyscy doskonale wiemy.
Valdes - ciągle wybiega z bramki i wrzeszczy coś do sędziego. Za każdy taki wybieg powinien dostawać żółtą. Xavi podobnie
Mourinho grał defensywnie bo tak się gra z Barceloną. A co z tego wynikło? Awans Barcelony... PRZY POMOCY SĘDZIÓW!
I nie ma znaczenia czy piłkarze tak przycinają w jednym, dwóch czy czterdziestu meczach w sezonie. Wolę kibicować Juventusowi, w którym przynajmniej grają prawdziwi mężczyźni a nie jakieś cwaniaczkowate panienki.
- Dravil
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2009
- Posty: 60
- Rejestracja: 13 kwietnia 2009
"Prawdziwi mężczyźni " z Juve też lubią przysymulować, nie daleko szukać Milos za co miał zawieszenie? Nie dosyć teraz też ledwo trzyma się na swoich nóżkach. Alex też co raz częściej chce wymuszać faule bo brakuje mu szybkości i zwinności. Fakt nie wyobrażam sobie aby na przykład nagle Kielon zaczął się turlać po boisku jak by go przypalali ogniem, ale to samo Puyol on też jest boiskowym twardzielem i nie zwykł płakać i udawać.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
No Milos Krasic miał zawieszenie na trzy mecze za jednego nura, którym wymusił karnego [przestrzelonego zresztą] w meczu ligowym z Bologną. Po tym incydencie przez kilka miesięcy sędziowe nie gwizdali żadnych fauli na nim, nawet kiedy przeciwnik najnormalniej w świecie ściągnął go do parteru. Busquets rok temu w półfinale LM załatwił czerwoną Mottcie, niedawno też próbował zrobić to samo w kolejnym półfinale LM, cały świat widział na powtórkach to aktorstwo i nikt nawet mu nie zwrócił uwagi, UEFA nic mu nie zrobiła, sędziowie międzynarodowi ciągle odgwizdują jego symulacje... powoli połowa drużyny zaczyna robić to samo bo nie pamiętam żeby prędzej Alves robił takie numery, myślałem że to jest fighter.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Futbol - gra sportowa, w której uczestniczą dwie jedenastoosobowe drużyny, starające się zdobyć w określonym czasie jak najwięcej punktów przez wbicie piłki do bramki przeciwnika. To jest futbol, nie ma tu mowy o tym, że trzeba grać ofensywnie, że trzeba grać przyjemnie dla oka, nie ma też mowy o tym, że zabroniony jest styl "laga do przodu i autobus", ale też o tym, że nie można grać agresywnie.C_Marchisio pisze:To ma być futbol? A co powiesz nt. taktyki obranej przez Mou ? Laga do przodu i autobus. Potem kopanie po kostkach i tyle. Tak agresywnego Realu nie widziałem nigdy, jest to wielki zespół i ma wielkiego trenera (chociaż Realu i Mourinho szczerze nienawidzę). Portugalczyk ze swoim doświadczeniem powinien grać jak równy z równym przeciwko Barcelonie. Powinny to być mecze 2 największych drużyn globu, akcja za akcje. gol za gol. Ale nie. Mou nastawił się jedynie na faulowanie. I co z tego wynikło wszyscy doskonale wiemy.
Moim zdaniem - każdy sposób jest dobry, byleby był skuteczny. Jak graliśmy słynne "1-0 Capello" to nikt nie przejmował się tym, że czasami to wyglądało brzydko, że po strzeleniu bramki potrafiliśmy się tak bronić, aby bramki nie stracić i przede wszystkim wygrywać. Słyszał Ty o catenaccio? Ciężko jest wygrać z Barceloną, i tylko głupi oczekuje gry równy z równym, wymiany ciosów, "gol za gol?". Kto ostatnio wygrał w taki sposób z Katalończykami? Kibicom Barcelony, jak i wielu innym sympatykom "gry miłej dla oka", na pewno bardziej podobał się pierwszy mecz z Realem, wygrany 5:0. Tylko co z tego miał Real?
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Alex czasem gra tak, żeby wymusić faul. Ale na przeciwniku a nie na sędzim. To jest sprytne ale nie jest nieuczciwe. Poza tym, każdy zawodnik czasem przytnie. Naprawdę, nawet największym mistrzom to się zdarza.Dravil pisze:"Prawdziwi mężczyźni " z Juve też lubią przysymulować, nie daleko szukać Milos za co miał zawieszenie? Nie dosyć teraz też ledwo trzyma się na swoich nóżkach. Alex też co raz częściej chce wymuszać faule bo brakuje mu szybkości i zwinności. Fakt nie wyobrażam sobie aby na przykład nagle Kielon zaczął się turlać po boisku jak by go przypalali ogniem, ale to samo Puyol on też jest boiskowym twardzielem i nie zwykł płakać i udawać.
A zagrań w stylu Pedro czy Busquets to dawno nie widziałem w jakimkolwiek meczu. Ronaldo tak lubił czasem zrobić ale i on się ogarnął. To jest przekomiczne - Pedro pada na ziemię po KONTAKCIE (bo tak to trzeba nazwać) z Arbeloą i leży udając, że właśnie znokautował go Pudzian a te małpy biegną z krzykiem do sędziego, Valdes wylatuje z bramki macha łapami, nie wiadomo po co zupełnie. A Pedro dalej leży. Takiego cyrku, naprawdę, w żadnym innym miejscu na ziemi nie ma.
- Amarillo
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2009
- Posty: 288
- Rejestracja: 08 listopada 2009
Poza tym trzeba zauważyć, że dla graczy Barcy nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami, ktoś przywołał zawieszenie Milosa - świetny przykład ! 2 mecze zawieszenia za wymuszenie karnego. Czy Barca choćby dostała oficjalne upomnienie od UEFA żeby zaprzestała tego typu zagrań ? Nie ! Ale za to Mourinho dostaje 5 meczów kary za słowa `Good decision` skierowane w stronę arbitra. Tak mi się przynajmniej wydaje bo wówczas UEFA nie podała dokładnych przyczyn tej decyzji. Gracze Barcelony również tak szczycący się grą w zasadach Fair Play i rzekomą pokorą zarzucają Realowi że nie umie przegrywać, nie to co WIELKA Barcelona. Bardzo dziwne bo wydawało mi się że mecz na Bernabeu zremisowali przez autobus Mou i wysoką trawęMietson pisze: A zagrań w stylu Pedro czy Busquets to dawno nie widziałem w jakimkolwiek meczu. Ronaldo tak lubił czasem zrobić ale i on się ogarnął. To jest przekomiczne - Pedro pada na ziemię po KONTAKCIE (bo tak to trzeba nazwać) z Arbeloą i leży udając, że właśnie znokautował go Pudzian a te małpy biegną z krzykiem do sędziego, Valdes wylatuje z bramki macha łapami, nie wiadomo po co zupełnie. A Pedro dalej leży. Takiego cyrku, naprawdę, w żadnym innym miejscu na ziemi nie ma.

Sapere Aude!