Żużel - wszystko o speedway'u
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1124
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Nie no wspolczuje Kibicom Czestochowy...
Na inauguracje Sezonu to Lipa odpasc na conajmniej 4 tyg. Beznadzieja.. Co do Atlasa To tez bede sie wstrzymywal od Komentarzy.. Batki od Uni na Inauguracje.. I jestesmu na Ostatnim Miejscu w Tabeli... Nie mamy Juniorów to trzba sobie powiedziec Prosto w Oczy... To co jezdza nasze mlodziki to jest poprostu Smiechu warte..






- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- juvetar
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 107
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Gdzie tam pech... Walka o DMP zacznie się dopiero we wrześniu. Wtedy dopiero kontuzja czołowego zawodnika to będzie PECH.
Wrocław? Słabo im poszło w Tarnowie. Nie pokazali nawet połowy tego, co pół roku temu podczas pamiętnego meczu o Mistrzostwo Polski. Mimo, że tym razem jeździli w 7-osobowym składzie i z obcokrajowcem :twisted:
Nic to. Na oceny dyspozycji ekstraligowców przyjdzie czas w maju, kiedy odjeżdżą po kilka meczów.
I tak w tym sezonie najbardziej się nie mogę doczekać finału IMP
Wrocław? Słabo im poszło w Tarnowie. Nie pokazali nawet połowy tego, co pół roku temu podczas pamiętnego meczu o Mistrzostwo Polski. Mimo, że tym razem jeździli w 7-osobowym składzie i z obcokrajowcem :twisted:
Nic to. Na oceny dyspozycji ekstraligowców przyjdzie czas w maju, kiedy odjeżdżą po kilka meczów.
I tak w tym sezonie najbardziej się nie mogę doczekać finału IMP

-= UNIA Tarnów żużlowym DMP 2004 i DMP 2005 !!!! =-
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
- BIGGI
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
- Posty: 1926
- Rejestracja: 01 grudnia 2002
Ehh szkoda Ułamka i ogolnie Czewy.
Kibicuje im w tym sezonie (rzecz jasne oprocz swojego klubu 8) ) i życze szybkiego powrotu do zdrowia.
Co do pozostałych konfrontacji to raczej bez niespodziałek (przynajmniej w e-lidze
) , ale szkoda ze Tarnów tak wysoko rozgromił Wrocław :roll:
Kibicuje im w tym sezonie (rzecz jasne oprocz swojego klubu 8) ) i życze szybkiego powrotu do zdrowia.
Co do pozostałych konfrontacji to raczej bez niespodziałek (przynajmniej w e-lidze

- kusior
- Juventino
- Rejestracja: 19 kwietnia 2005
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 kwietnia 2005
marma rzeszów w pierwszej lidze nie ma równych sobie, poziom jeszcze dobry prowadzi zespół z ostrowa.Teraz mamy trudne
spotkanie z Gorzowem, musimy wygrac z 15 punktami aby po rewanzu miec punkt bonusowy 
[img]http://koroner_stal_rzeszow.w.interia.pl/raca.gif[/img] Chelsea Londyn [img]http://koroner_stal_rzeszow.w.interia.pl/raca.gif[/img]
- juvetar
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 107
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Widzę, że nazwa sponsora na dobre zastąpiła nazwę klubu. Do tego tak nowocześnie, z małych liter. Szacunek. Gratuluję. :twisted:kusior pisze:marma rzeszów
Może za rok derby? Pięknie byłoby. A jeszcze piękniej, gdyby dwukrotnie wygrali tarnowianie, co dziś wydaje się bardzo prawdopodobnew pierwszej lidze nie ma równych sobie, poziom jeszcze dobry prowadzi zespół z ostrowa.

E-liga. Wrocław daje d**y, ledwo wygrali z Gdańskiem. Częstochowa bez rewelacji. Unia właściwie to samo, dwie wysokie wygrane, ale rywale się nie spisali. Tylko tabela jakoś dziwnie wygląda. Wszyscy po dwa punkty, a Tarnów cztery...
W najbliższy weekend tournee Jaskółek: Toruń + Leszno. Dwa punkty biorę w ciemno.

Aaaaa, i fajne emoty są na forum

-= UNIA Tarnów żużlowym DMP 2004 i DMP 2005 !!!! =-
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1124
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Hyhy Sie porobiło Po tej Kolejce...
Unia Leszno przegrała ze słabo spiusującym nadal sie Atlasem
Wlokniarz Pogromil ZKŻ a Unia Tarnów przegrała z Apatorem ktory w tym sezonie mimo wszystko nie jest stawiany na Czela Lidera
Unia Leszno przegrała ze słabo spiusującym nadal sie Atlasem
Wlokniarz Pogromil ZKŻ a Unia Tarnów przegrała z Apatorem ktory w tym sezonie mimo wszystko nie jest stawiany na Czela Lidera
- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1124
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
No niestety Zachcianki poszly na Marne... Unie przegrala po raz kolejny... urywajac tylko 39 pkt. " Leszczanom "juvetar pisze:Dwa punkty biorę w ciemno.
- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- Ulisses
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 380
- Rejestracja: 11 października 2002
Powiem tak... Te porazki sa w planch i to nie tylko CKM, ale Unii i innych dobrych zespołów. Dlaczego tak uważam?? A kto chciałby teraz zająć pierwsze miejsce lub drugie w tabeli?? Tylko szaleniec... I tak w play-off wystartuje 6 zespołów z czego dwa pierwsze jada od razu w połfinałach, a pozostałe cztery w 1/4... Co to znaczy?? Otóż, mecz dodatkowy przed swoja publicznościa z co najmniej kilkunastoma tysiącami kibibców, a to daje jakies 250-300 tys złotych do budżetu klubu. Nikt sobie na takie cos nie pozwoli... Dlatego uwazam, że regulamin jest chory, a nasz zespół jest na tyle mądry i zajmie 3 miejsce w tabeli. Apator jeżdzi tak dobrze, bo walczy o utrzymanie i musi wygrywac wszystko co sie da - dlatego korzysta z podkładania sie silnych... To samo dotyczy reszty słabszych zespołów. Lepsi przyspiesza w końcówce i w meczach bezposrednich. Myśle, ze Włókniarz nie przegra meczu u siebie, bo to uderzałoby we frekwencje... Stawiam na 3 miejsce w tabeli naszego zespołu i sie teraz nie przejmuje ich porazkami... Będziemy sie obawiac w play-off'ach dopiero o zespoł i kontuzje. Teraz dadza sobie rade... Pozdro
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1124
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Ricardson Wygrywa We Wrocławiu...
Najlepszy z Polaków Jarosław Hampel był siódmy. Tomasz Gollob zajął 10. miejsce, Tomasz Chrzanowski 14., a Krzysztof Kasprzak 15.
We wrocławskim turnieju bezkonkurencyjny był Tony Rickardsson, który wygrał wszystkie siedem wyścigów. Gdy Szwed będzie prezentował taką formę przez cały sezon ma dużą szansę zdobyć szósty tytuł mistrzowski w karierze i wyrównać tym samym rekord słynnego Nowozelandczyka Ivana Maugera. Bardzo dobrze zaprezentował się Hampel, który pechowo nie awansował do finału. Pozostali Polacy spisali się słabo. Zawiódł zwłaszcza jeżdżący bardzo nierówno Gollob.
Już w pierwszym wyścigu na starcie stanęli Gollob i Hampel, a ich rywalem był Ryan Sullivan. Świetnie pojechał Hampel, który prowadził do startu do mety, natomiast Gollob był ostatni. Po pierwszej serii startów po 3 pkt, oprócz Hampela, mieli Nicky Pedersen, Jason Crump i Rickardsson. Chrzanowski miał 1 pkt, a Kasprzak 0.
W drugiej serii wyścigów drugie zwycięstwo odniósł Hampel, pokonując m.in. mistrza świata sprzed dwóch lat, Nickiego Pedersena. Ponownie żadnego punktu nie udało się zdobyć Gollobowi. Żużlowiec Unii Tarnów, mimo ambitnej postawy, znów był czwarty, a gdy zjeżdżał do parku maszyn żegnały go nie tylko oklaski, ale i gwizdy, co nigdy wcześniej na turniejach GP się nie zdarzało.
Po dwóch seriach na prowadzeniu, z dorobkiem 6 pkt, byli Hampel, Crump i Rickardsson. Chrzanowski miał 3 pkt, Kasprzak 1, a Gollob 0.
Wyścig 11. był praktycznie ostatnią nadzieją Golloba na zachowanie szans na awans do półfinałów. Polak nie miał łatwego zadania - jego rywalami byli Nicky Pedersen, Crump oraz Lee Richardson. Gollob pojechał fantastycznie. Wprawdzie z pierwszego łuku wyjechał na drugim miejscu, ale później wyprzedził Pedersena i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. Pozostali trzej Polacy spotkali się w biegu 12. Wygrał go Lindbaeck, a pierwszy punkt w zawodach stracił drugi na mecie Hampel. Mimo to praktycznie zapewnił już sobie w tym momencie miejsce w czołowej ósemce. Trzeci był Kasprzak, a czwarty Chrzanowski. Po tej serii wyścigów samotnym liderem z kompletem 9 pkt został Rickardsson.
Gollob jeździł w sobotę bardzo nierówno. W słabo obsadzonym wyścigu 15 wygrał tylko z Chrzanowskim, co przesądziło o tym, że najlepszego polskiego żużlowca ostatnich lat zabrakło w półfinale. Po chwili czwarte miejsce w swoim wyścigu zajął Hampel, ale on mógł sobie pozwolić na porażkę.
W rundzie zasadniczej wrocławskiego turnieju bezkonkurencyjny był Rickardsson, który wygrał także swój piąty bieg. Hampel w swoim wyścigu zdobył 2 pkt, co zapewniło mu czwarte miejsce i pewny awans do półfinału. Dwa punkty zdobyte przed Golloba dały mu 10 miejsce (6 pkt) w klasyfikacji generalnej. Na 14. pozycji zawody ukończy Chrzanowski, a na 15. Kasprzak (obaj 4 pkt).
W półfinale Hampel świetnie wystartował i przez większą część dystansu prowadził przed Rickardsonem, Adamsem oraz Jonssonem. Na trzecim okrążeniu Polaka wyprzedził Rickardson, a desperackim atakiem na ostatnich metrach miejsce w finale zapewnił sobie Adams. Początkowi spiker ogłosił, ze drugi był Hampel, jednak po chwili sędzia sprostował tę informację - okazało się, ze minimalnie lepszy był Australijczyk.
W finale ponownie bezkonkurencyjny był Rickardsson. Drugie miejsce zajął Adams, a na najniższym stopniu podium stanął Crump, który na ostatnim okrążeniu wyprzedził Lidbaecka. Młody Szwed nie ukończył wyścigu zjeżdżając od razu do parku maszyn. Czwarte miejsce Lindbaecka jest największą niespodzianką wrocławskiego turnieju. Niespełna 20-letni Szwed, urodzony w Rio de Janeiro, jest pierwszym czarnoskórym zawodnikiem cyklu GP. Następny turniej GP odbędzie się za dwa tygodnie w szwedzkiej Eskilstunie.
Szwed Tony Rickardsson wygrał żużlową Grand Prix Europy we Wrocławiu, pierwszą eliminację indywidualnych mistrzostw świata. Kolejne miejsca zajęli Australijczycy Leigh Adams przed Jasonem Crumpem, a czwarty był Szwed Antonio Lindbaeck.
Najlepszy z Polaków Jarosław Hampel był siódmy. Tomasz Gollob zajął 10. miejsce, Tomasz Chrzanowski 14., a Krzysztof Kasprzak 15.
Po turnieju powiedzieli:
Tony Rickardsson: To był jeden z najlepszych turniejów w mojej karierze. Przed zawodami trochę się obawiałem, bo bolał mnie kręgosłup. Na pierwszym treningu czułem się bardzo źle, na drugim było już znacznie lepiej, a dzisiaj myślałem tylko o zwycięstwie. Nowa formuła turnieju odpowiada mi tak samo jak poprzednia. Wygrywałem wówczas, udało mi się to także teraz.
Leigh Adams: To były świetne zawody. Drugie miejsce udało mi się zająć po naprawdę bardzo ciężkiej walce. Nowy regulamin jest według mnie znacznie lepszy. Zdejmuje z nas presję konieczności walki o każdy punkt w każdym wyścigu.
Jason Crump: Trzecie miejsce uważam z dobry wynik. Cieszę się przede wszystkim z tego, że po ostatnim słabszym starcie, we Wrocławiu udało mi się stanąć na podium. Nowy format turnieju jest dobry. Może zdarzyć się jednak wpadka, tak jak dzisiaj, a mimo to nie przesądza to o ostatecznym wyniku. Sprawiedliwe jest także to, że startujemy kolejno ze wszystkich pól startowych.
Jarosła Hampel: Wjechałem w wiraż za wąsko, nie zdawałem sobie sprawy, że Leigh Adams jedzie tuż w ślad za mną i że atakuje mnie szeroko. Trafił w to usypane miejsce, zdołał się napędzić na tyle, że wyprzedził mnie po zewnętrznej. Nie spodziewałem się tego, to był mój błąd, który kosztował mnie utratę miejsca w finale. Nie musiałem czekać na decyzję sędziego, od razu wiedziałem, że ten wyścig przegrałem. W kluczowych momentach okazało się, że doświadczeni zawodnicy pokazują klasę. Musimy gonić tych asów speedwaya. Nie załamuję się po tych zawodach, oceniam je jako dość dobre.
Tomasz Gollob: W krótkim czasie zdefektowało mi sześc silników. Konkurencja dziś była szybsza. Warto powiedzieć, że dwa razy jechałem z trzeciego pola startowego i raz z czwartego, gdyby były inne pola to dowiózłbym 1-2 pkt więcej, a 8-9 pkt dałoby półfinał. Tak jak to zrobił Adams. Zachód nam strasznie odjechał. Jakbym miał typować to Rickardsson na 90 procent będzie mistrzem świata. To, czym on dysponuje, to coś niesamowitego. Zrobiłem duży zakup sprzętowy na początku roku, a skutek jest wiadomy. Zaczynamy wchodzić w duże finanse, a wyniku nie ma. Nie jestem ani rozżarzony ani załamany, musze w krótkim czasie znaleźć coś, co będzie lepiej jechać. O nowej formule Grand Prix nic nie powiem, bo powiedzą, że narzekam. Wiem z jakich pól startowych jechałem, choć byli tacy, którzy potrafili z nich wygrywać, ja przegrywałem. Wszyscy Polacy startujący z tych pól nie radzili sobie. Ale nie ma znaczenia jaka jest formuła. Ta jest lepsza, bo więcej razy się jedzie i przy średnim wyniku punktowym można wejść do półfinału.
Krzysztof Kasprzak: Psułem starty. Dopiero do ostatniego biegu podszedłem tak jak powinienem. Udało się Adamsa i Crumpa +klapnąć+ z trzeciego pola. Wyszło na to, że mogłem być nawet w finale, ale cóż zrobić. Mogłem mieć 3 pkt więcej i było by dobrze. Dziś każdy mógł wygrać z każdym, co pokazał Antonio, który z czwartego pola startowego w finale wszystkich zamknął. Teraz zostanie mi liga, Szwecja, Anglia i MŚ juniorów, gdzie chcę awansować do finału.
Wyniki GP:
Pierwszy półfinał
1. Tony Rickardson (Szwecja)
2. Leigh Adams (Australia)
3. Jarosłąw Hampel (Polska)
4. Andreas Jonsson (Szwecja)
Drugi półfinał
1. Jason Crump (Australia)
2. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
3. Nicky Pedersen (Dania)
4. Greg Hancock (USA)
Finał
1. Rickardsson - 25 pkt GP
2. Adams - 20
3. Crump - 18
4. Lindbaeck - 16
Dalsza kolejność:
5. Hancock 11
6. N. Pedersen 10
7. Hampel 10
8. Jonsson 8
9. Ryan Sullivan (Australia) 7
10. Tomasz Gollob (Polska) 6
11. Scott Nicholls (W. Brytania) 6
12. Lee Richardson (W. Brytania) 5
13. Bjarne Pedersen (Dania) 4
14. Tomasz Chrzanowski (Polska) 4
15. Krzysztof Kasprzak (Polska) 4
16. Hans Andersen (Dania) 2
Zawodnicy startujący w finale otrzymali 25, 20, 18 i 16 punktów do klasyfikacji Grand Prix. Pozostałym do GP liczą się punkty zdobyte w biegach eliminacyjnych i półfinałach.
Zrodło : Wp.pl
Hmm myslalem Ze hampel u Siebie bedzie Miał Podiuma Tu pechowo przegrywa połfinał... Bardzo mi go Szkoda Gollop jak juz zdazylem sie przyzwyczaic ma 100 wymowek dlaczego poszlo mu słbo
Szkoda Kasprzyka... Bardzo piekna JAzda ale starty to miał Fatalne !
Najlepszy z Polaków Jarosław Hampel był siódmy. Tomasz Gollob zajął 10. miejsce, Tomasz Chrzanowski 14., a Krzysztof Kasprzak 15.
We wrocławskim turnieju bezkonkurencyjny był Tony Rickardsson, który wygrał wszystkie siedem wyścigów. Gdy Szwed będzie prezentował taką formę przez cały sezon ma dużą szansę zdobyć szósty tytuł mistrzowski w karierze i wyrównać tym samym rekord słynnego Nowozelandczyka Ivana Maugera. Bardzo dobrze zaprezentował się Hampel, który pechowo nie awansował do finału. Pozostali Polacy spisali się słabo. Zawiódł zwłaszcza jeżdżący bardzo nierówno Gollob.
Już w pierwszym wyścigu na starcie stanęli Gollob i Hampel, a ich rywalem był Ryan Sullivan. Świetnie pojechał Hampel, który prowadził do startu do mety, natomiast Gollob był ostatni. Po pierwszej serii startów po 3 pkt, oprócz Hampela, mieli Nicky Pedersen, Jason Crump i Rickardsson. Chrzanowski miał 1 pkt, a Kasprzak 0.
W drugiej serii wyścigów drugie zwycięstwo odniósł Hampel, pokonując m.in. mistrza świata sprzed dwóch lat, Nickiego Pedersena. Ponownie żadnego punktu nie udało się zdobyć Gollobowi. Żużlowiec Unii Tarnów, mimo ambitnej postawy, znów był czwarty, a gdy zjeżdżał do parku maszyn żegnały go nie tylko oklaski, ale i gwizdy, co nigdy wcześniej na turniejach GP się nie zdarzało.
Po dwóch seriach na prowadzeniu, z dorobkiem 6 pkt, byli Hampel, Crump i Rickardsson. Chrzanowski miał 3 pkt, Kasprzak 1, a Gollob 0.
Wyścig 11. był praktycznie ostatnią nadzieją Golloba na zachowanie szans na awans do półfinałów. Polak nie miał łatwego zadania - jego rywalami byli Nicky Pedersen, Crump oraz Lee Richardson. Gollob pojechał fantastycznie. Wprawdzie z pierwszego łuku wyjechał na drugim miejscu, ale później wyprzedził Pedersena i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. Pozostali trzej Polacy spotkali się w biegu 12. Wygrał go Lindbaeck, a pierwszy punkt w zawodach stracił drugi na mecie Hampel. Mimo to praktycznie zapewnił już sobie w tym momencie miejsce w czołowej ósemce. Trzeci był Kasprzak, a czwarty Chrzanowski. Po tej serii wyścigów samotnym liderem z kompletem 9 pkt został Rickardsson.
Gollob jeździł w sobotę bardzo nierówno. W słabo obsadzonym wyścigu 15 wygrał tylko z Chrzanowskim, co przesądziło o tym, że najlepszego polskiego żużlowca ostatnich lat zabrakło w półfinale. Po chwili czwarte miejsce w swoim wyścigu zajął Hampel, ale on mógł sobie pozwolić na porażkę.
W rundzie zasadniczej wrocławskiego turnieju bezkonkurencyjny był Rickardsson, który wygrał także swój piąty bieg. Hampel w swoim wyścigu zdobył 2 pkt, co zapewniło mu czwarte miejsce i pewny awans do półfinału. Dwa punkty zdobyte przed Golloba dały mu 10 miejsce (6 pkt) w klasyfikacji generalnej. Na 14. pozycji zawody ukończy Chrzanowski, a na 15. Kasprzak (obaj 4 pkt).
W półfinale Hampel świetnie wystartował i przez większą część dystansu prowadził przed Rickardsonem, Adamsem oraz Jonssonem. Na trzecim okrążeniu Polaka wyprzedził Rickardson, a desperackim atakiem na ostatnich metrach miejsce w finale zapewnił sobie Adams. Początkowi spiker ogłosił, ze drugi był Hampel, jednak po chwili sędzia sprostował tę informację - okazało się, ze minimalnie lepszy był Australijczyk.
W finale ponownie bezkonkurencyjny był Rickardsson. Drugie miejsce zajął Adams, a na najniższym stopniu podium stanął Crump, który na ostatnim okrążeniu wyprzedził Lidbaecka. Młody Szwed nie ukończył wyścigu zjeżdżając od razu do parku maszyn. Czwarte miejsce Lindbaecka jest największą niespodzianką wrocławskiego turnieju. Niespełna 20-letni Szwed, urodzony w Rio de Janeiro, jest pierwszym czarnoskórym zawodnikiem cyklu GP. Następny turniej GP odbędzie się za dwa tygodnie w szwedzkiej Eskilstunie.
Szwed Tony Rickardsson wygrał żużlową Grand Prix Europy we Wrocławiu, pierwszą eliminację indywidualnych mistrzostw świata. Kolejne miejsca zajęli Australijczycy Leigh Adams przed Jasonem Crumpem, a czwarty był Szwed Antonio Lindbaeck.
Najlepszy z Polaków Jarosław Hampel był siódmy. Tomasz Gollob zajął 10. miejsce, Tomasz Chrzanowski 14., a Krzysztof Kasprzak 15.
Po turnieju powiedzieli:
Tony Rickardsson: To był jeden z najlepszych turniejów w mojej karierze. Przed zawodami trochę się obawiałem, bo bolał mnie kręgosłup. Na pierwszym treningu czułem się bardzo źle, na drugim było już znacznie lepiej, a dzisiaj myślałem tylko o zwycięstwie. Nowa formuła turnieju odpowiada mi tak samo jak poprzednia. Wygrywałem wówczas, udało mi się to także teraz.
Leigh Adams: To były świetne zawody. Drugie miejsce udało mi się zająć po naprawdę bardzo ciężkiej walce. Nowy regulamin jest według mnie znacznie lepszy. Zdejmuje z nas presję konieczności walki o każdy punkt w każdym wyścigu.
Jason Crump: Trzecie miejsce uważam z dobry wynik. Cieszę się przede wszystkim z tego, że po ostatnim słabszym starcie, we Wrocławiu udało mi się stanąć na podium. Nowy format turnieju jest dobry. Może zdarzyć się jednak wpadka, tak jak dzisiaj, a mimo to nie przesądza to o ostatecznym wyniku. Sprawiedliwe jest także to, że startujemy kolejno ze wszystkich pól startowych.
Jarosła Hampel: Wjechałem w wiraż za wąsko, nie zdawałem sobie sprawy, że Leigh Adams jedzie tuż w ślad za mną i że atakuje mnie szeroko. Trafił w to usypane miejsce, zdołał się napędzić na tyle, że wyprzedził mnie po zewnętrznej. Nie spodziewałem się tego, to był mój błąd, który kosztował mnie utratę miejsca w finale. Nie musiałem czekać na decyzję sędziego, od razu wiedziałem, że ten wyścig przegrałem. W kluczowych momentach okazało się, że doświadczeni zawodnicy pokazują klasę. Musimy gonić tych asów speedwaya. Nie załamuję się po tych zawodach, oceniam je jako dość dobre.
Tomasz Gollob: W krótkim czasie zdefektowało mi sześc silników. Konkurencja dziś była szybsza. Warto powiedzieć, że dwa razy jechałem z trzeciego pola startowego i raz z czwartego, gdyby były inne pola to dowiózłbym 1-2 pkt więcej, a 8-9 pkt dałoby półfinał. Tak jak to zrobił Adams. Zachód nam strasznie odjechał. Jakbym miał typować to Rickardsson na 90 procent będzie mistrzem świata. To, czym on dysponuje, to coś niesamowitego. Zrobiłem duży zakup sprzętowy na początku roku, a skutek jest wiadomy. Zaczynamy wchodzić w duże finanse, a wyniku nie ma. Nie jestem ani rozżarzony ani załamany, musze w krótkim czasie znaleźć coś, co będzie lepiej jechać. O nowej formule Grand Prix nic nie powiem, bo powiedzą, że narzekam. Wiem z jakich pól startowych jechałem, choć byli tacy, którzy potrafili z nich wygrywać, ja przegrywałem. Wszyscy Polacy startujący z tych pól nie radzili sobie. Ale nie ma znaczenia jaka jest formuła. Ta jest lepsza, bo więcej razy się jedzie i przy średnim wyniku punktowym można wejść do półfinału.
Krzysztof Kasprzak: Psułem starty. Dopiero do ostatniego biegu podszedłem tak jak powinienem. Udało się Adamsa i Crumpa +klapnąć+ z trzeciego pola. Wyszło na to, że mogłem być nawet w finale, ale cóż zrobić. Mogłem mieć 3 pkt więcej i było by dobrze. Dziś każdy mógł wygrać z każdym, co pokazał Antonio, który z czwartego pola startowego w finale wszystkich zamknął. Teraz zostanie mi liga, Szwecja, Anglia i MŚ juniorów, gdzie chcę awansować do finału.
Wyniki GP:
Pierwszy półfinał
1. Tony Rickardson (Szwecja)
2. Leigh Adams (Australia)
3. Jarosłąw Hampel (Polska)
4. Andreas Jonsson (Szwecja)
Drugi półfinał
1. Jason Crump (Australia)
2. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
3. Nicky Pedersen (Dania)
4. Greg Hancock (USA)
Finał
1. Rickardsson - 25 pkt GP
2. Adams - 20
3. Crump - 18
4. Lindbaeck - 16
Dalsza kolejność:
5. Hancock 11
6. N. Pedersen 10
7. Hampel 10
8. Jonsson 8
9. Ryan Sullivan (Australia) 7
10. Tomasz Gollob (Polska) 6
11. Scott Nicholls (W. Brytania) 6
12. Lee Richardson (W. Brytania) 5
13. Bjarne Pedersen (Dania) 4
14. Tomasz Chrzanowski (Polska) 4
15. Krzysztof Kasprzak (Polska) 4
16. Hans Andersen (Dania) 2
Zawodnicy startujący w finale otrzymali 25, 20, 18 i 16 punktów do klasyfikacji Grand Prix. Pozostałym do GP liczą się punkty zdobyte w biegach eliminacyjnych i półfinałach.
Zrodło : Wp.pl
Hmm myslalem Ze hampel u Siebie bedzie Miał Podiuma Tu pechowo przegrywa połfinał... Bardzo mi go Szkoda Gollop jak juz zdazylem sie przyzwyczaic ma 100 wymowek dlaczego poszlo mu słbo

- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- Ulisses
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 380
- Rejestracja: 11 października 2002
Ciekawe co jutro Gollop wymysli po meczu w Czestochowie... Łańcuszki?? Zatarty silnik?? źle przygotowany tor?? Sam juz nie wiem... Licze na zwyciestwo - mam do tego podstawy. Na prawdziwe rozstrzygniecia trzeba poczkać dopiero do play off'ów...
- juvetar
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 107
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Gollob nic nie wymyślił, bo mecz się nie odbył. Ale prawda, najważniejsza będzie postawa waszego Ułomka i całej reszty w play-off. Teraz to rozgrzewkaUlisses pisze:Ciekawe co jutro Gollop wymysli po meczu w Czestochowie... Łańcuszki?? Zatarty silnik?? źle przygotowany tor?? Sam juz nie wiem... Licze na zwyciestwo - mam do tego podstawy. Na prawdziwe rozstrzygniecia trzeba poczkać dopiero do play off'ów...

-= UNIA Tarnów żużlowym DMP 2004 i DMP 2005 !!!! =-
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1124
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Szkoda Ricaedsona ,
Gratki dla CKM
- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- juvetar
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 107
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Na gratulacje zasłużyli zawodnicy Unii, którzy pojechali najlepszy mecz w tym sezonie, ale pechowo przegrali. Jaskółki jechały bez Kołodzieja, a mimo to Unia miała po 11 biegach praktycznie zwycięstwo w kieszeni. I byłoby zwycięstwo, gdyby nie Ułamek, który w 12. wyścigu wygrał dla Włókniarza mecz powodując upadek i kontuzję Rickardssona (sprawca sam też odniósł kontuzję). Tony nie wystartował w trzech ostatnich biegach, co przesądziło o wyniku. Słabiutko Drabik (1 pkt w 5 startach). Wielkie brawa dla Jaskółek, w czwartek byli lepszym i bardziej wyrównanym zespołem.Unia Tarnów – 43
1. Tony Rickardsson – 8 (2,3,3,w)
2. Janusz Kołodziej (z/z)
3. Jacek Gollob 6+1 (2,1*,0,0,2,1)
4. Grzegorz Rempała 9+1 (1*,2,1,2,2,1)
5. Tomasz Gollob 11+2 (1*,2,2,2,1*,3)
6. Marcin Rempała 9+3 (3,1*,1,1*,1*,2)
7. brak zawodnika
Złomrex Włókniarz Częstochowa – 46
9. Ryan Sullivan 15 (3,3,3,3,3)
10.Sławomir Drabik 1 (0,0,1,0,0)
11. Grzegorz Walasek 13+1 (3,2,3,3,2*)
12. Sebastian Ułamek 0 (0,0,0,w)
13. Rune Holta 13 (3,3,2,3,2)
14. Mateusz Szczepaniak 3 (2,0,0,0,1)
15. Michał Ciura 1 (1)
1. M.Rempała, M.Szczepaniak, M.Ciura 3:3
2. R.Sullivan, T.Rickardsson, T.Gollob, S.Drabik 3:3 – 6:6
3. G.Walasek, J.Gollob, G.Rempała, S.Ułamek 3:3 – 9:9
4. R.Holta, T.Gollob, M.Rempała, M.Szczepaniak 3:3 – 12:12
5. T.Rickardsson, G.Walasek, M.Rempała, S.Ułamek 2:4 – 14:16
6. R.Holta, G.Rempała, J.Gollob, M.Szczepaniak 3:3 – 17:19
7. R.Sullivan, T.Gollob, M.Rempała, S.Drabik 3:3 – 20:22
8. T.Rickardsson, R.Holta, G.Rempała, M.Szczepaniak 2:4 – 22:26
9. R.Sullivan, G.Rempała, S.Drabik, J.Gollob 4:2 – 26:28
10. G.Walasek, T.Gollob, M.Rempała, S.Ułamek 3:3 – 29:31
11. R.Sullivan, G.Rempała, M.Szczepaniak, J.Gollob 4:2 – 33:33
12. G.Walasek, M.Rempała, T.Rickardsson (w-2min), S.Ułamek(w) 3:2 – 36:35
13. R.Holta, J.Gollob, T.Gollob, S.Drabik 3:3 – 39:38
14. T.Gollob, R.Holta, J.Gollob, S.Drabik 2:4 – 41:42
15. R.Sullivan, G.Walasek, G.Rempała 5:1 – 46:43
-= UNIA Tarnów żużlowym DMP 2004 i DMP 2005 !!!! =-
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
(Już coraz mniej, ale ciągle...) Ciężki jest los kibica Interu Mediolan => |LICZNIK|
- Ulisses
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 380
- Rejestracja: 11 października 2002
Powiem szczerze, ze Unia prezentowała się optycznie lepiej od nas i miała bardziej wyrównany skład. To prawda, ze Ułamek wygrał mecz, ale nie mozna mówić, ze zrobił to specjalnie
Sam połamał żebra, odbił płuco i sledzione :? Wstrząs mózgu Rickiego to tak jak skaleczenie przy tym... Znów będziemy jechać miesiąc bez Ułamka
Inny grożny wypadek to najechanie na naszergo juniora przez Jacusia Golloba
nasz junior wypychany i naciskana przez G. połozył się na pierwszym łuku, a następnie Jacek przejechał go motorem po plecach... wyglądało tragicznie... Co do braku Kołodzieja, to powiem, ze Unia skorzystała na tym - ZZ to było bardzo dobre posunięcie, bo mogli go zastapić Marcin Rempała (sa prawie równi), Golloby, Ricki i Rempała G. Zatem tu bym nie tragizował, że to osłabiło Unię - wręcz wzmocniło... Dwunasty wyścig był bardzo nietypowy... zakończył się 3:2 + upadek Ułamka i Riickiego. Te 2 pkt. Marcin Rempała dopchał do mety, bo na pół okrążenia przed zdefektował mu motor i przy oklaskach publiki biegł do mety... Z naszego punktu widzenia fatalnie zaprezentował sie Drabik... On nie ma sprzetu i jeżdzi na silniku z zeszłego sezonu
Teraz na mecz z apatorem dostał nowy od klubu - chyba jednak nikt nie watpi, ze ma on ogromne zdolności i umiejętności. Na meczu było widac jak zostawał na starcie i na dystansie wszyscy mu odjeżdżali... Jechał za cała trójka jakby siedział na BMX :? Na koniec dodam, ze zrobiliśmy coś niebywałego, co z góry jest niemozliwe - wygralismy mecz w 3-kę... Szkoda, bo wolałbym, aby pracował na to cały zespół...
P.s. T. Gollob się wypalił... Już nie jeździ tak jak kiedyś... Chyba, ze na własnych smieciach - dostosowanych pod niego...




P.s. T. Gollob się wypalił... Już nie jeździ tak jak kiedyś... Chyba, ze na własnych smieciach - dostosowanych pod niego...
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1124
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
No I Niech Mi Ktos Teraz Powie zE Apator w Tym Sezonie Jest Słaby ! W Niedzile u Siebie Ogral Jednego z Glownych Pretendentow do Mistrzostwa Polski ! a W Poniedziałek Zjechal Atlas Na Ich Stodionie! Co Prawda w Atlasie Nie Jechal Czolowy Gracz Jarek Hampel a Juz Po drugim Wysciug Oddpadł z Rywalizacj Miskowiak ale Wynik Idzie w Swiat 51-39
To Takiego Radzaju Mala Hanba ktora Zuzlowcy ATlasa Powinni Jak anjszybciej Zamazac! Oraz Znales Jakiegos Perpektywicznego Mlodego Juniora a Nie Jamrozego 

- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !