Serie A (18): JUVENTUS 1-1 Cagliari
- pakman
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 263
- Rejestracja: 06 listopada 2003
W meczu z Atalanta powinni zagrac Pazienza i Elia od 1 minut zamiast Marchisio i Pepe . Nic innego nie da sie zrobic a chlopaki sobie odpoczna na lawce to moze im ochota do gry wroci?! Co do Matriego to on bez podan nie istnieje
a kto ma mu podac ? Pirlo podawal do Agazziego , Claudio do wszytskich ale tych z Cagliari , Pepe to nie wiem co robil i do kogo podawal a Mirko procz tego ze sie staral i strzelil gola to gra tak samolubnie ze bajka
JEDNY POZYTYW ----> STEFEK !! ma chlop zdrowie - widac w nim zaangazowanie i sportowa zlosc ! ale co on sam moze zdzialac ?? 90 minut biegania wzdluz linii bez wsparcia kolegow to moze zniechecic kazdego 



Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2012, 18:00 przez pakman, łącznie zmieniany 1 raz.
"Białe seRce , kRew w czeRni MY na zawsze JUVE wieRni " ★ ★ ★
Pirlo przyszedl z Mialnu za darmo ? Niemozliwe!
Nawet Chuck Norris nie strzelil tylu goli co DEL PIERO !
Pirlo przyszedl z Mialnu za darmo ? Niemozliwe!
Nawet Chuck Norris nie strzelil tylu goli co DEL PIERO !
- bramek
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
- Posty: 570
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
Widać było strasznie w dzisiejszym meczu, że brakuje kogoś świeżego. Kogoś kto mógłby wejść w trakcie takiego meczu i nie zmniejszyć poziomu gdzie zarówno i Marchisio i Pirlo byli do zmiany.
Widziałem że kiedyś fart Pepe się skończy i będzie trzeba przejrzeć na oczy że niestety za słaby technicznie jest na tą pozycję.
Na plus
Barzagli naprawiał błędy Bonnuciego
Mirko jako jedyny próbował zrobić coś z niczego
Matri - chyba jednak plus dużo się cofał i rozgrywał. Jednak to nie jest ten typ napastnika na taki mecz.
Lichy - Bardzo dobre kowadełko
Vidal - nie schodzi poniżej poziomu
Minus -
Bonnuci - dużo błędów
De Ceglie - przyznam się że oglądałem urywkami jednak zauważyłem dużo strat i pierwsze dośrodkowanie w miarę w 94 minucie
Pirlo - dużo strat , bez pomysłu. Chociaż nie wiem czy to nie wynikało z bierności naszych napastników
Pepe - fart off i gdy trzeba trochę pograć kombinacyjnie. Nie ma go
Marchisio - totalnie nie widoczny
Boriello - To że nie grał bo nie pasował trenerowi włóżcie między bajki. Jeżeli chcemy pograć chociaż o ligę mistrzów to musimy wzmacniać skład a nie go uzupełniać. Podobny tur do Amauriego
Milos - miał szczęście że nie stał koło Agnelliego , bo by go chyba zabił. Mina Nedveda mówiła wszystko "Jak oni mogli go do mnie porównywać"
Jak widać więcej in minus niż plus i taki jest finał. Momentami wydawało mi się że za dużo jest nas w polu karnym. Niestety Pepe nigdy nie błyszczał inteligencją boiskową więc wpychał się w pole karne by tam tylko zagęszczać mur postawiony przez Cagliari. Zamiast się wycofać do pogrania co robił Mirko i Matri w sumię na zmianę
Widziałem że kiedyś fart Pepe się skończy i będzie trzeba przejrzeć na oczy że niestety za słaby technicznie jest na tą pozycję.
Na plus
Barzagli naprawiał błędy Bonnuciego
Mirko jako jedyny próbował zrobić coś z niczego
Matri - chyba jednak plus dużo się cofał i rozgrywał. Jednak to nie jest ten typ napastnika na taki mecz.
Lichy - Bardzo dobre kowadełko
Vidal - nie schodzi poniżej poziomu
Minus -
Bonnuci - dużo błędów
De Ceglie - przyznam się że oglądałem urywkami jednak zauważyłem dużo strat i pierwsze dośrodkowanie w miarę w 94 minucie
Pirlo - dużo strat , bez pomysłu. Chociaż nie wiem czy to nie wynikało z bierności naszych napastników
Pepe - fart off i gdy trzeba trochę pograć kombinacyjnie. Nie ma go
Marchisio - totalnie nie widoczny
Boriello - To że nie grał bo nie pasował trenerowi włóżcie między bajki. Jeżeli chcemy pograć chociaż o ligę mistrzów to musimy wzmacniać skład a nie go uzupełniać. Podobny tur do Amauriego
Milos - miał szczęście że nie stał koło Agnelliego , bo by go chyba zabił. Mina Nedveda mówiła wszystko "Jak oni mogli go do mnie porównywać"
Jak widać więcej in minus niż plus i taki jest finał. Momentami wydawało mi się że za dużo jest nas w polu karnym. Niestety Pepe nigdy nie błyszczał inteligencją boiskową więc wpychał się w pole karne by tam tylko zagęszczać mur postawiony przez Cagliari. Zamiast się wycofać do pogrania co robił Mirko i Matri w sumię na zmianę
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ty, ale Pirlo zawsze tak grał, nie zauważyłeś? Włoch słynął przede wszystkim z takich długich zagrań i tak właśnie ustawia go Conte, pod kątem podobnych podań - te mają sens, gdy ktoś się do nich pokazuje, inaczej Pirlo jest mało użyteczny. Tutaj pojawia się jeszcze jeden aspekt, o którym wspominałem przy okazji innych spotkań Juve. Podania Pirlo do niebiegnących kolegów wymuszają grę tyłem do bramki, a tak jest o wiele trudniej zrobić coś sensownego i to również jest spory problem.Garreat pisze:Co za brednie. Grałeś kiedyś w piłkę? Pirlo próbuje zagrać piłkę marzeń przez pół boiska kiedy tamci są w ośmiu we własnym polu karnym. Efekt - do bramkarza albo poza boisko. On potrafi grać takie piłki, ale zachowuje się, jakby nie zdawał sobie sprawy z własnej dyspozycji.pumex pisze:Pirlo nie ma z kim grać. Andrea dostaje piłkę, ma dużo miejsca, widać, że podnosi głowę do góry, szuka zawodników do których mógłby wykonać prostopadłe podanie, ale takowych nie znajduje, bo wszyscy, jak jeden mąż (oprócz Mirka), stoją. Podania Pirlo na pierwszy rzut oka właśnie tak wyglądają, jak niedokładne. Ale to chyba wynika właśnie z tego, że Andrea fajnie myśli, podaje na wolne pole, gdzie napastnik powinien wychodzić, ale tego nie robi. Ja tak to widzę.
Ja gram w piłkę, regularnie. Jeśli Ty też, to wiesz, że każde podanie na dojście kończy się fiaskiem, gdy napastnik nie będzie współpracował z asystentem, czyli będzie stał jak kloc.
Hehe :lol: No to od razu zrezygnujmy z LM, bo tam ma się nie dwa plastry, a trzy. Co to w ogóle za argument? Jak ma się zmusić drużynę do błędu? Na stojąco? Owszem, na stojąco można, jeśli jest się geniuszem, wirtuozem (vide Ibrahimovic, Zidane), ale jeśli się jest Pepe, bieganie na umór jest jedynym wyjściem.Garreat pisze:'Nie ma ruchu z przodu' ponieważ każdy ma dwóch na dupie i po prostu nie ma gdzie wyjść.

- Arcadio Morello
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2010
- Posty: 460
- Rejestracja: 12 lutego 2010
Trzeba było kupić Aguero, a nie zastanawiać się i targować się o kilka milionów... Pewnie z ok. 14 goli strzelił w PL jak nie więcej. Dzeko nie jest jakimś wykwintnym snajperem...
Elia powinien zagrać od drugiej połowy, gdzie 50-60 min w meczu z Atalantą.
Elia powinien zagrać od drugiej połowy, gdzie 50-60 min w meczu z Atalantą.

- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Równie dobrze możesz nazwać Treze, Inzaghiego lub van Nistelrooya lepszą wersją Matriego.pablo1503 pisze:Nie rozumie, co wy widzicie w tym Dżeko. Lepsza wersja Matriego. Nic więcej.rufi8 pisze:Należało już dawno zainwestować w Dzeko.
Przestańcie już bronić Bonucciego za bramkę. Najpierw dał się objechać jak dziecko, a potem wybił jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> prosto do Cossu kiedy mógł równie dobrze zostawić murzyna na spalonym. Leoś się nadaje - na ławkę, nic więcej.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
A ja chcę zwrócić uwagę, iż komentarze przed rozpoczęciem sezonu o Conte, się sprawdzają
Niestety koniec tzw miesiąca miodowego, gdzie ambicją nadrabialiśmy braki , teraz nadszedł taki okres, który trener musi ogarnąć, niestety obserwuję Conte już któryś mecz i te same błędy popełnia. Jak obrona nasza kulała przy stałych fragmentach tak nadal kuluje, nie mamy schematów na grę ofensywną ze stałych fragmentów (wszystko wygląda na zasadzie, Wy sobie biegajcie, a Ty Andrea posyłaj piłkę jak chcesz , za 100 razem wpadnie), pomijanie Elii , gdzie jako jedyny potrafiłby przedryblować kilku zawodników, a nie wydaje mi się, żeby Krasić więcej pokazał na treningu. Kolejna sprawa, do jasnej cholery Bonucci nigdy nie był mistrzem przerzutów , więc czemu Antek mu nie zabroni tych zagrań?
A tak w ogóle, to Lichy Caludio Pepe właśnie wrócili do swojej normalnej predyspozycji
Lichego nie będę karcić bo przynajmniej jest solidny w obronie, ale Claudio i Pepe jak się nie ogarną to powinni posiedzieć na ławce.
Aha, nie wiem czemu ale nagle nasi w ogóle nie wybiegają do podań, gramy niczym nasza kochana RP na stojaka, brak wytrenowanych zagrań z klepki (a w I części sezonu kilka takich walnęliśmy), pora aby Pirlo grał bliżej ataku.

A tak w ogóle, to Lichy Caludio Pepe właśnie wrócili do swojej normalnej predyspozycji

Aha, nie wiem czemu ale nagle nasi w ogóle nie wybiegają do podań, gramy niczym nasza kochana RP na stojaka, brak wytrenowanych zagrań z klepki (a w I części sezonu kilka takich walnęliśmy), pora aby Pirlo grał bliżej ataku.
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
bramek pisze:Widać było strasznie w dzisiejszym meczu, że brakuje kogoś świeżego. Kogoś kto mógłby wejść w trakcie takiego meczu i nie zmniejszyć poziomu gdzie zarówno i Marchisio i Pirlo byli do zmiany.
Widziałem że kiedyś fart Pepe się skończy i będzie trzeba przejrzeć na oczy że niestety za słaby technicznie jest na tą pozycję.
Na plus
Barzagli naprawiał błędy Bonnuciego
Mirko jako jedyny próbował zrobić coś z niczego
Matri - chyba jednak plus dużo się cofał i rozgrywał. Jednak to nie jest ten typ napastnika na taki mecz.
Lichy - Bardzo dobre kowadełko
Vidal - nie schodzi poniżej poziomu
Minus -
Bonnuci - dużo błędów
De Ceglie - przyznam się że oglądałem urywkami jednak zauważyłem dużo strat i pierwsze dośrodkowanie w miarę w 94 minucie
Pirlo - dużo strat , bez pomysłu. Chociaż nie wiem czy to nie wynikało z bierności naszych napastników
Pepe - fart off i gdy trzeba trochę pograć kombinacyjnie. Nie ma go
Marchisio - totalnie nie widoczny
Boriello - To że nie grał bo nie pasował trenerowi włóżcie między bajki. Jeżeli chcemy pograć chociaż o ligę mistrzów to musimy wzmacniać skład a nie go uzupełniać. Podobny tur do Amauriego
Milos - miał szczęście że nie stał koło Agnelliego , bo by go chyba zabił. Mina Nedveda mówiła wszystko "Jak oni mogli go do mnie porównywać"
Jak widać więcej in minus niż plus i taki jest finał. Momentami wydawało mi się że za dużo jest nas w polu karnym. Niestety Pepe nigdy nie błyszczał inteligencją boiskową więc wpychał się w pole karne by tam tylko zagęszczać mur postawiony przez Cagliari. Zamiast się wycofać do pogrania co robił Mirko i Matri w sumię na zmianę
Pogrubienie części Twojej wypowiedzi niech będzie jej oceną...gdybyś nie oglądał urywkami to byś wiedział co grał De Ceglie, a czego nie grali Matri i Lichy...i wybacz, Boriello na minus ? A kto dał 200% Milosowi "nic nie mogę" Krasicowi ?
- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1072
- Rejestracja: 24 września 2009
Nie wiem jak grali w pierwszej polowie bo nie moglem obejrzec ale w drugiej to byla tragedia. Bonucci jak zwykle na swoim poziomie a co chcial zrobic Krasic to chyba wie tylko on sam. Milan Gra z Interem a my remisujemy z Cagliari 

"Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie." - Giampiero Boniperti
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Jesteśmy nie pokonani yeah ! Jak tak dalej pójdzie będziemy mieli więcej remisów niż wygranych. Co wy chcecie od Matriego jak on powinien tylko noge dostawiac w ustawieniu w jakim gramy, a w ogole mu sytuacji nie stwarzają. Conte jest dziwny, Krasic juz byl spisany na straty, wydawalo się że Elia zacznie grać więcej, a tu zdziwko.
P.S Jeden zawodnik robiący róznice w pierwszej jedenastce - Vucinic to za mało, a nie w sumie zapomniałem o Bonu który robi różnice na naszą niekorzysć i dzisiaj ładna asyste zaliczył.
P.S Jeden zawodnik robiący róznice w pierwszej jedenastce - Vucinic to za mało, a nie w sumie zapomniałem o Bonu który robi różnice na naszą niekorzysć i dzisiaj ładna asyste zaliczył.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Człowieku, nie wypowiadaj się może, dopóki ine ochłoniesz, bo co post, to totalna bzdura. Najpierw Xavi z Barcy, teraz Aguero. Myślisz, że nie przyszedł do nas, bo się targowaliśmy za bardzo?Arcadio Morello pisze:Trzeba było kupić Aguero, a nie zastanawiać się i targować się o kilka milionów... Pewnie z ok. 14 goli strzelił w PL jak nie więcej. Dzeko nie jest jakimś wykwintnym snajperem...
Elia powinien zagrać od drugiej połowy, gdzie 50-60 min w meczu z Atalantą.

Matri grał niby lepiej niż ostatnimi czasy, ale to jeszcze nie to.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Lichy w sumie zaczyna wyrastać na prawdziwego lidera drużyny. Oprócz dobrej obrony napędza ataki swoją stroną i walczy o każdą piłkę jakby to był finał LM.
Ja nie wiem, może to przez poprzednich bocznych jakimi Nas raczył Juventus, ale ten facet wydaje się być niesamowity.
Ja nie wiem, może to przez poprzednich bocznych jakimi Nas raczył Juventus, ale ten facet wydaje się być niesamowity.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Czemu doskonale przeczy pierwsza bramka meczu. Człowieku graliśmy z Cagliari i nie potrzeba Zidana żeby ich ograć.pumex pisze:No to od razu zrezygnujmy z LM, bo tam ma się nie dwa plastry, a trzy. Co to w ogóle za argument? Jak ma się zmusić drużynę do błędu? Na stojąco? Owszem, na stojąco można, jeśli jest się geniuszem, wirtuozem (vide Ibrahimovic, Zidane), ale jeśli się jest Pepe, bieganie na umór jest jedynym wyjściem.
Po raz kolejny powraca zagadnienie 'gry z ogórkami', ktorzy bronia sie w 10 od poczatku do konca meczu. W LM tak bedzie z nami grać co najwyżej Bate Borysow.
Co do prostopadłych piłek masz oczywiście rację, ale nie zmienia to faktu, że dziś piłki grane przez Pirlo były, krótko mówiąc - chu jo we.
Sądziłem, że Pirlo jako gość, który ma 32 lata i wygrał wszystko będzie lepiej czuł grę kolegów, przeciwnika i przede wszystkim swoją. On nie musi się zarzynać kondycyjnie, wystarczy że będzie myśleć.
Często mówi się o piłkarzach, że 'poniżej pewnego poziomu nie schodzi'. Niestety, w przypadku Pirlo, ten pewien poziom jest bardzo nisko - biorąc pod uwagę jego zdolności.
Oczywiście to było wiadomo przed sezonem i (chyba) z tą myślą ściągnieto Pazienzę. Kolejny remis, nie stała się tragedia. Fajnie tylko, gdyby Conte wyciągnął wnioski z pewnych rzeczy.
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2012, 18:11 przez Garreat, łącznie zmieniany 4 razy.
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1417
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Progres? Litości... :roll:De Rossi pisze:Mnie krew zalewa, jak ktoś nie zauważa, że Serie A z roku na rok zalicza progres i powtarza te hasełko o słabości ligi. Analogicznie rok temu Serie A była tak silna, że Juventus nie zdołał się nawet do europejskich pucharów zakwalifikować..mateelv pisze:Serie A jest tak słaba, że te szanse mamy, tylko partolimy je, tak jak dzisiaj.
Jakaś poprawa jest, ale jajec nie miażdży.
Wszyscy nam się podkładają, a my tego nie wykorzystujemy.
Po prostu szkoda.