Arturo Vidal
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Zanetti był kolejnym świetnym transferem Moggiego, tylko w Juventusie który on budował, Cristiano byłby rezerwowym. Teraz nie ma co płakać, mamy maestro Pirlo. Jedyne co mnie martwi to brak odpowiedniego zmiennika, a i ciężko byłoby kogoś wyciągnąć. Wśród tych którzy grają podobnie do Andrei jest Ledesma z Lazio, które chyba nie będzie się chciało już osłabiać, Cigariniego z Napoli którego forma ostatnio nie powala i D'Agostino który za grosze poszedł do Sieny. No i Aquilani, ale on sam chyba chce już zostać w Liverpoolu.

- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Dla Zanettiego to się na czata JP specjalnie wchodziło... świetny gościu, niezłe czasy.deszczowy pisze: Zanetti był gość. Potrafił takiego crossa rzucić, że faja miękła
Ciekaw jestem jak w ten zespół wejdzie Vidal. Nie spodziewałem się tego transferu. Marotta zaskoczył in-plus. Cena również do przeżycia

Ja się zgodzę z Mietsonem:zoff pisze:Mylisz się.Mietson pisze:Sam chciał [Zanetti] tam odejść.
http://www.juvepoland.com/news.php?id=13685
Ale, że Secco za niego 2 mln wziął...Świetny grajek, strasznie go lubiłem.
- Tharp
- Rejestracja:
No jednak sie mylicie z mietsonem, radzilbym sprawdzic informacje z 5 razy nastepnym razem, jesli nie wiesz z pamieci. Zanetti pare dni (czy nawet tygodni?) po wywiadzie w linkowanym newsie, powiedzial jak naprawde bylo. Z dnia na dzien wyproszono go z Juve i sprzedano, tak samo jak swojego czasu Balzarettiego.Arielinho13 pisze:Ja się zgodzę z Mietsonem:zoff pisze:Mylisz się.Mietson pisze:Sam chciał [Zanetti] tam odejść.
http://www.juvepoland.com/news.php?id=13685
Ale, że Secco za niego 2 mln wziął...Świetny grajek, strasznie go lubiłem.
A na temat Arturo Vidala sie wypowiadac nie powinienem, nie bede sciemnial ze go kiedykolwiek widzialem wakcji, podoba mi sie za to to, ze pierwszy raz kupilismy goscia za mniej, niz jego 'wartosc' sugerowana przez transfermarkt.de (tak, wiem, ich wartosci mozna sobie o kant rzyci roztrzaskac, no ale zawsze cos). No i te komentarze na fcinter.pl, pare dni przed transferem. "klasowy grajek, musi przejsc do interu, moratti nie moze tego przegapic", "nie ma szans zeby dolaczyl do juve" itd itp.
Poślij link, to z przyjemnoscią sie z tobą zgodzę. I nie wchodz w taki ton - pamiętałem, że był news z prosba o odejście i go znalazłem.Tharp pisze:No jednak sie mylicie z mietsonem, radzilbym sprawdzic informacje z 5 razy nastepnym razem, jesli nie wiesz z pamieci. Zanetti pare dni (czy nawet tygodni?) po wywiadzie w linkowanym newsie, powiedzial jak naprawde bylo. Z dnia na dzien wyproszono go z Juve i sprzedano, tak samo jak swojego czasu Balzarettiego.Arielinho13 pisze:Ja się zgodzę z Mietsonem:zoff pisze: Mylisz się.
http://www.juvepoland.com/news.php?id=13685
Ale, że Secco za niego 2 mln wziął...Świetny grajek, strasznie go lubiłem.
Bądź co bądź, źle, że go sprzedaliśmy. Idealnie pasował do taktyki Ferrary.
To był ostatni pomocnik, który umiał jakąś fajniejsza piłę zagrać.Ouh_yeah pisze:Szkoda tylko, że akurat tego Ferrara nie wiedział i poprosił Secco o D'Agostino a później o Melo.Arielinho13 pisze:Idealnie pasował do taktyki Ferrary.
Ferrara powinien miec jaja i powiedzieć 'a na co mnie kolejny def. pom.!?' W takim stylu:
- nowik92
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 205
- Rejestracja: 10 lipca 2010
"Jeśli chodzi o Chilijczyka, to nie zostanie on powołany na jutrzejszy sparing, Arturo potrzebuje więcej czasu na zrozumienie wszystkich nowych mechanizmów, a najpierw musi się tego w pełni nauczyć, a następnie powrócić do optymalnej dyspozycji. Jego pozycja? Patrząc po grze jego reprezentacji narodowej, jest stworzony do gry w każdej roli, pomijając bramkę, ale pozyskaliśmy go jako środkowego pomocnika. Jeśli będzie to konieczne, ustawię go również na innych pozycjach." - słowa Conte.
Na wszystkich, znaczy na lewej stronie też?
Pewno Pirlo z Marshisio na środku będą grać, to on może na lewej śmigać, ale nie mam pojęcia czy jest w tym jakiś sens.
Jak ktoś ma jakąś konkretną odpowiedź to niech napisze...
Na wszystkich, znaczy na lewej stronie też?
Pewno Pirlo z Marshisio na środku będą grać, to on może na lewej śmigać, ale nie mam pojęcia czy jest w tym jakiś sens.
Jak ktoś ma jakąś konkretną odpowiedź to niech napisze...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Zastanawiam się czemu nikt jeszcze nie napisał o wczorajszym meczu Hiszpanii z Chile, bo w końcówce spotkania miała miejsce szarpanina, która wywiązała się po interwencji Vidala.
Akcja zaczyna się mniej więcej w połowie.
Piłkarze Barcelony jak Busquets czy Realu jak Ramos chyba na prawdę myślą, że jak w meczu między ich drużynami dochodzi tradycyjnie do takich spięć to można je urządzać wszędzie. Tym bardziej, że Chilijczycy nic złego w tej sytuacji nie zrobili. Głupota świata.
Akcja zaczyna się mniej więcej w połowie.
Piłkarze Barcelony jak Busquets czy Realu jak Ramos chyba na prawdę myślą, że jak w meczu między ich drużynami dochodzi tradycyjnie do takich spięć to można je urządzać wszędzie. Tym bardziej, że Chilijczycy nic złego w tej sytuacji nie zrobili. Głupota świata.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie oglądałem tego meczu, ale podobno Vidal zagrał nieźle. Ktoś oglądał?
Goal.com wystawił Vidalowi ocenę 5,5, czyli średnią.
Odnośnie szarpaniny: Mourinho zrobił Ramosowi pranie mózgu, więc nie dziw się, że reaguje tak a nie inaczej. Natomiast piłkarze Barcelony często się sapią, jak ktoś ich lekko trąci. Takie malowane lale.
Goal.com wystawił Vidalowi ocenę 5,5, czyli średnią.
Odnośnie szarpaniny: Mourinho zrobił Ramosowi pranie mózgu, więc nie dziw się, że reaguje tak a nie inaczej. Natomiast piłkarze Barcelony często się sapią, jak ktoś ich lekko trąci. Takie malowane lale.

- Junakson
- Madridista
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
- Posty: 170
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Ale to Vidal pierwszy prowokował Andreasa, widocznie nie mógł się pogodzić z porażką swojego zespołu. Ogólnie Chile grało brutalnie i nic dziwnego, że doszło do przepychanek, bo Hiszpanie nie dają sobie w kaszę dmuchać. Cieszę się, że wyszła taka akcja, bo przynajmniej wiadomo, że reprezentacja Hiszpanii jest zjednoczona.