Serie A (16): Bari 3-1 JUVENTUS
- Madara
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
- Posty: 264
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Gwarantem sukcesu mogłyby być np. zaangażowanie, wola walki i jakieś umiejętności.
No bo czego oczekiwaliśmy po transferach Grosso czy Cannavaro?
Już nie wspomnę o Amaurim.
Żaden z tych transferów się nie opłacił,a tym bardziej nie zwrócił i nie zwróci.
Ja przyznam te transfery traktowałem jako zapchaj dziury - typowe uzupełnienie przed "prawdziwym transferem".
Niestety jak wielu innych się przeliczyłem.
No bo czego oczekiwaliśmy po transferach Grosso czy Cannavaro?
Już nie wspomnę o Amaurim.
Żaden z tych transferów się nie opłacił,a tym bardziej nie zwrócił i nie zwróci.
Ja przyznam te transfery traktowałem jako zapchaj dziury - typowe uzupełnienie przed "prawdziwym transferem".
Niestety jak wielu innych się przeliczyłem.
- armin997
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2009
- Posty: 22
- Rejestracja: 29 listopada 2009
Odpowiedź dla Łukasz
Wczoraj tak zagrał. To nie jest gwarant sukcesu jak widać.
Powiedz mi z kim piłkarz pokroju Diego ma grając za napastnikami zagrać 3, 4 szybkie podania żeby napastnik wyszedł na czysta pozycję. Trezegę do klepki sie nie nadaje a tak dwa razy Amauri, wchodzi w rachubę Giovinco który grał 5 min :C i Del Piero który po mimo wieku wie co to technika, lecz wczoraj nie grał :rotfl:
Wczoraj tak zagrał. To nie jest gwarant sukcesu jak widać.
Powiedz mi z kim piłkarz pokroju Diego ma grając za napastnikami zagrać 3, 4 szybkie podania żeby napastnik wyszedł na czysta pozycję. Trezegę do klepki sie nie nadaje a tak dwa razy Amauri, wchodzi w rachubę Giovinco który grał 5 min :C i Del Piero który po mimo wieku wie co to technika, lecz wczoraj nie grał :rotfl:
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
komentarz Legro :rotfl: aż płakać się chce ze śmiechu co on wygaduje!
Ten zawodnik powinien mieć zakaz komentarzy. Póki nie ma tego na JP, to sobie przeczytajcie z SJ. http://www.solojuve.com/index.php?optio ... temid=1213
Ten zawodnik powinien mieć zakaz komentarzy. Póki nie ma tego na JP, to sobie przeczytajcie z SJ. http://www.solojuve.com/index.php?optio ... temid=1213
Mimo wszystko uważam, że rywale strzelili trzy bramki: jedną przez przypadek, drugą po karnym, a trzecią z dystansu.
Ostatnio zmieniony 13 grudnia 2009, 11:49 przez Buri, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
U nas - kilka meczów, w których wyglądał źle. W Empoli - prawie cały niezły sezon.Madara pisze:Mam pytanie - czy Giovinco grał kiedykolwiek w ataku?
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
http://www.gazzetta.it/Calcio/SerieA/Juventus/
Nawet nie muszę sprawdzać jakim składem zagra Juve, 3 def pom+Diego na 100% nie wygramy, jedyna zmiana to za Gigiego Manninger, smutne to jest strasznie. U nas nie może grać 3 def pomocników, Diego nie ma z kim grać, z przodu drewniani napastnicy, którzy potrafią przyfarcić, zero własnej inicjatywy. Najlepiej jakby chociaż De Ceglie grał w pomocy
. Z Romą tak właśnie było, a wtedy Diego zagrał swój najlepszy mecz w Juve :!:
Nawet nie muszę sprawdzać jakim składem zagra Juve, 3 def pom+Diego na 100% nie wygramy, jedyna zmiana to za Gigiego Manninger, smutne to jest strasznie. U nas nie może grać 3 def pomocników, Diego nie ma z kim grać, z przodu drewniani napastnicy, którzy potrafią przyfarcić, zero własnej inicjatywy. Najlepiej jakby chociaż De Ceglie grał w pomocy

- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Panowie przeciez przegralismy nieslusznie...
Zal na to patrzec, wszystko szlak trafil, nie mowcie teraz ze ten zespol nie potrafi grac w pilke, bylo kilka lepszych spotkan, cos jest nie tak z ich psychika lub cos nie trybi na linii Ciro <-> zawodnicy. Oby szybko znalezli powod tego kryzysu.
Bordo, Cagliari, Bayern, Bari z kazdym z tych zespolow gralismy piach i przegralismy roznica powyzej 2 bramek, oby byly to ostatnie przegrane mecze JUVE.
Zal na to patrzec, wszystko szlak trafil, nie mowcie teraz ze ten zespol nie potrafi grac w pilke, bylo kilka lepszych spotkan, cos jest nie tak z ich psychika lub cos nie trybi na linii Ciro <-> zawodnicy. Oby szybko znalezli powod tego kryzysu.
Bordo, Cagliari, Bayern, Bari z kazdym z tych zespolow gralismy piach i przegralismy roznica powyzej 2 bramek, oby byly to ostatnie przegrane mecze JUVE.
FORZA JUVE!!!
- isolato
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2009
- Posty: 29
- Rejestracja: 27 września 2009
Czy te - za przeproszeniem - pajace na stołkach dalej będą czekać ze zmianą trenera?! No ludzie świeci! Jakim trzeba być ślepcem i głupcem żeby nie widzieć, że to on jest główną przyczyną słabych wyników :evil: Dobrze wczoraj komentator powiedział, że trener dla niektórych jest po prostu za miękki, dlatego też nie ma zaangażowania. Brak doświadczenia wychodzi teraz w ciężkich momentach. Potrzebny jest trener z wielką wiedzą, bo i Juventus jest wielką drużyną z piłkarzami o wysokiej klasie. Nie mogę patrzeć jak się u nas marnuje taki Diego. To co gra ten chłopak to jest jednym słowem PADACZKA. Melo ze 100% pewnością tez odnalazłby się pod skrzydłami lepszego trenera.
Trzeba zmian! Nie można dłużej czekać, bo skończy się na tym, że za rok o grze w LM będziemy mogli sobie tylko pomarzyć. Ferrara zrobił wiele jak na swoje możliwosci, ale w chwili obecnej problemy go przerastają.
Basta!
Trzeba zmian! Nie można dłużej czekać, bo skończy się na tym, że za rok o grze w LM będziemy mogli sobie tylko pomarzyć. Ferrara zrobił wiele jak na swoje możliwosci, ale w chwili obecnej problemy go przerastają.
Basta!

- sushi
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2005
- Posty: 171
- Rejestracja: 05 lutego 2005
Tak jak napisałem na początku tego tematu że mecz raczej przegramy tylko zastanawiałem sie ile tych bramek stracimy aż 7 w dwóch meczach co się dzięję z tą drużyną która kiedyś słyneła z obrony nie do przejscia a tu aż 7 bramek po powrocie do serie a gramy padake i żałuje że tydzień temu z Interem wygraliśmy ten klub z tym zarządem teraz z tym trenerem ( jako piłkarza go ceniłem i szanowałem ) jest drużyno tylko przeciętną nie grająco nic ciekawego bez pomysłu bez polotu . Przed sezonem po zakupach myślałem że coś zwojujemy nie myślałem tu o LM tylko o krajowym podwórku ale juz po 6 czy 7 kolejce wiedziałem że ten sezon niestety kolejny jest stracony że nie zdobedziemy w tym sezonie nic choć jeszcze do maja daleka to teraz sie pomału zamiartwiam czy z taką grą bedziemy w pierwszej 6.
Nadszedł czas na zmiane trenera i niedługo przerwa świąteczna wieć może coś by pomału poukładał nowy trener TYLKO jak czytam news to wątpię żeby u nas sie trener zmienił ale mam nadzieje ze stanie sie inaczej
Zmiana trenera już teraz a po kolejnym nie udanym sezonie zmiana Zarządu już czas najwyższy
Co do meczu
Niewiem jak to wyglądało bo meczu nie widziałem ale jhak sie przegrywa 3:1 to nie było to za ciekawe ale tak myślałem bo od paru tygodni gramy ŻLE , FATALNIE . Tak samo bedzie z Catanio dopóki nie zmieni się trener tak właśnie będziemy grać taki własnie bedzie Juventus
Nadszedł czas na zmiane trenera i niedługo przerwa świąteczna wieć może coś by pomału poukładał nowy trener TYLKO jak czytam news to wątpię żeby u nas sie trener zmienił ale mam nadzieje ze stanie sie inaczej
Zmiana trenera już teraz a po kolejnym nie udanym sezonie zmiana Zarządu już czas najwyższy
Co do meczu
Niewiem jak to wyglądało bo meczu nie widziałem ale jhak sie przegrywa 3:1 to nie było to za ciekawe ale tak myślałem bo od paru tygodni gramy ŻLE , FATALNIE . Tak samo bedzie z Catanio dopóki nie zmieni się trener tak właśnie będziemy grać taki własnie bedzie Juventus
Czy wygrywa czy nie ja i tak kocham cię w sercu moim JUVE i na dobre i na złe
- Toneker
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2004
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 sierpnia 2004
Boże, widzisz i nie grzmisz... jak widzę tych wszystkich pseudospecjalistów, chcących o całę zło w klubie oskarżać Amauriego i Diego, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Pisałem już o tym wcześniej, ale napiszę jeszcze raz.
Amauri - zgoda, gra źle. Jak się przyjrzeć jego pracy na boisku, to wcale nie wypada gorzej niż Treze, ale jest mniej skuteczny. Zablokował się, przyda mu się kilka spotkań na ławie. Ale do wszystkich ludzi chętnych go wywalić na zbity pysk - przez większość spotkań tego sezonu Amauri był naszym jedynym nie kontuzjowanym napastnikiem. Gdyby go nie było, grałby Immobile, albo w ataku sam Giovinco. Tego chcecie? Może jak Treze się wyleczył, wróci Iaq, to trener da mu odpocząć, może się odblokuje. Jak nie, wtedy można go zwalniać, ale nie jedźcie po zawodniku, który gra bo musi. Nie zawsze, dzisiaj już mógł odpocząć, ale przez większość sezonu niestety tak.
Diego - czy on obiecywał solo wygrać cały sezon? Wy liczyliście na drugiego Maradonę, on przyjechał i robi co może. Nie strzelił karnego, zgoda, ale czy więksi zawodnicy niż on, w trudniejszych momentach nie psuli tego elementu? Poza tym po symulacji Grosso, naprawdę nie widziałem żadnego lepszego kandydata do strzelania. Może Treze, ale może się bał? Może trener wyznaczył na 1 miejscu Ribasa? Zresztą, aż przykro patrzeć, że nasz najlepszy ofensywnie zawodnik w tym meczu (obok Seby) jest krytykowany przez 1 karnego, którego nie strzelił, w dodatku stojąc w piaskownicy i dostając laserem po oczach. Ale co z tego, że po jego strzale dobijał na gola Treze, co z tego, że stwarzał największe zamieszanie i nie miał z kim grać. Nie strzelił, to go zwolnić. A na jego pozycji niech gra najlepiej Tiago, co? Albo dajmy boskiego Sebę, który będzie się odbijał od obrońców. Giovinco jest dobry, ale jak na razie tylko na skrzydle.
W ogóle nie rozumiem czemu krytykujecie ataku. Ludzie, my ostatnio przegrywamy 1-4, 1-3, w prawie każdym spotkaniu strzelamy jakąś bramkę. Ba, jesteśmy 2dzy w lidze pod kątem strzelonych goli. Czyli nasza ofensywa nie jest taka tragiczna. My nie umiemy bronić! Za Capello wygrywaliśmy 1-0, za Lippiego często też, my teraz wcale nie strzelamy mniej bramek. My tylko dużo więcej tracimy! My nie mamy obrońców, nie mamy komunikacji między obroną i pomocą, nie ustawiamy się dobrze przy stałych fragmentach gry. Nasi obrońcy boją się walczyć o wysokie piłki (mecz z Bayernem, co rzut rożny to nawet niscy bawarczycy dochodzili do sytuacji strzeleckich). Łatwo się spalają i prokurują rzuty karne. Są za wolni, odpuszczają. Co z tego, że Caceres się stara, jak przez niego straciliśmy już co najmniej 2 brami w tym sezonie? Co z tego, że mamy 3 obrońców na każdy bok, jak żaden z nich nie gra na poziomie nawet przyzwoitym w defensywie? Co z tego, że Melo kosztował ile kosztował, jak jego fantazja, umiłowanie do dryblingów i rajdów pod bramkę rywala kosztują nas braki z tyłu? Obejrzyjcie, jak tracimy bramki.
Więc jak nasza drużyna strzela tą jedną bramkę, to przestańcie jeździć po Amaurim, czy Diego. Co, mają co mecz strzelać po 5 bramek, żeby niwelować błędy obrony? Żadna drużyna na świecie nie ma dość dobrego ataku, żeby naprawić to, co nasi nieszczęśni defensorzy kaszanią. Drużynę buduje się od obrony. Obrona to podstawa, zwłaszcza w lidze włoskiej. Ale widzę, że parę osób tego nie rozumie i obarcza atak winą za to, że przegrywamy 1-3, zamiast wygrać 5-3. Najlepiej co mecz. Mi też brak Giovinco w 1 składzie, chłopak na to zasługuje, ale nawet on nam nie załatwi wystarczającej ilości bramek, żeby nie zauważać braku defensywy.
Kiedyś w Premiership, po wygranym przez Arsenal meczu 5-3 czy 5-4, nie pamiętam dokładnie, Mourinho skomentował, że gratuluje wyniku, ale jak by jego obrońcy puszczali tyle bramek, wysłałby ich do drużyny młodzieżowej uczyć się grać przez kilka kolejek. My tak mamy co mecz, fatalna obrona, gdyby nie kilka fenomenalnych interwencji Buffona, czy to parad na linii bramkowej, czy wyjść na 30 m, byłoby jeszcze gorzej. U nas problemem jest obrona, zła taktyka i kontuzje, przez które taki Amauri bez formy musi grać, zamiast dostać czas do odbudowania się na treningach. Ale połowa osób tutaj tego nie widzi i chciałaby, żeby Juve wygrywało hokejowymi wynikami. Nie, ja kibicuję Starej Damie już naście lat i widzę, że nam brakuje charakteru, woli walki i żelaznej dyscypliny z tyłu, przed którą drżeli najlepsi napastnicy świata. Nie napastników, czy boskiego Diego wygrywającego w pojedynkę mecz. Więc następnym razem, jak przegramy mecz, to zamiast psioczyć na naszą skuteczność, zobaczcie ile sytuacji na mecz marnuje taki Eto, czy Rooney. Jednak oni są bohaterami, dzięki reszcie drużyny z tyłu. Nasi są zaś chłopcami do bicia, bo nie walą co mecz hattricka...
Amauri - zgoda, gra źle. Jak się przyjrzeć jego pracy na boisku, to wcale nie wypada gorzej niż Treze, ale jest mniej skuteczny. Zablokował się, przyda mu się kilka spotkań na ławie. Ale do wszystkich ludzi chętnych go wywalić na zbity pysk - przez większość spotkań tego sezonu Amauri był naszym jedynym nie kontuzjowanym napastnikiem. Gdyby go nie było, grałby Immobile, albo w ataku sam Giovinco. Tego chcecie? Może jak Treze się wyleczył, wróci Iaq, to trener da mu odpocząć, może się odblokuje. Jak nie, wtedy można go zwalniać, ale nie jedźcie po zawodniku, który gra bo musi. Nie zawsze, dzisiaj już mógł odpocząć, ale przez większość sezonu niestety tak.
Diego - czy on obiecywał solo wygrać cały sezon? Wy liczyliście na drugiego Maradonę, on przyjechał i robi co może. Nie strzelił karnego, zgoda, ale czy więksi zawodnicy niż on, w trudniejszych momentach nie psuli tego elementu? Poza tym po symulacji Grosso, naprawdę nie widziałem żadnego lepszego kandydata do strzelania. Może Treze, ale może się bał? Może trener wyznaczył na 1 miejscu Ribasa? Zresztą, aż przykro patrzeć, że nasz najlepszy ofensywnie zawodnik w tym meczu (obok Seby) jest krytykowany przez 1 karnego, którego nie strzelił, w dodatku stojąc w piaskownicy i dostając laserem po oczach. Ale co z tego, że po jego strzale dobijał na gola Treze, co z tego, że stwarzał największe zamieszanie i nie miał z kim grać. Nie strzelił, to go zwolnić. A na jego pozycji niech gra najlepiej Tiago, co? Albo dajmy boskiego Sebę, który będzie się odbijał od obrońców. Giovinco jest dobry, ale jak na razie tylko na skrzydle.
W ogóle nie rozumiem czemu krytykujecie ataku. Ludzie, my ostatnio przegrywamy 1-4, 1-3, w prawie każdym spotkaniu strzelamy jakąś bramkę. Ba, jesteśmy 2dzy w lidze pod kątem strzelonych goli. Czyli nasza ofensywa nie jest taka tragiczna. My nie umiemy bronić! Za Capello wygrywaliśmy 1-0, za Lippiego często też, my teraz wcale nie strzelamy mniej bramek. My tylko dużo więcej tracimy! My nie mamy obrońców, nie mamy komunikacji między obroną i pomocą, nie ustawiamy się dobrze przy stałych fragmentach gry. Nasi obrońcy boją się walczyć o wysokie piłki (mecz z Bayernem, co rzut rożny to nawet niscy bawarczycy dochodzili do sytuacji strzeleckich). Łatwo się spalają i prokurują rzuty karne. Są za wolni, odpuszczają. Co z tego, że Caceres się stara, jak przez niego straciliśmy już co najmniej 2 brami w tym sezonie? Co z tego, że mamy 3 obrońców na każdy bok, jak żaden z nich nie gra na poziomie nawet przyzwoitym w defensywie? Co z tego, że Melo kosztował ile kosztował, jak jego fantazja, umiłowanie do dryblingów i rajdów pod bramkę rywala kosztują nas braki z tyłu? Obejrzyjcie, jak tracimy bramki.
Więc jak nasza drużyna strzela tą jedną bramkę, to przestańcie jeździć po Amaurim, czy Diego. Co, mają co mecz strzelać po 5 bramek, żeby niwelować błędy obrony? Żadna drużyna na świecie nie ma dość dobrego ataku, żeby naprawić to, co nasi nieszczęśni defensorzy kaszanią. Drużynę buduje się od obrony. Obrona to podstawa, zwłaszcza w lidze włoskiej. Ale widzę, że parę osób tego nie rozumie i obarcza atak winą za to, że przegrywamy 1-3, zamiast wygrać 5-3. Najlepiej co mecz. Mi też brak Giovinco w 1 składzie, chłopak na to zasługuje, ale nawet on nam nie załatwi wystarczającej ilości bramek, żeby nie zauważać braku defensywy.
Kiedyś w Premiership, po wygranym przez Arsenal meczu 5-3 czy 5-4, nie pamiętam dokładnie, Mourinho skomentował, że gratuluje wyniku, ale jak by jego obrońcy puszczali tyle bramek, wysłałby ich do drużyny młodzieżowej uczyć się grać przez kilka kolejek. My tak mamy co mecz, fatalna obrona, gdyby nie kilka fenomenalnych interwencji Buffona, czy to parad na linii bramkowej, czy wyjść na 30 m, byłoby jeszcze gorzej. U nas problemem jest obrona, zła taktyka i kontuzje, przez które taki Amauri bez formy musi grać, zamiast dostać czas do odbudowania się na treningach. Ale połowa osób tutaj tego nie widzi i chciałaby, żeby Juve wygrywało hokejowymi wynikami. Nie, ja kibicuję Starej Damie już naście lat i widzę, że nam brakuje charakteru, woli walki i żelaznej dyscypliny z tyłu, przed którą drżeli najlepsi napastnicy świata. Nie napastników, czy boskiego Diego wygrywającego w pojedynkę mecz. Więc następnym razem, jak przegramy mecz, to zamiast psioczyć na naszą skuteczność, zobaczcie ile sytuacji na mecz marnuje taki Eto, czy Rooney. Jednak oni są bohaterami, dzięki reszcie drużyny z tyłu. Nasi są zaś chłopcami do bicia, bo nie walą co mecz hattricka...
- Motor
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2008
- Posty: 297
- Rejestracja: 27 marca 2008
Relacje śledzilem między 10 a 60 minutą, po tem zrobilo mi się poprostu żal Juventusu... Z fragmentu którego znalem pełny przebieg, najlepiej zagrali, nasz byly ulubieniec do niechlubnych komentarzy, Poulsen i Caceres. Obaj mieli jakąkolwiek wole walki, na początku Diego chcial im dorównać z miernym skutkiem. Pomimo kolejnych eksperymentów Ciro z ustawieniem, wedłóg mnie ponosi on jakieś 30%, może 40% winy, bo jak ma się tak zanagażowanych zawodników to nawet Lippi cudów nie zdziała.
Za wszelki nie ład w moich wypowiedziach odpowiedzialni są kosmici.
27 marca 2010 - 2 lata na Forum JuvePoland
27 marca 2010 - 2 lata na Forum JuvePoland
- El Loco
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2009
- Posty: 10
- Rejestracja: 07 czerwca 2009
Tak na szybko.
-słabiutka gra Juve;
-Trezegeut powinien zostać pierwszym napastnikiem,jestem z niego zadowolony;
- na szczęście nie wykorzystaliśmy karnego niesłusznie podyktowanego,Grosso nie był faulowany(podobna sytuacja na MŚ i mecz Włochy - Australia)
-fatalna murawa w Bari, jak na moim podwórku;
-wydać wreszcie porządne pieniądze na porządnych piłkarzy a nie na drugi europejski sort;
-słabiutka gra Juve;
-Trezegeut powinien zostać pierwszym napastnikiem,jestem z niego zadowolony;
- na szczęście nie wykorzystaliśmy karnego niesłusznie podyktowanego,Grosso nie był faulowany(podobna sytuacja na MŚ i mecz Włochy - Australia)
-fatalna murawa w Bari, jak na moim podwórku;
-wydać wreszcie porządne pieniądze na porządnych piłkarzy a nie na drugi europejski sort;