Polityka
- deszczowy
 - Juventino

 - Rejestracja: 01 września 2005
 - Posty: 5690
 - Rejestracja: 01 września 2005
 
Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Szczególnie ostatnio.Wiking pisze: W kwesti zabijania dzieci nienarodzonych:
a) Kwestia kobiety zgwałconej - ok, czyli dla komfortu kobiety dopuszczamy zabijanie człowieka? Tekst o marnowaniu życia natomiast był przeboski - Po co marnować dziecku życie? Lepiej zabić je od razu! Iście chrześcijańskie podejście.
Dowaliłeś do pieca. Mam nadzieję, ze to była tylko frustracja, wywołana niemocą odparcia argumentu Miecia? Bo jeśli nie to coś Ci się chyba w głowie... jak mówił Pan Żabka, w klasyku polskiej kryminalej komedii.Wiking pisze: b) Kwestia zagrożenia życia - ok, tylko czemu w takim razie nie zabijać ludzi dla organów? Jak znajdziemy odpowiedniego dawcę, to możemy uratować np. 4 życia! A zabijemy tylko jednego...
- LordJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 26 maja 2005
 - Posty: 3426
 - Rejestracja: 26 maja 2005
 
No właśnie, sporo do nadrobienia mamy w kwestii zapobiegania gwałtów. Jednak co tam, schizofreniczna, lewacka mentalność i to przegryzie: lepiej "leczyć" zgwałconą kobietę poprzez aborcję niż oszczędzić jej cierpienia chroniąc ją przed gwałtem... :lol:deszczowy pisze:Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Szczególnie ostatnio.Wiking pisze: W kwesti zabijania dzieci nienarodzonych:
a) Kwestia kobiety zgwałconej - ok, czyli dla komfortu kobiety dopuszczamy zabijanie człowieka? Tekst o marnowaniu życia natomiast był przeboski - Po co marnować dziecku życie? Lepiej zabić je od razu! Iście chrześcijańskie podejście.
PS.
O ile mnie pamięć nie myli to chyba ty, deszczowy, płakałeś, że nie potrafiłbyś żyć ze stomią?
- qwerty1337
 - Juventino

 - Rejestracja: 30 sierpnia 2008
 - Posty: 78
 - Rejestracja: 30 sierpnia 2008
 
Jakieś ciekawe propozycje, jak uchronić kogoś przed gwałtem?LordJuve pisze: No właśnie, sporo do nadrobienia mamy w kwestii zapobiegania gwałtów. Jednak co tam, schizofreniczna, lewacka mentalność i to przegryzie: lepiej "leczyć" zgwałconą kobietę poprzez aborcję niż oszczędzić jej cierpienia chroniąc ją przed gwałtem... :lol:
- Pan Mietek
 - Juventino

 - Rejestracja: 29 sierpnia 2009
 - Posty: 2637
 - Rejestracja: 29 sierpnia 2009
 
Dziękuję deszczu 
Za to Wy (Wiking, Lord) jesteście obrońcami nienarodzonego życia ale jak już się urodzi to macie je gdzieś. Życie to nie jest coś co można kalkulować na zasadzie, "ten ma zmarnowane życie to go zabijmy" i ja tego nie mówię co mi próbujesz zarzucić ale jaką jakość życia będzie miało to dziecko?
W gruncie rzeczy, z jakiegoś powodu ta aborcja jest dopuszczalna. Każecie wszystkim kobietom rodzić dzieci bo sami w ciążę nie zajdziecie. Ja powiem szczerze - przez 9 miesięcy nie pić, nie palić i stosować się do tych różnych pierdół bym nie umiał, to jest spore wyzwanie, to jest prawie jak wyjęcie tego niespełna roku z życia i jeśli kobieta jest w ciąży z nie swojej winy to w imię czego ona ma to dziecko rodzić?
			
													Za to Wy (Wiking, Lord) jesteście obrońcami nienarodzonego życia ale jak już się urodzi to macie je gdzieś. Życie to nie jest coś co można kalkulować na zasadzie, "ten ma zmarnowane życie to go zabijmy" i ja tego nie mówię co mi próbujesz zarzucić ale jaką jakość życia będzie miało to dziecko?
W gruncie rzeczy, z jakiegoś powodu ta aborcja jest dopuszczalna. Każecie wszystkim kobietom rodzić dzieci bo sami w ciążę nie zajdziecie. Ja powiem szczerze - przez 9 miesięcy nie pić, nie palić i stosować się do tych różnych pierdół bym nie umiał, to jest spore wyzwanie, to jest prawie jak wyjęcie tego niespełna roku z życia i jeśli kobieta jest w ciąży z nie swojej winy to w imię czego ona ma to dziecko rodzić?
http://content.pornodemotywatory.pl/P/X ... ywator.jpgqwerty1337 pisze:Jakieś ciekawe propozycje, jak uchronić kogoś przed gwałtem?LordJuve pisze: No właśnie, sporo do nadrobienia mamy w kwestii zapobiegania gwałtów. Jednak co tam, schizofreniczna, lewacka mentalność i to przegryzie: lepiej "leczyć" zgwałconą kobietę poprzez aborcję niż oszczędzić jej cierpienia chroniąc ją przed gwałtem... :lol:
I mam stuprocentową rację. Mówię o przypadku a bo w przypadku b to sobie dalej żartujesz.Wiking pisze:Deszczu, ale w sumie czemu nie? Spójrzmy na to logicznie.
Przypadek a:
Mamy do wyboru życie kobiety, lub życie dziecka. Mietson stwierdza, że życie kobiety jest więcej warte, zabijamy dziecko, żeby kobieta mogła żyć.
Przypadek b:
Mamy do wyboru życie 3 mężczyzn lub życie jednego mężczyzny. Ja stwierdzam, że nie widzę przeciwskazań w takim wypadku by stwierdzić, iż życie 3 osób jest więcej warte niż życie jednej osoby, zabijam jedną osobę by trzy mogły żyć. Jestem 2 osoby do przodu względem Mietsona.
Więc widzisz - mówisz na to dziecko, człowiek a mimo wszystko to jeszcze nie jest człowiek. I dlatego Wy sobie możecie to nazywać morderstwem ale to nie jest morderstwo.Wiking pisze:Ja im chętnie bym nie kazał rodzić tych dzieci, gdyby mogły się one rozwijać pozaustrojowo. Niestety technologi nie mamy na wystarczającym poziomie, więc co nam pozostaje?
Wy proponujecie zabójstwo w imie pewnych racji. Dla mnie są to racje niewystarczające dla pozbawienia kogoś życia
					Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2012, 19:34 przez Pan Mietek, łącznie zmieniany 2 razy.
									
			
						- Wiking
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Posty: 725
 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Podziekował: 14 razy
 
Deszczu, ale w sumie czemu nie? Spójrzmy na to logicznie.deszczowy pisze:Dowaliłeś do pieca. Mam nadzieję, ze to była tylko frustracja, wywołana niemocą odparcia argumentu Miecia? Bo jeśli nie to coś Ci się chyba w głowie... jak mówił Pan Żabka, w klasyku polskiej kryminalej komedii.Wiking pisze: b) Kwestia zagrożenia życia - ok, tylko czemu w takim razie nie zabijać ludzi dla organów? Jak znajdziemy odpowiedniego dawcę, to możemy uratować np. 4 życia! A zabijemy tylko jednego...
Przypadek a:
Mamy do wyboru życie kobiety, lub życie dziecka. Mietson stwierdza, że życie kobiety jest więcej warte, zabijamy dziecko, żeby kobieta mogła żyć.
Przypadek b:
Mamy do wyboru życie 3 mężczyzn lub życie jednego mężczyzny. Ja stwierdzam, że nie widzę przeciwskazań w takim wypadku by stwierdzić, iż życie 3 osób jest więcej warte niż życie jednej osoby, zabijam jedną osobę by trzy mogły żyć. Jestem 2 osoby do przodu względem Mietsona.
Edit:
@Mietson
Ja im chętnie bym nie kazał rodzić tych dzieci, gdyby mogły się one rozwijać pozaustrojowo. Niestety technologi nie mamy na wystarczającym poziomie, więc co nam pozostaje?
Wy proponujecie zabójstwo w imie pewnych racji. Dla mnie są to racje niewystarczające dla pozbawienia kogoś życia.
W kwesti tego co się dzieje po urodzeniu dziecka:
Mamy przedstawić 50 stronicowy elaborat na temat szkolnictwa zapobiegania przemocy w rodzinie, czy możemy się skupić na eutanazji / aborcji?
Edit2:
A jakiś argument pokazujący różnicę między tymi dwoma przypadkami? W obu traktujemy życie przedmiotowo poświęcając je dla innego życia.Mietson pisze:I mam stuprocentową rację. Mówię o przypadku a bo w przypadku b to sobie dalej żartujesz.Wiking pisze:
Przypadek a:
(...).
Przypadek b:
(...).
- deszczowy
 - Juventino

 - Rejestracja: 01 września 2005
 - Posty: 5690
 - Rejestracja: 01 września 2005
 
Burka, hidżab, nikka...qwerty1337 pisze:Jakieś ciekawe propozycje, jak uchronić kogoś przed gwałtem?LordJuve pisze: No właśnie, sporo do nadrobienia mamy w kwestii zapobiegania gwałtów. Jednak co tam, schizofreniczna, lewacka mentalność i to przegryzie: lepiej "leczyć" zgwałconą kobietę poprzez aborcję niż oszczędzić jej cierpienia chroniąc ją przed gwałtem... :lol:
Jeśli już tak bardzo chcesz ekonomii zabijania... tak. Kobieta będzie mogła zajśćponownie w ciążę. Nie będzię mogła zajść ponownie w ciążę, jeśli jej życie bedzie zagrożone przez ciążę. A w ogóle co to za wyliczanki?Wiking pisze: Deszczu, ale w sumie czemu nie? Spójrzmy na to logicznie.
Przypadek a:
Mamy do wyboru życie kobiety, lub życie dziecka. Mietson stwierdza, że życie kobiety jest więcej warte, zabijamy dziecko, żeby kobieta mogła żyć.
Zbastuj, Wiking. Serio. To do niczego nie prowadzi.Wiking pisze: Przypadek b:
Mamy do wyboru życie 3 mężczyzn lub życie jednego mężczyzny. Ja stwierdzam, że nie widzę przeciwskazań w takim wypadku by stwierdzić, iż życie 3 osób jest więcej warte niż życie jednej osoby, zabijam jedną osobę by trzy mogły żyć. Jestem 2 osoby do przodu względem Mietsona.
- Wiking
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Posty: 725
 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Podziekował: 14 razy
 
Prowadzi do dylematu wagonika w wersji z grubasem.deszczowy pisze: Zbastuj, Wiking. Serio. To do niczego nie prowadzi.
Dla mnie logicznie oba przedstawione przypadki są sprowadzalne do tego dylematu w ten sam sposób.
- Bartek88
 - Juventino

 - Rejestracja: 09 grudnia 2009
 - Posty: 1047
 - Rejestracja: 09 grudnia 2009
 
Ostanio zauwazylem, ze ludzie, ktorzy nie chcą zaakceptowac prawdy i faktow, fanatycznie czegos broniac, propisowcy czesto uzywaja slowa 'lewackie' ( i nie mowie tutaj o Lordzie Juve) ...nie wiem jakas moda? 
A co do aborcji, to nie bylem przeciwnikiem jej, do momentu aż mi kolega nie puścił filmu "Niemy krzyk" - polecam kazdemu do obejzenia, zanim sie wypowie w tym temacie, odnosnie 'za'.
			
									
						A co do aborcji, to nie bylem przeciwnikiem jej, do momentu aż mi kolega nie puścił filmu "Niemy krzyk" - polecam kazdemu do obejzenia, zanim sie wypowie w tym temacie, odnosnie 'za'.
- LordJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 26 maja 2005
 - Posty: 3426
 - Rejestracja: 26 maja 2005
 
To trudne pytanie bo chronić trzeba w dwojaki sposób: na poziomie indywidualnym i zbiorowym. Jeżeli idzie o to pierwsze to przede wszystkim każda kobieta powinna wiedzieć jakie zachowania mogą prowokować potencjalnego gwałciciela (np. samotny powrót do domu w środku nocy po imprezie), co więcej, fajnie byłoby, aby panie znały jakieś podstawowe zasady samoobrony.qwerty1337 pisze:Jakieś ciekawe propozycje, jak uchronić kogoś przed gwałtem?LordJuve pisze: No właśnie, sporo do nadrobienia mamy w kwestii zapobiegania gwałtów. Jednak co tam, schizofreniczna, lewacka mentalność i to przegryzie: lepiej "leczyć" zgwałconą kobietę poprzez aborcję niż oszczędzić jej cierpienia chroniąc ją przed gwałtem... :lol:
Na poziomie ogólnym: to kwestia prawa, ale też trendów społecznych. Jeśli dziś epatuje się seksem z każdej strony (doprowadziwszy do jego wulgaryzacji) a do tego daje do zrozumienia, że potencjalna kara za gwałt nie jest zbyt dotkliwa to nie ma się co dziwić, że ilość takich zachowań się nie zmniejsza. Zacząłbym od ograniczenia dostępu dzieci do ciężkiego porno a do tego zaostrzył kary za przestępstwa seksualne (2 gwałt = kastracja, gwałciciel jest zobowiązany do wypłacania pieniędzy na rzecz dziecka do ukończenia przez nie 18 roku życia, jeżeli nie jest w stanie to płaci rodzina [gdyż jako kolejna odpowiada za gwałt - proces socjalizacji jednostki w dużej mierze spoczywa na barkach rodzin!], jeżeli rodzina nie jest w stanie do delikwent jest posyłany do przymusowej pracy a płaci państwo).
Za przeproszeniem, skąd Ty wiesz jaki jest mój stosunek do "życia narodzonego"?! Durny argument, który pokazuje, że znasz jedynie sloganiki. Jeżeli się rozglądniesz to zdasz sobie sprawę, że Kościół zajmuje się NIE tylko życiem nienarodzonym (sprzeciw aborcji), ale także narodzonym (liczne akcje katolickich organizacji, Caritasu, "okno życia" itp.). Działalności charytatywnej Kościoła (czy też ludzi wierzących) pominąć się nie da i wypisywanie, że interesują się oni dzieckiem tylko do momentu narodzenia to kpina.Mietson pisze:Dziękuję deszczu
Za to Wy (Wiking, Lord) jesteście obrońcami nienarodzonego życia ale jak już się urodzi to macie je gdzieś. Życie to nie jest coś co można kalkulować na zasadzie, "ten ma zmarnowane życie to go zabijmy" i ja tego nie mówię co mi próbujesz zarzucić ale jaką jakość życia będzie miało to dziecko?
W gruncie rzeczy, z jakiegoś powodu ta aborcja jest dopuszczalna. Każecie wszystkim kobietom rodzić dzieci bo sami w ciążę nie zajdziecie. Ja powiem szczerze - przez 9 miesięcy nie pić, nie palić i stosować się do tych różnych pierdół bym nie umiał, to jest spore wyzwanie, to jest prawie jak wyjęcie tego niespełna roku z życia i jeśli kobieta jest w ciąży z nie swojej winy to w imię czego ona ma to dziecko rodzić?
http://content.pornodemotywatory.pl/P/X ... ywator.jpgqwerty1337 pisze:Jakieś ciekawe propozycje, jak uchronić kogoś przed gwałtem?LordJuve pisze: No właśnie, sporo do nadrobienia mamy w kwestii zapobiegania gwałtów. Jednak co tam, schizofreniczna, lewacka mentalność i to przegryzie: lepiej "leczyć" zgwałconą kobietę poprzez aborcję niż oszczędzić jej cierpienia chroniąc ją przed gwałtem... :lol:
Kolejnego akapitu nie będę szerzej komentował bo to kpina...racja, trzeba obrazić się na naturę/Boga i umożliwić rodzenie dzieci facetom (sprawiedliwsza wersja) lub stworzyć sztuczną macicę (wersja futorystyczna)... :lol:
Napiszę tylko tyle: a co jak kobieta nie szanuje się, prowokuje, prowadzi jak kobieta lekkich obyczajów i zostanie zgwałcona przez zapitego imprezowicza w lokalowym kiblu? Czy wtedy też napiszesz, że zaszła w ciąże nie ze swojej winy?
					Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2012, 19:47 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						- Wiking
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Posty: 725
 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Podziekował: 14 razy
 
Wydaje mi się, iż działa to również w drugą stronę - nie zgadzając się z PO / władzą do niedawna stawałeś się PiSiorem... Jest to zapewne objaw silnej polaryzacji społeczeństwa.Bartek88 pisze:Ostanio zauwazylem, ze ludzie, ktorzy nie chcą zaakceptowac prawdy i faktow, fanatycznie czegos broniac, propisowcy czesto uzywaja slowa 'lewackie' ( i nie mowie tutaj o Lordzie Juve) ...nie wiem jakas moda?
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić falę rodzin z piekła rodem namawiających do eutanazji. Takie już dawno podusiły bliskich poduszką.Wiking pisze:@alina
Moja perspektywa kwestii otoczenia:
Otoczenie może, w wypadku legalizacji eutanazji, wywierać różnorakie presje na osobę starszą z rodziny którą muszą się opiekować, a która im wadzi. Powodując, że eutanazja przestaje być własnym wyborem.
Ja zawsze myślałem, ze odpowiedzialność za gwałt ponosi w 100% gwałciciel.LordJuve pisze:To trudne pytanie bo chronić trzeba w dwojaki sposób: na poziomie indywidualnym i zbiorowym. Jeżeli idzie o to pierwsze to przede wszystkim każda kobieta powinna wiedzieć jakie zachowania mogą prowokować potencjalnego gwałciciela (np. samotny powrót do domu w środku nocy po imprezie), co więcej, fajnie byłoby, aby panie znały jakieś podstawowe zasady samoobrony.
- Vimes
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 maja 2003
 - Posty: 5874
 - Rejestracja: 06 maja 2003
 
W RPA testowano "gryzącą prezerwatywę", którą kobieta nosi jak tampon. Nie wiem jak wypadły testy, ale jak napisałeś o "ciekawej propozycji" to od razu przyszedł mi na myśl ten wynalazek.qwerty1337 pisze:Jakieś ciekawe propozycje, jak uchronić kogoś przed gwałtem?
- Wiking
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Posty: 725
 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Podziekował: 14 razy
 
Bo obecnie eutanazja jest zabroniona, i postrzegana przez społeczeństwo negatywnie. W wypadku legalizacji, podejście do eutanazji w perspektywie czasu mogło by ulec zmianie - stałaby się czymś naturalnym, o większym przywoleniu społecznym. Wtedy to byłaby kwestia czy "uśpić" babcię teraz, czy za 10 lat.alina pisze:Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić falę rodzin z piekła rodem namawiających do eutanazji. Takie już dawno podusiły bliskich poduszką.Wiking pisze:@alina
Moja perspektywa kwestii otoczenia:
Otoczenie może, w wypadku legalizacji eutanazji, wywierać różnorakie presje na osobę starszą z rodziny którą muszą się opiekować, a która im wadzi. Powodując, że eutanazja przestaje być własnym wyborem.
Pozatym babcie można "uśpić" wcześniej z pobudek "pozytywnych", po co ma się dłużej męczyć? Operacja i rekonwalescencje? Przecież to będzie boleć itd. czy nie lepiej odpłynąć?
- deszczowy
 - Juventino

 - Rejestracja: 01 września 2005
 - Posty: 5690
 - Rejestracja: 01 września 2005
 
Ehe. Gimnazjum i kowrwiniarze w tym celują.Bartek88 pisze:Ostanio zauwazylem, ze ludzie, ktorzy nie chcą zaakceptowac prawdy i faktow, fanatycznie czegos broniac, propisowcy czesto uzywaja slowa 'lewackie' ( i nie mowie tutaj o Lordzie Juve) ...nie wiem jakas moda?
Dobra, sam mnie do tego zmuszasz.Bartek88 pisze:A co do aborcji, to nie bylem przeciwnikiem jej, do momentu aż mi kolega nie puścił filmu "Niemy krzyk" - polecam kazdemu do obejzenia, zanim sie wypowie w tym temacie, odnosnie 'za'.
Wyobraź sobie, ale tylko wyobraź: twoja matka, lub siostra zachodzi w ciążę. Wszyscy są hepi. Twoja mamusia/ siostra, tatuś, sąsiadka, a nawet dziadziuś, który co prawda pochłania 32,1% budżetu rodziny, bo jest lekkim warzywem z obumarłym od pozawałowego niedotlenienia mózgiem, ale jest. Nagle Twoja mamusia/siostra dowiaduje się, że jej życie, jest zagrożone przez ciażę. A miała fajną pracę, na kierowniczym stanowisku, utrzymywałą rodzinę. I dzidziusia. I teraz wyobraź sobie (ale tylko wyobraź) - siostra/mamusia urodzi Ci szczęśliwego braciszka/siostrzyczkę, ale niestety - wyzionie ducha. No ale cóż - Bóg tak chciał. Macie nowgo członka rodziny, chrzciny tuż po pogrzebie siostry/ mamusi. Tatuś szuka pracy, ale ledwo wiążecie końce. Dziadziusia renta ledwo wystarcza na spłatę kredytu, wzietego na stypę i chrzciny. Nie jest wesoło. Ale masz nowego bracisz/siostrzyczkę. Za kilkanaście lat pójdzie do szkoły, albo nie pójdzie, bo rodzina wpadłą w taką patologię, że się wzięła i rozpadła. Tatus zaczął pić, sąsiadka mówi, ze byli z was dobrzy sąsiedzi, a dziadziuś.... cóż. Ma się dobrze. Chociaż jego mózg nie odrósł i dogorywa w jakimś zawszonym ośrodku. Czasem go nawet odwiedzasz, kiedy masz z kim zostawić nowgo bracisz/siostrzyczkę. Wobrażasz to sobie? Ale tylko wyobrażasz.
Co wtedy stanie się z waszym ukochanym pieskiem?
- Pan Mietek
 - Juventino

 - Rejestracja: 29 sierpnia 2009
 - Posty: 2637
 - Rejestracja: 29 sierpnia 2009
 
Nie w świecie LordaJuve.alina pisze:Ja zawsze myślałem, ze odpowiedzialność za gwałt ponosi w 100% gwałciciel.
7 do 15 lat to nie jest wcale lekka kara. Panuje przekonanie, że w ogóle prawo jest za mało surowe ale nic na to nie poradzimy. Nie muszę chyba dodawać, że kastracja nie wchodzi w grę.LordJuve pisze:potencjalna kara za gwałt nie jest zbyt dotkliwa
Co do proPiSowców - do niedawna deszczowy nazywał mnie tak nazywał. Ogólnie to nie prezentuję, żadnej skrajnej opinii i z reguły jestem po środku a teraz jesteśmy prawie, że po tej samej stronie barykady :lol: Cóż za ironia losu.
Ja swoje już powiedziałem, także spadam bo sesja się zbliża.
			

