LM 13/14 (gr. B) [3]: Real Madryt 2-1 JUVENTUS
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Szkoda, że nie potrafisz się ustosunkować do moich słów, tylko je omijasz i podajesz jakieś śmieszne przykłady, na końcu dorzucając coś o płaczu.Simi Madridista pisze:Niech "Kielon" dalej gra ciałem tak jak wczoraj, czy Nani jak w poprzednim sezonie. Fajnie się czyta taki płacz.
Nieładnie tak równać w dółSimi Madridista pisze:Kolega uogólnił, więc i ja to zrobiłem.

A gdzieś tak napisałem? :shock:Real Fan pisze:Naprawde wydaje ci sie ze kibice Realu ciesza sie z takiej wygranej?
Karny europejski, ale nie włoski. Dlatego wielu się o to piekli. Niektórzy sędziowie by tego nie zagwizdali, inni dają karne nawet za mniejsze przewinienia.Real Fan pisze:Niewiem o co pieklicie sie o karny ktory byl ewidetny i rozumiem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> niektorych tutaj bo podobne cyrki kiedys odstawial Ramos za co czesto wylatywal z boiska..
Pewnie, że faul był, przecież nie twierdzę inaczej. Najpewniej na żółtą kartkę. Symulacja? Moim zdaniem była, koleś najpierw spogląda w stronę sędziego, potem się łapie za twarz po lekkim muśnięciu. To nie jest symulowanie? Aż mi się wczoraj przypomniało.Real Fan pisze:Co do tej nieszczesnej sytuacji to jezeli ktos nie widzi faulu to nie chce go widziec i tyle..Faul byl ale na zolta a nie czerwona kartke.Czy to byla symulacja?Nie, on poprostu jest taki placzliwy co jest czasem irytujace co nie zmienai faktu ze gra wybornie.
Swoją drogą, wszyscy się wyzłośliwiają na Vidalu, bo zarył w ziemię. Faul dwa kroki wcześniej był, choć ciężki do zauważenia.
ProsteAdrian27th pisze:Ronaldo mógłby Ronaldinho buty czyścić jeżeli mówimy o technice piłkarskiej. Ten który nie jest w stanie tego dostrzec, jest po prostu głupcem.

- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1415
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Zostaliśmy wydymani.
Nie skupiając się na golach (1 akcja realu, podręcznikowo), wypada powiedzieć o czerwonej dla Chielliniego. Dla mnie to skandal. Podobnie jak większość drwi z Vidala, a jak się okazuje, on nie symulował, PRZYPOMINAM, to nie jakiś śmieszny ronaldo, tylko ARTURO!
W 0:37 ewidentnie widać jak stopa zawodnika Realu odbija się od stopy Vidala.
Karny mógł być gwizdnięty, z tym się zgadzam, natomiast dawno takiego nei widziałem. Tym bardziej, że Buffon miał już piłkę w rękach i za nic w świecie nie capnąłby jej Ramos.
Wielki minus dla Marchisio, graliśmy potem w 9.
Jestem strasznie wkurzony, kpina, sądzę, że pojedziemy królewskich w Turynie.
Drżałem przy kontaktach z piłką Ogbonny i Chielliniego.
Nie skupiając się na golach (1 akcja realu, podręcznikowo), wypada powiedzieć o czerwonej dla Chielliniego. Dla mnie to skandal. Podobnie jak większość drwi z Vidala, a jak się okazuje, on nie symulował, PRZYPOMINAM, to nie jakiś śmieszny ronaldo, tylko ARTURO!
W 0:37 ewidentnie widać jak stopa zawodnika Realu odbija się od stopy Vidala.
Karny mógł być gwizdnięty, z tym się zgadzam, natomiast dawno takiego nei widziałem. Tym bardziej, że Buffon miał już piłkę w rękach i za nic w świecie nie capnąłby jej Ramos.
Wielki minus dla Marchisio, graliśmy potem w 9.
Jestem strasznie wkurzony, kpina, sądzę, że pojedziemy królewskich w Turynie.
Drżałem przy kontaktach z piłką Ogbonny i Chielliniego.
- Hoffman
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2006
- Posty: 677
- Rejestracja: 05 października 2006
Mi się wydaje, że Vidal po prostu pokazywał, że ten kiks był spowodowany poprzednim kontaktem, a nie że teraz ktoś go kopnął, no ale to domysły.bendzamin pisze:Swoją drogą, wszyscy się wyzłośliwiają na Vidalu, bo zarył w ziemię. Faul dwa kroki wcześniej był, choć ciężki do zauważenia.
- Kuben
- Juventino
- Rejestracja: 19 marca 2006
- Posty: 694
- Rejestracja: 19 marca 2006
O helmucie napisaliście już wszystko więc nie ma sensu się powtarzać. Jednym słowem kryminał. Mam nadzieję, że więcej meczów w LM już nie poprowadzi.
Co do piłkarzy. Dobrze zagrał duet napastników. Llorente bardzo fajnie się zastawiał, Tevez harował za dwóch. W obronie na plus Caceres na poziomie Barza. Vidal z Pogbą trochę w cieniu Pirlo.
Kielon - zemściło się to granie na krawędzi faulu. Zawalił Nam wczoraj mecz, co do tego nie ma dyskusji.
Markiz - kpina i parodia. Oglądałem wczoraj mecz i jedyne co zapamiętałem z jego występu to strzał z początku, rozmowa z sędzią po czerwie i chyba raz wyrzucał z autu... Maestro już od kilku spotkań!
Mimo to z jednej strony można być dumnym, że mimo gry w osłabieniu (wliczając wyborny mecz Claudio graliśmy w 9) dotrzymywaliśmy kroku, ba! Przeważaliśmy w pewnych momentach. Z drugiej jednak strony, jak jeden z Was wspomniał, Real grał kupę, ale my niestety srakę i można było wywieźć z Madrytu korzystny wynik. Szkoda.
Ps.
Co do piłkarzy. Dobrze zagrał duet napastników. Llorente bardzo fajnie się zastawiał, Tevez harował za dwóch. W obronie na plus Caceres na poziomie Barza. Vidal z Pogbą trochę w cieniu Pirlo.
Kielon - zemściło się to granie na krawędzi faulu. Zawalił Nam wczoraj mecz, co do tego nie ma dyskusji.
Markiz - kpina i parodia. Oglądałem wczoraj mecz i jedyne co zapamiętałem z jego występu to strzał z początku, rozmowa z sędzią po czerwie i chyba raz wyrzucał z autu... Maestro już od kilku spotkań!
Mimo to z jednej strony można być dumnym, że mimo gry w osłabieniu (wliczając wyborny mecz Claudio graliśmy w 9) dotrzymywaliśmy kroku, ba! Przeważaliśmy w pewnych momentach. Z drugiej jednak strony, jak jeden z Was wspomniał, Real grał kupę, ale my niestety srakę i można było wywieźć z Madrytu korzystny wynik. Szkoda.
Ps.
Nie wierzę w to, że sztab trenerski nie uprzedzał piłkarzy, że to LM, a nie Serie A gdzie obrońca może wbić swojego bolca w dupe napastnikowi nie ponosząc konsekwencji.bendzamin pisze:Karny europejski, ale nie włoski. Dlatego wielu się o to piekli. Niektórzy sędziowie by tego nie zagwizdali, inni dają karne nawet za mniejsze przewinienia.Real Fan pisze:Niewiem o co pieklicie sie o karny ktory byl ewidetny i rozumiem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> niektorych tutaj bo podobne cyrki kiedys odstawial Ramos za co czesto wylatywal z boiska..
Fiat 126p - Prawie jak Bugatti
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Ok, minela prawie doba od tego spotkania, wydaje mi sie, ze jestem w stanie napisac cos sensownego (:prochno:) na chlodno.
1. Nie odkryje tutaj Ameryki, ale na gwalt trzeba ogarnac naszych obroncow. Kiedy zdawalo sie, ze Chiellini wraca do formy po tragicznym poczatku sezonu, facet rozegral wczoraj arcykoszmarne zawody z Realem. Barzagli rowniez gdzies stracil pewnosc siebie. Najlepiej z calej naszej defensywy o dziwo wyglada Bonucci. Chociaz i on wczoraj popelnil co najmniej jeden, smieszny blad.
2. Druga sprawa to sprawa ataku. Prawda jest taka, ze Llorente od jakiegos czasu wyglada zdecydowanie najlepiej z calego naszego (waskiego ostatnio co prawda) grona napastnikow. Potrafi sie zastawic, odegrac w tempo, zagrac klepke, przy tym jest dosc szybki jak na swoj - bardzo wysoki - wzrost. Przy stanie 2:0 dla Juve w meczu z Fiorentina, przy tych pilkach rzucanych na dobieg, Fernando wygladal bardzo dobrze. Mysle, ze teraz od niego powinnismy zaczynac ukladanie 11 i bylem bardzo zdziwiony, ze Conte wczoraj po czerwonej kartce Chielliniego, zdjal wlasnie Llorente. Moim zdaniem, nasz trener popelnil duzy blad. Tevez sam nie byl w stanie poradzic sobie otoczony obroncami Realu, Llorente bardziej sie nadaje do takiej gry.
3. Sprawa ustawienia. Momentami wczoraj gra 433 wygladala obiecujaco. Problem jednak polega na tym, ze ani Caceres ani Ogbonna, nie byli w stanie dac nam czegokoliwiek z przodu. Martin albo niedokladnie podawal, albo oddawal futbolowke do tylu. To nie jest zawodnik na bok obrony, poniewaz brakuje mu szybkosci i dryblingu. To samo dotyczy Ogbonny i Marchisio w kontekscie prawej pomocy. Wolalbym juz tam wystawic kopiacego sie po czole Isle, Asamoaha albo kogokolwiek innego. Byloby z nich wiecej pozytku, bo to pilkarze dynamiczni, dysponujacy duza szybkoscia i zwrotnoscia, potrafiacy wygrac pojedynek 1 na 1. Claudio tego nie potrafi.
4. Wnioski sa takie, ze tej druzynie potrzeba troche swiezosci. Gramy od 3 lat BBC i MVP. Od jakiegos czasu widac po tych pilkarzach zmeczenie materialu, sa w kiepskiej formie, nie maja takiej sportowej zlosci jak jeszcze rok czy dwa lata temu. Zastanowilbym sie nad zmianami zarowno jesli chodzi o taktyke, jak i pierwsza 11. Zostaly dwa miesiace do zimowego okna transferowego i bardzo duzo zalezy w tym sezonie od tego, w jaki sposob Marotta wzmocni druzyne w zimie. Dwa transfery to koniecznosc, idealem bylyby trzy wzmocnienia. Boczny obronca, srodkowy pomocnik, skrzydlowy.
5. Zeby nie bylo tak ponuro, to napisze na koniec kilka cieplych slow. Otoz, bardzo przypadlo mi do gustu pierwsze 30 minut wczorajszego meczu, z naszej strony. A szczegolnie akcje kombinacyjne pomiedzy Pirlo, Pogba, Marchisio i Llorente. Byl tam sens, byla szybkosc, byly akcje oskrzydlajace (glownie z lewej strony, gdzie schodzil Tevez), byla klepka, bylo wychodznie z pressingu. Mamy tutaj bardzo duzy potencjal, ktory powinnismy po prostu rozwijac dorzucajac do calego schematu kolejne elementy. Lepiej na pewno to wszystko bedzie wygladalo jak wroci do gry Lichsteinter. Jeszcze lepiej gry wroci na ten lewy bok Vucinic. Dalej jednak bedziemy mieli problem z prawym skrzydlem i lewa obrona. Moze Conte w koncu sie zdecyduje przetestowac Asamoaha w defensywie. A co do prawej pomocy - zostawiam sprawe Marotcie. Ciesze sie z tego, ze Conte znow zaczal kombinowac. Bo co by facet nie mowil przed kamerami tv to zmiana taktyki na mecz z Realem oznacza jedno: nie podoba mu sie postawa tego Juventusu i chce cos zmienic. Pierwszy krok zrobilismy, jest nadzieja.
1. Nie odkryje tutaj Ameryki, ale na gwalt trzeba ogarnac naszych obroncow. Kiedy zdawalo sie, ze Chiellini wraca do formy po tragicznym poczatku sezonu, facet rozegral wczoraj arcykoszmarne zawody z Realem. Barzagli rowniez gdzies stracil pewnosc siebie. Najlepiej z calej naszej defensywy o dziwo wyglada Bonucci. Chociaz i on wczoraj popelnil co najmniej jeden, smieszny blad.
2. Druga sprawa to sprawa ataku. Prawda jest taka, ze Llorente od jakiegos czasu wyglada zdecydowanie najlepiej z calego naszego (waskiego ostatnio co prawda) grona napastnikow. Potrafi sie zastawic, odegrac w tempo, zagrac klepke, przy tym jest dosc szybki jak na swoj - bardzo wysoki - wzrost. Przy stanie 2:0 dla Juve w meczu z Fiorentina, przy tych pilkach rzucanych na dobieg, Fernando wygladal bardzo dobrze. Mysle, ze teraz od niego powinnismy zaczynac ukladanie 11 i bylem bardzo zdziwiony, ze Conte wczoraj po czerwonej kartce Chielliniego, zdjal wlasnie Llorente. Moim zdaniem, nasz trener popelnil duzy blad. Tevez sam nie byl w stanie poradzic sobie otoczony obroncami Realu, Llorente bardziej sie nadaje do takiej gry.
3. Sprawa ustawienia. Momentami wczoraj gra 433 wygladala obiecujaco. Problem jednak polega na tym, ze ani Caceres ani Ogbonna, nie byli w stanie dac nam czegokoliwiek z przodu. Martin albo niedokladnie podawal, albo oddawal futbolowke do tylu. To nie jest zawodnik na bok obrony, poniewaz brakuje mu szybkosci i dryblingu. To samo dotyczy Ogbonny i Marchisio w kontekscie prawej pomocy. Wolalbym juz tam wystawic kopiacego sie po czole Isle, Asamoaha albo kogokolwiek innego. Byloby z nich wiecej pozytku, bo to pilkarze dynamiczni, dysponujacy duza szybkoscia i zwrotnoscia, potrafiacy wygrac pojedynek 1 na 1. Claudio tego nie potrafi.
4. Wnioski sa takie, ze tej druzynie potrzeba troche swiezosci. Gramy od 3 lat BBC i MVP. Od jakiegos czasu widac po tych pilkarzach zmeczenie materialu, sa w kiepskiej formie, nie maja takiej sportowej zlosci jak jeszcze rok czy dwa lata temu. Zastanowilbym sie nad zmianami zarowno jesli chodzi o taktyke, jak i pierwsza 11. Zostaly dwa miesiace do zimowego okna transferowego i bardzo duzo zalezy w tym sezonie od tego, w jaki sposob Marotta wzmocni druzyne w zimie. Dwa transfery to koniecznosc, idealem bylyby trzy wzmocnienia. Boczny obronca, srodkowy pomocnik, skrzydlowy.
5. Zeby nie bylo tak ponuro, to napisze na koniec kilka cieplych slow. Otoz, bardzo przypadlo mi do gustu pierwsze 30 minut wczorajszego meczu, z naszej strony. A szczegolnie akcje kombinacyjne pomiedzy Pirlo, Pogba, Marchisio i Llorente. Byl tam sens, byla szybkosc, byly akcje oskrzydlajace (glownie z lewej strony, gdzie schodzil Tevez), byla klepka, bylo wychodznie z pressingu. Mamy tutaj bardzo duzy potencjal, ktory powinnismy po prostu rozwijac dorzucajac do calego schematu kolejne elementy. Lepiej na pewno to wszystko bedzie wygladalo jak wroci do gry Lichsteinter. Jeszcze lepiej gry wroci na ten lewy bok Vucinic. Dalej jednak bedziemy mieli problem z prawym skrzydlem i lewa obrona. Moze Conte w koncu sie zdecyduje przetestowac Asamoaha w defensywie. A co do prawej pomocy - zostawiam sprawe Marotcie. Ciesze sie z tego, ze Conte znow zaczal kombinowac. Bo co by facet nie mowil przed kamerami tv to zmiana taktyki na mecz z Realem oznacza jedno: nie podoba mu sie postawa tego Juventusu i chce cos zmienic. Pierwszy krok zrobilismy, jest nadzieja.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Hmm, mówiąc krótko mecz pełen kontrowersji.
Ogólnie o samym wyniku. Uważam, że nasi piłkarze wytrzymali presję, nie załamując się po tragicznych ostatnich minutach spotkania we Florencji. Samo tempo meczu, może nie powalało na kolana, ale ciężko było się czegokolwiek innego spodziewać. Realowi po strzeleniu gola na
2-1, nie chciało się marnować zbyt dużo sił w perspektywie wyjazdu na Camp Nou. Po czerwieni dla Chielliniego utwierdzili się w przekonaniu, że uda im się utrzymać zwycięstwo, możliwie najmniejszym nakładem sił.
Cóż, sędzia z kraju naszych zachodnich przyjaciół- definitywnie sprzyjał gospodarzom. Zmiana ustawienia (które z konieczności mogło być 4-3-3 tylko na papierze) nie wypadła źle. Mocno problematyczny karny, skandaliczna kartka dla Giorgio, brak szczęścia Teveza. Zatem Real nie chciał, natomiast Juventus nie mógł (oczywiście nie ze swojej winy) zagrać lepiej. Zaobserwowałem jednak kilka istotnych plusów, zatem w mojej ocenie są duże podstawy, aby wierzyć w przekonujące zwycięstwo Juventusu w reważu
Ogólnie o samym wyniku. Uważam, że nasi piłkarze wytrzymali presję, nie załamując się po tragicznych ostatnich minutach spotkania we Florencji. Samo tempo meczu, może nie powalało na kolana, ale ciężko było się czegokolwiek innego spodziewać. Realowi po strzeleniu gola na
2-1, nie chciało się marnować zbyt dużo sił w perspektywie wyjazdu na Camp Nou. Po czerwieni dla Chielliniego utwierdzili się w przekonaniu, że uda im się utrzymać zwycięstwo, możliwie najmniejszym nakładem sił.
Cóż, sędzia z kraju naszych zachodnich przyjaciół- definitywnie sprzyjał gospodarzom. Zmiana ustawienia (które z konieczności mogło być 4-3-3 tylko na papierze) nie wypadła źle. Mocno problematyczny karny, skandaliczna kartka dla Giorgio, brak szczęścia Teveza. Zatem Real nie chciał, natomiast Juventus nie mógł (oczywiście nie ze swojej winy) zagrać lepiej. Zaobserwowałem jednak kilka istotnych plusów, zatem w mojej ocenie są duże podstawy, aby wierzyć w przekonujące zwycięstwo Juventusu w reważu

SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
Tak graliśmy w pierwszym sezonie Conte. Choć mi się wydaje, że w niedzielę i tak 3-5-2jakku1 pisze: Byl tam sens, byla szybkosc, byly akcje oskrzydlajace (glownie z lewej strony, gdzie schodzil Tevez), byla klepka, bylo wychodznie z pressingu. Mamy tutaj bardzo duzy potencjal, ktory powinnismy po prostu rozwijac dorzucajac do calego schematu kolejne elementy. Lepiej na pewno to wszystko bedzie wygladalo jak wroci do gry Lichsteinter

Właśnie nie do końca, mi się wydaje, że po prostu bał się skrzydeł Realu ( a wszyscy pamiętamy Bayern.... ) i chciał aby na flankach było 2vs2.jakku1 pisze:zmiana taktyki na mecz z Realem oznacza jedno: nie podoba mu sie postawa tego Juventusu i chce cos zmienic. Pierwszy krok zrobilismy, jest nadzieja.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Mozliwe, ze masz racje, aczkolwiek mam nadzieje, ze jednak nie.fazzi pisze: Właśnie nie do końca, mi się wydaje, że po prostu bał się skrzydeł Realu ( a wszyscy pamiętamy Bayern.... ) i chciał aby na flankach było 2vs2.
Przejrzalem swoje posty komentujace poprzednie spotkania Juve w tym sezonie i wychodzi na to, ze to jest co prawda pierwszy raz kiedy rozpoczelism mecz 433, ale nie pierwszy raz jak stosujemy te taktyke w tym sezonie. Juz w meczu z Torino przez ostatnie 20 minut gralismy 433 z Padoinem na prawej pomocy. Jest wiec nadzieja, ze Conte albo chce jednak dokonac jakiejs zmiany, albo przynajmniej bedzie rotowal 352 z 433 lub inna formacja.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Mecz przegrany ale mimo wszystko w dobrym stylu. Momentami graliśmy bardzo ładnie.Caceres ładnie oskrzydlał z prawej.Kilka jego dośrodkowań narobiło sporo zamieszania pod bramką Realu. Llorente pokazał że potrafi więcej jeśli gra jako 9 mając więcej piłek od skrzydłowych. Tevez też dał radę na boku,ładnie schodził do środka i uderzał jednak zabrakło odrobinę szczęścia. Generalnie brawa dla Conte za zdjęcie klapek z oczu i zmianę ustawienia. Nasza gra wydawała się lżejsza i mniej toporna niż w 3-5-2. Najbardziej brakowało nieprzewidywalnego Mirasa. Jak w rewanżu wyeliminujemy błędy w obronie to wygramy.
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
jakku1 pisze: 3. Sprawa ustawienia. Momentami wczoraj gra 433 wygladala obiecujaco. Problem jednak polega na tym, ze ani Caceres ani Ogbonna, nie byli w stanie dac nam czegokoliwiek z przodu. Martin albo niedokladnie podawal, albo oddawal futbolowke do tylu. To nie jest zawodnik na bok obrony, poniewaz brakuje mu szybkosci i dryblingu.

Conte chodziło ewidentnie o zabezpieczenie boków obrony. Boki Asamoah-Isla byłyby zapewne znacznie bardziej objeżdżane przez CR7 i Di Marię...
Mam wielką nadzieję, że na weekend wyjdziemy 4-3-3
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
jestem zly, bo w koles z Trabzonsporu uderzył lokciem Kosę i nikt oczywiscie tego nie widzial, zadnej kary.. a wczoraj Chiellini za praktycznie ruch ręką dostał czerwoną.... wczoraj mecz byl nie do wytrzymania. Real nie zasluzyl na zwyciestwo i najbardziej martwi, ze grajac 40 min. jednego mniej z tym wielkim Realem, przegrywamy w takich okolicznosciach.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Isla może tak, ale Asamoah? Moim zdaniem fajnie by sobie tam radził, koleś ma dobry odbiór, jest szybki, rzadko odstawia nogę. Na bocznego obrońcę by się lepiej nadał niż na tego całego wingbacka.yanquez pisze:jakku1 pisze: 3. Sprawa ustawienia. Momentami wczoraj gra 433 wygladala obiecujaco. Problem jednak polega na tym, ze ani Caceres ani Ogbonna, nie byli w stanie dac nam czegokoliwiek z przodu. Martin albo niedokladnie podawal, albo oddawal futbolowke do tylu. To nie jest zawodnik na bok obrony, poniewaz brakuje mu szybkosci i dryblingu.![]()
Conte chodziło ewidentnie o zabezpieczenie boków obrony. Boki Asamoah-Isla byłyby zapewne znacznie bardziej objeżdżane przez CR7 i Di Marię...
4-3-3 z Lichsteinerem i Asamoahem na bokach obrony wyglądałoby kozacko.
Przy pierwszym golu cała obrona się nie popisała, ale wydaje mi się, że to właśnie Ogbonna, no właśnie co on tam robił chyba tylko sztuczny tłum. Gość był wczoraj wyraźnie spięty na początku meczu i się mu nie dziwię. A dlaczego nie grał Bonucci? Aquilani go w niedzielę za bardzo poturbował czy co?
FORZA JUVE!!!
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
Rozumiem , że lepiej byłoby gdyby Lichy grał, którego dośrodkowania zawsze są ze skutecznością 100% , a jego drybling niczym CR7? Albo byłeś pijany albo nie wiem. Bo Caceres wczoraj znakomicie wyglądał, chyba tylko jedno dośrodkowanie spalił, a drybling na bank ma lepszy od Lichego, który potrafi tylko kopnąć i biec (Już jednego mieliśmy takiego, tylko , że w defensywie nic nie oferował)jakku1 pisze: 3. Sprawa ustawienia. Momentami wczoraj gra 433 wygladala obiecujaco. Problem jednak polega na tym, ze ani Caceres ani Ogbonna, nie byli w stanie dac nam czegokoliwiek z przodu. Martin albo niedokladnie podawal, albo oddawal futbolowke do tylu. To nie jest zawodnik na bok obrony, poniewaz brakuje mu szybkosci i dryblingu. To samo dotyczy Ogbonny i Marchisio w kontekscie prawej pomocy. Wolalbym juz tam wystawic kopiacego sie po czole Isle, Asamoaha albo kogokolwiek innego. Byloby z nich wiecej pozytku, bo to pilkarze dynamiczni, dysponujacy duza szybkoscia i zwrotnoscia, potrafiacy wygrac pojedynek 1 na 1. Claudio tego nie potrafi.
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Caceres jak najbardziej na +, pierwszy mecz od bardzo dawna (chyba od starcia z Napoli w zeszłym sezonie na JS). Zaskoczył mnie jego poziom, bo wydaje mnie się, że jeśli koleś pół roku nie gra, to jest będzie bez formy. A tu albo to był Caceres bez formy, którego wszyscy będą się bać, gdy wskoczy w formę, albo Caceres wiecznie-w-formie, nawet po serii kontuzji. Bardzo fajnie się go oglądało.
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Pewnie tak bylo jak mowisz, ale cholera, czy Asamoah nie jest lepszym pomyslem na lewa obrone w sytuacji, gdy przeciwnik ma szybkich skrzydlowych? Zaryzykowalbym twierdzenie, ze Kwadwo jest lepszy w pojedynkach 1 na 1 od Ogbonny.yanquez pisze: Conte chodziło ewidentnie o zabezpieczenie boków obrony. Boki Asamoah-Isla byłyby zapewne znacznie bardziej objeżdżane przez CR7 i Di Marię...
Mam wielką nadzieję, że na weekend wyjdziemy 4-3-3
Wkaz mi jedna akcje w tym meczu, gdzie Caceres mija rywala zwodem (albo na szybkosci). Ani razu tego nie zrobil, bo on tego nie potrafi, a 90% jego podan byla do tylu. O dosrodkowania sie nie kloce, chociaz nie przypominam sobie zadnej swietnej i celnej wrzutki z prawej strony, po ktorej bysmy oddali strzal. Abstrahuje juz od jego gry w defensywie (momentami poprawnej) i tego, ze zlamal linie spalonego przy bramce.Molek big fun juve pisze: Rozumiem , że lepiej byłoby gdyby Lichy grał, którego dośrodkowania zawsze są ze skutecznością 100% , a jego drybling niczym CR7? Albo byłeś pijany albo nie wiem. Bo Caceres wczoraj znakomicie wyglądał, chyba tylko jedno dośrodkowanie spalił, a drybling na bank ma lepszy od Lichego, który potrafi tylko kopnąć i biec (Już jednego mieliśmy takiego, tylko , że w defensywie nic nie oferował)
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 
