Wszystko o Milanie
- Gość
- Rejestracja:
a Jovetic?Łukasz pisze:I Vucinić na szpicy?armandino pisze:a może by tak mała wymiana z Milanem ?
Cassano za Matriego ?
- Łukasz
- Juventino

- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
armandino pisze: a Jovetic?
To by był rekord w ilości cofniętych napastników/lewoskrzydłowych:
Cassano, Vucinić, Jovetić, Giovinco... Tylko DP brakuje.
- Gość
- Rejestracja:
Tak. Tylko, że dość poważnie interesujemy się drogim Jo-Jo. A pozycja ta sama. Swoją drogą, bardziej widziałbym już Wieczne Dziecko z Mirko.Łukasz pisze:armandino pisze: a Jovetic?
To by był rekord w ilości cofniętych napastników/lewoskrzydłowych:
Cassano, Vucinić, Jovetić, Giovinco... Tylko DP brakuje.
- Łukasz
- Juventino

- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
A ja nie. Bo genialnie utalentowany Jovetić, nawet jeśli wrzucony byłby na siłę do obecnej taktyki, to piłkarz szaleni perspektywiczny. A Cassano zostało grania niewiele (kilka sezonów), a przy tym ma charakter trudny.armandino pisze: Tak. Tylko, że dość poważnie interesujemy się drogim Jo-Jo. A pozycja ta sama. Swoją drogą, bardziej widziałbym już Wieczne Dziecko z Mirko.
- yanquez
- Juventino

- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1535
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
A zobaczcie, co Dzeki powiedział podobno:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-a ... omosc.html
Hmmm... A może Pazzini do Milanu?
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-a ... omosc.html
Hmmm... A może Pazzini do Milanu?
- Łoles
- Juventino

- Rejestracja: 26 października 2010
- Posty: 677
- Rejestracja: 26 października 2010
To by mnie ucieszyło nie mniej niż transfer Asamoah do nasyanquez pisze: Hmmm... A może Pazzini do Milanu?
"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Thiago Silva twierdzi, że sam nie nalegał na transfer do PSG, że nie jest najemnikiem i nie idzie tam dla pieniędzy. Wychodzi na to, że Berlu do spółki z Gallianim wręcz wypchnęli go z klubu. Czy to możliwe, żeby ich problemy finansowe były aż tak poważne?
- LukaszACM
- Milanista

- Rejestracja: 20 lipca 2012
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lipca 2012
Witajcie kibice Juventusu, ciekawie tu piszecie więc zarejestrowałem się celem rzucenia poglądu milanisty w temacie o tym wspaniałym klubie, o którym tak pasjonująco dyskutujecie.
Po sprzedaży Ibry i Silvy, jak i odejściu senatorów Milan oszczędza blisko 40 milionów Euro na pensjach (brutto 80 milionów) co też daje nam wreszcie realną perspektywę na zakończenie roku bez minusa z przodu. Klub wreszcie może zacząć normalnie funkcjonować. Co do transferów i przyszłości Milanu to ja, jak i spora część również doświadczonych kibiców chcielibyśmy budowy młodego zespołu, który w przyszłości stanowiłby o sile włoskiego futbolu, budowa takiego zespołu może potrwać ale jesteśmy w stanie przeczekać aż selekcja dobiegnie końca i po raz kolejny w historii powstanie Grande Milan podbijający Europę
Zauważcie, że włoscy Tifosi Milanu nie protestują, zauważcie że nie chcą gwiazd typu Tevez a młodego Destro.
Obecna sytuacja była patowa, Milan w Europie miał nikłe szanse na sukces a przy tak obciążonym budżecie jakieś konkretne transfery były bardzo trudne. Galliani i tak by wyciągnął za psi grosz nie jednego świetnego gracza ale na Europe to i tak dużo za mało. Jeśli chodzi o scudetto to myślę, że Milan nie będzie bez szans. Na przykład wystarczy, że w przyszłym sezonie to w Juventusie będzie co tydzień po 12-13 kontuzjowanych i walka będzie zacięta, takich rzeczy nigdy nie przewidzisz .
Co do dywagacji Dźeko-Tevez-Damiao i inni. Ja bym zrobił tak: sprzedać Robinho i dopiero na jego miejsce sprowadzić milaniste Dżeko (wtedy nie naruszylibyśmy budżetu płacowego a mamy zawodnika o bardziej potrzebnej charakterystyce).
Atak Dżeko, Cassano, Pato, Faraon + ewentualnie taki Destro byłby najlepszy we Włoszech. W pomocy mówi się ostatnio nie śmiało o Joveticiu, byłoby to marzenie ale raczej nie ma co marzyć. Przede wszystkim defensywny pomocnik, lewy i środkowy obrońca. Tutaj są same niewiadome i trzeba po prostu czekać co Łysy wymyśli.
Zarówno Thiago jak i Zlatana wypchnął z klubu Berlusconi, czy do spółki z Gallianim ciężko powiedzieć. Łysy ma ciężki życie, presidente wysyła mu rozkazy z których on się później musi tłumaczyć. Zlatan wręcz był rozgoryczony takim działaniem zarządu ale co zrobić. Jeśli chodzi o problemy finansowe to problem polega na tym, że Milan nie ma płynności w sensie, że rok w rok przynosi straty. Ktoś tu pisał o 400 milionach długu, otóż nie ma czegoś takiego kolego. Rossoneri w ostatnich latach w zależności od tego co ugrali przynosili straty powiedzmy w granicach 30-70 milionów rocznie i każdego roku finivest tą kasę wykładał na bieżąco także nie ma żadnych kilkuset milionowych długów. Natomiast ostatnio (w zeszłym roku? jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi) firma Berlusconiego musiała zapłacić ogromną karę dlatego też Berlu ma chyba dosyć ładowania co roku w Milan żeby wyrównać straty i dodatkowo jeszcze kupić dla nas zawsze pazernych kibiców kilku dobrych zawodników. I szczerze powiedziawszy to ta sytuacja była chora.Vimes pisze:Wychodzi na to, że Berlu do spółki z Gallianim wręcz wypchnęli go z klubu. Czy to możliwe, żeby ich problemy finansowe były aż tak poważne?
Po sprzedaży Ibry i Silvy, jak i odejściu senatorów Milan oszczędza blisko 40 milionów Euro na pensjach (brutto 80 milionów) co też daje nam wreszcie realną perspektywę na zakończenie roku bez minusa z przodu. Klub wreszcie może zacząć normalnie funkcjonować. Co do transferów i przyszłości Milanu to ja, jak i spora część również doświadczonych kibiców chcielibyśmy budowy młodego zespołu, który w przyszłości stanowiłby o sile włoskiego futbolu, budowa takiego zespołu może potrwać ale jesteśmy w stanie przeczekać aż selekcja dobiegnie końca i po raz kolejny w historii powstanie Grande Milan podbijający Europę
Obecna sytuacja była patowa, Milan w Europie miał nikłe szanse na sukces a przy tak obciążonym budżecie jakieś konkretne transfery były bardzo trudne. Galliani i tak by wyciągnął za psi grosz nie jednego świetnego gracza ale na Europe to i tak dużo za mało. Jeśli chodzi o scudetto to myślę, że Milan nie będzie bez szans. Na przykład wystarczy, że w przyszłym sezonie to w Juventusie będzie co tydzień po 12-13 kontuzjowanych i walka będzie zacięta, takich rzeczy nigdy nie przewidzisz .
Co do dywagacji Dźeko-Tevez-Damiao i inni. Ja bym zrobił tak: sprzedać Robinho i dopiero na jego miejsce sprowadzić milaniste Dżeko (wtedy nie naruszylibyśmy budżetu płacowego a mamy zawodnika o bardziej potrzebnej charakterystyce).
Atak Dżeko, Cassano, Pato, Faraon + ewentualnie taki Destro byłby najlepszy we Włoszech. W pomocy mówi się ostatnio nie śmiało o Joveticiu, byłoby to marzenie ale raczej nie ma co marzyć. Przede wszystkim defensywny pomocnik, lewy i środkowy obrońca. Tutaj są same niewiadome i trzeba po prostu czekać co Łysy wymyśli.
- zahor
- Juventino

- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
No a nie uważasz że w takim razie poprzednie pięć (albo przynajmniej trzy) lata należy uznać za stracone? Można było po wygranej LM podziękować co bardziej zasłużonym zawodnikom i postawić wtedy na młodzież? Kibice pewnie by zrozumieli i nie awanturowali się z powodu dwóch czy trzech lat posuchy. Dalej - był rok 2009 i sprzedaż Kaki. Można było wtedy pójść za ciosem i zrobić porządek w finansach, bo na dobrą sprawę te 60 baniek w kontekście corocznej straty tej wielkości nie miało szans być zbawienne. Rok później przychodzą gracze klasowi, ale nie najmłodsi, o dość wysokich kontraktach, którzy dają scudetto. Mogła to być szansa na powrót do Europy, ale było jasne że trzeba kupić jakiegoś kapitalnego środkowego pomocnika i to teraz, zaraz, nie za trzy lata. A tymczasem Berlusconi nagle się obraził na Milan że musi co roku do niego dopłacać, do tego dostał karę i stwierdził że zakręca kurek z kasą. Czy tak robią poważni ludzie?LukaszACM pisze:Co do transferów i przyszłości Milanu to ja, jak i spora część również doświadczonych kibiców chcielibyśmy budowy młodego zespołu, który w przyszłości stanowiłby o sile włoskiego futbolu, budowa takiego zespołu może potrwać ale jesteśmy w stanie przeczekać aż selekcja dobiegnie końca i po raz kolejny w historii powstanie Grande Milan podbijający EuropęZauważcie, że włoscy Tifosi Milanu nie protestują, zauważcie że nie chcą gwiazd typu Tevez a młodego Destro.
Szczerze mówiąc współczuję Gallianiemu, bo chyba mało który DS we Włoszech pracuje w tak niekomfortowych warunkach. Nawet facet na tym stanowisku w Sienie czy innej Atalancie wie mniej więcej ile ma do wydania na kontrakty i transfery w tym roku, ile będzie miał w przyszłym i najprawdopodobniej także za dwa lata, stąd też może prowadzić jakąś spójną i ciągłą politykę transferową. Natomiast Łysy kupując Ibrę dwa lata temu raczej nie spodziewał się że w 2012 Silvio strzeli focha i każe mu go sprzedawać byle tylko zaoszczędzić na kontrakcie.
Na obecną chwilę postulaty żeby stawiać na młodzież z niskimi kontraktami wydaje się słuszny, ale jak za rok czy dwa Berlusconi pójdzie do Gallianiego i stwierdzi "te, Łysy, wygrałbym se jakąś Ligę Mistrzów więc sprzedałem jedną firmę. Masz tutaj 200 baniek i nakupuj jakichś dobrych grajków, o tamtego obrońcę z PSG możesz spytać" to wówczas ciężko będzie kibicom Milanu o reakcję inną niż klasyczny facepalm. Wolę już zdecydowanie tego naszego pijusa Agnellego - pięciu Pucharów Mistrzów nam, obawiam się, nie załatwi, ale przynajmniej co sezon wiemy mniej więcej na czym stoimy.
- LukaszACM
- Milanista

- Rejestracja: 20 lipca 2012
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lipca 2012
Uważam jak najbardziej, ja już takich zmian chciałem od paru sezonów no ale.. W każdym razie jak to się mówi: lepiej późno niż wcale. Nie ma co się rozwodzić nad tym co było kiedyś, liczy się przyszłość.zahor pisze:No a nie uważasz że w takim razie poprzednie pięć (albo przynajmniej trzy) lata należy uznać za stracone?
- Maly
- Juventino

- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7138
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 39 razy
z twojego tekstu wynika, że po prostu milaniści widzą, że z obecnym Juventusem nie mają szans w lidze, z Barcelonami w Europie, więc wolą się skupić na budowaniu drużyny "od zera", takiej na lata...
w 2009r. nie dało się tego zrobić bo wtedy wygrywał rywal zza miedzy co zawsze jest mobilizujące... i w końcu udało się go obalić ;]
w 2009r. nie dało się tego zrobić bo wtedy wygrywał rywal zza miedzy co zawsze jest mobilizujące... i w końcu udało się go obalić ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- LukaszACM
- Milanista

- Rejestracja: 20 lipca 2012
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lipca 2012
Ee? Jeśli to jest skierowane do mojej osoby to jest to błędna interpretacja. W Europie owszem, szanse na triumf są znikome ale w lidze nawet bez Ibry czy T. Silvy moim zdaniem będziemy w stanie powalczyć a co dopiero gdyby oni zostali, Juventus nie jest póki co żadnym hegemonem. Chodzi o to, że w poprzednim stanie ta drużyna miała bardzo ograniczone pole rozwoju i albo stoimy w miejscu albo budujemy nową drużynę, być może na miarę bogatej historii klubu.Maly pisze:z twojego tekstu wynika, że po prostu milaniści widzą, że z obecnym Juventusem nie mają szans w lidze
Nie zrozumcie mnie źle, Juventus na papierze jest zdecydowanym faworytem ale tak samo jak Milan w zeszłym roku. Sami musicie przyznać, że pod kilkoma względami zeszły rok dla Juve był perfekcyjny: brak gry w pucharach przez co drużyna była bardziej wypoczęta, brak większych problemów z kontuzjami, kluczowi zawodnicy w formie, niektórzy zawodnicy wspięli się na wyżyny swoich możliwości gdzie u głównego rywala pod wieloma względami było odwrotnie. Ta sytuacja przecież może się odwrócić.
Ja tam liczę na ciekawą walkę w przyszłym roku o scudetto i niech wygra lepszy. Wszystko.
- zoff
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Jestem jakoś dziwnie spokojny, że Milan po tym mocno destrukcyjnym dla siebie początku mercato jeszcze nas zaskoczy. Transfer Zlatana oceniam bardzo dobrze. Jego zarobki pochłaniały straszną ilość pieniędzy. Nieco gorzej wyszła sprawa z Silvą, który obrońcą jest naprawdę świetnym i mógł być kimś na lata dla Milanu, ale suma odstępnego za jaką poszedł do PSG nie jest byle jaka. Dla mnie Milan to cały czas naprawdę mocny zespół z naprawdę kilkoma godnych pozazdroszczenia zawodników. Nie rozumie ludzi, którzy piszą na forum o naszym samotnym maszerowaniu po Scudetto. Jeśli wrzucić w obecną kadrę Milanu zawodnika pokroju Teve to naprawdę dla mnie ekipa Allegriego będzie równorzędnym partnerem do walki o mistrzostwo Włoch. Dwa transfery do PSG to duży zastrzyk finansowy, ale przede wszystkim ogromne odciążenie budżetu w związku z pensją Ibry. Myślę, że postać Zlatana w moim odczuciu w tym sezonie była za bardzo na świeczniku. To prawda, że on robił tą grę, był motorem tej drużyny. Ale pamiętajmy o przerwie jaką miał Cassano. Myślę, że gdyby nie pauza Antonio to gra Milanu nie byłaby tak monotematyczna.
- jackop
- Juventino

- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7416
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 80 razy
Poczucie humoru nie opuszcza także polskich fanów Milanu. Liczą na magiczne zdolności Gallianiego, które pozwolą mu sprowadzić do Mediolanu Matriego na wypożyczenie z kwotą wykupu mniejszą niż 10 mln €.
Obecne mercato podoba mi się coraz bardziej. Od niepamiętnych czasów się tak nie uśmiałem
Obecne mercato podoba mi się coraz bardziej. Od niepamiętnych czasów się tak nie uśmiałem

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dav3d
- Juventino

- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 380
- Rejestracja: 30 maja 2007
zazdroszczę optymizmuLukaszACM pisze:
Jeśli chodzi o scudetto to myślę, że Milan nie będzie bez szans. Na przykład wystarczy, że w przyszłym sezonie to w Juventusie będzie co tydzień po 12-13 kontuzjowanych i walka będzie zacięta, takich rzeczy nigdy nie przewidzisz .
topboxing.pl zapraszam 


