LM 14/15 (FINAŁ): JUVENTUS 1-3 Barcelona
- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1213
- Rejestracja: 25 lutego 2009
W sumie przez ostatni tydzień radziłem sobie ze stresem związanym z meczem, ale dzisiaj jest całkiem inaczej. Pikawa mi chyba zaraz siądzie, emocje nie z tej ziemii. Co będzie jutro w trakcie meczu....
12 lat. Tyle czekaliśmy na finał. Wtedy to też u mnie wszystko się zaczęło. Pamiętam finał z Milanem, byłem smutny po przegranej ale na drugi dzień już normalnie funkcjonowałem, ponieważ wtedy dopiero zaczynała się moja historia z Juve. Teraz jest zupełnie inaczej, człowiek jest dorosły, w pełni świadomy i zakochany w tym klubie do szaleństwa...
Zdaję sobie sprawę z tego, że Barca jest zdecydowanym faworytem, ale nie wyobrażam sobie tego, że jutro możemy przegrać. Po prostu chyba tego nie przeżyję. Juventus MUSI wygrać, 4 finału z rzędu po prostu NIE MOŻEMY przegrać.
Jak juz niejedna osoba wspomniała - jutro będą łzy. Z całego serca życzę Wszystkim, abyśmy płakali ze szczęścia!
Idę się kimnąć na pare godzin, bo nad ranem szturm na Berlin! FORZAAAAA JUVEEEEEE!!!!!
12 lat. Tyle czekaliśmy na finał. Wtedy to też u mnie wszystko się zaczęło. Pamiętam finał z Milanem, byłem smutny po przegranej ale na drugi dzień już normalnie funkcjonowałem, ponieważ wtedy dopiero zaczynała się moja historia z Juve. Teraz jest zupełnie inaczej, człowiek jest dorosły, w pełni świadomy i zakochany w tym klubie do szaleństwa...
Zdaję sobie sprawę z tego, że Barca jest zdecydowanym faworytem, ale nie wyobrażam sobie tego, że jutro możemy przegrać. Po prostu chyba tego nie przeżyję. Juventus MUSI wygrać, 4 finału z rzędu po prostu NIE MOŻEMY przegrać.
Jak juz niejedna osoba wspomniała - jutro będą łzy. Z całego serca życzę Wszystkim, abyśmy płakali ze szczęścia!
Idę się kimnąć na pare godzin, bo nad ranem szturm na Berlin! FORZAAAAA JUVEEEEEE!!!!!

- KeRmit19
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2008
- Posty: 410
- Rejestracja: 29 marca 2008
O Jaszynie słyszał ale nie wiedział, że taką nagrodę zdobył. Moj błądgrande amore pisze:O Lwie Jaszynie wacpan jeszcze nie slyszal? ;-)A wtedy kto wie, pierwszy bramkarz ze złotą piłką?
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Ja już przed meczem walnę sobie z 2 browary dla rozluźnienia. Jak z Realem Tevez strzelał karnego to myślałem, że zaraz znajdę się na pogotowiuMarian. pisze:W sumie przez ostatni tydzień radziłem sobie ze stresem związanym z meczem, ale dzisiaj jest całkiem inaczej. Pikawa mi chyba zaraz siądzie, emocje nie z tej ziemii. Co będzie jutro w trakcie meczu....
Dalej jest mi ciężko oswoić się z myślą, że gramy w finale Ligi Mistrzów. Po tylu latach upokorzeń nie dociera to do mnie. Wróciliśmy na szczyt i walczymy o potrójną koronę!



FORZA JUVE!!!
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Dobrze, bylo mineło, tralala, ale oficjalnie zaczynam sie stresować bardziej niż na maturze.
Miota mną jak szatan ta niepewność, te podniecenie.
Daj mi chociaż raz, chociaż ten jeden raz upragnione zwycięstwo którego będe świadkiem.
Miota mną jak szatan ta niepewność, te podniecenie.
Daj mi chociaż raz, chociaż ten jeden raz upragnione zwycięstwo którego będe świadkiem.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Po wyjściu z grupy pisaliśmy- teraz rezerwa bo we wtorek/środę mecz sezonu. Tymczasem jutro przed nami najważniejszy mecz od 12 lat. Jutro niezależnie od rezultatu będziemy pić,miejmy nadzieję że świętując zwycięstwo.Jak przegramy to na trzeźwo tego nie zniosę.
Ale by było fajnie , i te wszystkie memy w stylu

Ale by było fajnie , i te wszystkie memy w stylu

- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Już za 24 godziny i 5 minut Juve będzie grało o Puchar, niesamowita historia dla każdego, dla mnie to już w ogóle kosmos!
Za dzieciaka dzięki wygranej z Ajaxem człowiek choć młody był to zakochał się w Starej Damie, przełknął już jako kibic gorycz porażki z BVB, dorastał wraz z Del Piero i Buffonem, przeżył rozczarowania jak finałowe porażki z Realem i Milanem oraz półfinał z MU. Później kop w mordę w postaci Calciopoli-Farsopoli o której nie będę więcej pisał w ten dzień.
Wytrwaliśmy i te dni są dla nas nagrodą za wierność, przynależność, swoistym seksem w związku. Tyle się już stało, tyle osiągnęliśmy w tym roku, tyle marzeń mi się spełniło tych Juventusowych, magia. Mam jeszcze tylko jedno "i mogę umierać" , wygrajmy to jutro
Bus od Drughi na Fan Meeting Point, Alexanderplatz
Bus przyjechał do Berlina prawdopodobnie w podobnym czasie co przylot piłkarzy. Filmik z godziny 14:22 i jeszcze tam tifosi poprawiali na górze
Sorry za jakieś rozmowy(nie moje, kolesi za mną) i późniejsze ujęcie jakiejś kobiety którą próbowałem przegonić lewą ręką i okrzykiem "Ej!"
Za dzieciaka dzięki wygranej z Ajaxem człowiek choć młody był to zakochał się w Starej Damie, przełknął już jako kibic gorycz porażki z BVB, dorastał wraz z Del Piero i Buffonem, przeżył rozczarowania jak finałowe porażki z Realem i Milanem oraz półfinał z MU. Później kop w mordę w postaci Calciopoli-Farsopoli o której nie będę więcej pisał w ten dzień.
Wytrwaliśmy i te dni są dla nas nagrodą za wierność, przynależność, swoistym seksem w związku. Tyle się już stało, tyle osiągnęliśmy w tym roku, tyle marzeń mi się spełniło tych Juventusowych, magia. Mam jeszcze tylko jedno "i mogę umierać" , wygrajmy to jutro

Bus od Drughi na Fan Meeting Point, Alexanderplatz
Bus przyjechał do Berlina prawdopodobnie w podobnym czasie co przylot piłkarzy. Filmik z godziny 14:22 i jeszcze tam tifosi poprawiali na górze

Sorry za jakieś rozmowy(nie moje, kolesi za mną) i późniejsze ujęcie jakiejś kobiety którą próbowałem przegonić lewą ręką i okrzykiem "Ej!"

- chycześ
- Juventino
- Rejestracja: 25 lipca 2007
- Posty: 2
- Rejestracja: 25 lipca 2007
W takim razie i ja coś napiszę.
Juventus, mój Juventus, nasz Juventus zagra jutro o Puchar Ligi Mistrzów.
Moje odczucia w związku z tym są dość pogmatwane. Oczywiście radość, oczywiście duma, oczywiście pewnego rodzaju niedowierzanie.
Co ważniejsze jednak, po chwili pojawia się coś czego bardzo dawno nie odczuwałem. Mianowicie, spokój. Wewnętrzne poczucie, że wszystko wróciło na swoje miejsce. Wróciła normalność.
Dla mnie, a kibicuje temu zespołowi już przeszło dwadzieścia lat, jest to najważniejsze co wynika z tego meczu.
Bo przecież to co wynosimy z dzieciństwa tkwi w nas przez całe życie. Dzieciństwo oraz wiek dorastania upłynął mi natomiast oglądając Juventus w kolejnych finałach Ligi Mistrzów i była to najzwyczajniejsza rzecz na świecie.
To co było później pominę milczeniem, gdyż była to sytuacja nielogiczna, nienormalna i absurdalna. Niczym sytuacja Józefa K. w Procesie.
Teraz jednak wszystko wróciło do stanu normalnego i jakkolwiek ten mecz się zakończy ja czuje się usatysfakcjonowany, a może być tylko lepiej.
Juventus, mój Juventus, nasz Juventus zagra jutro o Puchar Ligi Mistrzów.
Moje odczucia w związku z tym są dość pogmatwane. Oczywiście radość, oczywiście duma, oczywiście pewnego rodzaju niedowierzanie.
Co ważniejsze jednak, po chwili pojawia się coś czego bardzo dawno nie odczuwałem. Mianowicie, spokój. Wewnętrzne poczucie, że wszystko wróciło na swoje miejsce. Wróciła normalność.
Dla mnie, a kibicuje temu zespołowi już przeszło dwadzieścia lat, jest to najważniejsze co wynika z tego meczu.
Bo przecież to co wynosimy z dzieciństwa tkwi w nas przez całe życie. Dzieciństwo oraz wiek dorastania upłynął mi natomiast oglądając Juventus w kolejnych finałach Ligi Mistrzów i była to najzwyczajniejsza rzecz na świecie.
To co było później pominę milczeniem, gdyż była to sytuacja nielogiczna, nienormalna i absurdalna. Niczym sytuacja Józefa K. w Procesie.
Teraz jednak wszystko wróciło do stanu normalnego i jakkolwiek ten mecz się zakończy ja czuje się usatysfakcjonowany, a może być tylko lepiej.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Z tego co udało mi się wychwycić z rekordowej ilości postów przed meczem to:
- po pierwsze: zdecydowana większość wierzy w wygraną, ale nikt z wierzących nie ma nawet grama argumentu na jakiej podstawie tak twierdzi! I słusznie, wiary się nie argumentuje, ona po prostu jest! To duży plus tutaj na forum, bo zazwyczaj jest płacz i rzadka.
- po drugie: co niektórzy już dziś na samą myśl o jutrzejszym finale pocą się jak pedofil w Disneylandzie, a to nie wróży najlepiej. Wiem że osobą którzy nie cierpią na ataki paniki łatwo jest stwierdzić, że dane osoby powinny podejść do tego spotkania z zimną krwią! Nie ma tu miejsca na słabości. Już po pierwszej połowie w rewanżowym meczu z Realem (kiedy to przegrywaliśmy 1:0) proponowałem osobą o słabszych nerwach albo wyłączyć TV dla ich zdrowia albo przestać się mazać i zacząć kibicować.
To samo radzę i teraz!
P.S - widzę, że mecz rośnie do rangi LEGENDY - no i bardzo fajnie, ale należy pamiętać że po ewentualnej przegranej świat nadal będzie się kręcił, po nocy nastąpi dzień itd.itp. Dla mnie ważne jest to, że wreszcie możemy powalczyć o to trofeum! Nie jutro to może za rok, może za dwa, ale najważniejsze jest to, żeby już nigdy w życiu nie dać się wyrzucić z grona najlepszych, żebyśmy liczyli się w Europie jak pod koniec lat 90! Wtedy nie ma bata - puchar prędzej czy później pojedzie do Turynu, a takie spotkania jak to z Realem nie będą dla nas niczym szczególnym!
Co do jutrzejszego meczu...może będzie to trochę kontrowersyjne, ale moim zdaniem to niezależnie czy to my będziemy podnosić jutro ten puchar czy też nie to i tak MY jesteśmy zwycięzcami! Żaden zespół w tym sezonie nie osiągnął takiego sukcesu jak my patrząc pod kątem inwestycje / zysk!
Tak sobie myślę, ile to nowych kibiców nam przybędzie :) W sumie każdy z nas tak zaczynał, czas na innych.
- po pierwsze: zdecydowana większość wierzy w wygraną, ale nikt z wierzących nie ma nawet grama argumentu na jakiej podstawie tak twierdzi! I słusznie, wiary się nie argumentuje, ona po prostu jest! To duży plus tutaj na forum, bo zazwyczaj jest płacz i rzadka.
- po drugie: co niektórzy już dziś na samą myśl o jutrzejszym finale pocą się jak pedofil w Disneylandzie, a to nie wróży najlepiej. Wiem że osobą którzy nie cierpią na ataki paniki łatwo jest stwierdzić, że dane osoby powinny podejść do tego spotkania z zimną krwią! Nie ma tu miejsca na słabości. Już po pierwszej połowie w rewanżowym meczu z Realem (kiedy to przegrywaliśmy 1:0) proponowałem osobą o słabszych nerwach albo wyłączyć TV dla ich zdrowia albo przestać się mazać i zacząć kibicować.
To samo radzę i teraz!
P.S - widzę, że mecz rośnie do rangi LEGENDY - no i bardzo fajnie, ale należy pamiętać że po ewentualnej przegranej świat nadal będzie się kręcił, po nocy nastąpi dzień itd.itp. Dla mnie ważne jest to, że wreszcie możemy powalczyć o to trofeum! Nie jutro to może za rok, może za dwa, ale najważniejsze jest to, żeby już nigdy w życiu nie dać się wyrzucić z grona najlepszych, żebyśmy liczyli się w Europie jak pod koniec lat 90! Wtedy nie ma bata - puchar prędzej czy później pojedzie do Turynu, a takie spotkania jak to z Realem nie będą dla nas niczym szczególnym!
Co do jutrzejszego meczu...może będzie to trochę kontrowersyjne, ale moim zdaniem to niezależnie czy to my będziemy podnosić jutro ten puchar czy też nie to i tak MY jesteśmy zwycięzcami! Żaden zespół w tym sezonie nie osiągnął takiego sukcesu jak my patrząc pod kątem inwestycje / zysk!
Tak sobie myślę, ile to nowych kibiców nam przybędzie :) W sumie każdy z nas tak zaczynał, czas na innych.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2206
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Po zwycięstwo!

Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1839
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Życzę nam wszystkim fety w Berlinie za 24 godziny! Zróbmy to, proszę!!! 
Niech ten sezon, który po objęciu w lipcu sterów przez Allegriego został skazany na porażkę, okaże się najpiękniejszym w 118-letniej historii Juventusu...
Błysnąłem niewiedzą, przykro mi. :oops:

Niech ten sezon, który po objęciu w lipcu sterów przez Allegriego został skazany na porażkę, okaże się najpiękniejszym w 118-letniej historii Juventusu...
Droga Magdo, niestety nie wsiąkłem w to forum aż tak, żeby wiedzieć który z użytkowników studiuje italianistykę i jest synem Muńka.grande amore pisze:Ten, ktory studiuje/studiowal italianistyke. Muniek ma dwojke dzieci - syna i corke. Syn nosi imie Jan (za Wikipedia). Reszte rozkminy zostawiam tobie, vitooTo który na forum to syn Staszczyka? Przyznać się!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
To już dziś - za mniej niż 24 godziny wszystko będzie jasne. Uczucie ekscytujące, przyjemne i straszne jednocześnie, a wszystko przez świadomość, że dzisiejsza sobota na stałe zapisze się w mojej pamięci, niezależnie od wyniku - ten dzień będę pamiętał do końca moich dni 

Ja jestem córką Muńka, ale jestem zajęta, więc nawet nie próbujcie do mnie podbijać.vitoo pisze:Droga Magdo, niestety nie wsiąkłem w to forum aż tak, żeby wiedzieć który z użytkowników studiuje italianistykę i jest synem Muńka.grande amore pisze:Ten, ktory studiuje/studiowal italianistyke. Muniek ma dwojke dzieci - syna i corke.To który na forum to syn Staszczyka? Przyznać się!Błysnąłem niewiedzą, przykro mi. :oops:

- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 648
- Rejestracja: 14 października 2004
W sumie nie wiem co konkretnego napisać, a chcę mieć wpis w tym temacie.
Wygrajmy to, po prostu. Walką, zaangażowaniem, ale też umiejętnościami, których nam przecież nie brakuje. Część ludzi nas lekceważy, ich problem, świadczy to o tym że nie znają się na piłce. Mam nadzieję że Juventus pokaże im jak należy podchodzić do przeciwnika w FINALE rozgrywek.
Nie jesteśmy faworytami ale nic nie szkodzi. Były czasy że nimi byliśmy, teraz nimi nie jesteśmy. To jest jeden mecz i nawet jak na papierze jesteśmy słabsi to tu może zdarzyć się wszystko. Wierzę że jesteśmy w stanie wygrać. Niech Buffon podniesie puchar Ligi Mistrzów za niecałe 24 godziny, zasługuje na to.
Przyłączam się też do życzeń użytkownika vitoo. Miejmy w Berlinie swoją fetę po zdobyciu LM!!! Miejmy fetę po zdobyciu potrójnej korony której jeszcze nam zdobyć się nie udało. Czas to osiągnąć!
FORZA JUVENTUS!!!
Wygrajmy to, po prostu. Walką, zaangażowaniem, ale też umiejętnościami, których nam przecież nie brakuje. Część ludzi nas lekceważy, ich problem, świadczy to o tym że nie znają się na piłce. Mam nadzieję że Juventus pokaże im jak należy podchodzić do przeciwnika w FINALE rozgrywek.
Nie jesteśmy faworytami ale nic nie szkodzi. Były czasy że nimi byliśmy, teraz nimi nie jesteśmy. To jest jeden mecz i nawet jak na papierze jesteśmy słabsi to tu może zdarzyć się wszystko. Wierzę że jesteśmy w stanie wygrać. Niech Buffon podniesie puchar Ligi Mistrzów za niecałe 24 godziny, zasługuje na to.
Przyłączam się też do życzeń użytkownika vitoo. Miejmy w Berlinie swoją fetę po zdobyciu LM!!! Miejmy fetę po zdobyciu potrójnej korony której jeszcze nam zdobyć się nie udało. Czas to osiągnąć!
FORZA JUVENTUS!!!
Z Juve na dobre i złe!
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Widziałem ostatni mecz Barcelony i to co oni tam grali to był kosmos. Są w niesamowitym gazie. My natomiast nie mamy nic do stracenia, więc po cichu liczę, że nie skompromitujemy się jutro wieczorem.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Sorry, nie lubię kobiet z napletkiempumex pisze:Ja jestem córką Muńka, ale jestem zajęta, więc nawet nie próbujcie do mnie podbijać.vitoo pisze:Droga Magdo, niestety nie wsiąkłem w to forum aż tak, żeby wiedzieć który z użytkowników studiuje italianistykę i jest synem Muńka.grande amore pisze:Ten, ktory studiuje/studiowal italianistyke. Muniek ma dwojke dzieci - syna i corke.Błysnąłem niewiedzą, przykro mi. :oops:

Trudno o mądrą refleksję. Zrobiliśmy dużo ponad plan w tym sezonie. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia... Borussia, Monaco, Real. Teraz Barca z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Oni muszą, my możemy. Niezależnie od wyniku czekaliśmy wszyscy na ten moment 12 lat, nierzadko dłużej. W sumie chciałbym, żeby już było po meczu.