LM 14/15 (FINAŁ): JUVENTUS 1-3 Barcelona

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Marian.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2009
Posty: 1213
Rejestracja: 25 lutego 2009

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 19:10

W sumie przez ostatni tydzień radziłem sobie ze stresem związanym z meczem, ale dzisiaj jest całkiem inaczej. Pikawa mi chyba zaraz siądzie, emocje nie z tej ziemii. Co będzie jutro w trakcie meczu....


12 lat. Tyle czekaliśmy na finał. Wtedy to też u mnie wszystko się zaczęło. Pamiętam finał z Milanem, byłem smutny po przegranej ale na drugi dzień już normalnie funkcjonowałem, ponieważ wtedy dopiero zaczynała się moja historia z Juve. Teraz jest zupełnie inaczej, człowiek jest dorosły, w pełni świadomy i zakochany w tym klubie do szaleństwa...

Zdaję sobie sprawę z tego, że Barca jest zdecydowanym faworytem, ale nie wyobrażam sobie tego, że jutro możemy przegrać. Po prostu chyba tego nie przeżyję. Juventus MUSI wygrać, 4 finału z rzędu po prostu NIE MOŻEMY przegrać.

Jak juz niejedna osoba wspomniała - jutro będą łzy. Z całego serca życzę Wszystkim, abyśmy płakali ze szczęścia!

Idę się kimnąć na pare godzin, bo nad ranem szturm na Berlin! FORZAAAAA JUVEEEEEE!!!!!


Obrazek
KeRmit19

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 marca 2008
Posty: 410
Rejestracja: 29 marca 2008

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 19:17

grande amore pisze:
A wtedy kto wie, pierwszy bramkarz ze złotą piłką?
O Lwie Jaszynie wacpan jeszcze nie slyszal? ;-)
O Jaszynie słyszał ale nie wiedział, że taką nagrodę zdobył. Moj błąd :wink: W takim razie życze Gigiemu żeby był drugi.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1221
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 19:22

Marian. pisze:W sumie przez ostatni tydzień radziłem sobie ze stresem związanym z meczem, ale dzisiaj jest całkiem inaczej. Pikawa mi chyba zaraz siądzie, emocje nie z tej ziemii. Co będzie jutro w trakcie meczu....
Ja już przed meczem walnę sobie z 2 browary dla rozluźnienia. Jak z Realem Tevez strzelał karnego to myślałem, że zaraz znajdę się na pogotowiu

Dalej jest mi ciężko oswoić się z myślą, że gramy w finale Ligi Mistrzów. Po tylu latach upokorzeń nie dociera to do mnie. Wróciliśmy na szczyt i walczymy o potrójną koronę! :D :D :D


FORZA JUVE!!!
Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3953
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 19:23

Dobrze, bylo mineło, tralala, ale oficjalnie zaczynam sie stresować bardziej niż na maturze.

Miota mną jak szatan ta niepewność, te podniecenie.

Daj mi chociaż raz, chociaż ten jeden raz upragnione zwycięstwo którego będe świadkiem.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4312
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 19:45

Po wyjściu z grupy pisaliśmy- teraz rezerwa bo we wtorek/środę mecz sezonu. Tymczasem jutro przed nami najważniejszy mecz od 12 lat. Jutro niezależnie od rezultatu będziemy pić,miejmy nadzieję że świętując zwycięstwo.Jak przegramy to na trzeźwo tego nie zniosę.

Ale by było fajnie , i te wszystkie memy w stylu

Obrazek


Antek666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2012
Posty: 767
Rejestracja: 17 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 20:40

Już za 24 godziny i 5 minut Juve będzie grało o Puchar, niesamowita historia dla każdego, dla mnie to już w ogóle kosmos!

Za dzieciaka dzięki wygranej z Ajaxem człowiek choć młody był to zakochał się w Starej Damie, przełknął już jako kibic gorycz porażki z BVB, dorastał wraz z Del Piero i Buffonem, przeżył rozczarowania jak finałowe porażki z Realem i Milanem oraz półfinał z MU. Później kop w mordę w postaci Calciopoli-Farsopoli o której nie będę więcej pisał w ten dzień.

Wytrwaliśmy i te dni są dla nas nagrodą za wierność, przynależność, swoistym seksem w związku. Tyle się już stało, tyle osiągnęliśmy w tym roku, tyle marzeń mi się spełniło tych Juventusowych, magia. Mam jeszcze tylko jedno "i mogę umierać" , wygrajmy to jutro :pray:

Bus od Drughi na Fan Meeting Point, Alexanderplatz

Bus przyjechał do Berlina prawdopodobnie w podobnym czasie co przylot piłkarzy. Filmik z godziny 14:22 i jeszcze tam tifosi poprawiali na górze :ok:

Sorry za jakieś rozmowy(nie moje, kolesi za mną) i późniejsze ujęcie jakiejś kobiety którą próbowałem przegonić lewą ręką i okrzykiem "Ej!" :prochno:


chycześ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2007
Posty: 2
Rejestracja: 25 lipca 2007

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 21:00

W takim razie i ja coś napiszę.
Juventus, mój Juventus, nasz Juventus zagra jutro o Puchar Ligi Mistrzów.
Moje odczucia w związku z tym są dość pogmatwane. Oczywiście radość, oczywiście duma, oczywiście pewnego rodzaju niedowierzanie.
Co ważniejsze jednak, po chwili pojawia się coś czego bardzo dawno nie odczuwałem. Mianowicie, spokój. Wewnętrzne poczucie, że wszystko wróciło na swoje miejsce. Wróciła normalność.
Dla mnie, a kibicuje temu zespołowi już przeszło dwadzieścia lat, jest to najważniejsze co wynika z tego meczu.
Bo przecież to co wynosimy z dzieciństwa tkwi w nas przez całe życie. Dzieciństwo oraz wiek dorastania upłynął mi natomiast oglądając Juventus w kolejnych finałach Ligi Mistrzów i była to najzwyczajniejsza rzecz na świecie.
To co było później pominę milczeniem, gdyż była to sytuacja nielogiczna, nienormalna i absurdalna. Niczym sytuacja Józefa K. w Procesie.
Teraz jednak wszystko wróciło do stanu normalnego i jakkolwiek ten mecz się zakończy ja czuje się usatysfakcjonowany, a może być tylko lepiej.


joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 676
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 21:07

Czy infografika głównego newsa na fcbarca.com jest autorstwa Crunny'ego? Dokładnie te same zestawienia, o których pisał w temacie LM :think:

E: dobra już sprawdziłem na głównej JP to on :D


kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 972
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 23:33

Z tego co udało mi się wychwycić z rekordowej ilości postów przed meczem to:
- po pierwsze: zdecydowana większość wierzy w wygraną, ale nikt z wierzących nie ma nawet grama argumentu na jakiej podstawie tak twierdzi! I słusznie, wiary się nie argumentuje, ona po prostu jest! To duży plus tutaj na forum, bo zazwyczaj jest płacz i rzadka.

- po drugie: co niektórzy już dziś na samą myśl o jutrzejszym finale pocą się jak pedofil w Disneylandzie, a to nie wróży najlepiej. Wiem że osobą którzy nie cierpią na ataki paniki łatwo jest stwierdzić, że dane osoby powinny podejść do tego spotkania z zimną krwią! Nie ma tu miejsca na słabości. Już po pierwszej połowie w rewanżowym meczu z Realem (kiedy to przegrywaliśmy 1:0) proponowałem osobą o słabszych nerwach albo wyłączyć TV dla ich zdrowia albo przestać się mazać i zacząć kibicować.
To samo radzę i teraz!

P.S - widzę, że mecz rośnie do rangi LEGENDY - no i bardzo fajnie, ale należy pamiętać że po ewentualnej przegranej świat nadal będzie się kręcił, po nocy nastąpi dzień itd.itp. Dla mnie ważne jest to, że wreszcie możemy powalczyć o to trofeum! Nie jutro to może za rok, może za dwa, ale najważniejsze jest to, żeby już nigdy w życiu nie dać się wyrzucić z grona najlepszych, żebyśmy liczyli się w Europie jak pod koniec lat 90! Wtedy nie ma bata - puchar prędzej czy później pojedzie do Turynu, a takie spotkania jak to z Realem nie będą dla nas niczym szczególnym!

Co do jutrzejszego meczu...może będzie to trochę kontrowersyjne, ale moim zdaniem to niezależnie czy to my będziemy podnosić jutro ten puchar czy też nie to i tak MY jesteśmy zwycięzcami! Żaden zespół w tym sezonie nie osiągnął takiego sukcesu jak my patrząc pod kątem inwestycje / zysk!

Tak sobie myślę, ile to nowych kibiców nam przybędzie :) W sumie każdy z nas tak zaczynał, czas na innych.


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2206
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 23:42

Obrazek
Po zwycięstwo! :happy:


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1839
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Podziekował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2015, 23:49

Życzę nam wszystkim fety w Berlinie za 24 godziny! Zróbmy to, proszę!!! :pray:

Niech ten sezon, który po objęciu w lipcu sterów przez Allegriego został skazany na porażkę, okaże się najpiękniejszym w 118-letniej historii Juventusu...
grande amore pisze:
To który na forum to syn Staszczyka? Przyznać się!
Ten, ktory studiuje/studiowal italianistyke. Muniek ma dwojke dzieci - syna i corke. Syn nosi imie Jan (za Wikipedia). Reszte rozkminy zostawiam tobie, vitoo :smile:
Droga Magdo, niestety nie wsiąkłem w to forum aż tak, żeby wiedzieć który z użytkowników studiuje italianistykę i jest synem Muńka. :wink: Błysnąłem niewiedzą, przykro mi. :oops:


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 00:10

To już dziś - za mniej niż 24 godziny wszystko będzie jasne. Uczucie ekscytujące, przyjemne i straszne jednocześnie, a wszystko przez świadomość, że dzisiejsza sobota na stałe zapisze się w mojej pamięci, niezależnie od wyniku - ten dzień będę pamiętał do końca moich dni Obrazek

vitoo pisze:
grande amore pisze:
To który na forum to syn Staszczyka? Przyznać się!
Ten, ktory studiuje/studiowal italianistyke. Muniek ma dwojke dzieci - syna i corke.
Droga Magdo, niestety nie wsiąkłem w to forum aż tak, żeby wiedzieć który z użytkowników studiuje italianistykę i jest synem Muńka. :wink: Błysnąłem niewiedzą, przykro mi. :oops:
Ja jestem córką Muńka, ale jestem zajęta, więc nawet nie próbujcie do mnie podbijać.


Obrazek
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 648
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 00:24

W sumie nie wiem co konkretnego napisać, a chcę mieć wpis w tym temacie.

Wygrajmy to, po prostu. Walką, zaangażowaniem, ale też umiejętnościami, których nam przecież nie brakuje. Część ludzi nas lekceważy, ich problem, świadczy to o tym że nie znają się na piłce. Mam nadzieję że Juventus pokaże im jak należy podchodzić do przeciwnika w FINALE rozgrywek.

Nie jesteśmy faworytami ale nic nie szkodzi. Były czasy że nimi byliśmy, teraz nimi nie jesteśmy. To jest jeden mecz i nawet jak na papierze jesteśmy słabsi to tu może zdarzyć się wszystko. Wierzę że jesteśmy w stanie wygrać. Niech Buffon podniesie puchar Ligi Mistrzów za niecałe 24 godziny, zasługuje na to.

Przyłączam się też do życzeń użytkownika vitoo. Miejmy w Berlinie swoją fetę po zdobyciu LM!!! Miejmy fetę po zdobyciu potrójnej korony której jeszcze nam zdobyć się nie udało. Czas to osiągnąć!

FORZA JUVENTUS!!!


Z Juve na dobre i złe!
Bruce Badura

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 maja 2011
Posty: 605
Rejestracja: 24 maja 2011

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 00:35

Widziałem ostatni mecz Barcelony i to co oni tam grali to był kosmos. Są w niesamowitym gazie. My natomiast nie mamy nic do stracenia, więc po cichu liczę, że nie skompromitujemy się jutro wieczorem.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 00:38

pumex pisze:
vitoo pisze:
grande amore pisze:Ten, ktory studiuje/studiowal italianistyke. Muniek ma dwojke dzieci - syna i corke.
Droga Magdo, niestety nie wsiąkłem w to forum aż tak, żeby wiedzieć który z użytkowników studiuje italianistykę i jest synem Muńka. :wink: Błysnąłem niewiedzą, przykro mi. :oops:
Ja jestem córką Muńka, ale jestem zajęta, więc nawet nie próbujcie do mnie podbijać.
Sorry, nie lubię kobiet z napletkiem :stop:


Trudno o mądrą refleksję. Zrobiliśmy dużo ponad plan w tym sezonie. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia... Borussia, Monaco, Real. Teraz Barca z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Oni muszą, my możemy. Niezależnie od wyniku czekaliśmy wszyscy na ten moment 12 lat, nierzadko dłużej. W sumie chciałbym, żeby już było po meczu.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Zablokowany