Serie A 12/13 (2): Udinese 1-4 JUVENTUS
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Odpowiadając konkretnie na Twoje pytania: Za dużo by wymieniać, ile razy De Ceglie był najlepszy na boisku, a jeśli nie potrafisz tego docenić, to Twoja sprawa. Pokazał w ciągu ostatniego półrocza, w ciągu którego był najlepszym lewym Serie A. Natomiast pozwolenie dali mu kolejno Didier Dechamps, Claudio Ranieri, Ciro Ferrara, Alberto Zaccheroni, Luigi Del Neri, a przede wszystkim- Antonio Conte- o ile przyzwolenie środkowych niewiele znaczy, to już pierwszy i ostatni robi na mnie większe wrażenie, niż dowolny forumowy znawca, czy to jest Miś Zabrotta, alina, Misha, czy też mateelv. W przeciwieństwie do murzynka, który podobnie jak PDC rozegrał swoje najlepsze zawody z Milanem, tylko w meczu o stawkę, a nie o Puchar Bunga Bunga.mateelv pisze: Kiedy np. De Ceglie był najlepszy? Kiedy on pokazał, że powinien grać tyle u nas w klubie? Kto mu właściwie dał pozwolenie na garbienie się w tym trykocie?!
Przepraszam za bulwers, ale o ile hejt na Pazziniego jestem w stanie zrozumieć po jednym słabszym sezonie, o tyle PDC z Bonucem tak bardzo ogarnęli się w ostatnim półroczu, że na wyskakiwanie do nich jestem wyczulony.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A najbardziej chyba zawalił Bonucci, który jak słusznie zauważył De Rossi tuż po meczu, pilnował wapna na 11 metrze kiedy piłka toczyła się przed jego nosem.mateelv pisze:Co do straty gola - dziwne podanie wzdłuż pola to wymysł Barzagliego, a z drugiej strony nie ogarnął Lichy.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Błędy się zdarzają, ale dobrze że w takich okolicznościach. Lepiej stracić jak sie prowadzi 4:0 niż jest 1:0.Ouh_yeah pisze:A najbardziej chyba zawalił Bonucci, który jak słusznie zauważył De Rossi tuż po meczu, pilnował wapna na 11 metrze kiedy piłka toczyła się przed jego nosem.mateelv pisze:Co do straty gola - dziwne podanie wzdłuż pola to wymysł Barzagliego, a z drugiej strony nie ogarnął Lichy.
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1415
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Przez kilka sezonów katowaliśmy jego garba na lewym skrzydle, by dopiero za Conte pokazał on tak naprawdę pełnię swoich ULTRA możliwości.
Większość czasu nie dawał nic, tylko pokazywał jak kalecznie można kopać piłkę. Grał z braku jakiejkolwiek alternatywy + był darmowy, w końcu wychowanek.
Przyznaję, do ostatniej kontuzji grał nieźle, ale co to znaczy w perspektywie tylu żałosnych meczy w jego wykonaniu?
Uważasz, że był najlepszy na boisku wielokrotnie... sorry, ekspercie, nie ma to jak opinia poparta konkretnym argumentem.
Nie nazywaj mnie forumowym znawcą, chcę się od tej śmiesznej grupy alin na jp trzymać z daleka.
Większość czasu nie dawał nic, tylko pokazywał jak kalecznie można kopać piłkę. Grał z braku jakiejkolwiek alternatywy + był darmowy, w końcu wychowanek.
Przyznaję, do ostatniej kontuzji grał nieźle, ale co to znaczy w perspektywie tylu żałosnych meczy w jego wykonaniu?
Uważasz, że był najlepszy na boisku wielokrotnie... sorry, ekspercie, nie ma to jak opinia poparta konkretnym argumentem.
Nie nazywaj mnie forumowym znawcą, chcę się od tej śmiesznej grupy alin na jp trzymać z daleka.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
O De Ceglie można co najwyżej powiedzieć, że jest solidny. W obronie nie popełnia błędów jednak jest mało zwrotny, nie ma w ogóle dryblingu, ale jego plusem jest to, że bardzo dobrze dośrodkowuje. Chyba najlepiej z naszej drużyny.
- ahojekk
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Posty: 721
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Jeżeli jego wrzutki w stylu "patrze w ziemie i kopie w pole karne" są najlepsze w drużynie to jest coś z nami nie tak. Zdarzają mu się dobre dośrodkowania, ale bez przesady z tymi najlepszymi, Cegła nigdy nie patrzy jak są ustawieni partnerzy ot wrzuca na przysłowiową pałę, tak samo jak robił to Krasić.Castiel pisze:jego plusem jest to, że bardzo dobrze dośrodkowuje. Chyba najlepiej z naszej drużyny.
Dawniej Virus[Mauro].
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
A kto lepiej to robi? Pirlo bije rożne i wolne, ale z gry i przede wszystkim z zawodników grających na pozycji wingbacka to De Ceglie faktycznie najlepiej z nich dośrodkowuje. To, że najlepiej nie znaczy, że to poziom TOP Europy itp. Tylko TOP Juventusu.ahojekk pisze:Jeżeli jego wrzutki w stylu "patrze w ziemie i kopie w pole karne" są najlepsze w drużynie to jest coś z nami nie tak. Zdarzają mu się dobre dośrodkowania, ale bez przesady z tymi najlepszymi, Cegła nigdy nie patrzy jak są ustawieni partnerzy ot wrzuca na przysłowiową pałę, tak samo jak robił to Krasić.Castiel pisze:jego plusem jest to, że bardzo dobrze dośrodkowuje. Chyba najlepiej z naszej drużyny.
- typkens
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2004
- Posty: 204
- Rejestracja: 07 maja 2004
Co prawda to prawda, jednak ta jego "pała" jest bardzo skuteczna. Niestety w naszej drużynie dośrodkowania nie są najwyższej jakości. Aa być może to nie w dośrodkowaniach tkwi problem, a w napastnikach?ahojekk pisze:Jeżeli jego wrzutki w stylu "patrze w ziemie i kopie w pole karne" są najlepsze w drużynie to jest coś z nami nie tak. Zdarzają mu się dobre dośrodkowania, ale bez przesady z tymi najlepszymi, Cegła nigdy nie patrzy jak są ustawieni partnerzy ot wrzuca na przysłowiową pałę, tak samo jak robił to Krasić.

Uważaj, bo narażasz się na gniew niejakiego SKAr7, bo przecież "Bonucci się ogarnął".Ouh_yeah pisze:A najbardziej chyba zawalił Bonucci, który jak słusznie zauważył De Rossi tuż po meczu, pilnował wapna na 11 metrze kiedy piłka toczyła się przed jego nosem.
Jezusicku... ;<MishaAveJuve pisze:Co do Bonucciego (...) to pilkarz pretendujacy do miana nowego gaetano scirey
To jak porównać kał do czekolady.
- felusps
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2010
- Posty: 1
- Rejestracja: 02 listopada 2010
Gra Juve w tym meczu nie cieszyla oka, no ale wynik ciesz :-D
Juventusowi do poprawy zgrania przed lm wiele nie zostalo tylko jeden mecz, a w chwili obecnej jeszcze 7 kluczowych pilkazy jedzie,
Kiepsko widzi mi sie mecz z chelsea, ale jak juz musi to woze byc taki rezultat jak w meczu z Udine
Juventusowi do poprawy zgrania przed lm wiele nie zostalo tylko jeden mecz, a w chwili obecnej jeszcze 7 kluczowych pilkazy jedzie,
Kiepsko widzi mi sie mecz z chelsea, ale jak juz musi to woze byc taki rezultat jak w meczu z Udine

CZY WYGRYWASZ CZY NIE, JA I TAK KOCHAM CIE BO NAJLEPSZ W ITALI JEST, JUVENTUS TURYN CAMPIONE !!!
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
alina dobra co do Pazziniego, bo juz mi się poprostu nudzi gadanie tym piłkarzu i nie bawiąc się w zbędne polemiki.
Dla mnie miał dobre 2 sezony, tak naprawdę pierwszy w sampie, jak dla mnie.. nie urywał, do tego pamiętajmy że grał z Cassano który nie jednokrotnie te piłki mu po prostu wykładał, w interze takiego piłkarza jak Cassano nie ma i widac odrazu jak gra.
Ale sam transfer Pazziniego nie miał by u nas miejsca bytu to piłkarz ewidentnie szukający formy, której nie ma on roku a może i więcej, my czyli Juventus jako klub walczący o najwyższe cele - a przynajmniej tak my kibice uważamy- nie możemy na tak newralgiczną dla nas pozycję jak napastnik, szczególnie w przypadku gdy go na dobrą sprawę nie mamy sprowadzac piłkarza który formy szuka i nie wiadomo czy ją znajdzie. Czy znajdzie ją w milanie? szczerze? uważam że 60 % - 40 % że tak, nie jednokrotnie historia pokazywała że piłkarze grający słabo w interze przechodząc szczególnie do milanu znajdują formę: chociażby Pirlo, czy Sedorf.
Nie możemy ściągac piłkarzy którzy kiedyś grali dobrze, do pierwszego składu, możemy to robic z myślą o ławce, gdy ta pierwsza 11-stka jest zbudowana i wtedy pozwolic sobie na takie ryzyko.
Pojawi się zaraz "problem transferu Mikołaja". Jak dla mnie to lepsze posunięcie, gdyż przychodzi na wypożyczenie, niestety brak umiejętności naszego DS doprowadził do tego ze musieliśmy sięgnąc po piłkarza jak Bendtner ale jest on wypożyczony, nie sprawdzi się out, sprawdzi zostaje. A z Pazzinim moglibyśmy się bujac jak z Martinezem czy Iaquintą.
Czy większe jest prawdopodobieństwo że wypalił by u nas Pazzini niż wypali Bendtner? Tego nie wiem, ale w momencie kiedy Pazzini przechodził do milanu my przynajmniej teoretycznie walczyliśmy szczególnie o Llorente i w przypadku gdybyśmy wtedy wzieli Pazziniego płacz, że mamy tego piłkarza był by większy niż to że mamy Mikołaja.
Nikt alina, SKAr7, ani pumex , czyli obrońcy czci Giampaolo też nie przewidywali tak jak Marotta, że tak się potoczy sytuacja, że będziemy może nie zmuszeni, ale że zostaniemy z Duńczykiem.
Nawet jak Pazzini zostanie królem strzelców to i tak będę uważał, że dobrze że do nas nie trafił i dla niego i dla nas, bo to że u nas też by wypalił jest wielką niewiadomą.
Skończy temat Pazziniego bo jak napisałem powyżej uważam, że jego transfer do Juve byłby niewypałem.
co do typkensa, żal, jak możesz wklejac zdanie i wycinac z tego połowę. Twój poziom to zwykły rynsztok, a na dowód przeczytaj sobie :
http://www.poznan.sport.pl/sport-poznan ... irea_.html
http://www.solojuve.pl/komentarze_praso ... scirea.php
Dobrze pamiętałem, że takie słowa padły ale nie od eksperta ze Sky tylko Galliego.
A Giovinco, jest nasz, prawdziwy Juventino z krwi i kości dlatego miedzy innymi mu tal bardzo kibicuję, szczególnie że naprawdę ma talent, ma umiejętności, żeby nie tylko grac w pierwszej 11-stce, ale żeby był jedym z najlepszych piłkarzy na świecie, żeby był naszym topem - jedyne co to jego psychika, i czasami zbyt indywiduwalna gra.
Ja osobiście najbardziej kibicuję właśnie naszym Giovinco, De Cegile i Marchisio, kurde to nasi piłkarze nie kupieni tylko wychowani i myślę że powinni byc nieco inaczej traktowani szczególnie przez kibiców. Mnie też już męczy stereotyp Bonucciego czy De Ceglie, dobrze kiedyś te 2 late temu grali słabiej, ale w tamtym sezonie naprawdę pokazali kawał dobrej piłki.
Dla mnie miał dobre 2 sezony, tak naprawdę pierwszy w sampie, jak dla mnie.. nie urywał, do tego pamiętajmy że grał z Cassano który nie jednokrotnie te piłki mu po prostu wykładał, w interze takiego piłkarza jak Cassano nie ma i widac odrazu jak gra.
Ale sam transfer Pazziniego nie miał by u nas miejsca bytu to piłkarz ewidentnie szukający formy, której nie ma on roku a może i więcej, my czyli Juventus jako klub walczący o najwyższe cele - a przynajmniej tak my kibice uważamy- nie możemy na tak newralgiczną dla nas pozycję jak napastnik, szczególnie w przypadku gdy go na dobrą sprawę nie mamy sprowadzac piłkarza który formy szuka i nie wiadomo czy ją znajdzie. Czy znajdzie ją w milanie? szczerze? uważam że 60 % - 40 % że tak, nie jednokrotnie historia pokazywała że piłkarze grający słabo w interze przechodząc szczególnie do milanu znajdują formę: chociażby Pirlo, czy Sedorf.
Nie możemy ściągac piłkarzy którzy kiedyś grali dobrze, do pierwszego składu, możemy to robic z myślą o ławce, gdy ta pierwsza 11-stka jest zbudowana i wtedy pozwolic sobie na takie ryzyko.
Pojawi się zaraz "problem transferu Mikołaja". Jak dla mnie to lepsze posunięcie, gdyż przychodzi na wypożyczenie, niestety brak umiejętności naszego DS doprowadził do tego ze musieliśmy sięgnąc po piłkarza jak Bendtner ale jest on wypożyczony, nie sprawdzi się out, sprawdzi zostaje. A z Pazzinim moglibyśmy się bujac jak z Martinezem czy Iaquintą.
Czy większe jest prawdopodobieństwo że wypalił by u nas Pazzini niż wypali Bendtner? Tego nie wiem, ale w momencie kiedy Pazzini przechodził do milanu my przynajmniej teoretycznie walczyliśmy szczególnie o Llorente i w przypadku gdybyśmy wtedy wzieli Pazziniego płacz, że mamy tego piłkarza był by większy niż to że mamy Mikołaja.
Nikt alina, SKAr7, ani pumex , czyli obrońcy czci Giampaolo też nie przewidywali tak jak Marotta, że tak się potoczy sytuacja, że będziemy może nie zmuszeni, ale że zostaniemy z Duńczykiem.
Nawet jak Pazzini zostanie królem strzelców to i tak będę uważał, że dobrze że do nas nie trafił i dla niego i dla nas, bo to że u nas też by wypalił jest wielką niewiadomą.
Skończy temat Pazziniego bo jak napisałem powyżej uważam, że jego transfer do Juve byłby niewypałem.
co do typkensa, żal, jak możesz wklejac zdanie i wycinac z tego połowę. Twój poziom to zwykły rynsztok, a na dowód przeczytaj sobie :
http://www.poznan.sport.pl/sport-poznan ... irea_.html
http://www.solojuve.pl/komentarze_praso ... scirea.php
Dobrze pamiętałem, że takie słowa padły ale nie od eksperta ze Sky tylko Galliego.
A Giovinco, jest nasz, prawdziwy Juventino z krwi i kości dlatego miedzy innymi mu tal bardzo kibicuję, szczególnie że naprawdę ma talent, ma umiejętności, żeby nie tylko grac w pierwszej 11-stce, ale żeby był jedym z najlepszych piłkarzy na świecie, żeby był naszym topem - jedyne co to jego psychika, i czasami zbyt indywiduwalna gra.
Ja osobiście najbardziej kibicuję właśnie naszym Giovinco, De Cegile i Marchisio, kurde to nasi piłkarze nie kupieni tylko wychowani i myślę że powinni byc nieco inaczej traktowani szczególnie przez kibiców. Mnie też już męczy stereotyp Bonucciego czy De Ceglie, dobrze kiedyś te 2 late temu grali słabiej, ale w tamtym sezonie naprawdę pokazali kawał dobrej piłki.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Każdy kto uważa się za mądrzejszego (krytykując JAKĄKOLWIEK decyzję) od trenera jednej z najlepszych lig świata, nawet takiej parodyjki jak Ranieri, nie mając nawet uprawnień trenerskich, ani nie mając pojęcia o taktyce wykraczającego poza FMa, jest z definicji forumowym znawcą, ty i ja. Sorry, Wintetou. Różnica taka, że alina na poparcie swoich tez wrzuca śmiszne numerki, a ty na poparcie prezentujesz swoje jeszcze śmiszniejsze widzimisięmateelv pisze: Nie nazywaj mnie forumowym znawcą, chcę się od tej śmiesznej grupy alin na jp trzymać z daleka.
Konkrety? Mecz z Milanem 2:1 za Del Neriego, kiedy zszedł z kontuzją w połowie, kiedy nie dał zrobić dosłownie nic swoją flanką i wypracował bramkę. Z bliższych czasów był najlepszy na boisku z Romą 4:0, wraz z Vuciniciem i Vidalem. Zdecydowanie najlepszy z Bologną 1:1, kiedy cała drużyna nie grała absolutnie nic. To samo z Caligari 1:1. Był też cichym bohaterem meczu z Catanią, kiedy w pojedynkę wyrzucił Mottę z boiska, co, każdy potwierdzi, ustawiło mecz.
Oł je jest bezpieczny od mojego kratosowego wybuchu gniewu.typkens pisze:Uważaj, bo narażasz się na gniew niejakiego SKAr7, bo przecież "Bonucci się ogarnął".Ouh_yeah pisze:A najbardziej chyba zawalił Bonucci, który jak słusznie zauważył De Rossi tuż po meczu, pilnował wapna na 11 metrze kiedy piłka toczyła się przed jego nosem.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Jak nasi już klepali sobie od niechcenia i wyszło kilka kontr Udinese to wiedziałem, że na forum będzie lament że nie ma koncentracji itd. Ciężko zachować koncentrację kiedy mecz skończył się już w 20 czy tam 30 minucie a później to już była sztuka dla sztuki. Buffon całą drugą połowę walił miny do kameryCastiel pisze:Błędy się zdarzają, ale dobrze że w takich okolicznościach. Lepiej stracić jak sie prowadzi 4:0 niż jest 1:0.

- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A to mi się akurat pomyliło, ale Udine nie napierało zbytnio na nas, mógł sobie darować te faule taktyczne zwłaszcza, że zwykle to on je właśnie robi. Tydzień temu w 75 minucie dostał żółtą. Już ma dwie kartki i obie bezsensowne. To zbyt ważny zawodnik żeby tak sobie zbierał głupie kartkistahoo pisze:Marchisio dostał kartke przy stanie 1-0 dla nas...
