Serie A 15/16 (25): JUVENTUS 1-0 Napoli

[Pessos]

Zaza to nieprzewidywalny skurczybyk.
Od początku tego sezonu podobała mi się jego waleczność i instynkt zabójcy, może nie zawsze jest racjonalny (ostatnie czerwo) ale strasznie go lubie.
W 80 minucie już bałem się że mecz skończy się na stojąco i obie strony zadowolą się 1pkt ale tak nas szczęście się nie stało.
:koszulka:

[Arty83]

Incredibile Zaza, a już zwątpiłem gdy Juve się cofnęło do obrony.
Rugani nic nie zepsuł na szczęście, może nabierze więcej pewności siebie, piękny wieczór.

[Flas]

Z Barzaglim grającym tak jak po zejściu Bonuca moglibyśmy w zasadzie grać jednym obrońcą. Świetny mecz Marchisio, decydujący Zaza - tak klasowych zmienników potrzebuje każdy zespół. Mamy lidera i kolejne zwycięstwo w serii. :koszulka:

[mnowo]

Rok życia w plecy, ale przynajmniej wróciliśmy na swoje miejsce. Gramy dalej!

[Tengen]

Co z Bonucem? :co?:

Oby tylko zbicie czwórki. Jeśli tak, na Bayern powinien być.

Oby. W sumie po meczu cieszył się z Zazą, to może nic poważnego

[Robaku]

Ojej ile nerwow. krzyczałem, przeklinałem, całe 90 minut dreptania przed TV.
A teraz zasłużone piwko, jako, że niepite od dawna, to nie ma o się zdziwić jak tu zaraz dla mnie zrobi się alkoforum!

Ufff.. świetny mecz Barzy. Rugani nie obsrał się, ale widac, że Andrea go pięknie asekurował.

[pumex]

Zaza :juve:



Świetna zmiana Morata --> Zaza. Abstrahując od gola, od razu różnica była widoczna. Włoch - waleczny, zadziorny, z werwą, wie co ma robić, trzy kapitalne odbiory. Hiszpan - człap, człap, strata, człap, człap, sprint, strata, skwaszona mina. Podczas nieobecności Mandzukicia partnerować Dybali powinien właśnie Łysy.

Druga dobra zmiana to Dybala --> Alex Sandro. Nie był to mecz Argentyńczyka, a po wejściu Brazylijczyka widać było zastrzyk jakości. Trzecia, o dziwo nie najgorsza, choć wymuszona zmiana to Bonucci --> Rugani. Leo grał świetnie, ale Daniele wyglądał nadspodziewanie pewnie, zwłaszcza z piłką przy nodze

Na razie tyle ode mnie. FORZA JUVE!

[Sila Spokoju]

Nie Morata, nie Dybala, nie Pogba, a JOKER ZAZA !

Chłop z meczu na mecz pokazuje, że zasługuje być jokerem w Juve i oby jak najdłużej u nas został z taką skutecznością.


Nasi piłkarze to gladiatorzy, wierzyłem do samego końca, że wciśniemy i wcisnęliśmy.

BRAWO ZAZA (Aż ustawiłem avatar na cześć Simone).


LIDER JEST TYLKO JEDEN, FORZA :juve:

[bajbek17]

Ciężi mecz i trzeba oddać Napoli, Sarri stworzył chyba najlepsze Napoli od lat. Bardzo dobry mecz Pogby, który technicznie zrobił wielki postęp w tym sezonie.

[annihilator1988]

Sandro wchodzi na ostatnie 5 minut i asysta :dance2: Magiczny Pogba, co nie dotknie to ####. Znowu.

[PietroBosman]

Rok życia w plecy, ale przynajmniej wróciliśmy na swoje miejsce. Gramy dalej!

Uff!

Bałem się już,że mecz zakończy się podziałem punktów.Tragiczny dzisiaj był Pogba.Szczerze to myślałem,że jeszcze drugą żółtą zarobi...brawo Zaza!Wejście smoka.Który to już raz?!

Mamy lidera!

[koki90]

Zaza chyba będzie pierwszym rezerwowym, który dorobi się pomnika pod stadionem

W drugiej połowie jeszcze przed bramką był moment, że zdawaliśmy się być drużyną zadowoloną z remisu... lub znów pewną, że prędzej czy później strzelimy bramkę.

Brawo za ten mecz, brawo za walkę, rywal postawił bardzo trudne warunki, a i sytuacja boiskowa nas nie rozpieściła (zejście Bonucciego). Napiszmy kolejny kawałek historii i zdobądźmy 5 scudetto z rzędu, pobijmy ten cholerny rekord zwycięstw z rzędu w lidze Interu i wygrajmy mistrza pomimo tak słabego początku w lidze.

:juve:

[Wojtek1207]

Decydującą główkę wygrał bodajże Sandro - miał nosa Max.
Ale setka Dybali... Powinniśmy byli prowadzić już znacznie wcześniej. A ci, co chcą krytykować dzisiaj naszego "najgorszego" Hiszpana, niech zastanowią się, co zrobił nasz "najlepszy" Argentyńczyk.

Ze wszystkich 1:0 jakie mogły paść, to jest najlepsze. Napoli przez ostatni kwadrans było częściej przy piłce, my mieliśmy problem z wyjściem z połówki i z celnością, bramka w 90 minucie i brutalnie przerwane marzenia. Lepiej być chyba nie mogło.

[Hed]

Dobrze ze mnie nie ma w Częstochowie bo chodzilbym jak spiderman po suficie, boże mój. Dziekuje za te emocje

[deszczowy]

Wspaniale! Druga połowa była nie do oglądania ale 3 punkty i lider - są. Bardzo się bałem tego meczu, czułem, że będzie w czapkę... ale zamiast tego mamy 15. wygrany mecz z rzędu!

Brawo, fantastycznie!