LM 12/13 (gr. E) [03]: FCN 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
filippo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 listopada 2004
Posty: 894
Rejestracja: 29 listopada 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:33

szczypek pisze:Kompletnie nie rozumiem co Wy macie do Matriego, cały nasz atak gra na tym samym poziomie, każdemu raz na czas coś wyjdzie, to wszystko. Uczepiliście się chłopa jakby to on był głównym winowajcą tego stanu rzeczy.
Przepraszam cie Szczypek, ja na prawdę nie chce się ciebie już czepiać, ale nie dajesz wyboru
szczypek (przed meczem) pisze:Narzekacie, a jestem przekonany, że dziś Matri coś ustrzeli.
Po czymś takim powinienieś już sobie dać siana
szczypek pisze:
filippo pisze:szczypku...aleś ty nonkonformistyczny... taki

hipsterski 8)

zawsze pod prąd! to powinna być twoja dewiza
Zobaczymy kto się będzie śmiał po meczu 8)
nikomu nie jest do śmiechu


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:33

szczypek pisze: Nich wraca Pepe i wracajmy do 4-3-3 w takich momentach.
Gdyby Conte chciał to wróciłby do 4-3-3 z tymi zawodnikami, których ma.

Dla mnie najbardziej niezrozumiałą decyzją jest wystawienie Vidala kosztem Pogby, który z Napoli dał b. solidną zmianę.
Jeśli ktoś pyta co mam do Matriego,, odpowiadam - to samo co do Amauriego - zamiast bramek, ciągłe poprawianie włosów. Trzeba było pogonić typa w lecie, kiedy mogliśmy zgarnąć za niego przyzwoite pieniądze.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:35

Il Fenomeno pisze: Nie, ale nie widziałem też spreparowanych skrótów, które pokazują jak zawodnik stwarza kolegom dobre okazje, mimo, że tak naprawdę ich nie stwarzał w trakcie meczu, bo był żenujący, walił na oślep, potykał się o własne nogi i co tam jeszcze ktoś wymyślił. Nie widziałem, do dziś.
Raz w roku to i garbaty sie wyprostuje. Ach zapomniałem Boski Kuczer miał dwie dobre wrzutki a to już czyni go o klase lepszym :ok:
Gdyby nie był naszym wychowankiem to już pewni walczyłby o skład w Sienie, ale nie on walczy o skład w ekipie mistrza Włoch. Co ja gadam gośc odziedziczył 11 na koszulce bo Nedvedzie bo Amauri na nią nie zasługiwał.


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 2445
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:38

I w takich właśnie momentach przydaje się najbardziej tak krytykowany przez was Pepe. Chłop może umiejętności nie ma wielkich, ale zeżarłby tam trawnik żeby coś zrobić. Nie raz nam dupę ratował w tamtym sezonie, oby w końcu wrócił.
Dawno nie byłem tak wkur* po meczu. Trud zeszłego sezonu poszedł właśnie w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, bo zachciało się wystawiać Cegły i innych patałachów. To samo Vidal, niech ten chłop się w końcu przebudzi, bo to co gra w tym sezonie to jakaś kpina, po kim jak po kim, ale po nim jako ostatnim spodziewałbym się w tym sezonie takiej padaki.
Ciężko to widzę, należałoby teraz wygrać z tym Norcośtam i z Chelsea, niby wydaje się to możliwe, ale jak tak trzeźwo pomyśleć to chyba wymagam zbyt wiele :angry:
Ostatnio zmieniony 23 października 2012, 23:39 przez jarmel, łącznie zmieniany 1 raz.


#AllegriOut
strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 978
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:38

Poprawianie włosów, machanie łapami - to też. Tylko, że Matri oddaje nawet mało strzałów na bramkę i nikogo nie potrafi ograć, wygrać pojedynku, (Ci z Romy zawsze byli opóźnieni, a i tak zmarnował pare okazji) przytrzymać piłki. Quag miał jeden tydzień oświecenia,(ostatnio tragedia) ale miał. I dobrze, bo teraz nasza sytuacja mogła być jeszcze gorsza w LM.
Ostatnio zmieniony 23 października 2012, 23:40 przez strong return, łącznie zmieniany 1 raz.


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 210
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:39

nynek pisze:Na gorąco: Matri, De Ceglie, Vidal i 3-5-2 to podsumowanie tego beznadziejnego wyniku.
Taktyka to jest coś co chciałbym podkreślić. Ja nie twierdzę że 3-5-2 jest słabe, bo sam uważam, że w niektórych sytuacjach bardzo dobrze się sprawdza. Przede wszystkim kiedy gramy z mocnym przeciwnikiem i warto zabezpieczyć tyły w postaci dodatkowego środkowego obrońcy, ale warto zauważyć że odkąd przeszliśmy na nią w drugiej połowie zeszłego sezonu, nasza gra strasznie upodobniła się do Juve Capello. Wiadomo, są inne elementy gry jak wyższy pressing, zagęszczenie środka, słabsze skrzydła itp. Chodzi mi o to, że grając 3-5-2 przeciwko teoretycznie słabszym kontrolujemy sytuację (albo i nie patrz:Siena) ale w przodzie to jest po prostu liczenie na to że coś wepchną i będzie git. Fakt, zazwyczaj właśnie tak się dzieje ale ja sobie nie przypominam meczu granego trójką w obronie gdzie atakowalibyśmy z wysoką efektywnością.

Teraz do rzeczy. Wchodzi Bendtner za Lucio i mamy pierwsze od czasów prehistorii przejście w trakcie meczu na 4-3-3 i od tego momentu gra nam się układa ze 4 razy lepiej. Przecież to jest proste jak budowa cepa! Słabszy przeciwnik cofa się by okopać bramkę, przestrzeń przed polem karnym to jeden wielki młyn a jedyną przewagę można zrobić tam gdzie troszkę więcej miejsca czyli na skrzydłach. To my murwa kać dajemy tam 2 kolesi zazwyczaj robiących za obrońców! Przejście na 4-3-3 i co się dzieje!? Boczni napastnicy ściągają zawodników przeciwnika za sobą w pole karne, robi się dużo miejsca, De Ceglie i Isla mają dużo miejsca by ładnie przymierzyć i dośrodkować, w samym polu karnym też jest więcej zawodników, nagle tworzymy kilka groźnych sytuacji, pada gol, skrzydłowi też mogą spróbować dryblingu, bo mają zabezpieczenie. Stwarzamy sytuacje! Takie mecze z zeszłego sezonu jak obydwa z Atalantą, obydwa z Interem, drugi z Genoą (tysiąc sytuacji), przejście w meczu z Milanem na San Siro, obydwa z Lazio, drugi z Violą, Pierwszy z Ceseną, obydwa z Bologną (zmarnowane 3 setki w drugim), pierwszy z Novarą. Tam gra się kleiła dużo lepiej w przodzie i fakt, Buffon też miał więcej pracy, ale jednak moim zdaniem odnosiliśmy i tak większe korzyści.

Według mnie powinniśmy przejść na system stosowany kiedyś przez Fergusona, a mianowicie na słabszych stosować jedną formację a na silniejszych drugą, bo widząc jak na ogórka sami ucinamy sobie skrzydła wychodząc 3-5-2 i mając tak słaby atak, zawsze jest w głowie tylko prośba byśmy coś wturlali, Pirlo strzelił z wolnego, dostali karniaka itp.

Edit. I jeszcze jedno, nigdy nie myślałem że będę niecierpliwie czekał na powrót zawodnika pokroju Pepe.
Ostatnio zmieniony 23 października 2012, 23:50 przez Juvefanatp, łącznie zmieniany 1 raz.


Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 539
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:41

Widzę, że niektórym nie przeszkadza, że 80% groźnych akcji Juventusu (m.in dwie perfekcyjne piły na Islę) szło po dośrodkowaniach z lewej strony PDC, i dalej będą go obwiniać za remis Doh

Innym kompletnie nie przeszkadza fakt, że Giovinco nie widzi na boisku absolutnie NIC- tylko piłkę i bramkę. Nie widzi przeciwników, nie widzi bramkarza, a przede wszystkim- nie widzi kolegów z własnej drużyny. Taki ktoś, mimo nieprzeciętnych umiejętności, jest wartością ujemną na boisku.
Nie przepadam za Twoimi opiniami @SKAr7, ale święta racja tym razem. Paolo De Ceglie to jest jeździec bez głowy i generalnie nie pasuje do drużyny mistrzowskiej, ale nie można Go dzisiaj obwiniać za remis, bo dawał dobre wrzutki i w ogóle dawał. Też pamiętam tą sytuację co ratował piłkę wślizgiem i potem chyba świetnie wrzucił od razu.

Co do Giovinco również się zgadzam. On starczał na Parmę, ale błagam - nie porównujcie go do Del Piero. On nie ma nic z mistrza. To nie jest ten który kiedyś zastąpi Il Capitano. Od początku mówiłem, że należy wylać na głowę kubeł zimnej wody i się nie podniecać, bo nie ma czym.
o drugie, mamy fajnych napastników:
- Matri, który coraz bardziej upodabnia się do Amauriego
- Quag, któremu forma przydzielana jest za pomocą skomplikowanego algorytmu
- Giovinco, który w tym sezonie poza wywalczonym wolnym w meczu ze Sieną jest kompletnie nieprzydatny (bo bramki z Udine i Romą były tylko dodatkiem do uczty)
- Vucinic, który od czasu do czasu uratuje nam skórę, a w większości spotkań bezczelnie grilluje pierdząc w palenisko
- Bendtner, który ponoć jest... gdzieś... tam...

Po trzecie nastawienie zespołu:
- w meczu z Chelsea nogi jak z waty
- w meczu z Nordscośtam przez pierwszą połowę luz, blues, istna impreza integracyjna, gdzie niektórym nie śpieszyło się choćby do wstawienia nogi
- w meczu z Shakhtarem, gdzie mieliśmy trochę w portach, trochę w głowach.
@Pumex świetne podsumowanie zawodników naszego "ataku". Co do Matriego to już nie mam siły. I tak nadal wielu użytkowników Go broni i do dzisiaj nei potrafi przeprosić za te dyrdymały z zeszłego sezonu, że On niby potrafi strzelić 20-25 goli i być snajperem. To jest kukła, a jak się odbił od obrońcy farmerów z Danii w pierwszej połowie i zaczął machać krzakami to myślałem że zejdę na zawał. To samo tyczy się Fabio Q - gol raz na ruski sezon niebywałej urody i potem dno. To nie jest ani sinusoida, ani jakis inny wykres. On gra wg. jakiegoś nieznanego i nieodkrytego prawa.

Tak samo odnośnie motywacji - chyba Conte już nie trafia tak do głów jak w Serie A. Czyżby nasi gracze nie mieli mentalności zwycięzców na poziomie europejskim jak kiedyś ?

Zaczynam odnosić wrażenie, że naprawdę skończyły się pomysły w naszym sztabie na dobrą grę, a ciągniemy trochę ambicją i uporem ostatnie mecze. Swoją drogą co można wymyślić jak sie nie ma żadnego dobrego napastnika w składzie. Vucinic - chimeryk niestety.

Słabo to widzę. Mecz słabiutki i myślę, że dzisiaj odebraliśmy sobie jakieś 65 % na awans do dalszej fazy.


meda11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1081
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:43

Lypsky pisze:Jeśli ktoś pyta co mam do Matriego,, odpowiadam - to samo co do Amauriego - zamiast bramek, ciągłe poprawianie włosów. Trzeba było pogonić typa w lecie, kiedy mogliśmy zgarnąć za niego przyzwoite pieniądze.
Pogonić będzie trzeba Sebastiana, bo w obecnym systemie gość jest bezużyteczny, a co najgorsze wychodzi jego boiskowe IQ. Kiedy ma strzelać z pierwszej to schodzi do boku na swoją gorszą nogę, kiedy trzeba skleić piłkę i dopiero wtedy podjąć decyzję co do zagrania to uderza 10m nad bramką, jak ma podać to wbiega z piłką na większego i nie ustępującego mu szybkością przeciwnika, itd. itp.. Gość ma bardzo dobry zryw, fajną technikę i to tyle... Szybkość podejmowania decyzji i ich trafność to już z kolei poziom Matusiaka. Wówczas wszelkie zalety na tle klasowego przeciwnika bądź nie grającego w otwarte karty, a murującego się przed własnym polem karnym są za słabe, by coś wskórać. Ale to tylko opinia hejterów.


Obrazek
Il Fenomeno

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 stycznia 2009
Posty: 989
Rejestracja: 31 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:43

bajbek17 pisze:Raz w roku to i garbaty sie wyprostuje. Ach zapomniałem Boski Kuczer miał dwie dobre wrzutki a to już czyni go o klase lepszym :ok:
Chodzi o to, że ja ani nie jestem zwolennikiem jego talentu, ani przeciwnikiem. Ani mnie nie grzeje, jak Lewandowski deszczowego, czy tam on na Lewandowskim, ani mnie nie ziębi jak Giovinco, tego samego legendarnego prostowłosa i speca od piłki. Po prostu czepianie się DZISIAJ De Ceglie jest co najmniej zabawne. A tutaj wiele osób nie tylko się go czepia, co po prostu widzi w nim winowajcę wyniku i najchętniej by go ukamienowali. Jakieś głupie teksty, że po dzisiejszym meczu nigdy więcej nie chcą widzieć Paolo w składzie. Prawda jest taka, że jeżeli po tym meczu ma się ktoś przyczepić personalnie do jakiegoś zawodnika Juventusu, to De Ceglie powinien być pod koniec tej listy, a nie na samym początku. Chłopak dzisiaj mógł zaliczyć z 3 asysty. Bardzo dobrze wrzucał piłki. Nie obchodzą mnie jego wcześniejsze czy przyszłe mecze. W TYM GRAŁ DOBRZE i stwarzał realne zagrożenie swoimi podaniami pod bramką przeciwnika.


Obrazek
Swider10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2005
Posty: 687
Rejestracja: 27 lipca 2005

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:44

Ivory pisze:I tak to jest - raz takiemu Oscarowi wyjdzie strzał życia, raz Duńczykowi.
Najlepszą odpowiedzią na takie niespodziewane sytuacje jest posiadanie w składzie gracza klasy Cavaniego, a nie Boskiej Piątki przypominającej
wesołą gromadkę, której esencją jest Matri... :/
______

Mówiłem, że ten Nordsjelland to nie Cracovia.
Już dopisujcie sobie 3 punkty za rewanż w Turynie :angry:
Szkoda tylko, że te strzały życia zawsze wychodzą w meczach przeciwko Juve ... :/ Ale skąplikowalismy sobie sprawe! Teraz trzeba walnąć Duńczyków u siebie i odprawić z kwitkiem Chelsea !


"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."

"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
krop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2005
Posty: 304
Rejestracja: 25 maja 2005

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:49

Jak dla mnie najwieksze drewniaki to De Ceglie, Matri i Gio. Co z tego ze Seba biega jak poparzony i strzela skoro nic z tego nie wynika? DLACZEGO nie zagral Quag? zamiast Matriego mogl wpuscic Bendtnera. :angry:
3/4 akcji ofensywnych konczylo sie na "wrzytkach" skrzydlami, a gdzie srodek? przeciez mamy bardzo dobry srodek pomocy...


jareckik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 marca 2009
Posty: 841
Rejestracja: 20 marca 2009

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:49

Strzały życia, nie strzały życia. Jeszcze nam trochę brakuje do klasowego zespołu, może klasowego napastnika ? Falcao ?:D
Popatrzcie dziś na Barce, grała z Celticiem i zwycięską brame dopiero w doliczonym czasie gry, ale wygrała!!! To samo MU, tylko że oni grali chyba jednak z lepszą drużyną niż my.
Wygranym tego meczu jest bramkarz Nord, a najsłabszym ogniwem Giovinco... Tyle pozdrawiam


Obrazek

http://zmieleni.pl/ - postaw na jednomandatowe okręgi wyborcze!
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:54

Il Fenomeno pisze:
bajbek17 pisze:Raz w roku to i garbaty sie wyprostuje. Ach zapomniałem Boski Kuczer miał dwie dobre wrzutki a to już czyni go o klase lepszym :ok:
Chodzi o to, że ja ani nie jestem zwolennikiem jego talentu, ani przeciwnikiem. Ani mnie nie grzeje, jak Lewandowski deszczowego, czy tam on na Lewandowskim, ani mnie nie ziębi jak Giovinco, tego samego legendarnego prostowłosa i speca od piłki. Po prostu czepianie się DZISIAJ De Ceglie jest co najmniej zabawne. A tutaj wiele osób nie tylko się go czepia, co po prostu widzi w nim winowajcę wyniku i najchętniej by go ukamienowali. Jakieś głupie teksty, że po dzisiejszym meczu nigdy więcej nie chcą widzieć Paolo w składzie. Prawda jest taka, że jeżeli po tym meczu ma się ktoś przyczepić personalnie do jakiegoś zawodnika Juventusu, to De Ceglie powinien być pod koniec tej listy, a nie na samym początku. Chłopak dzisiaj mógł zaliczyć z 3 asysty. Bardzo dobrze wrzucał piłki. Nie obchodzą mnie jego wcześniejsze czy przyszłe mecze. W TYM GRAŁ DOBRZE i stwarzał realne zagrożenie swoimi podaniami pod bramką przeciwnika.
Zagrał dobrze to może jak na niego, ale ja wymagam troszke więcej od zawodników Juve a juz na pewno grają z takim przeciwnikiem. Może nie jest winowajcą wyniku, ale uważam, że gdyby Martin grał w jego miejsce dzisiaj mogłyby być 3 pkt. Miał dwie, trzy dobre wrzutki, ale na ile wykonanych? Isla o klase lepszy dzisiaj od Kuczera. Nie musisz się ze mną zgadzać nie oczekuje tego. Ja wyrażam swoją opinię i nie mam zamiaru tu z nikim walk toczyć o to czy była trafna czy nie. Dobranoc.


Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3080
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:54

Widzę, że jednak nie ma co u nas grać z rotacją w składzie. Trzeba cały czas wystawiać najsilniejszy skład. Rotacje to niech sobie robią na Coppa Italia.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 648
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2012, 23:55

Juvefanatp pisze:
nynek pisze:Na gorąco: Matri, De Ceglie, Vidal i 3-5-2 to podsumowanie tego beznadziejnego wyniku.
Taktyka to jest coś co chciałbym podkreślić. Ja nie twierdzę że 3-5-2 jest słabe, bo sam uważam, że w niektórych sytuacjach bardzo dobrze się sprawdza. Przede wszystkim kiedy gramy z mocnym przeciwnikiem i warto zabezpieczyć tyły w postaci dodatkowego środkowego obrońcy, ale warto zauważyć że odkąd przeszliśmy na nią w drugiej połowie zeszłego sezonu, nasza gra strasznie upodobniła się do Juve Capello. Wiadomo, są inne elementy gry jak wyższy pressing, zagęszczenie środka, słabsze skrzydła itp. Chodzi mi o to, że grając 3-5-2 przeciwko teoretycznie słabszym kontrolujemy sytuację (albo i nie patrz:Siena) ale w przodzie to jest po prostu liczenie na to że coś wepchną i będzie git. Fakt, zazwyczaj właśnie tak się dzieje ale ja sobie nie przypominam meczu granego trójką w obronie gdzie atakowalibyśmy z wysoką efektywnością.

Teraz do rzeczy. Wchodzi Bendtner za Lucio i mamy pierwsze od czasów prehistorii przejście w trakcie meczu na 4-3-3 i od tego momentu gra nam się układa ze 4 razy lepiej. Przecież to jest proste jak budowa cepa! Słabszy przeciwnik cofa się by okopać bramkę, przestrzeń przed polem karnym to jeden wielki młyn a jedyną przewagę można zrobić tam gdzie troszkę więcej miejsca czyli na skrzydłach. To my murwa kać dajemy tam 2 kolesi zazwyczaj robiących za obrońców! Przejście na 4-3-3 i co się dzieje!? Boczni pomocnicy ściągają zawodników przeciwnika za sobą w pole karne, robi się dużo miejsca, De Ceglie i Isla mają dużo miejsca by ładnie przymierzyć i dośrodkować, w samym polu karnym też jest więcej zawodników, nagle tworzymy kilka groźnych sytuacji, pada gol, skrzydłowi też mogą spróbować dryblingu, bo mają zabezpieczenie. Stwarzamy sytuacje! Takie mecze z zeszłego sezonu jak obydwa z Atalantą, obydwa z Interem, drugi z Genoą (tysiąc sytuacji), przejście w meczu z Milanem na San Siro, obydwa z Lazio, drugi z Violą, Pierwszy z Ceseną, obydwa z Bologną (zmarnowane 3 setki w drugim), pierwszy z Novarą. Tam gra się kleiła dużo lepiej w przodzie i fakt, Buffon też miał więcej pracy, ale jednak moim zdaniem odnosiliśmy i tak większe korzyści.

Według mnie powinniśmy przejść na system stosowany kiedyś przez Fergusona, a mianowicie na słabszych stosować jedną formację a na silniejszych drugą, bo widząc jak na ogórka sami ucinamy sobie skrzydła wychodząc 3-5-2 i mając tak słaby atak, zawsze jest w głowie tylko prośba byśmy coś wturlali, Pirlo strzelił z wolnego, dostali karniaka itp.
Ładnie żeś to rozpisał, ale że wszystkie mecze pamiętasz jakim systemem graliśmy :o Ale racja, dwa systemy na różnych przeciwników, zwłaszcza że mamy do obu zawodników. Chciałbym częściej widzieć 4-3-3, może będzie mi to dane jak Pepe wróci do zdrowia (i oby w dobrej formie). Giovinco wtedy na lewą a Vucinic do środka ataku i można coś popróbować grać! Trzeba też grać częściej szybszym tempem i kombinacyjnie w środku a nie tylko wrzutki ze skrzydeł, no ile można?! Zwłaszcza że Matri choć głową grać umie to mistrzem tego elementu nie jest, a Bendtner prawie nie gra.


Z Juve na dobre i złe!
Zablokowany