Serie A (15): Roma 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:24

Wydawało się, że okoliczności sprzyjają naszemu zwycięstwu, ale na jeden punkt zdobyty w Rzymie nie będę kręcić nosem. Chociaż przyznaję, że po meczu pozostaje pewien niedosyt. To było chyba pierwsze spotkanie Juve w tym sezonie z tak dużą liczbą niedokładnych podań - przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Pierwsza bramka była naprawdę kuriozalna, nie mogę się zdecydować czyje konto obciąża bardziej, Vidala czy Buffona. Jednak Buffon odkupił swoje winy broniąc karnego. Cała nasza pomoc zagrała dzisiaj słabszy mecz i chyba stąd brak trzech punktów. Martwi mnie słaba dyspozycja Matriego w już drugim spotkaniu z rzędu. Pepe też był dzisiaj taki trochę anemiczny. Gratulacje dla Romy za dobrą postawę w meczu, pomimo problemów kadrowych.


Obrazek
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 648
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:24

Remis dla Juve to porażka. Ja wiem że się odbudowujemy ale do cholery mamy 6 remisów na 14 meczów :!: Jak tak dalej pójdzie to skończymy sezon z 15 remisami.

Nie wygrać z taką słabą Romą to jak porażka. Chyba ją zlekceważyli bo jak wytłumaczyć kilkanaście głupich strat i niedokładnych podań? Pirlo gra słabiej już 2-3 tygodnie niestety. Matri troche spuścił z tonu ale nie miał dobrych sytuacji.

Denerwowało mnie że Giorgio brał się za crossy. Denerwował mnie niewidoczny Marchisio (najgorszy występ w tym roku, być może to zderzenie gdzie na początku wydawało się że zejdzie wywarło jakiś wpływ, ale 1 połowe również był bardzo niewidoczny).

Denerwował mnie Pirlo, jego straty i niedokładne podania.
Esti, kolejny przeciętny mecz, niczym się nie wyróżnia na razie.
A to co Vidal zrobił przy bramce łomatko :!: potem dobre podanie przed asystą, a potem załatwił karnego. Raz źle raz dobrze. W ogóle co do Vidala to nie wiem czy tylko ja to widzę ale on jest dosyć.. wolny. Przynajmniej takie mam wrażenie. Dużo biega i walczy i chwała mu za to, sprawdza się, ale jakoś nie widzę go pędzącego sprintem, rzadko. Czasem z kolei widzę jak biega jakby się męczył. Nie wiem to może tylko wrażenie, ale tak mi sie wydaje.

Grazie Gigi za karnego, on dziś bez 1 błędu. Dobrze też Barzagli, no i Kielon strzelec bramki. Reszta jakoś tak bez polotu, graliśmy po prostu średnio, troche za wolno. Z Napoli to faktycznie walczyli do upadłęgo a dziś tak sobie. A przecież z Bolgoną wszyscy najważniejsi odpoczęli, a Marchisio się nie liczy bo nikt mi nie powie że się zmęczył grając 40 min w czwartek :lol:

Quag, mam nadzieję że się polepszy. Może 1 bramka po kontuzji da mu taki impuls, pewność siebie. Na razie średnio.

Ten mecz był do wygrania i powinien być wygrany. Z gry remis był sprawiedliwy, ale nie tak miało być. Milan traci pkt, Napoli traci, to i solidarnie my. Fantastycznie.


Z Juve na dobre i złe!
Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 539
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:27

pablo1503 pisze:
Paulo pisze:Odpowiem tak na wszystko: zawodnicy którym nie można chyba nic zarzucić dzisiaj to Buffon, Chiellini, Barzagli i Lichy, na każdego z pozostałych coś by się znalazło.
Jeżeli ktoś pisze, że Vidal miał dzisiaj pecha tylko, to niech założy okulary :] On po prostu dzisiaj grał bardzo słabe zawody, a do tego komiczna sytuacja z bramką i karny gdzie bezmyślnie wyciął gracza Romy, no wybaczcie ludzie...Pirlo coś starał się robić, ale ogólnie momentami nonszalancko, jak zagubione dziecko i jeszcze jedna rzecz która irytuje, Pirlo zapomniał jak się bije stałe fragmenty gry i to jest smutne dla nas. Żaden rzut wolny Mu jeszcze nie wyszedł porządnie w tym sezonie, a strzał pod murem o sile juniora należy przemilczeć...
Marchisio...i tyle na Jego temat dzisiaj, niewidoczny kompletnie.
Estigarribia - robienie wiatru to za mało z takimi ogórkami jak Roma w ostatnim czasie.
Pepe...to samo, mało widoczny, mógł kilka akcji rozwiązać inaczej.
Matri - ustawianie się, wyjście do piłki blablabla przestańcie :) zagrał słabo i w ogóle ma obniżkę formy, a to, że nie potrafi dobrze przyjąć piłki do nogi to już jest dogmat.
Fabio Q - miał piłkę meczową, spartolił jak dzieciak, zagrał słabo z Bologną, dalej nie rozumiecie czemu grzeje ławę ? Czas się rozglądać za napastnikiem zimą
Elia - dograł piłkę meczową i gdyby nie nieudolność Fabio to byłby bohaterem, a tak to jeszcze stracił raz piłkę i nie zdążył nic więcej pokazać i tyle, nie ma co oceniać.
Giaccherini - trochę jak Esti, robienie wiatru to za mało, świetny mecz z Bologną, a dzisiaj słabo.

Conte - bronią Go wyniki, ale nadal zmian przeprowadzać nie potrafi, mało tego, nie ma napastników na ławce...tak wszyscy psioczą na Vucinica, ale jest teraz nam niezbędny przy tym co grają pozostali napastnicy. Conte do tego uparł się na 5 pomocników dzisiaj co moim zdaniem bylo poronionym pomysłem, na słabą Romę, która dostała babol Natale od Arturo Vidala i tyle...trochę jestem rozczarowany postawą calego zespołu dzisiaj. Szkoda...
Chyba najlepsza OBIEKTYWNA ocena naszych zawodników. Brawo, polać Ci :bravo: :bravo:
'Czas się rozglądać za napastnikiem zimą' Zgadzam się. Ten mecz mi uświadomił, że naszym jedynym produktywnym napastniko/skrzydłowym jest Vucinić i Del Piero[?(Zawsze jak wchodzi, to coś robi pożyteczniej)]
EDIT:
Mirko wraca już w niedzielę? Nie miał przypadkiem pauzować około 20dni?
Miło to przeczytać, że ktoś ma podobne zdanie. Nie ma się co rozwodzić dzisiaj, po prostu zagraliśmy slabo i tyle i nie ma co tutaj na siłę szukać argumentów na Matriego czy że Fabio wybiegał do podania, bo to argumenty z pupy - proste jak budowa cepa. Taką Romą powinniśmy pokonać bez większych problemów, patrząc na jej wyniki w ostatnim czasie...i szczerze to wolałbym oglądać Del Piero na zmianie w takim meczu.


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1415
Rejestracja: 26 listopada 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:29

Według mnie, padła cała gra, bo cała pomoc nie mogła sobie poradzić z dość sporym pressingiem romy no i .. nie wiem czym więcej.
Pirlo, Vidal, Marchisio... coś okropnego. Pierwszy raz bałem się Andrei przy piłce, w obawie by nie oddał jej znowu za darmo przeciwnikowi.
Arturo wielką kupę zrobił przy golu dla Rzymu, za to Marchisio... tak, właśnie tak wyglądał kawał czasu u nas.
+ dno Estiego i Pepe...

No cóż, to wypadek przy pracy. Wierzę, że odbijemy sobie w niedzielę ;-)

PS. JESTEŚMY JEDYNĄ NIEPOKONANĄ DRUŻYNĄ W LIDZE W EUROPIE!
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2011, 23:31 przez mateelv, łącznie zmieniany 1 raz.


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 3695
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:30

zahor pisze: Co do faulu - odpowiedział Ci już kolega stahoo - pokaż mi mecz, w którym gracz przerywający kontrę złapaniem rywala na czterdziestym metrze dostaje za to czerwoną kartkę.
Moze i macie racje. Z tym, ze ten faul wydaje mi sie czyms wiecej, niz tylko zwyklym faulem taktycznym. Co innego przytrzymac kogos taktycznie za koszulke, a co innego przewrocic za twarz albo szyje uciekajacego zawodnika.
zahor pisze: Co zaś się tyczy De Rossiego - ja bym powiedział, że nie zagrał "dobrze" tylko świetnie - na goal.com wybrali go właśnie zawodnikiem meczu. Ja pisałem że żaden nasz ofensywny zawodnik nie miał z nim szans jeden na jeden (mylę się?) a także że czytał grę, przez co wymiana podań w polu karnym rywala też odpadała. Sądzisz że Vucinić dałby radę wkręcić go w ziemię i przesądzić losy meczu? Ja nie przypuszczam.
Goal.com nie jest zadnym powaznym albo opiniotworczym zrodlem jesli chodzi o oceny. Juz rozne cuda tam widzialem, dlatego od pewnego czasu po prostu tam nie spogladam i tyle.

No i oczywiscie, ze sie mylisz, De Rossi w pierwszej polowie z dwa razy przepuscil pilke jak dziecko (o czym pisalem), a w drugiej pieknie zostal wyminiety przez Giaccheriniego. Zreszta, co to jest za tekst - "zaden Nasz ofensywny zawodnik nie mial z nim szans jeden na jeden"? Zeby to ocenic to musialoby tych pojedynkow byc z przynajmniej z 5, 10. A bylo ich niewiele. Zaraz mi jeszcze napiszesz, ze nikt z Naszych graczy nie mial z De Rossim szans w pojedynkach glowkowych bo nie strzelilismy gola glowa.

Przesadzasz i tyle. De Rossi zagral dobrze, ale teksty o tym, ze Vucinic albo nikt inny nie bylby w stanie go wyminac, to jakies spekulacje i robienie z De Rossiego niepokonanego tytana defensywy.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3301
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:31

jaqb pisze:
pablo1503 pisze:Wracając do Matriego na chwilkę. Od jakiegoś czasu jestem lekkim hejterem Matriego i nie jeden raz zostałem skrytykowany, przez moje nastawienie do niego. Gdy gra słabo, ale strzela gola, to piszecie, że napastnika rozlicza się z bramek, a nie z gry. Gdy Alessandro nie strzela, to piszecie(oczywiście nie wszyscy), ze się dobrze ustawiał itp...
Ludzie?! co wy widzicie w Matrim, że tak go bronicie. IMO w tym sezonie zagrał dobrze, góra dwa mecze dobrze. Porównując go do ostatniego sezonu, to jest to jedna z największych wtop w tym sezonie. :whistle:
Czekam na krytykę :prochno:
widzę, że pijesz do mnie, także spieszę z odpowiedzią :) trzeba bowiem pamiętać, że w zasadzie jedyną realną (bo na toniego się conte raczej nie zdecyduje) alternatywą jest quag, który ma oczywiście lepszą technikę użytkową, ale co z tego? dla mnie matri może grać nieszczególnie, jeśli w odpowiednim momencie dostawi nogę i zapewni 3 punkty - w żadnym wypadku nie chciałem pochwalić matriego za dzisiejszy mecz, dlatego że 2 razy pokazał się kolegom na dogodnej pozycji - zauważam jedynie, że nadal ma ten atut, co czyni go w moim przekonaniu bardziej niebezpiecznym wysuniętym napastnikiem niż quagliarella
Szczerze mówiąc, że to nie piłem do Ciebie, tylko do tych wszystkich ślepo zapatrzonych w genialnego Matriego :prochno: Chwała mu za gole, bo jakby nie patrzyć na ich najwięcej, ale dla mnie to za mało.
PS. wszystkie gole jakie zdobył w tym sezonie, są praktycznie dobitkę do bramki(nie pamiętam wszystkich goli, ale większość tak wyglądała). Zaimponował mi w tym sezonie dwoma bramkami. Jedna przeciwko Napoli. Zachował tam zimną krew i fenomenalnie wykończył akcję. Drugi raz, to przeciwko X(nie pamiętam dokładnie). Dostał ładną piłkę od Y(nie pamiętam od kogo) i strzelił z dość ostrego kąta.


Obrazek
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:34

dwa słowa: sędzia <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:36

Sprawiedliwy wynik. Kiepski środek pola, Pepe już nie tak świetny, Matri w zasadzie nie miał czego psuć. Trochę późno zmiany.


Obrazek
MaNieK_JuVe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 maja 2003
Posty: 157
Rejestracja: 27 maja 2003

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:38

pablo1503 pisze:Wracając do Matriego na chwilkę. Od jakiegoś czasu jestem lekkim hejterem Matriego i nie jeden raz zostałem skrytykowany, przez moje nastawienie do niego. Gdy gra słabo, ale strzela gola, to piszecie, że napastnika rozlicza się z bramek, a nie z gry. Gdy Alessandro nie strzela, to piszecie(oczywiście nie wszyscy), ze się dobrze ustawiał itp...
Ludzie?! co wy widzicie w Matrim, że tak go bronicie. IMO w tym sezonie zagrał dobrze, góra dwa mecze dobrze. Porównując go do ostatniego sezonu, to jest to jedna z największych wtop w tym sezonie. :whistle:
Czekam na krytykę :prochno:
Popieram w kilku aspektach :)
Matri to nie jest gracz na poziom Juventusu.
Matri ma technike na poziomie serie B.
Matri i jego gole to w wiekszosci przypadek( czyt. zbieg okolicznosci powodujacy ze mimo niekorzystnych warunkow i ciezkiej sytuacji pilka wpada do bramki)
Matriego przed gra w Juve znalem tylko z meczy z nami. Jakie wtedy byly moje wnioski? Pamietak jak by to bylo dzis, mowilem sobie: Matri to jest dobry zawodnik, ma to cos pod bramka rywala i nie zdziwie sie jak trafi do jakiegos wiekszego klubu. I co? Trafil do Juve. Uwazam ze Matri to pilkarz pokroju Zalayety a wiec umiejacy strzelic gola ale dla Juve to powinien byc tylko joker.

Ktos pisal ze Giacch zagral salbo po wejsciu. Panowie nie oszukujmy sie ale Esti byl bardzo zmeczony, zostawial pusta strone gdzie Chiellini mial bardzo ciezko w obronie. Giacchu ma ta przewage nad Estim ze w kontrze jest bardziej ulozony i potrafi oddac strzal badz podac a Egarribia wbiega miedzy 2 obroncow a 3 odbiera mu pilke i jest po grze.
Pokusze sie o oceny i male uzasadnienie:
Buffi: 7.0 - karny, kilka dobrych interwencji przy golu nie on zawinil.
Chielu: 6,5 - gol, kilka dorbych wejsc w ktorych wspomagal pomoc, na minus spora niedokladnosc w zagraniach
Bonu: 6,0 - Solidny mecz ale bez fajerwerkow
Barza: 6,0 - Momentami genialne odbiory ale mial tez chwile niepewnosci
Lichy: 6,5 - Dzis moze nie tak efektywny ale w 1 polowie sial duzo szumu w obronie Romy, kto wie jak by bylo dalej gdyby nie hamstwo Lameli
Marchisio: 5,0 - Gdyby nie Lipinski to bym nawet nie pamietal ze Claudio gra, bezbarwny wystep.
Pirlo: 6,0 - Andrea byl dzis pod ogromna presja zarowno rywali jak i wlasnych zaowdnikow, sporo swietnych miniec, udanych podan, ale nie mial z kim grac w pomocy
Vidal: 5,5 - Mozna powiedziec ze zawalil gola dla Romy, sprokurowal karniaka, ale walczyl, biegal, podawal i odbieral moze nie tak spektakularnie ale jednak
Esti: 5,5 - Brakowalo mi u niego przyspieszenia z pilka, holowal i tracil, nie mniej asyste zaliczyl
Pepe: 6,0 - Bardzo sie staral ale wychodzilo mu to gorzej niz zwykle w 1 polowie duzo pod gra w 2 nie wspomagal Szwajcara w obronie.
Matri: 5,0 - Bardzo slaby wystep Matriego, praktycznie w niczym nie pomagal.
Zmiany Quaglia 5,5 Giacch 6,0 Elia 6,0

Teraz widac klase Vucinica, w waznych momentach utrzyma pilke, poda celnie.


Forza Juventus, Forza Azzurri
Moja jedyna milosc Juventus FC !!!
Zagraj w Lola: http://signup.leagueoflegends.com/?ref= ... 3963740312
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:38

Słabo słabo i jeszcze raz słabo. Mieliśmy szczęście, że nie przegraliśmy. Medali jednak za to, że jesteśmy jedyną niepokonaną drużyną w Europie blablabla nikt nie daje. Mnóstwo niedokładnych podań, tak jakby przez tydzień zapomnieli jak dobrze wcześniej potrafili grać zespołowo. Nie pomogła nawet przerwa.

Oficjalnie kończę moje prośby o Q w składzie. Spartolił tą piłkę, to nie jest do wybaczenia w takim momencie. Matri jednak ostatnio też gra jak liwka. Zero przebojowości, beznadziejne decyzje i takie same strzały na bramkę.

Wiecie dlaczego tak wiele się będzie mówić o Vidalu? Bo on był wszędzie w tym meczu. I w obronie i w ataku, mimo iż popełnił kilka błędów to i tak zasługuje na jako takie wyróżnienie. Marchisio wypadł przy nim blado, a Pirlo (jak na to co pokazywał wcześniej) bladziutko.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:45

jakku1 pisze:Zaraz mi jeszcze napiszesz, ze nikt z Naszych graczy nie mial z De Rossim szans w pojedynkach glowkowych bo nie strzelilismy gola glowa.

Przesadzasz i tyle. De Rossi zagral dobrze, ale teksty o tym, ze Vucinic albo nikt inny nie bylby w stanie go wyminac, to jakies spekulacje i robienie z De Rossiego niepokonanego tytana defensywy.
Nie, tego akurat nie napiszę, bo akurat z gry głową nie słynie i nie dał żadnego popisu w tym meczu. Mi chodzi o coś innego. Wszelkie próby ataków pozycyjnych, zwłaszcza w pierwszej połowie, wyglądały tak :angry: - walenie łbem o ścianę. Dobra dyspozycja Heinze i De Rossiego spowodowały to co widzieliśmy - cała pierwsza połowa pod polem karnym Romy i na dobrą sprawę żadnych dobrych sytuacji. Jasne, wiadomo że jakby tak dalej próbowali jeszcze pięć godzin to w końcu De Rossi by się poślizgnął, Heinze spóźnił czy coś takiego i jakiś Matri by tam gola władował. Spróbowali na szczęście w inny sposób i fartem, bo fartem, ale się udało. Ale mi chodzi o coś innego. Nie było u nas napastnika, który spowodowałby że pod tą bramką robiłoby się naprawdę gorąco. Takiego, że jak tylko dostawałby piłkę przed polem karnym, to kibice gospodarzy zaczęliby się pocić - tym razem jeszcze uda się go powstrzymać, czy już zabraknie szczęścia. Jak Messi dostaje przed polem karnym podanie, to kibic każdego rywala ma taki strach. Ja bym chciał takiego napastnika, który chociaż sympatyków Romy przyprawiałby o taki niepokój. Tymczasem wydaje mi się że przy atakach pozycyjnych Juventusu nie dostawali dzisiaj zawału i też pewnie by go nie dostawali gdyby na boisku był Vucinić, chociaż tego akurat Ci nie udowodnię. I nie mówię tutaj o czymś takim, co my odczuwamy kiedy ktokolwiek szarżuje na Bonucciego - chodzi mi o sytuację, kiedy kibice rywala wiedzą że ich defensywa jest dobra, ale mają świadomość tego że nasza jest lepsza i za którymś razem musi się naszym udać.
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2011, 23:46 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.


Football Highlights

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2011
Posty: 36
Rejestracja: 23 października 2011

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:46

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

Roma - Juventus (skrót meczu)


Arcadio Morello

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lutego 2010
Posty: 460
Rejestracja: 12 lutego 2010

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:50

Ten mecz pokazał, że w Juve brakuje rasowego napastnika, który sam będzie potrafił sobie sytuację bramkową, który strzeli gola z niczego. Przydał by się Rossi i ktoś na środek pomocy, bo jak Pirlo i Marchisio zagrają słabo, to już gra Juve się nie klei. Zresztą dzisiejszy mecz pokazał wszystkie słabości Juve.


Obrazek
zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:51

szczypek pisze: Wiecie dlaczego tak wiele się będzie mówić o Vidalu? Bo on był wszędzie w tym meczu. I w obronie i w ataku, mimo iż popełnił kilka błędów to i tak zasługuje na jako takie wyróżnienie. Marchisio wypadł przy nim blado, a Pirlo (jak na to co pokazywał wcześniej) bladziutko.
Vidal spartolił totalnie przy bramce dla Romy. To był kluczowy moment tego spotkania. Niestety. Grał najlepiej z całej trójki pomocników, ale takie momenty jak ten przy bramce po prostu nie mają prawa bytu.


Obrazek
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2011, 23:54

Pozostaje niedosyt, ale biorąc pod uwagę tego farfocla z pierwszych minut wynik nie jest najgorszy. Wchodziliśmy w Romę jak w masło, problem polegał jednak na tym, że cała nasza pomoc miała dziś gorszy dzień. Vidal zawalił pierwszą bramkę, mając praktycznie "podaną" od De Rossiego piłkę na nodze. Pirlo popełniał błąd za błędem - sporo niedokładnych podań w jego wykonaniu i strat. Marchisio jakoś szczególnie się kibicom nie naraził, ale też niewidoczny. Kiepsko za to formacja ofensywna. Ogólnie rzecz biorąc drużyna rozegrała chyba swój najgorszy mecz ligowy w tym sezonie, tak sporej ilości niedokładnych podań nie widziałem u nas już dawno. Mnie osobiście cieszy to, że potrafimy się odgryźć nawet w obliczu problemów na boisku, pokazaliśmy to dzisiaj, pokazaliśmy także w Neapolu.

Postawa sędziego to jakaś masakra. Takiego sędziowania to ja chyba jeszcze nie widziałem, typowi spod koszulki wyraźnie wystawał trykot gospodarzy... Pozwalał na ostrą grę Romie, podczas gdy gwizdał wszystko na naszą niekorzyść. Powinno to być kolejne spotkanie, którego rzymianie nie rozegrali do końca w komplecie - czerwo należało się bez dwóch zdań Lameli (jego chamskich fauli, "niezauważonych" przez arbitra zliczyć nie sposób) oraz De Rossiemu, który przy kontrze złapał jednego z naszych, dosłownie rzecz ujmując, za gębę. Po raz kolejny potwierdza się to, o czym rozmawiamy od dłuższego już czasu, sędziowanie we Włoszech to DNO.

Wydawałoby się, że tak osłabiona absencjami swoich graczy Roma będzie się tylko bronić. Zapomnieliśmy jednak o tym, że ci, którzy do tej pory grali ogony czy grzali ławę mieli coś do udowodnienia i dzisiaj rzeczywiście zostawili płuca na boisku. Nie było wcale widać, że zespół gospodarzy ma jakieś problemy kadrowe - paradoksalnie ten skład zagrał lepiej niż teoretycznie pierwsza jedenastka tego zespołu. Właśnie... Roma zagrała pierwsze dobre spotkanie od dłuższego już czasu, Juventus podziałał na ich wyobraźnię, przez co spięli poślady.

Postronna osoba, po przeczytaniu części komentarzy w tym temacie, mogłaby stwierdzić, że przegraliśmy to spotkanie bądź zremisowaliśmy w końcówce / niezasłużenie. Chciałbym tym osobom przypomnieć, że graliśmy dziś NA WYJEŹDZIE, Z ROMĄ, która, co mogłaby sugerować sytuacja kadrowa, wcale NIE GRAŁA ŹLE. To spotkanie mogliśmy spokojnie wygrać, choć fakt faktem nasi nie prezentowali się dzisiaj szczególnie dobrze, każdemu może się zdarzyć kiepski dzień (nawet Vidalowi). Sporo remisów? Ludzie, jesteśmy pierwsi w tabeli, jesteśmy jedynym niepokonanym zespołem, mam dobry bilans, końcówkę rundy z łatwiejszymi rywalami...

Mecz z Novarą wygrać musimy obligatoryjnie, potem jedziemy na wojenkę do Udine - na mecz, w którym zagramy o samodzielny prymat na szczycie tabeli. Do zrobienia.


Zablokowany