Serie A (9): Milan 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 10:43


Proszę bardzo.


rafal-1897

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 lipca 2010
Posty: 186
Rejestracja: 15 lipca 2010

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 10:45

Dobry mecz Juve. Czasami denerwowała przewaga Milanu, ale ważne jest zwycięstwo. Wszyscy zagrali dobrze, z sercem, walczyli o każdą piłkę, co niestety skończyło się kontuzjami. Ale Del Neri zapewnia, że dadzą radę, to trzeba mu uwierzyć...


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 10:59

Zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Milanem sprawiło mi ogromną radość, zwłaszcza po dwóch blamażach w poprzednim sezonie. Jednak plusy nie powinny przesłaniać nam minusów, ponieważ nie da się ukryć, że mecz wygraliśmy przy dużej dozie szczęścia. Wystarczyłoby, żeby Ibrahimović trafił w bramkę, a nie w spojenie słupka z poprzeczką, a mecz mógłby potoczyć się kompletnie inaczej. Gol Milanu w pierwszych minutach ustawiłby to spotkanie i podciąłby nam skrzydła. Jednak szczęście ponoć sprzyja lepszym :wink:.

Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników, to nie rozumiem, dlaczego niektórzy uczepili się Melo jak za przeproszeniem rzep psiego ogona. Filip robi widoczne postępy i staje się coraz bardziej wartościowym zawodnikiem dla drużyny. W tej chwili zdecydowanie przewyższa Marchisio, który potrafi w niektórych meczach w magiczny sposób zniknąć i Sissoko, który kompletnie gubi się w grze do przodu. Wczoraj przy drugiej bramce odstawił po prostu cyrk :doh:. Martinez zagrał dobry mecze jak na to, co do tej pory pokazał, ale jeżeli będzie łapać kontuzje, potem odzyskiwać formę, grać lepiej i znowu łapać kontuzje to wielkiego pożytku z niego nie będzie. Pepe chyba zapomniał, że jest tylko na wypożyczeniu i jeżeli chce zostać w Juve to powinien bardziej się starać. Quagliarella może być bardzo pożytecznym nabytkiem, oby tylko grał bardziej równo. A na deser Alex i 179 bramka, nie mógł jej strzelić w lepszym meczu :bravo:.

Ciągle mam problem z oceną Alojzego Del Neriego. Wprawdzie zagraliśmy dobry mecze z Milanem, ale punkty w nim zdobyte nie liczą się bardziej niż te ugrane ze słabszymi rywalami. Wkrótce mecze z Red Bullem i Ceseną. Ważne, aby podtrzymać dobrą passę. Liga Europejska to cel drugorzędny, więc ewentualne potknięcie jest do wybaczenia, ale trzy punkty w meczu z Ceseną to konieczność.
Ostatnio zmieniony 31 października 2010, 11:03 przez Vimes, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:02

Castiel pisze:Denerwuje tylko kolejny raz ustawienie Marchisio na skrzydle. [...] Nie rozumiem Del Neriego.
Jego wczorajsze ustawienie było jak najbardziej prawidłowe. Biorąc pod uwagę absencję Krasicia - do wyboru był tylko Pepe, a ustawienie z Marchisio asekurującym De Ceglie świetnie sprawdziło się z Interem. Wczoraj graliśmy to samo, tyle że Claudio pomagał Motcie pilnować Robinho. Na szczęście Robinho to nie Ronaldinho...
:)
Brutalo pisze: Niestety... a może i stety moja imaginacja przerodziła się w rzeczywistość. Musisz przyznać, że nie wyglądało to aż tak źle jak podejrzewałeś. Było typowe 4-4-2 z Momo, Melo, Marchisio i Aquą.
To nie wyglądało źle, to wyglądało tragicznie - graliśmy najnormalniejszą w świecei obronę Częstochowy. Sissoko nie miał pojęcia co ma robić, a przy swojej "technice" improwizować nie jest w stanie, bo ta jego rozpaczliwa asysta to przypadek, w tym chyba jesteśmy zgodni.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Majos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 966
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:04

Udało się! Mimo, iż w meczu nie mógł zagrać Krasić, mimo iż na rozgrzewce przedmeczowej kontuzji łydki doznał Chiellini. Wygrać z Milanem na San Siro to nie byle co, zwłaszcza, że ostatnio udało się to Juventusowi pięć lat temu. Bardzo dobre spotkanie naszych piłkarzy, a w szczególności Felipe Melo, Storariego, Quagiarelli i oczywiście Del Piero. Milan atakował bardzo chaotycznie, ale strachu nam napędził co niemiara. W ostatnich sekundach spotkania, przy tym starciu przed polem karnym miałem "miniwylew"... Jak dobrze, że był spalony. Udało się wywieźć z arcytrudnego terenu trzy punkty i pozostać nadal niepokonanym. Oby tak dalej, brawo !


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1139
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:28

Ouh_yeah pisze: Kiedy będzie czym się jarać? Jak rozwalimy u siebie Inter 4-0 i nie dopuścimy ich do ani jednej sytuacji pod Naszą bramką?
wtedy, kiedy zaczniemy grac dobrze i rowno....


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:28

Pontius21 pisze:Widzę jakieś głosy rozsądku więc w mecz nie wnikam , z resztą nie wiem czy chcę przez to znowu przechodzić. Nie można natomiast zapominać o spalonym którego nie było , a który ustawiłby mecz pod Milan 1:02

francois pisze:Warto podkreślić bardzo dobrą pracę sędziego.
Poparz na noge Pato, jak dla mnie słuszna decyzja arbitra...

PS.Najbardziej podobała mi się radość Melo po bramce na 1:0 :happy:


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:32

Łukasz pisze:
Brutalo pisze: Niestety... a może i stety moja imaginacja przerodziła się w rzeczywistość. Musisz przyznać, że nie wyglądało to aż tak źle jak podejrzewałeś. Było typowe 4-4-2 z Momo, Melo, Marchisio i Aquą.
To nie wyglądało źle, to wyglądało tragicznie - graliśmy najnormalniejszą w świecei obronę Częstochowy. Sissoko nie miał pojęcia co ma robić, a przy swojej "technice" improwizować nie jest w stanie, bo ta jego rozpaczliwa asysta to przypadek, w tym chyba jesteśmy zgodni.
Nie, no co Ty :!: Przecież On specjalnie przewrócił się na piłce :!: .... :whistle:
Przy stanie 2:0 i tylu kontuzjach logicznym było skupienie się na obronie, a nie na ataku. Pomoc grała rozpaczliwie, ale w miarę logicznie. Aż Częstochową bym tego nie nazywał, ale każdy ma prawo do własnych odczuć :)
Majos pisze: Udało się wywieźć z arcytrudnego terenu trzy punkty i pozostać nadal niepokonanym. Oby tak dalej, brawo !
Ekhm, Bari, pierwsza kolejka...


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:48

Nie wierzę :) Najbardziej emocjonujący mecz w lidze jak dotąd. Cieszę się niezmiernie. Takie mecze budują drużynę. Kluczowe było pierwsze 10 minut. Wtedy Milan mógł nas zjeść i spokojnie wygrywać ze 2:0. Ale nie udało się. I z każdą minutą nabieraliśmy pewności siebie. Kozacki mecz Melo. Po prostu fenomenalny. Storari jak zwykle bez zarzutu. Bałem się o Legro - zupełnie nie potrzebnie.

Zaimponował mi Delneri. Myślałem, że ustawienie 4-1-4-1 to błąd. Mimo wszystko facet wiedział co robi. Niesamowicie zagęścił środek. Świetny sposób na Milan, który miał prowadzić grę, a przez ten młyn w środku nic im nie wychodziło.

Panowie... Brawo Juventus!


Obrazek
mati888

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2007
Posty: 579
Rejestracja: 16 września 2007

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:54

no na temat meczu chyba już wszystko zostało powiedziane :)

ja mam taką małą prośbę/zapytanie:
czy nie ma ktoś namiaru na zdjęcie Storariego, który po interwencji siedział, w prawej ręce trzymał piłkę, a lewą pokazywał znak :ok: ? Były to chyba okolice 60. minuty, o ile dobrze pamiętam. Bo szukałem w fotorelcaji Tuttosportu i Marco jest tam chyba tylko na zdjęciu, które pokazuje moment po akcji Papasta. vs Melo...


'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:54

Mecz bardzo dobry. Szybkie tempo z jednej i z drugiej strony. Przynajmniej w pierwszej połowie, w drugiej już trochę nasz zespół spuścił z tonu.

Znakomity mecz Melo i Q. Chciałbym tez podkreślić tytaniczną pracę Martineza i świetną wrzutkę De Ceglie :bravo:
Zachowanie Alexa po zejściu z boiska i motywowanie reszty to tez było coś pięknego, a chyba nikt jeszcze o tym nie wspomniał.

Forza!
Ostatnio zmieniony 31 października 2010, 11:55 przez Corcky, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:55

W takim meczu styl nie jest ważny, pięknie powinniśmy grać z drużynami typu Lecce itd. Milan grał u siebie, miał więcej argumentów w ofensywie by grać na naszej połowie, a poza tym Allegri takowe schematy próbuję wpajać swoim zawodnikom i Milan ma tak grać. Uważam, że mimo tego, iż nasza wczorajsza gra miła dla oka nie była to zagraliśmy w najlepszy z możliwych sposobów, bo gdybyśmy poszli na wymianę ciosów z Milanem to nawet słabsza dyspozycja tercetu Robinho - Ibra - Pato mogłaby nam nie pomóc. Schowaliśmy się zatem za podwójną gardą i czekaliśmy na swoje szanse, a te wiadomo, że kiedyś musiały nadejść i nadeszły. Później kilkukrotnie mając wynik udawało nam się poszanować piłkę głównie za sprawą Aquilaniego, który powoli zdobywa moje serce spokojem, który wprowadza do naszej drużyny w środku pola.


Gathafi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2003
Posty: 109
Rejestracja: 26 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 11:57

Jacky pisze: Aquilani - dzisiaj jakos malo widoczny, malo strzalow. Moze sie przestraszyl Milanu? Co to bedzie z Roma?
Marchisio - jak go tu oceniac, skoro gra niby na skrzydle(?), a powinien grac na... no wlasnie, gdzie konkretnie powinien grac? Tam gdzie Albercik? Dzisiaj o dziwo bylem swiadom tego, ze Claudio przebywa na boisku, tak wiec progres jest
To juz robi sie nudne ta cala nagonka na Marchisio, ze niewidoczny itp...
Marchisio z Milanem akurat zagral lepiej niz Aquilani ale tego akurat nie napiszesz bo teoria o slabym Marchisio by padla.
Aktualnie taktyka preferowana przez naszego wodza to nie klasyczne 4-4-2, w ktorym jest miejsce dla 2 klasycznych skrzydlowych. Claudio gra jako pomocnik boczny, bardziej nastawiony na zabezpieczanie tylow (taka taktyka ma sens przy tak slabo pracujacym w defensywie De Ceglie).
Ciekawy jestem zestawienia naszego skladu na nastepny mecz ligowy jesli Krasic jest zawieszony, Grygera kontuzja, De Ceglie, Martinez to samo. Chyba trzeba bedzie grac z Lanzafame w 1 skladzie i z Pepe na obronie :smile:


Obrazek
meda11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1081
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 12:09

Corcky pisze:Zachowanie Alexa po zejściu z boiska i motywowanie reszty to tez było coś pięknego, a chyba nikt jeszcze o tym nie wspomniał.

Forza!
Zgadza się. W ogóle w tym sezonie Alex podchodzi inaczej do swojej roli. Widać że nadaje z Del Nerim na tych samych falach i że obaj szanują się - nie to co za Lippiego(święta krowa nawet gdy nie był w formie) czy za Capello(odwrotna sytuacja). Kiedy aplikowaliśmy kolejne bramki Lecce widać było, że Il Capitano się cieszy widząc to jak poczynają sobie jego koledzy. Wczoraj natomiast te wymiany uwag z Luigim i wspólne korygowanie ustawienia, zagrzewanie do walki i utrzymania pełnej koncentracji... Naprawdę miło się ogląda takie obrazki.


Obrazek
binio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 czerwca 2003
Posty: 525
Rejestracja: 20 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 31 października 2010, 12:19

meda11 pisze:
Corcky pisze:Zachowanie Alexa po zejściu z boiska i motywowanie reszty to tez było coś pięknego, a chyba nikt jeszcze o tym nie wspomniał.

Forza!
Zgadza się. W ogóle w tym sezonie Alex podchodzi inaczej do swojej roli. Widać że nadaje z Del Nerim na tych samych falach i że obaj szanują się - nie to co za Lippiego(święta krowa nawet gdy nie był w formie) czy za Capello(odwrotna sytuacja). Kiedy aplikowaliśmy kolejne bramki Lecce widać było, że Il Capitano się cieszy widząc to jak poczynają sobie jego koledzy. Wczoraj natomiast te wymiany uwag z Luigim i wspólne korygowanie ustawienia, zagrzewanie do walki i utrzymania pełnej koncentracji... Naprawdę miło się ogląda takie obrazki.
Nigdy nie widziałem Alexa w podobnej akcji aż do wczoraj. Widać taki mecz nie daje zasiąść na ławce mimo zmiany :)

Ale takie zachowanie jak najbardziej pozytywne. O to chodzi. Przez cały poprzedni sezon nie mieliśmy motywatorów, trenerzy średno to robili, siadaliśmy po strzeleniu gola a teraz zupełnie inaczej to wygląda.

Ferrara miał początek ala Capello, 4 wygrane a potem tylko gorzej, Luigi Del Neri już prawie dogonił Ferrare jeśli chodzi o zdobycze punktowe po tej serii spotkań, a jesteśmy w kompetnie innej sytuacji niż rok temu, gdy właśnie teraz frustracja zaczęła narastać.

Wszystko wskazuje że może być jeszcze lepiej!


Zablokowany