LM (Gr. H) [04]: Real 0-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Motor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2008
Posty: 297
Rejestracja: 27 marca 2008

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 14:43

Ten środowy wieczór. Te bramki i wszystko na ekranie telewizora, nie na jakimś portalu w necie gdzie obraz jest mały i czasem przycina. Myślę że Juventus zagrał zespołowo lecz wysunęło się dwóch starych zawodników jednym z nich był Del Piero co zachwyca nas dosyć często i Nedved któremu zdarza się teraz coraz rzadziej. Lecz obaj pokazali klasę. Del Piero szybkość gry, orientacja pośród zawodników i Hiszpańskiej publiczności i przede wszystkim dwa przepiękna gole które dały nam i zwycięstwo i pewien awans jak i po prostu radość którą daje zwycięstwo z Realem na wyjeździe w Lidze Mistrzów. Juve powraca w Lidze Mistrzów z mocny kopem. A teraz kilka słów o Nedvedzie który na truchtał się w tym spotkaniu. Wytrzymał i psychicznie ja i również fizycznie (ciekawe czy fizjologicznie :prochno: ). Rozegrał piękny mecz w którym był jedną z kluczowych postaci. Dzięki ci Nedved


km15

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2008
Posty: 1
Rejestracja: 07 listopada 2008

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 16:43

Jestem pod wrażeniem tego co zagrało Juve w środe w Madrycie. Największe podziękowania należą się del Piero! Czekam z niecierpliwością na rywala Juventusu po wyjściu z grupy "śmierci"!!!


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 21:17

Wciąż dochodze do siebie po tym meczu... oglądalem go już 2 razy, to niesamowite. Del Piero to nie piłkarz, o nie... wielki JUVENTUS to był wielki JUVENTUS, i ta owacja dla Alexa, jak ja kocham ten klub...


Obrazek
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 21:39

Tylko nie można teraz spierniczyc i zając 2 miejsce... Trzeba zdobyć minimum 3 pkt w 2 meczach. Są jak najbardziej realne szanse, by sie to udało, ale Juve nie raz udowadniało, że oczywiste wygrane nie sa tak proste, a cieżkie mecze to nasz zywioł...


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:14

Gdy patrzę na grę Chelsea, to sam nie wiem czy lepiej zająć pierwsze czy drugie miejsce. Manchester Utd też może uplasować się za Villarreal. Najważniejsze, że na wiosnę będą już zdrowi Buffon z Treze.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1263
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:27

Tak mniej więcej można już powiedzieć kto zajmie 1 miejsce w poszczególnych grupach i mamy szanse trafić na takie drużyny jak:

Grupa A - Bordeaux, Roma
Grupa B - Werder, Anarthosis, Panathinaikos
Grupa C - Sporting
Grupa D - Liverpool, Atletico
Grupa E - Villareal, ManU
Grupa F - Bayern, Lyon
Grupa G - Dynamo Kijów, Porto

Ogólnie duże szanse na wylosowanie rywala potencjalnie o wiele słabszego od nas. Sporting lub coś z grup B-G i było by miło.
Najgorzej jak trafimy na kogoś z grup D-E-F. Kadrowo z tych drużyn to lepszy jest na pewno Manchester i Liverpool i w dodatku ciężko nam się grało w ostatnich latach z "anglikami", dlatego chciał bym tych 2 drużyn szczególnie uniknąć w 1/8.

Już się nie mogę doczekać fazy pucharowej bo te 2 mecze co nam pozostały jakoś za bardzo mi ciśnienia nie podnoszą. :)


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:33

Gotti pisze: Już się nie mogę doczekać fazy pucharowej bo te 2 mecze co nam pozostały jakoś za bardzo mi ciśnienia nie podnoszą. :)
Ja też. Te dwa mecze, które nam pozostały, przypominają mękę Milanu w obecnej edycji Pucharu UEFA.


ORP

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 marca 2007
Posty: 42
Rejestracja: 23 marca 2007

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:38

no wiesz nie masz jeszcze barcy arsenalu chealsy mamy duże prawdopodobieństwo że trafimy na kogoś kogo nie będziemy chcieli no ale mecze na wiosnę wiec do tego czasu inter na drodze i inne niespodzianki mam nadzieje że kiedy każda z drużyn ma w sezonie kryzys to my mamy już go za sobą ;] grali z realem pięknie chociaż ta obrona moim zdaniem za chaotycznie pogrywała ;/ wróci camor bufon treze ale co z amaurim iaqintą czy sebkiem ? kurde my mamy zmienników wyśmienitych ale czy obrona wg. was gra na poziomie i spokojnie by bramkarz był pewny i spokojny ?


Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1263
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:40

Barca, Arsenal i Chelsea raczej zajmą 1 miejsce w grupie i nie możemy na nich trafić. Jednak jest możliwość, że dadzą pupy i któraś z tych drużyn będzie 2. Barcę myślę, że byśmy zjechali - zbyt otwartą piłkę grają, kilka kontr i po meczu :smile: .


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:42

To był wspaniały wieczór.Przyznam szczerze,że nie do końca byłem w stanie przyswoić wiadomość,że wygraliśmy w tym spotkaniu :lol: Dopiero teraz to do mnie dochodzi...Przez cały niemal mecz,od momentu strzelenia bramki modliłem się :-D To co pokazał Juventus było genialne...Założenia taktyczne realizowane FENOMENALNIE,świetna gra w obronie,poszczególne formacje przemieszczały się wzorowo...Nie stworzyliśmy za dużo akcji bramkowych,ale należy pamiętać,że nie to było założeniem przed spotkaniem.Jasno było powiedziane,że będziemy czekać na okazje z kontrataku...Do tego wszystkiego PRZEŚLICZNE bramki Alexa...Miodzio zwyczajnie...Przy obu sytuacjach czułem,że padną gole...Przy pierwszej Pinturicchio miał zbyt dużo miejsca,zbyt długo przymierzał się do strzału,aby to miało nie wpaść :bravo: Drugiej bramki już w ogóle komentować nie trzeba...GENIUSZ...Jakby tego wszystkiego było mało na koniec spotkania otrzymaliśmy wisienkę na jakże "sytym" torcie-owację dla kapitana.Kibice Realu dobrze widzieli,że tego dnia Juve było zbyt mocne dla ich drużyny-docenili natomiast piękny sposób,w jaki Alex skarcił i upokorzył ich zespół.Warto zauważyć,że w ekipie Juve,nie licząc już oczywiście Alexa,świetnie zaprezentował się Chiellini,Legrottaglie,a także...Mellberg.W kilku sytuacjach pomylił się co prawda,ale ogólnie rzecz biorąc skutecznie zatrzymywał Drenthe.Na uwagę zasługuje oczywiście także Sissoko,który pięknie,spokojnie rozgrywał piłkę-widać opanowanie w jego poczynaniach...Stylem gry przypomina Vieirę,co oczywiście można przypisać in plus.Słabo natomiast zagrał Amauri-tracił piłkę w prostych sytuacjach,nie miał żadnej koncepcji na grę w ataku...Można to jednak choć po części zrzucić na ciężar braku doświadczenia w Europie...

Podsumowując można stwierdzić,że Juve z każdym meczem coraz bardziej się rozkręca.Zaryzykuję stwierdzenie,że to Vecchia Signora gra obecnie najlepiej spośród zespołów występujących w CL.Dobrze by było,abyśmy wygrali 2 ostatnie mecze w grupie,co dodałoby nam tylko pewności siebie,która przydać się może w dalszej fazie rozgrywek.Awans to pierwszy większy krok,jaki poczyniliśmy na drodze do finału w Rzymie...Wierzę w wygranie LM-Wy też powinniście.Juve wychodzi z cienia...Wraca na piedestał...Stary Kontynencie-drżyj przed czarno-białą potęgą...


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 22:50

Pewnie, że wierzymy. To jest najwazniejsze. Choćby nie wiem co, to trzeba grać do końca, a rolą kibiców jest wierzyć. Na tym to polega. To wszystko.


ORP

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 marca 2007
Posty: 42
Rejestracja: 23 marca 2007

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 23:06

Wierzę w wygranie LM-Wy też powinniście.Juve wychodzi z cienia...Wraca na piedestał...Stary Kontynencie-drżyj przed czarno-białą potęgą...


W wygranie na SB nie wierzyłem i kiedy strzelili bramkę a Real nacierał chciałem by ten mecz się zakończył teraz jestem spokojniejszy i wierze że wygramy z inter'em a w LM chciałbym byśmy nadal byli spostrzegani nie jako faworyci tylko czarne konie które wygrają LM bo Juve się to należy za grzechy innych


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 23:08

Jestem dumny z tego,że wśród kibiców Juve jest tak głęboka wiara,jak i w moim przypadku...Dumą napawa mnie także fakt,że byłem z Juve w SerieB-nie wstydzę się łez,które przelałem w okresie poprzedzającym ten ciężki czas...Teraz przeżywam piękne chwile,które w pełni rekompensują cierpienie i gorycz...Oczywistym jest,że w kolejnej rundzie LM chciałbym,abyśmy trafili na kogoś teoretycznie o wiele słabszego.Uważam jednak,że Juve jest gotowe na to,aby stoczyć bój z najlepszymi o najcenniejsze trofeum w Europie.Jeśli chcemy po 12 latach oczekiwania ponownie wznieść puchar mistrzów do góry,musimy być świadomi własnej siły.Trzeba wziąć także pod uwagę,że niebawem do składu powróci Buffon,Treze(to dalsza perspektywa),Camor już wraca do składu.Oprócz tego są jeszcze Zebina,Zanetti(na dniach),Poulsen,Marchisio,a na deser Brazzo :lol: Będzie tylko lepiej!


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 07 listopada 2008, 23:55

Ja od środy w głowie mam jedną myśl, jedną wspaniałą myśl która pozostanie jeszcze długo, długo. Zacznę od braw dla Ranieriego. Krytykowałem go, ale nie cofam tego bo moja krytyka była słuszna, powoli powoli odbudowuje on autorytet, sprawdza się jego syndrom. Pod jego wodzą nie przegrywamy meczów o stawkę z wielkimi rywalami (Fiorentinę wyłączając). W tym spotkaniu zobaczyłem Juventus, drużynę która po raz pierwszy tak kapitalnie wypełnia założenia taktyczne i walczy o każdy kawałek boiska. Podwajaliśmy, niekiedy potrajaliśmy krycie, Real nie mógł sobie pograć, a wiadomo że drużyna hiszpańska kiedy nie ma swobody i nie może wymieniać między sobą masy podań jest niczym. Cieszy mnie to że ponad 5 milionów ludzi na własne oczy zobaczyło że Del Piero jeszcze nie powiedział w futbolu ostatniego słowa. Na takie mecze jak ten czeka się latami. Pozwolę sobie z osobna ocenić każdego zawodnika. Manninger nie miał większej roboty, ledwo cztery strzały w światło bramki strzeżonej przez niego, mimo wszystko mieć takiego rezerwowego bramkarza to złoto, sądzę że gdy Buffon wróci i będziemy grali Niedziela - Środa - Niedziela czy podonie, możemy dawać szansę gry Alexowi bo naprawdę broni bardzo dobrze i sprawia że nikt za Buffonem nie tęskni. Mellberg bardzo dobrze sprawdza się jako prawy obrońca, jest to jego alternatywna pozycja, w obronie ma zdecydowanie więcej do zaoferowania niż Grygera, nie daje się ogrywać na raz, za to w ataku mamy z niego mniej pożytku aniżeli z Czecha. Legrottaglie i Chiellini to klasa sama w sobie, obaj zagrali po profesorsku. Jeżeli chodzi zaś o Molinaro to zagrał również bardzo dobre spotkanie biorąc pod uwagę skalę jego umiejętności, świetnie przecinał akcje, dawał się jednak sporadycznie ogrywać zawodnikom Królewskich, ale naprawdę w ostatnich meczach można zauważyć Molinaro, zawsze staram się dostrzec pozytywy w jego grze, czasami mu nie wychodzi ale przynajmniej się stara :prochno:. Marchionni niewidoczny jak dla mnie, słabszy mecz tego zawodnika, ale nie ma co narzekać. Momo Sissoko to jest gość 8), jeżeli poprawi podanie, i skończy grać tak chimerycznie to do dwóch lat powinien być w trójce najlepszych defensywnych pomocników na świecie. W środę również zagrał dobre zawody. Tiago rozgrywa już kolejny, trzeci dobry mecz z rzędu. Teraz sam już nie wiem co z nim zrobić. Na Nedveda zawsze liczyć można, parę razy świetnie szarpnął bokiem, ogólnie to wiedziałem że będzie sobie radził z Ramosem. O Del Piero się rozpisywał nie będę, myślę że takie słowa jak: geniusz, fenomen, artysta wystarczą aby opisać to co zrobił w środę. Jest czwartym piłkarzem który dostał brawa na Bernabeu. Amauri nie pokazał nic szczególnego, ale nabiegał się trochę od linii do linii za piłką rozgrywaną w obronie Realu, ogólnie to grał jakby na kilka minut przed meczem zjadł porządnego kebaba ;).
Jestem naprawdę zdumiony postawą Juventusu w środę, a zarazem dumny jak paw. Pokonaliśmy dwa razy Real Madryt grając w zdziesiątkowanym składzie. W Realu także brakowało Pepe i Robbena, ale dla nas tyle samo co oni dla Realu znaczą np. Buffon i Trezeguet, każdy zespół ma swój kaliber i swoją amunicję. My za to możemy powiedzieć:
Operacja Madryt wykonana w stu procentach, nawet z nawiązką.

FORZA JUVENTUS !!!11111111
GRANDE ALEX!


Bianconeri23

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2007
Posty: 110
Rejestracja: 03 listopada 2007

Nieprzeczytany post 08 listopada 2008, 11:55

Pelson pisze:Ja od środy w głowie mam jedną myśl, jedną wspaniałą myśl która pozostanie jeszcze długo, długo. Zacznę od braw dla Ranieriego. Krytykowałem go, ale nie cofam tego bo moja krytyka była słuszna, powoli powoli odbudowuje on autorytet, sprawdza się jego syndrom. Pod jego wodzą nie przegrywamy meczów o stawkę z wielkimi rywalami (Fiorentinę wyłączając). W tym spotkaniu zobaczyłem Juventus, drużynę która po raz pierwszy tak kapitalnie wypełnia założenia taktyczne i walczy o każdy kawałek boiska.
Popieram w 100%. Ranieri pokazuje, że jednak jakieś pojęcie o prowadzeniu zespołu ma :D

Teraz fala krytyki spadająca na niego znacznie osłabnie.


Obrazek
Zablokowany