Nowy Trener?
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Jeszcze się nam nie zwróciła kasa, którą już wydano, żeby drużyna Conte wyglądała, jak obecnie wygląda, a tu niby mamy kolejnych 100-150 milionów "inwestować"?pumex pisze:O ile po zainwestowaniu pieniędzy można liczyć na ich zwrot, o tyle po stracie Conte raczej można oczekiwać jedynie spadku wpływów w przyszłości.
Transfery robione ponad możliwości finansowe klubu to zwyczajne wydawanie kasy, która już nigdy nie wróci.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Odezwal sie Marcelo Lippi. W wywiadzie powiedzial że on takze jest za rolą Conte ala Ferguson tj. wszystko za jego zgoda, bez niego nic.
Popieram.
Popieram.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3493
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Samo odejście Conte jeszcze jakoś bym przełknął, gdyby tylko znalazł się odpowiedni następca. No bo tak...
Conte świetnie zna Włochy, tutejsze środowisko. W Serie B trenował wielu młodych piłkarzy (Ranocchia, Marrone, Immobile), którzy potem wybili się i dzięki temu on znał ich od podszewki. Ze wszystkimi starymi wyjadaczami zna się doskonale jeszcze z boiska (Buffon, Pirlo, Zanetti, Totti). To niewątpliwie jego atut i dzięki temu w rozgrywkach Serie A czuje się jak ryba w wodzie. To dzięki temu (nie mając Messich czy Ronaldów w składzie) aż tak zdominowaliśmy przez ostatnie lata ligę. Odejście Conte może nas tego pozbawić. Może sprawić, że w przyszłym sezonie wyprzedzą nas Roma lub Napoli. Lecz z drugiej strony, takie przyjście nowego trenera z międzynarodowym doświadczeniem może być orzeźwiającym powiewem wiatru. Potrzeba nam jednak kogoś takiego, jak Mourinho, który zastąpił Manciniego, gdy ten zdominował ligę, ale nie potrafił nic wygrać w Europie.
Jeśli Conte odejdzie, to prawdopodobnie przed MŚ w Brazylii. Opóźniłoby to przygotowania do sezonu i nasze działania na rynku, ale chyba warto byłoby poczekać z ostatecznymi decyzjami na lipiec, bo wtedy może się okazać, że Prandelli, Deschamps czy Óscar Tabárez (trener Urugwaju, który ma kontrakt tylko do MŚ) będą dostępni. Oby nie okazało się wówczas, że podjęliśmy pochopne decyzje i na naszej ławce siedzi już jakiś Mancini czy Allegri (od tej dwójki już dużo lepszy jest Spalletii, który dobrze radził sobie w Udinese oraz Romie i Zenicie, które gdy już grały w LM, to prawie zawsze wychodziły z grupy). Boję się też powrotu Ranieriego (podobno na wylocie w Monaco) lub Ferrary. Btw. kiedyś śniło mi się, że naszym trenerem został Francesco Guidolin, ale on też nie jest międzynarodowym trenerem.
Na pewno wolałbym zaryzykować z Zidanem, który jest naszą legendą, zna włoski, od roku podgląda Ancelottiego i tak jak Conte ma obycie we Włoszech, tak Zidane ma je w całym piłkarskim świecie. Szkoda tylko, że samodzielnie nie prowadził jeszcze nigdy żadnego klubu, bo Juventus z takimi ambicjami kibiców i zarządu, a w dodatku ryzykiem wypalenia liderów drużyny po 3 mistrzostwach z rzędu, nie będzie łatwym poligonem doświadczalnym.
Reasumując, po odejściu Conte potrzebowalibyśmy kogoś, kogo w to lato będzie pewnie bardzo ciężko znaleźć, a co dopiero przekonać. Potrzeba nam kogoś, kto ma doświadczenie, wzbudzi szacunek na starcie i osiągnął już coś w światowej piłce. Wenger ma w Arsenalu kontrakt do 2014 roku, ale mówi się, że po MŚ chciałby objąć stanowisko trenera reprezentacji Francji. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby Conte nie odchodził od nas w tym momencie, bo na rynku nie ma żadnego godnego następcy. Jeśli ma już odejść, to za rok lub dwa wraz z Pirlo, bez którego i tak nie ma już sensu grać 3-5-2.
Conte świetnie zna Włochy, tutejsze środowisko. W Serie B trenował wielu młodych piłkarzy (Ranocchia, Marrone, Immobile), którzy potem wybili się i dzięki temu on znał ich od podszewki. Ze wszystkimi starymi wyjadaczami zna się doskonale jeszcze z boiska (Buffon, Pirlo, Zanetti, Totti). To niewątpliwie jego atut i dzięki temu w rozgrywkach Serie A czuje się jak ryba w wodzie. To dzięki temu (nie mając Messich czy Ronaldów w składzie) aż tak zdominowaliśmy przez ostatnie lata ligę. Odejście Conte może nas tego pozbawić. Może sprawić, że w przyszłym sezonie wyprzedzą nas Roma lub Napoli. Lecz z drugiej strony, takie przyjście nowego trenera z międzynarodowym doświadczeniem może być orzeźwiającym powiewem wiatru. Potrzeba nam jednak kogoś takiego, jak Mourinho, który zastąpił Manciniego, gdy ten zdominował ligę, ale nie potrafił nic wygrać w Europie.
Jeśli Conte odejdzie, to prawdopodobnie przed MŚ w Brazylii. Opóźniłoby to przygotowania do sezonu i nasze działania na rynku, ale chyba warto byłoby poczekać z ostatecznymi decyzjami na lipiec, bo wtedy może się okazać, że Prandelli, Deschamps czy Óscar Tabárez (trener Urugwaju, który ma kontrakt tylko do MŚ) będą dostępni. Oby nie okazało się wówczas, że podjęliśmy pochopne decyzje i na naszej ławce siedzi już jakiś Mancini czy Allegri (od tej dwójki już dużo lepszy jest Spalletii, który dobrze radził sobie w Udinese oraz Romie i Zenicie, które gdy już grały w LM, to prawie zawsze wychodziły z grupy). Boję się też powrotu Ranieriego (podobno na wylocie w Monaco) lub Ferrary. Btw. kiedyś śniło mi się, że naszym trenerem został Francesco Guidolin, ale on też nie jest międzynarodowym trenerem.
Na pewno wolałbym zaryzykować z Zidanem, który jest naszą legendą, zna włoski, od roku podgląda Ancelottiego i tak jak Conte ma obycie we Włoszech, tak Zidane ma je w całym piłkarskim świecie. Szkoda tylko, że samodzielnie nie prowadził jeszcze nigdy żadnego klubu, bo Juventus z takimi ambicjami kibiców i zarządu, a w dodatku ryzykiem wypalenia liderów drużyny po 3 mistrzostwach z rzędu, nie będzie łatwym poligonem doświadczalnym.
Reasumując, po odejściu Conte potrzebowalibyśmy kogoś, kogo w to lato będzie pewnie bardzo ciężko znaleźć, a co dopiero przekonać. Potrzeba nam kogoś, kto ma doświadczenie, wzbudzi szacunek na starcie i osiągnął już coś w światowej piłce. Wenger ma w Arsenalu kontrakt do 2014 roku, ale mówi się, że po MŚ chciałby objąć stanowisko trenera reprezentacji Francji. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby Conte nie odchodził od nas w tym momencie, bo na rynku nie ma żadnego godnego następcy. Jeśli ma już odejść, to za rok lub dwa wraz z Pirlo, bez którego i tak nie ma już sensu grać 3-5-2.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Conte jest w tym momencie gwarancją ciągłości, utrzymania pewnego poziomu i nadzieją na dalsze sukcesy. Czy da się go zastąpić? Mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych, choć nie wiem jakim optymistą trzeba być żeby wierzyć, że zawita do nas Klopp, lub że trenerem lepszym dla Juve od Antonio ni z gruchy, ni z pietruchy okaże się Allegri, Emery, Mancini czy Mihajlović.dawid91 pisze:Conte nie jest gwarancją sukcesów. Moim zdaniem jest to trener do zastąpienia choć wolałbym żeby został. Fajnie, że postawił na swoim i jasno mówi, że z tym Juve więcej osiągnąć się nie da.
Jak to kasa się nie zwróciła? Jeśli mówimy o czystym zysku, to o taki ciężko w przytłaczającej większości piłkarskich klubów. Natomiast wydana kasa pośrednio posłużyła do zwiększenia przychodów klubu o ponad 75% i do obniżenia rocznych strat o 85% - to przecież też jest swego rodzaju alternatywny zysk.Ouh_yeah pisze:Jeszcze się nam nie zwróciła kasa, którą już wydano, żeby drużyna Conte wyglądała, jak obecnie wygląda, a tu niby mamy kolejnych 100-150 milionów "inwestować"?pumex pisze:O ile po zainwestowaniu pieniędzy można liczyć na ich zwrot, o tyle po stracie Conte raczej można oczekiwać jedynie spadku wpływów w przyszłości.
Zresztą, jak już mówimy o dofinansowaniu, to można podyskutować o kilku ciekawych kwestiach. Np o tym, czy Exor prędzej czy później i tak nie będzie musiał nas ponownie doinwestować i czy nie lepiej to zrobić przed wykonaniem przez klub kroku wstecz tzn na ile inwestorom opłaca się bierne przyglądanie się

Zresztą, może warto przytoczyć tutaj przypadek Arsenalu, który wciskał swoim kibicom, że klub nie ma pieniędzy na głośne wzmocnienia, po czym za sprawą wejścia do zarządu nowego inwestora okazało się, że rezerwy finansowe są spore, jednak polityka zarządu zakładała tzw bezpieczny wariant wydawania pieniędzy.
Na forum bardzo niepopularne stało się węszenie przy klubowej kasie i podważanie tezy, że zwyczajnie jest ona pusta, bo to narażało człowieka na przyklejenie łatki niedouczonego, domorosłego finansisty i ekonomicznego imbecyla, tymczasem ja przyznaję, że serio nie do końca łapię, dlaczego klub będący klasyfikowany na 8. miejscu najwartościowszych klubów świata, mający swój stadion, coraz lepsze umowy sponsorskie, na stałe goszczący w LM, będący hegemonem na swoim podwórku i mogący inwestować olbrzymie pieniądze w infrastrukturę stoi coraz gorzej z funduszami na transfery


- AdiZ
- Juventino
- Rejestracja: 21 lipca 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lipca 2010
Zidane to najbardziej poroniony pomysł jaki słyszałem. Z całym szacunkiem ale on nie ma kompletnie żadnego doświadczenia co na starcie stawia go na straconej pozycji. My nie mamy czasu na eksperymentu z żółtodziobami na ławce. Na takie może sobie pozwolić Bordeaux. Nie Juventus. Był już Ferrara, skończyło się jak się skończyło lekcja powinna być odrobiona.Crunny pisze:Na pewno wolałbym zaryzykować z Zidanem, który jest naszą legendą, zna włoski, od roku podgląda Ancelottiego i tak jak Conte ma obycie we Włoszech, tak Zidane ma je w całym piłkarskim świecie. Szkoda tylko, że samodzielnie nie prowadził jeszcze nigdy żadnego klubu, bo Juventus z takimi ambicjami kibiców i zarządu, a w dodatku ryzykiem wypalenia liderów drużyny po 3 mistrzostwach z rzędu, nie będzie łatwym poligonem doświadczalnym.
Ja widzę 3 kandydatów. 2 Realnych i jeden mniej.
Francesco Guidolin, Luciano Spalletti, Vincenzo Montella.
Osobiście postawił bym na Guidolina. Facet miał być naszym trenerem po Capello. Jak na warunki w jakich pracuje radzi sobie dobrze. W razie niepowodzenia sam poda się do dymisji. W Udine już tak robił ale jego dymisji prezydent nie przyjął.
Luciano Spalletti - Każdy zna, marka wyrobiona. Większość na nie ale ja mam dziwne przeczucie że Spal dał by radę.
Vincenzo Montella - opcja mniej realna bo Viola go nie puści, chyba że by się uparł a my musielibyśmy zapłacić odstępne coś koło 7mln. A papiery ma na dobrego fachowca, postępy robi rokrocznie.
O Simeone czy Kloppie nie ma sensu się rozwodzić i tak nas nie obejmą.
A Allegri, Mancini to karykatury trenerskie więc lepiej od nich trzymać się z dala.
A zastąpienie Conte to misja samobójcza. Ktoś bez układu nerwowego musiał by być trenerem bo porównania będą na każdym miejscu. W końcu sezon bez porażki, rekord pkt ligi

Chciałeś błysnąć ale faktów brak. Od 2.Antek666 pisze:Na stałe goszczący w LM? Tu ostro pojechałeś :rotfl: Tak na stałe,że aż od trzech sezonów,z czego sezon obecny zakończył na aż 6 spotkaniach
Zestaw ostatnie marcato(2013) z poprzednim(2012) i wyjdzie że wydaliśmy mniej. Skoro półfinał Ligi Europy jest porażką to czym są 7 miejsce w lidze pod rządAntek666 pisze: Coraz gorzej z funduszami na transfery? Wiesz w ogóle co mówisz? Odkąd przyszedł Kątę to z roku na rok wydajemy coraz więcej na transfery jak i na pensje piłkarzy a sukcesów w Europie jak nie było tak nie ma,bo półfinał Ligi Europy jest porażką

Ostatnio zmieniony 12 maja 2014, 14:07 przez AdiZ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Pumi,nie pamiętam czy to Ty(już raz Cię pomyliłem bodajże z zahorem :-D ) twierdziłeś do niedawna,że ekipa Conte w tym sezonie cofnęła się w rozwoju.Co jest PRAWDĄ. Dalej twierdzisz,że Kątę jest gwarancja ciągłości?pumex pisze:Conte jest w tym momencie gwarancją ciągłości, utrzymania pewnego poziomu i nadzieją na dalsze sukcesy.dawid91 pisze:Conte nie jest gwarancją sukcesów. Moim zdaniem jest to trener do zastąpienia choć wolałbym żeby został. Fajnie, że postawił na swoim i jasno mówi, że z tym Juve więcej osiągnąć się nie da.
Padoin,Peluso,Borriello-3 zachcianki Conte. Dalej popierasz?Adrian27th pisze:Odezwal sie Marcelo Lippi. W wywiadzie powiedzial że on takze jest za rolą Conte ala Ferguson tj. wszystko za jego zgoda, bez niego nic.
Popieram.

W tym akapicie to już przeginasz,pumipumex pisze:Na forum bardzo niepopularne stało się węszenie przy klubowej kasie i podważanie tezy, że zwyczajnie jest ona pusta, bo to narażało człowieka na przyklejenie łatki niedouczonego, domorosłego finansisty i ekonomicznego imbecyla, tymczasem ja przyznaję, że serio nie do końca łapię, dlaczego klub będący klasyfikowany na 8. miejscu najwartościowszych klubów świata, mający swój stadion, coraz lepsze umowy sponsorskie, na stałe goszczący w LM, będący hegemonem na swoim podwórku i mogący inwestować olbrzymie pieniądze w infrastrukturę stoi coraz gorzej z funduszami na transferyZaznaczam, że wcale nie mam na myśli 50-milionowych wzmocnień
Własny stadion? A i owszem,ale ciągle jego budowę "spłacamy" i potrwa to jeszcze jakieś 2 lata.
Na stałe goszczący w LM? Tu ostro pojechałeś :rotfl: Tak na stałe,że aż od trzech sezonów,z czego sezon obecny zakończył na aż 6 spotkaniach

Hegemonem na swoim podwórku? Spore nadużycie,hegemon w lidze a i owszem ale jak dobrze wiesz Pucharu Włoch przez te 3 lata nie zdobyliśmy.
Coraz gorzej z funduszami na transfery? Wiesz w ogóle co mówisz? Odkąd przyszedł Kątę to z roku na rok wydajemy coraz więcej na transfery jak i na pensje piłkarzy a sukcesów w Europie jak nie było tak nie ma,bo półfinał Ligi Europy jest porażką

A jakie to umowy mamy coraz lepsze ?? Adidias ? ok, ale ta umowa wchodzi w życie chyba po przyszłym sezonie. Niestety jesli chodzi o wpływy od sponsorów czy praw TV to nie są one zawierane i negocjowane co roku, tylko obowiązują z reguły kilka lat, dlatego to wcale nie jest tak, że ciągle mamy coraz lepsze pieniądze bo wygrywamy.pumex pisze:Na forum bardzo niepopularne stało się węszenie przy klubowej kasie i podważanie tezy, że zwyczajnie jest ona pusta, bo to narażało człowieka na przyklejenie łatki niedouczonego, domorosłego finansisty i ekonomicznego imbecyla, tymczasem ja przyznaję, że serio nie do końca łapię, dlaczego klub będący klasyfikowany na 8. miejscu najwartościowszych klubów świata, mający swój stadion, coraz lepsze umowy sponsorskie, na stałe goszczący w LM, będący hegemonem na swoim podwórku i mogący inwestować olbrzymie pieniądze w infrastrukturę stoi coraz gorzej z funduszami na transferyZaznaczam, że wcale nie mam na myśli 50-milionowych wzmocnień
Aha i jescze jedno, zmniejszenie stary nie jest dla Exoru żadnym zyskiem alternatywnym, jest zwyczajnym zmienjszeniem kwoty którą i tak muszą wydać, bo przecież ktoś pokrywa te straty.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Wchodzę na konkurencyjną stronę o Juve, a tam news o tym, że Conte pragnie, aby Marotta wykupił Osvaldo. Nikt nie jest taki głupi, żeby wydać na niego 18mln. Nawet gdyby obniżyli cenę do 10 baniek, to i tak byłoby to za dużo o kilka milionów. Facet może i ma umiejętności, ale nie potrafi ich wykorzystać. Nie chce go u Nas.

- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Ktoś wczoraj napisał coś cholernie prawdziwegopablo1503 pisze:Wchodzę na konkurencyjną stronę o Juve, a tam news o tym, że Conte pragnie, aby Marotta wykupił Osvaldo. Nikt nie jest taki głupi, żeby wydać na niego 18mln. Nawet gdyby obniżyli cenę do 10 baniek, to i tak byłoby to za dużo o kilka milionów. Facet może i ma umiejętności, ale nie potrafi ich wykorzystać. Nie chce go u Nas.

Conte znał i chciał Padoini.Kupili mu. Antonio znał i pragnął Peluso.Dostał go.Chciał ponoć też bardzo Ogbonne.Mamy Ogbonne i sam boski trenerjo korzysta z niego tylko gdy musi.10 lat temu na stażu w Lecce widział Osvaldo na treningach i mu wpadł w oko.Wypożyczyli mu Osvaldo ale jemu to mało i chcę by go kupili za kwotę ok 15mln.Immobile mu się nie spodobał 5 lat temu w jakiejś Sienie.Dlatego chętnie sprzedamy króla strzelców.
Otwórzcie oczy i módlcie się już lepiej do jakiegoś Jezusa niż do boskiego Antonio.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Mogłem twierdzić, że zespół stoi w miejscu (jeśli chodzi o mentalny rozwój i schematy gry), co w sumie równa się robieniu kroku wstecz, ale jednak nie zmienia to faktu, że Conte dalej jest gwarancją, której nie daje nam żaden kandydat do zastąpienia Antonio.Antek666 pisze:Pumi,nie pamiętam czy to Ty(już raz Cię pomyliłem bodajże z zahorem :-D ) twierdziłeś do niedawna,że ekipa Conte w tym sezonie cofnęła się w rozwoju.Co jest PRAWDĄ. Dalej twierdzisz,że Kątę jest gwarancja ciągłości?![]()
Spłacamy stadion? Jak to było z tym stadionem? Kosztował bodaj 120 mln euro, przy czym lwią część pokryła natychmiastowa sprzedaż praw do jego nazwy na okres 12 lat. Jeśli ciągle spłacamy stadion, to i tak już teraz jego bilans jest zdecydowanie dodatni, wystarczy spojrzeć na to, ile rocznie mamy z tego tytułu wpływu.Antek666 pisze:Własny stadion? A i owszem,ale ciągle jego budowę "spłacamy" i potrwa to jeszcze jakieś 2 lata.
Na stałe goszczący w LM? Tu ostro pojechałeś. Tak na stałe,że aż od trzech sezonów,z czego sezon obecny zakończył na aż 6 spotkaniach![]()
Czy 3 lata w LM nie można nazwać pewną ciągłością? Jak najbardziej można, tak samo, jak trzykrotne zdobycie scudetto, a Coppa Italia to tak jak Liga Europy pomniejszona 10-krotnie, w każdym aspekcie.
Yhym... to teraz przeanalizuj sobie ile wydaliśmy w pierwszym roku pobytu Conte, ile w drugim i ile w trzecim i wyjdzie, że jednak mam rację - wydajemy coraz mniej (wiadomo, że tak duże wydatki w pierwszym sezonie były spowodowane dofinansowaniem). Zaznaczam: nie staram się na siłę wciskać, że zarząd ukrywa w swoich pantoflach grubą kasę i nie chce jej wydać. Ja po prostu nie boję się stwierdzić, że nie do końca rozumiem, dlaczego dzieje się tak a nie inaczej, i czy przypadkiem nie wynika to po części ze strategii z góry obranej przez klub.Antek666 pisze:Coraz gorzej z funduszami na transfery? Wiesz w ogóle co mówisz? Odkąd przyszedł Kątę to z roku na rok wydajemy coraz więcej na transfery
edyta:
W międzyczasie klub zmienił betclica na jeepa, na czym wyszedł na plus. Podobnie rzecz ma się z wymianą Sony na Samsunga jako sponsora technologicznego. Dochodzi bardziej lukratywny, niedawno przedłużony kontrakt z Balocco i nowe porozumienie z Bwin - to wszystko nie są może duże skoki in plus, ale jednak wszystko to są umowy korzystniejsze niż wcześniej.fazzi pisze:A jakie to umowy mamy coraz lepsze ?? Adidias ? ok, ale ta umowa wchodzi w życie chyba po przyszłym sezonie. Niestety jesli chodzi o wpływy od sponsorów czy praw TV to nie są one zawierane i negocjowane co roku, tylko obowiązują z reguły kilka lat, dlatego to wcale nie jest tak, że ciągle mamy coraz lepsze pieniądze bo wygrywamy.
Zgadza się, ale na co liczyć w przypadku klubu piłkarskiego? Że non stop będzie rentowny?fazzi pisze:Aha i jescze jedno, zmniejszenie stary nie jest dla Exoru żadnym zyskiem alternatywnym, jest zwyczajnym zmienjszeniem kwoty którą i tak muszą wydać, bo przecież ktoś pokrywa te straty.

Tak, ale jak słusznie zauwazyłeś, nie są to duże skoki in plus, a w międzyczasie koszty też rosną ( co jakiś czas dajemy podwyżkę komu trzebapumex pisze:W międzyczasie klub zmienił betclica na jeepa, na czym wyszedł na plus. Podobnie rzecz ma się z wymianą Sony na Samsunga jako sponsora technologicznego. Dochodzi bardziej lukratywny, niedawno przedłużony kontrakt z Balocco i nowe porozumienie z Bwin - to wszystko nie są może duże skoki in plus, ale jednak wszystko to są umowy korzystniejsze niż wcześniej. ?fazzi pisze:A jakie to umowy mamy coraz lepsze ?? Adidias ? ok, ale ta umowa wchodzi w życie chyba po przyszłym sezonie. Niestety jesli chodzi o wpływy od sponsorów czy praw TV to nie są one zawierane i negocjowane co roku, tylko obowiązują z reguły kilka lat, dlatego to wcale nie jest tak, że ciągle mamy coraz lepsze pieniądze bo wygrywamy.

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Agnelli ( on jest zapewne z tego rozliczany ), zarząd i właściciele właśnie tego by zapewne chcieli. No niestety, nie są to szejkowie, którzy kupili sobie klub bo taki mieli kaprys i w ramach rozrywki chcą z niego zrobić potęgę. A co do rentowności, to taki Bayern ( wiem, skrajny przykładpumex pisze:Zgadza się, ale na co liczyć w przypadku klubu piłkarskiego? Że non stop będzie rentowny?fazzi pisze:Aha i jescze jedno, zmniejszenie stary nie jest dla Exoru żadnym zyskiem alternatywnym, jest zwyczajnym zmienjszeniem kwoty którą i tak muszą wydać, bo przecież ktoś pokrywa te straty.

Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ja wiem, fazzi, ja wiem. Już podsumowując o co mi chodzi - najkrócej mówiąc: nasi nie chcą inwestować, chcą dojść do poziomu rentowności i jednocześnie zdobywać trofea. Jak na mój ograniczony rozum, to jest średnio wykonalne, no chyba, że zaczniemy mówić o zwykłej wegetacji - rentowność zostanie zachowana bez większego inwestowania ale jednocześnie bez trofeów, ot coś na wzór Udinese czy Violi. Jak sprawić, żeby bez doinwestowania przychód był większy od wydatków? Ciąć wydatki? Oj, takie akcje to chyba nie w klubie piłkarskim chcącym odnosić sukcesyfazzi pisze:I tu dochodzimy do sedna sprawy. Agnelli ( on jest zapewne z tego rozliczany ), zarząd i właściciele właśnie tego by zapewne chcieli (...) No niestety, to nie takie proste jak się wydaje.

Zwiększać przychod szbciej niż wydatki. Trudne zadanie i wymagające czasu niestety. Ale zarząd zapewne taki model fukcjonowania Juventusu chciałby widzieć w przyszłości.pumex pisze:Jak sprawić, żeby bez doinwestowania przychód był większy od wydatków? Ciąć wydatki?
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- socram
- Juventino
- Rejestracja: 29 stycznia 2014
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 stycznia 2014
Kurde, może pomysł z Wengerem nie byłby taki głupi? Jeśli idzie do reprezentacji Francji to Deschamps jest wolny. Wenger byłby idealny do odmłodzenia składu, mógłby wprowadzić wielu fajnych zawodników do składu. No jestem strasznie ciekaw jak się to potoczy..
Nazwiska potencjalnych następców przerażają.
1. Mnie zadowoliłby w pełni tylko Ancelotti. Nic, tylko się modlić, żeby Real przegrał finał LM i żeby go zwolniono. Ancelotti to i dobry taktyk i ma piękny ofensywny styl i też wymiata w LM.
2. Montella w porządku. Taktycznie to praktycznie kopia Conte (nie trzeba by dużo zmieniać!). Problem w tym, że nie motywuje jak Antonio.
3. Marzeniem ściętej głowy byłby Klopp. Może jakaś szansa jest, w końcu w Borussi też skończył się pewien cykl. Gra Juve wymagała by wielu zmian, wymieniłby pewnie też sporo osób, ale też nie byłoby totalnej rewolucji.
4. Lippi to sympatyczny emeryt.
5. Villas-Boas to Quaresma trenerów. Trzymać się od niego z dala.
6. Spaletti i Mancini mnie nie przekonują.
7. Allegri? Już lepiej Gmocha.
8. Prandelli byłby super, ale wiadomo...
9. Simeone? Eeeee
10. Autorską propozycją aliny jest Roberto Martinez.
1. Mnie zadowoliłby w pełni tylko Ancelotti. Nic, tylko się modlić, żeby Real przegrał finał LM i żeby go zwolniono. Ancelotti to i dobry taktyk i ma piękny ofensywny styl i też wymiata w LM.
2. Montella w porządku. Taktycznie to praktycznie kopia Conte (nie trzeba by dużo zmieniać!). Problem w tym, że nie motywuje jak Antonio.
3. Marzeniem ściętej głowy byłby Klopp. Może jakaś szansa jest, w końcu w Borussi też skończył się pewien cykl. Gra Juve wymagała by wielu zmian, wymieniłby pewnie też sporo osób, ale też nie byłoby totalnej rewolucji.
4. Lippi to sympatyczny emeryt.
5. Villas-Boas to Quaresma trenerów. Trzymać się od niego z dala.
6. Spaletti i Mancini mnie nie przekonują.
7. Allegri? Już lepiej Gmocha.
8. Prandelli byłby super, ale wiadomo...
9. Simeone? Eeeee
10. Autorską propozycją aliny jest Roberto Martinez.