Serie A 13/14 (8): Fiorentina 4-2 JUVENTUS
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
sam jestem fanem stosowania obu taktyk. tylko żadna taktyka nie zapobiegnie babolom obrońców, nie przywróci formy Buffonowi...
sam problem jest poważniejszy niż taktyka, ustawienie. wnerwia mnie cofanie napastników po piłkę, brak skrzydeł, beznadziejne dośrodkowania, ale to nie główny powód blamażu.
problem w mentalności i nastawieniu zawodników. Vidal olewa klub opóźniając powrót z kadry, Pogba po dobrym starcie sezonu i wywalczeniu miejsca w składzie znacznie obniżył loty, defensywa z Buffonem na czele wygląda raczej jak trzon polskiej kadry niż włoskiej...
do tego kontuzja Vidala przed Realem i napoli
:płaczę:
sam problem jest poważniejszy niż taktyka, ustawienie. wnerwia mnie cofanie napastników po piłkę, brak skrzydeł, beznadziejne dośrodkowania, ale to nie główny powód blamażu.
problem w mentalności i nastawieniu zawodników. Vidal olewa klub opóźniając powrót z kadry, Pogba po dobrym starcie sezonu i wywalczeniu miejsca w składzie znacznie obniżył loty, defensywa z Buffonem na czele wygląda raczej jak trzon polskiej kadry niż włoskiej...
do tego kontuzja Vidala przed Realem i napoli

- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
to moze zacznij szukac wlasnie w 3-5-2 i w tym o czym mowi/pisze coraz wiecej osob, a jakos Ty ciagle wiernie i uparcie bronisz tego ustawienia, ktore sie nie zmienilo, skoro nie zmienisz wykonawcow, moze czas zmienic taktyke?, a moze tylko jakos skorygowac? skoro sygnal ostrzegawczy z wczoraj jeszcze nie zmienil zdania, to nie wiem co to moze uczynic, oby nie srodowy meczzahor pisze:To wszystko są rzecz jasna takie luźne przemyślenia, też mam mętlik w głowie po tym bardzo dziwnym meczu, staram się jedynie szukać przyczyn takiego obrotu spraw gdzieś indziej niż w ustawieniu 3-5-2, które się nie zmieniło, w indywidualnej dyspozycji, bo dzisiaj ciężko znaleźć jednego winnego oraz w przypadku, bo sygnały ostrzegawcze dostawaliśmy już wcześniej
No ale juz jest metlik, chociaz cos;)
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Conte powinien wziac sobie 2 - 3 tygodnie urlopu. Odciac sie od tego wszystkiego i wyciszyc.
Razem ze soba powinien wziac Pogbe. Najwiekszym bledem Antonio, bylo pokazanie temu nie opierzonemu pilkarzowi, ze jest podstawowym graczem.
on chyba faktycznie uwierzyl ze jest wiecej wart niz Bale....
ma magiczne zagrania, ale ostatnio jest to marny odsetek, zwykle traci pilke po glupim bledzie lub za dlugim dryblingu... tak jakby juz siebie uwazal za Maradone, co to okiwa pol druzyny rywala.....
Przypomnijcie sobie sytuacje gdy Conte wracal z zawieszenia. Pierwszy mecz jego, byl zupelnie inny od tych w ktorych prowadzil nas Carrera, golym okiem bylo widac roznice w stylu gry.
Conte jest dobrym trenerem, ale on tez moze sie wypalic.
Brak odpowiednich pilkarzy+ zbyt mocna wiara w to co robi i brak checi do ryzyka, zmian, powoduja to co widzimy na boisku.
jestem przekonany ze gdyby wpuscic tych 11 pilkarzy na boisko, rzucic im pilke i po prostu kazac grac tak jak umieja najlepiej i tak jak czuja - bylo by duzo lepiej.
przez przewidywalna taktyke, schematy - stalismy sie latwym kaskiem dla kazdego......
przykro sie to oglada, pozostaje miec nadzieje, ze mecz z Realem bedzie przelomowy, tak jak wtedy gdy Amauri z Del Piero rozklepali Krolewskich, a druzyna tez byla skazywana na porazke
Razem ze soba powinien wziac Pogbe. Najwiekszym bledem Antonio, bylo pokazanie temu nie opierzonemu pilkarzowi, ze jest podstawowym graczem.
on chyba faktycznie uwierzyl ze jest wiecej wart niz Bale....

ma magiczne zagrania, ale ostatnio jest to marny odsetek, zwykle traci pilke po glupim bledzie lub za dlugim dryblingu... tak jakby juz siebie uwazal za Maradone, co to okiwa pol druzyny rywala.....
Przypomnijcie sobie sytuacje gdy Conte wracal z zawieszenia. Pierwszy mecz jego, byl zupelnie inny od tych w ktorych prowadzil nas Carrera, golym okiem bylo widac roznice w stylu gry.
Conte jest dobrym trenerem, ale on tez moze sie wypalic.
Brak odpowiednich pilkarzy+ zbyt mocna wiara w to co robi i brak checi do ryzyka, zmian, powoduja to co widzimy na boisku.
jestem przekonany ze gdyby wpuscic tych 11 pilkarzy na boisko, rzucic im pilke i po prostu kazac grac tak jak umieja najlepiej i tak jak czuja - bylo by duzo lepiej.
przez przewidywalna taktyke, schematy - stalismy sie latwym kaskiem dla kazdego......
przykro sie to oglada, pozostaje miec nadzieje, ze mecz z Realem bedzie przelomowy, tak jak wtedy gdy Amauri z Del Piero rozklepali Krolewskich, a druzyna tez byla skazywana na porazke

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Zacznę szukać jak tylko wyjaśnisz (albo ktokolwiek inny z tego coraz bardziej licznego grona piszących o tym wyjaśni) mi zależność między ustawieniem zespołu, a tym, że:PrzemasJuve pisze: to moze zacznij szukac wlasnie w 3-5-2 i w tym o czym mowi/pisze coraz wiecej osob, a jakos Ty ciagle wiernie i uparcie bronisz tego ustawienia, ktore sie nie zmienilo, skoro nie zmienisz wykonawcow, moze czas zmienic taktyke?, a moze tylko jakos skorygowac? skoro sygnal ostrzegawczy z wczoraj jeszcze nie zmienil zdania, to nie wiem co to moze uczynic, oby nie srodowy mecz
- piłkarze drepczą po boisku zamiast biegać
- w 60. minucie wierzą że wygrali już spotkanie
- Buffon puszcza każdy strzał który leci w jego stronę
- Pogba non stop podaje piłki do rywali
- obrońcy walą babole raz po raz
- nie ma nawet połowy tego pressingu jaki był kiedyś
Uwierz mi, gdyby ktoś wykazał że wszystkie powyższe problemy da się rozwiązać ustawiając zespół w 4-3-3, 4-3-1-2 czy jakiejkolwiek innej formacji, pobiegłbym do Turynu jeszcze dzisiaj żeby przemówić Conte do rozsądku.
Mętlik bierze się stąd, że rozwiązanie tego problemu jest duuuuużo trudniejsze niż wybranie odpowiedniej taktyki spośród kilku możliwych. Niektórym natomiast się wydaje że kierowanie drużyną wygląda tak:PrzemasJuve pisze: No ale juz jest metlik, chociaz cos;)

Niestety, w praktyce jest to trochę bardziej złożone.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Mnie najbardziej dziwi, że taki Pogba robi co mu się tylko podoba. Jak się Paulowi chce dryblować, to drybluje, niezależnie od sytuacji i miejsca na boisku. Jak sobie chce kopnąć, to kopie (w poprzednim sezonie strzały miał atomowe po okienkach, teraz prosto w bramkarza i słabiutkie). Ostatnio stracił piłkę głupim dryblingiem przy linii bocznej, wczoraj robił dokładnie to samo...
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Oj to coś szybko by się wypalił. Jeszcze dobrze nie rozpoczął swojej kariery trenerskiej, jeszcze nie osiągnął niczego nadzwyczajnego i już miałby być wypalony?gregor_g4 pisze: Conte jest dobrym trenerem, ale on tez moze sie wypalic.
Eh, wydaje mi się, że Antoś ma do dyspozycji najlepszy skład od momentu degradacji...chyba tylko Capello miał dostęp do lepszych zawodników, prawda?gregor_g4 pisze: Brak odpowiednich pilkarzy+ zbyt mocna wiara w to co robi i brak checi do ryzyka, zmian, powoduja to co widzimy na boisku.
Co do wiary...ona zawsze jest potrzebna, wiara/pasja whateva, natomiast chęci do ryzyka, elastyczność czy zdolności do szybkiego reagowania to cechy, które DOBRY trener (a za takiego Conte jest uważany) musi posiadać...
- Raffikki87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2004
- Posty: 197
- Rejestracja: 13 kwietnia 2004
Zawodnicy Juventusu nie zapomnieli jak grać , zgubiło ich kombinowanie jak tu nie stracić wielu sił przed Realem, tylko niestety Viola to nie z całym szacunkiem Sassuolo albo inne słabsze drużyny, gdzie zapewen ten numer by przeszedł.... Sądzili że skoro w 60 minucie jest 2 - 0 dla Juve to możemy zagrać na stojącą i czekać na Real. rozmawiając z kolegami kórzy kibicuja Bayernowi Realowi i innym druzyną też zauważyli że ich drużyny oszczędzają się mocno przed LM, a wiadomo jak ważny jest mecz z Realem. Gigi nie jest już 25 latkiem który może grac non stop, fizjologii, się nie oszuka. czas aby Storari grał częściej a Leali za rok do Serie A, nadchodzi czas aby wchodził do bramki Juventusu taka prawda. Nam nie pozostaje nic jak czekać na Środe i zachować spokój. Trzeba wierzyć w tę drużynę nic innego nie pozostaje. Taki lodowaty prysznic ich obudzi że nie są nadludźmi tylko ludzmi.
Na wielkiej scenie ¿ycia musimy zagraæ dobrze role sw± .
NIEWA¯NE CZY SERIE A ,B ,C1 ,C2 ,D ,JUVENTUS TO JEST NAPRAWDE WA¯NE .
NIEWA¯NE CZY SERIE A ,B ,C1 ,C2 ,D ,JUVENTUS TO JEST NAPRAWDE WA¯NE .
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Częstotliwość występów nie powinna Buffonowi w żaden sposób przeszkadzać. Litość, przecież on jeszcze nie ma na karku 40-paru lat, żeby być zmęczonym staniem na bramce i kilkoma interwencjami w meczu. Częstsza rotacja jedynie spowodowałaby brak formy u obydwu golkiperów. Bramkarza i obrony nie powinny dotyczyć systematyczne rotacje.Raffikki87 pisze:Gigi nie jest już 25 latkiem który może grac non stop, fizjologii, się nie oszuka. czas aby Storari grał częściej a Leali za rok do Serie A, nadchodzi czas aby wchodził do bramki Juventusu taka prawda.
Buffon już dawno stracił to, dzięki czemu nazwano go Supermenem, czyli genialne interwencje rękoma na niesamowitym refleksie. Do niedawna została mu jednak zdolność niezłego ustawienia się, bronienia nogami i wyłapywania tego, co powinien. Dziś, przy ogromnym szacunku do Buffona, jest flegmatyczny, że ho ho, ale na pewno nie pomoże mu siedzenie na ławce. Może to brutalne, ale jeśli fizjologia już mu nie pozwala na to co kiedyś, to trzeba zdecydowanie poszukać kogoś w jego miejsce na stałe.
--> zobaczta, z jakiego okresu są te interwencje i zdefiniujcie, co różni ówczesnego Buffona-Supermena od obecnego

- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 933
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Jasne siedzenie na ławce mu nie pomoże. Stanie w bramce i puszczanie baboli pomoże drużynie na 100%. Gigi ma problem, Conte ma problem, drużyna ma problem! Trzeba szukać rozwiązania i jednym z nich jest czasowa zmiana w bramce. Przykre, ale prawdziwe.pumex pisze: Buffon już dawno stracił to, dzięki czemu nazwano go Supermenem, czyli genialne interwencje rękoma na niesamowitym refleksie. Do niedawna została mu jednak zdolność niezłego ustawienia się, bronienia nogami i wyłapywania tego, co powinien. Dziś, przy ogromnym szacunku do Buffona, jest flegmatyczny, że ho ho, ale na pewno nie pomoże mu siedzenie na ławce. Może to brutalne, ale jeśli fizjologia już mu nie pozwala na to co kiedyś, to trzeba zdecydowanie poszukać kogoś w jego miejsce na stałe.

- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Ale to był nokaut. Dawno tak się nie czułem, dawno ktoś w taki sposób nie skopał nam dupy, szkoda że były to właśnie pachołki z Florencji, trzeba przyznać, że sprowadzili naszego trenera na ziemię w najbrutalniejszy z możliwych sposobów, prowadzić 2-0 i w 15 minut przegrywać 4-2, masakra to mało powiedziane.
Od początku sezonu z wyjątkiem meczów z Lazio gramy strasznie słabo, prześlizgiwaliśmy się do tej pory, trenera broniły wyniki.... taki zimny prysznic przyszedł niestety zbyt późno. Szkoda, że nie na początku września tylko teraz przed meczem z Realem po dwóch remisach z ogórami grupy... Ale lepiej późno niż wcale, myślę, że Conte przejrzy na oczy i zacznie coś w tym wypalonym "mistrzowskim" zespole zmieniać.
Naprawdę ostatnie co przyszłoby mi na myśl po wczorajszym meczu to czepianie się bramkarza. To piłkarze z pola grają jak patałachy, nie widzicie tego czy udajecie? Może Buffon ma słabszy miesiąc, ale to nie o formie Buffona temat tylko o meczu z Violą :!:
Przede wszystkim Conte (tak mi się zdaje, że to on)zrobił z nas inwalidów jeśli chodzi o kontratak, szybkie przeprowadzanie akcji. Nie potrafimy tego co pokazała wczoraj Viola. Mając takie szanse na kontrataki my zwalniamy grę i pozwalamy przeciwnikowi się cofnąć po czym znowu walimy głową w mur. Szybkość rozgrywania akcji to nasza największa bolączka w tym sezonie, a w zeszłym to się zaczęło. W pierwszym sezonie Conte graliśmy szybko, nonszalancko no po prostu pięknie. A teraz gramy statycznie, jak Barca tylko że oni potrafią przyspieszyć i wpakować gola, a my niestety nie... A zasługa taka 3-5-2 gdzie nie wykorzystujemy potencału przede wszystkim Lichtsteinera ale i w ogóle skrzydeł. Pirlo i Pogba też w tym nie pomagają, ten drugi zawsze zamiast kontratakować okręca się z piłką i wycofuje do obrońcy, albo traci czas na głupie dryblingi po których w 50% traci piłkę. Trzeba go nauczyć grać szybko, szybko myśleć.
Wczoraj też nasza obrona się nie popisała, zagrali jak trampkarze, załośnie to wyglądało. Wolałbym przejść na grę dwójką środkowych obrońców. Wybrałbym na miejscu Conte dwóch podstawowych obrońców, resztę posadził na ławę i niekiedy rotował ale nie co mecz. No niestety albo stety mamy przynajmniej trzech stoperów z najwyższej półki, plus jeden wielki talent + Caceres. Trzeba to przebudować i posadzić któregoś na ławce, myślę że albo Barzagli albo Kielon. Jeśli któremuś się taka rola nie spodoba no to się trzeba będzie z nim pożegnać. Bez sensu jest ustawianie Kielona na pozycji bocznego obrońcy, pchanie tych trzech stoperów w każde ustawienie na siłe byleby oni nie siedzieli na ławce. Trener z jajami potrafi posadzić dobrego gracza na ławie kosztem dobra drużyny tylko czy Conte ma jaja?
Potrzebujemy na gwałt skrzydłowych, nie wiem jak w ostatnim Mercato to się stało, że żaden skrzydłowy do nas nie zawitał, nawet jakiś młodzian.
Asamoah to środkowy pomocnik i tam jego miejsce, ewentualnie na bocznej obronie, ale wolałbym go tam nie oglądać. Lichtsteiner w 4 osobowym bloku obronnym grał jako tako, od kiedy przeszliśmy na 3-5-2 gra słabo, kwestia ustawienia czy formy? Pepe był po kontuzji, dalej ma kontuzję... No kurna, gdzie są skrzydłowi z prawdziwego zdarzenia???
Przespali mercato, Mottę musimy już w październiku oglądać
Od początku sezonu z wyjątkiem meczów z Lazio gramy strasznie słabo, prześlizgiwaliśmy się do tej pory, trenera broniły wyniki.... taki zimny prysznic przyszedł niestety zbyt późno. Szkoda, że nie na początku września tylko teraz przed meczem z Realem po dwóch remisach z ogórami grupy... Ale lepiej późno niż wcale, myślę, że Conte przejrzy na oczy i zacznie coś w tym wypalonym "mistrzowskim" zespole zmieniać.
Dziwne że czepiacie się po wczorajszym spotkaniu Buffona jakby to była jego wina, że wpakowali nam cztery bramki. Buffon przy trzech bramkach był bez szans. Jedynie przy golu na 2-2 mógł się lepiej zachować, ale tutaj bardziej winiłbym obrońców którzy pozwolili na oddanie takiego strzału z pupy.Bobby X pisze:Jasne siedzenie na ławce mu nie pomoże. Stanie w bramce i puszczanie baboli pomoże drużynie na 100%. Gigi ma problem, Conte ma problem, drużyna ma problem! Trzeba szukać rozwiązania i jednym z nich jest czasowa zmiana w bramce. Przykre, ale prawdziwe.pumex pisze: Buffon już dawno stracił to, dzięki czemu nazwano go Supermenem, czyli genialne interwencje rękoma na niesamowitym refleksie. Do niedawna została mu jednak zdolność niezłego ustawienia się, bronienia nogami i wyłapywania tego, co powinien. Dziś, przy ogromnym szacunku do Buffona, jest flegmatyczny, że ho ho, ale na pewno nie pomoże mu siedzenie na ławce. Może to brutalne, ale jeśli fizjologia już mu nie pozwala na to co kiedyś, to trzeba zdecydowanie poszukać kogoś w jego miejsce na stałe.
Naprawdę ostatnie co przyszłoby mi na myśl po wczorajszym meczu to czepianie się bramkarza. To piłkarze z pola grają jak patałachy, nie widzicie tego czy udajecie? Może Buffon ma słabszy miesiąc, ale to nie o formie Buffona temat tylko o meczu z Violą :!:
Przede wszystkim Conte (tak mi się zdaje, że to on)zrobił z nas inwalidów jeśli chodzi o kontratak, szybkie przeprowadzanie akcji. Nie potrafimy tego co pokazała wczoraj Viola. Mając takie szanse na kontrataki my zwalniamy grę i pozwalamy przeciwnikowi się cofnąć po czym znowu walimy głową w mur. Szybkość rozgrywania akcji to nasza największa bolączka w tym sezonie, a w zeszłym to się zaczęło. W pierwszym sezonie Conte graliśmy szybko, nonszalancko no po prostu pięknie. A teraz gramy statycznie, jak Barca tylko że oni potrafią przyspieszyć i wpakować gola, a my niestety nie... A zasługa taka 3-5-2 gdzie nie wykorzystujemy potencału przede wszystkim Lichtsteinera ale i w ogóle skrzydeł. Pirlo i Pogba też w tym nie pomagają, ten drugi zawsze zamiast kontratakować okręca się z piłką i wycofuje do obrońcy, albo traci czas na głupie dryblingi po których w 50% traci piłkę. Trzeba go nauczyć grać szybko, szybko myśleć.
Wczoraj też nasza obrona się nie popisała, zagrali jak trampkarze, załośnie to wyglądało. Wolałbym przejść na grę dwójką środkowych obrońców. Wybrałbym na miejscu Conte dwóch podstawowych obrońców, resztę posadził na ławę i niekiedy rotował ale nie co mecz. No niestety albo stety mamy przynajmniej trzech stoperów z najwyższej półki, plus jeden wielki talent + Caceres. Trzeba to przebudować i posadzić któregoś na ławce, myślę że albo Barzagli albo Kielon. Jeśli któremuś się taka rola nie spodoba no to się trzeba będzie z nim pożegnać. Bez sensu jest ustawianie Kielona na pozycji bocznego obrońcy, pchanie tych trzech stoperów w każde ustawienie na siłe byleby oni nie siedzieli na ławce. Trener z jajami potrafi posadzić dobrego gracza na ławie kosztem dobra drużyny tylko czy Conte ma jaja?
Potrzebujemy na gwałt skrzydłowych, nie wiem jak w ostatnim Mercato to się stało, że żaden skrzydłowy do nas nie zawitał, nawet jakiś młodzian.
Asamoah to środkowy pomocnik i tam jego miejsce, ewentualnie na bocznej obronie, ale wolałbym go tam nie oglądać. Lichtsteiner w 4 osobowym bloku obronnym grał jako tako, od kiedy przeszliśmy na 3-5-2 gra słabo, kwestia ustawienia czy formy? Pepe był po kontuzji, dalej ma kontuzję... No kurna, gdzie są skrzydłowi z prawdziwego zdarzenia???
Przespali mercato, Mottę musimy już w październiku oglądać

FORZA JUVE!!!
pumex pisze: --> zobaczta, z jakiego okresu są te interwencje i zdefiniujcie, co różni ówczesnego Buffona-Supermena od obecnego
To, że obecnie było by to zapewne 10 ładnych bramek

Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 210
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Podziekował: 1 raz
W moim przekonaniu żadna taktyka z trójką obrońców nie jest do końca uniwersalna, żeby można przy podobnej jakości i dyspozycji zespołów zdominować przeciwnika grającego 4-3-3 lub 4-2-3-1 (te według mnie są najbardziej uniwersalne) w każdej strefie. Wiadomo, taktyka to nie jedyny powód naszej słabej gry, ale ja sam od dłuższego czasu zaobserwowałem, że jeśli ktoś ma dużą jakość w swoim zespole to może bardzo łatwo przejąc kontrole nad meczem. Wystarczy, trener każe grać skrzydłowym szeroko a ci wspomagani przez bocznych obrońców nagle mają całkowita kontrolę w bocznych strefach boiska. To samo poniekąd było wczoraj, wpuścił Montella Joaquina, Cuadrado poleciał na lewe skrzydło i koniec, w bocznych strefach już nic nie mogliśmy zrobić. Ani to podejść wahadłowymi wyżej, no bo co, zostawić Barzagliego i Chielliniego, niech się ścigają w przypadku kontry, niedobrze. Jak box-to-box zejdzie wspomóc to tez lipa bo robi nas się mniej niż przeciwników przed naszym polem karnym. I tu nie chodzi tylko o wczorajszy mecz, ale taki schemat miałem przed oczami nie tylko w spotkaniach Juve, ale też Udine, Napoli czy reprezentacji Italii (pierwszy mecz na Euro od momentu wejścia Navasa). Napoli próbowało ten mankament jakoś tuszować szerokim ustawianiem się Lavezziego co nawet czasami przynosiło rezultaty.
Inny problem taktyczny w naszym wykonaniu, i to taki którego nie dojrzałem od razu, to to, że gra box-to-boxów w naszym 3-5-2 różni się od tego co graliśmy w 4-3-3 w pierwszym sezonie Conte. Marchisio/Pogba/Vidal w ataku ustawiają się bardzo szeroko, żeby wspomóc wahadłowych. Obecnie do klepania z Pirlo to jest Chiellini, podczas gdy Claudio i Arturo stoją 15-20 metrów dalej, ustawieni znacznie szerzej. To samo w ataku pozycyjnym, po odegraniu ze skrzydła do środka wcześniej czekał tam box-to-box ustawiony przodem do bramki a zaraz za nim Pirlo, teraz stoi tam sam regista a podaje mu ze skrzydła box-to-box. Tak jak my mieliśmy kiedyś w pomocy, tak teraz ma Roma. Strootman, Pjanić, De Rossi cały mecz są blisko siebie, klepią między sobą, w ataku zawsze ustawieni przed polem karnym, za skrzydła martwić się nie muszą. Boczny obrońca/wahadłowy drużyny przeciwnej boi się wspomóc kolegów w ataku, bo zaraz w razie kontry Florenzi, Gervinho będą mieli całe wolne korytarze. W środku mają gęsto, na skrzydłach tak samo i to widać w grze, zawsze wszędzie ich pełno.
Dodam że na samym początku, naszego 3-5-2 nasi środkowi pomocnicy wcale nie grali tak szeroko, dopiero później Conte widać uznał, żeby schodzili do boków a w ich miejsce wskakiwali środkowi obrońcy, przez co tak łatwo nas kontrować.
Też znacznie łatwiej jest wyjść z naszego pressingu, wystarczy jakoś podać piłkę na skrzydło a nasi faktycznie przestają mieć możliwość dalszego skutecznego założenia pressingu na przeciwniku, więc odpuszczają.
Powiem szczerze, że zauroczyłem się w naszej grze w 4-3-3, ale też nie przeszkadzało mi to że graliśmy od czasu do czasu 3-5-2. Nawet ceniłem sobie elastyczność taktyczną i umiejętność zmiany taktyki w trakcie spotkania jak np. z interem u siebie z 4-3-3 na 3-5-2 czy z Milanem na San Siro z 3-5-2 na 4-3-3. Wtedy dostrzegałem jedynie zależność, że kiedy graliśmy trójka w obronie to się znacznie bardziej męczyliśmy ze stwarzaniem sytuacji, ale też Gigi nie mal tak wiele pracy, a przeciwnicy rzadziej mieli klarowne sytuacje, chociaż łatwej przychodziło im łapanie kontroli nad nami. W 4-3-3 zazwyczaj dominowaliśmy przeciwnika, stwarzaliśmy znacznie więcej dogodnych okazji do zdobycia bramki, marnowaliśmy je na potęgę, Vucinic-Matri-Pepe wyglądali dobrze a hejty zbierali za maszczenie "setek" (no Miras oczywiście tez za lenistwo, ale jednak nerwy na niego zaczęły wszystkich brać na poważnie, dopiero jak ze skrzydła Antonio oddelegował go na cofniętego napastnika). Przeciwnik też miał więcej okazji do odgryzienia się (no trudno coś za coś), ale jednak Buffon w sezonie 2011/2012 miał świetną formę i dużo nas ratował (może to był "łabędzi śpiew" naszego kapitana
)
Obecnie natomiast widzę jedynie jeden element, który działa sprawniej w taktyce z trójką. Mianowicie wyprowadzanie piłki z obrony przez Bonucciego. W czwórce nie może aż tak swobodnie biegać i wyprowadzać sobie piły, no ale za to ma mniej wariantów do rozegrania, tak samo jak Pirlo.
Dodam jeszcze, o czym wielu zapomina, że Leonardo ogarnął się nie od momentu przejścia na trojkę w obronie ale od momentu przyjścia do klubu Conte, i był chwalony niezależnie od tego w jak złożonej formacji obronnej grał. W reprezentacji zresztą, również radzi sobie dobrze, podobnie jak Chiellini, który po prostu ma nierówna formę. Tak naprawdę najgorzej w Italii wygląda Barzagli. Tak samo Lichtsteiner to też inny zawodnik w reprezentacji i u nas. Świetnie współpracował z Pepe, ale samotnie jest trochę bezzębny.
Problem jest taki, że skoro Conte nie jest przekonany do Giovinco na skrzydle, to naprawdę nie mamy za bardzo alternatyw do przejścia na grę czwórką z tyłu.
Żeby nie było nie uważam do końca, żeby cała wina leżała w taktyce, bo zmiana taktyki nagle nie sprawi, że Buffon odzyska formę sprzed 2 lat, a Pogba zamiast wchodzić w drybling poda, a obrońcy przestaną się miotać między sobą. Ale jak dalej nic nie będzie szło ku poprawie to warto by było spróbować. Dla mnie mecz z Galatą pokazał, że warto by było jednak zaryzykować i popracować nad jakimiś wariacjami, bo gra i mnogość możliwości rozegrania akcji po wejściu Llorente była naprawdę zadowalająca.
Inny problem taktyczny w naszym wykonaniu, i to taki którego nie dojrzałem od razu, to to, że gra box-to-boxów w naszym 3-5-2 różni się od tego co graliśmy w 4-3-3 w pierwszym sezonie Conte. Marchisio/Pogba/Vidal w ataku ustawiają się bardzo szeroko, żeby wspomóc wahadłowych. Obecnie do klepania z Pirlo to jest Chiellini, podczas gdy Claudio i Arturo stoją 15-20 metrów dalej, ustawieni znacznie szerzej. To samo w ataku pozycyjnym, po odegraniu ze skrzydła do środka wcześniej czekał tam box-to-box ustawiony przodem do bramki a zaraz za nim Pirlo, teraz stoi tam sam regista a podaje mu ze skrzydła box-to-box. Tak jak my mieliśmy kiedyś w pomocy, tak teraz ma Roma. Strootman, Pjanić, De Rossi cały mecz są blisko siebie, klepią między sobą, w ataku zawsze ustawieni przed polem karnym, za skrzydła martwić się nie muszą. Boczny obrońca/wahadłowy drużyny przeciwnej boi się wspomóc kolegów w ataku, bo zaraz w razie kontry Florenzi, Gervinho będą mieli całe wolne korytarze. W środku mają gęsto, na skrzydłach tak samo i to widać w grze, zawsze wszędzie ich pełno.
Dodam że na samym początku, naszego 3-5-2 nasi środkowi pomocnicy wcale nie grali tak szeroko, dopiero później Conte widać uznał, żeby schodzili do boków a w ich miejsce wskakiwali środkowi obrońcy, przez co tak łatwo nas kontrować.
Też znacznie łatwiej jest wyjść z naszego pressingu, wystarczy jakoś podać piłkę na skrzydło a nasi faktycznie przestają mieć możliwość dalszego skutecznego założenia pressingu na przeciwniku, więc odpuszczają.
Powiem szczerze, że zauroczyłem się w naszej grze w 4-3-3, ale też nie przeszkadzało mi to że graliśmy od czasu do czasu 3-5-2. Nawet ceniłem sobie elastyczność taktyczną i umiejętność zmiany taktyki w trakcie spotkania jak np. z interem u siebie z 4-3-3 na 3-5-2 czy z Milanem na San Siro z 3-5-2 na 4-3-3. Wtedy dostrzegałem jedynie zależność, że kiedy graliśmy trójka w obronie to się znacznie bardziej męczyliśmy ze stwarzaniem sytuacji, ale też Gigi nie mal tak wiele pracy, a przeciwnicy rzadziej mieli klarowne sytuacje, chociaż łatwej przychodziło im łapanie kontroli nad nami. W 4-3-3 zazwyczaj dominowaliśmy przeciwnika, stwarzaliśmy znacznie więcej dogodnych okazji do zdobycia bramki, marnowaliśmy je na potęgę, Vucinic-Matri-Pepe wyglądali dobrze a hejty zbierali za maszczenie "setek" (no Miras oczywiście tez za lenistwo, ale jednak nerwy na niego zaczęły wszystkich brać na poważnie, dopiero jak ze skrzydła Antonio oddelegował go na cofniętego napastnika). Przeciwnik też miał więcej okazji do odgryzienia się (no trudno coś za coś), ale jednak Buffon w sezonie 2011/2012 miał świetną formę i dużo nas ratował (może to był "łabędzi śpiew" naszego kapitana

Obecnie natomiast widzę jedynie jeden element, który działa sprawniej w taktyce z trójką. Mianowicie wyprowadzanie piłki z obrony przez Bonucciego. W czwórce nie może aż tak swobodnie biegać i wyprowadzać sobie piły, no ale za to ma mniej wariantów do rozegrania, tak samo jak Pirlo.
Dodam jeszcze, o czym wielu zapomina, że Leonardo ogarnął się nie od momentu przejścia na trojkę w obronie ale od momentu przyjścia do klubu Conte, i był chwalony niezależnie od tego w jak złożonej formacji obronnej grał. W reprezentacji zresztą, również radzi sobie dobrze, podobnie jak Chiellini, który po prostu ma nierówna formę. Tak naprawdę najgorzej w Italii wygląda Barzagli. Tak samo Lichtsteiner to też inny zawodnik w reprezentacji i u nas. Świetnie współpracował z Pepe, ale samotnie jest trochę bezzębny.
Problem jest taki, że skoro Conte nie jest przekonany do Giovinco na skrzydle, to naprawdę nie mamy za bardzo alternatyw do przejścia na grę czwórką z tyłu.
Żeby nie było nie uważam do końca, żeby cała wina leżała w taktyce, bo zmiana taktyki nagle nie sprawi, że Buffon odzyska formę sprzed 2 lat, a Pogba zamiast wchodzić w drybling poda, a obrońcy przestaną się miotać między sobą. Ale jak dalej nic nie będzie szło ku poprawie to warto by było spróbować. Dla mnie mecz z Galatą pokazał, że warto by było jednak zaryzykować i popracować nad jakimiś wariacjami, bo gra i mnogość możliwości rozegrania akcji po wejściu Llorente była naprawdę zadowalająca.
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
@Juvefanatp
Zgadzam sie w 100%.
Dodam jedynie od siebie, ze 352 z Bonuccim rozgrywajacym pilke zamiast Pirlo, pozwalalo nam zdjac pressing z Andrei. Kiedy gralismy 433 a przeciwnik ustawil krycie indywidualne Pirlo, gralo nam sie wyjatkowo ciezko. Dlatego Conte zmienil taktyke w przerwie meczu z Interem - poniewaz Pirlo mial bardzo scisle krycie indywidualne.
Zgadzam sie w 100%.
Dodam jedynie od siebie, ze 352 z Bonuccim rozgrywajacym pilke zamiast Pirlo, pozwalalo nam zdjac pressing z Andrei. Kiedy gralismy 433 a przeciwnik ustawil krycie indywidualne Pirlo, gralo nam sie wyjatkowo ciezko. Dlatego Conte zmienil taktyke w przerwie meczu z Interem - poniewaz Pirlo mial bardzo scisle krycie indywidualne.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
ja jestem daleki od zwalniania Conte, obmyślania taktyki, zwalania wszystkiego na 3-5-2 i ogólnie wszystkiego, co robią jp-users po każdej porażce, ale zastanawia mnie parę spraw:
1)mamy w składzie czterech (!) prawych obrońców - Lichy, Isla, Padoin, Motta. Żaden (!!!) nie potrafi wrzucić piłki. Ktoś musi wziąć za to odpowiedzialność.
2)Nie ma zdrowego Simone jedynego-na-świecie-człowieka-nadającego-się-do-433 Pepe, więc Conte kurczowo trzyma się jednego systemu. Po co więc trzymamy Pepe w składzie, skoro jest wiecznie kontuzjowany, no i czemu nie próbujemy innego schematu, skoro 4-3-3 jest takie be, a 3-5-2 jest takie passe'?
3)Po co w składzie Giovinco, który jest drugim rezerwowym po Vuciniciu w formacji z dwójką napastników, a 4-3-3 jest be, więc się nie nada?
Ja jestem zdania, że zespół lekko się wypalił, od 2011 gra BBC, od 2011 gra MVP w środku, na zmiany w bokach obrony też się nie zanosi. Liczę, że Conte ogarnie się i wymyśli coś nowego, żeby zespołowi zachciało się chcieć. Skład był uzupełniany w lecie z myślą o to, żeby znów nie odstawać od Bayernu w ćwierćfinałach, a możliwe że pojutrze kończymy LM i walczymy o finał w Turynie
A propo Buffona, to może się skończyć też tak, że go Conte posadzi na ławie kosztem Marco puszczam-babole-jak-gram-nieregularnie Storariego ['] z deszczu pod rynnę...
1)mamy w składzie czterech (!) prawych obrońców - Lichy, Isla, Padoin, Motta. Żaden (!!!) nie potrafi wrzucić piłki. Ktoś musi wziąć za to odpowiedzialność.
2)Nie ma zdrowego Simone jedynego-na-świecie-człowieka-nadającego-się-do-433 Pepe, więc Conte kurczowo trzyma się jednego systemu. Po co więc trzymamy Pepe w składzie, skoro jest wiecznie kontuzjowany, no i czemu nie próbujemy innego schematu, skoro 4-3-3 jest takie be, a 3-5-2 jest takie passe'?
3)Po co w składzie Giovinco, który jest drugim rezerwowym po Vuciniciu w formacji z dwójką napastników, a 4-3-3 jest be, więc się nie nada?
Ja jestem zdania, że zespół lekko się wypalił, od 2011 gra BBC, od 2011 gra MVP w środku, na zmiany w bokach obrony też się nie zanosi. Liczę, że Conte ogarnie się i wymyśli coś nowego, żeby zespołowi zachciało się chcieć. Skład był uzupełniany w lecie z myślą o to, żeby znów nie odstawać od Bayernu w ćwierćfinałach, a możliwe że pojutrze kończymy LM i walczymy o finał w Turynie

A propo Buffona, to może się skończyć też tak, że go Conte posadzi na ławie kosztem Marco puszczam-babole-jak-gram-nieregularnie Storariego ['] z deszczu pod rynnę...