Serie A 12/13 (25): Roma 1-0 JUVENTUS
- pumex
- Juventino

- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Dziś czuję się, jakbym wczoraj pomieszał wszystkie alkohole świata :x Jestem daleki od stwierdzenia, że koniecznie mamy zmieniać ustawienie. Najpierw niech drużyna zmieni swoje podejście, bo wstydliwym jest wykręcanie się grą co 3 dni, gdy wcześniej próbuje się sobie doczepić łatkę wojowników. Dopiero, gdy nie będziemy olewać spotkań będzie można ewentualnie rozważać zmiany w systemie.
Liczę, że Conte nie odwali chały i ponownie wystawi Matriego w pierwszym składzie na mecz ze Sieną.
Liczę, że Conte nie odwali chały i ponownie wystawi Matriego w pierwszym składzie na mecz ze Sieną.

- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Nie ma co rozpaczać. Mecze z Chievo, Violą i Celtikiem były bardzo spoko. Wczoraj Roma ostro się spięła (Stek zaczął bronić!) i zasłużenie wygrała, choć bez tej bomby Tottiego mogliśmy wyciągnąć szczęśliwy remis. Nasi jakby się nie wyspali, może podobnie jak spora część kibiców, uwierzyli że po Glasgow są królami wszechświata, trudno. Trzeba się uderzyć w pierś, przepracować porządnie tydzień i odbić sobie na Sienie.
Niech się w Rzymie nacieszą. Del Neri też od czasu do czasu ogrywał dobre ekipy. Oni są mniej więcej na tym pułapie obecnie 8)
Niech się w Rzymie nacieszą. Del Neri też od czasu do czasu ogrywał dobre ekipy. Oni są mniej więcej na tym pułapie obecnie 8)
- juvemaroko
- Juventino

- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
To samo sobie powiedzialem ze juz dawn temu nie zdobylismy gola z roznego. Jednak mozna miec pretencje do sedziego Totti powinien dostac czerwien a faul lamela conajmniej ziota kartka za faul na Pirlo.jareckik pisze:Do pracy sędziego nie ma co się przyczepiać, kiedy ostatnio strzeliliśmy z roznego ?? I tak by nie było gola, co Buffon by to wypiąstkował do bramki ? Jedyna sytuacja do której można się przyczepić to zachowanie Tottiego można było by mu dać naciąganą czerwoną kartkę, ale w sumie poźniej było by gadania, że sędzia nam pomógł i tak by było. Meczu nie dało się oglądać, żenada i tyle... Odpoczną to pojadą ze Siena i Napoli ;]
W ogóle ta sprawa z rozciętym kolanem Pyrlo, zauważyliście jak wrócił to podał ze 3 piłki do nikogo a poźniej nie przypominam sobie jakiegoś jego kluczowego podania... Totti doskonale wiedział co robi i to przyniosło korzyści. Po co za nim biegać bez sensu jak można mu skasować nogę?
Oglnie zagralismy slabo i to p trudnym spotkanie w LM. Ktos juz to zauwazyl ze to samo mialo miejsce po zwyciestwo nad Chelsea, pozniej tez fatalnie zagralismy z Milanem.
Mysle z Conte ma teraz czas zeby dobrze przegotowac spotkanie za tydzien oraz za 12 dni z Napoli. Jesli wygramy oba spotkanie to nikt juz nie bedzie obolywal nad ta porazka z Roma.
Dzis sie okaze czy Napoli ma dolek czy ogarna sytuacja po kompromitacja z Pilzen.
- ewerthon
- Juventino

- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Niektórzy trochę przeginają z lamentem po tym meczu. Prawda jest taka, że Roma strzeliła najwięcej goli w tym sezonie, a wczoraj broniliśmy się przed nią bardzo dobrze. Dopiero błysk Tottiego zapewnił im gola. Wszystko działo się bardzo szybko, trudno kogokolwiek winić za utratę tej bramki. Potem cofnęli się jeszcze bardziej do obrony i liczyli na kontry. Wiadomo, że ostatnio notowali tragiczne wyniki, ale dzisiaj na swoim stadionie w innym ustawieniu grali po prostu lepiej. Wszyscy pamiętają nasz sezon 2010/2011, z leszczami dawaliśmy ciała, a faworytów ogrywaliśmy bez problemu. Tak samo gra teraz Roma i pewnie takie samo miejsce zajmie na koniec sezonu.
- Sila Spokoju
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Nie chce mi się czytać całego tematu, bo podejrzewam, że wiele lamentu i płaczu tam znajdę, jaki to Conte jest głupi, jak drużyna dała dupy, etc.
A prawda jest taka, że granie 3 bardzo trudnych meczów w ciągu 6 dni ma na pewno wielki wpływ na formę piłkarzy.
A prawda jest taka, że granie 3 bardzo trudnych meczów w ciągu 6 dni ma na pewno wielki wpływ na formę piłkarzy.

- Kubba
- Juventino

- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
A mnie nie chce się czytać takich wypowiedzi. W anglii praktycznie cały sezon mają mecze co 3 dni jakoś dają radę. Największe klubu grające regularnie w LM, także grając bardzo dużo spotkań. Jakoś z ich strony tak wiele tekstów o zmęczeniu i graniu co kilka dni nie słyszałem.Sila Spokoju pisze:
A prawda jest taka, że granie 3 bardzo trudnych meczów w ciągu 6 dni ma na pewno wielki wpływ na formę piłkarzy.
Jak chcemy być ponownie wielcy to i zachowujmy się jak wielcy po porażce. Przyjąć na klatę, że grali frajersko i nie szukać publicznie powodów...
- Dragon
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kolejna żenada w naszym wykonaniu. Nie wiem już co o tym myśleć, wygląda to tak jakbyśmy tego mistrzostwa nie chcieli obronić, co jest naszym obowiązkiem! 4 porażka a tu tyle spotkań do końca. Wczoraj zagraliśmy wielkie dno...nie strzelić takiej romie bramki to wstyd.
Nie chce mi się nawet pisać, jestem całkiem struty. Dziś napoli dochodzi nas na 2 pkt. rewelacja a za 2 tyg. mecz w Neapolu, w którym bezpośrednio będą mogli nas przeskoczyć... nie widzę tego :doh:
Nie chce mi się nawet pisać, jestem całkiem struty. Dziś napoli dochodzi nas na 2 pkt. rewelacja a za 2 tyg. mecz w Neapolu, w którym bezpośrednio będą mogli nas przeskoczyć... nie widzę tego :doh:

- Myzarel
- Juventino

- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
Jeśli Napoli nas przeskoczy to będziemy mieć ogromny problem. Się wtedy tak zepną że...
Obowiązkowo musimy wygrać ze Sieną i Neapolu, choćby z psychologicznego punktu widzenia.
Obowiązkowo musimy wygrać ze Sieną i Neapolu, choćby z psychologicznego punktu widzenia.
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- Tengen
- Juventino

- Rejestracja: 29 lipca 2012
- Posty: 275
- Rejestracja: 29 lipca 2012
Nie przystoi kibicom mistrza Włoch trząść portkami przed Napoli. I to na 2 tygodnie przed meczem :roll: Oby nasi piłkarze nie wyszli z takim nastawieniem :doh: Ja upatruję w tym meczu nasze odskoczenie Napoli na kolejne 3 pkt. Jeszcze rozumiem jakbyśmy nic w ogóle nie pokazywali w ostatnim czasie. A przecież mieliśmy dobre, a nawet bardzo dobre mecze. Więcej wiary.Dragon pisze:Nie chce mi się nawet pisać, jestem całkiem struty. Dziś napoli dochodzi nas na 2 pkt. rewelacja a za 2 tyg. mecz w Neapolu, w którym bezpośrednio będą mogli nas przeskoczyć... nie widzę tego :doh:
- Szilgu
- Juventino

- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Nie żebym siał jakąś panikę, ale teraz Juventus musi koniecznie się spiąć. Wyglądamy jak Milan sezon temu, niby powinniśmy zdobyć mistrzostwo, ale sami z własnej głupoty potraciliśmy masę punktów. Za nami czai się Napoli.. Jeśli przegramy z nimi to może być naprawdę ciężko. I nie chodzi o punkty, tylko o nastawienie zawodników. Jeśli przegramy ze śmieciarzami to będą już pewni, że są na tyle mocni, żeby móc wywalczyć Scudetto. Coś jak my w tamtym sezonie.
- bajbek17
- Juventino

- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Też mam lekkie obawy co do obrony tytułu, ale nie porównywałbym Napoli do Juve z zeszłego sezonu. My graliśmy dobrze a towarzyszył nam jeszcze mit o niezdobytej twierdzy Juventus Stadium i niepokonanym zespole. Drużyny czuły respect do nas. Śmieciarze grają w kratkę a są całkowicie zależni o 2 może 3 graczy.Szikit pisze:Nie żebym siał jakąś panikę, ale teraz Juventus musi koniecznie się spiąć. Wyglądamy jak Milan sezon temu, niby powinniśmy zdobyć mistrzostwo, ale sami z własnej głupoty potraciliśmy masę punktów. Za nami czai się Napoli.. Jeśli przegramy z nimi to może być naprawdę ciężko. I nie chodzi o punkty, tylko o nastawienie zawodników. Jeśli przegramy ze śmieciarzami to będą już pewni, że są na tyle mocni, żeby móc wywalczyć Scudetto. Coś jak my w tamtym sezonie.
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2013, 13:31 przez bajbek17, łącznie zmieniany 1 raz.
- annihilator1988
- Juventino

- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Jeszcze do tego nie doszło. Zresztą, nie wiadomo co może się wydarzyć za tydzień, gdzie Napoli zagra z Udine. Niech Conte nakręci swoich zawodników, a jeżeli trzeba weźmie na bok Vucinicia i podda w wątpliwość jego ambicje, bo po mistrzowskim sezonie, nie widać motywacji u tego napastnika. Jeżeli za tydzień Juventus ponownie miałby grać 3-5-2, to w ataku widziałbym od samego początku Anelkę, inteligentnie grającego ostatnie 20 minut z Romą, oraz Matriego. Dobra wiadomość jest taka, że wraca Marchisio, a Asa przez kolejne sześć dni będzie miał czas, by wejść w odpowiedni rytm meczowyDragon pisze: Dziś napoli dochodzi nas na 2 pkt. rewelacja a za 2 tyg. mecz w Neapolu, w którym bezpośrednio będą mogli nas przeskoczyć... nie widzę tego :doh:
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2013, 13:33 przez annihilator1988, łącznie zmieniany 1 raz.
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- Supersonic
- Juventino

- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Nie zamierzam bronić Juve, sam obstawiałem, że się po nich przejedziemy jak po A2, natomiast ja o innym.
Hoopery, Browny i inne to są szkolne kuksańce wobec obrzydliwej recydywy pana ft. Czekam i mam świadomość tego co piszę, czekam, aż ktoś zakończy mu karierę, aż dostanie to, na co zasługuje od kilkunastu lat. Wczoraj zabrakło mu milimetrów żeby zakończyć sezon Pirlo, kilku milimetrów głębiej.. uff - zakończył mu jedynie mecz. Za co w piłce dyktuje się czerwa jeżeli nie za ataki nakładką w kolano? Ciekawy mamy sezon, zupełnie uczę się przepisów od nowa, wiemy już że dobrym sposobem na uratowanie zespołu jest kopnięcie sobie w ręke. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że można z powodzeniem wyłączyć najważniejszego piłkarza rywala po prostu go tnąc z trawą. Żenada. Jego pomagierowi też wolno wszystko, włącznie z machaniem łapami do sędziego przez 20sek stekami wyzwisk i ogólnego chamstwa.
Zero szacunku dla naczelnego bydlaka Rzymu. Nikt w tym mieście nie jest bezpieczny, ani kibice, którzy wracają stamtąd w trumnach ( Tottenham) ani piłkarze, którzy grając tam ryzykują ciężki szpital.
Ostatni rzut rożny? Dla porównania: jak to się robi w Europie polecam LE Atletico- Rubin http://www.livesports.pl/mecz/v5MU52GD/#wideo
Tyle o "rywalach".
Nie jestem ekspertem od spraw taktyki, ale to co nawyrabiał Conte w drugiej połowie, kiedy wszyscy grali wszędzie Anelka tuż koło Barzagliego w pewnym momencie, głównym motorem konstuowania akcji Caceres, Pogba grający skrzydłowego i dośrodkowujący na Giovinco, bo Anelka robił za Vidala.. no nie wiem, nie przywykłem do oglądania takiego bezwładu za Antonio.
Wciąż mamy przewagi i takie takie, przypomina mi się sezon 97/98 kiedy Marcello i Alessandro jechali do Amsterdamu i poświęcili temu zupełnie ligę. ( Że nie wyszło to inna sprawa :evil: ) Ogólnie nie mam nic przeciwko porażkom ligowym i następujących po nich spektaklach w LM.
Jak Sampdoria ugra dziś punkcik to wciąż nie będzie nawet gorąco, także myślę luz. Wciąż mamy ogromną rotację bo tamci się leczą, tamci wykartkowani, na Napoli mam nadzieję na najsilniejszy skład, a Juventus w najsilniejszym składzie jest najlepszą drużyną we Włoszech i jeżeli neapolitańczycy nie przyjmą taktyki recydywisty z Rzymu to ich uciszymy.
Rozczarował mnie "Kładżu" Asamoah, się przyzwyczaił do" blast the ball nigga" paaau AIDS poziomu i zagrał total piach, ale liczę, że się szybko ogarnie.
Hoopery, Browny i inne to są szkolne kuksańce wobec obrzydliwej recydywy pana ft. Czekam i mam świadomość tego co piszę, czekam, aż ktoś zakończy mu karierę, aż dostanie to, na co zasługuje od kilkunastu lat. Wczoraj zabrakło mu milimetrów żeby zakończyć sezon Pirlo, kilku milimetrów głębiej.. uff - zakończył mu jedynie mecz. Za co w piłce dyktuje się czerwa jeżeli nie za ataki nakładką w kolano? Ciekawy mamy sezon, zupełnie uczę się przepisów od nowa, wiemy już że dobrym sposobem na uratowanie zespołu jest kopnięcie sobie w ręke. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że można z powodzeniem wyłączyć najważniejszego piłkarza rywala po prostu go tnąc z trawą. Żenada. Jego pomagierowi też wolno wszystko, włącznie z machaniem łapami do sędziego przez 20sek stekami wyzwisk i ogólnego chamstwa.
Zero szacunku dla naczelnego bydlaka Rzymu. Nikt w tym mieście nie jest bezpieczny, ani kibice, którzy wracają stamtąd w trumnach ( Tottenham) ani piłkarze, którzy grając tam ryzykują ciężki szpital.
Ostatni rzut rożny? Dla porównania: jak to się robi w Europie polecam LE Atletico- Rubin http://www.livesports.pl/mecz/v5MU52GD/#wideo
Tyle o "rywalach".
Nie jestem ekspertem od spraw taktyki, ale to co nawyrabiał Conte w drugiej połowie, kiedy wszyscy grali wszędzie Anelka tuż koło Barzagliego w pewnym momencie, głównym motorem konstuowania akcji Caceres, Pogba grający skrzydłowego i dośrodkowujący na Giovinco, bo Anelka robił za Vidala.. no nie wiem, nie przywykłem do oglądania takiego bezwładu za Antonio.
Wciąż mamy przewagi i takie takie, przypomina mi się sezon 97/98 kiedy Marcello i Alessandro jechali do Amsterdamu i poświęcili temu zupełnie ligę. ( Że nie wyszło to inna sprawa :evil: ) Ogólnie nie mam nic przeciwko porażkom ligowym i następujących po nich spektaklach w LM.
Jak Sampdoria ugra dziś punkcik to wciąż nie będzie nawet gorąco, także myślę luz. Wciąż mamy ogromną rotację bo tamci się leczą, tamci wykartkowani, na Napoli mam nadzieję na najsilniejszy skład, a Juventus w najsilniejszym składzie jest najlepszą drużyną we Włoszech i jeżeli neapolitańczycy nie przyjmą taktyki recydywisty z Rzymu to ich uciszymy.
Rozczarował mnie "Kładżu" Asamoah, się przyzwyczaił do" blast the ball nigga" paaau AIDS poziomu i zagrał total piach, ale liczę, że się szybko ogarnie.
- daroo89
- Juventino

- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 marca 2010
A ja nie będę panikował perspektywą starcia ze śmieciarzami , dosyć już nerwów straciłem po tych kilku żenujących meczach w tym sezonie. Rewanż z Celtikiem gramy po wizycie w Neapolu, mamy więc 2 tygodnie bez spotkań w środku tygodniu. To sporo czasu, żeby dobrze potrenować, złapać świeżość oraz formę przed chyba najważniejszym ligowym meczem sezonu. Napoli powinno stanowić dla nas otwartą kartę, nie powinni nas niczym zaskoczyć, ciężko było się domyślić jak zagra wczoraj Roma po serii fatalnych wyników i zmianie trenera. Postawili na twardą obronę, grę z kontry i to im się opłaciło. Jeśli na San Paolo wyjdziemy z takim nastawieniem oraz czysto piłkarską dyspozycją jak wczoraj w Rzymie albo w meczach z Milanem i Interem, to będzie oznaczało, że nie potrafimy wznieść się na wyżyny możliwości w najważniejszym, gdy jest na to realna szansa. Wtedy już nie będzie wymówek, że jesteśmy zmęczeni itp. Za 2 tygodnie będę oczekiwał, że na boisko wyjdą gladiatorzy, którzy walczą, grają z pasją i pomysłem. Mimo, że oni mają Cavaniego to Juve jest zespołem lepszym i mam nadzieję, że Conte na tyle dobrze przygotuje zespół, że udowodnią to na boisku. Jeśli Juve zawiedzie w tym meczu, to może po prostu nie zasługujemy na scudetto? To będzie dopiero sprawdzian dojrzałości tej drużyny.
