Liga Mistrzów i Liga Europy 2020/21
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Z takim sędziowaniem nie ma co dalej oglądać LM. Jest VAR a oni dalej kręcą włoskie ekipy raz a razem. Karny na Ronaldo ewidentny, karny na SMS tak samo i dwa razy nic. Kiedyś tak samo było z Romą w 120 minucie i nie tylko z nimi. Szkoda oglądać tej szopki UEFY. Faule i kartki też anty-Italia. "Black lives matters, more than italians" aktualne.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
No Bayern jeńców nie bierze. Smutne, że my z tym Lazio niedługo będziemy walczyć jak równy z równym, co tylko pokazuje gdzie obecnie jesteśmy 

Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2687
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Tym bardziej mamy teraz potwierdzenie, że jeśli Juve chce cokolwiek ugrać w LM, to nie powinno zatrudniać żadnego włoskiego trenera. Simone Inzaghi ma spory potencjał, ale on też jest naznaczony i przesiąknięty tym makaroniarskim betonem podobnie jak Conte, Allegri czy Pirlo. Powiem szczerze, że ostatnim szkoleniowcem z Italii, który wydawało się, że chociaż po części odrzucił ten kunktatorski styl był Eusebio Di Francesco za czasów Romy i ich awansu do 1/2 LM, ale jak widać chłop kariery nie zrobił i wyleciał nawet z Cagliari.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Włoska myśli jak zwykle zaorana w Europie.
Boski Inzaghi i jego cudowny w Italii styl
Boski Inzaghi i jego cudowny w Italii styl

"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7316
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Takiego gangbangu na mokrej Włoszce nie powstydziłby się wyprodukować De Laurentis. Z każdym kolejnym sezonem coraz słabsza ta marna Serie A. Jak tak dalej pójdzie to trafi się w końcu sezon, w którym żadna ekipa z Italii nie wyjdzie z grupy.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2687
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
@jackop
Jeśli Juve nie zajmie minimum 4 miejsca w Serie A, to może się stać już w następnej edycji LM.
Jeśli Juve nie zajmie minimum 4 miejsca w Serie A, to może się stać już w następnej edycji LM.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
No Na Cagliari czy Sampę (patrz 1:0) starczyło;)Adrian27th pisze: ↑23 lutego 2021, 22:35 Włoska myśli jak zwykle zaorana w Europie.
Boski Inzaghi i jego cudowny w Italii styl![]()
Ps. Na 6 meczów 1/8 LM dotąd z gości tylko Juve przegrało ...
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Doprecyzuj - tylko Juve nie wygrało, a miało w teorii najłatwiejszego rywala. Ale może jutro Atalanta...
ps. goście = zwycięzcy grup
ps. goście = zwycięzcy grup
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Oczywiście nie bez znaczenia jest sytuacja z karnym, o czym wspomniał Maly.
Wydawało się to dość klarowne, a śmieszny typek z Izraela nawet nie poszedł obejrzeć replaya (?). Oglądałem na jakimś streamie BT Sports i całe angielskie studio jednym chórem, że 'clear penalty'.
Sędziowanie w LM to śmiech na sali, praktycznie w każdym dniu meczowym jest jakaś 'dziwna' decyzja.
Ale teraz zlecą się mejweni wzdychać nad Lewandowskim, a kontrowersja będzie wspomniana jednym zdaniem lub wcale. Co tam, że było to przy stanie 0-1. Liga Mistrzów święto futbolu.
Kibic-konsument ma chłonąć produkt i nie zadawać pytań. Typowe dla tych przykrych czasów.
Wydawało się to dość klarowne, a śmieszny typek z Izraela nawet nie poszedł obejrzeć replaya (?). Oglądałem na jakimś streamie BT Sports i całe angielskie studio jednym chórem, że 'clear penalty'.
Sędziowanie w LM to śmiech na sali, praktycznie w każdym dniu meczowym jest jakaś 'dziwna' decyzja.
Ale teraz zlecą się mejweni wzdychać nad Lewandowskim, a kontrowersja będzie wspomniana jednym zdaniem lub wcale. Co tam, że było to przy stanie 0-1. Liga Mistrzów święto futbolu.
Kibic-konsument ma chłonąć produkt i nie zadawać pytań. Typowe dla tych przykrych czasów.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 509
- Rejestracja: 05 września 2007
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
@Garreat
Nie wiem czy był karny, ale faul według mnie tak, tylko trzeba byłoby rozstrzygnąć czy miało to miejsce w polu karnym.
Zgadzam się, a nawet dodam, że kibic konsument chce widzieć awans Bayernu, a nie Lazio. Mam swoją teorię, że w LM od prawie zawsze, trzy drużyny były ciągnięte jak najwyżej, tj. Real, Barcelona i właśnie Bayern. Kiedy nie było VARu, udawało się to robić bardzo skutecznie, teraz jest już trochę trudniej, ale wciąż jest to możliwe.
Nie wiem czy był karny, ale faul według mnie tak, tylko trzeba byłoby rozstrzygnąć czy miało to miejsce w polu karnym.
Zgadzam się, a nawet dodam, że kibic konsument chce widzieć awans Bayernu, a nie Lazio. Mam swoją teorię, że w LM od prawie zawsze, trzy drużyny były ciągnięte jak najwyżej, tj. Real, Barcelona i właśnie Bayern. Kiedy nie było VARu, udawało się to robić bardzo skutecznie, teraz jest już trochę trudniej, ale wciąż jest to możliwe.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2102
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 38 razy
Mówiłem że obsrają zbroje, to jest Lazio, robili to już w lidze z Interem w walce o 4 miejsce, więc dlaczego miałoby być inaczej z wielkim Bayernem? Inna sprawa, że Monachijczycy byli do ugryzienia, bo nie mają wybitnej formy ( nie licząc City to w sumie nikt nie ma ). No ale co innego ogrywać ogórki w archaicznej lidze, a co innego stanąć naprzeciwko nowoczesnemu futbolowi. Ostatni mecz ligowy ze średnim w skali europejskiej Interem był tylko preludium. Bayern jest pragmatyczny, oni wiedzą na którym meczu się skupić, stąd rzadko zaliczają wpadki z gorszymi drużynami w LM.
Osobiście uważam, że oprócz tych wszystkich problemów włoskiego futbolu jakie wymienia się tutaj na forum od kilku lat, jednym z najważniejszych jest słaby mental i to u większości drużyn. To samo było zresztą z Juventusem w pierwszym meczu z Bayernem za Pepa. Nagle okazało się, że ci chodzący Bogowie BBC są ogrywani w dosyć łatwy sposób.
Pozostaje mocno trzymać kciuki za Atalante, oby mieli swój dzień, bo wtedy mogą ten Real wręcz zmieść. Natomiast trochę obawiam się gównopiłki ze strony Realu, wbicia czegoś z kontry i wyjaśnienia drużyny z Bergamo, pomimo ich lepszej gry.
PS: Aha, bym zapomniał. Ze statystyk widzę, że Simeone też zagrzebał się we własnym żelbetonie, 0:3 z dogorywającym Juventusem Maxa go nic nie nauczyło.
Osobiście uważam, że oprócz tych wszystkich problemów włoskiego futbolu jakie wymienia się tutaj na forum od kilku lat, jednym z najważniejszych jest słaby mental i to u większości drużyn. To samo było zresztą z Juventusem w pierwszym meczu z Bayernem za Pepa. Nagle okazało się, że ci chodzący Bogowie BBC są ogrywani w dosyć łatwy sposób.
Pozostaje mocno trzymać kciuki za Atalante, oby mieli swój dzień, bo wtedy mogą ten Real wręcz zmieść. Natomiast trochę obawiam się gównopiłki ze strony Realu, wbicia czegoś z kontry i wyjaśnienia drużyny z Bergamo, pomimo ich lepszej gry.
PS: Aha, bym zapomniał. Ze statystyk widzę, że Simeone też zagrzebał się we własnym żelbetonie, 0:3 z dogorywającym Juventusem Maxa go nic nie nauczyło.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Tak oczywiście można jęczeć na włoską piłkę i inne takie ale ile razy włosi odpadali właśnie przez ewidentne błędy sędziów?
Bayern nie grał wczoraj nic wielkiego ale Lazio sprezentowało im 3 gole. Mentalnie byli słabi ale właśnie gol na 1-1 mógł ich świetnie zbudować i odwrócić losy tego meczu na dobre. A jak ci nie idzie i jeszcze sędzia cię przekręca to niestety ale ciężko się zebrać. Sędziowanie jest na poziomie dna w wielu meczach i to jest po prostu przykre, tym bardziej że VAR w LM praktycznie nie istnieje. Wczoraj akcja została wznowiona po 5-10 sekundach więc nie ma możliwości żeby tam cokolwiek było sprawdzane. Sędzia powiedział, że widział kontakt i ocenił na brak faulu i na tym się rozkłada protokół VARu, nic nie mogą zrobić jak sędzia słaby.
Bayern nie grał wczoraj nic wielkiego ale Lazio sprezentowało im 3 gole. Mentalnie byli słabi ale właśnie gol na 1-1 mógł ich świetnie zbudować i odwrócić losy tego meczu na dobre. A jak ci nie idzie i jeszcze sędzia cię przekręca to niestety ale ciężko się zebrać. Sędziowanie jest na poziomie dna w wielu meczach i to jest po prostu przykre, tym bardziej że VAR w LM praktycznie nie istnieje. Wczoraj akcja została wznowiona po 5-10 sekundach więc nie ma możliwości żeby tam cokolwiek było sprawdzane. Sędzia powiedział, że widział kontakt i ocenił na brak faulu i na tym się rozkłada protokół VARu, nic nie mogą zrobić jak sędzia słaby.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Plus tego wyniku jest taki, że być może Inzaghi wypadł z listy szkoleniowców, którymi się interesujemy a przynajmniej spadł na dalsze miejsce.
calma calma