Serie A (4): JUVENTUS 1-3 Palermo
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
To, jak grał w tym meczu 36-letni Del Piero, było co najmniej budujące. Wszędzie go było pełno, strzelał, podawał, wymuszał faule, dryblował, biegał...
To, jak zagrała wczoraj nasza drużyna, przeciwko solidnie zorganizowanemu, ale też przeciętnemu jednak Palermo (gramy do Pastore - on coś zrobi), było deprymujące.
To, że nasz trener wpuścił na pozycję lewoskrzydłowego Iaquintę woła o pomstę do nieba.
Del Piero robił co mógł, wprost imponował nastawieniem w tym meczu. Nasz nowy Nedved starał się mu pomagać, ale to tyle, jeśli chodzi o naszą ofensywę. Reszta nie potrafiła sforsować Palermo, drużyny złożonej z odrzutów z Juve. A propos odrzutów - nie możemy budować pierwszej jedenastki na takich piłkarzach jak Motta. Acha - nie bez winy jest Storari, który przy dwóch pierwszych bramkach "wypluł" piłkę przed siebie, ale do niego pretensji mieć nie można - gra, bo musi.
To, jak zagrała wczoraj nasza drużyna, przeciwko solidnie zorganizowanemu, ale też przeciętnemu jednak Palermo (gramy do Pastore - on coś zrobi), było deprymujące.
To, że nasz trener wpuścił na pozycję lewoskrzydłowego Iaquintę woła o pomstę do nieba.
Del Piero robił co mógł, wprost imponował nastawieniem w tym meczu. Nasz nowy Nedved starał się mu pomagać, ale to tyle, jeśli chodzi o naszą ofensywę. Reszta nie potrafiła sforsować Palermo, drużyny złożonej z odrzutów z Juve. A propos odrzutów - nie możemy budować pierwszej jedenastki na takich piłkarzach jak Motta. Acha - nie bez winy jest Storari, który przy dwóch pierwszych bramkach "wypluł" piłkę przed siebie, ale do niego pretensji mieć nie można - gra, bo musi.
Nijak nam do 4-4-2 nie pasuje.Kubba pisze: PastoreMożna by się nim zainteresować.
Pseudo 4-3-3, to znaczy - 4-2-3-1.WojtinhoFCJ pisze:Taki niby Del Neri schematyczny że Diego nie pasuje do 4-4-2 a co on odwalił tymi zmianami? No do cholery bądź konsekwentny do końca! Co my graliśmy 4-4-2 z Marchisio na skrzydle czy jakieś pseudo 4-3-3 bo ja pojęcia nie mam!![]()
Pewnego miejsca nie miał, balansował między składem a ławką. Z resztą się zgadzam.Vincitore pisze:zdobył w naszych barwach Scudetto mając pewne miejsce na lewym bloku naszej defensywy
Alex akurat miał wczoraj "swój dzień", rozegrał swój najlepszy mecz w tym sezonie.strong return pisze:DP nie ma swojego dnia
- marek.siedlce
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
- Posty: 306
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
Romy to bym się na obecną chwilę aż tak nie obawiał 8) Ale masz rację, liczba straconych goli zwala z nóg. Doliczyć do tego jeszcze te 3 z Lechem, to już w ogóle tragediaballack13 pisze: Po 4 meczach mamy stracone aż 7 goli, ile razy na końcu sezonu mieliśmy około 20 a tu po 4 meczach mamy ich aż 7, i nie graliśmy z Interem Romą Milanem.
FORZA JUVE !!!
- Peter
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Cały czas uważam, tym bardziej po tym meczu, że Del Neri to nie trener na miarę Juventusu. Ale może nie było wyboru jeśli chodzi o trenera... Dyskusja na inny temat.
Wczoraj panowie komentatorzy mówili, że Del Neri to trener, który uwielbia i ćwiczy do znudzenia schematy defensywne. Albo jest tak słabym trenerem i do tej pory nie nauczył tego zawodników, albo mamy słabych piłkarzy. I chyba mimo wszystko gdybyśmy budowali drużynę od obrony i mieli lepszych bocznych obrońców, lepiej by to wyglądało.
I nasz nowy Diego zagrał wczoraj po prostu...
Wczoraj panowie komentatorzy mówili, że Del Neri to trener, który uwielbia i ćwiczy do znudzenia schematy defensywne. Albo jest tak słabym trenerem i do tej pory nie nauczył tego zawodników, albo mamy słabych piłkarzy. I chyba mimo wszystko gdybyśmy budowali drużynę od obrony i mieli lepszych bocznych obrońców, lepiej by to wyglądało.
I nasz nowy Diego zagrał wczoraj po prostu...

Kiedy znowu zobaczę zwycięstwo Juve w LM?
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
- Donnie
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2006
- Posty: 600
- Rejestracja: 17 września 2006
Jak widzę takie bramki jak dwie pierwsze to mnie krew zalewa. Przy trzeciej też się Storari nie popisał, prawie na klęczkach zmierzał w kierunku piłki.
Cassani i Balzaretti zagrali jak profesorowie na tle naszych bocznych. Balzaretti bardzo udanie powstrzymywał Milosa. Teraz dopiero widzę, jak wielkim błędem było sprzedanie go Violi po sezonie w Serie B. Gdybyśmy mieli środek, który mamy obecnie, do tego Balza i Cassani, to wyglądałoby to naprawdę świetnie.
Na plus w tym meczu Del Piero i Melo. Pierwszy grał, jakby miał przynajmniej z pięć lat mniej, drugi zanotował masę odbiorów i nie błysnął żadną wpadką.
Iaquinta nie grał nic i strzelił bramkę, Amauri grał i nie strzelił. Bywa.
Aquilani, poza może dwoma fajnymi prostopadłymi piłkami niczym nie zachwycił. Mimo to postawiłbym na niego z Cagliari, bo Marchisio nie zagrał kompletnie nic.
Forza
Cassani i Balzaretti zagrali jak profesorowie na tle naszych bocznych. Balzaretti bardzo udanie powstrzymywał Milosa. Teraz dopiero widzę, jak wielkim błędem było sprzedanie go Violi po sezonie w Serie B. Gdybyśmy mieli środek, który mamy obecnie, do tego Balza i Cassani, to wyglądałoby to naprawdę świetnie.
Na plus w tym meczu Del Piero i Melo. Pierwszy grał, jakby miał przynajmniej z pięć lat mniej, drugi zanotował masę odbiorów i nie błysnął żadną wpadką.
Iaquinta nie grał nic i strzelił bramkę, Amauri grał i nie strzelił. Bywa.
Aquilani, poza może dwoma fajnymi prostopadłymi piłkami niczym nie zachwycił. Mimo to postawiłbym na niego z Cagliari, bo Marchisio nie zagrał kompletnie nic.
Forza
- woyteknl
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2009
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 listopada 2009
Po tym meczu niestety widać, że Juventus ma poważny problem. Gra skrzydłami - nowa taktyka. Oczywiście można, można ale jeśli widać, że skrzydłami nie idzie dlaczego nie spróbować zagrać czegoś innego? Milion wrzutek z czego większość ściągali obrońcy Palermo. Nie ma co ukrywać, że wielki problem jest także w wychodzeniu na pozycje. Zawodnicy muszą szukać gry, tak jak robi to Del Piero, a nie chować się za plecami rywali.
Na temat obrony w tym meczu wypowiadać się chyba nie trzeba. Niby nie popełnili poważnych błędów ale straciliśmy trzy bramki. Jedynym którego bym nie zganił był Zdenek Grygera, bardzo poprawne spotkanie! Nie podoba mi się także jak gra środek obrony. W każdym meczu jest sytuacja w której jak Bonucci tak i Chiellini stoją jakby nie wiedzieli gdzie mają stać! No i dzisiaj dwukrotnie w ten sposób wpadła bramka.
Jeśli chodzi o linię środkową to wielkie brawa dla Brazylijczyka Felipe Melo. Na prawdę bardzo dobre spotkanie. Odbiór, poprowadzenie piłki do przodu. Niestety kolejny słaby mecz Marchisio... Bardzo mało widoczny jak na środkowego pomocnika. Claudio gra zdecydowanie zbyt mało odważnie. Krasić zagrał swoje tyle, że Balzaretti pokazał, że zatrzymać Iskre można.
Ale wiecie co mnie boli najbardziej?! Kilka kontuzji i na lewej flance gra dwóch prawonożnych piłkarzy...
Na temat obrony w tym meczu wypowiadać się chyba nie trzeba. Niby nie popełnili poważnych błędów ale straciliśmy trzy bramki. Jedynym którego bym nie zganił był Zdenek Grygera, bardzo poprawne spotkanie! Nie podoba mi się także jak gra środek obrony. W każdym meczu jest sytuacja w której jak Bonucci tak i Chiellini stoją jakby nie wiedzieli gdzie mają stać! No i dzisiaj dwukrotnie w ten sposób wpadła bramka.
Jeśli chodzi o linię środkową to wielkie brawa dla Brazylijczyka Felipe Melo. Na prawdę bardzo dobre spotkanie. Odbiór, poprowadzenie piłki do przodu. Niestety kolejny słaby mecz Marchisio... Bardzo mało widoczny jak na środkowego pomocnika. Claudio gra zdecydowanie zbyt mało odważnie. Krasić zagrał swoje tyle, że Balzaretti pokazał, że zatrzymać Iskre można.
Ale wiecie co mnie boli najbardziej?! Kilka kontuzji i na lewej flance gra dwóch prawonożnych piłkarzy...
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
z nieba do piekła .... może jednak nie do końca, sprawdza się jak wielu zauważa tracąc pierwsi bramkę tracimy jakby połowę pewności w swych działaniach na boisku, wczoraj się to przekładało na nie wykończeniu wielu sytuacji bramkowych, zaznaczam, że wielu bo w tamtym sezonie wiele sytuacji bramkowych nie było, tylko panowie na boisku bez takich gaf z tyłu,
jak grał De Ceglie to z lewej była dziura a wczoraj Motta jakby chciał pokazać, że równie beznadziejnie jak nasz wychowanek potrafi grać, okazuje się, że Grygera jest ostoją naszej bocznej obrony na dzień dzisiejszy co już samo w sobie jest ...
mimo wszystko trenera póki co bronie, chciał coś zmienić, zaskoczyć i tak na prawdę coś by z tego było gdyby nie wrzutki ala`Molinaro zwłaszcza Motty, i strasznie to strasznie brakuje kogokolwiek na lewe skrzydło, Pepe to albo zmiennik Krasica na prawej, albo boczny obrońca, bo na lewej zmarnował tyle sytuacji w pierwszej połowie, że aż głowa mała, wystarczyłoby dokładnie lewą nogą...
na koniec powiem, że pewnie w niedziele wygramy z 3:0, warunek jeden nie traćmy pierwsi bramki
jak grał De Ceglie to z lewej była dziura a wczoraj Motta jakby chciał pokazać, że równie beznadziejnie jak nasz wychowanek potrafi grać, okazuje się, że Grygera jest ostoją naszej bocznej obrony na dzień dzisiejszy co już samo w sobie jest ...

mimo wszystko trenera póki co bronie, chciał coś zmienić, zaskoczyć i tak na prawdę coś by z tego było gdyby nie wrzutki ala`Molinaro zwłaszcza Motty, i strasznie to strasznie brakuje kogokolwiek na lewe skrzydło, Pepe to albo zmiennik Krasica na prawej, albo boczny obrońca, bo na lewej zmarnował tyle sytuacji w pierwszej połowie, że aż głowa mała, wystarczyłoby dokładnie lewą nogą...

na koniec powiem, że pewnie w niedziele wygramy z 3:0, warunek jeden nie traćmy pierwsi bramki
...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 648
- Rejestracja: 14 października 2004
Nie wiem czy jest sens podniecać się tak Balzarettim. Ok, wczoraj miał bardzo dobry mecz ale gdyby tak grał no przez 75% sezonu to już od dawna nie byłby w Palermo. Jest to niezły gracz, na pewno się polepszył od odejścia z Juve ale my potrzebujemy kogoś z gwarancją bardzo dobrej gry, o klasę wyżej niż Federico. Juve jest przeciętne i niepoukładane, nie pierwszy raz zawodnik drużyny przeciwnej dobrze gra na naszym tle. Co innego taki Pastore który w każdym kontakcie z piłką robił coś, radził sobie w każdej sytuacji, nie tracił piłek. No ale to inna pozycja i marzenie nie do spełnienia.
Z Juve na dobre i złe!
- Lepek
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2010
- Posty: 30
- Rejestracja: 16 czerwca 2010
Mam nadzieję, że Marotta nie jest aż tak ślepy i dostrzeże to, iż w zimowym okienku na gwałt potrzebni są nowi, klasowi boczni obrońcy! Niech się wcale nie czai na Cassano tylko wzmocni defensywe bo to co wyprawia Motta i to w jaki sposób on (nie)kryje przeciwnika to woła o pomstę do nieba! Aż się boję spotkania naszej defensywy z duetem Eto'o - Milito :doh:
Bramki strzelać potrafimy, wiec kupno napadziora można odwlec do lata.
Bramki strzelać potrafimy, wiec kupno napadziora można odwlec do lata.
- marek.siedlce
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
- Posty: 306
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
Gratuluję osobom doszukującym się pozytywów po tym meczu! Po za chęcią do gry nie widziałem tam nic pozytywnego, a mecz śledziłem od początku do końca.
O ile w meczu z Sampdorią czy Lechem potrafiliśmy się dźwignąć po straconych bramkach o tyle wczoraj bramkę Vincenzo można uznać tylko i wyłącznie za gola honorowego. Zamiast progresu to robi się regres.
Po raz kolejny powiem: największym błędem mercato było sprzedanie Diego... tak późno! Nie będę się spierał co do ogólnej słuszności tej transakcji, bo głosy są podzielone. Moim skromnym zdaniem Quagliarella nie wniesie więcej do Juve niż robił to Diego. Jak już umyśliło się Marotcie sprzedać Brazylijczyka to trzeba to było zrobić na początku. A tak to teraz nasza gra w ofensywie wygląda jak byśmy byli w sezonie przygotowawczym. Jeden wielki chaos i bezradność. Jak nie idzie jakakolwiek gra kombinacyjna to wrzutki i wrzutki...
Był plan grania skrzydłami. Ok, mi się to też podoba, ale pytam się, gdzie skrzydłowi? Ja po za Krasiciem który ewidentnie odstaje na plus nie widzę innych. Warto nadmienić że do takiej gry potrzebni są również solidni boczni obrońcy, a takich jak się okazuję po prostu nie ma. Wprost niebywałe jest to co wczoraj pokazał Motta, natomiast Grygera na lewej stronie gra nie wiele lepiej jak i grał na prawej, szczególnie w ofensywie Swoją drogą, ciekawe czy Grosso jest aż tak słaby że nie łapię się nawet na ławę? Środek obrony niestety chyba chce dorównać bokom.. Chociaż tutaj to chyba poprawić będzie najłatwiej.
Ktoś pytał dlaczego Del Neri wczoraj zmienił Alexa? Może dlatego, że tylko on i Krasic ciągną ten zespół z przodu? A mając na uwadze wiek Del Piero trzeba być świadomym że całego sezonu tak nie da rady. Stąd i wymuszony odpoczynek.
I można drążyć tak dalej... Oczywiście na podsumowanie mercato jest za wcześnie, ale pewnie co raz więcej osób skłania się ku stwierdzeniu że ze średnich piłkarzy nie zbuduję się wielkiej drużyny.
O ile w meczu z Sampdorią czy Lechem potrafiliśmy się dźwignąć po straconych bramkach o tyle wczoraj bramkę Vincenzo można uznać tylko i wyłącznie za gola honorowego. Zamiast progresu to robi się regres.
Po raz kolejny powiem: największym błędem mercato było sprzedanie Diego... tak późno! Nie będę się spierał co do ogólnej słuszności tej transakcji, bo głosy są podzielone. Moim skromnym zdaniem Quagliarella nie wniesie więcej do Juve niż robił to Diego. Jak już umyśliło się Marotcie sprzedać Brazylijczyka to trzeba to było zrobić na początku. A tak to teraz nasza gra w ofensywie wygląda jak byśmy byli w sezonie przygotowawczym. Jeden wielki chaos i bezradność. Jak nie idzie jakakolwiek gra kombinacyjna to wrzutki i wrzutki...
Był plan grania skrzydłami. Ok, mi się to też podoba, ale pytam się, gdzie skrzydłowi? Ja po za Krasiciem który ewidentnie odstaje na plus nie widzę innych. Warto nadmienić że do takiej gry potrzebni są również solidni boczni obrońcy, a takich jak się okazuję po prostu nie ma. Wprost niebywałe jest to co wczoraj pokazał Motta, natomiast Grygera na lewej stronie gra nie wiele lepiej jak i grał na prawej, szczególnie w ofensywie Swoją drogą, ciekawe czy Grosso jest aż tak słaby że nie łapię się nawet na ławę? Środek obrony niestety chyba chce dorównać bokom.. Chociaż tutaj to chyba poprawić będzie najłatwiej.
Ktoś pytał dlaczego Del Neri wczoraj zmienił Alexa? Może dlatego, że tylko on i Krasic ciągną ten zespół z przodu? A mając na uwadze wiek Del Piero trzeba być świadomym że całego sezonu tak nie da rady. Stąd i wymuszony odpoczynek.
I można drążyć tak dalej... Oczywiście na podsumowanie mercato jest za wcześnie, ale pewnie co raz więcej osób skłania się ku stwierdzeniu że ze średnich piłkarzy nie zbuduję się wielkiej drużyny.
FORZA JUVE !!!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Ludzie, w jakim świecie wy żyjecie? równie dobrze można by napisać: "MessiKubba pisze:PastoreMożna by się nim zainteresować.

Wczoraj byłem zmuszony oglądać mecz na veetle i najbardziej rozbawiła mnie zmiana Del Piero za Aque - gdyby nie fakt, że w 90 minucie wywalczył rzut rożny to nie uwierzyłbym, że on w ogóle przebywał na boisku i to 30 minut :shock: Motta zagrał tragicznie, dużo słabiej nawet od Zdenasa a o ironio zaliczył asystę.
Gdyby nie zbytnia pewność siebie u Pastore to już po pierwszej połowie nie byłoby się co łudzić o korzystny wynik. Gra obronna jest tragiczna.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2413
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
I co, wydaje ci sie, ze jak napiszesz synek to sie wystrasze i rzeczywiscie przestane pisac? :lol:Fenrir pisze:Synek, zaczynasz mnie powaznie irytowac... przestan pieprzyc bzdury.
Co do obrony to brakowalo nam trzech graczy tej formacji... skonczylo sie okienko transferowe... i nadal ich brakuje. A podobno mielismy swietne mercato

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
No nieeeee, to znowu Ty? :roll:Pluto pisze: Co do obrony to brakowalo nam trzech graczy tej formacji... skonczylo sie okienko transferowe... i nadal ich brakuje. A podobno mielismy swietne mercato.
Daj spokój, Fenrir, nie kop się z koniem.Fenrir pisze:Synek, zaczynasz mnie powaznie irytowac... przestan pieprzyc bzdury.
No cóż, Motta nie miał wczoraj... ehm... dobrego dnia. Co jednak nie zmienia faktu, że mam duże nadzieje z nim związane. No i bardzo jestem ciekaw, kiedy w końcu do dyspozycji trenera będzie Traore. Bo gorzej, niż z DC i Zdenkiem na lewej być po prostu nie może.
No i trzeba było brać tego Capdevilę w lato... :doh:
Ostatnio zmieniony 24 września 2010, 11:57 przez deszczowy, łącznie zmieniany 1 raz.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Napiszę kilka moich przemyśleń po meczu w punktach. Kolejność losowa, pierwsze niekoniecznie jest najważniejsze.
1. Bardzo ciężko nam się gra przeciwko drużynom które się murują. A takie było wczoraj Palermo. My graliśmy, oni kontrowali. Kiedy Melo bądź Alex rozgrywali w środku, pressing zaczynał się od 40 metra, ale nie był jakiś wyjątkowo silny. Za to dalej były prawdziwe zasieki w postaci 8-9 graczy w różowych koszulkach, czasem całej drużyny. Nasza siła opierała się na Krasiciu i Alexie. Krasic był podwajany, do tego Balza świetnie sobie z nim radził. Alex tez nie miał łatwo, choć wymusił 2 wolne, z których mogło być groźnie.
2. Drobniutkie błędy sędziego. Sporo drobnych błędów jak nieodgwizdany faul w środku pola, faul na Alexie (który przyaktorzył, ale jednak kontakt był), minimalny spalony do puszczenia, chyba jeden faul na Krasiciu i cos pewnie jeszcze o czym zapomniałem. Dużo takich niby nie znaczących, ale jednak denerwujących decyzji.
3. Krasić. No cholera, robimy z niego zbawiciela jak z Diego. Niedługo tez nie ogarnie presji i pęknie. Wystarczyło dać mu szybkiego zawodnika jako głównego kryjącego, a od czaso do czasu go podwoić. I Serb nie poszalał.
4. Zmiana Alexa- Del Piero był drugim najlepszym na boisku naszym graczem i wydawać się może ona dziwna. Jednak, czy tego chcecie czy nie, Alex nie da rady zagrać wszystkich meczy po 90 minut. Del Neri to wie i przekalkulował że Alex więcej dobrego zrobi gdy da się mu odpocząć.
5. Wprowadzenie dwóch wież- Palermo się murowało, nasze akcje były rozbijane na 30 metrze. Del Neri szukał sposobu na to. Wymienił bezbarwnego Quaglię, co było dobrą decyzją i zdjął Pepe, co było moim zdaniem gorszą, ale również przemyślaną. Po wrzutkach na Amauriego Iaquintę zrobiło się kilka sytuacji w których bramkarz musiał interweniować, bądź strzał był niecelny- ale był.
6. Najlepszy na boisku Melo. Takiego Brazylijczyka chcę oglądać. Liczył ktoś ile Melo miał odbiorów?
1. Bardzo ciężko nam się gra przeciwko drużynom które się murują. A takie było wczoraj Palermo. My graliśmy, oni kontrowali. Kiedy Melo bądź Alex rozgrywali w środku, pressing zaczynał się od 40 metra, ale nie był jakiś wyjątkowo silny. Za to dalej były prawdziwe zasieki w postaci 8-9 graczy w różowych koszulkach, czasem całej drużyny. Nasza siła opierała się na Krasiciu i Alexie. Krasic był podwajany, do tego Balza świetnie sobie z nim radził. Alex tez nie miał łatwo, choć wymusił 2 wolne, z których mogło być groźnie.
2. Drobniutkie błędy sędziego. Sporo drobnych błędów jak nieodgwizdany faul w środku pola, faul na Alexie (który przyaktorzył, ale jednak kontakt był), minimalny spalony do puszczenia, chyba jeden faul na Krasiciu i cos pewnie jeszcze o czym zapomniałem. Dużo takich niby nie znaczących, ale jednak denerwujących decyzji.
3. Krasić. No cholera, robimy z niego zbawiciela jak z Diego. Niedługo tez nie ogarnie presji i pęknie. Wystarczyło dać mu szybkiego zawodnika jako głównego kryjącego, a od czaso do czasu go podwoić. I Serb nie poszalał.
4. Zmiana Alexa- Del Piero był drugim najlepszym na boisku naszym graczem i wydawać się może ona dziwna. Jednak, czy tego chcecie czy nie, Alex nie da rady zagrać wszystkich meczy po 90 minut. Del Neri to wie i przekalkulował że Alex więcej dobrego zrobi gdy da się mu odpocząć.
5. Wprowadzenie dwóch wież- Palermo się murowało, nasze akcje były rozbijane na 30 metrze. Del Neri szukał sposobu na to. Wymienił bezbarwnego Quaglię, co było dobrą decyzją i zdjął Pepe, co było moim zdaniem gorszą, ale również przemyślaną. Po wrzutkach na Amauriego Iaquintę zrobiło się kilka sytuacji w których bramkarz musiał interweniować, bądź strzał był niecelny- ale był.
6. Najlepszy na boisku Melo. Takiego Brazylijczyka chcę oglądać. Liczył ktoś ile Melo miał odbiorów?
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Swoją drogą, to klasowa drużyna powinna potrafić prześliznąć się przez takie zasieki, jak kapitan Czarna Żmija podczas wizytacji gen. Melchett`a. Niestety, nie udawało się, choć Alex i Krasic próbowali. Messi... Messi by się przydałstahoo pisze:Napiszę kilka moich przemyśleń po meczu w punktach. Kolejność losowa, pierwsze niekoniecznie jest najważniejsze.
1. Bardzo ciężko nam się gra przeciwko drużynom które się murują. A takie było wczoraj Palermo. My graliśmy, oni kontrowali. Kiedy Melo bądź Alex rozgrywali w środku, pressing zaczynał się od 40 metra, ale nie był jakiś wyjątkowo silny. Za to dalej były prawdziwe zasieki w postaci 8-9 graczy w różowych koszulkach, czasem całej drużyny. Nasza siła opierała się na Krasiciu i Alexie. Krasic był podwajany, do tego Balza świetnie sobie z nim radził. Alex tez nie miał łatwo, choć wymusił 2 wolne, z których mogło być groźnie.

Nie takie znowu drobniutkie. Palermo nie powinno skończyć tego meczu w dziesiątkę, a po faula na Alexie... hm, powinien być co najmniej wolny.stahoo pisze:2. Drobniutkie błędy sędziego. Sporo drobnych błędów jak nieodgwizdany faul w środku pola, faul na Alexie (który przyaktorzył, ale jednak kontakt był), minimalny spalony do puszczenia, chyba jeden faul na Krasiciu i cos pewnie jeszcze o czym zapomniałem. Dużo takich niby nie znaczących, ale jednak denerwujących decyzji.
Ale robił, co mógł. Nie jego wina, że głupio oddaliśmy Balzarettiego.stahoo pisze:3. Krasić. No cholera, robimy z niego zbawiciela jak z Diego. Niedługo tez nie ogarnie presji i pęknie. Wystarczyło dać mu szybkiego zawodnika jako głównego kryjącego, a od czasu do czasu go podwoić. I Serb nie poszalał.
Muszę się zgodzić.stahoo pisze:4. Zmiana Alexa- Del Piero był drugim najlepszym na boisku naszym graczem i wydawać się może ona dziwna. Jednak, czy tego chcecie czy nie, Alex nie da rady zagrać wszystkich meczy po 90 minut. Del Neri to wie i przekalkulował że Alex więcej dobrego zrobi gdy da się mu odpocząć.
Fakt. Gra skrzydłami przynosi w końcu efekty. Amauri może i machał łapami i chrystusił w polu karnym, ale parę razy z główki sieknął. Że nie wpadło... zła nasza.stahoo pisze:5. Wprowadzenie dwóch wież- Palermo się murowało, nasze akcje były rozbijane na 30 metrze. Del Neri szukał sposobu na to. Wymienił bezbarwnego Quaglię, co było dobrą decyzją i zdjął Pepe, co było moim zdaniem gorszą, ale również przemyślaną. Po wrzutkach na Amauriego Iaquintę zrobiło się kilka sytuacji w których bramkarz musiał interweniować, bądź strzał był niecelny- ale był.
Trochę miał. I nawet próbował rozrzucać piłkę do przodu.stahoo pisze:6. Najlepszy na boisku Melo. Takiego Brazylijczyka chcę oglądać. Liczył ktoś ile Melo miał odbiorów?