Serie A (18): Parma 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2010, 22:07

Nie napisałem nic o tym meczu, ale wszystko zostało już napisane. Smutnym jest fakt że tak fatalne zwycięstwo jedynie wydłuża agonię Juve pod przewodnictwem Ferrary i Duetu Blanc-Secco. Ciro był wielkim zawodnikiem i tak mógł zostać zapamiętany (albo nie porywać się na za duży statek...). O duecie jak najszybciej chciałbym zapomnieć. Generalnie wkurza mnie fakt że w najbardziej utytułowanej drużynie we Włoszech dwie najważniejsze funkcje w jednej osobie pełni francuz. Ale po co kultywować tradycję jak można robić kasę ?


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2212
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2010, 22:56

Toneker pisze:Koniec teorii, więc może ktoś wreszcie poda jakiś argument za dobrą grą Caceresa w obronie? Biega i wrzuca, stara się, wow. Ale jak na gracza Juve to za mało.
Mialem juz nie pisac, ale z ciekawosci jeszcze raz przejrzalem mecze Juve od spotkania z Bordeaux, w ktorych tracilismy bramki i w ktorych gral Caceres... nie jest to moze po kolei, ale tak:

z Bordeaux - Tiago byl za leniwy zeby cokolwiek, jakkolwiek poprzeszkadzac Plasilowi

z Genoa - Grosso dal dosrodkowac, Kielon mogl sie troche lepiej zachowac, ale glowny winowajca straty bramy to Legro

z Bologna - brilliant Moliiiiiiii-naro!

z Atalanta - (tu niestety pole do popisu dla wrogw Urusa) pierwsza zawalil MARTIN - nie upilnowal zawodnika, ale gdyby boisko bylo dluzsze to mam wrazenie ze by go dopedzil :P strata drugiej bramki to oczywiscie popis Grosso

z Cagliari - pierwsza jakby... hmm, nikogo przy strzelajacym nie bylo; CACERES w tym meczu zrobil reke, ale byla ona kompletnie przypadkowa i nieumyslna i nie bylo z niej karniaka; utrata drugiej bramki to strata Poulsena, a Canna daje sie ograc i przepuszcza faceta prosto na nasza brame

z Bordeaux - Legro nie bylo nawet w polu bramkowym, no a Grosso kryl grajka Żyrondystow zza jego plecow; przy drugiej no tu przyznam racje ze CACERES splynal po Chamakh'u i pozwolil na jego glowke

z Interem - hmm, bylo 3 zawodnikow Interu i jeden Caceres, gdzie reszta obroncow? Eto'o zostal po prostu sam.

z Bayernem - okej, CACERES spowodowal karnego i goal by Butt... Druga brama to oczywiscie zasluga jakze doswiadczonego duetu Legro - Cannavaro, ktory baaaardzo przysnal; trzecia - pilka przechodzi kolo Legro->Treza->Poulsena->Amauri'ego (co oni tam w ogole wszczyscy w polu karnym robili:P); czwarta - Grosso daje pilce przeleciec obok siebie,
no na upartego niech bedzie ze CACERES mogl jakos zablokowac zawodnika/przejac pilke, ale niestety sie poslizgnal

z Bari - Marchisio do spolki z Grosso, ktory nie probowal nawet zablokowac strzalu; prezent Cannavaro w postaci karnego

z Catania - "genialny" wyczyn Tiago (porownywalny z zamkieciem Gigliego w kiblu) daje karnego Catanii; przy drugiej bramce Marchisio dal podac do Izco, pila przeszla jeszcze przez kogos (ale to na pewno nie Caceres) no a Canna oczywiscie nie dogonil wczesniej wspomnianego Izco

z Parma - najswiezszy wybryk Legrotagllie... Czerwonej kartki nie ma co roztrzasac, bo rownie dobrze za sciagniecie koszulki po golu mogl ja dostac albo za faul na zawodniku wychodzacym na sam-na-sam, ratujac tym samym Juve przed strata bramki.

Masz racje, ze zawalil 3, moze 4 bramki, to niestety sporo, ale czemu tylko jego jedziesz za to ze nie umie bronic skoro reszta naszych pierwszoplanowych obroncow ma na swoim koncie rowniez po 3, 4 zawalone bramki? Nie jest to moze tak profesjonalna i specjalistyczna analiza meczy jaka zrobilby np. Jacek Gmoch 8) Jest taka z grubsza, ale z uwaga na straty Caceresa.


Toneker

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 sierpnia 2004
Posty: 37
Rejestracja: 29 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 09 stycznia 2010, 11:09

Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia. W swoim poście napisałeś dokładnie to, co ja piszę od dłuższego czaus, tylko w może innej formie.
Jacky pisze:Masz racje, ze zawalil 3, moze 4 bramki, to niestety sporo, ale czemu tylko jego jedziesz za to ze nie umie bronic skoro reszta naszych pierwszoplanowych obroncow ma na swoim koncie rowniez po 3, 4 zawalone bramki? Nie jest to moze tak profesjonalna i specjalistyczna analiza meczy jaka zrobilby np. Jacek Gmoch 8) Jest taka z grubsza, ale z uwaga na straty Caceresa.
To nic osobistego. "Jadę" go z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że wszyscy go wywyższają. Zapewniam, że jakby po każdym meczu ludzie pisali że obrona tragicznie, ale np. Grosso ok, bo miał asystę i się starał, "jechałbym" Grosso. Chodzi mi o równe traktowanie. Z Twojego wyliczenia wynika, że Caceres wcale nie grał na przestrzeni sezonu lepiej niż Cannavaro, czy Grosso, ale wszyscy zawsze go bronią. Jak ktoś inny dostaje kartkę, to się go czepiają, że głupia i niepotrzebna. Jak Caceres to trudno, ale się starał i wielka strata, bo nie będzie go na Milan, biedny Urugwajczyk! Dla mnie to głupota, jak gra źle, to gra źle, piszę o tym. A piszę o tym więcej niż o innych, bo w sprawie innych nikt się nie sprzecza. Zresztą, w co drugim poście piszę, że poza Kielonem cała obrona to żenada i wszyscy są do wymiany. A Martina nawet oceniałem na solidnego rezerwowego.. ale nie za tą kasę. I tyle.
Drugi powód podawałem w poprzednim poście - wolę bronić ludzi należących do nas, niż takich tylko wypożyczonych. Na tych patrzę szczególnie krytycznie, bo jestem za ostrożnym wydawaniem kasy. Z kolei jak ktoś już jest nasz, życzę mu jak najlepiej bo nie mam wyjścia - inaczej Juve straci.

I powtórzę, jestem za równym traktowaniem graczy, zależnie od tego, co sobą reprezentują. Martin gra jak inni obrońcy, ale ludzie go lubią, więc jest o nim głośniej. Amauri gra piach, ale czy taki Camor grał lepiej przed kontuzją? Jednak Amauriego się obwinia o wszystko, więc go siłą rzeczy bronię. No i najlepszy przykład Poulsena - miał u nas tylko jeden słaby sezon, teraz jest podstawą drużyny, a i tak co drugi mądry by go sprzedawał, bo to modne.


Subiskiin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 grudnia 2009
Posty: 47
Rejestracja: 06 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 09 stycznia 2010, 16:01

Toneker pisze:Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia. W swoim poście napisałeś dokładnie to, co ja piszę od dłuższego czaus, tylko w może innej formie.
Jacky pisze:Masz racje, ze zawalil 3, moze 4 bramki, to niestety sporo, ale czemu tylko jego jedziesz za to ze nie umie bronic skoro reszta naszych pierwszoplanowych obroncow ma na swoim koncie rowniez po 3, 4 zawalone bramki? Nie jest to moze tak profesjonalna i specjalistyczna analiza meczy jaka zrobilby np. Jacek Gmoch 8) Jest taka z grubsza, ale z uwaga na straty Caceresa.
To nic osobistego. "Jadę" go z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że wszyscy go wywyższają. Zapewniam, że jakby po każdym meczu ludzie pisali że obrona tragicznie, ale np. Grosso ok, bo miał asystę i się starał, "jechałbym" Grosso. Chodzi mi o równe traktowanie. Z Twojego wyliczenia wynika, że Caceres wcale nie grał na przestrzeni sezonu lepiej niż Cannavaro, czy Grosso, ale wszyscy zawsze go bronią. Jak ktoś inny dostaje kartkę, to się go czepiają, że głupia i niepotrzebna. Jak Caceres to trudno, ale się starał i wielka strata, bo nie będzie go na Milan, biedny Urugwajczyk! Dla mnie to głupota, jak gra źle, to gra źle, piszę o tym. A piszę o tym więcej niż o innych, bo w sprawie innych nikt się nie sprzecza. Zresztą, w co drugim poście piszę, że poza Kielonem cała obrona to żenada i wszyscy są do wymiany. A Martina nawet oceniałem na solidnego rezerwowego.. ale nie za tą kasę. I tyle.
Drugi powód podawałem w poprzednim poście - wolę bronić ludzi należących do nas, niż takich tylko wypożyczonych. Na tych patrzę szczególnie krytycznie, bo jestem za ostrożnym wydawaniem kasy. Z kolei jak ktoś już jest nasz, życzę mu jak najlepiej bo nie mam wyjścia - inaczej Juve straci.

I powtórzę, jestem za równym traktowaniem graczy, zależnie od tego, co sobą reprezentują. Martin gra jak inni obrońcy, ale ludzie go lubią, więc jest o nim głośniej. Amauri gra piach, ale czy taki Camor grał lepiej przed kontuzją? Jednak Amauriego się obwinia o wszystko, więc go siłą rzeczy bronię. No i najlepszy przykład Poulsena - miał u nas tylko jeden słaby sezon, teraz jest podstawą drużyny, a i tak co drugi mądry by go sprzedawał, bo to modne.
No i masz recht synek ! Ja tez nie rozumiem zachwytow i ubostwiania Urusa, bo moim zdaniem jest moze tylko ciutke lepszy od Grosso. Ale i tak lepszego na ten moment od Cacy nie mamy, chyba ze Sali-hali na prawa obrone (grywal tam, i solidny grajek z niego). Oj, kiedy nadejda znow czasy ze skrzydla defensywy Juve beda klasy swiatowej? :płaczę:


Zablokowany