Kontuzje
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
W sumie to zgodzę się z Lypskym - w końcu nasza gra powinna się opierać na kolektywie, a wypadnięcie jednego z podstawowych zawodników wiele zmienić nie powinno. Byłbym jednak zdecydowanym przeciwnikiem wystawiania w tym meczu Duńczyka jako partnera dla Tiago. Nie wiem czemu, ale nawet mimo słabszego wczoraj spotkania na większe uznanie i przede wszystkim spore zaufanie zasługuje póki co Marchisio i to on powinien stanowić o sile naszego środka. W końcu grał już w Lidze Mistrzów w tym sezonie kilkakrotnie i spisywał się naprawdę nieźle. Rzeczywiście kontuzja Momo może paradoksalnie wprowadzić większą koncentrację i mobilizację w nasze szeregi. Teraz już trochę ochłonąłem po przeczytaniu tej informacji, toteż staram się spojrzeć na całą sprawę nieco z boku... Wcześniej, co oczywiste, kierowałem się raczej emocjami, ale ta wiadomość spadła na nas jak grom tym razem z ciemnego nieba...
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 368
- Rejestracja: 11 marca 2005
Kontuzje odniesione przez naszych zawodników nie są winą Ranieriego w ogóle. Winą jego natomiast było bezcelowe, bezsensowne, ryzykowne wpuszczanie Sissoko na ostatnie, najostrzejsze momenty derbów z Torino, gdzie powoli byki wchodziły już na frustrację i emocje, a nie na grę w piłkę...darek pisze:Już wiemy dlaczego mamy tak dużo kontuzji. Ranieri out!
Tak zgadza się, równie dobrze Tiago mógłby go zamknąć w klopie, co by sobie pograł w rewanżu..To w końcu tylko pechowe wydarzenie, którego nie można uniknąć.. Przecież mógł go to też potrącić autokar z graczami Chelsea, za którego kółkiem siedziałby Mourinho..darek pisze:Wg. mnie głupotą jest pisanie, że ta kontuzja jest winą Ranieriego. To zwykły pech. Mogło to się zdarzyć w każdej chwili, nawet podczas rozgrzewki przed wtorkowym meczem.
Wszystko się może zdarzyć... gdy głowa pełna .. farmazonów i gdybań.

darek pisze:Nie ma co lamentować, tylko wystawić najmocniejszy skład jaki obecnie mamy i walczyć z jajami. Stać nas na wygraną nawet bez Momo.
W tej sytuacji Tiago i Marchisio to wg. mnie najlepsza opcja.
Ewentualnie Tiago...Poulsen.
No jasne że nie ma co lamentować i płakać nad rozlanym piwem tyle, że najmocniejszy skład jaki mamy, biorąc pod uwagę środek pola jest dość słaby...
Z tym ewentualnie to dałeś czadu. Jeżeli nie wybiegnie Marchisio to pożegnamy się z LM w 1 połowie.
Wybaczcie pesymistyczne nastawienie niegodne prawdziwego tifoso, ale no cóż..realistyczne obiektywne podejśćie ze mnie wychodzi..
Obym się mylił i obyśmy przeszli angoli i pokazali klasę. W innych formacjach. Atak, obrona, skrzydła ??? Nadzieję pokładam w Nedvedzie i doświadczonym w LM Hasanie, ale zapewne wyjdzie MM :<
Forza Juventus. Mimo wszystko.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
To, że kontuzja Sissoko będzie dużą stratą jest, pewne, ale z drugiej strony możemy się tylko cieszyć, że nasi środkowi pomocnicy - mam na myśli Tiago i Marchisio - złapali formę właśnie teraz. Marchisio gra coraz lepiej i prezentuje się naprawdę dobrze, w dodatku ma umiejętności gry ofensywnej. Tiago natomiast gra teraz poukładanie, nie traci piłek bez sensu, w końcu sporo odbiera.
Choć bez Momo będzie sporo trudniej, wierzę że damy radę. A bez względu na to kto zagra w środku, będzie miał dużo do udowodnienia.
Choć bez Momo będzie sporo trudniej, wierzę że damy radę. A bez względu na to kto zagra w środku, będzie miał dużo do udowodnienia.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 3 razy
Tak jak pisalem wczoraj. Marchisio gra totalne nic ostatnimi czasy. Wczorajszy mecz byl tego najlepszym przykladem. W pierwszej polowie jedyna akcja, w ktorej dal sie zauwazyc byl brutalny faul po ktorym otrzymal zolta kartke.eżeli nie wybiegnie Marchisio to pożegnamy się z LM w 1 połowie.
Brak Sissoko wq mnie konczy marzenia o lidze mistrzow i bardzo utrudnia nasza sytuacje w Serie A. Jak ktos wyzej stwierdzil jest to idealna okazja dla Poulsena na to zeby nas do siebie przekonac. Jest jeszcze Zanetti, ale mimo wszystko nie o to nam chodzi. Moze jakies wypozyczenie? Kto wie...
Make friends for life or make hardcore enemies!
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 368
- Rejestracja: 11 marca 2005
Ja akurat jego występ postrzegam dużo dużo lepiej, zwłaszcza na tle beznadziejnego momentami Poulsena. Nie był to bardzo dobry, czy może nawet dobry występ Marchisio, aczkolwiek dużo dużo lepszy od Poulsena i boję się pomyśleć jakim wynikiem zakończyłoby się spotkanie gdyby biegało w środku boiska 2 Poulseńow, a nie np 2 MarchisiówFenrir pisze:Tak jak pisalem wczoraj. Marchisio gra totalne nic ostatnimi czasy. Wczorajszy mecz byl tego najlepszym przykladem. W pierwszej polowie jedyna akcja, w ktorej dal sie zauwazyc byl brutalny faul po ktorym otrzymal zolta kartke.
:lol: Jeżeli mogę takich odmianów użyć
- Malval
- Juventino
- Rejestracja: 20 września 2007
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 września 2007
Brak Momo to faktycznie osłabienie, to prawda ale kibic (mówię tu o prawdziwych kibicach, którzy są z Juve na dobre i na złe) zawsze obojętnie co by się nie działo musi wierzyc, że jego klub wygra. Teraz to Ranieremu powinno byc wszystko jedno i postawić na 4-3-3. W ataku Amauri, Del Piero i Trezegol w pomocy Tiago, Poulsen i Marchioni lub Giovinco.
"Perdonaci Zizou, ma I'amore e' Ceco"
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Można wierzyć w zespół, ale to nie zmienia faktu, że obecnie nasza pomoc bez Sissoko traci... kilkadziesiąt procent potencjału. Podświadomie mam jednak wrażenie, że w poniedziałek wieczorem okaże się, że uraz nie był tak poważny jak podejrzewano, co nie zmienia faktu że raczej z CFC nie wystąpi. Te kontuzje doprowadzają mnie do szału :evil:
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
http://www.pilka.pl/powazna-kontuzja-sissoko
No i Marchionni też może nie zagrać, czyli Giovinco prawdopodobnie zagra w 1 składzie, w takich okolicznościach, może pokazać, że jest talentem i może nam pomóc, tak więc ten mecz może być dla niego najważniejszym testem w jego całej dotychczasowej karierze. Chyba, że Ranieri desygnuje do gry Hasana, w razie absencji MM.
No i Marchionni też może nie zagrać, czyli Giovinco prawdopodobnie zagra w 1 składzie, w takich okolicznościach, może pokazać, że jest talentem i może nam pomóc, tak więc ten mecz może być dla niego najważniejszym testem w jego całej dotychczasowej karierze. Chyba, że Ranieri desygnuje do gry Hasana, w razie absencji MM.
- Desant.
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2007
- Posty: 342
- Rejestracja: 01 maja 2007
Mnie się wydaje, że właśnie Hasan mógłby ewentualnie zastąpić MM, bo to chyba nie jest strona Seby, nie?juventinek123 pisze:http://www.pilka.pl/powazna-kontuzja-sissoko
No i Marchionni też może nie zagrać, czyli Giovinco prawdopodobnie zagra w 1 składzie, w takich okolicznościach, może pokazać, że jest talentem i może nam pomóc, tak więc ten mecz może być dla niego najważniejszym testem w jego całej dotychczasowej karierze. Chyba, że Ranieri desygnuje do gry Hasana, w razie absencji MM.
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 795
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Nie mógłby, tylko musi. Mam nadzieję (wiem, że to głupie), że Marchionni nie zagra z Chelsea, a zastąpi go Hasan. Wystarczy mi GrygeraqUIET pisze:Mnie się wydaje, że właśnie Hasan mógłby ewentualnie zastąpić MM, bo to chyba nie jest strona Seby, nie?juventinek123 pisze:http://www.pilka.pl/powazna-kontuzja-sissoko
No i Marchionni też może nie zagrać, czyli Giovinco prawdopodobnie zagra w 1 składzie, w takich okolicznościach, może pokazać, że jest talentem i może nam pomóc, tak więc ten mecz może być dla niego najważniejszym testem w jego całej dotychczasowej karierze. Chyba, że Ranieri desygnuje do gry Hasana, w razie absencji MM.

Ostatnio zmieniony 08 marca 2009, 19:28 przez darek, łącznie zmieniany 1 raz.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Kontuzje Sissoko można jeszcze przeboleć, w koncu uraz mechaniczny.
Ale ktoś mi może do jasnej cholery powiedzieć co się stało z MM??
Nie grał i doznał kontuzji ?? Jak to kolejny uraz z mięśniem to mnie jasny szlag trafi...
Piszmy petycje, niech sztab medyczny wytłumaczy sie od początku do końca z tego sezonu. Szlag mnie trafia już...
Ale ktoś mi może do jasnej cholery powiedzieć co się stało z MM??
Nie grał i doznał kontuzji ?? Jak to kolejny uraz z mięśniem to mnie jasny szlag trafi...
Piszmy petycje, niech sztab medyczny wytłumaczy sie od początku do końca z tego sezonu. Szlag mnie trafia już...
- uriziel
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 33
- Rejestracja: 04 listopada 2007
Czytajac o tej kontuzji jestem zszokowany i coraz bardziej zaglada mi widmo tego ze odpadniemy, sory ale jesli za Momo wybiegnie Poulsen to tylko jedno mi sie nasuwa na mysl -> :rotfl: jako kibic bede wierzył do konca ale skład sie sypie
licze ze tercet Treze-DP-Nedved pokaze to co pokazywali kilka sezonów temu czyli zrobia totalna miazge z Chelsea.
Ktos wspominał o tym ze Ranieri nie ma wpływu na kontuzje, hmm moze az tak wielkiego nie ma ale to on odpowiada za treningi i przygotowanie piłkarzy do sezonu widocznie miał gdzies to co robił, widocznie mało go to obchodziło; wg niego trening pewnie sie opiera na tym zeby sobie pobiegali i pokopali piłke, "a co ich bede przemeczał? jeszcze zabraknie im sił w meczu/sezonie" dobrym przykładem jest Camor, nie przypominam sobie sezonu pod wodza innego trenera zeby az tyle czasu nie grał, to jest ewidentna wina przygotowania do sezonu pod wzgledem wytrzymałosciowwym i siłowym, wniosek nasuwa sie jeden, kazdy wie o co mi chodzi ale watpie zeby zarzad nasz kochany zrozumiał z jakiego powodu tyle kontuzji jest w zespole, niech popatrza na inne zespoły, w jakim liczacym sie zespole tylu piłkarzy odpada na dłuzszy okres? w zadnym chyba, nie sadze tez równiez ze zarzad zwolni pana R., poprostu sie boja, ze druzyna znowu musiałaby byc układana od nowa ble ble ble, przyszedłby trener z prawdziwego zdarzenia to by to zrobił w krótszym czasie, R. meczy sie juz drugi sezon i jakos nie widze poukładanej gry etc.
Skoro Juve ma wygrywac na ligowym podwórku i pokazac sie w LM to nie z nim bo to jest trener wiecznie zadowlony z gry chocby niewiadomo jakabysmy padake grali zawsze jest to samo, "Pan wiecznie zadowlony".
Moze to nie miejsce na takie wywody ale co tam, pojechałem troche po nim ale to nie to ze go nie lubie tzn nie lubie go owszem
ale ja wciaz mam nadzieje, bo tylko to mi pozostało ze w koncu zaczniemy grac jak na Juve przystało.
p.s. za ewentulane błedy i literówki przepraszam

licze ze tercet Treze-DP-Nedved pokaze to co pokazywali kilka sezonów temu czyli zrobia totalna miazge z Chelsea.
Ktos wspominał o tym ze Ranieri nie ma wpływu na kontuzje, hmm moze az tak wielkiego nie ma ale to on odpowiada za treningi i przygotowanie piłkarzy do sezonu widocznie miał gdzies to co robił, widocznie mało go to obchodziło; wg niego trening pewnie sie opiera na tym zeby sobie pobiegali i pokopali piłke, "a co ich bede przemeczał? jeszcze zabraknie im sił w meczu/sezonie" dobrym przykładem jest Camor, nie przypominam sobie sezonu pod wodza innego trenera zeby az tyle czasu nie grał, to jest ewidentna wina przygotowania do sezonu pod wzgledem wytrzymałosciowwym i siłowym, wniosek nasuwa sie jeden, kazdy wie o co mi chodzi ale watpie zeby zarzad nasz kochany zrozumiał z jakiego powodu tyle kontuzji jest w zespole, niech popatrza na inne zespoły, w jakim liczacym sie zespole tylu piłkarzy odpada na dłuzszy okres? w zadnym chyba, nie sadze tez równiez ze zarzad zwolni pana R., poprostu sie boja, ze druzyna znowu musiałaby byc układana od nowa ble ble ble, przyszedłby trener z prawdziwego zdarzenia to by to zrobił w krótszym czasie, R. meczy sie juz drugi sezon i jakos nie widze poukładanej gry etc.
Skoro Juve ma wygrywac na ligowym podwórku i pokazac sie w LM to nie z nim bo to jest trener wiecznie zadowlony z gry chocby niewiadomo jakabysmy padake grali zawsze jest to samo, "Pan wiecznie zadowlony".
Moze to nie miejsce na takie wywody ale co tam, pojechałem troche po nim ale to nie to ze go nie lubie tzn nie lubie go owszem

p.s. za ewentulane błedy i literówki przepraszam

- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kabaretu ciąg dalszy! Poprostu rewelacja! W telegazecie piszą nawet, że może nie zagrać do końca sezonu, ale to akurat juz teraz nie jest ważne. To jakiś kataklizm, wchodzi na zmianę taktyczną na 4 minuty i łamie stopę, kurde kiedy?? Przecież on ledwie piłkę dotknął!?
Mówcie co chcecie, że nie ma piłkarzy niezastąpionych itp. ale w obecnej sytuacji Momo był naszym najlepszym i najrówniej grajacym zawodnikiem. Jestem załamany. To co, że taki Poulsen się zepnie na mecz z aglikami, skoro ambicją nie da się nadrobić braku umiejetności, które świetnie nam pokazał podczas derby :roll:
I Marchionni :rotfl: ,,Odrębny trening na siłowni zaliczył dziś także inny zawodnik, który nie mógł wystąpić w derby z powodu nadwyrężenia mięśni, Marco Marchionni. '' jak nie zagra z Chelsea to będę akurat zadowolony pod warunkiem, że zastąpi go Seba, jednak jestem pewien, że wyjdzie Hasan, który pokazał, że nie potrafi grać w piłkę, z takimi grajkami to my mogliśmy się bić o awans do Serie A a nie do 1/4 LM.
Mówcie co chcecie, że nie ma piłkarzy niezastąpionych itp. ale w obecnej sytuacji Momo był naszym najlepszym i najrówniej grajacym zawodnikiem. Jestem załamany. To co, że taki Poulsen się zepnie na mecz z aglikami, skoro ambicją nie da się nadrobić braku umiejetności, które świetnie nam pokazał podczas derby :roll:
I Marchionni :rotfl: ,,Odrębny trening na siłowni zaliczył dziś także inny zawodnik, który nie mógł wystąpić w derby z powodu nadwyrężenia mięśni, Marco Marchionni. '' jak nie zagra z Chelsea to będę akurat zadowolony pod warunkiem, że zastąpi go Seba, jednak jestem pewien, że wyjdzie Hasan, który pokazał, że nie potrafi grać w piłkę, z takimi grajkami to my mogliśmy się bić o awans do Serie A a nie do 1/4 LM.

- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Momo kilka meczów wcześniej narzekał na ból stopy i wtedy badania wykazały z tego co pamiętam przemieszczenie kości, a tu proszę zrobiło się złamanie, bo podczas meczu jakoś nie widziałem żeby był kontuzjowany ani nawet jakoś faulowany. Chyba, że coś przeoczyłem?