Samochody
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Po pierwsze: masz racje, Rover to jest świetne auto na pierwszy rzut, byle było tanie i jako-tako sprawne, aczkolwiek to zawsze będzie samochód przejściowy. Ja jednak nie pisałem o dupowozie, ale obiekcie marzeń czy pasji wielu ludzi. Rozumiem, Ty jesteś praktyczny do bólu a jak coś to powzdychasz do niemca - ok, Twój wybór, ja potrzebuje jednak nieco poważniejszych doznań w życiu, w motoryzacji także.pan Zambrotta pisze: Na szczęście powazniejszym miłośnikiem motoryzacji nie jesteś, pewnie nie masz swojego auta jeszcze. Więc latają mi koło nosa twoje internetowe pierdy. Forza lancia i alfa romeo, w ogóle nie psujące się maszyny :lol:
.
Rovera z chęcią kupię, żeby jeździć pod biedronkę - z pewnością będę zadowolony, ale nic ponad to. Poza tym, te Twoje odzywki "o w ogóle nie psujących się maszynach" są żenujące, szczególnie, że nikt tutaj o czymś takim nie wspomina. Siedź sobie dalej przed ekranem i napawaj swoim własnym odbiciem...
Jeśli ktoś chce zrozumieć o czym ja piszę to jeszcze raz polecam: TO.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
typowe, skoro swoją wiedzę o motoryzacji bierzesz z tv i innych topgearów. życia sie jeszcze musisz nauczyć, zdecydowanie Rover>lancia 

- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Cóż, jak to się mówi, niby z miasta, ale słoma z butów wystaje...wiesz, swego czasu miałem kupić Rovera 75, bardzo mi się podoba, ale wtedy natknąłem się na takiego "znaffce" jak Ty, który z kolei twierdził, że Rovery to jakieś dziwactwo a najlepszym na to dowodem są śmieszne ceny po jakich chodzą...zaakceptowałem wiele wad tych samochodów bo wiedziałem ile za takie coś płacę i czego mogę się spodziewać, Ty natomiast nie potrafisz zaakceptować tego, że byle Lancia objechałaby Twoją beemke i wcale nie rozleciałaby się w połowie drogi...a do tego w jakim stylu!pan Zambrotta pisze:typowe, skoro swoją wiedzę o motoryzacji bierzesz z tv i innych topgearów. życia sie jeszcze musisz nauczyć, zdecydowanie Rover>lancia
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
LordJuve pisze:
Weźcie się, chłopcy, przesiądźcie na miejską komunikację. Dla środowiska zdrowiej i taniej, a wy się nie będziecie żreć, jako te psy. No naprawdę, to nie po chrześcijańsku.pan Zambrotta pisze:
Volvo są mocne, jak czołgi. Ile razy mój stary tłukł 360 GLT (sam uczestniczyłem w ze 2-3 stłuczkach z nim za kółkiem), a samochód jeździł i był nie do zdarcia. A i w sumie szarpnięcie miał...
Ale bmk-i rzl, tu się zgadzam z Miśkiem

- preclix
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
Z tym się akurat nie zgodzę, mam Punto z 94r., do tej pory żadnej usterki, wiadomo tylko elementy eksploatacyjne. Z tymże to była pierwsza seria tego modelu i podobno najsolidniejsza, no i z Włoch, to też pewnie robi jakąś różnicę.A poza tym to auto roku, więc o czym my rozmawiamy :-DNegri pisze:Jakie stereotypy? Mam znajomego, który handluje autami. Powiedział mi szczerze, jakie auta poleca. Audi, VW, Volvo, BMW, Merol, Nissan.LordJuve pisze:No tak...osoby handlujące samochodami i ich etyka zawodowa...oni, tak samo jak Ty, lecą na stereotypach i na tym żerują. Swoją drogą najbardziej na plusie jest Fiat...jeżeli chodzi o samochody nowe...używki natomiast to rzeczywiście domena Niemców.
Jeszcze trochę tego było, ale nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.
Widzisz, ja myślę o autach z przedziału 2000-2004, nie stać mnie na nowszą furę.LordJuve pisze:No i wg Ciebie teksty w stylu "3xF" to jest konstruktywna krytyka? :lol: Proszę Cie, wyjaśnij mi ją bo nie ogarniam, ok?
Fordy - blachy, każdy, kto jest ogarnięty Ci to powie.
Fiaty - mało kto ma zaufanie do Fiata. Psuje się po cholerze.
Francuzy - brak części zamiennych, mega drogi serwis.
Te samochody mają również swoje zalety, ale według mnie wady są na tyle poważne, że przeważają.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Najgorsze, że gadam z jakimiś dzieciakami, co jeszcze samochodu nie mają.Skibil pisze:mwahahaha... Powodzenia synek, przy kupnie następnego samochodu, skoro Ty masz takie pojęcie. :rotfl:pan Zambrotta pisze:Rover>lancia
Pewnie, że Lancia jako marka przebija Rover, ale rozmawiamy jako o pierwszym aucie. Weź sobie dowolny rover z 10-15 tys. i lancię 10-15 tys.
Po roku pogadamy, czy jesteś zadowolony z auta...
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 09:10 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 2 razy.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Miałem Rovera z przedziału 10tys i absolutnie nie jestem zadowolony. Modele serii 400 to dno i metr mułu. Byłem strasznie nakręcony, bo oryginalna marka a jednak na podzespołach Hondy, więc z częściami nie będzie źle... Jednak rzeczywistość zweryfikowała moje plany.pan Zambrotta pisze:Weź sobie dowolny rover z przedziału 10-15 tys. i lancię 10-15 tys. Po roku pogadamy, czy jesteś zadowolony z auta...


- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 754
- Rejestracja: 17 maja 2008
Poszukam zdjęć na którejś z płyt ponieważ od tamtego czasu komputer formatowałem z 15 razy. Nie obiecuję ale jak będę miał chwilę by podjechać do rodzinnego domu to wezmę płyty.Negri pisze:I aż tak go wgniotłeś? Zastanawiające co najmniej, nie twierdzę, że niemożliwe, ale zastanawiające.FalsoVero pisze:Volvo V70 rocznik pomiędzy 2000-2003 to nie jest jakiś tam szrot. Prędkość też nei była oszałamiająca 40km/h
Jeżeli chodzi o Insignie to widziałem to akurat w TV Turbo w jakimś tma programie. Co do innych aut to wiele zależy od właściciela czy dba o samochód ja o swojego chama w ogołe nie dbam zapomnij o jakimś tam woskowaniu itp od czasu do czasu na myjke, mam go lekko porysowanego ze względu na jazdę po terenie i trafiają się jakieś tam gałązki ale blachy w sedanach a jeepach to w ogóle inna bajka.Negri pisze:Ople nigdy nie słynęły z dobrych blach, dodatkowo silniki lubiły (lubią?) sobie łyknąć co nieco oleju.FalsoVero pisze:Co do blach nawet w nowych Insigniach Opla okazuje się, że po dwóch latach są pierwsze oznaki korozji.
Niemniej jednak, ostatnio obserwuje się tendencję - im nowsze auto, tym słabsze blachy, zgodzisz się ze mną?
W jakie auto celujesz jeżeli jesteś tak wymagający Ferrari, Maybach, Lambo czy może Maseratti Gran Turismo? Ponieważ albo nie doczytałem albo nie napisałem co Cię interesujeLordJuve pisze: Ja jednak nie pisałem o dupowozie, ale obiekcie marzeń czy pasji wielu ludzi. Rozumiem, Ty jesteś praktyczny do bólu a jak coś to powzdychasz do niemca - ok, Twój wybór, ja potrzebuje jednak nieco poważniejszych doznań w życiu, w motoryzacji także.
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
No bez przesady... I Peugeot 406 coupe da Ci frajdę z jazdy. ;pFalsoVero pisze: W jakie auto celujesz jeżeli jesteś tak wymagający Ferrari, Maybach, Lambo czy może Maseratti Gran Turismo? Ponieważ albo nie doczytałem albo nie napisałem co Cię interesuje
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
K.M. pisze:Mam pytanie, wprawdzie nie mam auta, nie mam prawka, ba chyba nawet nie mogę go jeszcze mieć :roll: , ale mój tata zastanawia się nad kupnem nowego samochodu. Jako że 3 ostatnie jego pojazdy to Fory (Sierra, Escort i Fusion) to zastanawia się nad kolejnym Fordem, tym razem Focusem. Nie chodzi jednak o najnowszego, bardzo fajnego Focusa, ale o poprzednia wersję, a nawet o jeszcze poprzednią (tą z przed 4, 5 lat). Jako że drugim naszym samochodem jest Renault Clico, które ma w prawdzie 11 lat, ale raz była na Litwie i Słowacji, a tak służy do kręcenia się po okolicy, więc jest w świetnym stanie i nic poza drobnymi naprawami (hamulce itp.) nie było w nim robione od wyjechania z salonu, w związku z tym mój tata doszukuje się nowego samochodu w którejś z dwóch ostatnich wersji Clico. Ostatnimi prawdopodobnymi rozwiązaniami jest Fiat Bravo do którego ja bardzo się skłaniam i Dacia Duster. Który z tych samochodów polecacie? Od razu powiem, że teraz już, nowe auto po za tym że będzie środkiem transportu do Warszawy i okolic, będzie w wakacje używane przez kierowcę z dwójką pasażerów, ale kierunkami podróży nadal będzie Norwegia, Francja itp. Chyba że macie inne propozycje? BMW i Mercedes odpada na starcie. Co do ceny, nie ma jakiegoś konkretnego limitu, ale wiadomo że nie powinna ona przekraczać 40 tysięcy (w porywach może do 50, bo Dacie Duster raczej nie kupowalibyśmy używanej), samochód może być używany najlepiej rok, dwa.
K.M. pisze:Wiadomo że cena przez mnie podana jest trochę naciągana, bo bodajże od tylu zaczyna się wymieniona przez mnie Dacia. O ile zdecydujemy się na używany cena będzie między 30-35 tysięcy (z czego 12-15 będzie z aktualnego auta).

Jeszcze tak z czystej ciekawości: FalsoVero ten twój Jeep to 'trzęsidupa', bo jechałem kilka razy takim autem i tam tak trzęsie, u ciebie jest podobnie, czy bardziej ustabilizowany samochód?
- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 754
- Rejestracja: 17 maja 2008
Nie, komfort z jazdy jest bardzo duży, a jeżeli chcesz by było jeszcze bardziej miękko naciskasz magiczny przycisk stabi off wtedy jest wata. Z przyzwyczajenia jak jeżdżę sedanem to nie odczuwam takie komfortu no chyba, że jest to E60 wzwyż.K.M. pisze: Jeszcze tak z czystej ciekawości: FalsoVero ten twój Jeep to 'trzęsidupa', bo jechałem kilka razy takim autem i tam tak trzęsie, u ciebie jest podobnie, czy bardziej ustabilizowany samochód?
BTW. Tym czym jeździłeś to klasyk

Według znawców co Francuskie to gizmo kupaSkibil pisze: No bez przesady... I Peugeot 406 coupe da Ci frajdę z jazdy. ;p
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Napisałbym "znaffcóff"...z premedytacją.FalsoVero pisze:Według znawców co Francuskie to gizmo kupaSkibil pisze: No bez przesady... I Peugeot 406 coupe da Ci frajdę z jazdy. ;p
Jeżeli pytasz o wymarzone samochody to nie, nie wzdycham do najnowszych modeli Lambo, Bugatti czy Ferrari.
Z nowych samochodów to bardzo mnie kręci: Maserati Quattroporte (ale tutaj niestety tylko automat), poza tym Lancia Thesis jest też niezła.
Poza tym każde mogę mieć byle jechało do przodu i się nie sypało po drodze - nie jestem wymagający jeżeli chodzi o "dupowóz".
Prawdziwe marzenie?

...i inne z odcinka Top Gear, do którego linka podałem wyżej. Trzeba mieć w życiu marzenia, prawda? Trzeba kochać samochody z duszą.
- DiaVolO
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2010
- Posty: 404
- Rejestracja: 09 lutego 2010
Poleci ktoś jakiś wóz do 15 tyś (zł oczywiście) ? Preferuję niemieckie samochody a więc jakieś Renault,Peugoty,Citroeny nie wchodzą w rachubę. Mam chrapkę na Audi A3 ale nie wiem jaka jest ich średnia cena na rynku :?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
otomoto.plDiaVolO pisze:Poleci ktoś jakiś wóz do 15 tyś (zł oczywiście) ? Preferuję niemieckie samochody a więc jakieś Renault,Peugoty,Citroeny nie wchodzą w rachubę. Mam chrapkę na Audi A3 ale nie wiem jaka jest ich średnia cena na rynku :?
jeśli to Twoje pierwsze Auto, to lepiej weź bezpieczną opcję typu golfik.
Jak już wiesz, co się z czym je, to A3/A4 idzie spokojnie wyrwać za mniejsze pieniądze, dołożysz 2k na nowe klocki,tarcze,rozrząd itp i masz autko na 2-3 lata w zupełności sprawne.
A potem przerzucasz się na jedyną słuszną markę, czyli BMW 8)