LM (1/8): JUVENTUS 2-1 Werder Brema
- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
No spoko..ale jak Werder grał w Lidze Mistrzów w obecnym sezonierafal005 pisze:Kiedy w końcu niektórzy zrozumieją, że Liga Mistrzów to CAŁKIEM coś innego niż liga krajowa. To inna atmosfera, inna motywacja, inni przeciwnicy. Tutaj każde spotkanie jest ważne, zwłaszcza na szczeblu pucharowym. Jeden błąd może przesądzić o awansie lub odpadnięciu. Idąc Twoim rozumowaniem dalej: jakby patrzeć na wyniki ligowe Liverpoolu w poprzednim sezonie, to nie powinni nawet wyjść z grupy w LM.

Werder - Barcelona 0:2
Panatinaikos - Werder 2:1
Udinese - Werder 2:2
Werder - Udinese 4:3
Barcelona - Werder 3:1
Werder - Panathinaikos 5:1
No oszałamiające wyniki to to nie są... i mówią chyba same za siebie...a jezeli chodzi o faze pucharową to jak w zeszłym sezonie grali z Lyonem przypominac chyba nie trzeba...0:3 i chyba 7:2... a poza tym to ja niemówie ze jezeli ktos gra słabo w lidze to LM nic nie zwojuje..ja tylko chce pokazac ze Werder to nie jest wielka potęga...
I napisze po raz kolejny ze Juve było blisko odpadniecia..i dzieki prezentowi Wiese jestemy w cwiercfinale...dlatego Juve trzeba krytykowac po takim meczu..a nie zachwycac sie awansem...i to wy to zrozumcie..
Napisałem obecnie...a obecnie są najlepsi...rafal005 pisze:Kto jest najlepszy, to się dopiero okaże po finale w Paryżu w maju.Cris pisze: a co do Barcy..przeciez ich nie faworyzuje ale chyba niezaprzeczysz ze obecnie sa najlepsi...
- Ja-JUVE-nek
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- Posty: 330
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Ale jest to Twoja opinia? Jak to sprawdziłeś/zmierzyłes? Jaki według Ciebie jest wymiernik bycia "najlepszym" i jakie warunki trzeba spełnić? Trzebe pokonać Chelsea? Trzeba grać ofensywnie i strzelać dużo bramek? Trzeba mieć zdobywcę złotej piłki w składzie?Cris pisze:Napisałem obecnie...a obecnie są najlepsi...rafal005 pisze:Kto jest najlepszy, to się dopiero okaże po finale w Paryżu w maju.Cris pisze: a co do Barcy..przeciez ich nie faworyzuje ale chyba niezaprzeczysz ze obecnie sa najlepsi...
Uważam, że owszem Barcelona jest w tej chwili drużyną o niezwykle silnej kadrze. Grają przebojową piłkę, która może się podobać, ale także mylić. Jak każda inna ma również pewne wady. A celem wszystkich drużyn, które chcą z Barceloną wygrać jest ich odnalezienie.
Barcelona jest wg mnie największym pretendentem do zdobycia LM, ale nie jest murowanym faworytem. Stawka jest wyrównana. Wszystkie drużyny mają szanse awansu do kolejnej rundy (no może poza Benfiką, która jednak odstaje od reszty mimo zwycięstwa z L'poolem") więc określanie Barcelony, najlepszą drużyną jest przedwczesne...
Dla mnie i tak zawsze najlepszą drużyną będzie Juventus... więc nie zamierzam nawet pisać, że jakaś inna ekipa może być lepsza. Tyle.
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Owszem, można krytykować. Trzeba jednak znać granice. Trzeba wiedziećCris pisze: No spoko..ale jak Werder grał w Lidze Mistrzów w obecnym sezonie![]()
Werder - Barcelona 0:2
Panatinaikos - Werder 2:1
Udinese - Werder 2:2
Werder - Udinese 4:3
Barcelona - Werder 3:1
Werder - Panathinaikos 5:1
No oszałamiające wyniki to to nie są... i mówią chyba same za siebie...a jezeli chodzi o faze pucharową to jak w zeszłym sezonie grali z Lyonem przypominac chyba nie trzeba...0:3 i chyba 7:2... a poza tym to ja niemówie ze jezeli ktos gra słabo w lidze to LM nic nie zwojuje..ja tylko chce pokazac ze Werder to nie jest wielka potęga...
I napisze po raz kolejny ze Juve było blisko odpadniecia..i dzieki prezentowi Wiese jestemy w cwiercfinale...dlatego Juve trzeba krytykowac po takim meczu..a nie zachwycac sie awansem...i to wy to zrozumcie..
do kogo i za co można mieć pretensje. Bo one adresowanie są jedynie do Capello (Ibrahimovića). A to już staje się nudne i żenujące. Najważniejszy jest awans, który osiągneliśmy. To, że sprzyjało Nam szczęście? to tylko kolejny powód, by czerpać z Niego satysfakcję. Czym jednak nazwałbyś brak pewności siebie w obliczu konfrontacji z Barceloną? Ile Wy edycji LM widzieliście? Czasami mam wrażenie, że najlepiej by było dla Was, gdyby rezultaty wywalczane ciężką pracą na boisku, rozstrzygały się na papierze.
Tego chcecie? LM to fantastyczna impreza, której poziom z roku na rok wzrasta. Drużyny są coraz mocniejsze. Rywalizacja jest coraz większa. Czy nie uważacie, że zachwycanie się innymi klubami na forum Juventusu to totalny idiotyzm? Mnie nie interesują żadne sztuczki Ronaldinho, rajdy Maloudy czy kompletność Shevczenki. Wierzę, że znajdziemy na Nich sposób. Nie ma sensu porównywać dyspozycji Barcy z meczu z Chelsea, do dyspozycji naszej w meczu z Werderem. Inne mecze, inne okoliczności, inni rywale a co najważniejsze - inny termin, w którym przyjdzie się Nam mierzyć. Nie od dziś wiadomo, że forma druzyn Włoskich przypada na wiosnę. Dopiero wtedy wraz z ligową gorączką nabieramy właściwego tempa. W naszym przypadku? liga może skończyć się nader wcześnie. Mamy dużo czasu na przygotowanie odpowiedniej dyspozycji. Schowajcie ten pesymizm w $%$.
rafal005 pisze:Kto jest najlepszy, to się dopiero okaże po finale w Paryżu w maju.Cris pisze: a co do Barcy..przeciez ich nie faworyzuje ale chyba niezaprzeczysz ze obecnie sa najlepsi...
Nie jest sztuką być z Nimi, kiedy wygrywają i są najlepsi...Napisałem obecnie...a obecnie są najlepsi...
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Mam dość tłumaczenia moich słów :>matej pisze: zacznijmy od tego że nie będziesz mnie obrażał przynajmniej z tego względu że ja tego nie robię i nie mam zamiaru.
matej pisze:A jakie zadania ma Zlatan jako napastnik które wykonuej lepiej niż DP. Tylko daj przykłady a nie puste słowa.
Przykładów nie mam zamiaru dawać, wystarczy zwrócić uwage na te rzeczy podczas oglądania spotkań Juve.DjJuve pisze: Przecież strata piłek wpisana jest w jego role na boisku. Odciąga uwage obrony, przetrzymuje piłke, rozgrywa i kiwa, nie wszystko może się udawać. Po kilku nieudanych zagraniach przyjdzie to jedno, które odmieni losy spotkania.
Nic mi o tym nie wiadomo :>matej pisze:zauważ to że wiele osób nie ma pojęcia co masz na myślii pisząc -
i zapewniam Cię że nei wiąże się to z tym ze jesteś taki mądry a inni mają problemy z myśleniem.
Przejrzyj większość moich postów, a dopiero poźniej udzialaj rad.matej pisze: Naucz się pisać większe posty
Cytowanie jest najwygodniejszą formą odpowiedzi, tłumaczyłem to już.matej pisze:nie cytując wyrwanych z kontekstu zdań.
Pozdrawiam.matej pisze:Te posty specjalnie napisałem "twoją" metodą. Bo smieszy mnie przywalanie się do każdego zdania jakie inni powiedzą nei po twojej myśli. Z mojej strony tyle bo nie chce mi się wchodzić w durną dyskusję.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Mejgus
- Juventino
- Rejestracja: 23 lipca 2004
- Posty: 57
- Rejestracja: 23 lipca 2004
jak widac werder gral slabo w lidze mistrzow. w fazie grupowaj z reguly przegrywal ale jednak jakims cudem wyszedl z grupy. nam postawili bardzo wysoko poprzeczke jakies fatum wisialo nad nami bo werder potrafil sprawic nam wiele klopotow. trzeba przyznac ze bramka emersona byla bardzo szczeslia bo juz praktycznie bylo po meczu ale wiese nam bardzo pomogl. teraz w bremie napewno beda go obwiniac za brak awansu ale to juz niee nasza sprawa. najwazniejsze ze awansowalismy. jednak z taka gra moze byc nam ciezko z bardziej wymagajacym przeciwnikiem ktory w swoich szeregach ma gwiazdy swiatowego formatu.
- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
A czy ja skrytykowałem Capello albo Ibrahimovica_Jah pisze:Owszem, można krytykować. Trzeba jednak znać granice. Trzeba wiedzieć
do kogo i za co można mieć pretensje. Bo one adresowanie są jedynie do Capello (Ibrahimovića). A to już staje się nudne i żenujące.

Czy ja wątpie w Juve_Jah pisze: Najważniejszy jest awans, który osiągneliśmy. To, że sprzyjało Nam szczęście? to tylko kolejny powód, by czerpać z Niego satysfakcję. Czym jednak nazwałbyś brak pewności siebie w obliczu konfrontacji z Barceloną?.

Również wierze ze znajdziemy...a nawet jestem pewny... ale czy ja sie zachwycam Barcą_Jah pisze:Czy nie uważacie, że zachwycanie się innymi klubami na forum Juventusu to totalny idiotyzm? Mnie nie interesują żadne sztuczki Ronaldinho, rajdy Maloudy czy kompletność Shevczenki. Wierzę, że znajdziemy na Nich sposób. ?.

_Jah pisze:Nie ma sensu porównywać dyspozycji Barcy z meczu z Chelsea, do dyspozycji naszej w meczu z Werderem.
A czy ja porównuje

Hehe..a czy ktos tu jest pesymistą_Jah pisze:Schowajcie ten pesymizm w $%$.

- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Nie da się opisać tego, co przeżyłem we wtorkowy wieczór. Po raz pierwszy w życiu udało mi się obejrzeć całe spotkanie przez Internet, bez żadnych zakłóceń
. Juventus rozegrał dobre spotkanie i muszę napisać, że mi zaimponował. Po pierwszym meczu wszyscy byli pewni, że awans mamy w kieszeni. A w początkowych minutach rewanżu to Werder objął prowadzenie i kontrolował grę. Mimo ciężkiej sytuacji Juve odrobiło straty i wywalczyło awans do ćwierćfinałów. Spotkałem się z opinią, że nasze zwycięstwo było szczęśliwe. Czy możemy tak sądzić? Z jednej strony Juventus stworzył kilka świetnych sytuacji i zdecydowanie zasłużył na zwycięstwo. Jednak często bywa tak, że drużyny lepsze przegrywają. Dlatego myślę, że mimo wszystko możemy mówić o szczęściu, które jak wiadomo sprzyja lepszym
. Nie chcę mieszać się w spór na temat, który z zawodników - Zlatan czy Del Piero - zasługuje na pierwszą jedenastkę. Capello stawia na Szweda, rozumiem go, na pewno ma swoje powody, a Juventus na tym nie traci. Pragę tylko, żeby fani Ibrahimovica policzyli, ile Juventus strzelił goli w dwumeczu z Werderem, kiedy to na boisku był Zlatan, a ile gdy grał Alex. Jestem również ciekaw, jak ta statystyka wyglądałaby, gdybyśmy sprawdzili wszystkie mecze od początku sezonu
.
Cały meczy.
Cały meczy.
:roll:
- Lakier
- Juventino
- Rejestracja: 24 listopada 2005
- Posty: 58
- Rejestracja: 24 listopada 2005
Eh, naprawde zle mi sie robi jak slysze to pieprzenie o tym jaki Juventus jest slaby.
Pamieta moze ktos sezon 2002/2003? W skladzie Davids, Tacchi, Ferrara, Montero, Di Vaio... LM miala troche inny terminarz, poniewaz z 8 pierwszych grup, powstawaly 4 nastepne. Wlasnie Juventus w jednej z tych czterech grup, mial ogromne problemy z wyjsciem, ostatni mecz, tzw "o zycie" gral z FC Basel, szczesliwie wygral go 2-1 (o ile mnie pamiec nie myli
), potem w 1/4 pokonal Barcelone, a w 1/2 Real i doszedl do finalu. Co z tego wynika? Ze takim zespola jak Juventus ciezko sie gra ze sredniakami, bo albo bramkarz ma zyciowa forme, albo cala druzyna sie muruje. Jestem ciekaw czy po tamtych meczarniach ktos zwalnial Lippiego? Juventus nie moze zagrac w kazdym meczu doskonale. Opanujcie swoj 'apetyt', bo apetyt rosnie w miare jedzenia.
Pamieta moze ktos sezon 2002/2003? W skladzie Davids, Tacchi, Ferrara, Montero, Di Vaio... LM miala troche inny terminarz, poniewaz z 8 pierwszych grup, powstawaly 4 nastepne. Wlasnie Juventus w jednej z tych czterech grup, mial ogromne problemy z wyjsciem, ostatni mecz, tzw "o zycie" gral z FC Basel, szczesliwie wygral go 2-1 (o ile mnie pamiec nie myli


Ti amo Juventus per sempre.
- bblackk
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 830
- Rejestracja: 27 października 2003
Przeca złość urodzie szkodzi :lol:_Jah pisze:DjJuve - Zachowaj nerwy.
Co do zachowania naszych wiernych fanów (:prochno:), to świetnie podsumował to _Jah w jednym z postów (chyba pierwszy raz zgadzam się z jego wypowiedzią

Marcin_FCJ, powoli zaczynasz mnie przerażać... rozumiem, że można jakiegoś zawodnika bardziej lubić/nie lubić, jednak i tak na koniec cieszy zwycięstwo ulubionej drużyny, ale jeżeli rzeczywistość dostosowuje się wedle wygody, do pojedyńczej jednostki, nie bacząc na cokolwiek innego, to jest już coś nie tak

Co do samego meczu, to tak jak niektórzy, cieszę się z awansu, aczkolwiek nie zapominam z jakim trudem go osiągneliśmy. Decyzja o wystawieniu w podstawowej "11" Zebiny, jak większość zauważyła, nadwyraz dziwna. Samo spotkanie obfitujące w sytuacje bramkowe, jednak awans dał nam dopiero Puma, w najmniej spodziewanym momencie. Taki dreszczyk emocji dobrze człowiekowi robi, wiecie, krążenie się poprawia, cera jest zdrowsza i takie tam :]
My przegraliśmy pierwszy mecz z Werderem w 3 minuty, a Bremeńczycy grając rewanż, w 3 minuty odpadli z Ligi Mistrzów 8) I kto tutaj jest debeściak?
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
Kompletnie nie rozumiem po co się tak kłócicie
Wygraliśmy,awansowaliśmy,grał Zlatan,grał Alex(obaj słabo), więc po co tak głupio dyskutować? Aż boję się myśleć co by tu się działo gdybyśmy odpadli.
Chyba byście na jakieś ustawki zaczęli się umawiać z narzędziami ,żeby pokazać kto ma racje i kto jest lepszy Alex czy Zlatan.
A prawda jest taka ,że najlepszy jest Blasi.
Oszczędzajcie umysły na mecz z Milanem i pokażcie ,że Jesteśmy kibicami Juve,a nie dziećmi w piaskownicy.Połączmy Nasze Moce...
Ale przemowa...

Wygraliśmy,awansowaliśmy,grał Zlatan,grał Alex(obaj słabo), więc po co tak głupio dyskutować? Aż boję się myśleć co by tu się działo gdybyśmy odpadli.

A prawda jest taka ,że najlepszy jest Blasi.
Oszczędzajcie umysły na mecz z Milanem i pokażcie ,że Jesteśmy kibicami Juve,a nie dziećmi w piaskownicy.Połączmy Nasze Moce...
Ale przemowa...


- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Awansowaliśmy. Ok. Jest dobrze. Ale odpowiedzmy sobie na kilka pytań. Czy trener ma prawo ryzykować nasz awans wystawiając do składu bezproduktywnego zawodnika(swojego ulubieńca, może syna??) podczas gdy na ławce rezerwowych znów sadzany jest o wiele lepszy Del Piero (tak, jest o wiele lepszy). Jak myślicie, który z nich daje nam gwarant wyższej jakości? Który z nich jest piłkarzem większej klasy, bardziej zasługującym na gre w pierszym składzie? Czy trener ma prawo podejmować takie ryzyko? A może uważacie, że nasz dwumecz z Werderem to czysty kunszt Capello? Ja uważam, że powinniśmy go raczej ganić za przygotowanie nas do tych spotkań, za niepewność na jaką nas naraził. Sądze, że nasz awans jest zasługą szczęścia a nie Capello. Gdzie jego żelazna mina z meczu z Interem? Skąd ta radość? Chyba zdawał sobie sprawe, że jego koniec w Juve jest bliski? Tak tak. Ciesze się awansem ale nie upajam się nim jak niektórzy z Was. Staram się wyciągnąć wnioski, znaleźć przyczyny takiego a nie innego obrotu spraw. Co pisalibyście gdyby nie największy fart jaki zdarzył nam się w ostatnich latach? Jah co byś powiedział? Wracając jeszcze do Ibry.. zawiódł w pierwszym spotkaniu z Werderem a jeszcze kilka dni temu miał kontuzje.. Tymczasem wychodzi w pierwszym składzie i poraz kolejny gra wielkie nic. Tylko czy oprócz mnie ktoś to widzi? Dobrze, że Capello w czas się opamiętał. Nie przekonacie mnie, że Zlatan Ibrahimovic jest piłkarzem z najwyższej światowej piłki, tym który ma nas poprowadzić do wygranej w Champions League. To nie jest osoba pokroju Ronaldinho, Henryego, Schevchenki, Kaki, Adriano, Tottiego i przedewszystkim Del Piero... W moim przekonaniu musimy stawiać na Del Piero gdyż to on ma największy potencjał, to on jest w stanie wielce nam pomóc w wygraniu tego Pucharu. Nie twierdze jednak, że może zrobić to w pojedynke. Bez pomocy pozostałych nic z tego nie będzie. Godzicie się na taką gre Juve? Nie widzicie, że jedziemy na farcie ? To, że to stwierdzam czyni ze mnie osobe której nie obchodzi dobro Juve? Jak ktoś śmie tak powiedzieć ? Nic o mnie nie wiecie, nikt z Was nic o mnie nie wie. A skoro tak to milczcie bo pieprzycie głupoty. W sumie teraz chyba modne jest popieranie we wszystkim Capello? To czyni z nas dobrego kibica? To robi nam reputacje na forum Juvepoland.. Ja wiem, czemu rok temu odpadliśmy z Liverpoolem i widze, że w tym roku robimy dokładnie te same błędy. Los nam dał kolejną szanse i chciałbym byśmy coś zmienili, dlatego pisze o tym. Zmieńmy coś, bo w takiej dyspozycji nie mamy o czym marzyć. I nie mówcie mi, że nie wierze w zespół bo twierdze, że nie prezentujemy wystarczającego poziomu. Powinienem udwać, ze wszystko mi się podoba skoro tak nie jest? Napewno nie! Reputacja na JP to sprawa drugorzędna i nie będe zmieniał siebie i swoich przekonań by ją zyskać. Nie przejmuje się tym co o mnie myślicie i nie będe na siłe mówił czegoś co uważam za totalne bzdury. Zaraz mi ktoś napisze.. po co tu wchodzisz skoro Cie nie obchodzimy.. Ano po to, że czy wierzycie czy nie Juventus jest dla mnie jedną z największych wartości w życiu. Nie musicie w to wierzyć, ważne że ja w to wierze.
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Ale czy ta niepewność nie jest piękna ? Czy wszystko twoim zdaniem powinno być proste i z góry wiadome ? Jestem pewien, że nie cieszyłbym się aż tak z awansu Juve, gdybyśmy np wygrali lekko 4-0. Modliłem się, aby Juventus wkońcu zdobył bramkę, która da nam awans. Kiedy Emerson strzelił gola prawie płakałem ze szczęścia. I moim zdaniem własnie o to chodzi, o tą niepewność, dzięki której serce bije nam 10 razy szybciej. I na pewno nie mam żalu do Capello o to, że mogłem się tak niesamowicie emocjonować, przechodząc z rozpaczy w totalny szał szczęścia.Marcin_FCJ pisze: Ja uważam, że powinniśmy go raczej ganić za przygotowanie nas do tych spotkań, za niepewność na jaką nas naraził.
Nie ma drużyn, piłkarzy i trenerów doskonałych, którzy nie popełniali by błędów. Ale człowiek uczy się na błędach. Jeżeli rzeczywiście Capello popełnił jakiś błąd to mocno wierze, że wyciągnie on z niego wnioski, i że w przyszłości już takowego nie popełni.
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Juve wygrało przedostatni mecz w drugiej fazie grupowej z Deportivo 3:2 i to dało nam awans. Mecz z Bazyleą, który był rozgrywany jako ostatni w tej grupie, był praktycznie wycieczką do Szwajcarii. Bo teoretycznie, przy porażce 0:4 mogliśmy jeszcze odpaść kosztem Helwetów.Lakier pisze:Eh, naprawde zle mi sie robi jak slysze to pieprzenie o tym jaki Juventus jest slaby.
Pamieta moze ktos sezon 2002/2003? W skladzie Davids, Tacchi, Ferrara, Montero, Di Vaio... LM miala troche inny terminarz, poniewaz z 8 pierwszych grup, powstawaly 4 nastepne. Wlasnie Juventus w jednej z tych czterech grup, mial ogromne problemy z wyjsciem, ostatni mecz, tzw "o zycie" gral z FC Basel, szczesliwie wygral go 2-1 (o ile mnie pamiec nie myli), potem w 1/4 pokonal Barcelone, a w 1/2 Real i doszedl do finalu. Co z tego wynika? Ze takim zespola jak Juventus ciezko sie gra ze sredniakami, bo albo bramkarz ma zyciowa forme, albo cala druzyna sie muruje. Jestem ciekaw czy po tamtych meczarniach ktos zwalnial Lippiego? Juventus nie moze zagrac w kazdym meczu doskonale. Opanujcie swoj 'apetyt', bo apetyt rosnie w miare jedzenia.
Twoja wypowiedź doskonale pokazuje sytuację Juventusu. Na słabszych rywali ciężko się nam mobilizuje, ale na tych z najwyższej półki, jesteśmy w pełni skoncentrowani i na ogół nie zawodzimy.
Marcin_FCJ pisze: Czy trener ma prawo ryzykować nasz awans wystawiając do składu bezproduktywnego zawodnika(swojego ulubieńca, może syna??)

- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Rzeczywiście, to jest piękine ale niezapominajmy o tym, jak blisko było aby to Werder awansował do kolejnej fazy rozgrywek. Nie ukrywajamy, że mieliśmy dużo szczęścia, ale myśle, iż to umiejętności zawodników Juve i odmienna klasa tych drużyn zadecydowały o awansie.UlTrAs pisze:Ale czy ta niepewność nie jest piękna ?Marcin_FCJ pisze: Ja uważam, że powinniśmy go raczej ganić za przygotowanie nas do tych spotkań, za niepewność na jaką nas naraził.
A treaz pytanie do tych, którzy nas awans zawdzięczają Timowi Wiese, zakładając, ze w 90 min finału LM, obrońca przeciwników sfauluje np. Del Piero, a on wykorzysta karny to komu zawdzięczamy sukces, Del Piero czy przeciwnikowi? Del Piero to tylko przykład, żebynie było, że faworyzuję go... W tym dwumeczu Juventus zasługiwał na awans, był lepszy.
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Taaak wspaniała. Wszystko dzięki fartowi i bramkarzowi Weise. Upajasz się niepewnością?? Dla mnie klasę drużyny znamionuje mimo wszystko wynik i męcząc się z Werderem, który jednak nie jest drużyną tak mocną jak teraz pozostałe w LM nie może napawać nas optymizmem. Dla mnie niepewność i niestabilność formy to najgorsza rzecz jaka może spotkać teraz Juventus. Bo skąd wiadomo jaki numer odwalą piłkarze w następnym spotkaniu??Ultras pisze:Ale czy ta niepewność nie jest piękna ?
Jak sam widziałeś ma prawo. Drogi Marcinie, takie pisanie jest bezsensowne. Capello i tak będzie robił co będzie chciał, możesz nawet wysłać mu petycję z podpisami a on i tak zrobi co zechce. Skoncentruj się raczej na formie zawodników a nie na decyzjach Capello.Marcin FCJ pisze:Czy trener ma prawo ryzykować nasz awans wystawiając do składu bezproduktywnego zawodnika(swojego ulubieńca, może syna??)