Milan 0-1 JUVENTUS !!!

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 668
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 20:19

Najbardziej śmieszą mnie dzisiaj niedowiarki, eee sory "realiści" :lol: :lol: oraz milaniści, który porażkę próbują usprawiedliwiać błędami Colliny :lol: :lol: Bueheh co prawda łysy sędziował dzisiaj fatalnie ale gdyby rozliczyć wszystkie jego blędy z boiska powinni wylecieć Nesta, Gattuso i Zambro. Te faule na Camorze czy Nedvedzie ... łysol nic sobie z tego nie robil! Na emeryture Aleina :twisted:

Mecz sezonu zagrał Alex Del Piero, coś jednak w nim drzemało i mamy apogeum jego mozliwości w najwazniejszym spotkaniu sezonu !!!


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
albin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 lutego 2005
Posty: 13
Rejestracja: 10 lutego 2005

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 20:20

spokojnie panowie. nie raz już podnieta i bycie kozakiem zgubiło. nie róbmy z siebie milanistów:) odczekajmy jeszcze 3 kolejki. życie nieraz jest przewrotne!

to mój 1 post na tym forum więc powiem tylko :

DEL PIERO...zawsze byłeś bogiem, jesteś i będziesz!!!


Obrazek
Ja-JUVE-nek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Posty: 330
Rejestracja: 22 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 20:37

wErOn pisze:Najbardziej śmieszą mnie dzisiaj niedowiarki, eee sory "realiści" :lol: :lol: oraz milaniści, który porażkę próbują usprawiedliwiać błędami Colliny.
RACJA!!! Juventus przymknął tych wszystkich, którzy pisali, że nie da się zdobyć San Siro. Czytalem kilka wypowiedzi przedmeczowych na forum Milanu, wszyscy byli przekonani o zwycięstwie, a teraz krótką mówiąc się zamulili ( tjk mój młodszy brat - kibic Milanu )!!!
wErOn pisze: Mecz sezonu zagrał Alex Del Piero, coś jednak w nim drzemało i mamy apogeum jego mozliwości w najwazniejszym spotkaniu sezonu !!!
No właśnie znów masz racje. Można przytoczyć tutaj kilkanaście (jak nie więcej) wypowiedzi naszych "kibiców" określających jego gre w tym sezonie (mam nadzieje, że chodziło im tylko o ten sezon) jako żenującą, poniżej przeciętnej czy niezasługującą na pierwszą 11.... Mam nadzieje, że teraz dadzą sobie spokoój już z tym...
ForzaDelPiero pisze: Mnie soobisćie ciesza te plotki, z absencja Del Piero. Chyab wszyscy widzą, ze głownei ten gracz jest znienawidzony rpzez włoska prasę, a cos czuje że wszystkim utrze jutro nosa.
GRATULACJE wyczucia :bravo:
Czwartek pisze: Juve: żałosny (nie boję się użyć tego słowa) Del Piero, Treze po kontuzji i grający w kratkę Zalayeta. Nie jest to chyba atak mistrza Włoch...
A jednak :)
roger pisze: del piero gra dobre spotkania ze słabszymi druzynami. nie pamiętam, żeby ostatnio zagrał dobry mecz z druzyną z czołówki
Zapamiętaj ten mecz na długo :)
Ja-JUVE-nek pisze: Del Piero - niech przypomni sobie stare dobre lata i już sie wszyscy będą cieszyc
Trezeguet - jakaś popisowa przewrotka zamieniona na gola, albo nożyce, nie ważne zeby tylko bramka była.
Pomyliłem napastników ale jednak nosa miałem :D
Ostatnio zmieniony 08 maja 2005, 20:41 przez Ja-JUVE-nek, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
mleko

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 198
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 20:40

Par00wa pisze:
Teraz chcialbym sie dowiedziec od tych ludkow ktorzy mowili ze "w najlepszym wypadku bedzie remis z Wielkim Milanem". Gdzie byl Wielki Milan nie_do_pokonania, jak to mowiliscie? Ciekaw jestem czy ktokolwiek z "realistow" odpowie... naprawde jestem ciekaw.
Na naszej połowie od 45 do 95 minuty, panie Mistrzu Ironii. :naughty:
chyba inny mecz ogladales, albo jestes zamknietym w sobie kibicem Milanu :shock: nie widziales ani poprzeczki Alexa, ani strzalow Pavla po kapitalnych wymianach pilki ani niecelnego strzalu Emersona :roll: z takimi tekstami to na forum Milanu, wezma Cie za swojego :wink: :smile:


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 20:50

tomcatmi6 pisze:Teraz chcialbym sie dowiedziec od tych ludkow ktorzy mowili ze "w najlepszym wypadku bedzie remis z Wielkim Milanem". Gdzie byl Wielki Milan nie_do_pokonania, jak to mowiliscie? Ciekaw jestem czy ktokolwiek z "realistow" odpowie... naprawde jestem ciekaw.
Nigdy nie wspomnialem, ze Milan jest nie do pokonania, ale rzeczywiscie, spodziewalem sie remisu w tym spotkaniu. No i bardzo sie ciesze, ze pilkarze Juve udowodnili mi, ze sie mylilem w przewidywaniach wyniku. Ale dla mnie remis byl bardziej realny niz zwyciestwo i nie wycofuje sie z tego. I powiem szczerze, spodziewalem sie bez kitu takich komentarzy- wlasnie w stylu "Pokazcie sie teraz, niedowiarki", "I co teraz, wielcy kibice?" :roll: No i sie pojawiaja... Jeszcze raz podkreslam, bardzo chcialem zwyciestwa i bardzo sie z niego ciesze. Uwazam, ze bylismy lepsi od Milanu i zamknelismy usta wielu ludziom, zwlaszcza tym tysiacom na San Siro. 8) Ciesze sie tez, ze Collina nie okazal sie po raz kolejny "nieszczesliwym sedzia" dla Juve, chociaz z tego co czytalem i czytam, do niektorych jego decyzji moznaby bylo sie przyczepic.
Po drugie, teraz, kilka godzin po meczu, kiedy juz mi troche opadly emocje :roll: jestem w stanie moze inaczej na to wszystko spojrzec- w perspektywie trzech nastepnych spotkan, gdzie naszym zadaniem bedzie utrzymac przewage. Wyprzedzilismy rywala na ostatnim zakrecie, a teraz- ostatnia prosta w biegu po Scudetto. Pozostalo nam przekroczyc linie mety jako liderzy...


Gibon

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 maja 2003
Posty: 235
Rejestracja: 22 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:00

Mleko: Tak, tak. Oszukuj się dalej. Mieliśmy 100% posiadania piłki i w ogóle.

Druga połowa należała zdecydowanie do Milanu, co nie zmienia faktu, że mecz był bardzo wyrównany ze wskazaniem na Juventus. Niemal pewne było, że przy spotkaniu drużyn z takimi obronami, wygra ta, która strzeli pierwsza gola. Ta sztuka się udała nam, lecz nie można z tego powodu całkowicie wdeptać w ziemie Milanu.
ani strzalow Pavla po kapitalnych wymianach pilki ani niecelnego strzalu Emersona
To już jest ironiczno-paradoksalna sytuacja, żeby pojedyncze akcyjki, w któych zagrożenie widzieliśmy tylko i wyłącznie my pod wpływem emocji, porównywać z całymi 50 minutami gry.
z takimi tekstami to na forum Milanu, wezma Cie za swojego
Wiesz, mimo że wrodzy użytkownicy są zdecydowanie bardziej dojrzali i obiektywni, to lokalny patriotyzm nakazuje zostać mi tutaj, gdzie więcej słów ludzie przeznaczają na dowartościowanie swojego wybujałego EGO oraz podszczypywanie niemiłymi tekstami innych użytkowników.


tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:12

Na naszej połowie od 45 do 95 minuty, panie Mistrzu Ironii. Naughty
I co ten Wielki Milan zdzialal na naszej polowie od 45 do 95 minuty? I dlaczego nie mowisz nic o tym co bylo przed 45 minuta?
I powiem szczerze, spodziewalem sie bez kitu takich komentarzy- wlasnie w stylu "Pokazcie sie teraz, niedowiarki", "I co teraz, wielcy kibice?"
Dziwisz sie? Mnie na przyklad nic nie denerwuje chyba bardziej niz poddawanie sie przed meczem. Okreslanie szans jako minimalnych i opuszczanie glowy czekajac na "wyrok". Cieszy mnie natomiast to ze pilkarze Juve nie maja takiej mentalnosci i pokazali wielka determinacje w grze.


Zaskoczyla mnie dobra dyspozycja Del Piero, wykonal on naprawde wspaniala prace z przodu. Srodek naszej obrony zagral genialnie obaj obroncy przesciwgiwali sie w efektownych i skutecznych interwencjach. Szalenie podobal mi sie spokoj Juve w rozgrywaniu pilki, szkoda bardzo Camoranesiego, ktory chyba porzadnie ucierpial w starciu z przeciwnikiem.
Po prostu wlasnie tego oczekiwalem od graczy Juve, ambicji i wiary w siebie. Licze ze pokaza to do konca sezonu, widac ze cisza prasowa pozwolila im w spokoju kontynuowac prace i skupic sie tylko na pilce.
pozdr


białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:16

mnowomiejsky pisze:
tomcatmi6 pisze:Teraz chcialbym sie dowiedziec od tych ludkow ktorzy mowili ze "w najlepszym wypadku bedzie remis z Wielkim Milanem". Gdzie byl Wielki Milan nie_do_pokonania, jak to mowiliscie? Ciekaw jestem czy ktokolwiek z "realistow" odpowie... naprawde jestem ciekaw.
Nigdy nie wspomnialem, ze Milan jest nie do pokonania, ale rzeczywiscie, spodziewalem sie remisu w tym spotkaniu. No i bardzo sie ciesze, ze pilkarze Juve udowodnili mi, ze sie mylilem w przewidywaniach wyniku. Ale dla mnie remis byl bardziej realny niz zwyciestwo i nie wycofuje sie z tego. I powiem szczerze, spodziewalem sie bez kitu takich komentarzy- wlasnie w stylu "Pokazcie sie teraz, niedowiarki", "I co teraz, wielcy kibice?" :roll: No i sie pojawiaja... Jeszcze raz podkreslam, bardzo chcialem zwyciestwa i bardzo sie z niego ciesze.
dokładnie to samo chciałem odpowiedzieć na te "zarzuty".

pierwszych 15 minut nie widziałem, więc nie wiem co się wtedy działo. jednak dalsza część pierwszej połowy to przewaga Juve, o czym świadczy strzelona bramka. to co zrobiła para napastników Juve, to majstersztyk. piękne podanie DP i jeszcze lepsze wykończenie akcji przez Trezegueta. dużo też zawdzięczamy obrońcom Milanu, którzy trochę przyspali. ach, jakaż było moja radość, kiedy piłka po strzale musnęła rękę Didy i leciała do bramki. kiedy wpadła do siatki, wydawało mi się, że ta chwila trwała wieczność 8) jakaż było moja radość i smutek milanistów, kiedy piłkarze na telebimie gratulowali Davidowi. piękne chwile. oby więcej takich.

gra naszych pilkarzy w końcu wyglądała tak jak powinna wyglądać. jednak były też słabe strony naszej gry. zwłaszcza niepotrzebne straty piłki.

cieszy mnie postawa niektórych graczy, ale trzeba też zauważyć, że grając jako drużyna, zagraliśmy dobry mecz. szkoda Camora, bo schodząc z boiska jakoś dziwnie kuśtykał. no a Blasi konsekwentnie podnosi nam średnią żółtych kartek na mecz :wink: szkoda poprzeczki DP, bo wyraźnie zasługiwał na tą bramkę. o występie Zambrotty można powiedzieć, że był dość...ciekawy.

co do karnych, to uważam, że powinien zostać podyktowany ten za rękę Cannavaro. natomiast druga sytuacja była łatwiejsza do ocenienia. Collina coróż to popełniał błędy, ale wiadomo, starość nie radość. no i te doliczone minuty :roll: aż strach było patrzeć na telebim, kiedy sędzia dyktował kolejne rzuty rożne.

przed nami jeszcze 3 mecze w Serie A. liczę n to, że Milan się potknie w ostatniej kolejce z Udinese. nawet jeśli nie, to Juve do zdobycia Scudetto wystarczą 2 wygrane i remis. jestem pozytywnie nastawiony na końcówkę sezonu...
Ostatnio zmieniony 08 maja 2005, 21:23 przez białas, łącznie zmieniany 1 raz.


darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 426
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:18

FANTASTYCZNIE!!!!!!!!!
Ach - jak ja kocham takie chwile, takie mecze, które są lekarstwem na wszystkie troski, na wszystkie zmartwienia. Ręce same składają się do oklasków po takim spotkaniu. Kto wie, czy nie najlepszy mecz Juve w tym sezonie. To był własnie ten Juventus - Juventus który kocham - gra z charakterem, walka na całym boisku, pełna determinacja. Wszystko to, co najważniejsze w piłce.
Teraz po kolei. Jakąś godzine przed meczem juz poczułem, jak serce zaczyna bic szybciej, to był przedsmak wielkich emocji. I zaczęło sie - początkowo powoli, ale po 10 min. Juve rozpedziło sie na dobre. Pierwsza połowa bardzo dobra - jedna, fantastyczna akcja i gol Trezegueta. Treze, który przez cały sezon zmaga sie z kontuzjami, urazami - strzela kto wie, czy nie najwazniejszego gola dla Juve w sezonie - cos pieknego.
Druga odsłona - serce podskakiwało mi do gardła. Przyjaciółka często smieje się, że dostane zawału przez te mecze i pod koniec meczu chyba było tego blisko :wink: . A tak na poważnie, to juz dawno nie pamietam takich emocji. Milan naprawde sie starał, ale to własnie w 2 połowie zobaczyliśmy prawdziwe mistrzostwo Juve i to, dlaczego to właśnie Juve nalezy sie Scudetto. Gra w obronie fenomenalna. Z przodu Alex ciągnął jak mógł, szkoda, że nie strzelił na 2:0, bo ta bramka należała mu sie 100%.
Teraz chcem wspomniec o dwóch zawodnikach. Na wyróznienie zasługuje napewno więcej osób, ale ja wspomne o Cannie i Alexie.
Cannavaro - w tym meczu miał cos do udowodnienie nie tylko sobie, ale całemu piłkarskiemu swiatu. Po oczerniajacym programie w telewizji rozpoczeła sie na niego wielka nagonka. Ten czas był dla nie go wielką próba charakteru, udowodnił swoje mistrzostwo, pokazał, dlaczego jest kapitanem reprezentacji. Prawdziwy mistrz.
Alex - Tyle sie o nim mówiło, że jest to jego mecz ostatniej szansy, że może poprowadzić Juve do zwycięstwa. Zrobił to! To był ten wielki Alex, ten którego kochamy, ten którego chcemy pamietać. Fenomenalne spotkanie, ciągnał gre ofensywna Juve, nie był tylko typowym napastnikiem, czesto się cofał, grał bardziej jako ofernsywny pomocnik. Motor napedowy Juve w dzisiejszym meczu. CZy powrócił wielki Alex?? Cięzko o tym mówic, gdy do konca sezonu tak mało czasu. Alex jednak udowodnił co innego - że nie wolna stawiac na nim krzyzyka, pokazał, że nadal jest wielkim mistrzem, który potrafi pociągnąc cały zespół.
teraz dzien wielkiej radości, ale juz od jutra trzeba się skupić na nastepnym rywalu. to jeszcze nie koniec Rozgrywek. Jeszcze 3 kolejki do konca. Nie pozwólmy, żebyśmy teraz stracili Scudetto, kiedy jest ono tak blisko, praktycznie na wyciągnięcie ręki.
FORZA JUVE!!!!!!! DZIEKUJE!!!!!!!


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
mleko

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 198
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:20

Par00wa pisze:Mleko: Tak, tak. Oszukuj się dalej. Mieliśmy 100% posiadania piłki i w ogóle.

a czy ja napisalem ze mielismy 100 % posiadania pilki :naughty:
Par00wa pisze:Druga połowa należała zdecydowanie do Milanu, co nie zmienia faktu, że mecz był bardzo wyrównany ze wskazaniem na Juventus. Niemal pewne było, że przy spotkaniu drużyn z takimi obronami, wygra ta, która strzeli pierwsza gola. Ta sztuka się udała nam, lecz nie można z tego powodu całkowicie wdeptać w ziemie Milanu.
po 1: zgadzam sie z Toba ze II polowa szla pod dyktando Milanu, ale nie oznacza to ze i Juve nie mialo swoich szans, bo takie byly.
po 2: czy ja pisze, ze Milan zostal zdeptany?? doceniam jedynie postawie Bianconerich ktorzy zagrali rewelacyjnie, co nie oznacza ze Milan nic nie gral, bo tak nie bylo.w I polowie zagrali zenujaco,ale w II zepchneli nas do defensywy kilka razy ale swoje szanse mielismy.
Par00wa pisze:
ani strzalow Pavla po kapitalnych wymianach pilki ani niecelnego strzalu Emersona
To już jest ironiczno-paradoksalna sytuacja, żeby pojedyncze akcyjki, w któych zagrożenie widzieliśmy tylko i wyłącznie my pod wpływem emocji, porównywać z całymi 50 minutami gry.
50.38 o ile sie nie myle :wink: a poprzeczke Alexa tez widzialem tylko ja :P musze isc do okulisty.nie no badzmy obiektywni-zakotlowalo sie niejednokrotnie pod nasza bramka ale nie oznacza to ze 50 minut i 38 sekund Milan byl na naszej polowie, choc z pewnoscia ich akcje w tej czesci gry byly grozniejsze (GRAZIE GIGI E CANNA E THURAM :D )
Par00wa pisze:
z takimi tekstami to na forum Milanu, wezma Cie za swojego
Wiesz, mimo że wrodzy użytkownicy są zdecydowanie bardziej dojrzali i obiektywni, to lokalny patriotyzm nakazuje zostać mi tutaj, gdzie więcej słów ludzie przeznaczają na dowartościowanie swojego wybujałego EGO oraz podszczypywanie niemiłymi tekstami innych użytkowników.
nie uwazam tego co powiedzialem za niemile, tylko bylo to swego rodzaju zabawne stwierdzenie w zaistnialej sytuacj :wink: jesli tak to odebtales to sorry.gdyz po takim meczu powinnismy docenic Juventus i swietowac a nie dogryzac sobie nawzajem.
PS a tak na marginesie poczytaj od czasu do czasu forum Milanu dokladniej, to zobaczysz jacy sa obiektywni :wink:
pozdr

EDIT juz zmienilem slupek poprzeczke :wink: chyba ogladalem ten mecz co Ulisses :)
Ostatnio zmieniony 08 maja 2005, 23:07 przez mleko, łącznie zmieniany 2 razy.


Gibon

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 maja 2003
Posty: 235
Rejestracja: 22 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:21

I co ten Wielki Milan zdzialal na naszej polowie od 45 do 95 minuty? I dlaczego nie mowisz nic o tym co bylo przed 45 minuta?
Niewiele brakowało... A pierwszą połowę opisywałem już w samych superlatywach dla Juventusu we wcześniejszym swoim poście. Nie widzę sensu w dublowaniu wypowiedzi i radzę tylko czytać wszystkie posty w temacie, w którym bierze się udział, zamiast podchodzić do tego tak selektywnie.
szkoda bardzo Camoranesiego, ktory chyba porzadnie ucierpial w starciu z przeciwnikiem.
Moja pierwsza reakcja na zejście Mauro była niecenzuralna, ale pod koniec meczu stwierdziłem, że sprowokowało to tylko udaną zmianę, gdyż dwóch obrońców z prawej strony skutecznie ograniczyło zapędy Serginho, które stwarzały mnóstwo niebezpieczeństwa pod naszą bramką.

Reszte już skrupulatnie opisałem we wcześniejszym poście, więc powiem tylko: FORZA JUVE i skupiam się na Parmie. Milan to tylko 3pkt, potrzebujemy jeszcze 9.

UPDATE @mleko:
ad.1 To była ironia.
ad.2 W pierwszym swoim poście tak mocno zareagowałeś na mój post o przewadze milanu w drugiej części gry, że tak to można było odebrać.
ad.3
a slupek Alexa tez widzialem tylko ja Razz musze isc do okulisty
Faktycznie to może być dobry pomysł, bo to była poprzeczka.

ad.4
jesli tak to odebtales to sorry.gdyz po takim meczu powinnismy docenic Juventus i swietowac a nie dogryzac sobie nawzajem.
I tym miłym akcentem powinniśmy zakończyć ten nasz mini-spór i skupić się na właściwym temacie. :ball:


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 21:34

tomcatmi6 pisze:
mnowomiejsky pisze:I powiem szczerze, spodziewalem sie bez kitu takich komentarzy- wlasnie w stylu "Pokazcie sie teraz, niedowiarki", "I co teraz, wielcy kibice?"
Dziwisz sie? Mnie na przyklad nic nie denerwuje chyba bardziej niz poddawanie sie przed meczem. Okreslanie szans jako minimalnych i opuszczanie glowy czekajac na "wyrok". Cieszy mnie natomiast to ze pilkarze Juve nie maja takiej mentalnosci i pokazali wielka determinacje w grze.
Nie, nie dziwię się jesli mowimy o tych, ktorzy skazywali Juventus na porazke 0:3 lub podobna, albo tych, ktorzy byli pewni, ze dostaniemy w tylek. Ale mowiac "realisci" mowisz (mowicie) tez o tych, ktorzy spodziewali sie moze bardziej remisu niz zwyciestwa. Ja ani razu nie wspomnialem o porazce, bo w zadnym meczu porazki nie dopuszczam, nieraz na przekor logicznym argumentom, do umyslu. Zawsze wierze w korzystny rezultat. Ale jesli mowisz tutaj o tych, ktorzy obstawiali nas w roli "chlopcow do bicia", to rozumiem Cie, ja sam nie wypowiadalem sie bezposrednio na ich temat i nie komentowalem ich wypowiedzi, bo tak naprawde- po co. :|
Rozumiem tez, ze wkurza Cie brak pewnosci siebie przed meczami (czy tez konkretnie przed tym meczem), ale z drugiej strony, jesli chodzi o klasowe druzyny, to nie zawsze popisywalismy sie swietnymi rezultatami. Moze stad wynika ten 'brak wiary' czy pewnosci siebie niektorych. Nie wiem, ale moze tak jest. Tutaj byl to nasz mecz, okazalismy sie lepsi, Milan dostal u siebie, wygralismy na slynnym San Siro, no i bardzo dobrze. Panom z Mediolanu juz dziekujemy, zyczymy sukcesow w Pucharze Wloch (o ile jeszcze tam graja, bo jakos nie sledze juz tych rozgrywek), oraz w meczach towarzyskich w przerwie letniej. :whistle:


Ja-JUVE-nek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Posty: 330
Rejestracja: 22 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 22:01

nie zrozumcie mnie źle..wszyscy i kibice starej damy i rosso nerich

mam 15 lat i od 8 sezonow kibicuje z calego serca Milanowi.Do tej pory zachowywalem się bardzo źle,naśmiewałem się z tej drużyny,denerwowało mnie także to,że sędziowie pomagali juve w wielu sytuacjach i wielu meczach co obiektywnie MUSZA przyznac takze kibice bianconerich,jednak ten mecz czegos mnie nauczyl,wiecej pokory,gratuluje Juventusowi i gratuluje jego kibicom,mysle ze juventus zasluzyl na brawa,pokazali klase,mozna miec pretensje do coliny ze nie zagwizdal karnych,ale rownie dobrze moglo by tak byc w druga stronę,jako kibic milanu nie odpuszcze i bede wierzyl z calego serca ze uda sie jeszcze wydrzec scudetto juve,pozdrawiam jednak wszystkich fanow pilki noznej

~milanista 15, 2005-05-08 19:47
Oto wypowiedź jakiegoś milanisty na forum onetu :prochno:
Jednak nie sa tacy źli i nie ma co ich skreślać :)


Obrazek
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 22:07

Przed meczem gdy byłem jeszcze opanowany stawiałem na remis, też tak zagłosowałem w ankiecie. Nie mniej jednek wierzyłem w zwycięstwo Juve a gdy zaczął się mecz byłem pewny że JUve zdobędzie 3 punkty. Jesteście Wielcy przez duże W i kocham Was za to :bravo:

Tytuły w portalach:
Milan - Juve: Jedna bramka, sporo emocji -Onet
Serie A: Juve blisko scudetto - WP
Juventus pokonał Milan! - Interia
Juve pobiło Milan i jest o krok od mistrzostwa Gazeta

A najbardziej podoba mi się ten fragment:
Geniusz futbolu może zagrać kiepski mecz, może mieć słabszy tydzień, miesiąc, nawet sezon, ale geniusz futbolu zawsze pozostaje geniuszem futbolu. Jak Alessandro del Piero. Idol turynskich kibiców, barw Juventusu broniący od 12 lat, od miesięcy przeżywa ciężkie chwile. Czasem nie wychodziło mu żadne kopnięcie, trener Fabio Capello rzadko trzymał go na boisku do ostatniego gwizdka, a wystawiał trochę pod presją zakochanych w "Alessandro Wielkim" na zabój tifosich.

W niedzielę Del Piero zamknął usta wszystkim. W 27. minucie już wydawało się, że nie ogra obrońców Milanu, już został wypchnięty za pole karne, gdy złożył się do przewrotki i wspaniale dośrodkował, stojąc tyłem do bramki. I ułamek sekundy później było 0:1


Oczywiście, to nie oznacza że uważam że Alex wrócił i takie tam. Jak ktoś już mądrze napisał on zawsze jest, po każdym dobrym meczu chwale tego zawodnika i nie chce by nas opuszczał. Fenomenalne zagranie przewrotką fenomenalne. Jestem pod wielkim wrażeniem. Brawo DP. W końcu pokazałeś że i w najważniejszym meczu sezonu potrafisz świetnie zagrać, a nie jak niektórzy twierdzili tylko w meczach ze słabeuszami.

Obrazek

Oczywiście był to wielki krok, chyba największy z możliwych jaki mogliśmy uczynić w marszu po Scudetto, ale uważajmy. Jeszcze 3 mecze!! Oby się nie powtórzyła sytaacja jak ta kiedy mieliśmy 8 pkt przewagi. Ale teraz jestem w tak dobrym humorze że nawet takiej myśli do siebie nie dopuszczam.

Przejdźmy do treści właściwej :wink:

Na początku GRAZIE JUVE !!!

Wielkie emocje od początku, razem z koleżanką :smile: przeżywałem te chwile. Po co opisywać mecz. Trzeba tylko ich chwalić. Cud marzenie brameczka Treze po dośrodkowaniu Del Piero.

Obrazek

Jeszcze kila naprawdę dobrych sytuacji, poprzeczka DP. Milan w drugiej połowie nas cisnął niemiłosiernie. Akcja Inzaghiego, świetnie obroniona przez Buffiego nogami i potem ta piłka prawie w bramce. Co za radość Buffona była gdy właśnie po tej akcji piłka nie wpadła do siatki. W ogóle co za radośc po ostatnim gwizdku sędziego.

Obrazek
Siewier zostaw to zdjęcie prosze, nie zmieniaj je w link, piękne :-D

Ogólnie jestem niezwykle zadowolony. Juventus pokazał że jest niezwykle silny i oby tak do końca sezonu. Nie wyobrażam sobie by po takim meczu jak ten teraz mogli by coś przegrać. Lepiej nawet o tym nie myśleć. Lepiej myślec o tym co jest a jest pieknie, chodzę dumny jak paw, choć lepiej nie popadać w zbytnią euforie.

Wypowiedzi po meczu:
W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, po przerwie jednak to się zmieniło. To jeszcze nie koniec walki o "Scudetto". Wszyscy piłkarze Milanu wiedzą, że już nie może przytrafić im się nawet wynik remisowy. Fortuna dziś sprzyjała Juventusowi i to oni strzelili decydującą bramkę, co nie zmienia faktu, że należał nam się karny - Silvio Berlusconii

W przeciągu całych 90 minut byliśmy lepszym zespołem. W przeciwieństwie do Juve, nie potrafiliśmy wykorzystać okazji, jakie sobie stworzyliśmy. Oni powinni być mu (Trezeguet) wdzięczni. Po strzeleniu bramki, zaczęli się tylko bronić. Ograniczyli się do rozbijania naszych ataków, często faulując. Juventus nam odskoczył, ale nie dramatyzujemy. Wszystko jeszcze może się wydarzyć. Jesteśmy przekonani, że mogą być jeszcze jakieś niespodzianki. Chcemy wygrać każdy mecz. - Clarence Seedorf

Mój komentarz, do tego spotkania nie jest ściśle negatywny, nie zagraliśmy złego spotkania. Po przerwie, pokazaliśmy nasze prawdziwe atuty i zasłużyliśmy na więcej. Juve dobrze sobie radziło, objęło prowadzenie i utrzymało ją do końca. Spotkanie było bardzo dobre. Gratuluję Bianconerim. W drugiej połowie, bardziej atakowaliśmy, zmieniliśmy system gry, ponieważ chcieliśmy wyrównać. Nie zdobyliśmy nawet punktu. Nie będę rozmawiał o sędziowaniu. Teraz mamy trzy spotkania do rozegrania, ale będziemy podchodzili do nich ze spokojem, ponieważ skończyła się passa spotkań co trzy dni. Czy Juve zgubi trzy punkty? Wierzę w siebie i Milan, musimy wygrać wszystkie spotkania, a potem będziemy spoglądali na ich wyniki - Andriy Shevchenko

Brawo !! :bravo: :bravo: :bravo:


Obrazek
x_men_1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 października 2003
Posty: 447
Rejestracja: 26 października 2003

Nieprzeczytany post 08 maja 2005, 22:13

Aj , aż nie wytrzymam gdzie jest juve21 , gdzie jesteś ? Co sie stało ? Przed meczem byly posty jak to juve dostanie po d... a teraz cisza .
Ja zdecydowanie jestem po stronie tomcatmi i calej reszty ktora krytykuje tych ktorzy nie wierzyli , bo jak dla mnei to nie sa prawdziwi fani , zawsze mozna npisac " Wydaje mi sie ze mamy male szanse na wygrana , pewnie przegramy " , ale to ze tak nam sie wydaje to nieoznacza ze mamy nie wierzyc w swoj zespol , a juve21 mnie nokautował swoimi "optymistycznymi" wypowiedziami .

Teraz cos na bardziejna temat , ciekwai mnie jedna rzecz jakie noty dostana nasi zawodnicy , szczególnie chodzi mi o jenego zawodnika , o Alexa , bo gazety zwykly dawac mu noty które lekko poiwedziwszy dziwły , zobaczymy czy tym razme to one się ośmieszą :) .
Aj mam nadziej ze w najbliższym Hurra Juventus bedzie plakat z Del Piero podającym przewrotka , albo jak sie ciesza nasi piłkarze . Pozdro i na przyszlosc wiecej wiary .


Zablokowany