Mercato (2012-2014)

[Padoin]

Panie zahor m Pan racje. Jednak wątpię by Marotta z początkiem lipca zakontraktował napastnika (tzn. mam nadzieję, że będzie mądrzejszy).
Prawdopodobnie zacznie się od zakupu Wakaso czy kogoś podobnego, potem obrońca a na najważniejszy cel przypadnie sierpień, a wiadomo, że to może nie wystarczyć. Jeśli nasz dyrektor ma zamiar wykładać 5 mln plus dwie karty za Joveticia lubi inne śmieszne oferty, to niech lepiej ściągnie kogoś ciut gorszego, ale bardziej realnego do sprowadzenia. W wyżej wymienione oferty to możemy się z Fiorentiną pół roku bawić, oni będą mówili nie, a Marotta będzie zachodził, co jest nie tak (??)

[Dolce Vita]

Ja jestem za Murielem jak alternatywą do napadu. Młody, z potencjałem, ograny w seriea a i wydaje się że był by do wyjęcia. Jednak tak jak wspomniałeś, ja też mam deja vu ( dużo szumu, problem z kwotą odstępnego, cisza.... ) i obawiam się jednak kogoś w stylu Bendtnera na koniec ona. Wydaje się, że nie mamy zbyt dużego budżetu na transfery, bo zarząd zapewne chce, abyśmy w końcu byli nad kreską.

Zapomniałem o Kolumbijczyku kompletnie, dzięki za przypomnienie. Właśnie, nie rozumiem dlaczego się nim nie interesujemy (przynajmniej nic o tym nie słychać). Udinese na pewno nie robiłoby wielkiego problemu z jego sprzedażą do nas (z pewnością nie takie jak Viola w kwestii JoJo). Jeżeli faktycznie nie da rady z tymi topami to Muriel, Ilicić to całkiem sensowne tańsze warianty. I przede wszystkim zawodnicy młodzi, ze sporym potencjałem. Do tego Pizarro z Bayernu i nie jest źle. A Quag lub Matri out.

[zahor]

Panie zahor m Pan racje. Jednak wątpię by Marotta z początkiem lipca zakontraktował napastnika (tzn. mam nadzieję, że będzie mądrzejszy).
Prawdopodobnie zacznie się od zakupu Wakaso czy kogoś podobnego, potem obrońca a na najważniejszy cel przypadnie sierpień, a wiadomo, że to może nie wystarczyć. Jeśli nasz dyrektor ma zamiar wykładać 5 mln plus dwie karty za Joveticia lubi inne śmieszne oferty, to niech lepiej ściągnie kogoś ciut gorszego, ale bardziej realnego do sprowadzenia. W wyżej wymienione oferty to możemy się z Fiorentiną pół roku bawić, oni będą mówili nie, a Marotta będzie zachodził, co jest nie tak (??)

Otóż to. Priorytetem ma być zakup napastnika - a z jakiej półki będzie to napastnik, to już kwestia na oddzielną dyskusję. Jeżeli nie mamy w to okno do wydania pieniędzy, za które Fiorentina jest w stanie po negocjacjach sprzedać Joveticia (albo Real Higuaina) i nie jesteśmy w stanie takiej kwoty zebrać nawet sprzedając jednego czy dwóch graczy (w co osobiście wątpię, ale nie jestem w stanie wykazać że tak nie jest), to powinniśmy się skupić na innym napastniku, nieco tańszym, najlepszym, na jakiego nas stać, żeby na koniec nie obudzić się z Bendtnerem. Najbardziej się wpienię jeżeli kwota, za którą dałoby się kupić konkretnego snajpera zostanie przeznaczona na czterech zmienników i kolejnego komedianta do ataku.

[annihilator1988]

Tylko, że w kwestii napastnika trwa impas, więc może warto byłoby, aby Giuseppe spożytkował ten czas otwierając rozmowy ws. zmiennika dla Asy czy Pirlo bądź następcy Isli? I proszę, nie wkładaj mi w usta słów, których nie wypowiedziałem tj. (sugerujących, że byłbym za kupnem napastnika na samym końcu). Ja mam swoje zdanie, Wy swoje, które szanuję. Normalna rzeczy, chyba. Chociaż mieszkamy w Polsce...to nie wiem Swoją drogą ciekaw jestem jak potoczą się losy Óscara Cardozo. Ponoć po finale LE miał odepchnąć swojego trenera, co zapewne nie wróży dłuższej współpracy obu panów. Kiedyś Juve było zainteresowane napastnikiem finalisty LE. Może ponowi swoją ofertę w obliczu takich wydarzeń i potencjalnych niepowodzeń ws. innych strajkerów?

Po cichutku liczę na Jojo i Higuaina w pakiecie, bo kto mi zabroni?

A Ty ile masz, znając upartość Szalonookiego, że wierzysz, iż w trzy miesiące wyrwie takich graczy ? :> Btw, czytaj ze zrozumieniem o czym piszę, albo się nie wypowiadaj

[wojczech7]

Tylko, że w kwestii napastnika trwa impas, więc może warto byłoby, aby Giuseppe spożytkował ten czas otwierając rozmowy ws. zmiennika dla Asy czy Pirlo bądź następcy Isli?

Ty naprawdę myślisz, że skoro nie czytasz codzień newsa o działaniach Marotty, to ten siedzi i pierdzi w stołek? Ogarnij się, bo naprawdę zachowujesz się nieadekwatnie do swojego wieku (o ile 1988 to Twój rocznik, rzecz jasna)...

---

Po cichutku liczę na Jojo i Higuaina w pakiecie, bo kto mi zabroni?

[Padoin]

Oscar Cardozo
Na dzień dzisiejszy wydaje się fajnym wzmocnieniem, pamiętam rok temu jak niektórzy rzucali w niego różnymi takimi, że stary, że słaby, że Matri lepszy itp. Ale zostawmy to.
Jest jeszcze kwestia Conte, która może być decydująca. Zarząd porównał oferty, rozpatrzył pod każdym kątem i wybrał strategie. Najbardziej boję się tego, że poza Higuainem i Joveticiem jest przepaść w postaci Osvaldo czy Diamantiego. Mam nadzieję, że działacze zauważyli tzw. półśrodki. np. Podolskiego czy Cardozo.

[zahor]

Tylko, że w kwestii napastnika trwa impas, więc może warto byłoby, aby Giuseppe spożytkował ten czas otwierając rozmowy ws. zmiennika dla Asy czy Pirlo bądź następcy Isli?

Ty naprawdę myślisz, że skoro nie czytasz codzień newsa o działaniach Marotty, to ten siedzi i pierdzi w stołek? Ogarnij się, bo naprawdę zachowujesz się nieadekwatnie do swojego wieku (o ile 1988 to Twój rocznik, rzecz jasna)...

A jak czyta, to newsy te z reguły są ze sobą sprzeczne. Co rusz docierają do nas wykluczające się sygnały: jedni donoszą o transakcjach łączony, inni mówią wyłącznie o gotówce, kto inny sugeruje że Fiorentina może od nas kupić Quagliarellę, niezależnie od sprzedaży Czarnogórca... Ja osobiście w tym wszystkim się pogubiłem, wydaje się że nikt nie wie dokładnie na czym w chwili obecnej stoimy. Nikt z wyjątkiem annihilatora1988, który ma potwierdzone info co do tego jak wygląda dzień z życia Marotty - Szalonooki przychodzi do swojego biura o 9 rano, upewnia się że Fiorentina nagle nie zeszła z ceny o dziesięć baniek, po czym siada do kompa i osiem godzin gra w czołgi.

I proszę, nie wkładaj mi w usta słów, których nie wypowiedziałem tj. (sugerujących, że byłbym za kupnem napastnika na samym końcu).

A jakie wnioski miałem wyciągnąć, skoro masz Marotcie za złe że w maju nie latał szukać zastępców Pirlo i Asamoah'a, a wiadomo że jeżeli mamy sprowadzić klasowego snajpera, to będzie potrzeba dużo forsy, której nie można w związku z tym marnować na trzeciorzędne cele?

[Lucas87]

@Padoin
Cardozo nawet lubie, ale nie wiem czy sprawdziłby się w silniejszej lidze. Chociaż z drugiej strony to gracz z doświadczeniem w europejskich pucharach, co do wieku to Ibra jest 2 lata starszy od niego, a właśnie teraz ma swoje najlepsze dni. Nie wiem tylko w jaki sposób możnaby dopasować dwóch wieżowców typu Llorente/ Cardozo (Ibra) do taktyki Conte.

[annihilator1988]

A jakie wnioski miałem wyciągnąć, skoro masz Marotcie za złe że w maju nie latał szukać zastępców Pirlo i Asamoah'a, a wiadomo że jeżeli mamy sprowadzić klasowego snajpera, to będzie potrzeba dużo forsy, której nie można w związku z tym marnować na trzeciorzędne cele?

No nie wiem, pomyśl... chyba też mam oczy i widzę jak gra atak?
Oficjalnie informuję, że kończę temat swojego użalania, bo mi się już znudziło odpisywanie 30 osobom na to samo pytanie Może do niego powrócę, ale pod koniec sierpnia, tymczasem kibicuje Szalonookiemu w zakupach.

[zahor]

Cardozo nawet lubie, ale nie wiem czy sprawdziłby się w silniejszej lidze.

Liga włoska, jeżeli odjąć Juventus, przeciwko któremu w razie czego Cardozo grać by nie musiał, od portugalskiej silniejsza wcale nie jest, więc tego akurat bym się nie obawiał. Pytanie tylko czy istnieją jakiekolwiek przesłanki mogące sugerować, że faktycznie interesujemy się tym piłkarzem, czy to tylko fantazja kilku forumowiczów po obejrzeniu paru spotkań Benfiki?

No nie wiem, pomyśl... chyba też mam oczy i widzę jak gra atak?

Nie jestem w stanie nic wykoncypować. Byłoby mi dużo łatwiej gdybyś zamiast na brak poszukiwań alternatyw dla Asamoah i Pirlo, marudził z powodu braku opcji B dla Joveticia i Higuaina (chociaż chyba Diamanti wydaje się być takową).

Oficjalnie informuję, że kończę temat swojego użalania [...] Może do niego powrócę, ale pod koniec sierpnia

I słusznie. Jeżeli wtedy nie będziemy mieli zakontraktowanego żadnego poważnego snajpera oprócz Llorente, to niewykluczone że się do Ciebie przyłączę.

[@D@$]

Najgorsze jest to, że tak naprawdę nie wiemy jakim budżetem dysponujemy, nasza wiedza jest w tej kwestii szczątkowa więc wszystkie te dyskusje o potencjalnych wzmocnieniach to wróżenie z fusów. My tu gadu gadu, a możliwe, że nie mamy kompletnie szans na Joveticia czy Igłę, nie mówiąc już o jednym i drugim razem. Zakładając jednak czarny scenariusz, że nikt z szeroko pojętego topu do nas nie zawita (deja vu...), to kogo widzielibyście (mówię oczywiście o napastnikach) jako nasz plan B, czy jak to nazywacie Anelko-podobnych wzmocnieniach? Osvaldo? Czy może jednak ktoś inny? Co byście powiedzieli o takim Claudio Pizarro z Bayernu?

Może i dobrze że nie wiemy, bo nie będzie kolejnych super wyliczeń Myślę, że planów B tym razem nie będzie. Albo przyjdzie wzmocnienie typu Higuain, albo zostajemy z tym co mamy. Nie ma sensu szukać nowego Anelki czy Bendtnera jeśli mamy 5 napastników (aż pogrubiłem, bo niektórzy widzę są nieugięci i dalej cisną historie o Bendtnerze), ew. może się pojawić Diamanti, jako poszerzenie opcji.

A moim zdaniem Joveticia kupić będzie o tyle łatwiej, że on jednoznacznie zdeklarował się że priorytetem dla niego jest Juventus, podczas gdy dla Higauina to tylko jedna z kilku opcji.

Ale możliwe że z Realem będzie się łatwiej dogadać. Oni chcą Igłę sprzedać, Viola niekoniecznie chce pozbyć się Joveticia. Znowu dadzą zaporowe 30 mln a jak się nikt nie połakomi, to niewykluczone, że zostanie jeszcze sezon. A już na pewno nie jest im na rękę wzmacnianie Juventusu. Nie wiem wprawdzie jak elastyczny jest Real w negocjacjach.

[Lucas87]

@zahor

Owszem raczej nie istnieją oficjalne przesłanki o zainteresowaniu osobą Oscara Cardozo ze strony Juventusu. Ale nie należy tego traktować jako fantazji kilku forumowiczów tylko może zmęczenia całą sytuacją z Joveticem. Wiem, że jeszcze do rozpoczęcia kolejnego sezonu daleka droga i możliwe, że władze Juventusu pracują nad kilkoma możliwymi wariantami wzmocnienia siły ataku. Lecz sprawa Jo-Jo ciągnie się już bardzo długo, nie jest to tydzień, miesiąc czy dwa. Na chwilę obecną mnie bardzo interesuje jak duża jest szansa sprowadzenia Teveza dzięki osobie Melo w ramach rozliczenia. Wiem, że to ciężkie zadanie, lecz obserwując rozwój wydarzeń, zaobserwować można, że w takim samym stopniu transfer Higuaina czy Jovetica nawet w połowie nie jest jeszcze rzeczą pewną.

[szczypek]

Owszem raczej nie istnieją oficjalne przesłanki o zainteresowaniu osobą Oscara Cardozo ze strony Juventusu. Ale nie należy tego traktować jako fantazji kilku forumowiczów tylko może zmęczenia całą sytuacją z Joveticem.

Skoro nie ma oficjalnych przesłanek to nie jest to fantazja kilku forumowiczów tylko objaw zmęczenia sytuacją z Joveticem? Czy Ty się w ogóle czytasz? Jestem zmęczony sytuacją z Joveticem i Higuainem to wyskoczę z propozycją Buraka Yılmaza, ot rozprawiajmy o nim od teraz.

[Lucas87]

@szczypek
Nie powiedzialem, że to ja jestem zmęczony ciągłymi spekulacjami aczkolwiek fanem Jovetica nie jestem. Propozycja Yilmaza upadła dosyć dawno chyba jeśli w ogóle był taki temat. Jak dla mnie wielka szkoda, że sytuacja z transferem Stevana rozwija się niepomyślnie. Ale jeśli dalej będą pogrywać w ten sposób we Florencji, to w końcu wartość zawodnika drastycznie spadnie, albo kiedyś odejdzie za darmo.

[Adrian27th]

Owszem raczej nie istnieją oficjalne przesłanki o zainteresowaniu osobą Oscara Cardozo ze strony Juventusu. Ale nie należy tego traktować jako fantazji kilku forumowiczów tylko może zmęczenia całą sytuacją z Joveticem.

Skoro nie ma oficjalnych przesłanek to nie jest to fantazja kilku forumowiczów tylko objaw zmęczenia sytuacją z Joveticem? Czy Ty się w ogóle czytasz? Jestem zmęczony sytuacją z Joveticem i Higuainem to wyskoczę z propozycją Buraka Yılmaza, ot rozprawiajmy o nim od teraz.

Dodajmy ze dopiero rozpoczeło się okienko transferowe! ; )

Mamy caly miesiac. Do Lipca juz Conte chce miec swoj skład gotowy.