LM 15/16 (1/8): Bayern 2-2 (dog. 4-2) JUVENTUS
- CzeczenCZN
 - Juventino

 - Rejestracja: 28 stycznia 2015
 - Posty: 3684
 - Rejestracja: 28 stycznia 2015
 
Morata narobiłeś nam tego bigosu, nawarzyłeś nam piwa (bawarskiego) - jutro musisz to sam zjeść i wypić! Zrekompensuj nam to, co zawaliłeś w grudniu w Sevilli. :cwaniak:
 - Fabinho i Gundogan chociażby...
 To/Tu jest Juventus - nie jesteśmy jakimś Zentem, Benficą czy innym Wolfsburgiem - uważam że dla nas zajście do 1/2 CL  - regularne - powinno być NORMĄ. Nie zapominajmy, Jesteśmy Wicemistrzami Europy, przebudowa przebudową - ale nasi zawodnicy nie są w "ciemię bici". 
Takie moje podejście, takie moje zdanie
...
_________________________________________________________________________________________________________________________________________
Wczoraj @jtbianconeri na gg sobie ze mnie zażartował - że Dybala ma kontuzję, no i wykrakał... Czarnowidz
			
									
						Mamy dużo tak naprawdę, jeżeli odpadniemy, nie będziemy mieć tyle floty na mercato, a ja liczyłem, że znów zrobimy taki wynik jak rok temu. No i mając taką kasę extra - zrobimy jakieś extra wzmocnienie, lub ze 2 - od taki bonus za nadwyżkęhellspawn pisze:Ja bym powiedział, że nie mamy absolutnie nic do stracenia w rewanżu.
Oj nie zgadzam się Kolego z takim podejściem.hellspawn pisze:Dla Bayernu to obsesja, dla nas marzenie. To raz.
Takie moje podejście, takie moje zdanie
_________________________________________________________________________________________________________________________________________
Wczoraj @jtbianconeri na gg sobie ze mnie zażartował - że Dybala ma kontuzję, no i wykrakał... Czarnowidz
- ahojekk
 - Juventino

 - Rejestracja: 17 lipca 2003
 - Posty: 723
 - Rejestracja: 17 lipca 2003
 - Podziekował: 6 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 6 razy
 
Skomplikowało to naszą sytuacje... Trzeba wierzyć, że zmiennicy dadzą radę i oby Mandzukić był gotów. Tak myślę, że najlepszym wyjściem byłoby 4-5-1 z Alexem Sandro na lewym skrzydle i Cuadrado na prawym, na co postawi Max czas pokaże. Pytanie kto w miejsce Marchisio bo tutaj jest największy problem, ja chyba postawiłbym na Sturaro.
Oby się udało!
			
									
						Oby się udało!
Dawniej Virus[Mauro].
						- Vincitore
 - Juventino

 - Rejestracja: 25 września 2004
 - Posty: 4602
 - Rejestracja: 25 września 2004
 
Termometry w mojej głowie odpowiedzialne za wkurzenie po informacji o Dybali i Marchisio popękały, o braku Chielliniego nie wspominając. Dlaczego nikt z włodarzy klubu nie wypowie się o tej chorej sytuacji z kontuzjami i cokolwiek wytłumaczy, bo może my nie wiemy wszystkiego albo czegoś nie rozumiemy. Jeżeli w lecie nic się nie wydarzy i zostaniemy z tymi patałachami, to taki Dybala po obecnej kontuzji może podzielić los Chielliniego i się rozjeżdżać co 3-4 kolejki. Jak grałem w gimnazjum w Football Managera i byłem ultralaikiem w temacie przygotowania fizycznego piłkarzy, to miałem porównywalną ilość kontuzji w zespole, a tutaj pracują podobno profesjonaliści.
Jeżeli miałbym na siłę doszukiwać się pozytywów, to Marchisio jutro pełniłby raczej rolę marginalną. Claudio im bliżej jest bramki rywala, tym gorzej wygląda jego gra, jasne, że fajnie podchodzi do gry i stara się transportować piłkę od obrony do ataku, ale on mi się podoba tylko na naszej połowie - te zadania może spokojnie wykonać jutro Hernanes. Oczywiście jeżeli chodzi o grę taktyczną, no to Marchisio bije Brazylijczyka na łeb kilkukrotnie, piłkarsko jednak znacznej straty nie będzie w tym sektorze boiska.
Dybala mimo, że to nasz najlepszy strzelec, genialny piłkarz, na tę chwilę nie do zastąpienia, to bardzo kiepsko wyglądał w pierwszym meczu. Absolutnie nie radził sobie z bardzo szybkim i agresywnym pressingiem Bayernu, nie miał zupełnie szans na przyjęcie piłki i odwrócenie się z nią, nie odnalazł się kompletnie. Morata bądź Zaza to piłkarze lepsi fizycznie, może akurat uda im się opanować jakąś piłkę i pościgać się z obrońcami.
Oczywiście niech nikt nie odbierze moich słów źle, bo zaraz pojawią się głosy, że pomyślałem o tym, że Hernanes i Morata to lepsi piłkarze, blablabla, jest to próba pocieszenia także samego siebie, bardzo chciałbym i Marchisio i Dybalę w jutrzejszym meczu. Najbardziej boli strata Chielliniego, jakkolwiek Giorgio mnie irytował w ostatnich miesiącach, to jednak w takich wojnach był nie do zastąpienia.
Wierzyć oczywiście wierzę i zasiądę jutro przed telewizorem w oczekiwaniu na mecz alla Barcelona 02/03, ale patrząc realnie na to wszystko, wygląda to tragicznie. Wybiegając nawet w przyszłość, to nie wygląda to ciekawie nawet w kontekście spotkania z Torino...
			
									
						Jeżeli miałbym na siłę doszukiwać się pozytywów, to Marchisio jutro pełniłby raczej rolę marginalną. Claudio im bliżej jest bramki rywala, tym gorzej wygląda jego gra, jasne, że fajnie podchodzi do gry i stara się transportować piłkę od obrony do ataku, ale on mi się podoba tylko na naszej połowie - te zadania może spokojnie wykonać jutro Hernanes. Oczywiście jeżeli chodzi o grę taktyczną, no to Marchisio bije Brazylijczyka na łeb kilkukrotnie, piłkarsko jednak znacznej straty nie będzie w tym sektorze boiska.
Dybala mimo, że to nasz najlepszy strzelec, genialny piłkarz, na tę chwilę nie do zastąpienia, to bardzo kiepsko wyglądał w pierwszym meczu. Absolutnie nie radził sobie z bardzo szybkim i agresywnym pressingiem Bayernu, nie miał zupełnie szans na przyjęcie piłki i odwrócenie się z nią, nie odnalazł się kompletnie. Morata bądź Zaza to piłkarze lepsi fizycznie, może akurat uda im się opanować jakąś piłkę i pościgać się z obrońcami.
Oczywiście niech nikt nie odbierze moich słów źle, bo zaraz pojawią się głosy, że pomyślałem o tym, że Hernanes i Morata to lepsi piłkarze, blablabla, jest to próba pocieszenia także samego siebie, bardzo chciałbym i Marchisio i Dybalę w jutrzejszym meczu. Najbardziej boli strata Chielliniego, jakkolwiek Giorgio mnie irytował w ostatnich miesiącach, to jednak w takich wojnach był nie do zastąpienia.
Wierzyć oczywiście wierzę i zasiądę jutro przed telewizorem w oczekiwaniu na mecz alla Barcelona 02/03, ale patrząc realnie na to wszystko, wygląda to tragicznie. Wybiegając nawet w przyszłość, to nie wygląda to ciekawie nawet w kontekście spotkania z Torino...
- mrozzi
 - Juventino

 - Rejestracja: 19 września 2005
 - Posty: 9005
 - Rejestracja: 19 września 2005
 - Podziekował: 4 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 10 razy
 
Cholerna szkoda, ze mamy coraz mniej argumentow. Dobrze byloby utrzec nosa tym kibicom Bayernu, ktorzy tak czy owak nie widza w Juve zadnego godnego rywala i jawnie wysmiewaja nas na niemieckich stronach (a uwierzcie, ze takich nie brakuje). Ten zeszloroczny final niczego w podejsciu do nas kibicow innych druzyn nie zmienil, a szkoda.
			
									
						- bajbek17
 - Juventino

 - Rejestracja: 25 kwietnia 2007
 - Posty: 1227
 - Rejestracja: 25 kwietnia 2007
 
Hernanes na pewno zagra w miejsce Marchisio, ale uważam, że ważniejsze byłoby gdyby w miejsce Dybali wpuścił Zazę. Włoch chyba zjadłby połowę AA dostając pierwszy skład w takim meczu. Osobiście uważam, że ważniejsza postacią jutro jest Mario, a nie Paulo.
Mówię stanowcze NIE dla człapiącego Moraty w wyjściowej "11".
			
									
						Mówię stanowcze NIE dla człapiącego Moraty w wyjściowej "11".
- jarmel
 - Juventino

 - Rejestracja: 25 lutego 2006
 - Posty: 2445
 - Rejestracja: 25 lutego 2006
 
Póki co chyba najbardziej prawdopodobe, że zobaczymy i Zazę i Moratę w atakubajbek17 pisze:Hernanes na pewno zagra w miejsce Marchisio, ale uważam, że ważniejsze byłoby gdyby w miejsce Dybali wpuścił Zazę. Włoch chyba zjadłby połowę AA dostając pierwszy skład w takim meczu. Osobiście uważam, że ważniejsza postacią jutro jest Mario, a nie Paulo.
Mówię stanowcze NIE dla człapiącego Moraty w wyjściowej "11".
- pumex
 - Juventino

 - Rejestracja: 23 lutego 2008
 - Posty: 7834
 - Rejestracja: 23 lutego 2008
 
Czyli na moje pytanie o argumenty przemawiające na naszą korzyść padły dwie odpowiedzi:
- wzrost. Czy myśmy na przestrzeni ostatniego roku wykorzystali tę 'przewagę' zaczerpniętą z papieru? Bo w poprzednim meczu z Bayernem w praktyce nasza przewaga wzrostu wyglądała tak, że walkę o górne piłki bez większych problemów wygrywał.. Robben
 
- nie mamy nic do stracenia, czyli klasyczny argument typu 'koło ratunkowe', pojawiający się już tylko w momencie, gdy próżno szukać czegoś innego.
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
			
									
						- wzrost. Czy myśmy na przestrzeni ostatniego roku wykorzystali tę 'przewagę' zaczerpniętą z papieru? Bo w poprzednim meczu z Bayernem w praktyce nasza przewaga wzrostu wyglądała tak, że walkę o górne piłki bez większych problemów wygrywał.. Robben
- nie mamy nic do stracenia, czyli klasyczny argument typu 'koło ratunkowe', pojawiający się już tylko w momencie, gdy próżno szukać czegoś innego.
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

Skoro na siłę deprecjonujesz atut wzrostu, to ja na siłę podciągnę drugą bramkę z Bayernem, czy bramkę z Atalantą. Graziepumex pisze: - wzrost. Czy myśmy na przestrzeni ostatniego roku wykorzystali tę 'przewagę' zaczerpniętą z papieru? Bo w poprzednim meczu z Bayernem w praktyce nasza przewaga wzrostu wyglądała tak, że walkę o górne piłki bez większych problemów wygrywał.. Robben![]()
Sturaro, czy Khedira?
					Ostatnio zmieniony 15 marca 2016, 18:10 przez Cobra, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						#FinoAllaFine
#WeAreOne
						#WeAreOne
- pumex
 - Juventino

 - Rejestracja: 23 lutego 2008
 - Posty: 7834
 - Rejestracja: 23 lutego 2008
 
W sumie przytaczając drugiego gola masz rację, zwracam honorCobra pisze:Skoro na siłę deprecjonujesz atut wzrostu, to ja na siłę podciągnę drugą bramkę z Bayernem, czy bramkę z Atalantą. Graziepumex pisze:- wzrost. Czy myśmy na przestrzeni ostatniego roku wykorzystali tę 'przewagę' zaczerpniętą z papieru? Bo w poprzednim meczu z Bayernem w praktyce nasza przewaga wzrostu wyglądała tak, że walkę o górne piłki bez większych problemów wygrywał.. Robben![]()
Wg ostatnich doniesień mamy zagrać 4-4-2. Pomoc mają tworzyć Cuadrado, Hernanes, Khedira i Pogba.

Jeśli wyjdziemy z 2-ójką w środku pomocy, to możemy zapomnieć o jakimkolwiek pozytywnym wyniku. Zagraliśmy chociaż jeden dobry mecz w tym sezonie bez 3-ójki w środku pola? 3-5-2, ewentualnie 4-3-3 z Moratą i Cuadrado na skrzydłach. Inaczej tego nie widzę...pumex pisze: Wg ostatnich doniesień mamy zagrać 4-4-2. Pomoc mają tworzyć Cuadrado, Hernanes, Khedira i Pogba.
#FinoAllaFine
#WeAreOne
						#WeAreOne
- Vincitore
 - Juventino

 - Rejestracja: 25 września 2004
 - Posty: 4602
 - Rejestracja: 25 września 2004
 
Robben przeziębiony i ponoć Guardiola zapytany o jego dostępność na jutro odpowiedział, że nie ma pewności co do tego czy będzie mógł z Holendra skorzystać. Rosną zatem szanse na występ Comana, miejmy nadzieję, że chłopak będzie chciał tak bardzo zagrać nam na nosie, że nic mu nie wyjdzie.
			
									
						- hellspawn
 - Juventino

 - Rejestracja: 15 maja 2006
 - Posty: 448
 - Rejestracja: 15 maja 2006
 
Nie mamy nic do stracenia w tym sensie, że na ten moment odpadamy z rywalizacji, a uratować nas może tylko wygrana - żadna kalkulacja.ForzaItanimulli3vujcm pisze:Mamy dużo tak naprawdę, jeżeli odpadniemy, nie będziemy mieć tyle floty na mercatohellspawn pisze:Ja bym powiedział, że nie mamy absolutnie nic do stracenia w rewanżu.
Ja też nie, przytoczyłem wypowiedź Maxa. Jednak jest w tym trochę racji. Biorąc pod uwagę ostatnie dziesięciolecie, jesteśmy drużyną z mniejszą ilością rozegranych meczy w LM. Co za tym idzie, mamy mniejsze doświadczenie i mniejsze oczekiwania w stosunku do końcowego wyniku. Niewygranie pucharu LM nie będzie dla nas klęską sezonu, natomiast dla Bayernu będzie.ForzaItanimulli3vujcm pisze:Oj nie zgadzam się Kolego z takim podejściem...hellspawn pisze:Dla Bayernu to obsesja, dla nas marzenie. To raz.
- hellspawn
 - Juventino

 - Rejestracja: 15 maja 2006
 - Posty: 448
 - Rejestracja: 15 maja 2006
 
element zaskoczenia cofnij wstecz :czytaj: ...i wysyłaj tą kratępumex pisze:Czyli na moje pytanie o argumenty przemawiające na naszą korzyść padły dwie odpowiedzi:
- wzrost. Czy myśmy na przestrzeni ostatniego roku wykorzystali tę 'przewagę' zaczerpniętą z papieru? Bo w poprzednim meczu z Bayernem w praktyce nasza przewaga wzrostu wyglądała tak, że walkę o górne piłki bez większych problemów wygrywał.. Robben![]()
- nie mamy nic do stracenia, czyli klasyczny argument typu 'koło ratunkowe', pojawiający się już tylko w momencie, gdy próżno szukać czegoś innego.
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
			
