LE 13/14 (1/4): Olympique Lyon 0-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2014, 11:19

Lucas87 pisze: Całkiem możliwe, ale takie założenia nie zawsze muszą sprawdzać się w praktyce.
To chyba oczywiste że nie muszą, ale jeżeli spojrzymy całościowo, to jednak najczęściej się sprawdzają, zwłaszcza w lidze, zwłaszcza przeciwko ogórom. Nieprzypadkowo głośno mówi się o rekordzie punktów w jednym sezonie Serie A, natomiast do rekordowej liczby zdobytych goli brakuje... nie wiem ile dokładnie, ale domyślam się że dość sporo.
Lucas87 pisze: W końcu to co dla postronnych obserwatorów byłoby skandalem i porażką futbolu, dla nas byłoby największym sukcesem od przeszło ćwierć wieku na imprezie rangi mistrzowskiej. W 2003 mogliśmy sobie sądzić, że Juve było najlepsze na świecie (że zasługiwało na zwycięstwo w ówczesnej edycji Ligi Mistrzów), lecz główne trofeum zgarnął wówczas Milan. Ale czy ktokolwiek oprócz nas (kibiców Starej Damy), mógł się tym zamartwiać :?: Bardzo wątpliwe.
A czy ja gdziekolwiek napisałem że nie świętowałbym zwycięstwa w takim stylu? Jako kibic Juventusu cieszyłbym się jak Murzyn blaszką, natomiast nie dziwiłyby mnie specjalnie tony hejtów ze strony sympatyków innych drużyn. Ba, pewnie sam bym takowe rzucał, gdyby jakiś inny zespół wygrał LM w stylu obecnego Juve. Na szczęście dla piłki nożnej, wydaje się na chwilę obecną niemożliwe.
Elo Vidal:) pisze:Wiem, że mecz nie porywał. Ale no ludzie piłka nożna to nie jest jazda figurowa na lodzie. Tutaj wygranej nie daje się za styl.
Pomijając już to, o czym mowa była wcześniej, a mianowicie że ten kiepski styl (lub jego brak, używając nomenklatury pumexa) przeciwko rywalom na pewnym poziomie przestaje się sprawdzać, dochodzi jeszcze inne pytanie - ile więcej pieniędzy pieniędzy Juventus mógłby zarobić z samych chociażby biletów, gdyby grał chociaż co drugi mecz z polotem i fantazją? Ludzie chodzą na mecze, bo chcą zobaczyć coś takiego, jak to co ostatnio stworzyła Barcelona z Realem. Nie wiem ile kosztowały bilety, pewnie z 200-300 euro jeżeli chciało się cokolwiek widzieć, ale chyba nikt ze stadionu nie wyszedł zawiedziony. I teraz pytanie - kiedy ostatnio kibice Juventusu po meczu byli niesamowicie podjarani tym, co właśnie zobaczyli i odliczali już sekundy i minuty do kolejnego spotkania. Spotkania, którego nie po prostu nie mogą nie zobaczyć, choćby ceny biletów miały wzrosnąć pięciokrotnie. Wiem, przykład GD skrajny, ale ma na celu pokazanie że granie ładnie, z zaangażowaniem i do samego końca nie jest sztuką dla sztuki.


Hoffman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2006
Posty: 677
Rejestracja: 05 października 2006

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2014, 13:42

I tu jest pies pogrzebany, ale nie Juve a całej ligi, może teraz, jesteśmy trochę pod formą, ale potrafimy grać mecze widowiskowe, ale nie o tym.. trzeba jednak zmienić tą mentalność właśnie "taktycznego catenacci" na robienie show, spektaklu, bilety to mały procent w porównaniu do tego co mogą zaoferować stacje tv jak piłka będzie przyjemna dla oka, jest to pewien sposób na podreperowanie budżetów, tylko nie da się tego zmienić żadnym przepisem.


Zablokowany