Serie A 12/13 (19): JUVENTUS 1-2 Sampdoria
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
No jednak mistrz pióra Peluso zadbał o to, żebyś na koniec był zaskoczony.Ein pisze:Cieszę się, że oglądanie Juventusu to jak czytanie kryminału w którym od początku wiadomo kto zabił![]()
Oglądałem tylko drugą połowę i jestem zszokowany tym co zobaczyłem. Nędza, tragedia, walenie głową w mur, przegranie wygranego meczu i jeszcze co chwila jakaś kontuzja - jakbym cofnął się w czasie o dwa lata. Jeżeli miałbym szukać jakichś plusów to:
- Quagliarella ze dwa razy fajnie się pokazał, zaliczyłby nawet asystę gdyby nie pierdołowatość Vucinicia
- Giovinco robi postępy - teraz zamiast iść samemu i tracić piłkę, traci ją próbując podać albo wrzucić do kolegi, przez co w rankingu najbardziej irytujących mnie napastników spadł za Czarnogórca, którego więcej oglądać nie chcę, nie przekonają mnie żadne argumenty o jego genialnych umiejętnościach które głęboko ukrywa
- nikt nie umarł
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2013, 17:07 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- miden
- Juventino
- Rejestracja: 18 stycznia 2007
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 stycznia 2007
Pięknie! nie da się wygrywać na stojąco. Peluso narazie wygląda na ogóra, ale może się choć trochę rozwinie. 28 lat na karku jednak dobrze nie wróży. Trochę nie rozumiem zasadności tego transferu, skoro na tej pozycji może grać Kuczer lub od biedy Caceres. No nic, dobrze, że wypracowaliśmy przewagę przed rundą rewanżową. Oby to była jedynie wpadka, a nie zalążek spadku formy całej drużyny. Wstyd przegrać z taką drużyną grającą w 10 przez większość spotkania. Wiadro lodowatej wody na dumne głowy naszych. Niech więcej nie popełnią takiego błędu myśląc, że już po meczu patrząc na sytuację ekipy przeciwnej. Forza!
JUVE! STORIA DI UN GRANDE AMORE!
- Zbyniu
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Mecz z gatunku: zapomnijmy o nim jak najszybciej.
Baaardzo słaba gra naszych zawodników, jednak nie są oni jedynymi winnymi. Ryzykowne zagranie Conte z ustawieniem w podstawowym składzie zawodnika, który z zespołem trenuje od kilku dni nie wyszło nam na dobre. Mimo, że grał przyzwoicie przy obu bramkach mógł się zachować lepiej, ale to samo tyczy się Gigiego (szczególnie przy pierwszym golu). Słabe zmiany. Najbardziej zawiódł mnie Mirko. I proszę nie piszcie, że Q w tym meczu grał lepiej od Matriego, bo jego aktywność można porównać do zachowania nieboszczyka podczas stosunku..od takie od czasu pośmiertne drgawki. Przypadkowe zgranie do Mirko, które mogło być golem nie zmienia mojej oceny. Co do Matriego, może nie wybitnie, może gola nie strzelił, mimo to jednak dawał drużynie znacznie więcej. Dobrze rozumiał się z Gio, często wychodził po piłkę i dobrze ją odgrywał.
Nie chcę tłumaczyć naszej porażki zachowaniem sędziów mimo, iż faktem jest, że poziom dzisiejszego sędziowania to mniej więcej Polska Ekstraklasa, a może nawet gorzej. Po pierwsze sytuacja z Matrim. Karny ewidentny, co więcej wychodził sam na sam a więc automatyczna czerwona kartka. Z Bonu trochę inna sytuacja aczkolwiek w Hiszpanii także by to odgwizdano. No i na koniec 2 połowa i faul na Giovinco, który co prawda może nie był tak oczywisty jednak wydaje mi się ze był zatrzymany ręką.
Wynik wynikiem najbardziej zasmuciła mnie kontuzja Marchisio. Źle to wyglądało ale mam wielkie nadzieję, że na strachu się skończy, bo Claudio jest bardzo ważną częścią naszej układanki.
Jeśli miałbym zreasumować to mam nadzieję, że najsłabszy mecz 2013 roku mamy już za sobą.
Baaardzo słaba gra naszych zawodników, jednak nie są oni jedynymi winnymi. Ryzykowne zagranie Conte z ustawieniem w podstawowym składzie zawodnika, który z zespołem trenuje od kilku dni nie wyszło nam na dobre. Mimo, że grał przyzwoicie przy obu bramkach mógł się zachować lepiej, ale to samo tyczy się Gigiego (szczególnie przy pierwszym golu). Słabe zmiany. Najbardziej zawiódł mnie Mirko. I proszę nie piszcie, że Q w tym meczu grał lepiej od Matriego, bo jego aktywność można porównać do zachowania nieboszczyka podczas stosunku..od takie od czasu pośmiertne drgawki. Przypadkowe zgranie do Mirko, które mogło być golem nie zmienia mojej oceny. Co do Matriego, może nie wybitnie, może gola nie strzelił, mimo to jednak dawał drużynie znacznie więcej. Dobrze rozumiał się z Gio, często wychodził po piłkę i dobrze ją odgrywał.
Nie chcę tłumaczyć naszej porażki zachowaniem sędziów mimo, iż faktem jest, że poziom dzisiejszego sędziowania to mniej więcej Polska Ekstraklasa, a może nawet gorzej. Po pierwsze sytuacja z Matrim. Karny ewidentny, co więcej wychodził sam na sam a więc automatyczna czerwona kartka. Z Bonu trochę inna sytuacja aczkolwiek w Hiszpanii także by to odgwizdano. No i na koniec 2 połowa i faul na Giovinco, który co prawda może nie był tak oczywisty jednak wydaje mi się ze był zatrzymany ręką.
Wynik wynikiem najbardziej zasmuciła mnie kontuzja Marchisio. Źle to wyglądało ale mam wielkie nadzieję, że na strachu się skończy, bo Claudio jest bardzo ważną częścią naszej układanki.
Jeśli miałbym zreasumować to mam nadzieję, że najsłabszy mecz 2013 roku mamy już za sobą.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Po dzisiejszym spektaklu warto wspomnieć o kilku kwestiach.
W pierwszym składzie wychodzi Peluso, który dołączył do zespołu dwa dni temu, a na ławce zostaje zgrany z zespołem i solidny Caceres. Inną kwestią jest postawa naszego nowego zawodnika- warto zwrócić uwagę na drugą bramkę dla Sampdorii i "zaangażowanie" jakim wykazał się Peluso. Koleś zawalił dwie bramki (pierwszą na spółkę z Buffonem) i za dzisiejszym występ powinien dostać w pysk.
Giovinco w pierwszej połowie grał nieźle natomiast za to co pokazał w drugiej części meczu powinien podzielić los Peluso (strzał w pysk). Mnóstwo niecielnych podań, niemal każda decyzja błędna, dośrodkowania niecelne, symulowanie, o uderzeniach nie wspominam, gdyż nie mam pewności czy w drugiej części spotkania strzelał na bramkę gości.
Ostatnia sprawa tego dramatu to uraz Marchisio. czy w naszym sztabie szkoleniowym i medycznym pracują kompletni idioci? Claudio może chciał grać, ale powinien dostać absolutny zakaz powrotu na boisku po tym gdy pojawiły się pierwsze problemy z kolanem. Koleś miał problem z chodzeniem, tymczasem on wraca na boisko, chyba tylko po to by zostać zniesiony na noszach. Ciekawe jak długa przerwa czeka go po tym spotkaniu.
Frajerstwo wychodzi po raz kolejny, o ile do tej pory dostawaliśmy z wydaje się mocnymi rywalami, to dzisiejszy wynik jest kompromitacją - zarówno zawodników jak i trenera. Wygrywamy, gramy z przewagą jednego zawodnika, a jedyne co potrafimy zaprezentować to dośrodkowania - pytanie na kogo? Giovinco i Giaccheriniego? Vucinić po raz kolejny w tym sezonie powinien zdobyć przynajmniej jednego gola, niestety nic z tego - ciężko mówić o przypadku czy nieszczęściu.
Mamy przewagę, więc kubeł zimnej wody na nowy rok może nam dobrze zrobić.
W pierwszym składzie wychodzi Peluso, który dołączył do zespołu dwa dni temu, a na ławce zostaje zgrany z zespołem i solidny Caceres. Inną kwestią jest postawa naszego nowego zawodnika- warto zwrócić uwagę na drugą bramkę dla Sampdorii i "zaangażowanie" jakim wykazał się Peluso. Koleś zawalił dwie bramki (pierwszą na spółkę z Buffonem) i za dzisiejszym występ powinien dostać w pysk.
Giovinco w pierwszej połowie grał nieźle natomiast za to co pokazał w drugiej części meczu powinien podzielić los Peluso (strzał w pysk). Mnóstwo niecielnych podań, niemal każda decyzja błędna, dośrodkowania niecelne, symulowanie, o uderzeniach nie wspominam, gdyż nie mam pewności czy w drugiej części spotkania strzelał na bramkę gości.
Ostatnia sprawa tego dramatu to uraz Marchisio. czy w naszym sztabie szkoleniowym i medycznym pracują kompletni idioci? Claudio może chciał grać, ale powinien dostać absolutny zakaz powrotu na boisku po tym gdy pojawiły się pierwsze problemy z kolanem. Koleś miał problem z chodzeniem, tymczasem on wraca na boisko, chyba tylko po to by zostać zniesiony na noszach. Ciekawe jak długa przerwa czeka go po tym spotkaniu.
Frajerstwo wychodzi po raz kolejny, o ile do tej pory dostawaliśmy z wydaje się mocnymi rywalami, to dzisiejszy wynik jest kompromitacją - zarówno zawodników jak i trenera. Wygrywamy, gramy z przewagą jednego zawodnika, a jedyne co potrafimy zaprezentować to dośrodkowania - pytanie na kogo? Giovinco i Giaccheriniego? Vucinić po raz kolejny w tym sezonie powinien zdobyć przynajmniej jednego gola, niestety nic z tego - ciężko mówić o przypadku czy nieszczęściu.
Mamy przewagę, więc kubeł zimnej wody na nowy rok może nam dobrze zrobić.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Zadecydowały indywidualne błędy. Ten cały Pacoś przez pierwszą połowę grał dobrze, w drugiej natomiast co mógł spieprzyć, spieprzył.Nedved1983 pisze:winter is coming?
Boli przegrany mecz, ale nie należy przesadzać w reakcjach
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- StaryDobryNedved
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
- Posty: 283
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
W ogóle czemu ten daremniak Peluso nie był wprowadzany w 'taktykę' jak wszyscy inni? No przecież nawet Vidal nie grał od początku! Conte tutaj zawinił wprowadzając go od razu, Marrone aż się prosił o to, żeby grać. Ahh... pomimo tej porażki i tak ufam Antonio i wiem, że zobaczył swój błąd bo widać to było po jego twarzy pod koniec meczu i wiem, że Peluso murawy nie powącha przez najbliższy czas. Forza Juve!
- MVP
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2012
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 listopada 2012
I właśnie prze takie myślenie dostaliśmy po dupie od Sampy.Zbyniu pisze:.
Jeśli miałbym zreasumować to mam nadzieję, że najsłabszy mecz 2013 roku mamy już za sobą.
Nie można zapomnieć o tym meczu. Ja na miejscu Conte obok trofeów w klubie powiesiłbym zdjęcie cieszocego sę Icardo czy jak mu tam, żeby każdy wiedział, że TRZEBA SZANOWAĆ RYWALA I JEGO UMIEJĘTNOŚCI oraz być świadom swoich ułomności.
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1127
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Na dobrą sprawę muszę skrót obejrzeć jeszcze raz, bo nie rozumiem pretensji do Peluso- a w całkiem dobrej jakości mecz oglądałem.
I bramka to przecież 101% wina Buffona
II bramka to fakt wina Peluso, ale żeby na nim tak psy wieszać to jestem szczerze zdziwiony. Szczególnie, że w ostatnich minutach to Peluso wyprowadzał ataki Juve z lewej strony.
A tak na serio, to w sumie nawet i dobrze, że nas tak objechali, bo chłopaki się obudzą po przerwie. Pomijając niepewną grę Bonu i tę głupotę Barzagliego z wyprowadzaniem piłki
Tak i może to dobrze na Conte podziała. Pierwszy jego przegrany mecz z Juventusem, gdzie do tej pory same ochy i achy były.
Nie pierwszy i ostatni raz takie kwiatki na nas czekają, chociaż czuję, że to może być prolog do naszych meczów z Celtickiem. Wszak oni w podobny sposób objechali Barselone.
I bramka to przecież 101% wina Buffona
II bramka to fakt wina Peluso, ale żeby na nim tak psy wieszać to jestem szczerze zdziwiony. Szczególnie, że w ostatnich minutach to Peluso wyprowadzał ataki Juve z lewej strony.
A tak na serio, to w sumie nawet i dobrze, że nas tak objechali, bo chłopaki się obudzą po przerwie. Pomijając niepewną grę Bonu i tę głupotę Barzagliego z wyprowadzaniem piłki

Tak i może to dobrze na Conte podziała. Pierwszy jego przegrany mecz z Juventusem, gdzie do tej pory same ochy i achy były.
Nie pierwszy i ostatni raz takie kwiatki na nas czekają, chociaż czuję, że to może być prolog do naszych meczów z Celtickiem. Wszak oni w podobny sposób objechali Barselone.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
ale przecież biegał, walczył....Lypsky pisze:Giovinco w pierwszej połowie grał nieźle natomiast za to co pokazał w drugiej części meczu powinien podzielić los Peluso (strzał w pysk). Mnóstwo niecielnych podań, niemal każda decyzja błędna, dośrodkowania niecelne, symulowanie, o uderzeniach nie wspominam, gdyż nie mam pewności czy w drugiej części spotkania strzelał na bramkę gości.
Dlaczego Bonu nie dostał drugiej żółtej kartki za ohydną symulację w ostatniej minucie pierwszej połowy to wie tylko sędzia. Może grając w 10 by się obudzili i zaczęli grać, bo w 2 połowie grała tylko Sampa.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
niestety Conte zaryzykował wstawiając nieogranego Peluso do pierwszej jedenastki i za to zapłacił. Fatalne ustawienie szczególnie przy drugiej bramce, i jeszcze ten spacerek na końcu kiedy już ten dzieciak był poza jego zasięgiem, cholera, Chiellini nigdy by czegoś takiego nie odpuścił, nawet gdyby juz nie mial szans na blokowanie strzału.
Najbardziej żal Marchisio, który starał się chyba najbardziej.
I jeszcze jedna kwestia: Pogba. Francuz zachwyca techniką, przerzutami, ale tak na prawdę nie wiele w tym momencie wnosi do gry. Oglądałem jakieś mecze z jego udziałem w młodzieżówce, i tam był po prostu rewelacyjny, znakomite utrzymywanie się przy piłce, wizja, dyrygował cała grą. A u nas? Oczywiście przybłyski, ale generalnie to asekuracyjna gra, szybkie pozbywanie sie pilki. Box-to-boxem też raczej nie będzie, bo nie biega nawet połowy tego co Claudio i Vidal. Ja dalej widzę go jako następce Pirlo, musi tylko zacząć pokazywac swoje atuty i podejmowac wiecej ryzyka.
Najbardziej żal Marchisio, który starał się chyba najbardziej.
I jeszcze jedna kwestia: Pogba. Francuz zachwyca techniką, przerzutami, ale tak na prawdę nie wiele w tym momencie wnosi do gry. Oglądałem jakieś mecze z jego udziałem w młodzieżówce, i tam był po prostu rewelacyjny, znakomite utrzymywanie się przy piłce, wizja, dyrygował cała grą. A u nas? Oczywiście przybłyski, ale generalnie to asekuracyjna gra, szybkie pozbywanie sie pilki. Box-to-boxem też raczej nie będzie, bo nie biega nawet połowy tego co Claudio i Vidal. Ja dalej widzę go jako następce Pirlo, musi tylko zacząć pokazywac swoje atuty i podejmowac wiecej ryzyka.
- Dzium
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
- Posty: 479
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Co Conte dziś wyprawiał to masakra. Granie 1/2 rezerwowym składem, mimo, że wszyscy muszą/powinni być wypoczęci. Peluso w 1. składzie, który przepracował z Juve ledwie kilka dni. Trzymanie na boisku kontuzjowanego Marchisio.
Do tego błąd Buffona przy pierwszej bramce :doh: Po tej bramce coś czułem, że możemy przegrać, ale wydawało mi się to nieprawdopodobne.
Beznadziejny Peluso, który nie potrafi przyblokować dośrodkowania/strzału.
Na wielki minus zasłużyli Conte i Peluso
Jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.
Do tego błąd Buffona przy pierwszej bramce :doh: Po tej bramce coś czułem, że możemy przegrać, ale wydawało mi się to nieprawdopodobne.
Beznadziejny Peluso, który nie potrafi przyblokować dośrodkowania/strzału.
Na wielki minus zasłużyli Conte i Peluso
Jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.
- MVP
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2012
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 listopada 2012
Chował się za plecami naszych zawodników. Podawał do linii bocznej. W połowie akcji był spóźniony. Ten Eder go objechał ze 3 razy. 1 bramka to brak asekuracji z jego strony, nie zwalam tego na Buffona bo strzał był wyjątkowo nieprzyjemny i nabrał rotacji kozłując kilka centymetrów od rąk naszego GK. Jednak wina za tego gola to 25% Buffon, 25 % Peluso 50 % Pirlo, którego frajerska ( kolejna i w kolejnym meczu ) strata piłki otworzyła Sampie droge do bramki. 2 gol kompletnie zawalił Peluso i DC.Ein pisze:Na dobrą sprawę muszę skrót obejrzeć jeszcze raz, bo nie rozumiem pretensji do Peluso- a w całkiem dobrej jakości mecz oglądałem.
I bramka to przecież 101% wina Buffona
II bramka to fakt wina Peluso, ale żeby na nim tak psy wieszać to jestem szczerze zdziwiony. Szczególnie, że w ostatnich minutach to Peluso wyprowadzał ataki Juve z lewej strony.
Akurat zgodze się, że Peluso w ataku lepiej niż w tyłach.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Trafna uwaga - Bonucci zasłużył na żółtą kartkę i nie zdziwiłbym się gdyby było jak piszesz. Jednym słowem - sędziowie nas skrzywdzilimateo369 pisze: Dlaczego Bonu nie dostał drugiej żółtej kartki za ohydną symulację w ostatniej minucie pierwszej połowy to wie tylko sędzia. Może grając w 10 by się obudzili i zaczęli grać, bo w 2 połowie grała tylko Sampa.

Jeśli ktoś nie wie w jaki sposób zawinił Peluso warto zwrócić na zaangażowanie jakim wykazał się w celu przerwania obu akcji (obie szły po jego stronie). Zachowywał się jakby bał się interweniować.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Arty83
- Juventino
- Rejestracja: 21 maja 2011
- Posty: 253
- Rejestracja: 21 maja 2011
Jeśli masz na myśli Peluso to chyba inny mecz ogladałeś. Przecież ten chłop od pierwszych minut był zes..ny a kwintesencją tego były jego błedy przy bramkach. Nie wiem dlaczego ktoś chciał akurat tego grajka który może i się wyróżniał na tle innych grajków z Atalanty ale pierwsze moje skojarzenie gdy dowiedziałem się o tym transferze było jedno: Padoin.Zbyniu pisze:Mecz z gatunku: zapomnijmy o nim jak najszybciej.
Ryzykowne zagranie Conte z ustawieniem w podstawowym składzie zawodnika, który z zespołem trenuje od kilku dni nie wyszło nam na dobre. Mimo, że grał przyzwoicie przy obu bramkach mógł się zachować sie lepiej.
Nie mogę znieść tej porażki i urazu Claudio...