LE (gr. A) [02]: Manchester City 1-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Damianoss60

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lutego 2010
Posty: 97
Rejestracja: 27 lutego 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 09:59

Nie widziałem meczu bo oglądałem Lecha.Ale wynik cieszy 1-1 z City.Tylko szkoda że są małe szanse żeby wyszedł Lech i Juve.Mecz w Poznaniu 1.12 będzie chyba decydował o wyjściu.


Obrazek
Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 10:29

Nie minęła. Jak widzę bomby Alexa to zawsze obiecuję sobie, że też się tak nauczę. W praktyce jestem jednak potem rozczarowany :prochno:

Dobry mecz naszych. Zespół stanowił zgrany monolit, praktycznie przez cały mecz uczestnicząc wspólnie w obronie. Widać było, ze remis nas w zupełności zadowala. Cel zrealizowany + przyzwoita gra :)

Krasic jest znakomity. Takiego gościa nam było trzeba. Owszem, nie grał wczoraj wielkiego meczu, ale ciąg na bramkę ma niemożliwy. Jedyne zastrzeżenie mam do niego o to, że czasem powinien szybciej oddać piłkę. Teraz nikt mu tego nie wypomina, bo ogólny obraz jego gry jest korzystny, ale na starość będzie się mu to wypominać jak Alexowi.

Szkoda bo momentami w okolicach karnego brakowało zimnej krwi naszym. Albo szybszego podania, albo strzału, albo dokładności. Pozytywny mecz Martineza i Sissoko. Prócz straconego gola, całkiem dobrze też De Ceglie.

PS. Del Piero beznadziejnie? :wink: Kiedy akcja przechodziła przez niego przynajmniej coś się działo. W grze z pierwszej piłki i na małej przestrzeni, której było sporo, był nieoceniony. Zabawne jest twierdzenie, że zwalniał grę. Jako jedyny z naszych zawodników umiał ją uspokoić. Idiotyzmem byłoby się jej ciągłe pozbywanie na gorącym terenie, podczas gdy przez większość meczu to rywal jest w jej posiadaniu, a nasi za nią biegają. Pomagał w obronie, zaliczył kilka czystych odbiorów. Chociaż w końcówce wyglądał na niebezpiecznie zmordowanego :wink:


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
ŁukaszzNTFanJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 września 2008
Posty: 10
Rejestracja: 16 września 2008

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 10:47

"PS. Del Piero beznadziejnie? Kiedy akcja przechodziła przez niego przynajmniej coś się działo. W grze z pierwszej piłki i na małej przestrzeni, której było sporo, był nieoceniony. Zabawne jest twierdzenie, że zwalniał grę. Jako jedyny z naszych zawodników umiał ją uspokoić. Idiotyzmem byłoby się jej ciągłe pozbywanie na gorącym terenie, podczas gdy przez większość meczu to rywal jest w jej posiadaniu, a nasi za nią biegają. Pomagał w obronie, zaliczył kilka czystych odbiorów. Chociaż w końcówce wyglądał na niebezpiecznie zmordowanego "

Święta racja :-D

Dobry mecz , jak widać drużyna która cały mecz raczej przeważa nie zawsze musi wygrać ( mówie tu o tym co by było po golu z wolnego ADP ) . LEch 1-1, wydaje mi sie mimo wszystko że z MC dostaną niestety . o Nasz Awans jestem spokojny . Forza Juve i do przodu


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 11:26

Przed meczem większość myślała że City nas rozjedzie a teraz się narzeka że oddaliśmy im inicjatywę zbyt szybko 8) Mało która drużyna przyjeżdża na ich stadion i przyciska ich cały mecz. Cofnięcie się po strzelonej bramce było tak samo naturalne jak to że ekipa City wzięła się za grę. Cieszy to że taki zespół nie strzelił nam łatwo czterech goli tylko musiał się sporo napocić żeby doprowadzić do remisu. Grygera zatrzymujący parę razy Teveza to był iście abstrakcyjny widok. De Ceglie też nie grał tragicznie. Johnson nie takich obrońców sobie bierze w premiership. Aczkolwiek powaliła mnie doszczętnie sytuacja, w której właśnie skrzydłowy City dostał piłkę, Kutcher stał parę metrów od niego i kiedy Johnson zamiast iść na skrzydło ściął do środka to DeCzelie kompletnie go odpuścił. Facet sobie bez problemu zacentrował prosto na Teveza, który kopnął kilka metrów nad bramką. Sissoko faktycznie bardzo dobry mecz. Oczywiście częściej grał piłką niż Marchisio, który wymusił kilka fauli w pierwszej połowie by w drugiej kompletnie zniknąć z pola widzenia. Istnieje jakiś zawodnik, który lepiej potrafi kryć się na boisku? I na dodatek grać w środku pola. Niech już Melo zagra z Sissoko w Mediolanie. Zaryzykujmy jakąś głupią czerwoną albo stratę przed własnym polem karnym ale....niech tam będzie dwóch pomocników do cholery! Vicek strzelił gola...bo to nie była setka :D To nawet nie była dziesiątka.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 11:29

Druga połowa dużo słabsza. Po pierwsze - Martinez, tak ładnie biegający w pierwszej, musiał ustąpić miejsca Pepe, bo nie miał już sił. Pepe był w ogóle niewidoczny. Del Neri, chcąc bronić wyniku, wpuścił za Krasicia Melo, co spowodowało przesunięciem na prawe skrzydło Marchisio i zamurowaniem środka pola. Efekt tego był taki, że o ile w pierwszej połowie fajnie wychodziliśmy z kontrami (w czym można upatrywać zasługę Marchisio), o tyle w drugiej gry w środku nie było (dwóch dm-ów ograniczało się do odbioru i ...strat - znowu głupota Melo) i nie było też skrzydeł, bo Marchisio skrzydłowym - broń panie Boże - nie jest, a Pepe grał słabo. Szkoda wolnego Aleksa, Hart miał już pełno w gaciach.

Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe), bo Lech gra lepiej niż miał grać...
cerb pisze: Boczni obroncy no niestety - tragedia.. potrzebny jest Bale!!:)
Bale od dłuższego czasu gra w pomocy. W obronie wyglądał słabo.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Donnie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 września 2006
Posty: 600
Rejestracja: 17 września 2006

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 11:48

Na stronie City są statystyki z meczu i według nich przeważaliśmy, choć minimalnie, w posiadaniu piłki i oddaliśmy więcej celnych strzałów, tak więc pomimo optycznej przewagi City, to my byliśmy konkretniejsi w swoich poczynaniach.
Wynik cieszy, choć gdy pomyślę o sytuacji w polu karnym Krasicia i poprzeczce Alexa to czuję lekki niedosyt. Ale cieszy mnie niezmiernie gra naszej obrony, w końcu zagraliśmy jak Juventus, szczelnie w defensywie (ten obraz zburzył trochę DeCeglie, no ale od niego cudów nie wymagajmy).

Teraz kolejny ciężki mecz przed nami. Liczę, że obrona zagra tak jak z City, tylko z Mottą zamiast drwala.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 12:31

Łukasz pisze: Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe),
Janko nie gra już w Salzburgu, Łukaszu.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1047
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 12:42

NoWaCzEk pisze:
Bartek88 pisze:
NoWaCzEk pisze:Ja powiem tak: jeśli Marotta sprzeda Sissoko to osobiście go zamorduje. To co dzisiaj wyprawiał Malijiczyk to poprostu bajka:D Uwielbiam gościa! Marchisio niestety padaka... W meczu z "mieszańcami" proponuje duet MELO - SISSOKO ..:] I będzie dym! FORZA JUVENTUS!!!!
Taaa i Grygere i Motte na skrzydla pomocy, a Storariego na atak...

Ale pozytywny aspekt, jak wygramy w niedziele mecz to zrownamy sie pkt ze Srinterem :D
Możesz mi powiedzieć o co Ci chodzi człowieku? To już Melo i Sissoko nie mogą grać w środku razem? Napisałeś tak jakbym ustawiał ich w ataku... :/ To że u Ciebie na FMie czy innych fifach Zdenek gra w ataku to ciesze sie bardzo, ale nie musisz tego obwieszać wszystkim na forum. :whistle:
Sissoko i Melo graja dosc fizyczny futbol, sa bardzo defensywnymi pilkarzami i glownie ich zadaniem zawsze byl odbior pilki i nigdy nic dobrego nie bedzie wynikalo jak beda we dwoch na boisku, srodek pola wtedy bedzie bardzo dobrze prosperowal jako obrona a nie jako pomoc w stwarzaniu akcji podbramkowych, a obroncow mamy 4 i wystarczy do pomocy im jeden DP. Zreszta Del Neri ustawial juz ich razem i chyba nie pamietasz tych meczy, albo ich nie ogladales, skoro twierdzisz, ze to jest dobra opcja.

Myslalem, ze juz poprzedni sezon i vel Zacheroni pokazal wam wyraznie jak to jest grac dwoma, trzema defensywnymi pomocnikami i oczekiwac od nich rozgrywania pilki i kreowania gry...


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 12:55

Melo i Sissoko razem w środku razem? Przyznam szczerze, że wczoraj mecz oglądałem do 80 minuty, więc o grze Melo raczej ciężko mi się wypowiadać. Sissoko zagrał natomiast chyba swój najlepszy mecz w tym sezonie. Wracając do pytania. Nie sądzę aby to był dobry pomysł. Po prostu ktoś taki jak Marchisio/Aquilani musi w tym środku być, aby to funkcjonowało. Krasic bierze na siebie ciężar gry w ofensywie, ale nie ma sił, aby robić to skutecznie przez cały mecz.

Mecz mi się podobał zwłaszcza w pierwszej połowie. Graliśmy z wielką agresją, determinacją. Podobnej motywacji oczekuje w niedzielę. W obronie popełniliśmy kilka błędów, ale City ma w ataku wielki potencjał, jak na naszą defensywę to jestem potężnie zadowolony. Forza!


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 13:00

deszczowy pisze:
Łukasz pisze: Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe),
Janko nie gra już w Salzburgu, Łukaszu.
Ooo... Faktycznie, Twente, teraz dopiero skłoniłeś mnie do zajrzenia w kadrę. W takim razie obawiam się Vonlathena - szybki, dobry technicznie... Kogoś trzeba się obawiać.
;)


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 590
Rejestracja: 27 października 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 13:02

Jesli obaj (Sissoko i Melo) mieliby zaprezentowac sie tak jak wczoraj to czemu nie. Marchisio znowu malo widoczny chociaz i tak widac progres w jego boiskowych poczynaniach biorac pod uwage poczatek sezonu. Mecz w naszym wykonaniu generalnie nienajgorszy, jednak od 70min wlasciwie nie istnielismy, poza kilkoma zrywami Melo (sic!).


Make friends for life or make hardcore enemies!
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2764
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 13:12

binio pisze:
Alexinhio-10 pisze:Del Neri jak i zawodnicy zadowoleni. Ehh teraz Juve cieszą już nawet remisy, rozumiem gdyby ten remis dawał nam awans ale tak ?
Jesteśmy na początku odbudowy drożyny, myślałeś że kupimy kilku zawodników i będziemy lać wszystkich jak popadnie ? Taki Real nakupował w zeszłym sezonie za ogromną kasę i nie ugrał nic. Litości. Odbudowa drużyny to żmudne i trudne zadanie ale powoli wracamy na właściwe tory. Jak słusznie zauważyłeś mecz z Interem wyjaśni czy jesteśmy już na właściwej drodze czy tylko nam się tak wydawało.

Remis z ManC na wyjeździe to dobry wynik, a śledząc naszą grę na wyspach łatwo zauważyć że nie wygraliśmy bodajże od 12 lat z angielską drużyną. A jak dobrze wiesz to między innymi 8 lat wielkiego Juve i 4 po aferze.

Nie ma co przyspieszać naszego powrotu, to musi się samo stać a wczoraj myślę że zrobiliśmy kolejny krok w dobrą stronę.
Ble ble ble ble. Real co roku rozpoczyna nowy projekt. Ile mieli punktów w zeszłym sezonie ? Chyba niezbyt trafne porównanie. Po takim klubie jak Juventus mogę wymagać jak najwięcej. Tak jak pisałem zobaczymy co przyniesie nam mecz z Interem.

A tu przeciwieństwo Gmocha :
http://seriea.pl/index.php?dzial=aktual ... kul=180125


Winiar1989JuveForever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lipca 2009
Posty: 86
Rejestracja: 24 lipca 2009

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 13:33

Alexinhio-10 pisze:
binio pisze:
Alexinhio-10 pisze:Del Neri jak i zawodnicy zadowoleni. Ehh teraz Juve cieszą już nawet remisy, rozumiem gdyby ten remis dawał nam awans ale tak ?
Jesteśmy na początku odbudowy drożyny, myślałeś że kupimy kilku zawodników i będziemy lać wszystkich jak popadnie ? Taki Real nakupował w zeszłym sezonie za ogromną kasę i nie ugrał nic. Litości. Odbudowa drużyny to żmudne i trudne zadanie ale powoli wracamy na właściwe tory. Jak słusznie zauważyłeś mecz z Interem wyjaśni czy jesteśmy już na właściwej drodze czy tylko nam się tak wydawało.

Remis z ManC na wyjeździe to dobry wynik, a śledząc naszą grę na wyspach łatwo zauważyć że nie wygraliśmy bodajże od 12 lat z angielską drużyną. A jak dobrze wiesz to między innymi 8 lat wielkiego Juve i 4 po aferze.

Nie ma co przyspieszać naszego powrotu, to musi się samo stać a wczoraj myślę że zrobiliśmy kolejny krok w dobrą stronę.
Ble ble ble ble. Real co roku rozpoczyna nowy projekt. Ile mieli punktów w zeszłym sezonie ? Chyba niezbyt trafne porównanie. Po takim klubie jak Juventus mogę wymagać jak najwięcej. Tak jak pisałem zobaczymy co przyniesie nam mecz z Interem.

A tu przeciwieństwo Gmocha :
http://seriea.pl/index.php?dzial=aktual ... kul=180125

tylko że od dobrych kilku sezonów w hiszpanii nikt sie nie liczy w walce o tytuł oprócz Barcy i realu, zawsze jest przepaść 20 ptk do nich , SerieA jest bardziej równa


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 13:43

Damianoss60 pisze:Nie widziałem meczu bo oglądałem Lecha.Ale wynik cieszy 1-1 z City.Tylko szkoda że są małe szanse żeby wyszedł Lech i Juve.Mecz w Poznaniu 1.12 będzie chyba decydował o wyjściu.
No jak ty wolisz ogladac Lecha to mysle ze akurat spokojnie mozesz kupowac bilety na sektor Wiary.

Nie pozwalalismy Manchesterowi niby na wiele ale sami z przodu tez malo grozni bylismy.

Swietna ta akcja milosa po ktorej powinien byc karny dla nas.

Wynik zly nie jest choc mam nadzieje ze nie odbije sie czkawka jak remis w Monachium rok temu.


nowik92

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 205
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2010, 14:09

Nasza obrona poza golem zagrała bardzo dobrze.
Nie mówię tu tylko o obrońcach, ale i innych zawodnikach, Momo zagrał super mecz wg. mnie!
Podania mocne, celnie, podobało mi się.
Bramka cudo, szkoda, że Alexowi się nie udało pokonać bramkarza z wolnego.
Ten remis bardziej cieszy niż poprzednik wynik w lidze.
Oby tak dalej i bez większego optymizmu jaki był po Udine.
Forza :ok:


Obrazek
Zablokowany