LE (gr. A) [02]: Manchester City 1-1 JUVENTUS
- Damianoss60
- Juventino
- Rejestracja: 27 lutego 2010
- Posty: 97
- Rejestracja: 27 lutego 2010
Nie widziałem meczu bo oglądałem Lecha.Ale wynik cieszy 1-1 z City.Tylko szkoda że są małe szanse żeby wyszedł Lech i Juve.Mecz w Poznaniu 1.12 będzie chyba decydował o wyjściu.

- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Nie minęła. Jak widzę bomby Alexa to zawsze obiecuję sobie, że też się tak nauczę. W praktyce jestem jednak potem rozczarowany
Dobry mecz naszych. Zespół stanowił zgrany monolit, praktycznie przez cały mecz uczestnicząc wspólnie w obronie. Widać było, ze remis nas w zupełności zadowala. Cel zrealizowany + przyzwoita gra
Krasic jest znakomity. Takiego gościa nam było trzeba. Owszem, nie grał wczoraj wielkiego meczu, ale ciąg na bramkę ma niemożliwy. Jedyne zastrzeżenie mam do niego o to, że czasem powinien szybciej oddać piłkę. Teraz nikt mu tego nie wypomina, bo ogólny obraz jego gry jest korzystny, ale na starość będzie się mu to wypominać jak Alexowi.
Szkoda bo momentami w okolicach karnego brakowało zimnej krwi naszym. Albo szybszego podania, albo strzału, albo dokładności. Pozytywny mecz Martineza i Sissoko. Prócz straconego gola, całkiem dobrze też De Ceglie.
PS. Del Piero beznadziejnie?
Kiedy akcja przechodziła przez niego przynajmniej coś się działo. W grze z pierwszej piłki i na małej przestrzeni, której było sporo, był nieoceniony. Zabawne jest twierdzenie, że zwalniał grę. Jako jedyny z naszych zawodników umiał ją uspokoić. Idiotyzmem byłoby się jej ciągłe pozbywanie na gorącym terenie, podczas gdy przez większość meczu to rywal jest w jej posiadaniu, a nasi za nią biegają. Pomagał w obronie, zaliczył kilka czystych odbiorów. Chociaż w końcówce wyglądał na niebezpiecznie zmordowanego 

Dobry mecz naszych. Zespół stanowił zgrany monolit, praktycznie przez cały mecz uczestnicząc wspólnie w obronie. Widać było, ze remis nas w zupełności zadowala. Cel zrealizowany + przyzwoita gra

Krasic jest znakomity. Takiego gościa nam było trzeba. Owszem, nie grał wczoraj wielkiego meczu, ale ciąg na bramkę ma niemożliwy. Jedyne zastrzeżenie mam do niego o to, że czasem powinien szybciej oddać piłkę. Teraz nikt mu tego nie wypomina, bo ogólny obraz jego gry jest korzystny, ale na starość będzie się mu to wypominać jak Alexowi.
Szkoda bo momentami w okolicach karnego brakowało zimnej krwi naszym. Albo szybszego podania, albo strzału, albo dokładności. Pozytywny mecz Martineza i Sissoko. Prócz straconego gola, całkiem dobrze też De Ceglie.
PS. Del Piero beznadziejnie?

Alessandro Del Piero ole!
- ŁukaszzNTFanJuve
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2008
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 września 2008
"PS. Del Piero beznadziejnie? Kiedy akcja przechodziła przez niego przynajmniej coś się działo. W grze z pierwszej piłki i na małej przestrzeni, której było sporo, był nieoceniony. Zabawne jest twierdzenie, że zwalniał grę. Jako jedyny z naszych zawodników umiał ją uspokoić. Idiotyzmem byłoby się jej ciągłe pozbywanie na gorącym terenie, podczas gdy przez większość meczu to rywal jest w jej posiadaniu, a nasi za nią biegają. Pomagał w obronie, zaliczył kilka czystych odbiorów. Chociaż w końcówce wyglądał na niebezpiecznie zmordowanego "
Święta racja :-D
Dobry mecz , jak widać drużyna która cały mecz raczej przeważa nie zawsze musi wygrać ( mówie tu o tym co by było po golu z wolnego ADP ) . LEch 1-1, wydaje mi sie mimo wszystko że z MC dostaną niestety . o Nasz Awans jestem spokojny . Forza Juve i do przodu
Święta racja :-D
Dobry mecz , jak widać drużyna która cały mecz raczej przeważa nie zawsze musi wygrać ( mówie tu o tym co by było po golu z wolnego ADP ) . LEch 1-1, wydaje mi sie mimo wszystko że z MC dostaną niestety . o Nasz Awans jestem spokojny . Forza Juve i do przodu
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Przed meczem większość myślała że City nas rozjedzie a teraz się narzeka że oddaliśmy im inicjatywę zbyt szybko 8) Mało która drużyna przyjeżdża na ich stadion i przyciska ich cały mecz. Cofnięcie się po strzelonej bramce było tak samo naturalne jak to że ekipa City wzięła się za grę. Cieszy to że taki zespół nie strzelił nam łatwo czterech goli tylko musiał się sporo napocić żeby doprowadzić do remisu. Grygera zatrzymujący parę razy Teveza to był iście abstrakcyjny widok. De Ceglie też nie grał tragicznie. Johnson nie takich obrońców sobie bierze w premiership. Aczkolwiek powaliła mnie doszczętnie sytuacja, w której właśnie skrzydłowy City dostał piłkę, Kutcher stał parę metrów od niego i kiedy Johnson zamiast iść na skrzydło ściął do środka to DeCzelie kompletnie go odpuścił. Facet sobie bez problemu zacentrował prosto na Teveza, który kopnął kilka metrów nad bramką. Sissoko faktycznie bardzo dobry mecz. Oczywiście częściej grał piłką niż Marchisio, który wymusił kilka fauli w pierwszej połowie by w drugiej kompletnie zniknąć z pola widzenia. Istnieje jakiś zawodnik, który lepiej potrafi kryć się na boisku? I na dodatek grać w środku pola. Niech już Melo zagra z Sissoko w Mediolanie. Zaryzykujmy jakąś głupią czerwoną albo stratę przed własnym polem karnym ale....niech tam będzie dwóch pomocników do cholery! Vicek strzelił gola...bo to nie była setka
To nawet nie była dziesiątka.

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Druga połowa dużo słabsza. Po pierwsze - Martinez, tak ładnie biegający w pierwszej, musiał ustąpić miejsca Pepe, bo nie miał już sił. Pepe był w ogóle niewidoczny. Del Neri, chcąc bronić wyniku, wpuścił za Krasicia Melo, co spowodowało przesunięciem na prawe skrzydło Marchisio i zamurowaniem środka pola. Efekt tego był taki, że o ile w pierwszej połowie fajnie wychodziliśmy z kontrami (w czym można upatrywać zasługę Marchisio), o tyle w drugiej gry w środku nie było (dwóch dm-ów ograniczało się do odbioru i ...strat - znowu głupota Melo) i nie było też skrzydeł, bo Marchisio skrzydłowym - broń panie Boże - nie jest, a Pepe grał słabo. Szkoda wolnego Aleksa, Hart miał już pełno w gaciach.
Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe), bo Lech gra lepiej niż miał grać...
Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe), bo Lech gra lepiej niż miał grać...
Bale od dłuższego czasu gra w pomocy. W obronie wyglądał słabo.cerb pisze: Boczni obroncy no niestety - tragedia.. potrzebny jest Bale!!:)
- Donnie
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2006
- Posty: 600
- Rejestracja: 17 września 2006
Na stronie City są statystyki z meczu i według nich przeważaliśmy, choć minimalnie, w posiadaniu piłki i oddaliśmy więcej celnych strzałów, tak więc pomimo optycznej przewagi City, to my byliśmy konkretniejsi w swoich poczynaniach.
Wynik cieszy, choć gdy pomyślę o sytuacji w polu karnym Krasicia i poprzeczce Alexa to czuję lekki niedosyt. Ale cieszy mnie niezmiernie gra naszej obrony, w końcu zagraliśmy jak Juventus, szczelnie w defensywie (ten obraz zburzył trochę DeCeglie, no ale od niego cudów nie wymagajmy).
Teraz kolejny ciężki mecz przed nami. Liczę, że obrona zagra tak jak z City, tylko z Mottą zamiast drwala.
Wynik cieszy, choć gdy pomyślę o sytuacji w polu karnym Krasicia i poprzeczce Alexa to czuję lekki niedosyt. Ale cieszy mnie niezmiernie gra naszej obrony, w końcu zagraliśmy jak Juventus, szczelnie w defensywie (ten obraz zburzył trochę DeCeglie, no ale od niego cudów nie wymagajmy).
Teraz kolejny ciężki mecz przed nami. Liczę, że obrona zagra tak jak z City, tylko z Mottą zamiast drwala.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Janko nie gra już w Salzburgu, Łukaszu.Łukasz pisze: Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe),
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Sissoko i Melo graja dosc fizyczny futbol, sa bardzo defensywnymi pilkarzami i glownie ich zadaniem zawsze byl odbior pilki i nigdy nic dobrego nie bedzie wynikalo jak beda we dwoch na boisku, srodek pola wtedy bedzie bardzo dobrze prosperowal jako obrona a nie jako pomoc w stwarzaniu akcji podbramkowych, a obroncow mamy 4 i wystarczy do pomocy im jeden DP. Zreszta Del Neri ustawial juz ich razem i chyba nie pamietasz tych meczy, albo ich nie ogladales, skoro twierdzisz, ze to jest dobra opcja.NoWaCzEk pisze:Możesz mi powiedzieć o co Ci chodzi człowieku? To już Melo i Sissoko nie mogą grać w środku razem? Napisałeś tak jakbym ustawiał ich w ataku...Bartek88 pisze:Taaa i Grygere i Motte na skrzydla pomocy, a Storariego na atak...NoWaCzEk pisze:Ja powiem tak: jeśli Marotta sprzeda Sissoko to osobiście go zamorduje. To co dzisiaj wyprawiał Malijiczyk to poprostu bajka:D Uwielbiam gościa! Marchisio niestety padaka... W meczu z "mieszańcami" proponuje duet MELO - SISSOKO ..:] I będzie dym! FORZA JUVENTUS!!!!
Ale pozytywny aspekt, jak wygramy w niedziele mecz to zrownamy sie pkt ze SrinteremTo że u Ciebie na FMie czy innych fifach Zdenek gra w ataku to ciesze sie bardzo, ale nie musisz tego obwieszać wszystkim na forum.
Myslalem, ze juz poprzedni sezon i vel Zacheroni pokazal wam wyraznie jak to jest grac dwoma, trzema defensywnymi pomocnikami i oczekiwac od nich rozgrywania pilki i kreowania gry...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Melo i Sissoko razem w środku razem? Przyznam szczerze, że wczoraj mecz oglądałem do 80 minuty, więc o grze Melo raczej ciężko mi się wypowiadać. Sissoko zagrał natomiast chyba swój najlepszy mecz w tym sezonie. Wracając do pytania. Nie sądzę aby to był dobry pomysł. Po prostu ktoś taki jak Marchisio/Aquilani musi w tym środku być, aby to funkcjonowało. Krasic bierze na siebie ciężar gry w ofensywie, ale nie ma sił, aby robić to skutecznie przez cały mecz.
Mecz mi się podobał zwłaszcza w pierwszej połowie. Graliśmy z wielką agresją, determinacją. Podobnej motywacji oczekuje w niedzielę. W obronie popełniliśmy kilka błędów, ale City ma w ataku wielki potencjał, jak na naszą defensywę to jestem potężnie zadowolony. Forza!
Mecz mi się podobał zwłaszcza w pierwszej połowie. Graliśmy z wielką agresją, determinacją. Podobnej motywacji oczekuje w niedzielę. W obronie popełniliśmy kilka błędów, ale City ma w ataku wielki potencjał, jak na naszą defensywę to jestem potężnie zadowolony. Forza!
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ooo... Faktycznie, Twente, teraz dopiero skłoniłeś mnie do zajrzenia w kadrę. W takim razie obawiam się Vonlathena - szybki, dobry technicznie... Kogoś trzeba się obawiać.deszczowy pisze:Janko nie gra już w Salzburgu, Łukaszu.Łukasz pisze: Ogólnie rzecz biorąc - jest ok, z zawsze trudnego angielskiego terenu wywozimy punkt po starciu z faworytem. Teraz tylko bezwzględnie musimy złomotać Salzburg (pojedynki Chiellini-Janko moga być baardzo ciekawe),

- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 590
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jesli obaj (Sissoko i Melo) mieliby zaprezentowac sie tak jak wczoraj to czemu nie. Marchisio znowu malo widoczny chociaz i tak widac progres w jego boiskowych poczynaniach biorac pod uwage poczatek sezonu. Mecz w naszym wykonaniu generalnie nienajgorszy, jednak od 70min wlasciwie nie istnielismy, poza kilkoma zrywami Melo (sic!).
Make friends for life or make hardcore enemies!
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Ble ble ble ble. Real co roku rozpoczyna nowy projekt. Ile mieli punktów w zeszłym sezonie ? Chyba niezbyt trafne porównanie. Po takim klubie jak Juventus mogę wymagać jak najwięcej. Tak jak pisałem zobaczymy co przyniesie nam mecz z Interem.binio pisze:Jesteśmy na początku odbudowy drożyny, myślałeś że kupimy kilku zawodników i będziemy lać wszystkich jak popadnie ? Taki Real nakupował w zeszłym sezonie za ogromną kasę i nie ugrał nic. Litości. Odbudowa drużyny to żmudne i trudne zadanie ale powoli wracamy na właściwe tory. Jak słusznie zauważyłeś mecz z Interem wyjaśni czy jesteśmy już na właściwej drodze czy tylko nam się tak wydawało.Alexinhio-10 pisze:Del Neri jak i zawodnicy zadowoleni. Ehh teraz Juve cieszą już nawet remisy, rozumiem gdyby ten remis dawał nam awans ale tak ?
Remis z ManC na wyjeździe to dobry wynik, a śledząc naszą grę na wyspach łatwo zauważyć że nie wygraliśmy bodajże od 12 lat z angielską drużyną. A jak dobrze wiesz to między innymi 8 lat wielkiego Juve i 4 po aferze.
Nie ma co przyspieszać naszego powrotu, to musi się samo stać a wczoraj myślę że zrobiliśmy kolejny krok w dobrą stronę.
A tu przeciwieństwo Gmocha :
http://seriea.pl/index.php?dzial=aktual ... kul=180125
- Winiar1989JuveForever
- Juventino
- Rejestracja: 24 lipca 2009
- Posty: 86
- Rejestracja: 24 lipca 2009
Alexinhio-10 pisze:Ble ble ble ble. Real co roku rozpoczyna nowy projekt. Ile mieli punktów w zeszłym sezonie ? Chyba niezbyt trafne porównanie. Po takim klubie jak Juventus mogę wymagać jak najwięcej. Tak jak pisałem zobaczymy co przyniesie nam mecz z Interem.binio pisze:Jesteśmy na początku odbudowy drożyny, myślałeś że kupimy kilku zawodników i będziemy lać wszystkich jak popadnie ? Taki Real nakupował w zeszłym sezonie za ogromną kasę i nie ugrał nic. Litości. Odbudowa drużyny to żmudne i trudne zadanie ale powoli wracamy na właściwe tory. Jak słusznie zauważyłeś mecz z Interem wyjaśni czy jesteśmy już na właściwej drodze czy tylko nam się tak wydawało.Alexinhio-10 pisze:Del Neri jak i zawodnicy zadowoleni. Ehh teraz Juve cieszą już nawet remisy, rozumiem gdyby ten remis dawał nam awans ale tak ?
Remis z ManC na wyjeździe to dobry wynik, a śledząc naszą grę na wyspach łatwo zauważyć że nie wygraliśmy bodajże od 12 lat z angielską drużyną. A jak dobrze wiesz to między innymi 8 lat wielkiego Juve i 4 po aferze.
Nie ma co przyspieszać naszego powrotu, to musi się samo stać a wczoraj myślę że zrobiliśmy kolejny krok w dobrą stronę.
A tu przeciwieństwo Gmocha :
http://seriea.pl/index.php?dzial=aktual ... kul=180125
tylko że od dobrych kilku sezonów w hiszpanii nikt sie nie liczy w walce o tytuł oprócz Barcy i realu, zawsze jest przepaść 20 ptk do nich , SerieA jest bardziej równa
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
No jak ty wolisz ogladac Lecha to mysle ze akurat spokojnie mozesz kupowac bilety na sektor Wiary.Damianoss60 pisze:Nie widziałem meczu bo oglądałem Lecha.Ale wynik cieszy 1-1 z City.Tylko szkoda że są małe szanse żeby wyszedł Lech i Juve.Mecz w Poznaniu 1.12 będzie chyba decydował o wyjściu.
Nie pozwalalismy Manchesterowi niby na wiele ale sami z przodu tez malo grozni bylismy.
Swietna ta akcja milosa po ktorej powinien byc karny dla nas.
Wynik zly nie jest choc mam nadzieje ze nie odbije sie czkawka jak remis w Monachium rok temu.
- nowik92
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 205
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nasza obrona poza golem zagrała bardzo dobrze.
Nie mówię tu tylko o obrońcach, ale i innych zawodnikach, Momo zagrał super mecz wg. mnie!
Podania mocne, celnie, podobało mi się.
Bramka cudo, szkoda, że Alexowi się nie udało pokonać bramkarza z wolnego.
Ten remis bardziej cieszy niż poprzednik wynik w lidze.
Oby tak dalej i bez większego optymizmu jaki był po Udine.
Forza
Nie mówię tu tylko o obrońcach, ale i innych zawodnikach, Momo zagrał super mecz wg. mnie!
Podania mocne, celnie, podobało mi się.
Bramka cudo, szkoda, że Alexowi się nie udało pokonać bramkarza z wolnego.
Ten remis bardziej cieszy niż poprzednik wynik w lidze.
Oby tak dalej i bez większego optymizmu jaki był po Udine.
Forza
