Serie A: (10) AC Milan 3-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
T-Bar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 142
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 16:05

Bramkarz Juventusu Turyn Antonio Chimenti przeprosił za wczorajszy błąd, który popełnił przy strzale z rzutu wolnego Andrei Pirlo.

"Pirlo zdobył gola bo ja popełniłem poważny błąd. Mimo, że piłka dostała dziwnej rotacji to uważam, że zawaliłem tą bramkę. Milan ukarał nas w pierwszej połowie, ale mamy odpowiedni potencjał i poradzimy sobie w tej sytuacji" - ocenia golkiper Starej Damy.

Głos po wczorajszym meczu zabrał również Emerson. "Rossoneri szczęśliwie objęli prowadzenie. Próbowaliśmy wrócic do gry, ale strzelili nam drugą bramkę. Nie jest łatwo odrobic straty gdy gra się z takim silnym rywalem jak Milan."


Przynajmniej umie przyznać sie do błędu :roll: napewno Zlatana niestać na taki gest :|


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 17:10

Wczoraj wychodząc do baru były zapisane 3 strony a tu już 13 :shock: Trochę się oczytałem więc czas na mnie.

Gołym okiem widać jak wielką burzę wywołała u nas ta porażka. Wiedziałem, że ktoś w końcu sprowadzi nas na Ziemię, jednak nie przypuszczałem, że stanie się to w tak dotkliwych dla nas okoliczonościach.
Nie będę określał porażki jako upokorzenie, wstyd, hańba, blamaż. Nie o to chodzi. Chłopaki mnie poprostu bardzo zawiedli :( Wczoraj nie byłbym w stanie pisać tego posta, dobrze, że dałem sobie spokój, to skutkuje.

Pamiętam wypowiedź Emersona po meczu z Bayernem: ,,Zabrakło nam chęci i woli walki, czyli tego co nas cechuje''. Jakoś tak to leciało. To przykre, bo na takim etapie takie rzeczy nie mogą mieć miejsca :? Nie ma usprawiedliwić piłkarzy. Grali bez woli walki i determinacji, a taki Juventus nie różni się Ascoli, może tylko nazwiskami na koszulkach. Jak już wielu z was wspomniało, nie wyciągnelismy wniosków z Monachium, za co słono zapłaciliśmy.

Do meczu przystąpiliśmy z jedną niepewną obsadą w skladzie. Mowa oczywiście o bramkarzu. To co pokazał tego nie da się racjolanie wytłumaczyć. Milan skarcił nas jak tylko mógł, wykorzystując dobitnie nasz najsłabszy punkt. Trzeba postawić sprawę jasno, czas Chiementigo w Juve się skończył . Taki klub jak Juve nie może mieć tak słabego bramkarza na ławce.
Przyznaję, że trochę go skrytykowałem bo należało mu się w zupełności, jednak przeraliśmy jako zespół i tego nie da się zmienić. Wina leży tylko i wyłacznie w naszej mentalności, która była nieporozumieniem we wczorajszym meczu.
Co do krytyki Zlatana...tak naprawdę dopóki Capello w ważnym meczu nie postawi na duet Treze-Alex, dopóty nie przekonamy się kto ma być partnerem Treze w ataku, tym samym wasze starcia słowne nie mają najmniejszego sensu.
Po naszych zawodnikach widac było zmęczenie, jednak co jak co, ale grać 3 mecze na 1,5 tyg. to zadużo, nie ważne z kim, zawsze daje się to we znaki...

Na plus zagrał jedynie Treze, który wywiązał się ze swoich zadać. Brawo :bravo: 104 gol, i gdzie są Ci, którzy chcieli go sprzedawać :lol: Wiedziałem, że będę się mógł z was śmiać. Bez niego teraz, bylibyśmy za Milanem. Nawet Milaniści w pubie mówili, że to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>## napastnik.

Na pewno nie jest łatwo komentować takie porażki, w takim stylu, ale należy wyciągać z tego jakieś wnioski, a wypowiedź Capello jest conajniej śmieszna :roll:

Nic, nie ma co płakać tylko trzeba się podnieść i grać dalej, bo to cechuje najlepsze kluby. Nie wyobrażam sobie byśmy w środę nie wygrali.
Co do bramek to cóż, Seedorf od dawana strzela nam gole, jeden piękniejszy od drugiego :roll: , 2 gol to kunszt Kaki, nasi by pewnie już kogoś sfaulowali niż znaleźli się w takiej sytuacji, a 3 bramka to nadzieja dla młodych chlopców, którzy wiedzą, że w tej sytuacji mogliby zagrać w bramce Juve i nie dopuściliby do straty gola :wink:

Milanistom gratuluję, daliście nam solidną lekcję, musimy odrobić pracę domową.

Nic się nie stało, gramy dalej, nie smućmy się, jeszcze 3 dni temu każdy był w niebie, zeszliśmy w końcu na ziemię, to powinno nam dobrze zrobć. Bardzo niepokojocę jest, że przegrywamy 2 mecz z silnym rywalem, do tego nic nie grając, narazie poczekajmy...do 3 razy sztuka i wtedy będziemy mieli powody do zamartwiania.


Obrazek
Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1053
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 17:24

T-Bar pisze:Przynajmniej umie przyznać sie do błędu :roll: napewno Zlatana niestać na taki gest :|
pewnie akurat Chimentiego i Emersona poprosili o udzielenie wywiadu. gdyby to byl Zlatan, niewiadomo co by powiedzial :roll:


T-Bar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 142
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 17:41

Mr Cezary pisze:
T-Bar pisze:Przynajmniej umie przyznać sie do błędu :roll: napewno Zlatana niestać na taki gest :|
pewnie akurat Chimentiego i Emersona poprosili o udzielenie wywiadu. gdyby to byl Zlatan, niewiadomo co by powiedzial :roll:



No wiesz ja nigdy sie nie spotkałem z wywiadem w którym by Ibra mówił że grał słabo i że przez niego przegrała druzyna :wink:


bblackk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 830
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 17:45

milanistka pisze:Na początek słów kilka do Milanistów na tym forum:
...[dużo obiektywnego tekstu]...

A teraz słów kilka na temat meczu:
...[jeszcze trochę obiektywnego tekstu]...
A już myślałem, że Milaniści (a raczej Milanistki ;)) z obiektywnym punktem widzenia, już dawno wyginęły na tym forum. Aż przyjemnie czyta się Twojego posta, po tych wszystkich pustych przechwałkach na temat Milanu i "skromnego" wywyższania się po zwycięstwie. Aż się wzruszyłem... :prochno:
P.S. Oczywiście to w [nawiasach kwadratowych], to moja sprawka. Poprostu nie chciałem cytować za dużego tekstu, żeby post nie był za długi. Jak bardzo chcecie przeczytać wypowiedź milanistki, zapraszam na stronę 11, post 9 (od góry) ;)

Co do samego meczu, to Milaniści wygrali, bo mieli szybsze buty i grali skomplikowaną taktyką: 3-5-8, a Capello nie wystawił Levisa (tego od jeansów) :prochno:
A tak na poważnie, to jeżeli w środę nie wygramy przekonująco z Bayernem, stwierdzę bez ogródek, że Juventus w tym sezonie nie potrafi grać z silnym rywalem :? Jak inaczej wytłumaczyć ich grę, patrząc na ich dotychczasowe wyniki :think:
Podstawowi zawodnicy, którzy w poprzedniej kolejce dostali wolne, aby być odpowiednio przygotowanym na ten mecz, grają tak, jakby Milan miał się przed nimi położyć, a oni będą tylko strzelać bramki. Czy było 0-0, 1-0, 2-0, 3-0, czy 3-1, Bianconeri grali tak samo - zero ambicji i nic walki :roll:
Wystawienie Pesotto na lewej, za Zambrotty na prawej stronie obrony?! Później zmiana już w 40' - Pesotto -> Chiellini. Capello sam się ośmiesza, podobnie jak w meczu z Bayernem (zejście Camora -_-). Kolejny raz Zlatan gra 90', a Del Piero może sobie pograć kilkanaście minut jako... ofensywny skrzydłowy :whistle: Czasem się zastanawiam co ma Capello w głowie :P
Ciekawi mnie też opinia wszystkich tych, którzy prowadzili do tej pory ostrą nagonkę na Abiattiego... kto powinien w takim wypadku bronić? Bonnefoi? Chimenti wczoraj na bramce czarował lepiej niż Ibrakadabra w ataku :P
Wydaje mi się, że nad Juventusem cały czas ciąży widmo uzależnienia od jednego piłkarza. W sezonie 01/02 nie mogliśmy poradzić sobie bez Nedveda, w zeszłym roku nie było mowy o meczu bez Zlatana, a teraz cierpimy strasznie z braku Buffona :doh:
Moim zdaniem decydujący o Juventusie, będzie mecz z Bayernem. Wtedy zobaczymy, czy mamy "SRP"*. :roll:

*Syndrom Reprezentacji Polski - występuje u niektórych drużyn piłkarskich. Objawia się niemocą w pojedynkach z silnymi rywalami. Leczenie, nieznane...


Obrazek
Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 955
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 18:31

bblackk pisze: A już myślałem, że Milaniści(a raczej Milanistki )z obiektywnym punktem widzenia, już dawno wyginęły na tym forum.
Milanistki nam nie odpuszcza a po zwyciestwie nad Juve jeszcze sie beda panoszyc. Ale my musimy przyznac im racje...
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Wczoraj wychodząc do baru były zapisane 3 strony a tu już 13
Faktycznie szybko poszło ale coz goracy mecz goracy temat i tak sobie polecialo.
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Nie wyobrażam sobie byśmy w środę nie wygrali.
Ktos obiektywny moglby powiedziec ze nie jest pewny tego, ale my jako kibice Juve musimy sie wesprzec i wierzyc w wygrana bo dla tego klubu zyjemy i z tym klubem przyjdzie nam plakac i swietowac
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Nawet Milaniści w pubie mówili, że to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>## napastnik
Bo Treze ma cos w sobie co pozwala mu strzelac gole. Ale Ibrahimovic w tym sezonie przechodzi sam siebie a Capello trzyma DP na lawce
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Seedorf od dawana strzela nam gole, jeden piękniejszy od drugiego
albo farciarz diabelny, albo cos faktycznie w nim jest ze strzela nam gole i to bardzo ladne ale trzeba wyciagac z tego wnioski i nie dac mu sie rozpedzac na naszych meczach
T-Bar pisze: Bramkarz Juventusu Turyn Antonio Chimenti przeprosił za wczorajszy błąd, który popełnił przy strzale z rzutu wolnego Andrei Pirlo.
I co z tego?? On tego nie cofnie

Ogólnie nie bede rozpisywal sie na temat meczu ale powiem ze liczylem na wiecej :?


rafal005

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 290
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 19:47

T-Bar pisze:ale jak Capello olał mecz
Paulo pisze:Niestety błędów Capello się nie ustrzegł
SZAGI pisze:jak zwykle koncepcja Capello nie sprawdza się w ważnych meczach
Marcin_FCJ pisze:Capello jest trenerem który nie potrafi ryzykować
Asia :) pisze:cały zespół jest odpowiedzialny za porażkę nie zapominając o Capello
tomcatmi6 pisze:Rowniez Capello mial swoj wklad w przegrana
Mateusszek pisze:Ktoś napisał o błędzie Capello z Pessotto i Zambrottą. Jak najbardziej nie rozumiem tego ustawienia
Mateusszek pisze:Pierwsza klapa Capello.
Marcin_FCJ pisze:Capello nigdy nie prowadził drużyny z niższej pułki. Ostudźmy głowy.. Jak się ma sukces Capello w zeszłym roku do osiągnięć Spalettiego który poprowadził Udinese do historycznego sukcesu?!
bblackk pisze:Capello sam się ośmiesza, podobnie jak w meczu z Bayernem
To może ja powinienem zostać trenerem Juventusu? :wink: Zobacz zdjęcie


Dagmara

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 stycznia 2005
Posty: 268
Rejestracja: 25 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 20:49

rafal005 pisze: To może ja powinienem zostać trenerem Juventusu? :wink: Zobacz zdjęcie
jakbyś doprowadził Juve do takiego zwycięstwa i nie tylko w takim meczu to czemu nie? :wink: i nie miałabym nic przeciwko gdyby Zlatan tak grał :prochno:
W tamtym sezonie broniłam Capello kiedy go krytykowano, choć może trochę za bardzo mu wierzyłam, ale nigdy nie mówiłam: "Capello musi odejść" czy coś w tym stylu :roll: jakiś czas temu Juve wywalczyło 28 Scudetto i niewątpliwie to jest zasługą(mniejszą czy większą)trenera. Staram się mu ufać ale chyba sporo osób przyzna mi rację że jego niektóre postanowienia i komenatrze po meczach np. ostatni :smile: są bardzo irytujące i niezrozumiałe. Popełnia także błędy i podejmuje dziwne decyzje, ale nikt by mu ich tak nie wytykał gdyby nie powtarzały się tak często. Za zwycięstwa zbiera pochwały ale za porażki też jest odpowiedzialny(zwłaszcza w beznadziejnym stylu)!! Mimo wszystko jest fachowcem i nie przez przypadek prowadzi taki klub jak Juventus. Powoli zaczynam myśleć tylko o środowym spotkaniu i czekam jakie wnioski wyciągnie Don. Pozostanę przy neutralnym stosunku do Capello, bo z jednej strony Juve przegrało 2 mecze w strasznym stylu i skład też pozostawia trochę do życzenia, ale z drugiej strony ten wspaniały rekord 9 zwycięstw z rzędu :D.
Poza tym to widziałam na SKY TG 24... wiadomości gdzie oczywiście było mówione o meczu. Z tego co tam pokazali to można było odnieśc wrażenie że to był wyrównany mecz z podobną liczbą akcji, tyle że groźniejszych w wykonaniu Milanu. Może po włosku coś gadali że Juve zagrało o wiele gorzej ale na pewno tego nie pokazali :smile: I nie warto opierać opinii o meczu na podst. takich info bo tam nie pokazują wszystkiego. Po meczu z Lecce nie mogłam się nadziwić że pokazali tylko bramki. A przecież było tych groźnych akcji niemało..... :doh:
FORZA JUVE!!!


Obrazek
Obrazek
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 20:54

przeczytałem większośc wypowiedzi. niektóre tak tylko "po łebkach", ale prawie wszystkie pomału i ze zrozumieniem, żeby wyłapać o co chodziało danemu autorowi, bo niektóre posty nadają się na nowele pokroju "Janko Muzykanta", ktore można przerabiać na lekcji języka polskiego w podstawówce. doszedłem do kilku wniosków:
- większość z was za najsłabszego zawodnika z Juve uważa Chimentiego i popieram te stwierdzenie.
- Zlatan zagrał słaby mecz i to nie ulega wątpliwości. nie po raz pierwszy.
- punkt związany z powyższym, bo dotyczy stosunku Capello do Zlatana. od dawna wiadomo, że Fabio bardzo lubi Ibrę i nie ma znaczenia w jakiej formie on się znajduje. mam wrażenie, że Don Fabio podstawową 11 zaczyna od ataku, a dokładniej od Szweda. i to mnie trochę drażni, bo Capello chyba zapomina, że najważniejsze jest dobro drużyny. nie wiem co chce osiągnąc wpuszczając zawodnika bez formy, podczas gdy (tak mi się wydaje, bo nie widzę zawodników na treningu, ale po meczach, gdzie grają ogony, da się to wyczuć) na ławce siedzą gracze rządni gry i będący jednocześnie w formie.
- uważam, że ten mecz sprowadzi naszych zawodników na ziemię (tak też myślałem po meczu z Bayernem :roll: myliłem się) i nie będą lekceważyli kolejnych rywalów. nie wiem, czy oni podchodzą do kolejnych meczów z przekonaniem, że wygrają przy nakładzie minimalnych sił, czy też z myślą, że inne drużyny się ich przestraszą jeszcze przed meczem, bo przyjeżdza wielki Juventus Turyn. ale Bayern i Milan się nie przestraszyły i wyniki widać gołym okiem.
- Milanowi gratulujemy zwycięstwa, bo w TYM meczu należało im się...


ostry

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2003
Posty: 55
Rejestracja: 22 września 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 21:02

rafal005 pisze:To może ja powinienem zostać trenerem Juventusu? :wink: Zobacz zdjęcie
:rotfl: Dobre, tylko chyba zbytnio wybiegles w przyszlosc bo wczorajszy mecz odbywal sie na San Siro a nie w Turynie :wink:

Co do meczu to Milan moze nie zagral jakos specjalnie porywajaco ale przede wszystkim z wiara w sukces i wielka determinacja. Gracze Juve chyba zbyt szybko uwierzyli ze sa niepokonani i to ich zgubilo. Chimenti rzeczywiscie zawilnil przy utracie 3 bramki, ale nie mozna zwalac calej winy na niego, przeciez nikt nie bronil graczom z pola strzelic wiecej goli niz Milan.
Jesli chodzi o Ibre to mysle ze powinien wziasc sie do roboty i przyuczyc sie (chociazby od DP) bo jeszcze sporo mu brakuje. Poki co to dwa, trzy mecze na lawce na pewno by mu nie zaszkodzily bo grac gorzej nie mozna, no chyba ze zacznnie strzelac do wlasnej bramki.


>>>>>>>ACM<<<<<<<
>>>>>>>>U2<<<<<<<<
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 21:19

Paulo pisze:
Ja przynajmniej szanuje innych kibiców i nie wyzywam ich od <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, a Ty popatrz na siebie. Masz bronić Juve i kibiców w taki sposób. Właśnie sam się skazałeś teraz na kompromitację swoją beznadziejną wypowiedzią, widać że inteligencją raczej nie grzeszysz i szacunku do ludzi też Ci brakuje.
Ja Ciebie nie uważam za kibica Juve. Dla mnie jesteś.. chyba już wiesz?
Marcin_FCJ pisze: Bo niby jak można choćby przez chwilę nawet w myślach postawić Zlatana nad Del Piero ?

Zwyczajnie.
Marcin_FCJ pisze: Capello nigdy nie prowadził drużyny z niższej pułki. Ostudźmy głowy.. Jak się ma sukces Capello w zeszłym roku do osiągnięć Spalettiego który poprowadził Udinese do historycznego sukcesu ?! Jak pisałem... powoli zaczynają trafiać do mnie słowa Vincenzo Montelli.
A może spytaj się Montelli jakie było jego największe sportowe osiągnięcie i przede wszystkim, komu ten sukces zawdzięcza. Ja już znam odpowiedź, bez pytania.
Par00wa pisze:
Ale ja nie wyobrażam sobie, żeby po puszczeniu, powiedzmy szczerze, szmaty przez Chimentiego nie rzucić w jego kierunku kilku mocnych słów
Chimenti jedynie udowodnił, że nie można na niego liczyć.
Par00wa pisze:
być rozsadzonym od środka przez złość, żeby podczas fartownego gola Seedorfa nie strzelić najbliższego Milanistę w pysk, albo przynajmniej mieć takową ochotę.
To z kolei byłoby szczere i prawdziwe. Jednakże byłaby to tylko chwila, bogata w surowe konsekwencje.
tomcatmi6 pisze: Zauwazylem ze Polacy bardzo lubia narzekac, na wszystko. Ty nie jestes wyjatkiem.
Dokładnie. Niezwykle zapalczywy naród - ogniem i mieczem ich. Potrafią wszystko szybko zrobić, jak również wszystko szybko zepsuć :wink: .
Diego pisze:I jaki efekt przyniosło posadzenie naszego Il Capitano na ławce w zeszłym sezonie? Bardzo dobra gra w drugiej części sezonu. Wydaje mi się, że ze Zlatanem powinno być podobnie.
Nie ukrywam, to jest jedna z możliwości.
bblackk pisze: A już myślałem, że Milaniści (a raczej Milanistki ;)) z obiektywnym punktem widzenia, już dawno wyginęły na tym forum. Aż przyjemnie czyta się Twojego posta, po tych wszystkich pustych przechwałkach na temat Milanu i "skromnego" wywyższania się po zwycięstwie. Aż się wzruszyłem... :prochno:
Ciekawe co na to wojti-s :wink: . A tak poważnie, to mi również podoba się jej obiektywizm, a w szczególności, avatar.

I tak jeszcze na koniec chciałbym wydobyć z siebie swoje najszczersze myśli podyktowane wczorajszym spektaklem. Otóż wszyscy Ci z Was, którzy są wielce zawiedzeni i wnikliwie dopatrują sie przyczyn tejże porażki, nieco się zagalopowali. Dlaczego? ano dlatego iż chyba wszyscy tutaj zapomnieli z kim my właściwie wczoraj mieliśmy do czynienia. Ja też zapomniałem. Zwycięstwa nas oślepiły. Wniosek? Milan nam w niczym nie ustępuje. Na tym poziomie decydującą rolę odgrywa szczęście i aktualny stan zarówno fizyczny, jak i i psychiczny. Nie jesteśmy dream teamem. I im szybciej to zrozumiemy, tym łatwiej i zdrowiej będziemy funkcjonować.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 21:34

_Jah pisze:Zwyczajnie.
Więc nazwę to po Towjemu. Trzeba być <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Tylko dla <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> może być to zwyczajem.
A może spytaj się Montelli jakie było jego największe sportowe osiągnięcie i przede wszystkim, komu ten sukces zawdzięcza. Ja już znam odpowiedź, bez pytania.
Swojej własnej pracy i wysiłkowi. Montella był ukształtowanym graczem już gdy w Romie nie było Capello... Zresztą napastnik z Romy zna Capello dużo bardziej od Ciebie.

"Wygranie Scudetto zawdzięczamy silnej druzynie, a nie jemu. Każdy inny trener na jego miejscu osiągnąłby równie dobre, jeśli nawet nie lepsze rezultaty."
Milan nam w niczym nie ustępuje.


A moim zdanie ustępuje nam w wielu dziedzinach.
Na tym poziomie decydującą rolę odgrywa szczęście
Tak, gdybyśmy nie mieli tyle szczęścia to pewnie byłoby z 5-0. W sumie to myśle że te 5-0 byłoby lepsze od 3-1. Przynajmniej nie byłoby żadnych wątpliwości co do winowajców.


AGAnieszka10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 października 2005
Posty: 14
Rejestracja: 29 października 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 22:00

To był chyba jeden z największych stresów w moim życiu! Czuję się winna, że nie widziałam tego meczu;( ! Skomętuję to krótko: ten się śmieje kto się śmieje ostatni! Zobaczymy na Stadio Delle Alpi! To była bitwa a "wojna" nadal trwa:) ! Forza JUVE!!!


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 22:07

Marcin_FCJ pisze: Więc nazwę to po Towjemu. Trzeba być <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Tylko dla <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> może być to zwyczajem.
Capello też jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>?
Marcin_FCJ pisze: Swojej własnej pracy i wysiłkowi. Montella był ukształtowanym graczem już gdy w Romie nie było Capello... Zresztą napastnik z Romy zna Capello dużo bardziej od Ciebie.
Ja zaznaczam sukces drużyny, Ty zaznaczasz osobliwe walory Montelli. Mijasz się z sensem. A co do wypowiedzi Montelli, to nie bardzo rozumiem jak możesz traktować ją poważnie, mając na uwadze okoliczności w jakich Don odszedł z Rzymu. Jego słowami kieruje frustracja, jakbyś nie zauważył.
Marcin_FCJ pisze:
Milan nam w niczym nie ustępuje.


A moim zdanie ustępuje nam w wielu dziedzinach.
Mianowicie? A nie brałeś nigdy pod uwagę, że nieco idealizujesz naszych Juventino? Hasła typu: najlepszy bramkarz Świata - Buffon, najlepsza para stoperów na Świecie - Thuram i Canna, najlepszy lewy obrońca, struś, pędziwiatr - Zambrotta, najlepsza para środkowych pomocników na Świecie - Puma z Vieirą, waleczny Niedźwiedź ze Złotą Piłką w zębach - Nedved, cudowny rajdowiec - Camoranesi oraz napastnicy, bezbłędny snajperzyna Treze z magicznym Zlatanem wspartym przez Księcia Turynu, wspaniałego Alexa. Zapominamy jednak, że to są tylko ludzie. Milan wbrew pozorom, nie ustępuje nam kadrowo.
Marcin_FCJ pisze:
Na tym poziomie decydującą rolę odgrywa szczęście
Tak, gdybyśmy nie mieli tyle szczęścia to pewnie byłoby z 5-0. W sumie to myśle że te 5-0 byłoby lepsze od 3-1. Przynajmniej nie byłoby żadnych wątpliwości co do winowajców.
Nie wychodź za daleko, bo zachowujesz się jak dziecko, które nie może pogodzić się z nieszczęściem, które go spotkało. Postaraj się ochłonąć i spojrzeć na to z nieco większym dystansem. Pierwsza i trzecia bramka to było właśnie to szczęście o którym mówię. Gdyby wczorajszy mecz zakończył sie wynikiem 1:1, wówczas nie pisałbyś tych rzeczy, które piszesz obecnie. Nikt nie powiedział, że Juventus ma wygrać wszystkie mecze, nikt. A Ty się z kolei zachowujesz tak, jakby Ci ktoś to obiecał.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 22:23

Marcin_FCJ pisze: Więc nazwę to po Towjemu. Trzeba być <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Tylko dla <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> może być to zwyczajem.
Piekna i rozbudowana wypowiedz. Po prostu U RoX.
Swojej własnej pracy i wysiłkowi. Montella był ukształtowanym graczem już gdy w Romie nie było Capello... Zresztą napastnik z Romy zna Capello dużo bardziej od Ciebie.

"Wygranie Scudetto zawdzięczamy silnej druzynie, a nie jemu. Każdy inny trener na jego miejscu osiągnąłby równie dobre, jeśli nawet nie lepsze rezultaty."
Widze ze bardzo cenisz sobie zdanie pilkarzy Romy? Dla mnie ich slowa sa tak samo malo wiarygodne jak obietnice poprawy zachowania rzymskich kibicow. A w Realu i innych klubach w ktorych trenowal dlaczego zdobyl nie jedno mistrzostwo? Tez mial juz wszystko pozamiatane?

A moim zdanie ustępuje nam w wielu dziedzinach.
Oni tak samo jak i my maja slabe punkty, niestety w ostatnim meczu to oni byli lepsi i zdeklasowali Juve.
Tak, gdybyśmy nie mieli tyle szczęścia to pewnie byłoby z 5-0.
Watpie, mysle ze przy pechu moglo byc 4-0 ale nie wiecej.
W sumie to myśle że te 5-0 byłoby lepsze od 3-1. Przynajmniej nie byłoby żadnych wątpliwości co do winowajców.
Nie no pewnie wg Ciebie winy nie ponosi cala druzyna tylko : Zlatan Capello i Chimenti?
_Jah pisze:Jego słowami kieruje frustracja, jakbyś nie zauważył.
Sadze ze Marcin_FCJ doskonale wie co to frustracja i dlatego tak duza wage przywiazuje do wypowiedzi Montelli :rotfl:

Niestety sa userzy dla ktorych i tak co by nie bylo i co by sie nie dzialo Zlatan bedzie slabo gral a Capello bedzie beznadziejnym trenerem. Tu nawet kuracja patelniowa nie pomoze.
pozdr


Zablokowany