Mercato (2012-2014)
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Tak jak zaznaczam, wydaje mi się że nieco lepiej by było, gdyby partnerem Llorente miał zostać gracz o klasie Argentyńczyka, ale o nieco innej charakterystyce, tyle że nie przychodzi mi do głowy żaden taki piłkarz, w podobnym wieku, którego można by sprowadzić w podobnej cenie. Natomiast główny przekaz mojej wypowiedzi tyczył się czegoś innego. Często zdarza się że mamy przewagę w środku pola, ale nic z niej nie wynika, napastnicy mają w całym meczu trzy okazje bramkowe, oddają jeden celny strzał, który rzecz jasna nie kończy się golem. Potem wchodzę na forum i czytam że w zasadzie Llorente nic nie pomoże, bo on sobie sam okazji nie stworzy, a przecież w tym meczu ich nie było. Bzdura.Łukasz pisze:@zahor - uważasz, że 3-5-2 bez cofniętego napastnika będzie wystarczająco kreatywne? Czy rzeczywiście nawet w obecnej chwili robimy tych sytuacji na mecz aż tak dużo? Uwielbiam Pirlo i wierzę, że przed ostatnim swoim turniejem w kadrze rozegra dobry sezon, ale moim zdaniem takie rozwiązanie to jeszcze większe uzależnianie się od starego Andrei.
Uczulam na jedną ważną rzecz - prima punta, tak samo jak seconda punta czy trequartista, tworzy sobie sam sytuacje strzeleckie. Po prostu robi to w inny sposób, mniej rzucający się w oczy, a mianowicie bez piłki. To, że Matriemu przez 90 minut piłka nie spadła na nogę czy głowę w polu karnym nie oznacza, że z automatu należy go rozgrzeszyć za zero z przodu. Za silny jest stereotyp mówiący o tym, że dziewiątka "żyje z podań". Jasne, jeżeli ktoś pokaże mi na powtórkach jak to Matri czy Quagliarella w takim jałowym meczu kilkanaście razy urywa się obronie, robi sobie miejsce, pokazuje się partnerowi nie będąc na spalonym, a mimo tego nie otrzymuje podania z niewiadomych powodów, ew. nie ma nawet kiedy pokazywać się do piłek, bo Juventus cały czas jest zamknięty na własnej połowie, to wtedy jestem w stanie przyznać że tutaj i Higuain by nic nie poradził. Ale coś mi się zdaje że przykłady takich spotkań można policzyć na palcach jednej ręki.
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Pomyślmy nad najpewniejszymi transferami i ile kasy na to pójdzie, potem myślmy nad tym co musimy uzupełnić w składzie:
Co jest niemal pewne:
-połówka Asy,
-połówka Peluso,
-Matheus,
-pół Berardiego,
-dla marzycieli Higuain.
To już jest prawie 40 mln, więc niewiele więcej może zostać (jakby ktoś podał pewne kwoty tych transferów to by było super).
Dochodzi Llorente, więc z wcześniejszej listy transferów zostaje nam tylko vice-Pirlo. Maks 10 mln damy na niego moim zdaniem, ktokolwiek by to nie był.
Ewentualnie dojdzie kasa ze sprzedaży, no i trzeba się liczyć z możliwością wykupu połówki (oby tej lepszej) Isli.
Co jest niemal pewne:
-połówka Asy,
-połówka Peluso,
-Matheus,
-pół Berardiego,
-dla marzycieli Higuain.
To już jest prawie 40 mln, więc niewiele więcej może zostać (jakby ktoś podał pewne kwoty tych transferów to by było super).
Dochodzi Llorente, więc z wcześniejszej listy transferów zostaje nam tylko vice-Pirlo. Maks 10 mln damy na niego moim zdaniem, ktokolwiek by to nie był.
Ewentualnie dojdzie kasa ze sprzedaży, no i trzeba się liczyć z możliwością wykupu połówki (oby tej lepszej) Isli.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Nastrojopsujek! Ale liczba wtedy z pewnością by się zgadzała, ba, to nawet więcej niż pięć transferów.pan Zambrotta pisze:Dwóch napastników -> Llorente i Diamanti
vice-Pirlo -> Poli
skrzydłowy -> Bonaventura
obrońca -> Bonera, Yepes, inny niechciany szrot, który zagra więcej minut niż Caceres.
dziękuję, dobranoc.
A pod koniec sierpnia usłyszymy, że i takim składem można dojechać daleko ( jak się w LM dobra grupa trafi, może nawet w 1/8 się przeciśniemy). Będzie dobrze

- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Trzeba przyznac, ze Misiek ma mimo wszystko sporo racji
I jestem pewien, ze czesc z jego przewidywan moze sie sprawdzic (Diamanti, Bonera lub ktos Boneropodobny).
@zahor
Niestety nie wiem czy chodzi o lewoskrzydlowego ; / Do tej pory bylem przekonany, ze pod terminem "skrzydlowy" wszyscy rozumieja Diamantiego (bo to on byl i jest przymierzany na prawe skrzydlo do 433).
@Arbuzini
Tego tez nie wiem, czy chodzi o dwoch napastnikow z Llorente, czy bez Llorente. Sadze, ze bez, ale glowy nie dam.

@zahor
Niestety nie wiem czy chodzi o lewoskrzydlowego ; / Do tej pory bylem przekonany, ze pod terminem "skrzydlowy" wszyscy rozumieja Diamantiego (bo to on byl i jest przymierzany na prawe skrzydlo do 433).
@Arbuzini
Tego tez nie wiem, czy chodzi o dwoch napastnikow z Llorente, czy bez Llorente. Sadze, ze bez, ale glowy nie dam.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
co sie smiejecie z Bonery, moze i nie gra za dobrze w Milanie, ale zawsze trzyma jakis poziom, dzieki wysokiemu poziomowi naszej defensywy byc moze on rowniez by się polepszył. Poza tym mało zarabia, nie marudzi, po co nam lepszy obronca na ławke? Po co wywalac pieniadze z budzetu transferowego na obrone? są pozycje ktore wymagaja faktycznego wzmocnienia, niż linia defensywy
- bramek
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
- Posty: 570
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
[quote="jakku1"]1) Podobno mamy jednak duzy budzet na mercato. Tak stwierdzil Agnelli. Konkretnych kwot brak.
2) Conte chce 5 wzmocnien. Dwoch napastnikow, skrzydlowego, obronce i vice-Pirlo.
3) Agnelli powiedzial, ze rok temu Llorente mial klauzule wykupu na poziomie 37m (!) euro. Nawet nie zblizylismy sie do tej kwoty w naszej ofercie w letnim mercato i zarzad postanowil poczekac.[/quote]
wraz z FL czy jeszcze po za nim
skrzydłowy czy wahadłowy ?
2) Conte chce 5 wzmocnien. Dwoch napastnikow, skrzydlowego, obronce i vice-Pirlo.
3) Agnelli powiedzial, ze rok temu Llorente mial klauzule wykupu na poziomie 37m (!) euro. Nawet nie zblizylismy sie do tej kwoty w naszej ofercie w letnim mercato i zarzad postanowil poczekac.[/quote]
wraz z FL czy jeszcze po za nim


skrzydłowy czy wahadłowy ?
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Mógłbyś na polskim forum używać polskich terminów piłkarskich? Przez takie teksty muszę spoglądać do słownika: http://juventus.theoffside.com/team-new ... onary.html , żeby to jakoś ogarnąć. A to wszystko kojarzy mi się z legendarnym "crackiem" używanym przez sezonowców na stronach Realu i Barcy.zahor pisze:
Uczulam na jedną ważną rzecz - prima punta, tak samo jak seconda punta czy trequartista, tworzy sobie sam sytuacje strzeleckie.
Jestem ciekaw czy Marotta chociaż w jednym okienku transferowym nie wyda przynajmniej 10 mln w błoto.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Po co nam Bonera, jeśli mamy na jego pozycji (półprawy obrońca) Caceresa?
@zahor - "cofnięty napastnik" jest w miarę utartym dla polskiego piłkarskiego języka określeniem.
edit:
na secunda puntę, trequartista w polskiej terminologii łapie się pod ofensywnego pomocnika
eidt2:
Klasyczny przykład trequartisty, jak nazwa wskazuje - człowieka grającego na wysokości 3/4 długości pola, to Zidane czy Riquelme. A jeszcze lepszymi są chyba Kaka czy Pastore (tu dochodzi kwestia pojęcia funkcji rozgrywającego, która może trochę mieszać). Ofensywny pomocnik do 4-3-1-2.
@zahor - "cofnięty napastnik" jest w miarę utartym dla polskiego piłkarskiego języka określeniem.
edit:
na secunda puntę, trequartista w polskiej terminologii łapie się pod ofensywnego pomocnika
eidt2:
Pewnie że nie powiem. Del Piero jest jak najbardziej secunda punta. Jako trequartistę można by go ewentualnie rozpatrywać w początkach kariery, gdy grywał za napastnikami (a nie podwieszony pod wysuniętego). Z Tottim jest w zasadzie podobnie. Problem pojawia się może przy Baggio.zahor pisze:O Del Piero, Baggio czy Tottim nie powiesz że to ofensywni pomocnicy.
Klasyczny przykład trequartisty, jak nazwa wskazuje - człowieka grającego na wysokości 3/4 długości pola, to Zidane czy Riquelme. A jeszcze lepszymi są chyba Kaka czy Pastore (tu dochodzi kwestia pojęcia funkcji rozgrywającego, która może trochę mieszać). Ofensywny pomocnik do 4-3-1-2.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2013, 00:07 przez Łukasz, łącznie zmieniany 4 razy.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Wybacz, z reguły nie używam obcojęzycznych zwrotów do określenia czegoś, co w języku polskim ma swoją nazwę (a wręcz drażni mnie, kiedy ktoś tak robi), tyle że w tym konkretnym przypadku naprawdę nie znam polskich słów, które byłyby powszechnie używane i oddawały różnice między tymi trzema typami napastnika. Ok, na to co ja nazywam "prima puntą" istnieje określenie "wysunięty napastnik", "snajper", "egzekutor" itp. Ale jak po polsku jednoznacznie rozróżnić seconda puntę od trequartisty, bez używania do tego dwustu słów?ewerthon pisze: Mógłbyś na polskim forum używać polskich terminów piłkarskich? Przez takie teksty muszę spoglądać do słownika: http://juventus.theoffside.com/team-new ... onary.html , żeby to jakoś ogarnąć. A to wszystko kojarzy mi się z legendarnym "crackiem" używanym przez sezonowców na stronach Realu i Barcy.
Na kogo? Na trequartistę czy na seconda puntę? Czy do końca nie wiadomo? :-DŁukasz pisze: @zahor - "cofnięty napastnik" jest w miarę utartym dla polskiego piłkarskiego języka określeniem.
No właśnie nie. Trequartista to coś innego. O Del Piero, Baggio czy Tottim nie powiesz że to ofensywni pomocnicy.Łukasz pisze: na secunda puntę, trequartista w polskiej terminologii łapie się pod ofensywnego pomocnika
Ostatnio zmieniony 13 maja 2013, 23:52 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Ta jasne, a może poczekajmy jeszcze z trzy lata to będzie jeszcze tańszy. Po co w ogóle wydawać pieniądze na transfery?! Jak mamy kupować emerytów, to lepiej wcale nie kupować.Bazyliszek pisze:co sie smiejecie z Bonery, moze i nie gra za dobrze w Milanie, ale zawsze trzyma jakis poziom, dzieki wysokiemu poziomowi naszej defensywy byc moze on rowniez by się polepszył. Poza tym mało zarabia, nie marudzi, po co nam lepszy obronca na ławke? Po co wywalac pieniadze z budzetu transferowego na obrone? są pozycje ktore wymagaja faktycznego wzmocnienia, niż linia defensywy
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
"Tuffo- Gilardino, or another words, a dive." :rotfl:ewerthon pisze:Mógłbyś na polskim forum używać polskich terminów piłkarskich? Przez takie teksty muszę spoglądać do słownika: http://juventus.theoffside.com/team-new ... onary.html , żeby to jakoś ogarnąć. A to wszystko kojarzy mi się z legendarnym "crackiem" używanym przez sezonowców na stronach Realu i Barcy.
Czekam na jakieś szczegóły odnośnie Griezmana, ciekawie się prezentuje ten gracz.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
no jasne wypiedrolmy 5-10 mln za jakiegos leszczyka, tylko po to by byl do rotacji jak mozemy miec Bonere za free bo mu sie konczy kontrakt, a potem placzmy ze na napastnika brakło.kuba2424 pisze: Ta jasne, a może poczekajmy jeszcze z trzy lata to będzie jeszcze tańszy. Po co w ogóle wydawać pieniądze na transfery?! Jak mamy kupować emerytów, to lepiej wcale nie kupować.
- baka
- Juventino
- Rejestracja: 07 marca 2010
- Posty: 552
- Rejestracja: 07 marca 2010
Już jeden taki był chyba Lucio się nazywał mimo tego, że Bonera jest młodszy. Niby taki transfer w niczym nie przeszkadza dać kontrakt na rok i jakby coś było nie tak to zawsze można sprzedać za jakąś symboliczną sumę w styczniu. Już sam nie wiem co jest lepsze. Wziąć emeryta czy np. sprowadzić Sorensena.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Sorensen musi się ogrywać. Pod względem umiejętności i warunków fizycznych jest u niego naprawdę dobrze, ale od czasu do czasu zasadzi takiego babola, że aż się człowiekowi żal go robi. Bez regularnej gry tego nie wyeliminuje.
Ten obrońca to chyba w miejsce Marrone, dobrze rozumiem? Zapewne skończy się na jakimś dziadku albo wypożyczeniu - jak dla mnie zrozumiałe. Barzagli, Bonucci, Chiellini i Caceres to naprawdę niezły kwartet. Peluso ma duszę fightera i nawet go polubiłem. Na początku był fatalny, ale rzucony na głęboką wodę w końcu się ogarnął. Munoz, Douglas, Hilton, kurde Bonera - uzupełnienie pozycji stopera to naprawdę może być transfer drugiej albo nawet trzeciej kategorii. Są inne priorytety.
Ten obrońca to chyba w miejsce Marrone, dobrze rozumiem? Zapewne skończy się na jakimś dziadku albo wypożyczeniu - jak dla mnie zrozumiałe. Barzagli, Bonucci, Chiellini i Caceres to naprawdę niezły kwartet. Peluso ma duszę fightera i nawet go polubiłem. Na początku był fatalny, ale rzucony na głęboką wodę w końcu się ogarnął. Munoz, Douglas, Hilton, kurde Bonera - uzupełnienie pozycji stopera to naprawdę może być transfer drugiej albo nawet trzeciej kategorii. Są inne priorytety.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Może warto odkopać z lamusa takie już rzadko używane wyrażenie - "łącznik"?zahor pisze: tyle że w tym konkretnym przypadku naprawdę nie znam polskich słów, które byłyby powszechnie używane i oddawały różnice między tymi trzema typami napastnika.
Poza tym to trochę sztuczny konflikt. Na pozycję wingbacka też przez długi czas nie mogłem znaleźć satysfakcjonującego odpowiednika, ale jednak się kręcił- "wahadłowy".