Polityka

[deszczowy]

Jeśli chodzi o partię Jarka - mi wciąż marzy się sytuacja, w której Prezes oddaje stery (niekoniecznie z własnej decyzji i "namaszczenia") powracającemu Markowi Jurkowi i w końcu tworzą normalną, prawicową partię. Ale jest to niestety mrzonka

Marek Jurek i "normalność"? :shock: Odważna teza, umieszczać te słowa po sobie...

Przeglądnijcie sobie powyższe filmiki i wsłuchajcie się w argumentację Biedronia. Niestety, ale deszczowy, chyba w wyniku obowiązkowego szkolenia w SLD, przeszedł kilka seansów z przyjacielem Napieralskiego, Biedroniem, i teraz podobnej retoryki używa, żałosne.

Tej samej, co Ty, kolo, tylko w drugą stronę

Żeby nie było, że pokazuje Ci jakieś banialuki sprzed 30 lat, to przypomnij sobie ostatnią sytuację z Krakowa ,gdzie facet chciał porwać 9 letnią dziewczynkę, ale szczęśliwym zrządzeniem losu babcia przechodziła i małą uratowała od śmierci. Facet miał w bagażniku pisemka porno i nóż...myślisz, że po co mu one były? Chciał sobie wydepilować łono przy miłym widoku seksu lesbijskiego?

Matkobosko, lubię pornosy! Zacznę mordować nastki? Lecz się, facet :rotfl:

Deszczowy może wypisywać swoje bzdury, Łukasz je popierać, ale są ludzie, którzy starają się wnikać w sens wydarzeń i jakoś je rozumieć na poziomie nieco wyższym niż tęczowa retoryka.

Oooo, kolega Oświecony. A czytając wypowiedzi - pełen Ciemnogród
Co to autosugestia może zrobić z ludźmi...


Gejom - nie.
Lewicowcom - nie.
Fanom filmów xxx - nie.

Zaszyj się koleś w klasztorze. I przestać pisać swoje spiskowe teorie dziejów. I najlepiej zabierz swojego kumpla.

[Łukasz]

@Lordzie - trochę dystansu. Do siebie, do innych, do rzeczywistości, bo Ty odbierasz każdą próbę dyskusji, polemiki (nawet żartu - o mniamniuśnym lesbijskim porno) jako atak na Ciebie i Twoje poglądy... Aha, i nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Ja wiem, nasze barwy zobowiązują, ale czarno-białe postrzeganie świata w kwestii poglądów nie jest chyba najwłaściwsze, więc czytaj ze zrozumieniem, ja nigdzie nie napisałem, że jestem zwolennikiem "tęczowej rewolucji" czy że popieram deszczowego. Zadałem Ci konkretne, rzeczowe pytanie, bo widzę pewną nieciągłość w teorii Twej, a Ty mnie od razu wrzucasz "między lewaki", a - jak sądzę - mam nieco inne poglądy od deszcza. Nie popieram małżeństw homoseksualnych, bo dlaczego mam popierać coś, co w ogóle mnie nie dotyczy? Jak najbardziej jednak, podobnie jak Ty, o czym wspomniałeś, jestem za prawną regulacją związków homoseksualnych. Tak więc, bojujący moralisto, zdejmij klapki z oczu i włącz myślenie. Nie tylko słuchaj, ale też słysz, co się do Ciebie mówi. Nie bądź jak Pospieszalski. Warto rozmawiać.

Edit:
O. Marek Jurek. Marka Jurka bardzo szanuję, bo - choć moje poglądy są różne od tego pana, nie jestem aż tak konserwatywny - facet jest konsekwentny i rzeczowy.

[pan Zambrotta]

Kolor i przekaz-pasują jak ulał.

chłopaki, nie warto się kłócić z taka partią jak deszczowy. Tak, ja to mówię. Ne warto robić burdlu. Zająć się lepiej dyskusjami rzeczowymi, na poziomie z daleka od deszczowego.

Dziś wybory, w największych miastach liczy się ponoć tylko PO. Smutne.
We Wrocławiu Dutkiewicz, podobno "bezpartyjny", ale swoje za uszami ma.

[Mati]

Jeśli chodzi o partię Jarka - mi wciąż marzy się sytuacja, w której Prezes oddaje stery (niekoniecznie z własnej decyzji i "namaszczenia") powracającemu Markowi Jurkowi i w końcu tworzą normalną, prawicową partię. Ale jest to niestety mrzonka

Marek Jurek i "normalność"? :shock: Odważna teza, umieszczać te słowa po sobie...

Zaintrygowałeś mnie teraz, bo to mój ulubiony polityk, choć też bywają różnice między moimi a jego poglądami. Mogę prosić o wyjaśnienie, dlaczego wątpisz w normalność Jurka? Zawsze wyważony, poglądy wyraża z szacunkiem dla innych, jest konsekwentny i konkretny, a przy tym w najważniejszych sprawach bezkompromisowy. Biorąc pod uwagę dużą zbieżność poglądową i te cechy, to dla mnie naprawdę ciekawy polityk.

[Vimes]

Żeby nie było, że pokazuje Ci jakieś banialuki sprzed 30 lat, to przypomnij sobie ostatnią sytuację z Krakowa ,gdzie facet chciał porwać 9 letnią dziewczynkę, ale szczęśliwym zrządzeniem losu babcia przechodziła i małą uratowała od śmierci. Facet miał w bagażniku pisemka porno i nóż...myślisz, że po co mu one były? Chciał sobie wydepilować łono przy miłym widoku seksu lesbijskiego?

Matkobosko, lubię pornosy! Zacznę mordować nastki? Lecz się, facet :rotfl:

Deszczowy, słyszałeś o Tedzie Bundym?

Ted Bundy wziął na siebie całą winę. “Nie oskarżam pornografii. Nie mówię, że to ona zmusiła mnie do wyjścia z domu i dokonania pewnych czynów. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co uczyniłem. To nie podlega dyskusji. Kwestią do rozważenia natomiast jest, jak ten rodzaj literatury przyczynił się do ukształtowania takich typów gwałtownego zachowania”. W innym miejscu rozwija myśl: “Z pewnością zasłużyłem na największą karę, jaką dysponuje społeczeństwo. Nie ulega wątpliwości, że społeczeństwo ma prawo bronić się przede mną i takimi jak ja. Mam jednak nadzieję, że owocem naszej rozmowy będzie świadomość, że społeczeństwo powinno bronić się także przed samym sobą. Istnieją potęgi, które mają swobodę działania w kraju. Z jednej strony bowiem przykładni obywatele potępiają zachowanie Teda Bundiego, a jednocześnie przechodzą obojętnie obok sklepów przepełnionych najrozmaitszymi materiałami pornograficznymi, które sprowadzają młodzież na drogę Teda Bundiego. Oto prawdziwa ironia! (...) Moja śmierć nie przywróci życia tym, których zamordowałem i nie przyniesie ukojenia ich rodzicom. Ale pozostają inne dzieci, które dzisiaj beztrosko się bawią, a jutro, pojutrze zostaną zabite, przez tych, którzy karmią się treściami pornograficznymi z czasopism i filmów erotycznych, powszechnie dostępnych w dzisiejszym świecie”. Z perspektywy 10 lat spędzonych w więzieniu, Bundy zwraca uwagę, że wszyscy więźniowie, z którymi rozmawiał, byli uzależnieni od pornografii. Potwierdzają to badania FBI, zgodnie z którymi największą grupę seryjnych zabójców (81% procent) stanowią erotomanii. “Najbardziej demagogiczny rodzaj pornografii (..) to ten, który zawiera przemoc oraz sceny erotyczne. Ożenienie tych dwóch sił – sam wiem, aż za dobrze – prowadzi do zachowania, które aż strach opisać”. Na pytanie psychologa, jak wyglądałoby jego życie bez wpływu pornografii, skazany odpowiedział: “Wiem, że byłoby o wiele lepsze, nie tylko dla mnie, ale dla wielu osób – ofiar i ich rodzin. Nie ma co do tego wątpliwości (...). Jestem całkowicie przekonany, że byłoby wolne od tego rodzaju przemocy”.

Źródło

Czasem najpierw warto pomyśleć, a potem dopiero robić "rotfla".

[deszczowy]

Jeśli chodzi o partię Jarka - mi wciąż marzy się sytuacja, w której Prezes oddaje stery (niekoniecznie z własnej decyzji i "namaszczenia") powracającemu Markowi Jurkowi i w końcu tworzą normalną, prawicową partię. Ale jest to niestety mrzonka

Marek Jurek i "normalność"? :shock: Odważna teza, umieszczać te słowa po sobie...

Zaintrygowałeś mnie teraz, bo to mój ulubiony polityk, choć też bywają różnice między moimi a jego poglądami. Mogę prosić o wyjaśnienie, dlaczego wątpisz w normalność Jurka? Zawsze wyważony, poglądy wyraża z szacunkiem dla innych, jest konsekwentny i konkretny, a przy tym w najważniejszych sprawach bezkompromisowy. Biorąc pod uwagę dużą zbieżność poglądową i te cechy, to dla mnie naprawdę ciekawy polityk.

Perełki:
KLIK 1

KLIK 2

Jak każdy nawiedz... to znaczy praktykujący nader gorliwie... jest dla mnie mocno niebezpiecznym fanatykiem.

PS. Żeby nie było - nie obrażam tutaj Ciebie. Po prostu odczuwam niechęć do tej postaci.

[LordJuve]

Vimes, nie, deszczowy nie zna takiej postaci jak Ted Bundy i inni, jemu podobni, dewianci, którzy zaczynali od porno a kończyli w celi śmierci. Dla deszczowego porno jest cool, bo co złego jest w tym, że ktoś sobie poogląda, zrobi dobrze? Co złego jest w fakcie rozładowania napięcia seksualnego w taki właśnie sposób, przed materiałem pornograficznym? Nic, po prostu, nic.

Deszczowy to typek, który mało wie a dużo gada. Człowieku bez wiary i moralności. Łyknij ten cytat:

Współcześnie jednym z podstawowych czynników, którego oddziaływanie na zachowania jest bodaj najsilniejsze, są treści prezentowane przez media — zwłaszcza brutalne sceny przemocy, także seksualnej oraz pornografia. Pornografia (twarda) sprzyja rozpowszechnianiu przemocy seksualnej, prezentowane tam zachowania stanowią model relacji seksualnej, stają się wzorcem postępowania dla młodych ludzi. To właśnie na dzieci i młodzież pornografia ma największy wpływ. Z badań wynika, że sprawcy przemocy seksualnej mieli istotnie częstszy kontakt z pornografią, wielu z nich przyznawało, że pornografia miała dla nich charakter dopingujący do określonych postaci przemocy seksualnej i była źródłem inspiracji. Szczególny wpływ treści pornograficznych zanotowano wśród pedofilów (Starowicz, 2000). Przemocy seksualnej sprzyjają brutalne sceny upowszechniane w środkach masowego przekazu, zwłaszcza w telewizji. Najbardziej podatni na uczenie się zachowań przemocowych (modelowanie) są chłopcy w wieku 6-10 lat oraz w wieku dojrzewania.

Tutaj masz link do całego, bardzo obszernego artykułu: KLIK. Nie martw się, znajduje się on na stronie racjonalista.pl, możesz śmiało czytać, nie znajdziesz tam takiego ciemnogrodu jak ja prezentuję.

@Łukasz, skoro oboje się zgadzamy co do kwestii prawnej regulacji związków homoseksualnych to skąd Twój zarzut, że ja widzę świat w biało-czarne barwy? Oczywiście to nadużycie i to spore. Mogę widzieć różne aspekty stosowania sztucznej antykoncepcji, ale jak mam stosować relatywne podejście do, np., kwestii aborcji czy eutanazji, które są jawnym zabójstwem? No sorry, ale jakby ktoś Ci powiedział, że Twoja dziewczyna jest sexy i chciałby ją zaangażować do filmu porno (lesbijskiego, niech będzie), to miałbyś takie szare podejście? Tylko proszę Cię, zastanów się i odpowiedz w sposób dojrzała a nie przez żarty.

Nie wiem czy zaglądnąłeś do tego raportu, który podlinkowałem wyżej, ale zwróć uwagę, że niedługo aktywiści LGBT mogą domagać się już nie tylko "małżeństw" homoseksualnych, ale pełnej adopcji dzieci czy...przywilejów podatkowych na równi z tradycyjną rodziną. Czy Ty uważasz, że sytuacja, w której mamy niż demograficzny, struktura społeczna się załamuje, tradycyjnej rodzinie próbuje się odebrać kolejne przywileje i jeszcze bardziej utrudnić sytuację, pozwala na takie ustępstwa tylko po to, aby zawojowała pseudorówność?

@deszczowy, Ty uważaj z tymi kwiatkami bo jak Ci sypnę kwiaciarnia z SLD (z panią Senyszyn na czele) to Ci kompostu pod łóżkiem zabraknie, żeby to wszystko zasadzić.

[Łukasz]

@Łukasz, skoro oboje się zgadzamy co do kwestii prawnej regulacji związków homoseksualnych

Obaj. Chyba że jesteś niepewny co do swojej płci.

skąd Twój zarzut, że ja widzę świat w biało-czarne barwy?

Stąd, że po tym, jak zadałem Ci stojące w opozycji do Twojej teorii pytanie, uznałeś mnie za lewaka.

kwestii aborcji czy eutanazji, które są jawnym zabójstwem

Nie są.

No sorry, ale jakby ktoś Ci powiedział, że Twoja dziewczyna jest sexy i chciałby ją zaangażować do filmu porno (lesbijskiego, niech będzie), to miałbyś takie szare podejście?

Lesbjskiego, powiadasz? Pewnie nie byłbym jakoś szczególnie happy, ale jeśli jej by to odpowiadało, inaczej: jeśli mocno by chciała - nie miałbym nic przeciwko. Lubię lesbijskie porno.

Nie wiem czy zaglądnąłeś do tego raportu, który podlinkowałem wyżej, ale zwróć uwagę, że niedługo aktywiści LGBT mogą domagać się już nie tylko "małżeństw" homoseksualnych, ale pełnej adopcji dzieci czy...przywilejów podatkowych na równi z tradycyjną rodziną. Czy Ty uważasz, że sytuacja, w której mamy niż demograficzny, struktura społeczna się załamuje, tradycyjnej rodzinie próbuje się odebrać kolejne przywileje i jeszcze bardziej utrudnić sytuację, pozwala na takie ustępstwa tylko po to, aby zawojowała pseudorówność?

Nie. I to nawet nie ze względu na moralność/etykę/rodzinę, a na taki a nie inny system emerytalny.

[LordJuve]

@Łukasz, skoro oboje się zgadzamy co do kwestii prawnej regulacji związków homoseksualnych

Obaj. Chyba że jesteś niepewny co do swojej płci.

skąd Twój zarzut, że ja widzę świat w biało-czarne barwy?

Stąd, że po tym, jak zadałem Ci stojące w opozycji do Twojej teorii pytanie, uznałeś mnie za lewaka.

Dobra, poniosło mnie, ale jak popatrzę na Twoje poniższe stwierdzenie:

kwestii aborcji czy eutanazji, które są jawnym zabójstwem

Nie są.

Nie są, bo po? Bo człowiek w stanie płodowym, oraz, człowiek w okresie starości, to już nie człowiek? Powiesz mi pewnie, że eutanazja to dobrowolna zgoda na godną śmierć. A cóż jest godna śmierć? Co powiesz na sytuacje, w których starsi ludzie są zmuszani, lub decyduje się za nich, do eutanazji?
Dlaczego aborcja nie jest zabójstwem? Przecież przerywa się trwające życie, nie ważne, czy obiekt ma 10 tygodni czy 100 lat. Żyje? Żyje. Suwerenna decyzja matki? No a ojciec? Przecież, jeżeli chodzi o proces poczęcia, jego wkład wynosi 50%. W ogóle, kto ma prawo decydować czy dziecko się urodzi i w imię czego (pomijam kwestię zdrowia czy życia matki bo tutaj problematyka jest zdecydowanie inna).

No sorry, ale jakby ktoś Ci powiedział, że Twoja dziewczyna jest sexy i chciałby ją zaangażować do filmu porno (lesbijskiego, niech będzie), to miałbyś takie szare podejście?

Lesbjskiego, powiadasz? Pewnie nie byłbym jakoś szczególnie happy, ale jeśli jej by to odpowiadało, inaczej: jeśli mocno by chciała - nie miałbym nic przeciwko. Lubię lesbijskie porno.

Eee, no to może zaangażujesz swoją dziewczynę w ten biznes? Co jednak, jak wraz z rozwojem jej kariery zapragnie występować z innymi facetami, lepiej wyposażonymi od Ciebie, lepszymi w te "klocki"? Dalej nie miałbyś nic przeciwko? Jak daleko będziesz sobie kreślił tą granicę? Przestałbyś na samym początku jakbyś prawdziwie kochał. Nie bądź teraz cyniczny, bo gadanina w stylu: lubię lesbijskie porno to i bym nie miał nic przeciwko jakby moja żona się w to bawiła, ale nie zgodziłbym się jakby to miało być tradycyjne porno, jest na poziomie gimnazjalistów, którzy kłócą się, który klub piłkarski jest lepszy. Po prostu, prawdziwa miłość =/= jakakolwiek forma zdrady i każdy o tym wie, każdy, kto umie na prawdę kochać.

Nie. I to nawet nie ze względu na moralność/etykę/rodzinę, a na taki a nie inny system emerytalny.

Więc wytłumacz to deszczowemu bo mu Ci z SLD zrobili wodę z mózgu...a szkoda, bo chłopak młody i ma życie przed sobą.

[mateo369]

Poza tym mateo369 miałbym do Ciebie jedną prośbę. Czy mógłbyś wymienić jakieś trzy przykłady "mowy nienawiści" w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego, które Ciebie szczególnie zbulwersowały? Tylko czy mogłoby to być coś innego niż cytat o ZOMO, bo to już dobrze znam, a chciałbym usłyszeć coś nowego.

"to jest wynik waszej zbrodniczej polityki" uwaga do rządu na temat katastrofy smoleńskiej
"Niezależnie od wyników badań, o których tutaj mówimy, tacy ludzie jak Donald Tusk, jak Bronisław Komorowski, jak Radosław Sikorski, jak Bogdan Klich, (...) jak Tadeusz Arabski muszą zejść z polskiej sceny politycznej raz na zawsze"
"Nie podam ręki ani Komorowskiemu, ani Tuskowi. Mam niewielkie zaufanie do intelektu pana Komorowskiego"

Czy z tych słów nie emanuje nienawiść? Mniej lub bardziej kontrowersyjne wypowiedzi z jego ust pojawiają się tydzień w tydzień, nie sposób je zapamiętać tym bardziej, że ja tego człowieka nawet już nie słucham, bo kiedyś mnie irytował/drażnił, teraz to już mnie co najwyżej śmieszy. Poza tym pod hasłem "język nienawiści" miałem też na myśli jego zachowanie. Sam rzekomo chce zakończyć wojnę polsko-polską a na zaproszenie do rozmów przez prezydenta odmówił. Pomijając fakt, że takiej osobie jak Prezydent RP nie wypada odmawiać, to jak on chce zakończyć tę wojnę, skoro nie chce nawet rozmawiać.?Na RBN też się nie pojawia (nawiasem mówiąc tłumaczenia Błaszczaka było wręcz komiczne, bo niby nagle władza prezydenta została ograniczona i nie ma sensu ne te spotkania chodzić? przecież wcześniej na tych obradach Kaczyński jakoś się pojawiał). Nie był też na odsłonięciu pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej o zaprzysiężeniu Komorowskiego nie wspominając. Czy Tusk bądź Bronek coś mu zrobili, że oczekuje od nich przeprosin? Ostatnio w swoim "orędziu" mówił m. in. że chce kontynuować misję swojego tragicznie zmarłego brata i... wyrzuca, bądź zmusza do odejścia wszystkich posłów, którzy bardziej trzymali się Lecha Kaczyńskiego. Czy tak zachowuje się szef opozycji, który kłamie i w dodatku próbuje nam wciskać kit do głowy twierdząc, że chce zakończyć wojnę polsko-polską? Przecież on robi dosłownie wszystko aby ten cyrk nigdy się nie skończył.

Zachowanie Jarka świetnie opisała posłanka Kidawa-Błońska: Jak idzie Kaczyński, to maszeruje nienawiść. Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.

Chciałbym również zadać pytanie Tobie i ewerthonowi. Kto Waszym zdaniem mógłby zastąpić Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku szefa PiS? Ewerthon napisał, że Jarosław Kaczyński powinien wskazać swojego następcę. Moim zdaniem, coś takiego byłoby jak "pocałunek śmierci". "Pomazaniec" Kaczyńskiego będzie traktowany tak samo jak Jarosław Kaczyński.

Ogólnie to nazwisk nie potrafię na tę chwilę podać ale to musi być ktoś niezwiązany bezpośrednio z Jarkiem, choć nie zgodzę się z Tobą do końca, bo jestem wręcz pewien, że gdyby na czele tej partii staną któryś z jego wiernych piesków (Ziobro, Błaszczak) to osiągnęli by lepszy wynik wyborczy. Reasumując wg mnie prawie każdy polityk PiS (poza m. in. Macierewiczem) który stanąłby na czele tej partii dałby im lepszy wynik wyborczy.

[LordJuve]

Vimes, możemy mówić w różny sposób na temat prezesa Kaczyńskiego, ale trzeba przyznać rację, że, podobnie jak JKM, nie stosuje się od do zasad wojny medialnej i on sam, jak i jego partia, bardzo na tym traci. No a o co tutaj chodzi? O to, żeby wygrać wyboru i rozprawić się z PO. PO ze Słońcem Peru korzysta z usług masy prowców i spin doctorów a PiS...PiS traci to co ugrał przez nieudolne działanie Kaczyńskiego.

Znam tą sytuację, pamiętam, że jak były wybory prezydenckie to komitet wyborczy JKM bardzo się żalił, że z tym człowiekiem nie da się pracować bo...w ogóle nie stosował się do rad swoich współpracowników, niestety, było to widać i dało to też swój upust w wyniku wyborczym, który mógł być wyższy.

[Vimes]

Poza tym mateo369 miałbym do Ciebie jedną prośbę. Czy mógłbyś wymienić jakieś trzy przykłady "mowy nienawiści" w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego, które Ciebie szczególnie zbulwersowały? Tylko czy mogłoby to być coś innego niż cytat o ZOMO, bo to już dobrze znam, a chciałbym usłyszeć coś nowego.

"to jest wynik waszej zbrodniczej polityki" uwaga do rządu na temat katastrofy smoleńskiej
"Niezależnie od wyników badań, o których tutaj mówimy, tacy ludzie jak Donald Tusk, jak Bronisław Komorowski, jak Radosław Sikorski, jak Bogdan Klich, (...) jak Tadeusz Arabski muszą zejść z polskiej sceny politycznej raz na zawsze"
"Nie podam ręki ani Komorowskiemu, ani Tuskowi. Mam niewielkie zaufanie do intelektu pana Komorowskiego"

Czy z tych słów nie emanuje nienawiść?

Nienawiść? Może i tak. Aczkolwiek uczucia jakie budzą te wypowiedzi to sprawa subiektywna. Poza tym, wypowiedzi Kaczyńskiego, które zacytowałeś w odróżnieniu od słów Palikota czy Niesiołowskiego nie nawołują do fizycznej likwidacji przeciwnika.

Sam rzekomo chce zakończyć wojnę polsko-polską a na zaproszenie do rozmów przez prezydenta odmówił. Pomijając fakt, że takiej osobie jak Prezydent RP nie wypada odmawiać, to jak on chce zakończyć tę wojnę, skoro nie chce nawet rozmawiać?

Bądź tak łaskaw zauważyć, że prezydent Komorowski jeszcze będąc marszałkiem Sejmu pozwalał sobie na wypowiedzi w dość lekceważącym, żeby nie powiedzieć kpiarskim tonie pod adresem prezydenta Lecha Kaczyńskiego vide "Jaka wizyta, taki zamach". Mateo369, czy Twoim zdaniem prezydent Lech Kaczyński był traktowany z szacunkiem przez polityków Platformy? Stosowano wobec niego wyjątkowo brudne chwyty, sugerując np. jego rzekomy alkoholizm "Palikot: Czy prezydent jest alkoholikiem?". Natomiast Ciebie oburza fakt, że Jarosław Kaczyński nie chce uczestniczyć w pracach RBN? Gdzie tu porównanie? Miał tym obrazić prezydenta Komorowskiego? Aż chce się zacytować: "Źdźbło w oku bliźniego widzicie, a belki w swoim nie dostrzegacie"?

Czy tak zachowuje się szef opozycji, który kłamie i w dodatku próbuje nam wciskać kit do głowy twierdząc, że chce zakończyć wojnę polsko-polską? Przecież on robi dosłownie wszystko aby ten cyrk nigdy się nie skończył.

Moim zdaniem, sytuacja w której spór pomiędzy dwoma największymi partiami został sprowadzony do kwestii stosowanego przez ich przedstawicieli języka jest po prostu absurdalna. Jednak skutecznie odwraca uwagę od spraw ważniejszych, czego przykładem jest nasza dyskusja.

Zachowanie Jarka świetnie opisała posłanka Kidawa-Błońska: Jak idzie Kaczyński, to maszeruje nienawiść. Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.

Przeczytaj sobie wywiad z panią Kidawą-Błońską i przekonaj się kogo chwalisz.

[deszczowy]

Poza tym mateo369 miałbym do Ciebie jedną prośbę. Czy mógłbyś wymienić jakieś trzy przykłady "mowy nienawiści" w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego, które Ciebie szczególnie zbulwersowały? Tylko czy mogłoby to być coś innego niż cytat o ZOMO, bo to już dobrze znam, a chciałbym usłyszeć coś nowego.

"to jest wynik waszej zbrodniczej polityki" uwaga do rządu na temat katastrofy smoleńskiej
"Niezależnie od wyników badań, o których tutaj mówimy, tacy ludzie jak Donald Tusk, jak Bronisław Komorowski, jak Radosław Sikorski, jak Bogdan Klich, (...) jak Tadeusz Arabski muszą zejść z polskiej sceny politycznej raz na zawsze"
"Nie podam ręki ani Komorowskiemu, ani Tuskowi. Mam niewielkie zaufanie do intelektu pana Komorowskiego"

Czy z tych słów nie emanuje nienawiść?

Nienawiść? Może i tak. Aczkolwiek uczucia jakie budzą te wypowiedzi to sprawa subiektywna. Poza tym, wypowiedzi Kaczyńskiego, które zacytowałeś w odróżnieniu od słów Palikota czy Niesiołowskiego nie nawołują do fizycznej likwidacji przeciwnika.

Mhm. Czyli jak Tusk/Niesioł/Palikmiot/Sikorski szczekają, to jest to mowa nienawisci, a jak robi to Jarek - to nie? I "Mowa nienawiści" zaczyna się, gdy mówimy o "fizycznej likwidacji"? Obłuda i cynizm was - pisiaków - nie zna jednak granic.

Natomiast Ciebie oburza fakt, że Jarosław Kaczyński nie chce uczestniczyć w pracach RBN? Gdzie tu porównanie? Miał tym obrazić prezydenta Komorowskiego? Aż chce się zacytować: "Źdźbło w oku bliźniego widzicie, a belki w swoim nie dostrzegacie"?

A Ty? Przeprosiłeś już swojego Jarosława?

Czy tak zachowuje się szef opozycji, który kłamie i w dodatku próbuje nam wciskać kit do głowy twierdząc, że chce zakończyć wojnę polsko-polską? Przecież on robi dosłownie wszystko aby ten cyrk nigdy się nie skończył.

Bingo. Jarosław nie spocznie, póki cały naród nie przeprosi go za.... a, wstaw w to miejsce, co chcesz. Scena polityczna bez sfoszonego, zwariowanego Jarosława by odetchnęła. Zawsze znajdzie się jakaś opozycja. Oby normalniejsza od tego tu.

[mateo369]

Mateo369, czy Twoim zdaniem prezydent Lech Kaczyński był traktowany z szacunkiem przez polityków Platformy?

Przez niektórych może tak, przez niektórych na pewno nie. Różnica jest jednak istotna - posłowie PO wtedy nie mówili, że chcą zakończyć jakąś wojnę a Jarek podczas kampanii wyborczej ciągle wciskał nam ten kit a do rozmów nigdy nie zasiadł. To jak on chce zakończyć ten cyrk? SMSem, czy może mailem? Bądźmy poważni...

Zachowanie Jarka świetnie opisała posłanka Kidawa-Błońska: Jak idzie Kaczyński, to maszeruje nienawiść. Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.

Przeczytaj sobie wywiad z panią Kidawą-Błońską i przekonaj się kogo chwalisz.

:naughty: pochwaliłem a raczej podpisałem się pod jednym, konkretnym zdaniem, które powiedziała. Niesiołowski czasem też powie coś mądrego ale to nie znaczy, że chwalę jego działania, czy inne wypowiedzi.

[Vimes]

Mhm. Czyli jak Tusk/Niesioł/Palikmiot/Sikorski szczekają, to jest to mowa nienawisci, a jak robi to Jarek - to nie? I "Mowa nienawiści" zaczyna się, gdy mówimy o "fizycznej likwidacji"? Obłuda i cynizm was - pisiaków - nie zna jednak granic.

Obłuda i cynizm powiadasz? A to dobre sobie. Szczególnie zabawnie brzmi to w ustach fana SLD (masz partyjną legitkę?). Sojusz z jednej strony krytykuje PiS i Jarosława Kaczyńskiego za polityczne wykorzystywanie śmierci brata, a z drugiej strony sam już od trzech lat wałkuje temat śmierci Barbary Blidy, o której ostatnio nakręcono fabularyzowany film dokumentalny. Jednak filmu było im chyba mało, bo dodali jeszcze teledysk :shock:. Jak to dwóch "wesołków" spiewało - "po trupach do celu"?

Kolor i przekaz-pasują jak ulał.

chłopaki, nie warto się kłócić z taka partią jak deszczowy. Tak, ja to mówię. Ne warto robić burdlu. Zająć się lepiej dyskusjami rzeczowymi, na poziomie z daleka od deszczowego.

Cóż, muszę się zgodzić z panem Zambrottą.

Mateo369, czy Twoim zdaniem prezydent Lech Kaczyński był traktowany z szacunkiem przez polityków Platformy?

Przez niektórych może tak, przez niektórych na pewno nie. Różnica jest jednak istotna - posłowie PO wtedy nie mówili, że chcą zakończyć jakąś wojnę a Jarek podczas kampanii wyborczej ciągle wciskał nam ten kit a do rozmów nigdy nie zasiadł. To jak on chce zakończyć ten cyrk? SMSem, czy może mailem? Bądźmy poważni...

Obejrzyj sobie ten fragment "skrajnie stronniczych" "Wiadomości". Prezydent Komorowski nie atakował bezpośrednio Kaczyńskiego, a co robili zaproszeni przez niego goście? Pan Bartoszewski wypomniał człowiekowi, który stracił brata i bratową, że nie ma rodziny. Gdzie się podziały jego dobre maniery? Wajda zapowiedział wojnę domową. Czy to jest "język miłości" Platformy?

:naughty: pochwaliłem a raczej podpisałem się pod jednym, konkretnym zdaniem, które powiedziała. Niesiołowski czasem też powie coś mądrego ale to nie znaczy, że chwalę jego działania, czy inne wypowiedzi.

Przyznaję rację, podpisałeś się tylko pod jednym zdaniem. Pani Kidawa-Błońska pokazała w tym wywiadzie szczyt hipokryzji i na to chciałem zwrócić uwagę.