Massimiliano Allegri
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Chciałem tylko dopytać - chyba nie uważasz, że zwolnienie Ranieriego było błędem, prawda? Wówczas to była jedyna słuszna decyzja, na zespół patrzyło się okropnie, drużyna z tygodnia na tydzień wyraźnie traciła powietrze. Nie można oceniać zwolnienia Ranieriego przez pryzmat zatrudnienia Ferrary, bo to dwie osobne kwestie. Tak samo jest teraz - jestem przekonany, że pożegnanie się z Allegrim to byłaby słuszna decyzja, a to co po nim to już inna sprawa - w rękach zarządu jest znalezienie kogoś, kto uczyni tę drużynę silniejszą. Nawet jeśli trudno będzie tego dokonać w sferze suchych trofeów, to niech przynajmniej nastąpi progres w atrakcyjności futbolu prezentowanego przez zespół, po to co jest teraz to syf, kiła i mogiła.jurson09 pisze:Ok. Ty mówisz Wenger, a ja mówię Ferguson. Ty mówisz zmiana Conte-Allegri na plus, a ja mówię zmiana Ranieri-Ferrara na minus
Jak dobrze wiecie, ja jestem gorącym zwolennikiem pożegnania się z Allegrim. Nawet jeśli ostatecznie przegra mistrzostwo, to nie będzie to dla mnie główny powód do zwolnienia. Nie zawsze można wygrywać, każda seria zwycięstw kiedyś się kończy. Głównym powodem zwolnienia Allegriego powinien być fakt, że od miesięcy nie daje już podstaw ku temu, by wierzyć, że potrafi tę drużynę odbudować i popchnąć do dalszego progresu. Zespół się ewidentnie męczy, ewidentnie jest tłamszony, gra bez radości, tak naprawdę nie ma już w kadrze piłkarza, o którym można by powiedzieć, że Max go ulepił po swojemu, wyciągając z niego to co najlepsze. Od półtora roku chyba żaden piłkarz nie potrafi utrzymać na dłużej wysokiej formy. Właśnie TO należy do zadań trenera. Jeśli wspólny mianownik dla takich piłkarzy jak Higuain, Dybala, Pjanić, Alex Sandro, Matuidi to gra zdecydowanie poniżej potencjału to ewidentnie trener się pogubił.

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
poproszę 3 przykłady z ostatnich 5 latewerthon pisze:To co piszesz można by odnieść do każdego klubu z czołówki. Z każdego klubu co roku chce odejść kilku piłkarzy, a zazwyczaj odchodzi 1-2 ważnych.Maly pisze:przypadkiem Pirlo przedłuża przy Conte kontrakt o 2 lata ale odchodzi po roku? przypadkiem Alves podpisuje na 2 lata ale odchodzi po roku? przypadkiem Tevez, który zawsze mówił, że będzie szanował 3 letni kontrakt po pół roku z Maksem oznajmia, że z końcem sezonu będzie chciał odejść? przypadkiem Bonucci odszedł? przypadkiem Asamoah nie chce przedłużyć by przejść do byle Interu gdzie przecież też nie będzie miał pewnego miejsca w składzie i mimo potencjalnego odejścia Alexa Sandro? przypadkiem Sandro chce odejść? przypadkiem mamy co sezon po 60 kontuzji?
z kontuzjami pojechałem? Robben wiadomo - szkło, Boateng przypadek, nie mają też 60 kontuzji w sezonie i wczoraj jak być może zauważyłeś grali na pełnych obrotach 90 minut, nawet 35 letni skrzydłowy... u nas 29 latkowie mają sił na jedną połowę ;]
MU za Fergusona nigdy nie miał serii Arsenalu Wengera bez trofeów itp, twoim tokiem rozumowania Ferguson jest pretekstem by właściwie nigdy nie zwalniać trenera a to już skrajny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>jurson09 pisze:@Maly Ferguson jest dowodem na to że zmiany nie zawsze są konieczne. Wenger był Twoim argumentem, że zmiana trenera musi nastąpić bo inaczej będzie "ręka w nocniku".
a Ferguson wygrał LM w czasach gdy rządziła i dzieliła Serie A zaś sami Anglicy nie byli w finale PE/LM od 1985 (14 lat) a w finale PU/LE od 1984 (15 lat) ;] nie ośmieszaj się tym Fergusonem serio bo to jak przez lata dostosowywał swój zespół do trendów w piłce czyni go prawdopodobnie najlepszym w historii
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jurson09
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2004
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 listopada 2004
Chyba nie do końca pamiętasz jaka była wtedy sytuacja. Wielu narzekało na Ranieriego bo przyszedł słabszy okres. 3/4 Juvepoland twierdziło, że nie potrafi wykorzystać potencjału piłkarzy.pumex pisze:Chciałem tylko dopytać - chyba nie uważasz, że zwolnienie Ranieriego było błędem, prawda? Wówczas to była jedyna słuszna decyzja, na zespół patrzyło się okropnie, drużyna z tygodnia na tydzień wyraźnie traciła powietrze. Nie można oceniać zwolnienia Ranieriego przez pryzmat zatrudnienia Ferrary, bo to dwie osobne kwestie. Tak samo jest teraz - jestem przekonany, że pożegnanie się z Allegrim to byłaby słuszna decyzja, a to co po nim to już inna sprawa - w rękach zarządu jest znalezienie kogoś, kto uczyni tę drużynę silniejszą. Nawet jeśli trudno będzie tego dokonać w sferze suchych trofeów, to niech przynajmniej nastąpi progres w atrakcyjności futbolu prezentowanego przez zespół, po to co jest teraz to syf, kiła i mogiła.jurson09 pisze:Ok. Ty mówisz Wenger, a ja mówię Ferguson. Ty mówisz zmiana Conte-Allegri na plus, a ja mówię zmiana Ranieri-Ferrara na minus
Jak dobrze wiecie, ja jestem gorącym zwolennikiem pożegnania się z Allegrim. Nawet jeśli ostatecznie przegra mistrzostwo, to nie będzie to dla mnie główny powód do zwolnienia. Nie zawsze można wygrywać, każda seria zwycięstw kiedyś się kończy. Głównym powodem zwolnienia Allegriego powinien być fakt, że od miesięcy nie daje już podstaw ku temu, by wierzyć, że potrafi tę drużynę odbudować i popchnąć do dalszego progresu. Zespół się ewidentnie męczy, ewidentnie jest tłamszony, gra bez radości, tak naprawdę nie ma już w kadrze piłkarza, o którym można by powiedzieć, że Max go ulepił po swojemu, wyciągając z niego to co najlepsze. Od półtora roku chyba żaden piłkarz nie potrafi utrzymać na dłużej wysokiej formy. Właśnie TO należy do zadań trenera. Jeśli wspólny mianownik dla takich piłkarzy jak Higuain, Dybala, Pjanić, Alex Sandro, Matuidi to gra zdecydowanie poniżej potencjału to ewidentnie trener się pogubił.
A fakty są takie, że Ranieri został zwolniony w połowie maja 2009, w sezonie, w którym Juventus zajął 2. miejsce w lidze. W tym samym sezonie wyszliśmy z pierwszego miejsca w grupie przed Realem i walczyliśmy w 1/8 jak równy z rownym z Chelsea. Nawet nie dali mu dograć sezonu i ewentualnie na spokojnie szukać zastępcy. Oddno w panice klub w ręce Ciro, a ten koncertowo pociągną go na dno. Czy to był błąd czy nie niech każdy sobie to oceni.
To czy Allegri zostanie czy nie to kwestia rozliczeń po sezonie. Na dzień dzisiejszy na rynku nie ma dostępnego trenera, który mógłby dać więcej niż Allegri.
I ja się zgadzam że tego typu argumenty to głupota. Patrz nawet Ci wkleje to co napisałem bo mam wrażenie że nie umiesz czytać ze zrozumieniem lub celowo pomijasz pewne kwestie.Maly pisze: MU za Fergusona nigdy nie miał serii Arsenalu Wengera bez trofeów itp, twoim tokiem rozumowania Ferguson jest pretekstem by właściwie nigdy nie zwalniać trenera a to już skrajny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>
"Ok. Ty mówisz Wenger, a ja mówię Ferguson. Ty mówisz zmiana Conte-Allegri na plus, a ja mówię zmiana Ranieri-Ferrara na minus. I tak możemy wymieniać przykładami które nic nie dowodzą"
Właśnie potwierdziłeś to że tak jak Ferguson tak i Wenger to żaden przykład, a czysty <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Na chwilę celowo wszedłem w Twoją retorykę żeby pokazać że jest błędna i nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie.
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2018, 11:53 przez jurson09, łącznie zmieniany 2 razy.
Juve per sempre sara...!!!!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ja tymczasem powtarzam jeszcze raz: nie oceniajmy decyzji o zwolnieniu trenera przez pryzmat jego następcy. Czy słusznie pożegnano się z Ranierim? Jak najbardziej słusznie, wg mnie oczywiście. Czy wybór jego następcy był prawidłowy. No jasne, że nie był, co nie oznacza, że pomysł rozbratu z Tinkermanem był chybiony.jurson09 pisze:Czy to był błąd czy nie niech każdy sobie to oceni.
Przepraszam Cię bardzo, ale tego nie wieszjurson09 pisze:Na dzień dzisiejszy na rynku nie ma dostępnego trenera, który mógłby dać więcej niż Allegri.

Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2018, 11:33 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Z tobą jak z dzieckiem. Nie wiesz dokładnie dlaczego ci piłkarze odeszli z Juventusu. Równie dobrze ja mogę podać argument, że co innego mówili później w wywiadach. Jak jakiś trener zajdzie zawodnikowi za skórę, to nawet część z nich mówi o tym w mediach jak chociażby Ibrahimović z Guardiolą czy Costa z Conte. Przykładami są chociażby James, Di Maria czy Ozil w samym Realu. To gdybanie to tylko twoja teoria spiskowa, nie poparta absolutnie niczym.Maly pisze:poproszę 3 przykłady z ostatnich 5 latewerthon pisze:To co piszesz można by odnieść do każdego klubu z czołówki. Z każdego klubu co roku chce odejść kilku piłkarzy, a zazwyczaj odchodzi 1-2 ważnych.Maly pisze:przypadkiem Pirlo przedłuża przy Conte kontrakt o 2 lata ale odchodzi po roku? przypadkiem Alves podpisuje na 2 lata ale odchodzi po roku? przypadkiem Tevez, który zawsze mówił, że będzie szanował 3 letni kontrakt po pół roku z Maksem oznajmia, że z końcem sezonu będzie chciał odejść? przypadkiem Bonucci odszedł? przypadkiem Asamoah nie chce przedłużyć by przejść do byle Interu gdzie przecież też nie będzie miał pewnego miejsca w składzie i mimo potencjalnego odejścia Alexa Sandro? przypadkiem Sandro chce odejść? przypadkiem mamy co sezon po 60 kontuzji?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jeszcze tylko dodam:
'Sondaż Tuttosport wśród włoskich kibiców Juventusu: niespodziewanie większość (53%) podpisuje się pod zwolnieniem Allegriego'
Źródło:
Z dedykacją dla tych, którzy usilnie wpierają, że to tylko na naszym forum pojawia się garstka frustratów, którzy ubzdurali sobie ładny dla oka styl
'Sondaż Tuttosport wśród włoskich kibiców Juventusu: niespodziewanie większość (53%) podpisuje się pod zwolnieniem Allegriego'
Źródło:
Z dedykacją dla tych, którzy usilnie wpierają, że to tylko na naszym forum pojawia się garstka frustratów, którzy ubzdurali sobie ładny dla oka styl


- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
albo robisz z siebie głupka albo nim jesteś, jeśli uważasz, że przypadek upadku powolnego Arsenalu nic nie dowodzi bo istniał też ktoś taki jak Ferguson ;] przypominasz tu Allegriego - brak wyciągania oczywistych wnioskówjurson09 pisze:Właśnie potwierdziłeś to że tak jak Ferguson tak i Wenger to żaden przykład, a czysty <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Na chwilę celowo wszedłem w Twoją retorykę żeby pokazać że jest błędna i nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie.
@ewerthon: 3 przykłady chodziło mi o 3 kluby ale jak widzę nie ma to sensu, mówiłeś o piłkarzach ważnych, rozmawialiśmy o Vidalu czy Bonucciem a ty podrzucasz mi rezerwowych Realu wypychanych z klubu na siłę by mieć kasę na lepszych ;] a gdybaniem mogłoby być 2 zawodników na przestrzeni 5 lat a nie 5 na przestrzeni 2, w tym drugim przypadku robi się to podejrzane dla kogoś kto nie zrzuca myślenia na innych
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jurson09
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2004
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 listopada 2004
Nie ma żadnego regresu. Liczby w tym sezonie są lepsze niż w poprzednim. zrozum to w końcu, Juventus ma trudniejszy okres ale każdy zespól przez to przechodzi. Nie szukając daleko zobacz na Real z pierwszej połowy tego sezonu.pumex pisze:Ja tymczasem powtarzam jeszcze raz: nie oceniajmy decyzji o zwolnieniu trenera przez pryzmat jego następcy. Czy słusznie pożegnano się z Ranierim? Jak najbardziej słusznie, wg mnie oczywiście. Czy wybór jego następcy był prawidłowy. No jasne, że nie był, co nie oznacza, że pomysł rozbratu z Tinkermanem był chybiony.jurson09 pisze:Czy to był błąd czy nie niech każdy sobie to oceni.
Przepraszam Cię bardzo, ale tego nie wieszjurson09 pisze:Na dzień dzisiejszy na rynku nie ma dostępnego trenera, który mógłby dać więcej niż Allegri.Poza tym, powiedz mi proszę, który trener Twoim zdaniem mógłby dać nam więcej niż Allegri? Już pomijając czy ten kandydat byłby dla nas dostępny. Jestem po prostu ciekaw. I jeszcze zanim padnie odpowiedź, stawiam kolejne pytanie: czy jeśli ten trener okaże się realnie niemożliwy do zakontraktowania to oznacza to, że Allegri ma u nas zostać pomimo regresu drużyny, bo w przeszłości osiągał z nią dobre rezultaty?
To samo mozgę powiedzieć o zwolnieniu Ranieriego na podstawie dwóch słabszych miesięcy. Do lutego 2009 Juventus grał dobrze jak na ówczesne możliwości kadrowe, ale dla większości 2 miejsce w lidze i 1/8 LM to było za mało chcieli więcej. Chodzi mi głownie o to że Ci którzy są za zwolnieniem często odwołują się do przypadków gdy zmiana dała pozytywny efekt. Nie zauważają jednak że są również przypadki negatywnych efektów. I od dawna już mówię że zmiana trenera to ryzyko bo nigdy nie da się przewidzieć w 100% jak będzie. Na dzień dzisiejszy takie ryzyko nie jest warte podejmowania ponieważ więcej możemy stracić niż zyskać pomijając prawdopodobieństwo.
Biorąc pod uwagę liczby to aktualnie Zidane, Guardiola i gdzieś dalej Klopp zapewniają największą szansę na pozytywny efekt. Dla nich można ryzykować. Reszta to jeszcze zbyt duże ryzyko. I mówię o sytuacji na dziś bo nie wiem co się wydarzy za tydzień, miesiąc lub pół roku. Powtarzam po raz kolejny - nie jestem zamknięty na zmiany
Pokazuje tylko tyle, że środowisko się podzieliło. I nawet nie do końca wiadomo czy wszyscy głosujący to kibice Juve bo ankieta jest otwarta dla każdegopumex pisze:Jeszcze tylko dodam:
'Sondaż Tuttosport wśród włoskich kibiców Juventusu: niespodziewanie większość (53%) podpisuje się pod zwolnieniem Allegriego'
Źródło:
Z dedykacją dla tych, którzy usilnie wpierają, że to tylko na naszym forum pojawia się garstka frustratów, którzy ubzdurali sobie ładny dla oka styl

Pod ankietą możemy przeczytać
"OSTRZEŻENIE: Ankiety internetowe Tuttosport.com nie mają wartości statystycznej. Są to ankiety otwarte dla wszystkich, a nie oparte na naukowo opracowanej próbie."
http://www.tuttosport.com/sondaggi/calc ... ltati.html
Uważasz że Twój przypadek czegoś dowodzi bo akurat pasuje do Twojej wizji. Ten przypadek, który nie pasuje odrzucasz nazywając go <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.Maly pisze:albo robisz z siebie głupka albo nim jesteś, jeśli uważasz, że przypadek upadku powolnego Arsenalu nic nie dowodzi bo istniał też ktoś taki jak Ferguson ;] przypominasz tu Allegriego - brak wyciągania oczywistych wnioskówjurson09 pisze:Właśnie potwierdziłeś to że tak jak Ferguson tak i Wenger to żaden przykład, a czysty <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Na chwilę celowo wszedłem w Twoją retorykę żeby pokazać że jest błędna i nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie.
Jesteś hipokrytą. Szkoda czasu na rozmowę jak ze ścianą, także pozwolę sobie już zakończyć jakiekolwiek dalsze wymiany z Tobą.
Juve per sempre sara...!!!!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
odrzucam bo przypadek MU jest zupełnie inny niż nasz, zaś widzę podobieństwa u nas do Arsenalu - proste i logiczne, to ty bez najmniejszego zastanowienia się wrzucasz wszystko do jednego worka co niby ma dowodzić tego co mówisz a to prowadzi do tego, że jeśli idziesz z psem to obaj macie po 3 nogi bo przy statystyce nie wziąłeś żadnych kryteriów ograniczających ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 210
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Podziekował: 1 raz
Z Ranierim u steru to najpewniej przerżnęlibyśmy top 4 w fatalnym stylu. W momencie jego zwolnienia już nic nie zwiastowało jakichkolwiek możliwości poprawienia fatalnej gry drużyny. Głupie zresztą porównanie, bo wtedy byliśmy kadrowo i finansowo jedną z wielu drużyn na podobnym pułapie. Obecnie, z taką hegemonią finansowo-kadrową jaką mamy, wg mnie nie ma trenera, który nie wbiłby ponad 80 pkt. Nawet skompromitowany Oddo, w Serie B mając mocniejszą personalnie od pozostałych drużyn Pescarę, ugrał w dobrym stylu awans. Takie same są przyczyny tego, że jakikolwiek trener na przestrzeni ostatnich lat nie prowadziłby Barcelony, to zawsze do końca walczyli o mistrzostwo, nawet jeśli trenerem był Tata Martino. Tak samo Bayern czy PSG. Niestety, to co nas od pozostałych mocarzy różni, to ilość fajnej dla oka piłki jaką grają te zespoły. Tam jest to 35% fajnych, 35% średnich i co najwyżej 30 % słabych spotkań, u nas jedno na cztery nie jest dramatem dla oczu i mózgu. Czwarty sezon Allegriego w klubie, a nie jestem w stanie wskazać zawodnika, który by się jednoznacznie przez ten czas rozwinął i prezentował już stale wyższy niż przed transferem do nas poziom. Myślałem w zeszłym roku, że może Pjanić nareszcie taki będzie (Sandro po prostu przeniósł to co grał w Portugalii do bardziej znanej ligi), ale jego gra w tym sezonie szybko mnie ostudziła. Nie wiem co mniej miałby gwarantować przykładowy Jardim, od naszego minimalisty.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7309
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
To zabawne, że wymieniasz dwóch trenerów na których postawienie było swego czasu ogromnym ryzykiem (Pep, Zizu)jurson09 pisze:Biorąc pod uwagę liczby to aktualnie Zidane, Guardiola i gdzieś dalej Klopp zapewniają największą szansę na pozytywny efekt. Dla nich można ryzykować.


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Chwila, chwila.
Ale dlaczego niby zwolnienie jednego trenera i zatrudnienie innego to dwie, zupelnie odrebne kwestie? Przecież to kompletnie nielogiczne. Oczywiscie, ze jedna i druga sprawa sa ze soba powiazane. To tak samo, jak sprzedać starego malucha, ktorym sie jezdziło do pracy w nadziei, ze za gotowke kupi się jakieś lepsze auto. A potem sie okazuje, ze w tej cenie to mozna co najwyzej dostać deskorolkę. Błąd został popełniony na początku, w momencie sprzedazy auta, a nie póżniej.
Ale dlaczego niby zwolnienie jednego trenera i zatrudnienie innego to dwie, zupelnie odrebne kwestie? Przecież to kompletnie nielogiczne. Oczywiscie, ze jedna i druga sprawa sa ze soba powiazane. To tak samo, jak sprzedać starego malucha, ktorym sie jezdziło do pracy w nadziei, ze za gotowke kupi się jakieś lepsze auto. A potem sie okazuje, ze w tej cenie to mozna co najwyzej dostać deskorolkę. Błąd został popełniony na początku, w momencie sprzedazy auta, a nie póżniej.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ha, waśnie! Oceniasz 'na dziś'. Jasne, 'na dziś' jest ryzyko wymiany Allegriego na kogoś innego, ale tak samo jest ryzyko związane z pozostawieniem go na stołku, albowiem są przesłanki ku temu, że Max traci kontrolę nad tą drużyną, kończy się chemia pomiędzy nim a piłkarzami. Ryzyko prawdziwego zjazdu może powstać, jeśli obecne przesłanki się zignoruje, a w połowie następnego sezonu okaże się, że koniec Maxa faktycznie nastał. Co wtedy? Ani siedzieć i czekać, bo reszta ucieka, ani szukać trenera, bo każdy sensowy w połowie sezonu jest niedostępny. Kwestia oceny ryzyka, ale na pewno nie jest tak, że teraz jest ono wyższe niż może być w przyszłości, warto o tym pamiętaćjurson09 pisze:I mówię o sytuacji na dziś bo nie wiem co się wydarzy za tydzień, miesiąc lub pół roku.

Juvefanatp pisze:Z Ranierim u steru to najpewniej przerżnęlibyśmy top 4 w fatalnym stylu. W momencie jego zwolnienia już nic nie zwiastowało jakichkolwiek możliwości poprawienia fatalnej gry drużyny. Głupie zresztą porównanie, bo wtedy byliśmy kadrowo i finansowo jedną z wielu drużyn na podobnym pułapie. Obecnie, z taką hegemonią finansowo-kadrową jaką mamy, wg mnie nie ma trenera, który nie wbiłby ponad 80 pkt. Nawet skompromitowany Oddo, w Serie B mając mocniejszą personalnie od pozostałych drużyn Pescarę, ugrał w dobrym stylu awans. Takie same są przyczyny tego, że jakikolwiek trener na przestrzeni ostatnich lat nie prowadziłby Barcelony, to zawsze do końca walczyli o mistrzostwo, nawet jeśli trenerem był Tata Martino. Tak samo Bayern czy PSG. Niestety, to co nas od pozostałych mocarzy różni, to ilość fajnej dla oka piłki jaką grają te zespoły. Tam jest to 35% fajnych, 35% średnich i co najwyżej 30 % słabych spotkań, u nas jedno na cztery nie jest dramatem dla oczu i mózgu. Czwarty sezon Allegriego w klubie, a nie jestem w stanie wskazać zawodnika, który by się jednoznacznie przez ten czas rozwinął i prezentował już stale wyższy niż przed transferem do nas poziom. Myślałem w zeszłym roku, że może Pjanić nareszcie taki będzie (Sandro po prostu przeniósł to co grał w Portugalii do bardziej znanej ligi), ale jego gra w tym sezonie szybko mnie ostudziła. Nie wiem co mniej miałby gwarantować przykładowy Jardim, od naszego minimalisty.


- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Nadal te twoje podejrzenia brzmią jak wyssane z palca. Z ważnych piłkarzy odeszli od nas tylko Tevez i Alves (swoją drogą zawsze obaj mieli trochę nierówno). Kto oglądał sezon 2014/2015 wie, że Pirlo miał jedynie przebłyski dobrej gry, a pamiętam nawet jak sam go krytykowałeś :lol: . A Vidal od dłuższego czasu grał po prostu kupę i to był ostatni moment, żeby na nim zarobić. Tak samo zresztą jak i na Bonuccim, o którym mój kolega kibic Milanu mówi, że "on nie ma umiejętności defensywnych". Także te wszystkie odejścia o których mówisz są zapewne decyzją samego zawodnika/zarządu i nie mają nic wspólnego z trenerem. Ale ty żyj w swoim świecie i snuj teorie, że jest inaczej.Maly pisze:
@ewerthon: 3 przykłady chodziło mi o 3 kluby ale jak widzę nie ma to sensu, mówiłeś o piłkarzach ważnych, rozmawialiśmy o Vidalu czy Bonucciem a ty podrzucasz mi rezerwowych Realu wypychanych z klubu na siłę by mieć kasę na lepszych ;] a gdybaniem mogłoby być 2 zawodników na przestrzeni 5 lat a nie 5 na przestrzeni 2, w tym drugim przypadku robi się to podejrzane dla kogoś kto nie zrzuca myślenia na innych
- jurson09
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2004
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 listopada 2004
Byli ale nie są. Przecież pytanie padło o teraźniejszość a nie o przeszłość. Nie pojmuję logiki tego argumentu. Idąc analogią to możemy w przyszłym sezonie posadzić na ławce Del Piero albo Dal Canto. Zaryzykował byś?jackop pisze:To zabawne, że wymieniasz dwóch trenerów na których postawienie było swego czasu ogromnym ryzykiem (Pep, Zizu)jurson09 pisze:Biorąc pod uwagę liczby to aktualnie Zidane, Guardiola i gdzieś dalej Klopp zapewniają największą szansę na pozytywny efekt. Dla nich można ryzykować.
Bzdura. Ranieri wyleciał na dwie kolejki przed końcem zagwarantowaną grę minimum w eliminacjach LM. Zajmował 3.miejsce mając 3 punkty starty do Milanu, 1 punkt przewagi nad Fiorentiną i 6 punktów nad Genoą.Juvefanatp pisze:Z Ranierim u steru to najpewniej przerżnęlibyśmy top 4 w fatalnym stylu. W momencie jego zwolnienia już nic nie zwiastowało jakichkolwiek możliwości poprawienia fatalnej gry drużyny.
A te jego słabe wyniki to 6 remisów i 1 porażka (w tym remis z Interem i remis na wyjeździe z Milanem). Ne dano mu szansy na dokończenie sezonu ani na poprowadzenie drużyny w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Ranieri przez 36 kolejek prowadził drużynę i wywalczył z nią ten awans. Wywalili go bo drużyna złapała dołek na finiszu. Oddali ją w ręce żółtodzioba, który skompromitował nasz klub się nie tylko w LM, ale i w LE. Z całym szacunkiem do Ferrary. Piłkarzem był świetnym, ale trenerem niestety nie.
Byliśmy i graliśmy na miarę możliwości. Jednak chęć poprawy cofnęła finansowo do poziomu bliskiego czasów gry w Serie B. Poniżej historia która uświadomi Ci co ta "drobna" pomyłka za sobą przyniosła.Juvefanatp pisze:Głupie zresztą porównanie, bo wtedy byliśmy kadrowo i finansowo jedną z wielu drużyn na podobnym pułapie.
- Sezon 2005/2006 Juve jest trzecie na świecie pod względem przychodów - 251,2 milionów Euro. Nad nami tylko Barca i Real odpowiednio 259,1 mln i 292,2 mln.
- Sezon 2006/2007 (Serie B) przynosi obniżenie przychodów do 145,2 mln (- 106 mln). Z klubów włoskich wyprzedzają nas AS Roma 157,6 mln, Inter 195,0 mln i AC Milan 227,2. Pierwszy pozostaje Real 351,0 mln.
- W sezonie 2007/2008 (Serie A i brak LM) nasze przychody wzrastają do 167,5 mln (+22,3 mln). Pierwszy niezmiennie Real 365,8 mln. W Włoszech jesteśmy nadal za Romą Interem i Milanem.
- Sezon 2008/2009 (Serie A + LM) zaliczamy wzrost do 203,2 mln (+ 35,7 mln) i wyprzedzamy Inter, Romę i Milan. Pierwszy niezmiennie jest Real 401,4 mln. Ten Real który został przez nas ograny w grupie 2:1 i 0:2. I tutaj na dwie kolejki przed końcem sezonu mając wywalczone miejsce w LM zwalniamy Ranieriego.
- Sezon 2009/2010 (Serie A i LM) mamy wzrost do 205 mln (1,8 mln) W lidze zajmujemy 7 miejsce. Nie wychodzimy z grupy w LM. Zajmujemy 3 miejsce premiowane grą w Lidze Europy w której odpadamy w 1/8 po pamiętnym dwumeczu z Fulham. Real niezmiennie pierwszy 438,6 mln
- Sezon 2010/2011 (Serie A + LE, brak LM) przychody spadają do 153,9 mln (-51,1 mln). Pamiętny sezon, w którym odpadamy w fazie grupowej LM na rzecz Lecha Poznań. W tym sezonie również Real zaliczył najwyższy przychód 479,5. Do tego pod tym względem Wyprzedził nas Inter i Milan.
Wszytkie podane liczby pochodzą z raportów Deloitte i są to przychody uzyskane po zakończeniu sezonów.
Może to wam otworzy oczy na fakt, że nasze przychody są uzależnione bardzo mocno od wyników i nie możemy sobie pozwolić na jeden słabszy sezon. Nie możemy sobie pozwolić na ryzykowanie poprzez ulepszanie czegoś co działa. dobrze.
Juve per sempre sara...!!!!