Liga Mistrzów 2011/12
- probeert
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2011
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 marca 2011
Kiedy po 14' minutach było 2-0 rozpoczęło się świętowanie kibiców Realu. Fejsbukowe wpisy, radość jakby mecz już się zakończył. Kontaktowa bramka Bayernu i atmosfera stała się jeszcze bardziej gorąca, bo o awansie mógł decydować jeden błąd ktorejś ze stron. Dogrywka, w której zespoły były bardziej nastawione na posiadanie piłki niż na ataki. Wreszcie konkurs rzutów karnych, czyli to, na co czekałem od wielu spotkań LM. Cieszy mnie zarówno odpadnięcie Barcy, jak i Królewskich. Wydaje się sprawiedliwe, że nie rozpoczęła się era Realu, pieniądze nie grają 

In Marotta I trust...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nikt nie mówi, że była ładna, ale była efektywna. Teksty o "zabijaniu futbolu", albo "braku sprawiedliwości" są idiotyczne. Jak mówię, Chelsea nie mogła zrobić nic innego. T był jedyny sposób, aby awansować i ludzie, którzy ogarniają piłkę nożną to wiedzą.Dtmiu pisze:Wielkie gratulacje dla Bayernu i Chelsea, ale nie zapędzajcie się za daleko mówiąc że gra Chelsea była ładna :lol: Za to Bayern klasa sama w sobie
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Co innego dobra gra obronna, a co innego modlenie się o wynik, jakie Chelsea zaprezentowała w Londynie. (o dziwo wczoraj wyglądało to dużo lepiej) Jakie Cesena prezentowała dzisiaj.
Chelsea piłkarsko nie była lepsza w tym dwumeczu od Barcelony(nie po to oglądam mecze, żeby stwiedzać, tylko i wyłącznie na podstawie wyniku, kto był lepszy i wszystko spłaszczać do li tylko skuteczności) Chelsea była silna słabością Messiego, brakiem Villi i frajerstwem Barcelony.
Chelsea Hiddinka za to wytrąciła kiedyś Barcelonie wszystkie atuty, a też nie atakowała. Sęk w tym, że nie dopuszczała do sytuacji.
Można to śmiało traktować, jako na swój sposób sprawiedliwość dziejową. Choć wyniki były odwrotne w stosunku do przebiegu obu tych dwumeczów.
Chelsea piłkarsko nie była lepsza w tym dwumeczu od Barcelony(nie po to oglądam mecze, żeby stwiedzać, tylko i wyłącznie na podstawie wyniku, kto był lepszy i wszystko spłaszczać do li tylko skuteczności) Chelsea była silna słabością Messiego, brakiem Villi i frajerstwem Barcelony.
Chelsea Hiddinka za to wytrąciła kiedyś Barcelonie wszystkie atuty, a też nie atakowała. Sęk w tym, że nie dopuszczała do sytuacji.
Można to śmiało traktować, jako na swój sposób sprawiedliwość dziejową. Choć wyniki były odwrotne w stosunku do przebiegu obu tych dwumeczów.
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2012, 00:13 przez strong return, łącznie zmieniany 3 razy.
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
stalo sie najlepiej jak moglo, hiszpanie juz do glowy dostawali ze swoja wielkoscia, kolejnymi pseudoderbami etc a tak dobrze, 2 kraje, 2 kluby, bedzie mozna to obejrzec
p.s. final jest 19 maja... final coppy naszej 20?
p.s. final jest 19 maja... final coppy naszej 20?
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
No ta cisza w studio i Bożydar, ktory jeszcze byl w szoku byly bezcenne. Borek pewnie w podobnym nastrojujohnnybgoode pisze:Studio tak żałosne jak i komentarzPolsat nie zmienia się ani trochę - żałośni komentatorzy chyba od... zawsze.
Tak jak mowilem, od kiedy mowilo sie o Realu jako o drugiej sile obok Barcelony ten nie zagral z zadna druzyna z czolowki i regularnie przegrywal z Barca. Bayern byl na dobra sprawe pierwszym takim sprawdzianem, weryfikacja tych poboznych zyczen i wyszlo szydlo z worka. Bayern zdominowal ich w Madrycie i inny wynik niz awans Bawarczykow bylby niesprawiedliwy. Wreszcie skonczy sie sraczka pt. El Clasico.
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 765
- Rejestracja: 12 października 2007
Sam tegoroczny geniusz Conte może nie wystarczyć. Bayern przede wszystkim ma kim straszyć. Pokupował ale też sobie pięknie wyhodował.TomassoAG pisze:I pomyśleć, że za rok to MY będziemy się cieszyć jak Bayern czy Chelsea
Fenomen Chelsea podobny do ówczesnych wyczynów Liverpoolu, który w lidze był nieporadny, a nadrabiał w LM. Chelsea = doświadczenie. Żółtodzioby z Neapolu, z taką obroną nie mieli prawa zajść dalej.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Nie wiem co chcesz od Borka. Od zawsze jest kibicem Realu, a potrafił ładnie komentować, emocjonować się Bayernem, podawać ciekawostki z obu drużyn. Nie to, co komentatorzy meczów Barcy, którzy pewnie sa fanboyami od 3-4 lat, i fapią nad Messim co kontakt z piłkąPluto pisze:Borek pewnie w podobnym nastroju.

Co Ty, na FB już widzę komcie o "najwspanialszym meczu nad meczami w sierpniu w Superpucharze Hiszpanii" (mimo, że ani Real nie jest jeszcze Mistrzem, ani Barca nie ma pucharu).Pluto pisze:Wreszcie skonczy sie sraczka pt. El Clasico.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
o curva, błąd w matriksie :o :o
meczu nie widziałem, nie wypowiadam się. Mimo, że dziś srogo się przejechałem na własnych typach nadal podtrzymuję zdanie, że Chelsea w finale nie wygra. Tym bardziej, że Bayern zagra u siebie.
Ciekawe, co czuje teraz Mourinho
najpierw pisał te SMSy do Drogby i Lamparda, teraz musi przepraszać że nie przyjdzie na spotkanie 
meczu nie widziałem, nie wypowiadam się. Mimo, że dziś srogo się przejechałem na własnych typach nadal podtrzymuję zdanie, że Chelsea w finale nie wygra. Tym bardziej, że Bayern zagra u siebie.
Ciekawe, co czuje teraz Mourinho

- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Typowałem taki finał, ale pieniędzy bym nie postawił. Realu nie lubię a Barce mam już dość. Co prawda Bayernu też nie lubię, ale lepsza 40 letnia prostytutka niż 80- latka bez zębów. Chciałbym aby to właśnie Chelsea wygrała CL, lubiłem Roberto jako piłkarza zaczynam podziwiać go jako trenera.
Ten rok przypomina mi sytułacje z przed chyba dwóch lat. Bayern w finale z Interem który bronił się dokładnie tak samo z Barcą jak wczoraj Chelsea. Jednak ogranie Niemców na ich terenie, będzie równie trudne albo trudniejsze jak ogranie Barcelony. Trzymam kciuki za Di Matteo i życzę powodzenia.
Real nic nie grał w pierwszym meczu i nic wielkiego nie pokazał dzisiaj. W ogóle nie rozumiem czemu "Benzyna" gra w pierwszej 11, a "Pipita" grzeje ławę, ale nie muszę rozumieć wszystkiego. Na pewno Bawarczykom pomógł odpoczynek w sobotę, gdy Real grał mecz sezonu. Najbardziej przegrana wydaje się Barca, która tak po prawdzie powinna odpaś już z Milanem, gdyby nie pomyłki sędziego z tamtego meczu nie było by wczoraj lamentu Messiego. I tak to bywa za rok MY.
Ten rok przypomina mi sytułacje z przed chyba dwóch lat. Bayern w finale z Interem który bronił się dokładnie tak samo z Barcą jak wczoraj Chelsea. Jednak ogranie Niemców na ich terenie, będzie równie trudne albo trudniejsze jak ogranie Barcelony. Trzymam kciuki za Di Matteo i życzę powodzenia.
Real nic nie grał w pierwszym meczu i nic wielkiego nie pokazał dzisiaj. W ogóle nie rozumiem czemu "Benzyna" gra w pierwszej 11, a "Pipita" grzeje ławę, ale nie muszę rozumieć wszystkiego. Na pewno Bawarczykom pomógł odpoczynek w sobotę, gdy Real grał mecz sezonu. Najbardziej przegrana wydaje się Barca, która tak po prawdzie powinna odpaś już z Milanem, gdyby nie pomyłki sędziego z tamtego meczu nie było by wczoraj lamentu Messiego. I tak to bywa za rok MY.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
o gustach się nie dyskutujeDtmiu pisze:nie zapędzajcie się za daleko mówiąc że gra Chelsea była ładna :lol:

a pisanie, że Chelsea nie zasłużyła na awans czy była drużyną gorszą jest bzdurą, nie przegrali żadnego z 2 meczów, a dodatkowo grając w osłabieniu doprowadzili z wyniku 2-0 do 2-2... pamiętasz kiedy ostatnio widziałeś takie coś? Barca była piłkarsko gorsza bo nawet karnego nie potrafiła strzelić, nie wiem jak można mieć jakieś wątpliwości w tym temacie
a odnośnie Realu to rzeczywiście taktyka dość zaskakująca, po pierwsze że przy 2-0 się nie cofnęli w pole karne, po 2 że skoro jednak czekali na kontry co w składzie robił taki Di Maria?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Nie chcę uprawiać tutaj jakiegoś zajadłego hejtingu ale nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy taki obrót spraw. Mam nadzieję, że po tych meczach kibice Barcelony i Realu trochę spokornieli bo wcześniej patrzyli na wszystkich z góry z przeświadczeniem, że nikt nie jest im równy (Dtmiu, się do nich nie zalicza
)
Real - frajerstwo totalne. Generalnie Ronaldo dalej potwierdza, że jak przychodzi co do czego to średnio radzi sobie z presją. Casillas był pewnie ostro wkurzony bo on tutaj broni 2 karne, wydawać by się mogło, że Real powinien wtedy wygrać a za chwilę Ramos wali "Beckhama" gdzieś w trybuny
Fakt, że Mourinho przegrał dodatkowo mnie raduje

Real - frajerstwo totalne. Generalnie Ronaldo dalej potwierdza, że jak przychodzi co do czego to średnio radzi sobie z presją. Casillas był pewnie ostro wkurzony bo on tutaj broni 2 karne, wydawać by się mogło, że Real powinien wtedy wygrać a za chwilę Ramos wali "Beckhama" gdzieś w trybuny

Fakt, że Mourinho przegrał dodatkowo mnie raduje

- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
W sumoe sie z toba zgadzam, ale z ciekawosci pytam: tak samo mowiles po wygranej grekow na Euro 2004?stahoo pisze:Nikt raczej nie mówi, że była ładna, ale też nie nazywa jej antyfootballem, zabijaniem piłki czy czymś tam jeszcze. Chelsea spowodowała, ze football zmartwychwstał na nowo - przypomniała, że liczą się bramki. Nie podania, klepki, zwody, rabony tylko bramki.Dtmiu pisze:nie zapędzajcie się za daleko mówiąc że gra Chelsea była ładna :lol:
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Mourinho się z tym zgadza.szczypek pisze:Teksty o "zabijaniu futbolu", albo "braku sprawiedliwości" są idiotyczne.
Niektórzy uważają siebie za mistrzów tej gry i krytykują Chelsea tak, jak krytykowali Inter dwa lata temu, ale ci ludzie nie mają pojęcia o wysiłku, nie mają pojęcia o taktyce. Nie znają się na niczym. Ja wiem, kim są bohaterowie w takich meczach. Chelsea zasłużyła na finał.
Naprawdę dziwne, że drużyna boskiego Żoze mając 2-0 u siebie i witając się powoli z pucharem, przegrała. Łatwiej było z największych pokrak Interu zrobić mistrzów niż z piłkarzy absolutnego topu

Kaka przypomniał znów o sobie a dokładniej o tym, że jego czas dawno minął.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Euro 2004 było w czasie kiedy miałem 14 lat, a więc byłem fanboyem Alexa i fapałem nad nim tak jak teraz ludzie nad MessimMonte Cristo pisze: W sumoe sie z toba zgadzam, ale z ciekawosci pytam: tak samo mowiles po wygranej grekow na Euro 2004?
