LE (gr. A) [04]: JUVENTUS 0-0 Salzburg

[Myzarel]

Było źle, zero czegokolwiek. Ciężko to mówić ale szanse na awans są znikome i już chyba nikomu, łącznie ze mną na nim nie zależy. I nie wierze że to mówię ale obyśmy się nie skompromitowali w Poznaniu (chociaż JPC na meczu to może źle nie będzie )
Amauri?

[typkens]

Kolejny mecz, który pokazał, że bez Quagliarelli nie ma kto strzelać bramek, a bez Aquilaniego nie ma kto rozgrywać. Amauri jest chyba gorszy od Piotrka Crouch'a. Wszyscy się z niego śmiali, że drewno, ale chłopak się stara - biega, strzela. Amauri dla porównania stoi i macha rękoma.

Fajnie jest się pocieszać, że LE to "puchar pocieszenia", że za awans dostaniemy marne pieniądze (300 tys.?) i tak dalej. Ale szczegół tkwi w tym, że my nie olaliśmy LE tylko po prostu nie radzimy sobie w spotkaniach międzynarodowych, zresztą jak pozostałe drużyny włoskie. Mistrz kraju - Inter - przegrywa 3-1 z 5 drużyną w Premier League, Napoli (obecnie 5 miejsce w Serie A) dostaje baty od L'poolu (13 lokata w PL), podobnie Palermo z CSKA - 3-1 i w końcu nasz kochany Juventus, który czy to u siebie czy na wyjeździe nie może pokonać Red Bulla.

[sylvin]

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-e ... omosc.html

nie wiem czy plakac czy sie smiac?

[Mati]

Powiedział tylko, że nie będzie łatwo o zwycięstwo w Poznaniu, co jest oczywistością. Reszta to wesoła twórczość i interpretacje dziennikarzy. Nie wiem o co halo.

Podobno nie wygraliśmy z Salisburgo.

[Wojtek]

Z taką grą to możemy sobie odpuścić LE...

Aż żal patrzeć na naszych w LE...W SA z Aquą i Quaglią to jest dużo lepiej

Aa i Del Neri sobie dalej wmawia że kontuzje to nie problem...
Krasic i Legro kontuzje


Co do naszej grupy niewiem czy się śmiać czy
płakać ale Lech jest liderem :rotfl:

[kdzr]

w poważaniu mam LE w sumie... liga ważniejsza, trzeba zakwalifikować się do przyszłorocznej LM i tyle.

[marek.siedlce]

w poważaniu mam LE w sumie... liga ważniejsza, trzeba zakwalifikować się do przyszłorocznej LM i tyle.

Super masz podejście. Oby było się z czego cieszyć na koniec sezonu

[Tigmar]

Jeśli ktoś nadal twierdzi, że SPOKOJNIE wygramy z Salzburgiem to nie jest nawet niepoprawnym optymistą a zwykłym szaleńcem Wynik 1:0 biorę w ciemno, choć nie zaryzykowałbym nawet złotówki u bukmacherów, tym bardziej, że kurs jest ok 1.3 na nas

NIESTETY miałem rację Trudno wygrać mecz skoro przez 90 minut nie stworzyło się ŻADNEJ dobrej sytuacji bramkowej i to by wystarczyło za cały komentarz gdyby nie fakt, że dłużej tego 25 milionowego drewna w ataku nie zniosę, błagam dopłaćmy komuś, byle tylko ktoś go zabrał, przecież on nawet nie nadaje się na drzewo opałowe, bo kto by takie sęki rąbał!

ale przecież my wygramy z Lechem i z ManC, więc jaki problem będzie z wyjściem z grupy? Chyba żaden.
Nie lamentujcie, zobaczycie, że będzie dobrze.

świetna ironia najśmieszniejsze jest to, że nawet gdybyśmy zdobyli komplet pkt w 2 ostatnich meczach (wierzy ktoś?) to wcale nie musimy awansować, bo ani w Lechu ani w Manchesterze Świętych Mikołajów nie ma i oni punktów raczej Salzburgowi nie podarują a wówczas 3 drużyny miałyby po tyle samo pkt a jak wiadomo w dalszej części rozgrywek mogą zagrać tylko dwie. Zresztą z taką "wolą walki" to my nawet na 3 miejsce w grupie nie zasługujemy a co dopiero o awansie mówić.

PS. Jesteśmy JEDYNĄ niepokonaną drużyną w grupie

to nie była ironia. Wygramy z Lechem i z ManC.
a punkty, przy równej ilości oczek na koniec, z Salzburgiem nie będą się liczyć = awans Juve

[francois]

Amauri potwierdza to, że powinien jak najszybciej zostać sprzedany. Kiedy on jest na boisku atak po prostu nie istnieje...

Szkoda tego remisu, ale wciąż wierzę w awans Juve. Ba, wierzę, że awansuje Lech i Juve

[p4stOr]

mecz byl nijaki slaba gra bez pomyslu 4 remis zenua ...

[Darius19]

to nie była ironia. Wygramy z Lechem i z ManC.
a punkty, przy równej ilości oczek na koniec, z Salzburgiem nie będą się liczyć = awans Juve

Wszystko wyliczyłem aby wyjść z grupy musimy wygrać oba mecze minimum 2:0 w przeciwnym razie nawet te zwycięstwa nam nic nie dadzą bo przegramy bilansem bramkowym.

[sylvin]

w poważaniu mam LE w sumie... liga ważniejsza, trzeba zakwalifikować się do przyszłorocznej LM i tyle.

jak w przyszłym sezonie bedziemy grac LM tak jak w LE to dostaniemy tegie lanie od czolowych zespolow z takim skladem, bo jesli nie teraz, nie pokazemy sie w LE, na arenie miedzynarodowej to kto bedzie chcial przyjsc do klubu ktory nic soba nie prezentuje?

[Darius19]

w poważaniu mam LE w sumie... liga ważniejsza, trzeba zakwalifikować się do przyszłorocznej LM i tyle.

jak w przyszłym sezonie bedziemy grac LM tak jak w LE to dostaniemy tegie lanie od czolowych zespolow z takim skladem, bo jesli nie teraz, nie pokazemy sie w LE, na arenie miedzynarodowej to kto bedzie chcial przyjsc do klubu ktory nic soba nie prezentuje?

Zawsze się ktoś znajdzie np. z naszej rodzimej ekstraklasy chętnie przyjęli by propozycję z Turynu. Ewentualnie z innych lig z krajów europy wschodniej bo z żadnej lepszej ligi to raczej nawet propozycji od Juventusu nie będą brali pod uwagę. Inna opcja jeszcze taka powrót piłkarzy którzy są na wypożyczeniu. Innej opcji nie widzę

[sylvin]

Zawsze się ktoś znajdzie np. z naszej rodzimej ekstraklasy chętnie przyjęli by propozycję z Turynu. Ewentualnie z innych lig z krajów europy wschodniej bo z żadnej lepszej ligi to raczej nawet propozycji od Juventusu nie będą brali pod uwagę. Inna opcja jeszcze taka powrót piłkarzy którzy są na wypożyczeniu. Innej opcji nie widzę

no wlasnie, wiec czcze takie gadanie ze LE jest nie warta nic, musimy tutaj pokazac chec walki, pragnienie i glod zdobywania trofeow, a jesli tego brak... to tak jak przedmowca stwierdzil, nikt nie bedzie brac Juventusu pod uwage

[Darius19]

musimy tutaj pokazac chec walki, pragnienie i glod zdobywania trofeow

Zgadza się ale trudno to pokazać jak w pierwszym składzie grają piłkarze z primavery dla których to są pierwsze mecze w Europejskich Pucharach a co za tym idzie brak im ogrania.