El MŚ 2010
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
ja bym przede wszystkim powiedzial ze pokory i koncentracji.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
pismaki mowią, że min. miesiąc przerwy, na mecz z Juve na pewno się nie wykuruje
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Nawiasem mówiąc, jutro już gramy z San Marino. Ciekawe, czy i ten mecz będzie w naszym wykonaniu tak zenujący, jak ostatni, czy też Leo pójdzie po rozum do siwego łba, i poustawia trochę tych naszych orłów- sokołów?Mam nadzieję, że nie zobaczę już Dudki w podstawie i Lewandowskiego na prawym skrzydle. Ten mecz powinniśmy zagrać klasycznym 4-4-2, z jednym rozgrywającym i jednym defensywnym w środku pola. I, na miłość boską, niech Krzynek się nie męczy na tym lewym skrzydle, bo prędkość już nie ta, nie ta...
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Dzisiaj gramy z San Marino, z teoretycznie dużo słabszą drużyną od reprezentacji Polski. Piszę teoretycznie, bo ostatnio jak było, każdy wie. W ataku zagrają Lewandowski z Jeleniem, zagra też Smolarek, ogólnie będzie dużo bardziej ofensywne ustawienie niż zwykle. Ten mecz trzeba wygrać wysoko, choć jak każdy inny jest to mecz tylko o 3. punkty.
- ArtHur
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2007
- Posty: 451
- Rejestracja: 10 marca 2007
Gra Polakow świetna, no ale mieli sie zrehabilitować i to zrobili. Brawo.
Doping też super, moze po za napinką na Wisłe(jakim to trzeba byc idiotą, żeby obrażać jakiś klub na meczu reprezentacji...) i "Korona Kielce" w 93 min.
Szkoda tylko, ze w innych meczach padły niemiłe dla nas wyniki, ale chyba najwyzszy czas zaczac wygrywac mecze, a nie patrzec się na innych.
Doping też super, moze po za napinką na Wisłe(jakim to trzeba byc idiotą, żeby obrażać jakiś klub na meczu reprezentacji...) i "Korona Kielce" w 93 min.
Szkoda tylko, ze w innych meczach padły niemiłe dla nas wyniki, ale chyba najwyzszy czas zaczac wygrywac mecze, a nie patrzec się na innych.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
O lol wynik poszedł w świat. Mino że to amatorzy dawno nie widziałem takiego wyniku 10-0.
Ciekawe jak by nie ta wpadka z Irlandia, czy nasi dzisiaj zagrali by tak samo. Cosik mi się wydaje, że nie. Chcieli coś pokazać i pokazali wielkie brawa, że podnieśli się po takim kasztanie.
Słabiej dzisiaj zagrali Roger i Boguski w drugiej połowie trochę przygasł, ale w pierwszej zrobił co miał zrobić. Kilka fajnych goli padło, kilka ciekawych zagrań jednak najładniejszy gol to chyba Ebiego, ach szkoda, że tak mało grywa w tym Boltonie. Liczyłem jeszcze na karnego i może Fabian by wpisał się na listę strzelców.
I co dalej chcecie zmieniać Leo? Chyba nie. Po pierwsze i najważniejsze nie ma lepszego fachowca w Polsce od niego i nie zaśmiecajcie sobie głowy jakimś Smudą. A po drugie osiąga coś co inni nie mogli i czy nie umieli. Pierwsze Euro, dziś fajny rekord i nie ma takich piłkarzy jak Boniek, Lubański, Deyna czy Lato.
Ciekawe jak by nie ta wpadka z Irlandia, czy nasi dzisiaj zagrali by tak samo. Cosik mi się wydaje, że nie. Chcieli coś pokazać i pokazali wielkie brawa, że podnieśli się po takim kasztanie.
Słabiej dzisiaj zagrali Roger i Boguski w drugiej połowie trochę przygasł, ale w pierwszej zrobił co miał zrobić. Kilka fajnych goli padło, kilka ciekawych zagrań jednak najładniejszy gol to chyba Ebiego, ach szkoda, że tak mało grywa w tym Boltonie. Liczyłem jeszcze na karnego i może Fabian by wpisał się na listę strzelców.
I co dalej chcecie zmieniać Leo? Chyba nie. Po pierwsze i najważniejsze nie ma lepszego fachowca w Polsce od niego i nie zaśmiecajcie sobie głowy jakimś Smudą. A po drugie osiąga coś co inni nie mogli i czy nie umieli. Pierwsze Euro, dziś fajny rekord i nie ma takich piłkarzy jak Boniek, Lubański, Deyna czy Lato.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Wygrana, ale liczyłem na więcej. Nie od początku oczywiście, ale przy 5 czy 6:0 wszystko było do osiągnięcia. Szkoda, że się nie udało.
A teraz na poważnie. San Marino nie zrobiło NIC w ofensywie, więc nasza defensywa mogła także nic nie robić. Skoro nasza defensywa nie musiała nic robić, to robiła coś nasza ofensywa i się udało. Mieliśmy dzisiaj niesamowity atut w postaci Jelenia, który na prawej stronie mógłby być zmiennikiem dla Camoranesiego
i Krzynówka, który mimo wielu głosów sprzeciwu udowodnił, że może jeszcze coś ugrać dla reprezentacji. Na wyróżnienie w mojej opinii zasługują także Mariusz Lewandowski i Ebi Smolarek. Obaj zagrali bardzo dobre spotkanie, a czwarta braka Smolarka - coś pięknego ;]
Z drugiej strony nie ma się co podniecać. To tylko San Marino, ale taka wygrana na pewno może jedynie nam pomóc.
A teraz na poważnie. San Marino nie zrobiło NIC w ofensywie, więc nasza defensywa mogła także nic nie robić. Skoro nasza defensywa nie musiała nic robić, to robiła coś nasza ofensywa i się udało. Mieliśmy dzisiaj niesamowity atut w postaci Jelenia, który na prawej stronie mógłby być zmiennikiem dla Camoranesiego

Z drugiej strony nie ma się co podniecać. To tylko San Marino, ale taka wygrana na pewno może jedynie nam pomóc.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Mecz był ciekawy tylko ze względu na sytuację podbramkowe od których się wręcz roiło, bo gracze San Marino zostali zamknięci na 25-30 metrach od bramki. Cóż, czego można wymagać jak nie zwycięstwa nad drużyną która składa się z piekarzy, bankierów, etc. 10:0 oczywiście robi wrażenie, nawet z San Marino, ale te trzy punkty były wkalkulowane.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Zaskakujące, a zarazem głupie jest to, jak niektóre pismaki odbierają zwycięstwo nad San Marino - "przeprosiny przyjęte", "rehabilitacja". Jak wysoko byśmy nie pokonali tych kelnerów, to i tak tylko 3 pkt które były wkalkulowane w te eliminacje. Nic natomiast nie zwróci nam 3 pkt z Irlandią Północną i żadne oczekiwane zwycięstwo nad San Marino nie zmaże sobotniej porażki.
- Nares
- Juventino
- Rejestracja: 23 grudnia 2008
- Posty: 22
- Rejestracja: 23 grudnia 2008
Dokładnie nawet jeżeli Słowacja wymęczy te 1-0 z San Marino To mają i tak 3 punkty do przodu tyle samo co my wygrywając 10-0.Miś Coccolino pisze:Zaskakujące, a zarazem głupie jest to, jak niektóre pismaki odbierają zwycięstwo nad San Marino - "przeprosiny przyjęte", "rehabilitacja". Jak wysoko byśmy nie pokonali tych kelnerów, to i tak tylko 3 pkt które były wkalkulowane w te eliminacje. Nic natomiast nie zwróci nam 3 pkt z Irlandią Północną i żadne oczekiwane zwycięstwo nad San Marino nie zmaże sobotniej porażki.
Sytuacja nadal jest nieciekawa tracimy 2 punkty do Słowacji(5 bo grają z San Marino zaraz) i tylko 5 meczy do rozegrania biorąc pod uwagę ,że my ze wszystkimi wygrywamy to nasi południowi sąsiedzi muszą stracić jeszcze dwa punkty. Oczywiście jest to możliwe i nie stoimy na straconej pozycji ale przypominam trzeba WSZYSTKO wygrać.
EDIT:To w tedy mamy 1-wsze miejsce
ehhh

- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
Fajnie się oglądało takie mecz. Przeciwnik jaki był taki był, ale chyba o taką właśnie grę chodziło po meczu z burakami z irlandii. Jeśli chcemy awansować trzeba wygrywać wszystkie mecze do końca, co wcale nie musi być takie trudne.
Nie wierzę, że Słowacja zgarnie komplet punktów w reszcie swoich spotkań, więc trzeba się zmobilizować i grać swoje. Taki mecz jak w Belfaście juz nam się w najbliższych latach zdarzyć nie może, bo gorzej grać się nie da, obyśmy tylko nie powtarzali tego co było w Bratysławie.
Wczoraj według mnie graczem meczu M. Lewandowski :!: Posyłał prostopadłe piłki niczym Xabi Alonso
Nie wierzę, że Słowacja zgarnie komplet punktów w reszcie swoich spotkań, więc trzeba się zmobilizować i grać swoje. Taki mecz jak w Belfaście juz nam się w najbliższych latach zdarzyć nie może, bo gorzej grać się nie da, obyśmy tylko nie powtarzali tego co było w Bratysławie.
Wczoraj według mnie graczem meczu M. Lewandowski :!: Posyłał prostopadłe piłki niczym Xabi Alonso


- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Fajny wynik 8) Przed spotkaniem się nie spodziewałem, ale w 2 połowie już przeczuwałem dwucyfrówkę.
Jednak tak jak koledzy napisali, z kucharzami i listonoszem każdy wygra czy 1 czy 10-0 nie ważne, bo i tak będą 3 pkt. my tych w innych spotkaniach pogubiliśmy już zbyt dużo, za co teraz srogo płacimy. A żal wielki bo grupa jest naprawdę łatwa.
Jest jeszcze kilka spotkań, dlatego trzeba wierzyć do końca, wszystko jest jeszcze mozliwe.
Bramka Smolarka
Jednak tak jak koledzy napisali, z kucharzami i listonoszem każdy wygra czy 1 czy 10-0 nie ważne, bo i tak będą 3 pkt. my tych w innych spotkaniach pogubiliśmy już zbyt dużo, za co teraz srogo płacimy. A żal wielki bo grupa jest naprawdę łatwa.
Jest jeszcze kilka spotkań, dlatego trzeba wierzyć do końca, wszystko jest jeszcze mozliwe.
Bramka Smolarka

