Wszystko o AS Roma
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Maradona nie pomógł Napoli - śmiesznie by było, gdyby teraz jeszcze skarbówka go zamknęła.
Skoro już o śmieciarzach zacząłem: Pandrzew i Cannavaro to niewątpliwie powody dla których piłkarze z Neapolu przegrali, bo generalnie mecz był dość wyrównany. Nie mieli też celowników nastawionych - 3 uderzenia w słupki? Callejon i Hamsik nie grali dziś na swoim poziomie (w Romie też kilku takich się znalazło). Za to szwajcarscy rzeźnicy ze środka pola zrobią niezłą jatkę w meczu z nami, o ile do tego czasu Juventus nie odnajdzie optymalnej formy.
Kilka słów o Romie. Myślę, że to oni są teraz faworytami... do drugiego miejsca na koniec sezonu. Nie grali dziś wybitnie, ale wygrali - to może mieć znaczenie w dalszej części sezonu. Z drugiej strony kontuzje mogą ostro namieszać trenerowi. Pjanić zaczyna imponować grą, tak jak to robił w Lyonie, wtedy bardzo podobała mi się jego gra. W Romie do tej pory nie grał nadzwyczajnie, a teraz...
Ogółem Rzymianie grają obrzydliwie solidnie i jeśli utrzymają taką formę, to kto wie - może przegrają scudetto dopiero w ostatniej kolejce. 

Skoro już o śmieciarzach zacząłem: Pandrzew i Cannavaro to niewątpliwie powody dla których piłkarze z Neapolu przegrali, bo generalnie mecz był dość wyrównany. Nie mieli też celowników nastawionych - 3 uderzenia w słupki? Callejon i Hamsik nie grali dziś na swoim poziomie (w Romie też kilku takich się znalazło). Za to szwajcarscy rzeźnicy ze środka pola zrobią niezłą jatkę w meczu z nami, o ile do tego czasu Juventus nie odnajdzie optymalnej formy.
Kilka słów o Romie. Myślę, że to oni są teraz faworytami... do drugiego miejsca na koniec sezonu. Nie grali dziś wybitnie, ale wygrali - to może mieć znaczenie w dalszej części sezonu. Z drugiej strony kontuzje mogą ostro namieszać trenerowi. Pjanić zaczyna imponować grą, tak jak to robił w Lyonie, wtedy bardzo podobała mi się jego gra. W Romie do tej pory nie grał nadzwyczajnie, a teraz...


- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Co do Gervinho jeszcze to ludzie zapomnieli już, że zanim nie wytrzymał presji w Arsenalu był najlepszym graczem ligi francuskiej pod okiem Rudiego Garcii właśnie, nie mniej także zszedł z jakimś drobnym urazem.
Cannavaro wszedł w ok. 40 min. zrobił wolnego, po którym padł gol, karnego i zarobił czerwień, długo nie powącha murawy i faktycznie będzie chyba musiał szukać nowego klubu.
Hamsik totalnie wyłączony z gry dzisiaj. Roma dobrze zorganizowana, a ich druga linia jest świetna, bdb się uzupełniają - DDR po tym jak mówił, że chciał odejść przed sezonem, wyraźnie odzyskał motywację, Strootman się przystosował, a Pjanić jest w formie.
Jednak oni wciąż grają wąską kadrą, jestem zwyczajnie ciekawy, co to będzie, gdy z gry wypadnie na dłużej 1 lub 2 zawodników z ataku np.
Cannavaro wszedł w ok. 40 min. zrobił wolnego, po którym padł gol, karnego i zarobił czerwień, długo nie powącha murawy i faktycznie będzie chyba musiał szukać nowego klubu.
Hamsik totalnie wyłączony z gry dzisiaj. Roma dobrze zorganizowana, a ich druga linia jest świetna, bdb się uzupełniają - DDR po tym jak mówił, że chciał odejść przed sezonem, wyraźnie odzyskał motywację, Strootman się przystosował, a Pjanić jest w formie.
Jednak oni wciąż grają wąską kadrą, jestem zwyczajnie ciekawy, co to będzie, gdy z gry wypadnie na dłużej 1 lub 2 zawodników z ataku np.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Moje proroctwa przedsezonowe i walka o scudetto miedzy Romą bez pucharów a Juve grajace na 3 frontach sie jak narazie sprawdza. Ważne dla Juve jest to aby trzymac dystans i punktować dalej, Roma jest mocna, ale dzisiaj to gole padały glownie po blędach Cannavaro i mizerii Pandeva niz po jakiejs znakomitej grze, z gry to raczej Napoli dzisiaj bylo lepsze, no ale wiadomo ze zawsze liczy się ta najwazniejsza statystyka czyli bramki. Ponadto Tottiemu i Gervaisowi juz mięśnie nie wytrzymały i musieli zejsc jeszcze w 1 połowie, powoli zaczynają puchnąć, co moze byc dla nas dobrym omenem na kolejne kolejki, zobaczymy jak sie to dalej potoczy.
Życze im wicemistrzostwa, bo nic nie mam do tego zespolu. Nie panoszą się, nie wywyższają jak te inne Neapole i Fiorentiny. Po kilku suchych latach 2 miejsce w tym sezonie i gra w LM im w zupelnosci wystarczy, co za duzo to nie zdrowo
Życze im wicemistrzostwa, bo nic nie mam do tego zespolu. Nie panoszą się, nie wywyższają jak te inne Neapole i Fiorentiny. Po kilku suchych latach 2 miejsce w tym sezonie i gra w LM im w zupelnosci wystarczy, co za duzo to nie zdrowo

- Alexis93
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 129
- Rejestracja: 17 maja 2009
Nie oglądałem dużo meczów Romy w tym sezonie ale nie ukrywam że grają niesamowicie, jedna bramka stracona w 8 meczach, 8 wygranych z rzędu, niby statystyki to największe kłamstwo na świecie ale trudno przejść obojętnie wobec takich liczb. Jestem cholernie ciekawy kiedy złapią zadyszkę bo niestety obawiam się, że gdyby Juventus grał z Romą jutro to nasi by mieli duże problemy z ugraniem remisu. Nie mniej jednak Roma nie ma żadnych pucharów europejskich a to duży handicap. Nie mogę się doczekać pojedynku z Rzymianami.
Juventus na zawsze!
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
O ile w zeszłym roku ewentualne scudetto dla Napoli na każdym etapie sezonu traktowałem jako coś abstrakcyjnego, o tyle naprawdę Roma sprawia wrażenie drużyny, która o mistrzostwo może poważnie powalczyć. W ich grze widać niesamowitą jakość, ławka może nie jest najdłuższa, ale dzisiaj zmiennicy pokazali się z dobrej strony. Do tego dochodzi jeszcze coś, czego w ostatnich latach brakowało chyba najbardziej, a mianowicie bardzo płynne przechodzenie z ataku do obrony i z obrony do ataku. Zdają się doskonale "czuć" rywala, wiedzą kiedy się cofnąć i bronić na 25.-30. metrze, a kiedy jest ten moment, że należy pójść za ciosem, zaatakować większą liczbą graczy. Tego właśnie w bezpośrednim starciu będę się obawiał najbardziej. Że Roma świadomie zaprosi Juventus na własną połowę, gdzie zamuruje się zdecydowanie lepiej, niż którykolwiek z dotychczasowych rywali (których to autobusy forsujemy póki co dość topornie), a następnie wykorzysta moment dekoncentracji (a tych ostatnio nie brakuje) i odważnie zaatakuje. Swoją drogą, ciekaw jestem jak Roma grałaby gdyby musiała gonić wynik.
Pandev dzisiaj oprócz tego podania niczym nie zachwycił, ale czy występ Callejona albo Hamsika można ocenić dużo lepiej? Nawet jeżeli uznać że Macedończyk z nich wszystkich zagrał najsłabiej, to i tak krzywdzące jest robienie z niego kozła ofiarnego.
Strzał Macedończyka w sytuacji jeden na jeden faktycznie był taki, jaki był, natomiast trzeba też pamiętać że w kapitalny sposób obsłużył Insigne, który trafił w słupek.Skibil pisze: Skoro już o śmieciarzach zacząłem: Pandrzew i Cannavaro to niewątpliwie powody dla których piłkarze z Neapolu przegrali, bo generalnie mecz był dość wyrównany.
Po części masz rację, na to że Pandev zmarnował doskonałą okazję Roma raczej nie miała wpływu (chociaż pochwalić trzeba De Sanctisa), Cannavaro też dał im dwa prezenty, ale trzeba na to też spojrzeć z innej strony. To, że Napoli miało dzisiaj problemy ze stwarzaniem sobie klarownych sytuacji, to nie przypadek. To, że tak świetny piłkarz jak Hamsik niewiele pokazał, to też nie przypadek, podobnie jak i to, że nie zachwycił będący w gazie Callejón. Cannavaro spóźnił się z interwencją, dał wolnego, po którym padła bramka, ale Gervinho i jego koledzy tak kręcili dzisiaj rywalami, że było pewne że prędzej czy później musi się to skończyć faulem blisko bramki. Natomiast druga bramka była efektem tego, że non stop z prawego skrzydła dogrywane były w pole karne piłki, często przez Maicona, który wygląda jak za najlepszych czasów.Bazyliszek pisze:Roma jest mocna, ale dzisiaj to gole padały glownie po blędach Cannavaro i mizerii Pandeva niz po jakiejs znakomitej grze
Posłużę się wyświechtanym powiedzeniem - gra się na tyle, na ile przeciwnik pozwalaSkibil pisze: Co nie zmienia faktu, że zagrał słabo - jedno podanie przez 70(?)min to stanowczo za mało i nie zaprzeczysz, że zaraz za Cannavaro był najsłabszy na boisku.

Ostatnio zmieniony 18 października 2013, 23:33 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Co nie zmienia faktu, że zagrał słabo - jedno podanie przez 70(?)min to stanowczo za mało i nie zaprzeczysz, że zaraz za Cannavaro był najsłabszy na boisku.zahor pisze: Strzał Macedończyka w sytuacji jeden na jeden faktycznie był taki, jaki był, natomiast trzeba też pamiętać że w kapitalny sposób obsłużył Insigne, który trafił w słupek.

- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Nie było to tak efektowne zwycięstwo Romy jak te poprzednie, ale mimo wszystko zasłużyli na 3 pkt. Wreszcie wyczekiwany przez niektórych rywal z wyższej półki został pokonany przez rzymian, choć trzeba przyznać, że neapolitańczycy wcale nie postawili poprzeczki wysoko. Nie mam zamiaru umniejszać dzisiejszym gospodarzom ich dokonań, ale nadal mam wrażenie, że ten piękny sen w końcu się skończy.... a może to mój koszmar się rozkręca ?
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Wystarczy odkopać ich mecz z Parmą, kiedy na przerwę schodzili przegrywając jedną bramką.zahor pisze:Swoją drogą, ciekaw jestem jak Roma grałaby gdyby musiała gonić wynik.
Zgadzam się co do tego, że wyglądają na drużynę lepiej poukładaną i pewniejszą od Napoli Mazzarriego. Wydają się nawet pewniejsi od czasem atakującego na aferę Juventusu Conte

Pisanie o dość słabym meczu w wykonaniu gospodarzy nie ma najmniejszego sensu. W Mediolanie też cudów nie grali, a rozpykali Inter jak drużynę z podwórka. Z Sampą też była głównie kopanina, ale wygrali 2:0. Hellas sam sobie pierwszą bramkę wsadził...
Ostatnio zmieniony 19 października 2013, 09:45 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- zakiii
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2010
- Posty: 448
- Rejestracja: 14 września 2010
- Podziekował: 1 raz
Jeśli wierzyć statystykom, to zespól który wygrywał pierwsze 8 meczów, zawsze zgarniał scudetto. Na tą chwilę, nic nie zapowiada u nich kryzysu.koki90 pisze:Nie było to tak efektowne zwycięstwo Romy jak te poprzednie, ale mimo wszystko zasłużyli na 3 pkt. Wreszcie wyczekiwany przez niektórych rywal z wyższej półki został pokonany przez rzymian, choć trzeba przyznać, że neapolitańczycy wcale nie postawili poprzeczki wysoko. Nie mam zamiaru umniejszać dzisiejszym gospodarzom ich dokonań, ale nadal mam wrażenie, że ten piękny sen w końcu się skończy.... a może to mój koszmar się rozkręca ?
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Ja wam przypomnę pewien schemat z sezonu 11/12. Za każdym razem, gdy wygrywaliśmy z lepszymi drużynami typu Inter, Milan, Lazio, Roma to zawsze było słychać głosy, że przeciwnik akurat w tym meczu nie postawił wysokiej poprzeczki. To samo ma teraz miejsce w przypadku Romy. Choćby wygrywali po 5:0 z czołówką to znajdą się i tacy, którzy napiszą, że przeciwnik nie postawił wysoko poprzeczki...koki90 pisze:Nie było to tak efektowne zwycięstwo Romy jak te poprzednie, ale mimo wszystko zasłużyli na 3 pkt. Wreszcie wyczekiwany przez niektórych rywal z wyższej półki został pokonany przez rzymian, choć trzeba przyznać, że neapolitańczycy wcale nie postawili poprzeczki wysoko.
Lepiej nie deprecjonować siły Romy, bo chłopaki naprawdę zasługują na brawa. 8 spotkań, 24 punkty na koncie i ta niewiarygodna statystyka bramkowa 22-1 - robi wrażenie.
Spodziewałem się, że Roma powalczy o LM, ale takiego startu to chyba najbardziej zapatrzony fan nie mógł przewidzieć.

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Źle się wyraziłem, chodziło mi o to że ciekaw jestem co by się stało, gdyby chociażby ten Pandev nie zmarnował świetnej okazji i Roma w spotkaniu z Napoli musiałaby gonić wynik. Oni ten mecz wygrali doskonałym wyczuciem momentu, wiedzieli kiedy się bronić i cierpliwie czekali na chwilę, kiedy należało zaatakować. Ciekaw jestem jak by to wyglądało, gdyby ich cierpliwość została wystawiona na próbę.Ouh_yeah pisze: Wystarczy odkopać ich mecz z Parmą, kiedy na przerwę schodzili przegrywając jedną bramką.
Otóż to. Grali z odrodzonym, zdawałoby się, Interem, który wcześniej ugrał remis z Juventusem, pokonał Fiorentinę i co? I nagle ni z tego, ni z owego ten sam Inter gra totalną kaszanę akurat w starciu z Romą. Teraz przyjeżdża postrach ligi w postaci Napoli, ze świetnym Hamsikiem i bardzo dobrym Insigne, Callejonem czy Pandevem i co? I wszyscy grają kupę. Przypadek? Nie sądzę.Sila Spokoju pisze: Ja wam przypomnę pewien schemat z sezonu 11/12. Za każdym razem, gdy wygrywaliśmy z lepszymi drużynami typu Inter, Milan, Lazio, Roma to zawsze było słychać głosy, że przeciwnik akurat w tym meczu nie postawił wysokiej poprzeczki. To samo ma teraz miejsce w przypadku Romy. Choćby wygrywali po 5:0 z czołówką to znajdą się i tacy, którzy napiszą, że przeciwnik nie postawił wysoko poprzeczki...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Niech Roma wygra jeszcze kilka spotkań. Już widzę jak zwolennicy silnej Serie A zaczynają jęczeć, że nie wygramy mistrzostwa. Mam nadzieję, że chociaż do Ligi Mistrzów się zakwalifikujemy, ale ale za chwilę, żeby tego dokonać trzeba będzie ściskać kciuki za włoskie zespoły w Europie. Świat się zmienia... 

- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Odpowiedz mi na pytanie. Które scudetto smakowało lepiej ? To z sezonu 11/12, o które walczyliśmy do ostatniej kolejki, czy to z ubiegłego sezonu - totalnie bez emocji, ponieważ wzięliśmy po prostu to co nasze, co nam się należało ?szczypek pisze:Niech Roma wygra jeszcze kilka spotkań. Już widzę jak zwolennicy silnej Serie A zaczynają jęczeć, że nie wygramy mistrzostwa. Mam nadzieję, że chociaż do Ligi Mistrzów się zakwalifikujemy, ale ale za chwilę, żeby tego dokonać trzeba będzie ściskać kciuki za włoskie zespoły w Europie. Świat się zmienia...
Ja śmiem twierdzić, że bardziej emocjonalne było scudetto z sezonu 11/12, które wydarliśmy swoją wolą walki i ambicją. I dlatego bardziej cenię takie mistrzostwa, aniżeli takie jak w roku 12/13.
Wolę wygrywać mniej w silnej SerieA, niż wygrywać co roku tytuł w zdominowanej przez jeden zespół lidze.
