Liverpool 2-1 JUVENTUS 1/4 LM
- farmer16
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2004
- Posty: 336
- Rejestracja: 12 sierpnia 2004
No niestety z powodu przeniesienia meczu nie mogłem sobie obejrzeć meczyku .
, ale szacunek dla papieża powinienen być
No Juventus przegrał , ale ważne że strzelił bramkę na wyjeździe i narazie jest remis na początku Liverpool dominował , ale Juventus się nie dał dawno nie grał na takim stadionie
narazie jest remis trzeba czekać na mecz na Stadio Delle Alpi :-D

Alessandro Del Piero 202 gole! i wszystko jasne !
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 609
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
spodziewałem się lepszego meczu w wykonaniu Juve zwłaszcza że nie grając w weekend powinni być lepiej kondycyjnie przygotowani tymczasem klops. Bardzo dużo nie dokładnych podań a o strzałach to nic nie mówie. Zawiedli mnie ZLatan i ALex. Nie wiem czemu Blasi zagrał jakby nie mógł odpoczątku Pessotto. Gdyby nie błąd Carsona to by było kiepsko a tak mamy szanse przed rewanżem.
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 894
- Rejestracja: 08 października 2002
Juventus po raz kolejny pokazal, ze nie potrafi grac w roli faworyta. I nawet nie mozna mowic, ze "dobrze nam zrobi taki kubel zimnej wody na glowe", bo juz to bylo powtarzane setki razy a rezultat wciaz ten sam. Juz sie zliczyc nie da ile bylo takich sytuacji i dopoki nie zacznie sie wyciagac wnioskow to bedzie ciagle to samo.
I nie ma co zwalac na anulowanie prawidlowego gola Del Piero, a wrecz przeciwnie, lepiej 2-1 niz 2-2, moze przynajmniej na Delle Alpi wezma sie wreszcie do roboty i zaczna cos grac.
I nie ma co zwalac na anulowanie prawidlowego gola Del Piero, a wrecz przeciwnie, lepiej 2-1 niz 2-2, moze przynajmniej na Delle Alpi wezma sie wreszcie do roboty i zaczna cos grac.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
No więc mecz oglądnąłem u mojego wujka szczęśliwego posiadacza Polsatu Sport! a ja o tym nic nie wiedziałem i tyle meczy mi przepadło!!!
Co do meczu pierwsza połowa 0 gry Juventusu Liverpool dominował do 30 minuty ten słupek Zlatana i ta okazja Del Piero! no właśnie a co do Del Piero to już byłem na niego taki zły że mówiłem różne głupie rzeczy ale nie obraźliwe 1 gol mówię sam do siebie: Kryć tego Hyppię patrzę Gol! za chwile Luis Garcia , dobrze że Canna uratował nas bo wolę nie widzieć co by było potem!! najlepszy w naszym zespole Thuram był nie do przejscia obecnie nasze najsilniejsze ogniwo Obronne obok Buffona który nie miał nic do powiedzienia przy 2 bramkach błąd Carsona którego by Dudek chyba nie popełnił Liverpool w okrojonym składzie z nami wygrał jednak to my jesteśmy faworytami w 2 meczu ponieważ wystarcza nam 1-0 aby przejsć dalej. Emerson wogóle się nie spełniał : a jedyni zawodnicy którzy walczyli to : Nedved , Zambrotta, Canna , Thuram , Zlatan i Camor no i Pessotto cos szarpał. Zauważyłem że Blasi preferuje grę typu : " Ja już podałem i nie podawajcie do mnie!" boi siewziaść odpowiedzialnosci na siebie gra w 2 połowie sie dużo polepszyła ale mogę wytknać dużo błędów Juventusu : Nie dokładnie podania słabe krycie , Skutecznosć. Zebina którego miałem zawsze że doskonałego obronce w tym meczu zagrał conajmniej jak średniak nie widziałem nic pozytywnego w jego grze prócz kilku rajdów które pokrywały same straty miejmy nadzieje że to tylko 1 mecz który mu nie wyszedł , ten cały Nunez jeździł po nas jak chciał. Za późno zaczeliśmy grać otwarcie obrona nie pewna Buffon w sumie też mógł zostać w bramce przy pierwszym golu Luisa Garci. Gerrard był nie do powstrzymania był wszędzie poprostu maszyna do biegania widać że mu zależało . Szkoda że tak nie zależało Emerosnowi już ta pierwsza wywrotka cos złego zwiastowała. Gdyby od początku meczu Juve kontrolowało grę i weszło w odpowiedni rytm to byśmy może wygrali ale jak my wygrywamy u siebie z Regginą 1-0 po meczarni to takie są tego efekty!! wynik nie jest najgorszy ale mimo wszystkiego liczyłem na cos więcej i liczę oczywiscie także na awans Bianconerich! ale to mógł byc pewien zawiastun bo my nei umiemy grać na Wyspach pamiętacie : Newcastle 0-1 , MU 1-2 , Arsenal 1-3 i teraz Liverpool 1-2 boję sie co będzie jak trafimy na Chelsea najpierw trzeba Liverpool przejsc oczywiscie!
:płaczę:
Co do meczu pierwsza połowa 0 gry Juventusu Liverpool dominował do 30 minuty ten słupek Zlatana i ta okazja Del Piero! no właśnie a co do Del Piero to już byłem na niego taki zły że mówiłem różne głupie rzeczy ale nie obraźliwe 1 gol mówię sam do siebie: Kryć tego Hyppię patrzę Gol! za chwile Luis Garcia , dobrze że Canna uratował nas bo wolę nie widzieć co by było potem!! najlepszy w naszym zespole Thuram był nie do przejscia obecnie nasze najsilniejsze ogniwo Obronne obok Buffona który nie miał nic do powiedzienia przy 2 bramkach błąd Carsona którego by Dudek chyba nie popełnił Liverpool w okrojonym składzie z nami wygrał jednak to my jesteśmy faworytami w 2 meczu ponieważ wystarcza nam 1-0 aby przejsć dalej. Emerson wogóle się nie spełniał : a jedyni zawodnicy którzy walczyli to : Nedved , Zambrotta, Canna , Thuram , Zlatan i Camor no i Pessotto cos szarpał. Zauważyłem że Blasi preferuje grę typu : " Ja już podałem i nie podawajcie do mnie!" boi siewziaść odpowiedzialnosci na siebie gra w 2 połowie sie dużo polepszyła ale mogę wytknać dużo błędów Juventusu : Nie dokładnie podania słabe krycie , Skutecznosć. Zebina którego miałem zawsze że doskonałego obronce w tym meczu zagrał conajmniej jak średniak nie widziałem nic pozytywnego w jego grze prócz kilku rajdów które pokrywały same straty miejmy nadzieje że to tylko 1 mecz który mu nie wyszedł , ten cały Nunez jeździł po nas jak chciał. Za późno zaczeliśmy grać otwarcie obrona nie pewna Buffon w sumie też mógł zostać w bramce przy pierwszym golu Luisa Garci. Gerrard był nie do powstrzymania był wszędzie poprostu maszyna do biegania widać że mu zależało . Szkoda że tak nie zależało Emerosnowi już ta pierwsza wywrotka cos złego zwiastowała. Gdyby od początku meczu Juve kontrolowało grę i weszło w odpowiedni rytm to byśmy może wygrali ale jak my wygrywamy u siebie z Regginą 1-0 po meczarni to takie są tego efekty!! wynik nie jest najgorszy ale mimo wszystkiego liczyłem na cos więcej i liczę oczywiscie także na awans Bianconerich! ale to mógł byc pewien zawiastun bo my nei umiemy grać na Wyspach pamiętacie : Newcastle 0-1 , MU 1-2 , Arsenal 1-3 i teraz Liverpool 1-2 boję sie co będzie jak trafimy na Chelsea najpierw trzeba Liverpool przejsc oczywiscie!
:płaczę:
- x_men_1988
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2003
- Posty: 447
- Rejestracja: 26 października 2003
Juve zagrało bez jakiego kolwiek pomysłu , grali nie dokładnie , mieli mnóstwo głupich strat a co najgorsze zawiodła nawet obrona .
Słabo zagrała także linia ataku , na czele ze Zlatanem który cały czas sie motał i Alexem , który nie mógł sie motac , bo prawie wogóle nie miał piłki , ze zlatanem zwalili po jednej sytuacji . DP wkońcu strzelił gola ,ale sędzia spalonego sobie wymyślił !
Fakt , faktem mimo przegranej , nie jestem jakiś załamany , zauważyłem ze Juve lubi przegrywać pierwsze mecze ( gdy gramy pierwszy mecz na wyjezdzie ) a później odrabiamy straty , było juz tak w tym sezonie i w poprzednich , cos w tym jest .
Słabo zagrała także linia ataku , na czele ze Zlatanem który cały czas sie motał i Alexem , który nie mógł sie motac , bo prawie wogóle nie miał piłki , ze zlatanem zwalili po jednej sytuacji . DP wkońcu strzelił gola ,ale sędzia spalonego sobie wymyślił !
Fakt , faktem mimo przegranej , nie jestem jakiś załamany , zauważyłem ze Juve lubi przegrywać pierwsze mecze ( gdy gramy pierwszy mecz na wyjezdzie ) a później odrabiamy straty , było juz tak w tym sezonie i w poprzednich , cos w tym jest .
- J1897
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 742
- Rejestracja: 05 listopada 2003
ja przed meczem byłem optymistą :? ... nie mówiłem, że Liverpool nie ma szans i wygramy spokojnie, ale spodziewałem się naszego zwycięstwa na Anfild :? ... teraz już nie wiem co myśleć :? ... ale cóż, jeśli nawet przejdziemy Liverpool a Chelsea pokona w dwumeczu Bayern, to nie mamy co szukać z taką grą... chłopcy Romka nie będą dla nas tak pobłażliwi na Stamford, bo stworzą i wykorzystają więcej szans niż The Reds wczoraj...
no a teraz małe podsumowanko poczynań naszych chłopców we wczorajszym meczu:
Buffon - przy obu bramkach nie miał nic do powiedzenia... tak przy pierwszej, jak i przy drugiej bramce, błędy obrońców... mimo tego bardzo dobry występ...
Zambrotta - kolejny słabiutki występ... bardzo szkoda, bo jak pewnie wielu z Was, uważam go za jednego z najlepszych na lewej obronie... ostatnio wogóle tego nie potwierdza... jego próby rajdów są bez problemów rozbijane przez przeciwników... jego podania w większoiści lądowały pod nogami zawodników Liverpoolu... brak mu świeżości... ale spokojnie, każdemu się zdarza chwilowy kryzys...
Thuram - dobry występ... razem z Cannavaro chyba jednak powinni byli nie dopuścić do strzału Luisa Garcii... oprócz tego kilka świetnych interwencji(choć wszystkie chyba na Barosu, który grał bardzo słabo)...
Cannavaro - trochę lepiej od Thurama... wg mnie tylko ta jedna sytuacja przy drugiej bramce... również reszta jego interwencji bez zarzutu... no i oczywiście bramka, która pozwala nam z optymizmem patrzyć na rewanż w Turynie... choć nie ma wątpliwości, że padła ona po ewidentnym błędzie bramkarza Carsona...
Zebina - napewno pierwsza bramka jego... nie upilnował Hyypi... poza tym napewno nie zabłysnął, ale jak i cały zespół...
Nedved - jak to On... mimo, że po kontuzji starał się grać na maxa... nie był może tak przebojowy jak byśmy chcieli, ale to jest Pavel, który napewno łatwo się nie podda...
Emerson - ta interwencja bodajże w 3 sekundzie meczu :shock: ... dobrze, że nie skończyła się kontuzją... w pierwszej połowie bardzo mało widoczny... praktycznie jakby Go wogóle nie było... w drugiej troche się obudził, ale mimo wszystko poniżej oczekiwań... to nie ten sam Puma z początku sezonu...
Blasi - kompletna pomyłka... ten chłopak nie gra nic... wogóle nie widoczny... jak już dostał piłkę, to na ogół ją tracił... oddanie Maresci to był poważny błąd...
Camoranesi - coś tam się starał działać... biegał po prawej stronie, ale to nie wystarczyło... praktycznie brak wsparcia kolegów ze środka pomocy i napastników... mimo wszystko chyba poprawne spotkanie...
Del Piero - cóż mogę tu napisać :? zapowiedzi o jego powracającej formie, znów się nie sprawdziły... po za jedną akcją w której powinien zdobyć gola i niesłusznie nieuznaną braką, nic nie pokazał... tracił cały czas piłkę... nie wychodziły Mu zwody... szkoda, że Capello nie wprowadził wcześniej Zalayety... może to by cosik pomogło...
Ibrahimovic - widać było, że się stara... biegał, strzelał(ten strzał w słupek
)... ale też trochę egoistyczna gra w niektórych momentach... za bardzo chciał sam wygrać ten mecz...
rezerwowi:
Pessotto - "mr fix_it" :rotfl: (Iwanow mnie zabił tym tekstem)... cóż miał zrobić
dostawał mało podań... poza tym, chyba jednak lepiej czuje się na skrzydle niż w środku... nie napisze na Niego nic złego, bo nie mogę...
Trezeguet - chyba jednak uraz z meczu reprezentacji dawał mu się we znaki... wogóle nie widoczny... poza chyba tą próbą strzału gdzie dotknął piłki ręką... słaby występ, bo napewno spodziewaliśmy się czegoś więcej...
Montero - nie musiał praktycznie wogóle interweniować... także nie ma co wystawiać mu jakiejkolwiek noty...
podsumowując, mecz w wykonaniu naszych zawodników był naprawdę przeciętny... gdyby Liverpool nie zwolnił po 30 min., mogłoby się to skończyć tragicznie... nawet zakończyć marzenia o Champions League... mam jednak nadzieję, że pokarzą na Delle Alpi takie zaangażowanie, jak w meczu rewanżowym z Realem i wszystko będzie dobrze... FORZA JUVE :!:
no a teraz małe podsumowanko poczynań naszych chłopców we wczorajszym meczu:
Buffon - przy obu bramkach nie miał nic do powiedzenia... tak przy pierwszej, jak i przy drugiej bramce, błędy obrońców... mimo tego bardzo dobry występ...
Zambrotta - kolejny słabiutki występ... bardzo szkoda, bo jak pewnie wielu z Was, uważam go za jednego z najlepszych na lewej obronie... ostatnio wogóle tego nie potwierdza... jego próby rajdów są bez problemów rozbijane przez przeciwników... jego podania w większoiści lądowały pod nogami zawodników Liverpoolu... brak mu świeżości... ale spokojnie, każdemu się zdarza chwilowy kryzys...
Thuram - dobry występ... razem z Cannavaro chyba jednak powinni byli nie dopuścić do strzału Luisa Garcii... oprócz tego kilka świetnych interwencji(choć wszystkie chyba na Barosu, który grał bardzo słabo)...
Cannavaro - trochę lepiej od Thurama... wg mnie tylko ta jedna sytuacja przy drugiej bramce... również reszta jego interwencji bez zarzutu... no i oczywiście bramka, która pozwala nam z optymizmem patrzyć na rewanż w Turynie... choć nie ma wątpliwości, że padła ona po ewidentnym błędzie bramkarza Carsona...
Zebina - napewno pierwsza bramka jego... nie upilnował Hyypi... poza tym napewno nie zabłysnął, ale jak i cały zespół...
Nedved - jak to On... mimo, że po kontuzji starał się grać na maxa... nie był może tak przebojowy jak byśmy chcieli, ale to jest Pavel, który napewno łatwo się nie podda...
Emerson - ta interwencja bodajże w 3 sekundzie meczu :shock: ... dobrze, że nie skończyła się kontuzją... w pierwszej połowie bardzo mało widoczny... praktycznie jakby Go wogóle nie było... w drugiej troche się obudził, ale mimo wszystko poniżej oczekiwań... to nie ten sam Puma z początku sezonu...
Blasi - kompletna pomyłka... ten chłopak nie gra nic... wogóle nie widoczny... jak już dostał piłkę, to na ogół ją tracił... oddanie Maresci to był poważny błąd...
Camoranesi - coś tam się starał działać... biegał po prawej stronie, ale to nie wystarczyło... praktycznie brak wsparcia kolegów ze środka pomocy i napastników... mimo wszystko chyba poprawne spotkanie...
Del Piero - cóż mogę tu napisać :? zapowiedzi o jego powracającej formie, znów się nie sprawdziły... po za jedną akcją w której powinien zdobyć gola i niesłusznie nieuznaną braką, nic nie pokazał... tracił cały czas piłkę... nie wychodziły Mu zwody... szkoda, że Capello nie wprowadził wcześniej Zalayety... może to by cosik pomogło...
Ibrahimovic - widać było, że się stara... biegał, strzelał(ten strzał w słupek

rezerwowi:
Pessotto - "mr fix_it" :rotfl: (Iwanow mnie zabił tym tekstem)... cóż miał zrobić

Trezeguet - chyba jednak uraz z meczu reprezentacji dawał mu się we znaki... wogóle nie widoczny... poza chyba tą próbą strzału gdzie dotknął piłki ręką... słaby występ, bo napewno spodziewaliśmy się czegoś więcej...
Montero - nie musiał praktycznie wogóle interweniować... także nie ma co wystawiać mu jakiejkolwiek noty...
podsumowując, mecz w wykonaniu naszych zawodników był naprawdę przeciętny... gdyby Liverpool nie zwolnił po 30 min., mogłoby się to skończyć tragicznie... nawet zakończyć marzenia o Champions League... mam jednak nadzieję, że pokarzą na Delle Alpi takie zaangażowanie, jak w meczu rewanżowym z Realem i wszystko będzie dobrze... FORZA JUVE :!:
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Nie będe kłamał, bo w typerze postawiłem na Juve 1-2. Niestety tym razem się nie udało. Jednak takm sobie myślałem że może być koło 0-0 i Juve może zagrać słaby mecz. Meczu nie oglądałem więc nie będe bawił się tu w jakieś noty dla piłkarzy. Widziałem bramki natomiast. Pierwsza, to błąd naszej obrony, ciekawe kto pilnował fina, druga była naprawdę piękna. Garcii wyszedł strzał życia i przelobował Buffona. Naprawdę ładna. Co do naszej bramki to gdyby bronił Dudek a nie ten młodzian to skończyło by się 2-0 bo takiej bramki by napewno nie puścił. czysty fuks. Jednak jestem optymistą. Cieszę si z takiego wyniku. Na rewanż bdziemy się umieli zmotywować i wygrać taką róznicą byśmy weszli do półfinału. Czyli czekamy na Turyn...


Najpierw minuta ciszy a potem wielka radość... :? no ale OK

Fabio chyba się przed meczem nie wysikał


Najpierw minuta ciszy a potem wielka radość... :? no ale OK

Fabio chyba się przed meczem nie wysikał
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
To wie tylko Bóg i BenitezChris pisze:mam pytanie wie ktoś może czy w rewanżu zagra już Dudek czy ten Carson??
Co do meczu. Cóż , najważniejsze że strzelilismy bramke , więc powinniśmy być zadowoleni. Szkoda że nie padł remis , a było ku temu okazji wiele.
Wstrzymam się dogłębniejszą oceną bo nawet skrótu nie widziałem :? .
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
wszyscy ze Del Piero zle i zle
a ciekawe co by bylo jakby strzelil ta bramke , hę ??
czekam na rewanz i pozytywny wynik
a ciekawe co by bylo jakby strzelil ta bramke , hę ??
czekam na rewanz i pozytywny wynik
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2005, 07:58 przez KamilDeath, łącznie zmieniany 1 raz.
- Aniolek
- Juventino
- Rejestracja: 16 listopada 2004
- Posty: 220
- Rejestracja: 16 listopada 2004
W pierwszych 20 minutach Juve praktycznie nic nie grali Liverpoll grał dobrze w sumie przez cała pierwsza połowe w drugiej jusz troszke słabiej ale nie znowu nie asz tak zle a nasi naszczescie w drugiej połowie zdobyli bramke i lepiej grali i według mnie wynik jest dobry przed meczem rewanżowym wystarczy wygramy 1-0 jestesmy dalej i jusz w półfinale
Ja wierze ze przejdziemy Liverpol a rewanzowy mecz wygramy 2-0 Oby

Ja wierze ze przejdziemy Liverpol a rewanzowy mecz wygramy 2-0 Oby

- Kali
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2004
- Posty: 77
- Rejestracja: 17 stycznia 2004
Do ok 35 minuty statystyki pokazywaly 11 strzałów Liverpoolu na 4 Juve.IGI pisze:Taaaa, nawet jezeli bylo 12 w co watpie (bo w calym mieli 15 w tym 6 celnych)Kali pisze:Powiem to tak:
Pierwsza połowa zdecydowanie dla Liverpoolu. Mieliśmy chyba ze 6 strzałów, ale oni mieli ok. 12.
A że w drugiej połowie "strzelali" 2 razy to w sumie daje ok 14 strzałów.
Ti Amo Juve!
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
No dobra. Ale co z gdzie są te cwaniaczki co byli myslami juz w półfinale z Chelsea? Pokażcie się!
Gdzie są Ci co co byli pewni 3-0 dla Juve? :?
Aha no i najlepiej zwalic wszystko na Del Piero no nie? Zauważcie ze to po jego dwójkowe akcejz Nedvedem przyniołsy dwie sytuacje. NAjpierw Sam na sam, a potem ewidentny karny :evil: Aha i co do tego bramkarza Liverpoolu. Puścił "szmatę", ale ten strzał Alexa to instynktownie obronił i popisał się nie alda wyczynem. Owszem Del Piero źle dryblował, ale miał tez kilka świetnych podań! Nie zagrał świetnie, dobrze ale tez nie zagrał źle! Zrozumcie ludzie żę to cała drużyna grała nie najlepiej, aczkolwiek uważam ze po straceniu drugiego gola byliśmy lepsi
Brawa dla Nedveda - było widać brak czucia piłki, ale walczył, szarpał, jego powrót do druzyny bedzie jeszcze sporym wzmocnieniem!
Nieźle grał Ibra. Nie rozumie dalczego mówicie ze zagrał źle! PRzecież kiedy grał słabo, to był boski a teraz? Miał słupek, kilka razy swietnie przechwycił, choć oczywiscie nie zachwycił
Camor, tak jak reszta mozna było sie spodziewać więcej. Choć kilka razy błysnął
Emerson Blasi i Zambrotta dno! No wąłsnie Zambrotta i Emrson, gdzie jest ich fortma z przed paru tygodni?
Głupio stracona pierwsza bramka, ale przedewszystkim zawiodło nastawienie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdzie są Ci co co byli pewni 3-0 dla Juve? :?
Aha no i najlepiej zwalic wszystko na Del Piero no nie? Zauważcie ze to po jego dwójkowe akcejz Nedvedem przyniołsy dwie sytuacje. NAjpierw Sam na sam, a potem ewidentny karny :evil: Aha i co do tego bramkarza Liverpoolu. Puścił "szmatę", ale ten strzał Alexa to instynktownie obronił i popisał się nie alda wyczynem. Owszem Del Piero źle dryblował, ale miał tez kilka świetnych podań! Nie zagrał świetnie, dobrze ale tez nie zagrał źle! Zrozumcie ludzie żę to cała drużyna grała nie najlepiej, aczkolwiek uważam ze po straceniu drugiego gola byliśmy lepsi
Brawa dla Nedveda - było widać brak czucia piłki, ale walczył, szarpał, jego powrót do druzyny bedzie jeszcze sporym wzmocnieniem!
Nieźle grał Ibra. Nie rozumie dalczego mówicie ze zagrał źle! PRzecież kiedy grał słabo, to był boski a teraz? Miał słupek, kilka razy swietnie przechwycił, choć oczywiscie nie zachwycił
Camor, tak jak reszta mozna było sie spodziewać więcej. Choć kilka razy błysnął
Emerson Blasi i Zambrotta dno! No wąłsnie Zambrotta i Emrson, gdzie jest ich fortma z przed paru tygodni?

Głupio stracona pierwsza bramka, ale przedewszystkim zawiodło nastawienie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Alessandro Del Piero ole!