Serie A 17/18 (36): JUVENTUS F.C 3-1 Bologna

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8671
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 09:26

A zdajesz sobie sprawę z tego stahoo, że to ironia z mojej strony bo należę do teamu Allegrimuststay ?


Obrazek
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 09:26

pumex pisze:To powiedz mi taką rzecz - za czasów Conte forumowym januszom żaden ekspert nie musiał wykładać na tacy schematów trenera, każdy je widział oglądając mecz, każdy potrafił w jakiś podstawowy sposób je rozrysować na prostej kartce papieru. Teraz natomiast ci sami janusze mają problem, by dostrzec wyćwiczone elementy ofensywnego rzemiosła. Czyli jak? Są aż tak dobrze zakamuflowane przez Allegriego? Janusze oślepli? ;)
Mogę podać co najmniej trzy schematy ataku, z których zdobywamy większość bramek, ale to tak na marginesie, bo sam jestem zdania, że w ofensywie stać nas na o wiele więcej ;)


jurson09

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 listopada 2004
Posty: 601
Rejestracja: 08 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 10:15

pumex pisze:
jurson09 pisze:z sezonu na sezon zdobywamy coraz więcej bramek. W tym momencie już mamy więcej strzelonych niż w rekordowym sezonie Conte. Niektórzy powiedzą, że to przypadek. Inni powiedzą, że liczby się nie liczą, a Allegri jest hamulcowym i nie widać rozwoju. Można również próbować dowodzić że nasza ofensywa nie istnieje. Wszystko jest możliwe jak Scudetto dla Napoli w tym sezonie.
Może również spróbować dowodzić, że Conte miał do dyspozycji Teveza, Giovinco, Vucinicia, Osvaldo,Quagliarellę i Llorente, natomiast Allegri może korzystać z Higuaina, Dybali, Costy, Berny, Cuadrado oraz Mandzukicia. Ale ta teza jest możliwa jak Scudetto dla Napoli, więc nie ma sensu się nad nią pochylać
Sednem mojego wpisu było stwierdzenie, że z roku na rok zdobywamy coraz więcej bramek. Conte poszedł jako wisienka, ale musiałeś sobie ją wybrać ignorując całą resztę. Ot taka niewinna manipulacja.


Juve per sempre sara...!!!!
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 10:54

jurson09 pisze:
pumex pisze:
jurson09 pisze:z sezonu na sezon zdobywamy coraz więcej bramek. W tym momencie już mamy więcej strzelonych niż w rekordowym sezonie Conte. Niektórzy powiedzą, że to przypadek. Inni powiedzą, że liczby się nie liczą, a Allegri jest hamulcowym i nie widać rozwoju. Można również próbować dowodzić że nasza ofensywa nie istnieje. Wszystko jest możliwe jak Scudetto dla Napoli w tym sezonie.
Może również spróbować dowodzić, że Conte miał do dyspozycji Teveza, Giovinco, Vucinicia, Osvaldo,Quagliarellę i Llorente, natomiast Allegri może korzystać z Higuaina, Dybali, Costy, Berny, Cuadrado oraz Mandzukicia. Ale ta teza jest możliwa jak Scudetto dla Napoli, więc nie ma sensu się nad nią pochylać
Sednem mojego wpisu było stwierdzenie, że z roku na rok zdobywamy coraz więcej bramek. Conte poszedł jako wisienka, ale musiałeś sobie ją wybrać ignorując całą resztę. Ot taka niewinna manipulacja.
Pewnie, że niewinna manipulacja, do tego celowa. Taka sama, jak te Twoje, sprowadzające szereg podanych wcześniej argumentów do roli "bo ludziom styl nie pasuje" ;)

Strzelamy więcej goli. Tyle tylko, że w futbolu suche liczby z livescore nie w pełni oddają obraz tego jak jest. Wbrew temu to tu się twierdzi, ważne jest również jak się strzela, a nie tylko ile. Wykręcamy podobne liczby w rodzimej lidze jak Real czy Barca w swojej, trochę słabsze od Bayernu. Przekłada się to na zagrożenie w rywalizacji z najlepszymi? Nijak, bo już np w LM wykręcamy wyniki bramkowe dwukrotnie gorsze od np Bayernu - nasza średnia bramkowa na mecz to jakieś 1,5 gola, w Bayernie to mniej więcej 2,5 gola. Wracając do Serie A - Lazio strzela tyle co my. I co z tego? Zwolennicy Allegriego non stop kontrują jego przeciwników ilością zdobytych goli, podczas gdy ci drudzy nie narzekają na tę konkretną statystykę.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2018, 10:56 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 2240
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 10:56

pumex pisze:To powiedz mi taką rzecz - za czasów Conte forumowym januszom żaden ekspert nie musiał wykładać na tacy schematów trenera, każdy je widział oglądając mecz, każdy potrafił w jakiś podstawowy sposób je rozrysować na prostej kartce papieru. Teraz natomiast ci sami janusze mają problem, by dostrzec wyćwiczone elementy ofensywnego rzemiosła. Czyli jak? Są aż tak dobrze zakamuflowane przez Allegriego? Janusze oślepli? ;)
Niektórzy mają problemy z pamięcią.
Na Conte narzekaliśmy na brak stylu. On nie niszczył przeciwników klepiąc piłkę jak Barca, ani kontratakując jak Real. Pierwszy sezon to kilka ładnych meczów, a głownie męczenie buły.
Drugi może był lepszy, ale na pewno styl nie zachwycał.

Co do schematów to pamiętam żart bodajże Aliny? Vimesa? który dużo mówił o schematach Conte. Brzmiał mniej więcej: 'Wie ktoś dlaczego Llorente nadal nie gra? Mówi się, że nie łapie schematów trenera. Czyli co, nie umie przeskoczyć nad piłką jak pozostali napastnicy? Innych schematów nie zarejestrowałem'.
Pamiętam, że sporo osób się pod tym podpisało.

Lubiłem naszą grę za Conte, męczy mnie obecny Juventus. Ale na tym forum pojawiło się już tyle mitów odnośnie tamtych sezonów Conte, że czytać się tego nie da.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 11:16

Szikit pisze:Na Conte narzekaliśmy na brak stylu. On nie niszczył przeciwników klepiąc piłkę jak Barca, ani kontratakując jak Real.
Zaraz, chyba coś pomyliłeś, albo ja źle zrozumiałem. W pierwszy sezonie Conte nikt nawet nie zająknął się na brak stylu Juve - przeciwnie. Takiego pressingu jak w wykonaniu ówczesnej ekipy Conte Serie A przedtem dłuugo nie widziała. Na koniec sezonu wykręciliśmy średnie posiadanie piłki na poziomie bodaj 64% (3-cie w Europie, za Barcą i Bayernem). Pirlo indywidualnie wykręcał niektóre liczby lepsze niż Iniesta i Xavi, w liczbie podań pomocników byliśmy w top3 Europy, w liczbie goli top1. Natomiast największy zarzut do Conte był taki, że drużyna była totalnie surowa w wyprowadzaniu kontr, czym w kolejnych sezonach zabierała sobie szansę w Lidze Mistrzów. Niemal każda okazja do kontry była zduszana na samym wstępie.

edit: dobra, nieopatrznie przeczytałem: "(...) ale kontratakując jak Real" ;)


Obrazek
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 11:26

pumex pisze:W liczbie podań pomocników byliśmy w top3 Europy, w liczbie goli top1.
Dobra, ale ta liczba goli pomocników wynikała z impotencji ofensywnej naszych napastników, po prostu ktoś musiał strzelać. Gdyby nasi napastnicy wtedy byli skuteczniejsi, automatycznie pomocnicy mieliby mniej goli. Co nie zmienia faktu że bardziej mi się podobała piłka Conte niż Allegriego.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
prezes3c

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2011
Posty: 491
Rejestracja: 17 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 11:46

1/4 LM
Mistrzostwo Włoch (99%)
Puchar Włoch (90%)
możliwe 97 pkt w lidze

Kibice Milanu za takie osiągnięcia daliby się pokroić a tu niektórzy piszą o jakichś szansach Napoli i zwalnianiu Maxa. Brak mnie słów


jurson09

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 listopada 2004
Posty: 601
Rejestracja: 08 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 11:51

pumex pisze:
jurson09 pisze:
pumex pisze:Może również spróbować dowodzić, że Conte miał do dyspozycji Teveza, Giovinco, Vucinicia, Osvaldo,Quagliarellę i Llorente, natomiast Allegri może korzystać z Higuaina, Dybali, Costy, Berny, Cuadrado oraz Mandzukicia. Ale ta teza jest możliwa jak Scudetto dla Napoli, więc nie ma sensu się nad nią pochylać
Sednem mojego wpisu było stwierdzenie, że z roku na rok zdobywamy coraz więcej bramek. Conte poszedł jako wisienka, ale musiałeś sobie ją wybrać ignorując całą resztę. Ot taka niewinna manipulacja.
Pewnie, że niewinna manipulacja, do tego celowa. Taka sama, jak te Twoje, sprowadzające szereg podanych wcześniej argumentów do roli "bo ludziom styl nie pasuje" ;)

Strzelamy więcej goli. Tyle tylko, że w futbolu suche liczby z livescore nie w pełni oddają obraz tego jak jest. Wbrew temu to tu się twierdzi, ważne jest również jak się strzela, a nie tylko ile. Wykręcamy podobne liczby w rodzimej lidze jak Real czy Barca w swojej, trochę słabsze od Bayernu. Przekłada się to na zagrożenie w rywalizacji z najlepszymi? Nijak, bo już np w LM wykręcamy wyniki bramkowe dwukrotnie gorsze od np Bayernu - nasza średnia bramkowa na mecz to jakieś 1,5 gola, w Bayernie to mniej więcej 2,5 gola. Wracając do Serie A - Lazio strzela tyle co my. I co z tego? Zwolennicy Allegriego non stop kontrują jego przeciwników ilością zdobytych goli, podczas gdy ci drudzy nie narzekają na tę konkretną statystykę.
Niech Ci już będzie że istnieje jakiś szereg argumentów a ja go sprowadzam do jednego. Z resztą przykładowym argumentem z tego szeregu jest brak widocznych postępów. Statystyki wyraźnie idą w górę co jest niepodważalnym dowodem na błędność tego twierdzenia. Jak widzę taki argument odrzucamy bo nikt przeciwników Allegriego nie czepia się statystyk. Drugim powodem odrzucenia jest to że statystyki nic nie mówią bo gołym "obiektywnym" okiem nie widać postępów. Jak mam zatem odpowiadać na argument o braku postępu? Mówiąc ja widzę postęp? Taka dyskusja to jawna kpina.


Juve per sempre sara...!!!!
ewerthon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 marca 2008
Posty: 4280
Rejestracja: 03 marca 2008

Nieprzeczytany post 07 maja 2018, 20:26

Marat87 pisze:
Nie będę bronił Jackopa, bo często odlatuje ( choć ja to uważam za czysty trolling, żeby was wkurzyć ), ale to samo jest w drugom stronę. Jest tu grupa userów, która za każdym razem musi zaatakować Jackopa i Małego, tylko za ich nicki. Nawet jak napiszą coś sensownego, to niektórzy dla zasady się przeciwstawiają.
Forum jest podzielone na przeciwników i zwolenników odejścia Allegriego. Czy widziałeś, żebym każdemu kto napisze "Allegri out" napisał, że jest hejterem? Nie. Bo prawie każdy z nich pisze o tym w normalny, cywilizowany sposób. Nie tak jak ten pierwszy o którym napisałeś. Ten człowiek wchodzi w trakcie najważniejszego meczu sezonu (!) na forum w temat danego zawodnika (w tamtym wypadku był to De Sciglio), żeby się z niego pośmiać (i wyrzuca mi, że nie trzymam poziomu (:rotfl:)). Jak twoim zdaniem nazwać to zachowanie? A tego jest multum w jego wykonaniu. Prześmiewczość (cytowanie pojedynczych zdań z konferencji Allegriego wyrwanych z kontekstu), pogarda dla innych mających inne zdanie "Serio, zaczynam się zastanawiać czy w ogóle jest sens dyskutować o futbolu z ludźmi, którzy mają o niej pojęcie jak Angela Merkel o 'nachodźcach'." Dlatego nie dziw się, że ludzie tak na niego reagują. I przez to robi się taki syf.

A z Malym się często nie zgadzam, ale on przynajmniej pisze w normalny sposób. Ma kontrowersyjne zdanie na różne tematy, ale ma się prawo wypowiadać, nawet jeśli czasem przesadza w którąś stronę.


alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 08 maja 2018, 00:27

jackop pisze:
alina pisze:BTW, ciekawe jak się mają te teorie o defensywności trenera do Cuadrado na prawej dwa mecze z rzędu, w tym z Interem na wyjeździe :think:
Paliła mu się dupa
Aha :roll: Licht zdrowy, można było grać Barzą jak zwykle, itd, itd, ale 'paliła mu się dupa', cokolwiek to znaczy.
jackop pisze:
alina pisze:Kibic-'znawca' nie widzi schematów, więc twierdzi, że ich nie ma, odcinek 174792.
Kibic-'znawca' twierdzi, że widzi schematy, których nie ma, odcinek over 9000.
Słabiutko.

Co mecz Juve można znaleźć na necie analizy taktyczne, gdzie mądrzy ludzie ci to pokażą, trzeba chcieć. A jak się chce udowodnić, że tych różnych schematów nie ma, no to trzeba coś więcej niż argument "mnie się zdaje".

Generalnie moja porada: jak się nie ma licencji UEFA Pro i w meczu nie widzi się pewnych rzeczy, to wypada mieć nieco pokory i uznać, że widocznie się meczu nie oglądało wystarczająco uważnie (a przywiązanie emocjonalne do Juve jeszcze to utrudnia). Mnie się też zdarza, polecam :ok:
Pluto pisze:Pierdzielę i sugeruję, że w Juventusie szczycącym się swoim etosem pracy i profesjonalizmem po tak zepsutej akcji gracze powinni pięć razy obejrzeć to na powtórce i jeszcze więcej razy powiedzieć gdzie powinni pobiec, kiedy zmienić tempo i kiedy podać. A potem przećwiczyć to na boisku i powtarzać na treningach tak długo aż zaczną to robić z zamkniętymi oczyma.
> sugerowanie, że to się nie dzieje XD

Człowieku, na forum dowolnej ekipy z Serie B powinni cię wyśmiać, za pisanie powyższego. Ba, w okręgówce polskiej ogarnięty trener nie ma wideo, ale zapamiętuje/notuje i potem rozmawia o błędach z zawodnikami i je poprawia. Rozumiem, że frustracja, bo Juve nie wygrywa po 5-0, ale apeluję o ogarnięcie się :whistle:
Pluto pisze:Granie na jeden kontakt i podania na wolne pole to jest piłkarskie abecadło, znane od pokoleń. Jednak w ostatniej dekadzie Real i Barcelona bardzo wyśrubowali ten element gry i otworzyli sobie drzwi do dominacji w Europie. Trzeba się od nich uczyć a nie chrzanić o zerze z tyłu i trzymać się filozofii z ubiegłego wieku.
XD

> o Napoli się mówi, że najlepsza piłka w Europie, po City
> Juve 11 goli więcej
> pobity rekord bramkowy Conte
> LM runda grupowa 2 gole mniej strzelone od Barsy, dużo straconych
> w LM pucharowa szalone dwumecze z bilansami 3:4; 4:3
> gdzie to catenaccio ? :co?:
pumex pisze:
alina pisze:
jackop pisze:Z resztą Maks mógłby zagrać 1-0-10 wszystkimi ofensywnymi graczami w kadrze, ale bez odpowiednich schematów i tak wyglądałoby to jak poranna dwójka po ostrym melanżu.
Czyli co, lepsze uczenie się na pamięć określonych scenariuszy 'Yorke-Cole' z czasów Fergusona, jak u Conte było? :lol: Kibic-'znawca' nie widzi schematów, więc twierdzi, że ich nie ma, odcinek 174792.
To powiedz mi taką rzecz - za czasów Conte forumowym januszom żaden ekspert nie musiał wykładać na tacy schematów trenera, każdy je widział oglądając mecz, każdy potrafił w jakiś podstawowy sposób je rozrysować na prostej kartce papieru. Teraz natomiast ci sami janusze mają problem, by dostrzec wyćwiczone elementy ofensywnego rzemiosła. Czyli jak? Są aż tak dobrze zakamuflowane przez Allegriego? Janusze oślepli? ;)
No sam sobie odpowiadasz - schematy Conte były proste jak cep (szkoła Fergusona, prosta do bólu piłka angielska lat 80., dlatego piszę Yorke-Cole), a oni to ćwiczyli do bólu. Dlatego też prosto to było zauważyć, bo np para Quags-Matri robiła to samo po 10 razy w meczu.

Jedni stawiają na taką własnie schematyczność w ataku, inni pozwalają raczej pozwolić ich kreatywnym zawodnikom po prostu działać (co nie znaczy, że takich schematów czy planów ataku Allegro nie robi, nie jest to po prostu aż takie łopatologiczne powtarzanie).
pumex pisze:
Szikit pisze:Na Conte narzekaliśmy na brak stylu. On nie niszczył przeciwników klepiąc piłkę jak Barca, ani kontratakując jak Real.
Zaraz, chyba coś pomyliłeś, albo ja źle zrozumiałem. W pierwszy sezonie Conte nikt nawet nie zająknął się na brak stylu Juve - przeciwnie. Takiego pressingu jak w wykonaniu ówczesnej ekipy Conte Serie A przedtem dłuugo nie widziała. Na koniec sezonu wykręciliśmy średnie posiadanie piłki na poziomie bodaj 64% (3-cie w Europie, za Barcą i Bayernem).
Wszyscy się co do tego zgadzają, ale chyba po Chelsea już naprawdę wszyscy, ale to wszyscy wiedzą, że inna sprawa sezon bez Europy, zupełnie co innego granie na 3 fronty.
Szikit pisze:Lubiłem naszą grę za Conte, męczy mnie obecny Juventus. Ale na tym forum pojawiło się już tyle mitów odnośnie tamtych sezonów Conte, że czytać się tego nie da.
:bravo: :bravo: :bravo:


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7407
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 08 maja 2018, 02:57

alina pisze:Aha :roll: Licht zdrowy, można było grać Barzą jak zwykle, itd, itd, ale 'paliła mu się dupa', cokolwiek to znaczy.
Pisałem już o tym. To znaczy, że przez wpadki z Crotone (Lichtsteiner) i SPAL (De Sciglio) potrzebowaliśmy w tych meczach kompletu punktów, bo rywalizacja przeciwko EkipieZMiastaŚmieci nie była rozstrzygnięta. Fajnie, że Allegri spróbował zmaksymalizować potencjał ofensywny wystawiając Cuadrado. Słabo, że wpadł na ten pomysł dopiero w momencie kiedy sytuacja w Serie A zapiekła go w poślady - news o testowaniu przez tydzień Kolumbijczyka na tej pozycji. Można było spróbować tego wariantu w kilku spotkaniach na przestrzeni sezonu, szczególnie że Stefan fazę grupową LM oglądał w TV. Niestety Maks aż do końca naiwnie ufał De Sciglio, przejechał się na tym i naprędce postanowił wyczarować Juana na PO.

Inny przykład to wystawienie Sandro czy Sturaro na lewym skrzydle. Pomysł (z różnym skutkiem) pojawił się nagle i po chwili rozpłynął się w powietrzu.
alina pisze:Co mecz Juve można znaleźć na necie analizy taktyczne, gdzie mądrzy ludzie ci to pokażą, trzeba chcieć. A jak się chce udowodnić, że tych różnych schematów nie ma, no to trzeba coś więcej niż argument "mnie się zdaje".
Od czasu do czasu zdarza mi się przeczytać, ale później konfrontuje to z tym w jaki sposób Juventus zdobył bramki, kto rozpoczął i jak przebiegała dana akcja. Ile podobnych akcji stworzyliśmy w kilku poprzednich kolejkach. Naprawdę staram się dostrzec w naszych poczynaniach schemat.

Nie czepiam się tego co w tyłach, bo przeważnie tracimy gole po indywidualnych błędach. Sama gra w destrukcji nie wygląda źle, choć przydałoby się tej drużynie wyłożyć podstawy skutecznego (wyjścia spod) pressingu (chyba, że Maks celowo nie wykorzystuje tego elementu). Generalnie w tym co robi ta drużyna brakuje powtarzalności na przestrzeni nawet kilku tygodni. Być może dlatego ciężko doszukać mi w naszej grze do przodu znaku firmowego Maksa. W pojedynczym meczu abstrahując od tego czy udany (/czy mi się podoba) można dostrzec zarys pomysłu np. 2 gole Mandzukicia z Realem. Z innego tematu:
jackop pisze:Gdyby Allegri stworzył z tego przeciągniętego dośrodkowania schemat już na początku sezonu... Teraz być może funkcjonowałby jako automatyzm podobny do zamykania dośrodkowań przez Callejona w Neapolu. Gdybyśmy skutecznie wykorzystywali ten wariant rozegrania akcji na przestrzeni całego sezonu, może wtedy przychylniej patrzyłbym na obecność Mandzu w pierwszej 11stce, a sam zainteresowany zamiast 4 goli dobiłby do dwucyfrówki.

A tak kolejny sezon się kończy, a Maks nagle odkrył, że Chorwat jest w stanie przeskoczyć przeważającą większość bocznych obrońców w Europie. Czemu tak późno? :roll:
Nie do końca wykorzystany potencjał kadry którą posiada, czy też jej głównych ogniw, to jeden z moich zarzutów w stronę trenera. Z resztą nie tylko mój, bo dyskusja o roli Pjanicia czy Dybali samoczynnie pojawia się co jakiś czas na forum.
alina pisze:Generalnie moja porada: jak się nie ma licencji UEFA Pro i w meczu nie widzi się pewnych rzeczy, to wypada mieć nieco pokory i uznać, że widocznie się meczu nie oglądało wystarczająco uważnie (a przywiązanie emocjonalne do Juve jeszcze to utrudnia). Mnie się też zdarza, polecam :ok:
Nie wykluczam. Aczkolwiek i tak łatwiej jest mi przełknąć myśl, że coś nie jest dostatecznie wypracowane, niż założenie że większość część sezonu z premedytacją gramy tak, a nie inaczej (a niestety tak jest przez 3 ostatnie lata). Moim zdaniem Maks nie udźwignął poprzeczki, którą zawiesił swoim pierwszym sezonem w Juve.
alina pisze:No sam sobie odpowiadasz - schematy Conte były proste jak cep (szkoła Fergusona, prosta do bólu piłka angielska lat 80., dlatego piszę Yorke-Cole), a oni to ćwiczyli do bólu. Dlatego też prosto to było zauważyć, bo np para Quags-Matri robiła to samo po 10 razy w meczu.
Takich mieliśmy zawodników z przodu. Teraz mamy lepszych, więc wypadałoby wymagać od nich, ale i od trenera: większej elastyczności, lepszej egzekucji. Mnie tam nie przeszkadzało, że za Conte potrafiliśmy tak zbudować akcję, by umożliwić Pogbie oddanie strzału z dystansu. Ewentualnie tak poinstruować środkowego pomocnika (Vidala, Marchisio) by asekurował akcje zakończone dośrodkowaniem, czy będąc obecnym w polu karnym zbierał bezpańskie piłki i wykańczał akcje golem. Promykiem słońca w środku pola pozostaje na chwilę obecną jedynie Khedira.
alina pisze:Jedni stawiają na taką własnie schematyczność w ataku, inni pozwalają raczej pozwolić ich kreatywnym zawodnikom po prostu działać (co nie znaczy, że takich schematów czy planów ataku Allegro nie robi, nie jest to po prostu aż takie łopatologiczne powtarzanie).
Crotone. Zawiodły schematy, zawiodła obrona jednobramkowej przewagi. Maks wpuścił wszystkich dostępnych zawodników ofensywnych przy okazji do końca trzymając rękę na hamulcu (Dybala -> Berna dopiero w 88 minucie). Nie wiedzieli jak ze sobą grać, gdzie się ustawić, jak zagrozić bramce przeciwnika aż do końcowego gwizdka.

Allegri w kolejnych sezonach (poza pierwszym) wybiera najgorszy z możliwych "złoty środek" gdzie reszta drużyny często nie mając sprecyzowanego pomysłu musi 'nadążać' za kolegą, który liznął tego i owego w innym klubie. Taki kontrast uwidaczniał się w przypadku Alvesa, czy teraz gdy wiatru w żagle nabrał Costa.
Karowiew pisze:Jeden z ciekawszych cytatów:
Named Juve’s Player of the Month for April, he is the one player who refuses to be downtrodden by Max Allegri’s ultra-negative approach, instead driving directly towards the opposition penalty every every time he receives the ball. With the speed, skill and tenacity to take him beyond defenders almost at will, his proactive style is in stark contrast with the club’s other attacking players and that was particularly evident against Bologna.
Takie moje spostrzeżenie, że coraz większy przyrost jakości w postaci klasowych zawodników nie idzie w parze z przyrostem jakości w naszej grze, a takie jest moje oczekiwanie jako kibica. Jakość kadry, szerokość ławki = jakość gry niekoniecznie w stosunku 1:1.
alina pisze:> o Napoli się mówi, że najlepsza piłka w Europie, po City
> Juve 11 goli więcej
> pobity rekord bramkowy Conte
> LM runda grupowa 2 gole mniej strzelone od Barsy, dużo straconych
> w LM pucharowa szalone dwumecze z bilansami 3:4; 4:3
> gdzie to catenaccio ? :co?:
>Mniej więcej kojarzę źródła i nie są to środowiska choćby neutralnie nastawione do Starej Damy :prochno: Ten mit obrósł już gdzieniegdzie taką legendą, że szkoda słów. Nigdy nie rozumiałem porównywania tej średniej ekipy do Juventusu robiąc z tego argument. Wystarczyło by wysiedli Mertens z Hamsikiem. Tym bardziej nie rozumiem co podziało się w Turynie, że przerżnęliśmy 0-1. Jeśli masz stosowny artykuł, wykres kołowy lub tabelę, która rzuci więcej światła to podrzuć ;)

> Dla mnie to naturalne. Więcej jakości w kadrze wyższe zdobycze bramkowe. Odejmij 11 goli duetowi Higuain-Dybala i okazałoby się, że przepłaciliśmy jak Chelsea za Moratę. Gdybyśmy nie przebili granicy rekordu Conte miałbym w ręce kolejny argument, z resztą obecnie Lazio ma na koncie 85 zdobytych bramek.
Wciąż najwięcej goli dla Juve w lidze w jednym sezonie ma Felice Borel: 32 (1933/34)
Przekroczenia bariery 100 goli za kadencji Maksa/Mandzukicia raczej się nie doczekam. Da się w Anglii, Francji i Hiszpanii, w Niemczech jak zwykle blisko, ale tam Bayern ma 2 kolejki mniej.

> Co do dwumeczów, to Allegri ewidentnie chciał dojechać do 1/4 na tym szybkim 2:0 ale nie wyszło, więc trzeba było strzelać dalej. Chyba zgodzisz się, że okoliczności w jakich padły gole przesądzające o awansie (czy zwycięstwie z Lazio) trudno przedstawiać jako materiał szkoleniowy dla trenerów starających się o licencję UEFAPro :) Z Realem trzeba było starać się odrobić, bo nie pykło bronienie 'korzystnego' 0:0 w Turynie.
> ciężko grać catenaccio pozwalając by przeciwnik odrabiał jednobramkowe prowadzenie :D Mimo to usilnie próbowaliśmy w meczach z Interem, Crotone i Benevento. Z Napoli próbowaliśmy bronić remisu od 1 minuty oddając 0 celnych strzałów.
ewerthon pisze:Serio, zaczynam się zastanawiać czy w ogóle jest sens dyskutować o futbolu z ludźmi, którzy mają o niej pojęcie jak Angela Merkel o 'nachodźcach
Napisałeś, że Asamoah gra lepszy sezon od Sandro - czego się spodziewałeś? :D Dałbyś chociaż + za kreatywność.

Trzymaj, idź nawijać makaron na uszy komu innemu:
Lucas87 pisze:traktuję doniesienia o powrocie parodysty moraty jako ponury żart...o co by zrobili jak ten cyrkowiec, po pół roku znowu powie, że tęskni za realem?!
Sorki :prochno:
Ostatnio zmieniony 08 maja 2018, 03:51 przez jackop, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2497
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 08 maja 2018, 03:25

jurson09 pisze:
Marat87 pisze:
jurson09 pisze: Szkoda tylko że jedynym waszym argumentem jest "brak stylu".
Szkoda, że odkąd się uaktywniłeś ponownie na forum, to powtarzasz tą brednie kolejny raz. W ciągu kilkunastu ostatnich tygodni padało o wiele więcej argumentów. Mógłbym ci je nawet podać, ale ty za tydzień i tak napiszesz to co powyżej, to po co "szczempić" klawiaturę...
Przez takie właśnie gadki "normalniejszym" userom nie chce się tu nawet wchodzić i napisać swojego zdania, bo jest grupka osób, która sprowadzi to wszystko do absurdu, rożnymi erystycznymi zagrywkami. Ty to się jeszcze chociaż starasz z kulturą wypowiedzieć, a od innych to jeszcze można usłyszyszeć wyzwiska. Żeby nie było tak jednostronnie, to przyznam że i w grupie AllegriOut ( do której mi bliżej ) są takie same skrajności.
Wszyscy razem wzięci robicie tu ogromny chlew. Ja to już od dobrego miesiąca mam ochotę wypowiedzieć się dłuższym postem na pewne tematy, ale po prostu mi się odechciewa jak przeczytam codzienną dawkę waszych sporów. A najlepsze że jak już się do tego zabiorę, to ktoś mi oczywiście zarzuci, że dopiero teraz się obudziłem, gdzie byłem jak Max eliminował Tottenham, albo wygrywał jakiś inny ważny mecz ( a za zwolnieniem Maxa jestem praktycznie od Grudnia ).
Padło wiele argumentów szkoda tylko, że tak absurdalnych, że nawet nie ma nad czym polemizowować.

Cieszę się, że chcesz pokazać, że jesteś ponad tym wszystkim. Jesteś głosem tych "normalniejszych" userów. Starasz się zachować obiektywizm co jest z definicji niewykonalne. W tym wszystkim twierdzisz, że masz swoje przemyślenia, ale nie chciało Ci się pisać. Jak już się zebrałeś w sobie to nie napisałeś nic poza pustymi frazesami.

Do tego kompletnie nie pojmuję sensu tej deklaracji bycia za zwolnieniem od grudnia. To nie ma żadnego tak samo jak przytaczanie stażu na forum bądź kibicowania Juve. Takie deklaracje nie zwiększają autorytetu i nie sprawiają że argumenty stają się merytoryczne i spójne.
Padały argumenty normalne, a ty dalej ich nie dostrzegasz i potem się dziwisz, że postanowiłem ich nie powtarzać - ty już je oceniłeś jako absurdalne.
Nie pojmujesz sensu mojej deklaracji? Widocznie słabo u ciebie z analizą tekstu. Jednym z argumentów strony przeciwnej jest zarzucanie, że przeciwnicy Maxa tylko czekają na porażkę i wtedy się uaktywniają, kończy się to zazwyczaj pytaniem gdzie byli gdy drużyna eliminowała/ogrywała drużynę X/Y/Z. I tu wtrącam w celach informacyjnych od kiedy jestem przeciwny Allegriemu ( bez zamiaru udowodniania czegokolwiek i komukolwiek ).


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 08 maja 2018, 08:04

jackop pisze:
alina pisze:Aha :roll: Licht zdrowy, można było grać Barzą jak zwykle, itd, itd, ale 'paliła mu się dupa', cokolwiek to znaczy.
Pisałem już o tym. To znaczy, że przez wpadki z Crotone (Lichtsteiner) i SPAL (De Sciglio) potrzebowaliśmy w tych meczach kompletu punktów, bo rywalizacja przeciwko EkipieZMiastaŚmieci nie była rozstrzygnięta. Fajnie, że Allegri spróbował zmaksymalizować potencjał ofensywny wystawiając Cuadrado. Słabo, że wpadł na ten pomysł dopiero w momencie kiedy sytuacja w Serie A zapiekła go w poślady - news o testowaniu przez tydzień Kolumbijczyka na tej pozycji. Można było spróbować tego wariantu w kilku spotkaniach na przestrzeni sezonu, szczególnie że Stefan fazę grupową LM oglądał w TV. Niestety Maks aż do końca naiwnie ufał De Sciglio, przejechał się na tym i naprędce postanowił wyczarować Juana na PO.
Ale czy to źle, że trener w końcu poszedł po rozum do głowy? Miał uparcie tkwić w błędzie, żeby pasowało Ci to do argumentacji? Lepiej późno, niż wcale, czyż nie? Krytykowanie go za to jest "trochę" niepoważne...

Sam jestem spod szyldu #AllegriOut, ale to, co uprawiasz w ostatnim czasie, to nie krytyka, a krytykanctwo...


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
jurson09

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 listopada 2004
Posty: 601
Rejestracja: 08 listopada 2004

Nieprzeczytany post 08 maja 2018, 10:56

Marat87 pisze:
jurson09 pisze:
Marat87 pisze:
Szkoda, że odkąd się uaktywniłeś ponownie na forum, to powtarzasz tą brednie kolejny raz. W ciągu kilkunastu ostatnich tygodni padało o wiele więcej argumentów. Mógłbym ci je nawet podać, ale ty za tydzień i tak napiszesz to co powyżej, to po co "szczempić" klawiaturę...
Przez takie właśnie gadki "normalniejszym" userom nie chce się tu nawet wchodzić i napisać swojego zdania, bo jest grupka osób, która sprowadzi to wszystko do absurdu, rożnymi erystycznymi zagrywkami. Ty to się jeszcze chociaż starasz z kulturą wypowiedzieć, a od innych to jeszcze można usłyszyszeć wyzwiska. Żeby nie było tak jednostronnie, to przyznam że i w grupie AllegriOut ( do której mi bliżej ) są takie same skrajności.
Wszyscy razem wzięci robicie tu ogromny chlew. Ja to już od dobrego miesiąca mam ochotę wypowiedzieć się dłuższym postem na pewne tematy, ale po prostu mi się odechciewa jak przeczytam codzienną dawkę waszych sporów. A najlepsze że jak już się do tego zabiorę, to ktoś mi oczywiście zarzuci, że dopiero teraz się obudziłem, gdzie byłem jak Max eliminował Tottenham, albo wygrywał jakiś inny ważny mecz ( a za zwolnieniem Maxa jestem praktycznie od Grudnia ).
Padło wiele argumentów szkoda tylko, że tak absurdalnych, że nawet nie ma nad czym polemizowować.

Cieszę się, że chcesz pokazać, że jesteś ponad tym wszystkim. Jesteś głosem tych "normalniejszych" userów. Starasz się zachować obiektywizm co jest z definicji niewykonalne. W tym wszystkim twierdzisz, że masz swoje przemyślenia, ale nie chciało Ci się pisać. Jak już się zebrałeś w sobie to nie napisałeś nic poza pustymi frazesami.

Do tego kompletnie nie pojmuję sensu tej deklaracji bycia za zwolnieniem od grudnia. To nie ma żadnego tak samo jak przytaczanie stażu na forum bądź kibicowania Juve. Takie deklaracje nie zwiększają autorytetu i nie sprawiają że argumenty stają się merytoryczne i spójne.
Padały argumenty normalne, a ty dalej ich nie dostrzegasz i potem się dziwisz, że postanowiłem ich nie powtarzać - ty już je oceniłeś jako absurdalne.
Nie pojmujesz sensu mojej deklaracji? Widocznie słabo u ciebie z analizą tekstu. Jednym z argumentów strony przeciwnej jest zarzucanie, że przeciwnicy Maxa tylko czekają na porażkę i wtedy się uaktywniają, kończy się to zazwyczaj pytaniem gdzie byli gdy drużyna eliminowała/ogrywała drużynę X/Y/Z. I tu wtrącam w celach informacyjnych od kiedy jestem przeciwny Allegriemu ( bez zamiaru udowodniania czegokolwiek i komukolwiek ).
Ja je dostrzegam i je oceniam po analizie i przedstawiam kontrargumenty. Napisałeś ogólnikowo to dostałeś ogólnikową odpowiedź, to chyba logiczne.

Zupełnie nie rozumiem jak pytanie może być argumentem. I dlaczego starasz się profilaktycznie rzucać takie deklaracje przeciwko czemuś co zwyczajnie można zbyć milczeniem.


Juve per sempre sara...!!!!
Zablokowany